• Nie Znaleziono Wyników

Ewangelija na dzień święty wesołego z martwych wstania

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 69-75)

Pana naszego […] naprzeciwko

strachowi śmierci, czarta i grzechu

Nie lękajcie się nic, powiadam wam; wiem, że Jezusa szukacie: już ci wstał, już ci go tu niemasz etc.

[1] Już wiemy, jakie się nam pociechy stały z narodzenia Pańskiego a jako się nam wszytki pisma prorockie wypełniły o onych wdzięcznych obietnicach Boga Ojca naszego, o naszym błogosławieństwie, które się nam miało stać przez to święte jego bóstwo tu na świat zesłane a z człowieczeństwem złączone, a przez to świę-te plemię nam obiecane, które się miało zjawić z narodu naszego, jako to przod-kom naszym obiecano a zaślubiono było. Już też wiemy, co za pracą to święte człowieczeństwo z bóstwem złączone zniosło około zbawienia naszego, ucząc [a] stanowiąc nędznego człowieka, jako by z niego uczynił wdzięczną ofiarę Bogu Ojcu swemu, przejednawszy mu i on srogi gniew jego jeszcze od początku świata zaczęty okrutną męką swoją a drogą krwią swą, tak iż wszytko zań wy-pełnić raczył, co on powinien był a zacz były wyszły nań srogie sentencyje od Boga Ojca swego. A iżby był to wdzięczne poselstwo odniósł Bogu Ojcu swemu a ofiarował mu ty wszytki zasługi, które uczynił dla człowieka nędznego, a zjed-nał już wieczny glejt jemu, nie chciał tego ani przez anioła, ani przez żadne stworzenie uczynić, ale sam jako prawy Bóg po śmierci swej z grobu wstał a ukazawszy się tu jawnie wiele świętym ludziom, potym z onemi wdzięcznemi nowinami onych spraw swoich świętych szedł do nieba swego a do Boga Ojca swego, ofiarując mu ono człowieczeństwo swoje i ze wszytkimi sprawami i za-sługami jego. A gdy go ony niewiasty święte u grobu szukały, tedy im anioł

Wypisanie pociech wielkich naszych i wiel-kiego błogosławieństwa naszego, które się nam stało przez z martwych wstanie Pana naszego

Chciał Pan sam być posłem do Boga Ojca swego

68

Mikołaj Rej

powiedział ty pocieszliwe słowa, które by zawżdy miały brzmieć w uszoch na-szych: „Oto się już nie lękajcie nic, którzy szukacie Jezusa Nazarańskiego ukrzy-żowanego; już ci z martwych wstał, już ci go tu niemasz”. Co szyrzej usłyszysz z tej ewangelijej świętej i z wykładu jej, którą napisał Mateusz święty tymi słowy:

[2] A gdy przechodził wieczór onego święta wielkiego żydowskiego, Maryja Magdalena

i druga Maryja przyszły do grobu dowiedować sie, co się dzieje. A oto wnet stało się jest drżenie ziemie wielkie, abowiem anioł Boży zstępował z nieba, a przyszedszy do grobu, obalił kamień z niego a siedział na nim. A weźrzenie jego było jako blask, a odzienie ja-sne jako śnieg; a od wielkiego strachu stróżowie oni, co byli u grobu onego, tak się ustraszyli a byli prawie jako umarli. A odpowiedział anioł onym niewiastam i rzekł: „Nic się nie lę-kajcie! Wiem, iż Jezusa, który ukrzyżowan jest, szukacie: wiedzcie, iż ci z martwych wstał a już ci go tu niemasz; a pódźcie oglądajcie miejsce, gdzie był położon Pan, ale rychło idź-cie a opowiedzidź-cie tę rzecz zwolennikom jego, iż ci już z martwych wstał a oto was uprze-dza do Galilei i tam go już oglądacie; otom wam powiedział”. A odeszły prędko od grobu i z strachem i z weselem wielkim bieżały opowiedać to zwolennikom jego. A oto gdy szły opowiedać to zwolennikom jego, zaszedł im Pan Jezus drogę mówiąc im: „Bądźcie pozdro-wiony”. A ony przypadszy obłapiły go za nogi jego a dały chwałę jemu. A powiedział im Pan Jezus: „Nie bójcie się nic, ale idźcie a powiedzcie to braciszkom moim, aby szli do Ga-lilei, a tam mię oglądają”.

[3] Tu się prawie nad narodem ludzkim wypełniła ona stara przypowieść, iż po smętku wesele, a po wielkim zaburzeniu rado jasno bywa. O wielkiż to smę-tek a wielkie było zaburzenie narodu ludzkiego, jakoż od początku świata, który zawżdy chodził jako ryba w odmęcie z onym żałobliwym sumnieniem swoim, lękając się zakonu, iż mu żaden dosyć uczynić nie mógł, lękając się onych de-kretów, które były na takie uczynione, co by mu byli dosyć nie czynili. Bo jako Pismo powieda, by nam była niezostawiona obietnica o tym świętym plemieniu a o tym świętym jednaczu Panie naszym, który nam to przejednać miał a który to za nas zastępić miał, bylibychmy byli w więtszym strachu a w więtszym za-burzeniu niżli ony miasta sodomskie i gomorskie, które były srogim ogniem z nieba zapalone a prawie z ziemią zmieszane, iż ich najmniejszy znak nie został.

[4] Nie mniejszy też strach a nie mniejszy smętek mógł się stać temu to na-rodowi ludzkiemu, gdy widział około onego Pana swojego, który przyszedł dla zbawienia jego, takie zaburzenie a takie okrucieństwa, iż to trudno było znieść rozumowi człowieczemu: widząc go na okrutnym krzyżu rozbitego, widząc dziwne burdy około niego, widząc ano ziemia drży, ano się słońce ćmi, ano się skały padają; acz ten strach i smętek ich był z radością na poły, wiedząc iż się to na naszę radość, na naszę pociechę działo. Ale wżdy cnotliwe sumnienie

Po smętku wesele Smętek

Ezajasz w 1. kapi[tule], [4–20] Do Rzymian w 9, [29]

69

Ewangelija na dzień święty wesołego z martwych wstania Pana naszego…

wycirpieć nie może, aby się sfrasować nie miało wspomniawszy sobie, iż on święty a niewinny Pan tak marnie cirpi bez wszej winności swojej. A to jeszcze k temu, iż ten nędzny człowiek jest przyczyńcą do tego a dla niego się to dzie-je, iż tak święty a dobrotliwy a niewinny Pan niesie to okrucieństwo na sobie a wylewa się ta niewinna krew jego.

[5] Patrzajże tu wnet, jaka radość a jaka pociecha, a jaka światłość po tym tak wielkim zaburzeniu stała się temu nędznemu człowieku; gdyż tu, jako słyszysz, on niewinny a święty Pan jego a Odkupiciel jego wstał zasię od śmierci swojej, a jeszcze k temu złożywszy z siebie onę ciężkość człowieczeństwa onego, wstał w uwielbionym ciele bóstwa swego, a wyniknął nie inaczej jedno jako promień słoneczny z grobu swego. Bo tu jako słyszysz z ewangelijej, iż aż anioł z nieba zstąpiwszy, z wielkim strachem a z wielkim trzęsieniem ziemie odłożył kamień z grobu jego. A ty dwie figurze, a ty dwa obrazy zawżdy byś miał nosić w sercu swoim, nędzny człowiecze. Jeden smętny, wspomniawszy na to, żeś jest przy-czyńcą tej okrutnej srogości, która się działa nad Panem twoim, wspomniawszy sobie, jaką i dziś czynisz żałość jemu, jeśliżeś tego niewdzięczen a iż to sobie lekce ważysz, odstępując od niego, więcej służąc światu temu a upornej a złej myśli swojej, przyprawiwszy go pirwej o to, iż on zniósł dla ciebie to wszytko okrucieństwo na sobie.

[6] Patrzajże tu wnet drugiej figury, wielkiej pociechy twojej, gdy słyszysz a już wiesz, iż już ten święty Pan wstał zasię w wielkiej wielmożności swojej; a jako Paweł ś[więty] pisze, iż umarł za grzech twój a wstał na usprawiedliwie-nie twoje. A jakaż się tobie więtsza pociecha mogła stać, gdy już słyszysz, iż ten Pan wstał na usprawiedliwienie twoje? Tu już wiesz, iż się już wypełniła obiet-nica Boga Ojca twego, iż już przyszło ono święte plemię, przez które miały być usprawiedliwione i ubłogosławione wszytki narody ludzkie, którekolwiek przy-staną do niego mocną wiarą swoją. Tu już wiesz, iż się też już wypełniła obiet-nica ona przez to święte plemię, iż jest starta głowa onego okrutnego węża, który jeszcze w raju pokąsał przodki nasze i jeszcze dziś ustawicznie kąsa nas nędzne potomki ich, odwodząc nas od tego Pana a od tego usprawiedliwienia naszego, abychmy w nim nadzieje nie mieli. Aczkolwiek temu żadnemu ten srogi jad nic szkodzić nie może, którykolwiek mocno stoi przy tym Panu swoim a mocno dufa w to usprawiedliwienie swoje. Tu już wiesz, iż zdart jest on srogi cyrograf, który byli dali na się przodkowie naszy i na nas nędzne potomstwo swoje, któ-remuchmy nigdy dosyć uczynić nie mogli, by był za nas Pan nasz tego długu nie zastąpił a nie przejednał nam tego u Boga Ojca swego. A jako Paweł ś[więty] pisze, iż go wziąwszy z sobą, przybił ji na krzyżu swoim. Tu już wiesz, iż on jest głowa nasza, a mychmy członkowie jego, a ciało z ciała naszego, a krew ze krwie naszej. Tu jeszcze ku więtszej pociesze swej słyszysz, co mówi ku tym świętym paniam, które go u grobu szukały: „Idźcie, powiedzcie to namilejszym bra-ciszkom moim, żeć-em już wstał a uprzedzę je w Galilei”. A nie rozumiej, abyć

Jaka pociecha, gdy Pan z martwych wstał

Dwa obrazy serdeczne

Do Rzymian w 4, [25]

Do Kolossen[sów] w 2, [14]

70

Mikołaj Rej

to tylko ku apostołom rzekł, aleć i ku nam wszytkim wiernym swoim; bo ow-szem, powiedział, iż to będą błogosławieńszy, którzy nie widząc go, a uwierzą jemu. A nie lękaj się nic, żeś grzeszny a zły, abyś się nie rozumiał być tym bra-ciszkiem jego, gdyż słyszysz, iż też byli apostołowie od niego uciekli, iż się go byli drudzy zaprzeli, jedno iż dufali świętemu bóstwu jego; przedsię on tu po-wieda, iż: „Je uprzedzę w Galilei” a iż są braciszkowie jego.

[7] Takżeć też każdego z nas, którykolwiek się uzna a dufa temu świętemu bóstwu a miłosierdziu jego, uprzedza łaską a miłosierdziem swoim w tej nędznej Galilei nikczemnego serca naszego. A jakoż się tu rozkochać nie masz, a jakoż się tu rozradować nie masz, gdyż już pewnie wiesz, iż jeśli będziesz przy nim mocno stał a będziesz dzierżał stale wiarę jemu, żeś braciszek jego a krew ze krwie jego, gdyż niewierny żaden w ten poczet być policzon nie będzie, gdyż na nie wszędy woła sam Pan: „Odstępcie ode mnie, przeklęci, którzyście nie chcieli czynić wolej mojej”.

[8] A gdyż już pewnie będziesz wiedział, żeś jest tym braciszkiem jego a krew ze krwie jego, już wiesz, żeś pospołu z nim z martwych wstał a ożywiłeś onę nędzną duszę swoję od onej wiecznej a okrutnej śmierci, na którą była srodze skazana od Boga Ojca twojego. Zgotowałeś ku ubłogosławieniu to marne a spro-śne ciało swoje, gdyż już tak przez wiarę swoję ożywisz tę nędzną duszyczkę twoję, iż po śmierci twojej stanie się ciało twoje nie inaczej jedno jako to ciało Pana twego, które słyszysz iż jako promień słoneczny wyniknęło z grobu swego. Także też to ciało twoje, które teraz jest nie inaczej jedno jako glina grzechem ociążone a jako wór prawie robakom zgotowane, wyleci nie inaczej jedno jako ptaszek a jako promień słoneczny z grobu swojego na on czas, gdy wszyscy bę-dziemy postawieni przed okrutnym sądem Pana swego, a tam przy nim stanie jako przy krwi swojej a przy braciszku swoim.

[9] Patrzajże, gdyż to już pewnie wiesz, iżeś jest ubłogosławion a uwielbion przez to z martwych wstanie Pana tego, jako o tym Pismo powiada, a przez wiarę swoję, a powstała z martwych z nim nędzna dusza twoja i zgotowałeś ku onemu obiecanemu błogosławieństwu to nędzne ciało twoje, jakich tryumfów używasz a jakiego wesela przy tym Panu swoim. Patrzaj, jako tu ewangelija świadczy, iż anieli tryumfowali na niebie a zstępowali na ziemię, opowiedając tę radość a to święte z martwych wstanie jego; ziemia się zatrzęsła, radując się onej wielkiej pociesze narodu ludzkiego; jako uciekali przed strachem od grobu oni stróżowie a oni niewierni jego; jako się rozradowały ony święte panie, łapa-jąc go za nogi jego a dawałapa-jąc chwałę jemu, tak jako tu ewangelija wspomina; jaki tryumf wiodą apostołowie a jaką radość wszyscy wierni mają z tego z mar-twych wstania jego.

[10] Patrzajże zasię, jakie zwycięstwo wziął ten Pan nad sprzeciwniki swemi i nędznego człowieka a jakie więźnie poimał a wiedzie je z sobą przy tym z mar-twych wstaniu swoim. Bo zburzył, zniszczył a związał czarta sprośnego,

Jan we 20. kap[itule], [29] Każdy wierny apostołem Mate[usz] w 25, [41] Jaka radość w uwielbionym ciele Do Rzym[ianów] w 4, [23–25] Więźniowie po z mar-twych wstaniu Pańscy

71

Ewangelija na dzień święty wesołego z martwych wstania Pana naszego…

a prawie wedle obietnice Boga Ojca swojego starł marną głowę jego, iż już wię-cej szkodzić ani przekażać nie może żadnemu wiernemu jego. Zburzył wszytki osiadłości jego a wywiódł ony wierne swoje, którzy dufali świętemu przyściu jego a zjawieniu jego. Zburzył śmierć onę wieczną, która już nigdy szkodzić nędznemu człowiekowi a wiernemu jego nic nie może, gdyż ubłogosławił dusze i ciała nasze ku ożyciu a ku z martwych wstaniu swemu, tak iż się ony proroc-twa wypełniły o nim: „Iż się stanę śmiercią twoją, o nędzna śmierci”. A ku pie-kłu mówiąc: „Iż się stanę żądłem a skażeniem twoim”. Zburzył grzech, iż, jako Dawid powieda, zbielał jako śnieg nad każdym wiernym jego, gdy się jedno uzna a uciecze się do miłosierdzia jego.

[11] O jakież to tryumfy ten Pan uczynił tym świętym z martwych wstaniem swoim, gdy już upadł czart, a króluje Pan, upadła śmierć, a króluje żywot, upadł grzech, a króluje miłosierdzie. Raduje się ziemia, raduje się wszytko powietrze, tak iż nie darmo Kościół śpiewa, iż oto temu zwycięzcy nad tymi sprzeciwni-ki swemi wszytek się świat raduje i ziemia okazując radość tę rozmaite kwiat-ki wydała, niebo się objaśniło, morze się uciszyło, ptaszkowie i ine źwirzątka ukazują pociechy swoje.

[12] Jako też i w drugim pieniu powieda, iż śmierć a żywot pojedzinkiem mieli srogą bitwę z sobą, a wszakoż książę żywota, acz był na czas śmiercią zwycię-żon, dziś wiecznie króluje żywy. A tak gdyż to święte książę nasze a książę tego żywota wiecznego tak zwyciężywszy śmierć, króluje żywe, jakaż się nam więtsza pociecha a radość miała stać, gdyż-echmy członki jego a braciszkowie jego, gdyż-echmy z nim byli w tych bitwach jego a w tych zwycięstwach jego a dzierżymy za gardła pospołu z nim ty sprzeciwniki swoje. A zgotowanichmy k temu, abychmy, zwyciężywszy tę docześną śmierć, onej się wiecznej nic nie bojąc, z nim jako z książęciem swym a z hetmanem swoim, gdyż nas braciszki swemi zowie, żywo a wiecznie królowali.

[13] Bo patrzaj jeszcze, że niżli do tej wiecznej radości swej przydziemy, jaką i tu radość a jaką pociechę z tego Pana swego a z tego z martwych wstania jego mieć możemy, gdyż wiemy, iżechmy przez nie usprawiedliwieni. Bo już możesz bezpiecznie rzec: niechaj mię nie straszy świat ani żadne niebezpieczeństwo jego, gdyż wiem, żem usprawiedliwion przez Pana swego, a ja wiem, iż każdy taki jest w opiece jego a w obronie jego. I mam za sobą dekret jego przez Da-wida uczyniony, iż sprawiedliwy zawżdy jako różdżka kwitnie przed obliczno-ścią jego, a gdyż wiem, iż o każdą obronę mogę zawołać do Boga swego a nazwać go, tak jako mię Pan mój nauczył, Bogiem Ojcem swoim; i wiem też, jaką pieczą ma nad synaczki swemi; i wiem też, iż tam mam braciszka swego, który tu zwy-ciężywszy wszytki niebezpieczeństwa świata tego, ożywiwszy od śmierci bó-stwem swoim święte ciało swoje, szedł tam do niego i siedzi na prawicy jego; a jam przez wiarę swą jest członkiem jego a ciało z ciała jego. To też wiem pew-nie, iż się za mną ustawicznie przyczynia a dzierży nade mną możną rękę swoję.

1 Mojżeszo[wa] w 3. kapit[ule], [15] Hozeasz w 13. ka[pitule], [14] W Psalmie 50, [9] Żadne nieprzezpieczeń-stwo usprawiedliwione-mu szkodzić nie może

W Psalmie 91, [13] Mateusz w 6, [9]

72

Mikołaj Rej

Wiem też, co mi zaślubił o Bogu Ojcu swoim, iż oczkolwiek zawołam do niego, nigdy nie będę opuszczon. Wiem też, co mi za poselstwo przez Dawida wskazał, iż: „Ilekolwiek razów zawoła ku mnie, tyle go razów wysłucham i wydrę go ze wszytkiego niebezpieczeństwa jego”. A cóż mnie tedy może ten świat uczynić i wszytki zaburzenia jego, gdy-ż ja mam po sobie takiego mocarza, takiego króla, przed którym drży wszytek świat i wszytki możności jego. A k temu jeszcze wiem, iż jest braciszek mój a powinowaty mój, gdyż mię tak sam zowie, a ja go też za zupełną wiarą swoją bezpiecznie też tak zwać mogę.

[14] Niechajże mię też nie straszy nic grzech ani sumnienie moje, gdyż ja to wiem, iż mam tak miłosiernego tego braciszka za sobą, iż chociabych się obłą-dził a upadł w jaki grzech z nieobaczenia swego, iż skoro się uznam a uciekę się do niego, iż mi zawżdy podawa miłosierną rękę swoję a podnosi mię zawżdy z onego upadku mojego. Czego pirwej nie mieli przodkowie naszy, póki ten Pan a ten dobrotliwy braciszek nasz jeszcze się był nie zjawił. I ci przedsię jesz-cze i dziś nie mają, którzy nie dbają o to święte miłosierdzie jego a nie poznawają tego bóstwa jego, i nie uciekają się do niego, jedno tak przedsię leżą w upornych złościach swoich. Gdyż, jako tu słyszysz, iż anioł Boży ukazował drogę onym świętym paniam, kędy go szukać miały – tak-żeć też każdemu z nas ci święci anieli ukazują drogę, kędy bychmy go szukać mieli, kto by się jedno chciał mieć k niemu, a ciesząc nas, jako ty święte panie cieszył mówiąc: „Nie lękajcie się nic, moje miłe siestrzyczki, już ci wam wstał braciszek wasz a dobrodziej wasz; już ci was usprawiedliwił, wierne swoje, Bogu Ojcu swemu; już ci wam szedł go-tować onego błogosławionego miejsca waszego wam obiecanego, na którym was z radością czekać będzie, a tam go pewnie najdziecie, jako wam obiecał”.

[15] Już mi też niestraszna ani śmierć, gdyż wiem, iż ona wieczna śmierć jest przez tego Pana mego złamana; a jakie jest nędzne pielgrzymowanie moje, tu--ch się obaczył; mógłbych się i tej docześnej śmierci swej nic nie bać, gdyż wiem, iż jej Pismo nie zowie śmiercią, jedno przeniesienie z frasunków na rozkoszy; gdyż też wiem, że się jej nie lękali oni wielcy królowie, prorocy, patryjarchowie, apostołowie, owszem, się jej radowali. Jako Paweł święty mówił: „Rad bych był rozdzielon z tym ciałem moim, abych co rychlej był z Panem swoim”. Nic mi też niestraszen czart ani piekło jego, gdyż jest zburzon a zniszczon przez tego Pana mego a drży przed możnością jego, a leży potłoczony pod nogami jego; a ja, będąc braciszkiem jego przez wiarę swoję, podeptałem go pospołu z nim, a nic mi niestraszna moc jego, gdy będę w opiece Pana tego.

[16] A jakież więtsze radości, a jakież więtsze pociechy mogą tobie przyść, nędzny człowiecze, jako-ć teraz przyszły przez z martwych wstanie Pana twego: żeś już jest usprawiedliwion, że już zgotowana dusza twoja ku onemu błogosła-wieństwu jej obiecanemu, a ciało twoje pospołu z nią ku onemu uwielbieniu, które ma stanąć jako promień przed oblicznością Pana twego. Wiesz też już, iż i ty omylne czasy twoje już ustawicznie są w opiece Pana twego, a żadny strach

Jan w 16. kapi[tule], [23] W Psalmie 90, [15] Niestraszen grzech Niestraszna śmierć Jan w 5. kapitu[le], [24] Do Filipen[sów] w 1, [23]

Jako masz szukać Pana swego

73

Ewangelija na dzień święty wesołego z martwych wstania Pana naszego…

docześny ani żadne niebezpieczeństwo już się ciebie dotknąć nie może, gdyż-eś się stał członkiem Pana twego, a każde zebranie pobożne twoje już jest w opiece jego; a iż już bezpiecznie możesz zawołać, jako własny syn, do Boga Ojca swego w każdym uciśnieniu swoim, a iż pewnie opuszczon nie będziesz. A czegoż ci już nie dostawa? Już chodzisz nie inaczej jedno jako anioł przed oblicznością jego, już wszytki mocy ziemskie i piekielne drżą przed tobą, gdy staniesz przy nim a będziesz w opiece jego.

[17] A cóż tedy chcesz uczynić? Pytaj się o nim a szukaj go, jako go ty święte panie szukały, w nędznym sercu swoim, a pewnie anioł Boży a Duch Święty ukaże-ć drogę do niego a powie-ć ty słowa: „Nie lękaj sie, mój miły braciszku, otoć już wstał Pan a Zbawiciel twój na pociechę twoję a na usprawiedliwienie twoje, a czeka cię w onej Galilei w chwale królestwa swego niebieskiego, a pew-nie ji tam znajdziesz, jeśli go będziesz szukał z prawą wiarą swoją; a ukaże-ć się i da-ć się poznać jeszcze tu za żywota tego, jako się tym świętym paniam

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 69-75)