• Nie Znaleziono Wyników

na złość i wszystkim wykrętom odszczepieńskim

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 81-95)

[2] Ten miłościwy Pan a Zbawiciel narodu człowieczego po zmartwychwstaniu swoim raczył okazać zwolennikom samego siebie żywego, rozmaitymi dowody

80

Jakub Wujek

wszedł przez zamknione uliczki do apostołów swoich, aby okazał możność bó-stwa swego a subtylność już uwielbionego ciała swego, aby też okazał (jako Teofilaktus zacny doktor na to miejsce pisze), iż tak-że z grobu zamknionego bez naruszenia kamienia onego powstać raczył. Czemu jeśli się dziwujesz a spy-tasz mię, jako ono ciało, które na drzewie wisiało, będąc nie zmyślonym, ale własnym a prawdziwym człowieczeńskim ciałem, nie utraciwszy natury swojej, mogło wniść przez drzwi zamknione – tedyć tak na to odpowiem z Augusty-nem i z Grzegorzem świętym, iż jeśli to chcesz ogarnąć rozumkiem swoim, tedyć już dziwem nie będzie. Gdzieć rozum twój ustaje, tam się dopiero buduje wiara. Sprawy Boże, by mogły być rozumem naszym ogarnione, już by nie były dziwne; i wiara tam nie ma zasługi, gdzie czego rozum ludzki dosiąc może. A cóż się – powieda – dziwujesz, iż wielkości tego ciała, w którym bóstwo było, drzwi zawarcie nie zawadziło? Azaż ten wniść nie mógł bez drzwi otworzenia, który się z panny matki narodził bez jej naruszenia? Nie dziw tedy, że wszedł przez zamknione uliczki po swym zmartwychwstaniu, już będąc nieśmiertelny, który i z zamknionego żywota panieńskiego wyszedł w tymże ciele, a jeszcze śmiertelnym.

[3] Co gdyby niewierni sakramentarze uważyć a obaczyć chcieli, nigdy by tak wszetecznie kopców nie sypali ani by granic zamierzali wszechmocności Bożej, nigdy by z kafarnaitami nie mówili: „Jako nam może dać Chrystus ku jedzeniu ciało swoje? Jako może być z tymże ciałem za raz na niebie i na ziemi? Izali nie wierzymy, że wstąpił na niebiosa i siedzi na prawicy Boga Ojca? Wszak – po-wiedają – stamtąd nie przyjdzie, aż sądzić żywe i umarłe?”. O, głupi a szalony człowiecze, a cóż to jest inszego, jedno chcieć tajemnice Pańskie rozumkiem swym ogarnąć? Co to jest inszego, jedno wierząc jedno, drugiemu nie wierzyć, co jest heretykom własna? A czemu tego nie widzisz, iż Bóg wszechmogący jest a wszystko czyni, co raczy? Iż Kościół powszechny błądzić nie może, który o prawdziwej bytności ciała Pańskiego, dla szczerego a jasnego słowa Bożego, nigdy nie wątpił? Iż to Pańskie ciało, aczkolwiek natury swej nie straciło, ale jednak daleko jest inaksze po swym zmartwychwstaniu niżli przedtym było? Abowiem już nie jest więcej skazitelne, ale nieskażone; już nie jest cierpiętliwe, ale nieśmiertelne; już nie jest podłe, ale chwalebne; już nie krewkie, ale mocne, któremu się nic sprzeciwić nie może; na koniec już nie cielesne, jednak przedsię ciało, ale dary Boskimi ozdobione, a co nad nawiętsza, z świętym bóstwem jego wiecznie a nierozdzielnie złączone, przetoć mogło wyniść z grobu zamknionego, mogło wniść przez zawarte fortki, mogło się dać widzieć, kiedy się mu zdało, mogło się stawić bytnością swoją, kędy się mu podobało.

[4] Daleko tedy inaczej rozumieć masz o uwielbionym ciele Pana Chrystuso-wym niżli póki tu na świecie śmiertelne było. Nie iżeby ono miało być wszędy, jako bóstwo jego, ale iż jest zarazem w niebie pod własną osobą swoją, a na ziemi na wielu miejscach pod osobą poświęconego chleba. Jeszcze-ć był Pan

Theophilactus Jako Pan przez zamknione drzwi ciałem swym prawdziwym wszedł do apostołów, choć to rozumowi trudno

Augustinus

Gregorius

Tak też z tymże ciałem jest prawdziwie w sa-kramencie ś[więtym] pod osobą chleba i wina

Ciało Pańskie po zmartwychwstaniu daleko inaksze, w 1 do Koryntów w 15, [44–49] Ciało Pana Chrystusowe nie jest wszędy, ale na wielu miejscach

81

Na przewodną niedzielę

nie opuścił prawice Ojca swego, jeszcze-ć nie przyszedł sądzić żywych i umar-łych, kiedy się ukazał Pawłowi do Damaszku jadącemu i rozmawiał z nim, acz go nie widzieli towarzysze jego, ale tylko słyszeli głos jego. Opuszczam insze, o których czytamy w starych a prawdziwych historyjach, że się im także Pan ukazował w własnej swej osobie. A jeśli to mógł uczynić nie opuściwszy prawice swojej, jeszcze przed zstąpieniem na sąd, cóż mniemasz, że tego uczynić nie może, wedle słowa swego, także w tym chwalebnym sakramencie? Niechajże tedy wszystkie bluźnierskie wykręty tych niewierników ustaną: boć u Boga nie jest żadne słowo niepodobne. A my, opuściwszy je, przypatrzmy się pilnie tej ewangelijej świętej a obaczmy, jako wysoki urząd tu Pan zlecił apostołom swoim a jako je uczynił namiestniki swymi.

Część pierwsza

[5] Wszedszy Pan Jezus, tak jakoś już słyszał, przez fortki zamknione tam, gdzie byli zgromadzeni apostołowie jego dla bojaźni żydowskiej, stanął w pośrzodku między nimi i rzekł im: „Pokój wam”. Tę historyją ponieważ też napisał Łukasz święty, co to jest za pozdrowienie a co to za pokój, który tu Pan opowieda bra-ciszkom swoim, tak jako ich sam, już zmartwychwstawszy, nazwać raczył, to już tam w przeszłej ewangelijej szerzej napisano stoi. A gdzież miał indzie jedno w pośrzodku stanąć ten, który jest pośrzednikiem między Bogiem a między ludź-mi? A zwłaszcza już opowiedając on pokój, który on sam sprawić i uczynić raczył. On ci jest drzewo żywota, które stoi w pośrzodku drzew rajskich. Nie mógłby siły i łaski swojej rozlewać na wszystkie, gdyby nie stał wpośrzód wszystkich jako słońce na niebie, jako serce w człowiecze i w bydlęciu. Jest pośrzednim między Ojcem a Duchem Świętym, jest pośrzednim i w Kościele swoim. Obżywia wszyst-ko to duchowe ciało łaską swoją, usprawiedliwiając dusze, wskrzeszając ciała a zbawiając zupełnego człowieka w żywocie wiecznym. Przetoć zawsze pośrzodek umiłował. Narodził się między dwojgiem bydląt dzieciąteczkiem małym; nalezion jest w kościele pośrzodku doktorów w młodym dzieciństwie swoim; zawieszon na krzyżu między dwiema łotry; między apostoły, między wybranymi w niebie, między złymi a dobrymi na sądzie toż też miejsce trzyma; jako pośrzednik prawy, jako ten, który wszystkie rzeczy tak ziemskie jako i niebieskie zgodził i uspokoił, który obie naturze, Boską i człowieczą, w jednej swej osobie zjednoczył i spoił.

[6] Uradowali się tedy zwolennicy, ujźrzawszy Pana swego. I wypełniła się nad nimi ona obietnica jego, którą im na ostatniej wieczerzy był uczynił, iż: „Wy jednak teraz będziecie do czasu zasmuceni, aleć was zasię oglądam, a tam do-piero rozkocha się serce wasze, a tego wesela waszego żaden od was nie odejmie”. Rzekł im tedy i po wtóre: „Pokój wam”, zalecając nam przez to on pokój dwojaki, jeden z Bogiem, a drugi z ludźmi.

W Dziejach w 9. Pan Chrystus w własnej osobie swojej za raz był w niebie i w Damaszku

Łukasz w 1, [37]

Łukasz w 24, [36]

Jan w 20, [19] Przecz P[an] Chrystus w pośrzodku rad stawa W 1 do Tymot[eusza] w 2, [5] Abakuk [3, 2]; Łukasz w 2, [46]; Jan w 19, [18]; Łukasz w 22, [14]; w Objaw[ieniu] w 1, [12–13]; do Efez[ów] w 2, [17] Jan w 16, [22]

82

Jakub Wujek

[7] Przypatrzże się tu dopiero, a przypatrz się pilnie, z jaką powagą, z jakim majestatem tu Pan zleca apostołom urzędy swoje, jako im rozdawa dary swoje, westchnąwszy na nie a dając im Ducha swego Świętego, a spuszczając im też moc, którą sam miał od Ojca: aby także jednali ludzie z Bogiem i same z sobą, aby opowiedali grzechów odpuszczenie i ten pokój, który on już narodowi ludz-kiemu sprawić raczył; aby mieli moc odpuszczania i zatrzymania grzechów ludzkich. „Jako mnie – powiada – posłał Ociec mój niebieski, tak-żeć i ja was posyłam”. A gdy im to rzekł, westchnął na nie i rzekł im: „Przyjmicie Ducha Świętego. Którymkolwiek odpuścicie grzechy ich, są im odpuszczone; a którym je też zadzierżycie, są im zadzierżane”. O, wielkaż to godność a dostojność, którą sam Pan tymi słowy apostołom swoim i wszystkim ich namiestnikom zlecić raczył! O, niewymowneż to dobrodziejstwo, że on taką moc i władzą dla na-szego zbawienia ludziom poruczyć raczył! Ale cóż po tym, gdy temu ludzie niewdzięczni? gdy tak wielkiej łaski jego ważyć nie chcą? O, barzoż te słowa Pańskie kolą w oczy te nasze ewangeliki nowe: dziwna rzecz, jako się tu oni wiercą w postyllach swoich, radzi by tę ewangeliją wywrócili; przetoż ją wykrę-cają jako mogą i jako nie mogą. Nie mogą żadną miarą ścierpieć tej zwierzch-ności, którą tu, jako słyszysz, kapłanom sam Pan Chrystus zlecić raczył. Bo się ni ocz inszego nie starają, jedno aby wszystkę zwierzchność wyrzucili, aby wszystek porządek wywrócili, a na to miejsce swój Babilon, swe pomieszane wiary a opaczne nabożeństwa wprowadzili; aby i ofiarę, i kapłaństwo popsowali; aby stany pomieszali; aby wiarę prawdziwą pokazili; aby święte sakramenty wyniszczyli, chwałę wszystkę samego Boga w Trójcy jedynego aby z serc ludz-kich ze wszystką pobożnością wygładzili, a na koniec aby wszytkę poczciwość żywota chrześcijańskiego zatłumili. Już im tu przeciw temu jasnemu słowu Bo-żemu Pisma nie staje, przetoż plotkami a wymysły i wykręty swymi zwykłymi narabiają. Ale my, nic nie odstępując od prawdziwego wyrozumienia słowa Bo-żego, nic tu nie przyniesiemy z domysłu naszego, ale te słowa tak wyłożymy, jako właśnie mają być wykładane a jako je święci doktorowie starzy zgodnie wykładają, aby się stąd więcej okazała zdrada odszczepieńska, a nieodmienna prawda Boża w swej cenie została.

[8] Tak tedy Pan mówi do swych apostołów: „Pokój wam. Jako mnie posłał Ociec, tak ja też was posyłam”. Którymi słowy – jako Cyryllus święty pisze – „or-dynował Pan apostoły swoje a uczynił je doktormi świata a sługami i sprawcami Boskich tajemnic swoich, ponieważ je posłał jako pochodnie ku oświeceniu nie tylko żydowskiej ziemie, ale i wszystkiego okręgu świata”. „Pokój wam. – po-wieda – Jako mnie posłał Ociec, tak i ja was ślę”. A na cóż inszego zesłał Bóg Ociec niebieski namilszego Syna swego na ten nędzny świat, jedno aby między Bogiem a między ludźmi pokój uczynił? aby je pojednał? aby uspokoił i to co na niebie, i to co na ziemi? Na toż tedy też posłał Syn Boży swe apostoły i ich namiestniki, biskupy, pasterze i kapłany: aby ten pokój opowiedali, aby przez

Theophilactus

Jaką władzą dał P[an] Chrystus apostołom i ich namiestnikom Heretykowie zwierzch-ność kapłańską, którą im sam P[an] Bóg dał, odejmują Cyrillus Alexand[rinus] in Ioan[nem]

Jako i nacz Bóg Ociec posłał Syna swego

83

Na przewodną niedzielę

ich urząd i posługowanie pojednali się z Bogiem ci, którzy przedtym byli nie-przyjacielmi jego a którzy go byli grzechami swymi obrazili. A żebyś nie mnie-mał, że to wymysły moje, słuchaj, jako jaśnie o tym Paweł święty pisze: „Pan Bóg – powieda – pojednał nas z sobą przez Chrystusa i poruczył nam posługę tego pojednania. Abowiem Bóg był w Chrystusie świat jednając z sobą, nie przyczytając im występków ich, i położył w nas opowiedanie zjednania tego. A tak miasto Chrystusa poselstwo sprawujemy, jakoby Bóg napominał przez

nas. Przetoż prosimy miasto Pana Chrystusa: pojednajcie się z Bogiem”.

[9] A tak jeśli pytasz, na co Syna swego Bóg Ociec zesłał, odpowieda-ć Paweł święty, iż na to, aby świat z sobą pojednał, aby ten pokój uczynił. „Bóg – po-wieda – był w Chrystusie świat jednając ze sobą”. A jeśli dalej pytasz, co to jest: „Tak i ja was ślę”, odpowieda-ć zasię Paweł ś[więty], że my za Chrystusa i „miasto Chrystusa poselstwo sprawujemy”, że on sam „poruczył nam urząd pojednania tego. Prosimy za Chrystusa: jednajcie się z Bogiem”. Prze toż i dwakroć powtó-rzył te słowa: „Pokój wam, pokój wam”, aby okazał, że już i pokój nam uczynił, i ten pokój przez nie do nas posłał. „Jako mnie tedy posłał Ociec, tak i ja was ślę”. Jako on mnie uczynił posłem, legatem, apostołem przedniejszym, tak ja was też czynię posłami, legatami, apostoły swymi. Jakom ja jest kapłanem, po-śrzednikiem, jednaczem i przyczyńcą ludzkim do Ojca, tak was też mieć chcę kapłany, pośrzednikami, jednaczami i przyczyńcami za ludźmi do siebie.

[10] Ale tu wnet heretyk zawoła, iż „jeden jest pośrzednik między Bogiem a między ludźmi, człowiek Pan Jezus Chrystus” – mówi Paweł święty. A tak nie może być inszy pośrzednik ani jednacz inszy oprócz jego samego! Toć jest pospolita odszczepieńska piosnka: jednego się miejsca Pisma Świętego chyciw-szy, i to opacznie rozumianego, inszych nie chcieć baczyć; a jako niezupełnego Chrystusa przyjmować, tak też i Pismo Święte nie całe, ale okęszone przywo-dzić. Aleć sam siebie barzo dobrze wyłożył Paweł święty, tego dołożywszy, iż: „jeden jest pośrzednik Pan Chrystus, (taki rozumiej) który sam siebie wydał na odkupienie za wszystkich”. Tegoć żaden inszy nie uczynił oprócz niego. Ale są i drudzy pośrzednicy i jednacze, którym Pan – jako tenże Paweł święty mówi – zle-cił urząd pojednania tego i opowiedanie pokoju tego. Ale słuchajmy, jako o tym nadobnie Cyryllus on biskup święty pisze a jako to porównać umie: „Jest – po-wieda – pośrzednik Boga i ludzi Pan Jezus Chrystus nie tylko prze to, że ludzie z Bogiem pojednał, ale i dlatego, że z natury a z istności swojej jest i Bogiem, i człowiekiem w jednej osobie. Abowiem tym sposobem naturę naszę zjednał Pan Bóg z sobą. Bo inaczej jako by był śmiał Paweł święty jednym samym po-śrzednikiem nazwać Pana Chrystusa? Ponieważ wiele świętych urząd pośrzed-nictwa mieli i sam Paweł woła: «Prosimy za Chrystusa: jednajcie się z Bogiem». Był ci i Mojżesz pośrzednikiem; abowiem podał synom izraelskim zakon od Boga dany. Był pośrzednikiem i błogosławiony Hieremijasz, zwłaszcza na on czas, kiedy wołał: «Pamiętaj na mię, miły Panie, jakom stał przed tobą, abym

W 2 do Kor[yntów] w 5, [19–21] Apostołowie i ich sukcesorowie są jednacze i pośrzed-nicy między Bogiem a między ludźmi

Cyrillus

W 1 do Tym[oteusza] w 2, [5]

Jeden jest pośrzednik odkupienia

Ale nie jeden [pośrzednik] pojednania z Bogiem W 2 do Kor[yntów] w 5, [19–20] Cyrillus lib[ro] 12 Thesauri cap. 10 Czemu jest Pan Chrystus pośrzednikiem Inszy święci apostoło-wie, prorocy, kapłani jako są pośrzednikami

84

Jakub Wujek

za nimi mówił o pokój, abym cię prosił za nimi». Owa wszyscy prorocy pośrzed-nikami byli, także wszyscy apostołowie. A jakoż tedy jedyny jest pośrzednik między Bogiem i między ludźmi Pan Chrystus? Jedno iż nowe a w inszych nie-słychane jest pośrzednictwo jego. Bo iż dwie rzeczy (to jest dwie naturze, Boską i człowieczeńską) jako pośrzodek (w sobie) złącza, tedy od obojga musi być do-tkniony; a tym obyczajem różne rzeczy przez pośrzodek są spojone”. Póty są słowa Cyrylla świętego.

[11] Opuszczam starego a sławnego doktora Grzegorza Nazjańskiego, który pisze, że to jest osobliwy urząd kapłański być pośrzednikiem ludzi u Pana Boga; który też Bazylijusza Wielkiego zowie pośrzednikiem między Bogiem i między ludźmi. Opuszczam świętego Hieronima ucznia jego, który także kapłana Bo-żego zowie jednaczem albo sekwestrem Boga i ludzi. Opuszczam Cypryjana, Ambrożego, Chryzostoma, Anakleta, Celestyna, Grzegorza świętego i insze

doktory święte, którzy o tym zgodnie piszą i trzymają, a to nie z wymysłu swe-go, ale z tego jasnego a szczerego słowa Pańskiego: „Jako mnie posłał Ociec, tak i ja was ślę. Idźcież tedy po wszystkim świecie a przepowiedajcie to wdzięczne poselstwo i tę radosną Ewangeliją przejednania i odpuszczenia grzechów wszel-kiemu stworzeniu. Boć mnie już dana jest wszystka moc na niebie i na ziemi. Idźcież a nauczajcie wszystki ludzie, przepowiedając pokutę w imię moje a krzci-cie je w imię Ojca i Syna i Ducha Ś[więtego], a nauczaja krzci-cie je chować to wszytko, com ja wam rozkazał”.

[12] Obaczmyż tu trochę, jako to rozkazanie Pańskie apostołowie spełnili; gdyż to pewnie wiemy, że się oni nic nie domyślali nad wolą a nad rozkazanie Pańskie, jednak przedsię z ich spraw oglądamy, że i to czynili, czego wyraźnie nie czytamy, aby im to kiedy Pan poruczył. Mieli to od Pana rozkazanie, aby nauczali wszystkie narody i krzcili je, to jest aby słowem Bożym i świętymi sakramenty szafowali; jednym słowem, aby Kościół Boży paśli, rządzili, spra-wowali, budowali. A tak urząd apostołów i ich namiestników to własny jest, aby się o Kościół starali i opatrowali to wszystko, co ku zbudowaniu jego ja-kożkolwiek należy. A przetoż oni nie tylko żywym głosem nauczali, ale też i pismem, wierne potwierdzając, a niewierniki do chrześcijańskiej wiary przynu-kając. Lecz co się dotycze sprawy a pożywania świętych sakramentów, więcej tego uczyli żywym głosem niżli pismem swoim. Bo nie chcieli, wedle Pańskiego rozkazania, rzeczy świętych psom podawać ani przed wieprze drogich pereł wymiatać. Także jeśli co innego było potrzebnego ku zbudowaniu Kościoła albo choć niepotrzebnego, ale pożytecznego, tedy i to oni stanowili. Co się ukazało w liście Pawła świętego do Koryntów napisanym, gdzie rozkazuje, aby niewiasty miały nakryte głowy w kościele. Jako i ono, że apostołowie w Dzie-jach swoich i Paweł święty często w liściech swoich opisuje sposób i obyczaj rozdawania jałmużny. A iż takich niemało rzeczy apostołowie postanowili, dosyć się to ukazuje z Konstytucyj apostolskich i z podania ich albo tradycyj

Osobliwe jest pośrzednictwo Pana Chrystusowe Naz[ianz]enus in Apolog[ia]; Hieron[ymus] in Malach[iam] cap. 2; Cipr[ianus] lib. 1 Ep[istolarum] 3; Ambr[osius] in oratione priori praeparatoria ad Missam: Chrys[ostomus] de verbis Esa[iae] hom[ilia] 5; Celest[inus] Epist[ola] 1; Gregor[ius] libro 1 Epist[ola] 24 Ma[rek] w. 16, [15]; Mat[eusz] w 28, [18]; Łukasz w 24, [47] Urząd apostolski szafować słowem Bożym i sakramentami, i rządzić Kościół Boży

Przecz apostołowie obyczaju sprawowania sakramentów na piśmie nie podali

W 1 do Kor[yntów] w 11, [5–6]

85

Na przewodną niedzielę

żywym słowem podanych od nich, o których u świętych doktorów starych i w kościelnych historyjach wiele czytamy. I owszem, i w Dziejach Apostol-skich mamy, że Paweł święty chodził po Syryjej i Cylicyjej, potwierdzając ko-ścioły a rozkazując im, aby strzegli przykazania apostołów i starszych. I do Tessalonicensów tak pisze: „A tak, bracia, stójcie statecznie a trzymajcie tra-dycyje albo to podanie, któregoście się nauczyli choć z mowy, choć z listu naszego”.

[13] Przypatrzże się dopiero, jako tej władzej a zwierzchności swej apostoło-wie nad Kościołem używali, a obaczysz, jeśli to prawda, co heretycy poapostoło-wiedają, żeby Pan tego nie poruczył namiestnikom swoim, aby klątwy, aby interdyktu, aby innych karności kościelnych nad nieposłusznymi używali, ale jedno aby cieszyli a głaskali, a miłosierdzie opowiedali. Ale zaż im nie dał mocy zwięzo-wania i rozwięzozwięzo-wania? odpuszczenia i zatrzymania? A któraż może być strasz-liwa klątwa nad onę, którą Piotr święty skoro z przodku uczynił, kiedy Anani-jasza i Zafirę żonę jego prze ono ich świętokradztwo jednym słowem poraził, że tudzież padli u nóg jego i zdechli? Zda mi się, że to insza niżli świeczki gasić, dzwonki dzwonić? Niechajże śmieją przymówić Księciu Apostolskiemu, że to niesłusznie uczynił, ponieważ oni ludzie dawali co mogli z dobrej wolej. A cóż tu rzeką ci niebożątka, którzy kościoły łupią, imiona kościelne odejmują, dzie-sięcin płacić nie chcą, do których prawa żadnego nie mają; gdyż oto ci prze trochę swych pieniędzy własnych poginęli, jedno prze to, że sobie cząstkę byli zachowali a że nie wszystko, co byli ślubili, Panu Bogu oddali. O, ciężkaż to na te sentencyja, którzy prze marne łakomstwo swe tak są zaślepieni, że ani zwierzch-ności tej duchownej, ani swego potępienia widzieć nie chcą; i śmieją to mówić nędzni ludzie, że kiedy je klną, tedy się lepiej mają. Aleć się niebożątka nie czują, gdy to mówią. Chybaby się ten miał dobrze, który jest odcięty od Chrystusa, który jest wyłączon z społeczności wiernych, który jest u dyjabła w mocy. A cóż jest inszego zakląć kogo a zawiązać go w grzechu a w nieposłuszeństwie jego, jedno go dyjabłu w ręce podać? Tak ci Paweł święty czynił, który to o sobie pi-sze, iż był niektórych oddał szatanowi na ich cielesne zatracenie, aby się nauczyli

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 81-95)