• Nie Znaleziono Wyników

Na Zmartwychwstanie Pańskie

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 49-55)

Peregryn z Opola

Na Zmartwychwstanie Pańskie

Wstał Pan prawdziwie i ukazał się Szymonowi. (Łk 24, 34)

[1] Dobre matki często tak postępują, że najpierw gniewają się na swoje niesforne dzieci, nawet je karcą, ale potem, widząc ich żal i nieutulony płacz, pocieszają je serdecznie i czule. Tak więc i Kościół, Matka nasza, przywodził nas niedaw-no do płaczu i postu, przypominając nam w kazaniach bolesną mękę i gorzką śmierć Chrystusa. Czynił do dlatego, abyśmy widząc wielkie udręczenie Chry-stusa, byli gotowi do gorliwej służby Panu, abyśmy widząc jego krwawą mękę, potrafili przyjąć jakieś cierpienie, abyśmy widząc jego gorzką śmierć, zawsze o niej pamiętali, albowiem Chrystus cierpiał nie z powodu własnych win, ale z powodu naszych grzechów. Tak więc Kościół, jak mądra matka, po wielkim utrapieniu prowadzi nas do wielkiej radości, zwiastując dzisiaj zmartwychwsta-nie Syna Bożego słowami: „Wstał Pan prawdziwie”.

[2] W tych słowach możemy zauważyć dwie rzeczy. Po pierwsze, że Chrystus naprawdę zmartwychwstał, dlatego ewangelista mówi: „Wstał Pan prawdziwie”. Po drugie, że objawił swoje zmartwychwstanie, dlatego ewangelista mówi: „I ukazał się Szymonowi”. O, jakaż wielka to radość, że Syn Boży, pokonawszy

wszelką moc diabła, powstał dziś z martwych!

[3] Co się zaś tyczy zmartwychwstania, to zauważmy, że zmartwychwstał prawdziwie ten, który z powodu naszych grzechów leżał w grobie. Będąc panem życia i śmierci, umarł i zmartwychwstał. Zostało to przedstawione w Trzeciej Księdze Królewskiej. Zmęczony prorok Eliasz zasnął, ale zbudzony przez anioła wstał, posilił się i napił, a następnie przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy szedł, aż przybył do góry Bożej Horeb. Eliasz, to znaczy Chrystus, zasnął wów-czas, gdy dobrowolnie poniósł za nas śmierć. Zbudzili go aniołowie, którzy posługiwali mu przy zmartwychwstaniu. Chrystus, aby pokazać, że zmartwych-wstał prawdziwie, jadł i pił, a po zmartwychwstaniu przebywał na tym świecie

1 Krl 19, 1–8

48

Peregryn z Opola

przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy i szedł aż do tego miejsca, z którego wstąpił na tę najwyższą górę Bożą, mianowicie do królestwa niebieskiego.

[4] Zatem Chrystus zmartwychwstał z mocą, budząc wielką trwogę na znak, że w dzień sądu będzie surowym sędzią. Mateusz mówi: „Z bojaźni przed nim przerazili się stróże i stali się jakby umarli”. Pięknie zostało to przedstawione w Pierwszej Księdze Machabejskiej. Juda, zwany Machabeuszem, powstał, aby bronić swojego ludu. Tamże czytamy: „I powstał Juda… i rozszerzył sławę ludu swego”. Stał się podobnym do lwa i wytępił wszystkie nieprzyjacioły, i zniszczył ogniem tych, którzy niepokoili jego lud. Juda oznacza Chrystusa, który swoje-mu ludowi, to jest sprawiedliwym, rozszerzył sławę w królestwie niebieskim. Uczynił to właśnie wtedy, kiedy powstał z martwych. W dzień sądu podobny on będzie do lwa, kiedy wzbudzi przerażenie grzeszników, skazując ich na ogień wieczny słowami: „Idźcie, przeklęci, w ogień wieczny”.

[5] Pan, zmartwychwstając, ofiarował nam najcenniejszy dar. Swą Najświęt-szą Krwią otworzył królestwo niebieskie, które dotychczas było zamknięte. Dobrze zostało to przedstawione w Księdze Rodzaju. Jakub opuścił obcą ziemię i udał się wraz z żonami i dziećmi do swojej ojczyzny. Jakub oznacza Chrystusa, który pokonawszy moc diabła, trzeciego dnia zmartwychwstał i wyprowadziw-szy swoje dzieci, to jest tych, których umiłował, z obcej ziemi, to znaczy ze świata, udał się do swej ojczyzny, to znaczy do królestwa niebieskiego.

[6] Przeto za przykładem Chrystusa powstańmy prawdziwie, to znaczy z prawdziwą skruchą, abyśmy w szczerej spowiedzi żałowali za grzechy, nicze-go nie tając, a przez prawdziwe zadośćuczynienie na tym świecie pokutowali za swe występki.

[7] Powstańmy z mocą przeciwko szatanowi! W dniu Zmartwychwstania Pańskiego wstańmy do walki przeciw Edomowi! Edom znaczy „chciwy krwi”. A któż jest żądny krwi, jeśli nie diabeł, który swymi złymi podszeptami tak wiele

już dusz okaleczył i zabił? Wstańmy z mocą przeciwko niemu, niosąc bliźnim dar dobrego przykładu słowem i uczynkiem.

[8] „I ukazał się Szymonowi”. Słowa te wyrażają fakt, że Chrystus po swym zmartwychwstaniu ukazał się pięć razy. Najpierw trzykrotnie ukazał się Marii Magdalenie. Po pierwsze dlatego, że kochała go bardziej niż inni. Łukasz po-wiada: „Odpuszcza się jej wiele grzechów, gdyż wielce umiłowała”. Po drugie, ukazał się jej, aby pokazać, że umarł za grzeszników. Po trzecie dlatego, ponie-waż chciał, aby ta niewiasta była teraz zwiastunką życia, tak jak niegdyś była zwiastunką śmierci. Po raz wtóry Pan ukazał się niewiastom wracającym od grobu i rzekł: „Witajcie! One zaś przystąpiły i ujęły nogi jego”. Po raz trzeci ukazał się Piotrowi, ale nie wiadomo ani gdzie, ani kiedy. Możliwe, że wówczas, kiedy Piotr wracał z Janem od grobu Pańskiego. A może Piotr oddalił się od Jana i wtedy zobaczył Chrystusa? Po raz czwarty ukazał się uczniom idącym do Emaus. Po raz piąty ukazał się uczniom zgromadzonym w Jerozolimie. Na

Mt 28, 4 1 Mch 3, 1–3 Glossa Mt 25, 41 Rdz 31, 17 Glossa Łk 7, 47 Mt 28, 9

Na Zmartwychwstanie Pańskie

pamiątkę tych wydarzeń kapłan w czasie mszy pięć razy odwraca się do wier-nych. Trzeci raz odwraca się w milczeniu. Symbolizuje to ukazanie się Jezusa Piotrowi, o którym to ukazaniu się nic bliższego nie wiemy.

[9] Chrystus ukazał się jeszcze Jakubowi, o czym mówi się w dzień świętej Walburgi. Jakub złożył ślub, że nie będzie nic jadł, dopóki nie zobaczy zmar-twychwstałego Pana. W sam dzień zmartwychwstania, do którego to dnia Jakub nic nie jadł, ukazał mu się Pan i do wszystkich, którzy z nim byli, powiedział: „Przygotujcie do stołu!”. Potem, wziąwszy chleb, błogosławił i podał go Jaku-bowi, który był człowiekiem sprawiedliwym, i powiedział: „Bracie mój, jedz, albowiem Syn Człowieczy powstał z martwych”.

[10] Chrystus ukazał się także Dziewicy Maryi i chociaż ewangeliści wyda-rzenie to pomijają milczeniem, to jednak poświadcza je święty Ambroży. Nie-wątpliwie Chrystus swym zmartwychwstaniem najpierw uradował Matkę, która bardziej niż inni cierpiała z powodu jego śmierci.

[11] Również pewien mnich zaświadczył o zmartwychwstaniu Pańskim. Pew-nego razu rozmyślał o tym, jak Chrystus mógł powstać z martwych bez naru-szenia grobu. Nagle pas, którym był przepasany, spadł mu do stóp i posłyszał głos, który oznajmił: „W ten właśnie sposób Chrystus mógł wyjść z zamknię-tego grobu”. Grób zaś, w którym złożono Chrystusa, wykuty był w skale. Miał siedem stóp długości, a tak był wysoki, że człowiek stojący wewnątrz, wycią-gnąwszy rękę, ledwo mógł dotknąć pułapu.

[12] Ten grób oznacza ołtarz, na którym odprawiane jest misterium Ciała i Krwi Pańskiej. Kto zaś chce dzisiaj przystąpić do ołtarza, powinien mieć namaszczenie pobożnej modlitwy i czystości serca, albowiem chleb ten jest najczystszy.

%

50

Peregryn z Opola

Podstawa wydania

Peregryn z Opola, Kazania „de tempore” i „de sanctis”, tłum. J. Mrukówna, oprac. nauk. J. Wol-ny, weryfikacja przekładu i oprac. tekstu Z. Wanicowa, Kraków–Opole 2001, s. 147–150; Peregrinus de Opole, Sermones de tempore et de sanctis, ed. R. Tatarzyński, Warszawa 1997, s. 11–116 (Studia „Przeglądu Tomistycznego”, 10).

Nota biograficzna

Peregryn z Opola (około 1260–po 1333) – dominikanin, kaznodzieja. Urodził się w Opolu lub w okolicy, zapewne w rodzinie mieszczańskiej. Wstąpił do zakonu i związał się z klasz-torem w Raciborzu, gdzie ukończył szkołę konwentualną; odbył też zapewne studia teolo-giczne za granicą. Od 1303 był przeorem w Raciborzu i spowiednikiem rodziny książęcej. Większość życia spędził we Wrocławiu, gdzie pełnił dwukrotnie funkcje prowincjała do-minikańskiej prowincji polskiej (w sumie 13 lat) i inkwizytora papieskiego dla diecezji wro-cławskiej i krakowskiej (9 lat). Jest autorem około 130 kazań zebranych w dwu cyklach: na niedziele i święta oraz o świętych; w tym drugim zbiorze znalazły się też teksty o świętych polskich. Kazania Peregryna, spisane w latach 1297–1304 w Raciborzu, cieszyły się popu-larnością w Europie: dochowało się około 300 rękopisów, były też parokrotnie wydawane drukiem w XV wieku. Kaznodzieja chętnie stosował egzempla i posługiwał się prostym sty-lem, co każe umieszczać go w nurcie kaznodziejstwa ludowego.

Wybrana bibliografia: Polski słownik biograficzny, t. 25, s. 599–602 (J. Wolny); Słownik

polskich teologów katolickich, t. 3, Warszawa 1982, s. 347–348 (S. Dobrzanowski); K. Panuś, Zarys historii kaznodziejstwa w Kościele katolickim, cz. 2: Kaznodziejstwo w Polsce, t. 1: Od średniowiecza do baroku, Kraków 2001, s. 59–67; J. Wolny, Łaciński zbiór kazań Peregryna z Opola i ich związek z tzw. Kazaniami gnieźnieńskimii, [w:] Średniowiecze. Studia o kulturze,

red. J. Lewański, t. 1, Warszawa 1961, s. 171–238; J. Wolny, Egzempla z kazań niedzielnych

Peregryna z Opola, [w:] Kultura elitarna a kultura masowa w Polsce późnego średniowiecza, red.

B. Geremek, Wrocław 1978, s. 243–282; K. Panuś, Peregryn z Opola OP (ok. 1260 – ok. 1333).

Autor pierwszego zbioru kazań, [w:] K. Panuś, Wielcy mówcy Kościoła w Polsce, Kraków 2004,

s. 11–18, https://doi.org/10.21906/9788376431505; M. Kiełbus, Kazania Peregryna

z Opo-la w świetle procesu świdnickich beginek, [w:] Staropolskie teksty i konteksty, t. 8, red.

T. Banaś--Korniak, J. Kwosek, D. Rott, B. Stuchlik-Surowiak, Katowice 2018, s. 81–90 (Prace Na-ukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, 3270).

Objaśnienia

[3] Eliasz, to znaczy Chrystus (Glossa) – odesłanie do glossa ordinaria, najważniejszego

średniowiecznego komentarza biblijnego, będącego w dużej części kompilacją dzieł wcześniejszych autorów. Jego autorstwo przypisywano długo Walafridowi Strabono-wi (I poł. IX w.), choć zbiór powstał w XII w. i dziś Strabono-wiąże się go z Anzelmem z Laon i jego uczniami. Tu nawiązanie do komentarza do 1 Krl 17, 1, w którym przytoczo-no etymologię imienia Eliasza („Bogiem jest Jahwe”) i stwierdzoprzytoczo-no, że Eliasz ozna-cza Chrystusa. Autorem tego komentarza jest Hraban Maur (I poł. IX w.), nauczy-ciel Walafrida Strabona.

Na Zmartwychwstanie Pańskie

[4] Juda oznacza Chrystusa (Glossa) – odesłanie do komentarza Hrabana Maura do 1 Mch 3.

Ściśle rzecz biorąc, stwierdza on, że podobnie jak bracia Judy Machabeusza wspierali go w jego walce z Antiochem, tak apostołowie byli współpracownikami Chrystusa.

[5] Jakub oznacza Chrystusa (Glossa) – alegoryczna interpretacja, którą przytacza Peregryn,

ma swe źródło w glossa ordinaria do Rdz 28: mowa tam o tym, że tak jak Jakub udał się do ziemi obcej, by pojąć żonę, tak Chrystus zbudował Kościół poza narodem żydowskim.

[7] Edom znaczy „chciwy krwi” – dosłownie: „czerwony”.

[8] ukazał się pięć razy – cały ten fragment wzięty niemal dosłownie ze Złotej legendy

Jaku-ba z Voragine, rozdz. LII: De Resurrectione Domini, 103–127 (numeracja według edycji: Iacopo da Varazze, Legenda aurea, ed. G. P. Maggioni, t. 1, Firenze 1999).

pięć razy odwraca się do wiernych – Legenda aurea, LII, 128–129. Tego rodzaju

alego-ryczne interpretacje obrzędów mszalnych, najczęściej odwołujące się do Męki Pańskiej, zaczęto tworzyć już w czasach Karola Wielkiego w traktatach zwanych expositiones

missae; powszechnie znane było dzieło Wilhelma Duranda z II poł. XII w. pt. Ratio-nale divinorum officiorum. Również w dziele Jakuba z Voragine widać ślady

korzysta-nia z takiej interpretacji mszy świętej.

[9] św. Walburga – święta mniszka pochodząca z Anglii, ksieni z Heidenhelm

uczestni-cząca w VIII w. w działalności misjonarskiej na terenie Niemiec.

o czym mówi się w dzień świętej Walburgi – Peregryn nie napisał kazania o św.

Wal-burdze, tu chodzi o LXIII rozdział w Złotej legendzie poświęcony św. Jakubowi (De

sancto Iacobo apostolo), którego święto obchodzono w ten sam dzień co wspomnienie

św. Walburgi, czyli 1 maja.

Jakub złożył ślub… – opowieść niemal dosłownie powtórzona za: Legenda aurea, LXIII,

38–42.

[10] ukazał się także Dziewicy Maryi – powtórzone za: Legenda aurea, LII, 154–155,

włącz-nie z przywoławłącz-niem dzieła św. Ambrożego De virginibus, ks. 3.

[11] pewien mnich zaświadczył – egzemplum wzięte z Legenda aurea, LII, 43–44; Jakub

z Vo-ragine przywołuje jako źródło tej opowieści Historia scholastica Piotra Comestora (XII w.).

Miał siedem stóp długości – długość i szerokość Grobu Pańskiego Peregryn określił niemal

53

Na święty dzień Zmartwychwstania

W dokumencie Kazania wielkanocne (Stron 49-55)