• Nie Znaleziono Wyników

papieża Piusa II, który zaliczył ziemie słoweńskie do „ojczyzny chrześcijan”) towarzyszą rozważania na temat wkładu Słoweńców w dziedzictwo europej-skie; są to: system obrony przed tureckimi najazdami, słoweńscy humaniści na europejskich uniwersytetach, polihistoryzm Janeza Vajkarda Valvasora (1641–1693) i naukowa solidność Jerneja Kopitara i Matii Čopa (D. Poniž, Je slovenska kultura tudi evropska kultura?, „2000”).

Capuder A., Evropa, stvarnost ali podoba?, „Nova revija” 2003, št. 252–253, s. 101–109;

Mastnak T., Evropa: med evolucijo in evtanazijo, Ljubljana 1998; Velikonja M., Evroza:

kritika novega evrocentrizma, Ljubljana 2005.

Damian Kubik

EUROPEJCZYCY O BUŁGARII

Sposoby kształtowania relacji nowoczesnej Europy z Bułgarią były pochod-ną zainteresowania Zachodu imperialpochod-ną Turcją osmańską. Do przełomu XVIII i XIX wieku liczba opisów peregrynacji do rzadko odwiedzanych, a uznawa-nych przez współczesuznawa-nych za egzotyczne regiony Orientu, w tym również bałkańskich części kontynentu, była ograniczona. Podróżujący zdawkowo wypowiadali się na temat odmienności rodowodowej narodów niesłowiań-skich i słowiańniesłowiań-skich (podstawowym kryterium wyróżniającym pozostawała opozycja wyznawcy islamu – chrześcijanie). Stopniowe różnicowanie ko-mentarzy formułowanych przez Europejczyków na temat odmiennego cha-rakteru historii, kultur, języków mieszkańców regionu było rezultatem moc-nej pozycji idei romantycznych na Zachodzie (fascynacja aurą starożytności lokalnej i różnorodności ludowej wyobraźni świata zadunajskiego). Istotne znaczenie dla procesu modyfikacji wizerunku wspólnot słowiańskich miały dokonujące się przemiany społeczno-polityczne (reakcja na aspiracje wol-nościowe i emancypacyjne poszczególnych nacji przy jednoczesnym dążeniu do partycypacji w procesach wspierania postępu cywilizacyjnego; → postęp).

W kolejnych dziesięcioleciach XIX wieku spektrum opinii formułowanych przez dyplomatów, kupców, podróżników z Zachodu na temat Bułgarii i jej mieszkańców oscylowało między dezaprobatą, uprzedzeniem, pobłażliwą wyrozumiałością wobec różnego, nieprzylegającego do standardów zachod-nioeuropejskich sposobu egzystencji mieszkańców peryferii Europy. I tak na przykład Alphonse de Lamartine (1790–1869) opowieść o pobycie w wiosce bułgarskiej Jenikej (współcześnie miejscowość na terytorium Republiki Mace-donii Północnej) skonstruował w duchu myśli Jeana-Jacques’a Rousseau. Opis wędrówki przez okolice pozwalające cieszyć oko urodą porosłych lasami gór, rozległych wiosek, które zamieszkiwali gościnni, prości, łagodni, pracowici,

z szacunkiem odnoszący się do osób duchownych Bułgarzy, przeplatał wspo-mnieniem traumatycznych przeżyć zdrowotnych. W temat niedyspozycji i ko-nieczności rekonwalescencji w warunkach skrajnie odmiennych od realiów cywilizacji europejskiej podróżnik wplótł narrację dotyczącą poziomu życia lokalnej ludności: „Chaty bułgarskie zostały zbudowane z plecionego chrustu, a dachy przykryto gałęziami drzew liściastych (…); w każdym domu – pozba-wionym okien – jest jedna izba, w której zamiast podłogi świeci goła ziemia”.

Lamartine na marginesie odnotował, że „okropny dwudziestodniowy pobyt w Jenikeju” rekompensowało spotkanie z miłym, mówiącym po łacinie, „zdol-nym i światłym”, wykształco„zdol-nym „w Semlinie na Węgrzech” (Zemun, współ-cześnie dzielnica Belgradu, do 1918 roku miasto w granicach Austro-Węgier) medykiem macedońskim. Zewnętrzne oznaki zbieżności lokalnej kultury z eu-ropejskimi wzorcami dostrzegał w obyczajach i noszonej odzieży (porówna-nie wieśniaków bułgarskich z mieszkańcami Szwajcarii, Sabaudii i Niemiec).

Krótki pobyt w wielkim mieście Sofii skomentował beznamiętnym „nic god-nego uwagi” (A. de Lamartine, Souvenirs, impressions, pensees, et pendant un voyage en Orient 1832–1833 ou Notes d’un voyageur, 1835).

Bułgarzy nie pozostawali obojętni wobec takich ocen. W przedmowie do dzieła Показалец или ръководство как се изискват и издирят най-стари черти нашего бития язъка, народопоколения (1859) Georgi Sawa Rakowski (1821–1867) upominał się o rzetelne i bardziej adekwatne informacje na te-mat Bułgarów, w tym o konkretne dane demograficzne na tete-mat ich liczebno-ści w imperium osmańskim. Także Luben Karawełow (1834–1879) we wstę-pie do swoich zapisków z podróży Записки за България и българите (1863) zwrócił uwagę na rażące nieścisłości w relacjach cudzoziemców wędrujących po Bułgarii, Tracji i Macedonii. Autor proponował przeciwdziałać ciążące-mu nad krajem fatum terra incognita i wzywał, by w narodowym interesie rewidować fałszywe opinie podróżników. Eksponował potrzebę rzetelnych badań, wyjaśniania różnic w sposobie funkcjonowania wspólnot muzułmań-skiej i chrześcijańmuzułmań-skiej, charakteryzowania lokalnych obyczajów i swoistych cech mieszkańców odwiedzanych okolic, co podejmowali m.in. Pavel J. Šafa-rik (Slovanský národopis, 1842), Ami Boué (La Turquie d’Europe; observations sur la geographie, la géologie, l’histoire naturelle..., 1840; Сборник маршрути по Европейска Турция, 1854), Guillaume Lejean (Ethnographie de la Turquie d’Europe, 1861).

James Baker (1830–1906), absolwent uniwersytetu w Cambridge, uczest-nik wojny krymskiej (1853–1856), wrócił po 20 latach do imperialnej Turcji z zamiarem poznania i opisania tej jej części, która dla jego rodaków była rów-nie obca jak Timbuktu. Zapiski z wyprawy miały zmienić stereotypowy obraz relacji Turków z ludnością zamieszkującą państwo osmańskie (Turkey in Eu-rope, 1877). Trzyletnia (1874–1877) wędrówka po europejskiej części kraju była doświadczeniem unaoczniającym, że region, wbrew sądom oświeconych Europejczyków, szybko się modernizuje. Baker często nie kryje zdziwienia sposobem pojmowania nowoczesności przez mieszkańców odwiedzanych

111

Europejczycy o Bułgarii

regionów. Kwestionuje sens odwrotu w budownictwie od elementów orien-talnej tradycji dobrze wpisującej się w lokalne rzemiosło i nieudatne zdomi-nowanie przestrzeni miejskiej elementami europejskiej „chrześcijańskiej” ar-chitektury, co, w jego mniemaniu, narusza harmonię i ład krajobrazu. Docenia rozwój infrastruktury, rozbudowę sieci dróg (uznając, że podobnie dzieje się w rodzimej Anglii), ale jednocześnie podkreśla, że modernizacja ma sens pod warunkiem dbania o konserwację nowych traktów. W refleksji Anglika prze-mierzającego interior (od Konstantynopola przez wybrzeże Morza Czarnego i środkową część Bułgarii do Łoweczu, następnie na południe, przez klasztor w Rile, do Salonik) nie brak stwierdzeń, że koegzystencja ludzi różnych wy-znań nie musi kolidować z możliwością pielęgnowania własnej tożsamości etnosowej. Bułgarów podziwiał za zdolność działania wspólnotowego i wolę wszechstronnej edukacji (podstawą rzetelnej informacji byli reprezentanci lo-kalnych środowisk nauczycielskich). Dzieło Bakera znalazło uznanie w oczach znawcy realiów kultury bułgarskiej, Konstantina Jirečka (1854–1918). Ko-mentarz Brytyjczyka w znacznym stopniu spełnił oczekiwania badacza, któ-ry apelował o zintensyfikowanie badań nad światem Słowian. Podróżujących z zachodniej Europy, z definicji reprezentujących nowoczesne i oświecone na-rody, nakłaniał do podejmowania studiów nad bliskimi, sąsiedzkimi kultura-mi („Периодическо списание на българското книжовно дружество” 1883, кн. 3).

Jireček sceptycznie oceniał dokonania Europejczyków, „oświeconych igno-rantów” – globtroterów formułujących fałszywe opinie na temat zwiedzanych okolic. Jego postulaty, pośrednio, zrealizowali cudzoziemcy przebywający w Bułgarii w okresie wojny rosyjsko-tureckiej (1877–1878). Korespondenci czasopism i gazet relacjonujący wydarzenia i działania frontowe jednocześnie sporządzali szkice i zapiski dotyczące lokalnych zabytków (świadectwa minio-nej potęgi, niezależności od potężnych hegemonów), zwięźle charakteryzo-wali miejscową gospodarkę, wskazując na różnorodność rzemiosła, wyrobów lokalnych, ale także słaby rozwój infrastruktury. Nie pomijali tematów doty-czących życia codziennego i postaw mieszkańców wobec rzeczywistości (np.

W. Krestowski, Двадесет месеца в действуваща армия, 1879; M. Grekow, По долините и врховете на България, 1880). W zapiskach reportażowych i szkicach katalońskiego malarza Josepa Lluísa Pellicera (1842–1901) domi-nowały uwagi na temat bieżących wydarzeń (pierwsze obrady i sesja plenarna zgromadzenia narodowego w Tyrnowie, 1879), ale także opisy wyjątkowego usytuowania miejsc, widoków, krajobrazów. Skądinąd sam Jireček, ze względu na walory lokalizacji, uznawał Tyrnowo za miejsce unikatowe – „w całej Eu-ropie nie znajdzie się niczego podobnego” (nie dorównują mu urodą miasta położone w zakolach rzek – Berlin czy Werona).

Z kolei inny korespondent James David Bourchier (1850–1920), od 1888 roku zamieszczający na łamach londyńskiego „The Times” artykuły na tema-ty bieżących wydarzeń w krajach bałkańskich, w szczególny sposób łączył dziennikarstwo z misją przybliżania zachodnioeuropejskim czytelnikom

skomplikowanej natury dziejów, losów, kultur narodów słowiańskich. Był autorem obszernego opracowania dotyczącego Bułgarii (historia, geografia, oświata, konfesje). W części poświęconej opisowi charakteru narodowego Bułgarów posłużył się porównaniem członków wspólnoty z mieszkańcami krajów sąsiedzkich (mniej sprytni od Greków, nieskłonni do idealizmu jak Serbowie, gorzej niż Rumuni asymilujący się ze słabo rozpoznanym światem zewnętrznym). Uznał ich za ludzi niezwykle cierpliwych, z pokorą przyjmują-cych wyzwania losu, często niewykorzystująprzyjmują-cych swych zdolności do odegra-nia przywódczej roli na Półwyspie Bałkańskim. W przeciwieństwie do więk-szości mieszkańców Bałkanów uznał Bułgarów za flegmatyków, nadmiernie zdystansowanych do świata i niezwykle podejrzliwych wobec cudzoziemców (D. Mackenzie Wallace et al., A Short History of Russia and the Balkan States, 1914). Depesze dotyczące wydarzeń wojen bałkańskich, pierwszej wojny światowej, negocjacji pokojowych były świadectwem reporterskiej staranno-ści o bezstronność i bazowały na solidnym źródłowym materiale. Bourchier tylko w korespondencji prowadzonej z wydawcą gazety ujawniał niepokój i nie krył zawodu wobec roli wielkich sił i sposobu postępowania stron ustala-jących warunki reparacji wojennych narzuconych Bułgarii (kwestia podziału Macedonii i umowy z Rumunią, oddanie Turcji Adrianopola). Naruszanie za-pisów traktatów uznawał za przejaw hipokryzji przedstawicieli wielkich sił, łamanie obowiązujących zasad praworządności: „Co o współczesności powie przyszły historyk, jeżeli zawierane w odświętnej atmosferze umowy, także te zakładające akceptację całej Europy, traktuje się jak nikomu niepotrzebny świstek papieru?” (Стойността на балканските договори. До издателя на вестник, „Таймс”, VIII 1913, w: Кореспондент на „Таймс” съобщава от София, 1983). Podobne wątpliwości (na temat sposobu wyznaczania gra-nic po zakończonej wojnie światowej) wyraził w listach do wydawcy w la-tach 1919–1920. Sprzeciwiał się sposobowi podziału terytoriów w regionie (tendencyjne powoływanie się decydentów na rzekome „zasługi” niektórych państw i „przestępstwa” popełniane przez przodków Bułgarów, Macedończy-ków w walkach o niepodległość w XIX wieku). Irlandczyk, obywatel Wielkiej Brytanii, w szczególny sposób rozumiał ideę walki o niezależność Bułgarów.

Zdecydowanie oponował przeciwko marginalizowaniu interesów narodów Półwyspu Bałkańskiego kosztem pierwszeństwa realizacji zamysłów urządza-nia porządku przez europejskich hegemonów.

Włoski kulturolog Claudio Magris (1939), pisząc o sposobach budowania relacji o kulturach i losach ludzi związanych z Dunajem, narrację bułgarską zatytułował metaforycznie „niepewną kartografią” (Danubio, 1986). W tym przypadku użycie figury względnej wyrazistości opisywanego miejsca było zabiegiem przewrotnym. Większość Bułgarów, którzy objaśniali tajniki lokal-nej kultury, zaskoczyła badacza „bezkrytyczną miłością do własnego kraju”, próbami „radosnej indoktrynacji” przybysza z Zachodu. Magris miał świado-mość, że wędruje po kraju, w którym komunistyczna władza umacnia w spo-łeczeństwie poczucie dumy z osiągnięć socjalizmu, więc ostatecznie rzadko

113