• Nie Znaleziono Wyników

Wprowadzenie do części drugiej

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 27-39)

***

Żaden wybór z ogromnego zasobu tekstów nie jest w pełni satysfakcjonują-cy; również ten, którego dokonano do niniejszej antologii, z pewnością może pozostawić czytelnika z poczuciem niedosytu lub dezorientacji. Znalazły się tu kazania wybitnych mówców kościelnych, lecz także twory rzemieślników ambony; teksty klarowne i klasycznie skomponowane, ale też reprezentujące barokową barwność myśli i stylu. Zapewne dotkliwy może się wydać brak tek-stów niektórych ważnych kaznodziejów (Grzegorza z Żarnowca, Krzysztofa Kraińskiego, Szymona Makowskiego, Jacka Mijakowskiego, Aleksandra Lo-rencowicza, Waleriana Gutowskiego, Franciszka Rychłowskiego, by wymienić tylko kilku), za to być może rekompensatą jest uwzględnienie mniej znanych a wartych zainteresowania (Konrad Negius, Paweł Gilowski, Samuel Dam-browski, Christian Langhansen, Bonawentura Gelarowski, Jan Chryzostom Gołębiowski, Augustyn Lipiński). Ich teksty wydobyte z rękopisów i dawnych druków wraz z utworami kaznodziejów uznanych zachęcają do zagłębienia się w staropolską i oświeceniową, katolicką i różnowierczą interpretację najwięk-szej tajemnicy chrześcijaństwa, pozwalają przynajmniej częściowo przekonać się, jak w dawnej Polsce obchodzono „święto nad świętami”.

Wprowadzenie do części drugiej

Wielkanoc jest pierwszym i najważniejszym świętem chrześcijaństwa. Zamyka ona obchód Triduum Paschalnego. Tej najdonioślejszej niedzieli roku liturgicz-nego nadawano w ciągu wieków różne nazwy podkreślające jej niezwykłość. Uroczystością nad uroczystościami (Sollemnitas sollemnitatum) nazywał ją św. Grzegorz z Nazjanzu, wielkim dniem (Dies magnus) – Tertulian, królową dni (Dies dierum regina) – św. Grzegorz z Nyssy, dniem najszczęśliwszym (Dies

fe-licissimus) – Kommodian. Natomiast w księgach liturgicznych Niedzielę

Zmar-twychwstania Pańskiego zwano: dzień zbawczej Paschy (Salutaris paschae dies), prawdziwy dzień Boga (Dies verus Dei), dzień jaśniejący (Dies candida), w świę-tym dniu Paschy (In diem vero sanctum Paschae), niedziela święta (Dominica

sancta) lub po prostu dzień Zmartwychwstania Pańskiego (Dies resurrectionis Dominicae), jak czyni to Mszał rzymski z 1570 roku10. Po reformie liturgicznej

dokonanej przez Sobór Watykański II określa się ją mianem: Niedziela Wielka-nocna Zmartwychwstania Pańskiego, co jest tłumaczeniem: Dominica Paschae

in resurrectione Domini z Mszału rzymskiego11.

10 Leksykon liturgii, oprac. B. Nadolski, Poznań 2006, s. 1627. 11 B. Nadolski, Liturgika, t. 2, Poznań 1991, s. 71.

26

Wprowadzenie

Centralne znaczenie zyskała wprowadzająca w niedzielę wielkanocną litur-gia Wigilii Paschalnej. Jest ona, zgodnie z powiedzeniem św. Augustyna, mater

omnium vigiliarum (Sermo 219)12. Składa się z czterech części: liturgii światła – lu-cernarium, która obejmuje: pobłogosławienie ognia i przygotowanie paschału,

procesję z paschałem, praeconium paschale (orędzie wielkanocne); liturgii sło-wa – z dużą liczbą czytań biblijnych; liturgii chrzcielnej, na którą się składają: pobłogosławienie wody chrzcielnej, odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, oraz z liturgii eucharystycznej. Liturgię światła zamyka śpiew Exsultet iam

angeli-ca turba angeli-caelorum – „Weselcie się już zastępy aniołów w niebie”, zwany praeco-nium paschale. Jest to orędzie wielkanocne śpiewane przez diakona lub kapłana

w formie prefacji. Exsultet zawiera m.in. pochwałę tej jedynej nocy, „która była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa”. Autorstwo orędzia przypisywano św. Ambrożemu na podstawie analizy stylu oraz typowego dlań wyrażenia felix culpa (np. w Expos. Ev. Lucae, 2, 41, PL 15, 1568). Napisana w stylu późnoantycznej prozy modlitwa stosuje paradoksy soteriologiczne: felix

culpa (szczęśliwa wina); necessarium Adame peccatum (konieczny grzech Adama)13.

Niedziela Wielkanocna otwiera okres pięćdziesięciu dni, które pierwotnie nazywano Pięćdziesiątnicą, a następnie, gdy słowo Pięćdziesiątnica zarezer-wowano dla samego tylko pięćdziesiątego dnia, czasem paschalnym14. To czas najradośniejszy – laetissimum spatium, jak nazwie go Tertulian15, „jedna wielka niedziela”, „tydzień tygodni”, jak stwierdzi św. Bazyli Wielki16. Odnowa liturgii po Vaticanum II, podkreślając doniosłość Wielkanocy, nazywa wszystkie nie-dziele Pięćdziesiątnicy niedzielami Wielkanocy, a nie po Wielkanocy.

Troska o odpowiednie pouczenie w wierze nowo ochrzczonych sprawiła, że już w IV wieku wprowadzono oktawę wielkanocną. Zamyka ją Dominica

in albis – Niedziela Biała, gdyż wtedy to nowo ochrzczeni składali swoje białe

szaty chrzcielne, zwana też Niedzielą Przewodnią lub Niedzielą Niewiernego Tomasza z racji czytanej wówczas perykopy ewangelicznej J 20, 19–31. Niedzie-la ta nabrała nowego wymiaru w związku z objawieniami Jezusa Miłosiernego siostrze Faustynie Kowalskiej (1905–1938). Kanonizując ją w Roku Jubileuszo-wym 2000, papież Jan Paweł II ustanowił II Niedzielę Wielkanocy świętem Bożego Miłosierdzia.

12 Leksykon liturgii, op. cit., s. 1625.

13 Zob. Encyklopedia katolicka, t. 4, Lublin 1983, kol. 1470–1471 (W. Danielski); Leksykon liturgii, op. cit., s. 1123–1125; L. M. Jakoniuk, L’Exultet – La Bonne Nouvelle chantée, „Rocznik Teologii Katolickiej” 11 (2012) nr 2, s. 185–206. Exsultet podkreśla także, iż skutki Chrystusowej Paschy widoczne są też w naturze. Znalazło to wyraz w wyrażeniach czerpanych z Georgików Wergiliu-sza, np. świeca paschalna to „owoc pracy pszczelego roju”.

14 B. Nadolski, Liturgika, op. cit., t. 2, s. 73. 15 Tertulian, De baptismo, 19; De oratione, 23. 16 św. Bazyli Wielki, Tractatus de Spiritu Sancto, 27. 66.

27

Wprowadzenie

Wyjątkowa ranga uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego i całego okresu paschalnego nadaje głoszonym w tym czasie kazaniom i homiliom specyficzny, uroczysty i podniosły, a niejednokrotnie radosny charakter17. Nie inaczej było także w dwóch ostatnich stuleciach, którym poświęcona jest ta część wpro-wadzenia. Ranga dnia, świadomość, iż święto to stanowi „kultyczną ekspresję istoty chrześcijaństwa” – jak podkreślał wybitny liturgista Odo Casel OSB (1886–1948)18 – że jest misterium, które nadaje sens życiu chrześcijańskiemu, a Kościołowi rację bytu, wyrażała się także w wieloraki sposób w głoszonym z ambony słowie Bożym. Tę różnorodność dobrze wyraża 19 kazań wybitnych i cenionych kaznodziejów polskich z ostatnich dwustu lat. Są to w porządku diachronicznym: Józef Męciński OFMRef, Feliks Ustrzycki, Jan Paweł Woronicz, Karol Antoniewicz TJ, Hieronim Kajsiewicz CR, Izaak Mikołaj Isakowicz, Karol Józef Fischer, Józef Gawlina, Michał Sopoćko, Julian Michalec, Karol Wojtyła, Włodzimierz Sedlak, Jan Twardowski, Józef Tischner, Edward Staniek, Gerard Kusz, Wacław Świerzawski, Józef Michalik i Michał Heller. Należy podkreślić, iż grono kaznodziejów wyjaśniających misterium zmartwychwstania Pańskiego jest niezwykle reprezentatywne. Są w nim znani biskupi (Jan Paweł Woronicz, Izaak Mikołaj Isakowicz, Karol Józef Fischer, Józef Gawlina, Karol Wojtyła, Wacław Świerzawski, Józef Michalik), cenieni profesorowie (Feliks Ustrzycki, Włodzimierz Sedlak, Józef Tischner, Edward Staniek, Michał Heller), kapłani

diecezjalni (Michał Sopoćko, Julian Michalec, Włodzimierz Sedlak, Józef Ti-schner, Edward Staniek, Michał Heller) i zakonni (Józef Męciński OFMRef, Karol Antoniewicz TJ, Hieronim Kajsiewicz CR), literaci i poeci (Jan Paweł Wo-ronicz, Karol Antoniewicz TJ, Jan Twardowski) oraz wnoszący wiele w kulturę polską przedstawiciele Ormian (Karol Antoniewicz, Izaak Mikołaj Isakowicz). Każda antologia jest owocem starannej selekcji i często niełatwych decyzji, w wyniku których pewne teksty zostaną w niej zamieszczone, a inne pominięte. Również wyłonienie kazań wielkanocnych z dwóch ostatnich stuleci w tej części

17 Przykładem tego ostatniego jest tzw. risus paschalis (dosł. śmiech wielkanocny). Zwyczaj ten, związany z okresem paschalnym, polegał na wygłaszaniu kazań pełnych dowcipów, żartów w celu podkreślenia ustania czasu smutku, jakim był Wielki Post. Teksty biblijne komentowa-no tak, by cieszyły, a nawet rozśmieszały zgromadzonych. Najgłębszą inspiracją risus paschalis była radość, której źródłem jest zmartwychwstanie Chrystusa obejmujące całą stworzoną rze-czywistość. Zwyczaj ten przerodził się w formy dalekie od autentycznej radości, co sprawiło, że w XVIII w. zakazano takiego stylu przemawiania. Na temat tego zjawiska zob. M. O’Connell,

Mockery, Farce, and Risus Paschalis in the York Christ before Herod, [w:] Farce and Farcical Ele-ments, ed. by W. Hüsken, K. Schoell, L. Søndergaard, Amsterdam 2002, s. 45–58, https:// doi.

org/ 10.1163/9789004334243_003 (Ludus. Medieval and Early Renaissance Theatre and Dra-ma, 6); W. Hryniewicz, Siła radości, „Tygodnik Powszechny” 1998 nr 15, s. 10; B. Nadolski,

Ri-sus paschalis – śmiech wielkanocny, [w:] Świat humoru, red. S. Gajda, D. Brzozowska, Opole 2000,

363–368; Leksykon liturgii, op. cit., s. 1296. 18 B. Nadolski, Liturgika, op. cit., t. 2, s. 72.

28

Wprowadzenie

tomu nie było łatwe, tym bardziej że w dorobku pisarskim prawie wszystkich wybitnych kaznodziejów znaleźć można tekst na ten wyjątkowy dzień.

Przy założeniu, że celem antologii realizowanej w ramach Narodowego Pro-gramu Rozwoju Humanistyki jest skupienie się przede wszystkim na tekstach znaczących, a jednocześnie mało znanych, w drugiej części niniejszego tomu zamieszczono i opatrzono komentarzem 19 kazań wyżej wymienionych kazno-dziejów. Drugim kryterium wyboru tekstów była ich niedostępność dla zwykłego czytelnika. Dlatego też w tomie zamieszczono kazanie ks. Hieronima Kajsiewi-cza odtworzone z rękopisów znajdujących się w Archiwum Generalnym Zgro-madzenia Zmartwychwstańców w Rzymie (nr 2746–2765) i wydane niedawno w serii Praedica Verbum (Kraków 1999). Kolejnym kryterium wyboru tekstów było oryginalne miejsce ich wygłoszenia oraz kontekst społeczno-politycz ny przeżywanych świąt wielkanocnych. Czynniki te mają duży wpływ na recepcję kierowanego do słuchacza słowa. Mając to na względzie, w niniejszym tomie zamieszczono kazania wielkanocne wygłoszone nie tylko we wspaniałych świą-tyniach polskich, tak dostojnych jak katedra wawelska (kazania Jana Pawła Wo-ronicza i Karola Wojtyły), ale także przejmujące wystąpienie biskupa polowego Józefa Gawliny do uchodźców polskich w Teheranie w Wielkanoc 1942 roku. Oprócz już wspomnianych wyżej ważnym kryterium wyboru kazań za-mieszczonych w tym tomie jest również kryterium retorycznej różnorodności, które uwzględnia przede wszystkim topikę wielkanocną, schematy narracyjne czy kompozycyjne, odmiany gatunkowe mowy kościelnej o zmartwychwstaniu Chrystusa, a także właściwe dla niej tropy i figury retoryczne. Jest to bardziej widoczne w kazaniach dziewiętnastowiecznych, gdyż w ostatnim półwieczu, zgodnie z duchem Soboru Watykańskiego II, zanika forma bogatej retorycznie mowy czy kazania na rzecz pełnej prostoty homilii. Należy wreszcie stwierdzić, że mimo imponującej objętości tomu nie znalazły się w nim teksty Władysława Chotkowskiego, Józefa Bocheńskiego OP, Jana Szlagi, Piotra Pawlukiewicza, jakkolwiek mają oni w swym dorobku twórczym kazania wielkanocne, które z powodzeniem mogłyby pretendować do zamieszczenia w tej antologii19.

Część drugą antologii otwiera Kazanie na uroczystość Zmartwychwstania

Chry-stusowego Józefa Męcińskiego (1748–1814). Znany krakowski reformat, cieszący

się wieloma wydanymi drukiem tomami kazań, podkreśla w nim, że tajemnicę zmartwychwstania Chrystusowego chrześcijanie powinni obchodzić z weselem,

19 Zob. W. Chotkowski, O trojakich ciemnościach, które rozprasza Chrystus Pan swoim

zmartwych-wstaniem. Kazanie na uroczystość Wielkanocy wygłoszone w katedrze wawelskiej 12 IV 1903 r., rkps

w Archiwum Kapituły Katedralnej w Krakowie; J. I. M. Bocheński, Kazanie na Wielkanoc, [w:] idem, Kazania i przemówienia, Kraków 2000, s. 23–25; J. Szlaga, Ten dzień uczynił nam Pan. Oto

są święta paschalne!, „Współczesna Ambona” 17 (1989) nr 1, s. 111–113; P. Pawlukiewicz, Uro-czystość Zmartwychwstania Pańskiego, [w:] idem, Kazania radiowe 1992–2002, Warszawa 2002,

29

Wprowadzenie

gdyż Zbawiciel powstał ze śmierci do życia dla naszej duchowej radości. Po-nadto święty dzień Paschy należy przeżywać ze zbawiennym pożytkiem, gdyż Jezus zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia.

Autorem kolejnego kazania wielkanocnego zamieszczonego w tym tomie jest Feliks Ustrzycki (1788–1834), najpierw benedyktyn, a później kapłan diecezjalny. Po założeniu w listopadzie 1816 roku Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego został on profesorem teologii dogmatycznej i moralnej na Wydziale Teologicz-nym. Jego Kazanie na uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego skierowane do studentów jest typowym kazaniem oświeceniowym. Ujawniają się w nim takie cechy epoki, jak naturalizm, racjonalizm czy antropocentryzm. Autor czerpie zasadnicze argumenty nie tyle z Objawienia, ile przede wszystkim z doświad-czenia oraz z rozumu naturalnego. Słuchacz tego kazania nie dowiedział się prawie nic o największym cudzie Jezusa Chrystusa, natomiast usłyszał zachętę, by nie porzucał boskiej religii, gdyż z pomocą samej tylko filozofii nie dotrze „za niedostępną zasłonę, która świat nadzmysłowy i czasy przyszłe zakrywa”. Kolejnym tekstem zamieszczonym w antologii jest homilia biskupa krakow-skiego Jana Pawła Woronicza (1757–1829) wygłoszona w kościele katedralnym na zamku, jak wówczas nazywano katedrę wawelską, w Wielkanoc 1824 roku. Temat swego wystąpienia kaznodzieja zaczerpnął z jednej z najstarszych kate-chez nowotestamentowych i zarazem najstarszych pisanych świadectw o zmar-twychwstaniu Chrystusa: „Zwiastuję wam, bracia, Ewangelią, że Chrystus umarł za grzechy nasze i że dnia trzeciego zmartwychwstał” (1 Kor 15, 3–4). W tej nasyconej nauką św. Pawła fundamentalnej prawdzie chrześcijaństwa biskup krakowski podkreśla dwie sprawy. Wbrew obiegowym opiniom największym nieszczęściem chrześcijanina nie jest ubóstwo, kalectwo, poniżenie, prześlado-wanie czy śmierć, lecz grzech, który oddala od Boga i niszczy z Nim przyjaźń. Chrystus umarł za grzechy nasze. Tym samym zło zostało zniszczone i mo-żemy mieć życie wieczne z Bogiem, o ile w tej truciźnie, jaką jest grzech, nie będziemy z uporem i w dobrej woli trwali. Druga prawda przypomniana przez kaznodzieję podkreśla, że Chrystus zmartwychwstał, abyśmy mogli z Nim zmartwychwstać i cieszyć się życiem wiecznym. W zakończeniu kazania biskup błaga Boga, aby wszyscy powierzeni jego pasterskiej trosce mogli osiągnąć ten wieniec zwycięstwa.

Nie sposób nie zamieścić w tomie kazań wielkanocnych tekstu wielkiego misjonarza ziem polskich z czasu niewoli narodowej, jakim był Karol Bołoz Antoniewicz (1807–1852). Pochodzący z rodziny Ormian polskich jezuita i po-eta, autor tak znanych i śpiewanych do dzisiaj w kościołach pieśni, jak Chwalcie

łąki umajone, O, Maryjo przyjm w ofierze, podkreśla w swym wystąpieniu, że

zmartwychwstanie Chrystusa jest podstawą naszego zmartwychwstania. Prawda ta przemieniła zupełnie apostołów. Z zalęknionych stali się niezmordowany-mi głosicielaniezmordowany-mi Mistrza z Nazaretu i w krótkim czasie zanieśli prawdę o tym

30

Wprowadzenie

największym cudzie do całego Imperium, zmieniając panujące w nim zasady i wykorzeniając przesądy. Wiara w zmartwychwstanie Pana Jezusa stała się fun-damentem chrześcijaństwa. Antoniewicz rozprawia się z zarzutami sceptyków, materialistów i panteistów, dowodząc, że bez zmartwychwstania życie człowieka byłoby niewytłumaczalne, a wiara próżna. Zmartwychwstać może także naród polski, o ile każdy z rodaków, a zwłaszcza rodziny i matki zmartwychwstaną do lepszego, bogobojnego życia.

Na szczególną uwagę zasługuje kolejne zamieszczone w tym tomie kazanie

O zmartwychwstaniu Pańskim. Wygłosił je bowiem ks. Hieronim Kajsiewicz

(1812–1873), jeden z założycieli nowego polskiego zgromadzenia zakonnego, które prawdę o wydarzeniu wielkanocnym uczyniło sensem swego istnienia i działania. To właśnie w Wielkanoc 1842 roku w Rzymie czterej świeżo wy-święceni księża polscy, pośród nich Kajsiewicz, zawiązali Zgromadzenie Zmar-twychwstania Pańskiego20. Jak już wspomniano wyżej, zamieszczone w tym tomie kazanie Kajsiewicza jest pierwszym z trzech tekstów poświęconych tej tematyce odtworzonych z rękopisów znajdujących się w Archiwum Generalnym Zgromadzenia Zmartwychwstańców w Rzymie i wydanych w serii Praedica Verbum (Kraków 1999). Kaznodzieja przypomina w nim najpierw paschę ży-dowską. Izraelici, prowadzeni przez Mojżesza przez Morze Czerwone do Ziemi Obiecanej, cudownie ocaleni z rąk faraona, śpiewają Bogu pieśń wdzięczności. Podobnie powinni czynić chrześcijanie, gdyż nowy Mojżesz – Jezus Chrystus, „w Morzu Czerwonym krwi swojej zatopił konia i jeźdźca, faraona piekielnego

i hufce jego, grzech i śmierć, która człowieka w męce grzechu okiełznała i do-siadła”. Analizując szczegółowo wydarzenia poranka wielkanocnego, ks. Kaj-siewicz wzywa do dawania świadectwa Zmartwychwstałemu i pamięci o niebie, które ma być naszym wiekuistym udziałem.

Na doniosłość tajemnicy zmartwychwstania Pańskiego i jego ogromne kon-sekwencje dla życia chrześcijanina zwraca uwagę w swym Kazaniu na Wielkanoc Izaak Mikołaj Isakowicz (1824–1901), wielka postać wśród Ormian polskich XIX wieku. Źródła historyczne ukazują tego arcybiskupa metropolitę lwow-skiego obrządku ormiańlwow-skiego jako gorącego pollwow-skiego patriotę i społecznika, a także wybitnego i popularnego kaznodzieję. Opublikował on nie tylko wiele tomów swoich kazań, ale wspólnie z ks. Tomaszem Dąbrowskim wydawał też antologie dawnych polskich mistrzów ambony. W zamieszczonym w tym to-mie tekście w uroczystych, pełnych patosu słowach wzywa on do radości, gdyż zmartwychwstanie Chrystusa jest gwarancją naszego zmartwychwstania.

Kazanie na uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego biskupa Karola

Jó-zefa Fischera (1847–1931) jest dobrym przykładem nauk katechizmowych

20 Polski słownik biograficzny, t. 11, s. 424–426 (S. Kieniewicz); W. Mleczko, Nauka i świętość.

31

Wprowadzenie

reprezentatywnych dla kierunku neoscholastycznego, który zdominował prze-powiadanie katolickie na przełomie XIX i XX wieku. Ówczesne kazania stały się najczęściej teoretycznym wykładem prawd wiary i moralności. Dominowa-ły w nich wyłącznie analiza, wyjaśnianie i dowodzenie tez katechizmowych wraz z dołączonym zastosowaniem praktycznym21. Nie inaczej jest z kazaniem Fischera wyjaśniającym piąty artykuł wiary: Zstąpił do piekłów, trzeciego dnia

zmartwychwstał. Za pomocą wykładu utrzymanego w duchu neoscholastycznym,

sięgając niekiedy do katechizmowego schematu pytań i odpowiedzi, kaznodzieja wyjaśnia, co to jest Otchłań i w jakim celu Pan Jezus tam zstąpił. Krainę zmar-łych Pismo Święte nazywa piekłem, Otchłanią lub Szeolem, ponieważ ci, którzy tam się znajdowali, byli pozbawieni oglądania Boga. Taki był los wszystkich zmarłych, zarówno złych, jak i sprawiedliwych, oczekujących na Odkupiciela. Fischer wyjaśnia, że Jezus Chrystus, zstępując do piekieł, wyzwolił dusze spra-wiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela. Pośród nich byli Abraham i inni święci patriarchowie oraz prorocy. Jezus nie zstąpił do piekieł, by wyzwo-lić potępionych, ani żeby zniszczyć piekło potępionych, ale by wyzwowyzwo-lić spra-wiedliwych, którzy Go poprzedzili (por. Katechizm Kościoła katolickiego, 633). Kaznodzieja podkreśla radość sprawiedliwych, do których przybył zwycięski Chrystus. Zstąpienie do piekieł było bowiem całkowitym wypełnieniem ewan-gelicznego głoszenia zbawienia. Od tej chwili Chrystus Zmartwychwstały ma „klucze śmierci i Otchłani” (Ap 1, 18), a na Jego imię zgina się „każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych” (Flp 2,10). Podobna radość za-panowała w sercu Matki Bożej, Marii Magdaleny i innych uczniów, gdy Pan Jezus trzeciego dnia po swej śmierci zmartwychwstał i ukazał im się jaśniejący chwałą. Kaznodzieja życzy swym słuchaczom, by zmartwychwstali z grzechów do życia w łasce uświęcającej, która gwarantuje życie wieczne i udział w szczę-ściu zmartwychwstałego Jezusa. Piękno kazania podnosi stałe nawiązanie do jednej z najstarszych polskich pieśni wielkanocnych: Wesoły nam dzień dziś nastał. Ze wszech miar wyjątkowe jest też kazanie Józefa Feliksa Gawliny (1892– 1964) na uroczystość Wielkanocy w 1942 roku. Biskup polowy Wojska Pol-skiego wygłosił je w dramatycznych okolicznościach, w niezwykłym miejscu i wobec nietypowych słuchaczy. Aby dobrze zrozumieć to kazanie, warto przy-bliżyć jego kontekst historyczny. Po ataku hitlerowskich Niemiec na Związek Sowiecki, w dniach pogromu Armii Czerwonej podpisana została w Moskwie 14 sierpnia 1941 roku umowa, w myśl której Stalin zgodził się na utworzenie w ZSRR wojska polskiego. Miało ono być częścią sił zbrojnych suwerennej Rzeczypospolitej oraz walczyć przeciwko Niemcom wspólnie z Armią Czer-woną i wojskami innych państw sojuszniczych. Sztab Armii Polskiej, którym

21 K. Panuś, Zarys historii kaznodziejstwa w Kościele katolickim, cz. 2: Kaznodziejstwo w Polsce, t. 2:

32

Wprowadzenie

dowodził gen. Władysław Anders, ulokowano w Buzułuku koło Kujbyszewa. Tam też zaczęli przybywać ze wszystkich stron Związku Sowieckiego Pola-cy zwalniani z łagrów, więzień i miejsc zesłania. W związku z trudnościami aprowizacyjnymi Stalin zgodził się na wyjazd tych żołnierzy, dla których nie wystarczało żywności. W konsekwencji przyjętych ustaleń od 24 marca 1942 roku zaczęto wysyłać do Iranu żołnierzy oraz ludność cywilną, która szukała w wojsku oparcia. W swych Wspomnieniach bp Gawlina pisze: „Do Teheranu przybyła właśnie wówczas pierwsza część ewakuowanych z Rosji Polaków. Był to obraz nędzy. Przeważnie chorzy, wychudzeni, zajęli cztery obozy w Tehera-nie i okolicy”22. Kazaw Tehera-nie Gawliny głoszone w Wielkanoc 5 kwietnia 1942 roku było skierowane do ludności cywilnej dopiero co przybyłej z ZSRR. Poprzed-niego dnia w Wigilię Paschalną w sąsiednim obozie wojskowym odbyła się liturgia wielkosobotnia zakończona procesją rezurekcyjną. Biskup wspomina o tym w kazaniu, a w swych Wspomnieniach pisze: „W żywej pamięci przecho-wuję procesję rezurekcyjną, którą przeprowadziłem wśród wojska w tzw. szko-le lotniczej. Szedłem więc z monstrancją wzdłuż dwuszeregu żołnierzy usta-wionych na olbrzymim dziedzińcu i śpiewających Wesoły nam dziś dzień nastał, podczas gdy łzy spływały z ich oczu”23. W kazaniu wielkanocnym, wychodząc od prawdy wiary mówiącej o zstąpieniu Jezusa do piekieł i zmartwychwstaniu trzeciego dnia, Gawlina przypomina, iż „cała Polska cierpi w otchłani, czekając tej radosnej chwili, kiedy Pan Jezus przyniesie im wesołą nowinę, że Polska jest wolna, kiedy znów zadzwonią dzwony na Wawelu, w Gnieźnie i w Warszawie”. Przeżywając święto w tym odległym kraju, biskup budził u słuchaczy nadzieję, że Polska zmartwychwstanie.

Interesujące jest także kazanie wielkanocne ks. Michała Sopoćki (1888–1975). Apostoł Miłosierdzia Bożego, spowiednik i kierownik duchowy siostry Fausty-ny Kowalskiej, rozważa w nim przeżycia Marii MagdaleFausty-ny w dramatyczFausty-nych dniach Wielkiego Tygodnia, a zwłaszcza ukazanie się jej zmartwychwstałego Chrystusa. Kaznodzieja dochodzi do wniosku, że jeśli Zbawiciel objawia się najpierw pokutującej grzesznicy, a do raju wprowadza łotra nawracającego się w ostatniej chwili swego życia, to płynie stąd nadzieja zbawienia dla każdego grzesznika. Trzeba zatem wysławiać Pana, bo jest dobry, „bo na wieki

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 27-39)