• Nie Znaleziono Wyników

Praca jest skarbem człowieka z bajki Ezopa „Rolnik i jego synowie” [ok. 570 r. p.n.e.]1

Wprowadzenie

Praca zalicza się do najbardziej powszechnych i zróżnicowanych rodzajów aktyw-ności oraz celowej działalaktyw-ności człowieka. Towarzysząc ludzkości od zarania dziejów, praca wpisuje się ewidentnie w istotę natury gatunku homo sapiens.

Oczywiście, pytania o to, czym jest natura ludzka, jakie cechy są dla niej cha-rakterystyczne, co je powoduje i czy owa natura jest w ogóle stała, czy zmienna, zaliczają się do najstarszych i najważniejszych kwestii w filozofii zachodniej i jako fun-damentalne egzystencjalnie, pozostają ustawicznie otwarte. Tenże prymat pytań nad

1 Grecki bajkopisarz Ezop (VI w. p.n.e.) opowiada o rolniku, który na łożu śmierci ujawnił swoim synom, że na ich polu zakopany jest skarb, ale nie wie dokładnie gdzie. Synowie intensywnie poszukując owego skarbu, skrupulatnie przekopali całą rolę. Niestety, niczego nie znaleźli. Natomiast rezultatem owych poszukiwań był obfitszy plon niż kiedykolwiek wcześniej. Morał z tej bajki jest wyrazisty – bogactwem urastającym do rangi skarbu jest praca i jej wytwory. Zob. Ezop, Bajki, tłum. B. Sobiewska, Biblioteka Narodowa Seria II, Ossolineum, Wrocław 2015. Metaforę ukrytego skarbu zastosowano również w odniesieniu do edukacji w tytule raportu J. Delorsa. Zob. J. Delors (red.), Edukacja – jest w niej ukryty skarb, Wyd. UNESCO, Warsza-wa 1998. W raporcie przedstawiono cztery filary edukacji przez całe życie: uczyć się, aby żyć

odpowiedziami wyraża się zwłaszcza w tym, że żadna z nich nie wyczerpuje en bloc przestrzeni sensu, które zakreśla ów horyzont problemowy, natomiast otwiera nowe perspektywy rozumienia określonego wycinka rzeczywistości, niezmiennie pozosta-wiając uczucie niedosytu i motywując do dalszych eksploracji interesującego proble-mu z tendencją do wykraczania poza status quo wiedzy na dany temat. Jednocześnie nie ulega wątpliwości, iż owe specyficzne dla gatunku ludzkiego naturalne tendencje wrodzone w różnym stopniu i zakresie podlegają kształtowaniu w toku dziejowych procesów natury biologicznej, kulturowej i cywilizacyjnej, niemniej przyznać trzeba, iż wzbogacająca się na przestrzeni dziejów wiedza o człowieku i jego świecie, w tym o pracy ludzkiej, jest dalece niesatysfakcjonująca. W obliczu tego faktu nic dziwnego, że nie traci swej aktualności stanowisko wyrażone przez austriacko-amerykańskiego fizyka pracującego przy budowie bomby atomowej, Victora Weisskopfa (1908-2002) głoszące, iż „łatwiej było człowiekowi poznać subtelną strukturę materii nieożywio-nej, aniżeli istotę i naturę ludzkiej głębi”. Notabene, symptomatyczne się wydaje, iż ex post facto odniesionego sukcesu Weisskopf prowadził kampanię przeciwko rozpo-wszechnianiu broni atomowej.

Wracając do tematu, z uwagi na podjętą problematykę można w co najmniej kilku grupach ująć konstytutywne cechy określające człowieka sytuującego się w świecie wartości, w tym człowieka pracującego, a mianowicie:

» osoba niepowtarzalna, wyróżniająca się spośród wszystkich in-nych bytów najwyższym rozwojem psychiki i życia społecznego, a także zdolnością do abstrakcyjnego myślenia i rekonstrukcji, do świadomego decydowania o swoim postępowaniu i do uczuć wyższych;

» indywiduum zdolne do poddawania refleksji własnego istnienia i rozumienia go, do poczucia odpowiedzialności moralnej za pod-jęte bądź zaniechane działania;

» istota cechująca się zdolnością do wewnętrznej samokontroli i moralnej samorefleksji, posiadająca niezbywalną godność – ową dignitas hominis, która określa szczególny status ludzkiego bytu; » jednostka mająca kulturę i zdolność do jej tworzenia, a przy tym

w specyficznie człowieczy sposób będąca homo loquens – posłu-gująca się językiem wpływającym stymulująco na ludzkość aż do kreatywnego spełniania się w umiejętności tworzenia niespetry-fikowanych form językowych oraz rozległego horyzontu interper-sonalnego komunikowania się włącznie.

W istocie swej ów zespół cech wyróżniających człowieka spośród wszystkich in-nych bytów ewidentnie nasycony jest wartościująco. Istota ludzka – jako złożone

compositum ciała i ducha, woli i intelektu – sama będąc wartością jako byt obdarzony potencjonalnością, funkcjonuje w nieprzeniknionym bogactwie różnorodnych warto-ści universum antroposferycznego dokonując wartowarto-ściowania otaczającej rzeczywisto-ści. Kierując się przyjętymi kryteriami w toku formułowania ocen ludzie opowiadają się za uznaniem czegoś za cenne, ważne, godne pożądania, tudzież dezawuują to, co z różnych względów jawi się jako niepożądane, niegodziwe, naganne. Doświadczając świata, ludzie przeżywają wartości i formułują sądy wartościujące. W toku hierarchi-zacji świata ludzie uznają określone elementy universum antroposferycznego za dobre lub złe, za konstruktywne bądź destruktywne, za sprzyjające tudzież niepożądane.

Procesy wartościowania, przenikając głęboko całokształt egzystencji człowieka, występują we wszystkich dziedzinach życia. Główne źródła tego procesu wypływają z naturalnej potrzeby porządkującego oraz hierarchicznego podejścia ludzi do świa-ta. Ludzie są jedynymi podmiotami zdolnymi do świadomego wartościowania, do refleksji nad tym, jak jest i jak być powinno, do zastanawiania się, dlaczego nie jest tak, jak być powinno i co należy uczynić, aby ów stan rzeczy zmienić w pożądany. Owa wyjątkowość człowieka wśród istot żywych jest z jednej strony przywilejem wyróżniającym gatunek ludzki, z drugiej zaś stanowi ogromne zadanie i wyzwanie wymagające wysiłku, a nawet szczególnego zaangażowania w jego realizację. Warto-ściując, zwłaszcza w sytuacjach egzystencjalnie znaczących, człowiek będąc zanurzony w otaczającej rzeczywistości dokonuje aktów preferencji, angażując w ten proces cały swój organizm i zarazem zaświadczając o jakości swego człowieczeństwa. W istocie rzeczy artykułowane sądy oraz podejmowane decyzje przez podmiot są z reguły od-powiedzią na doświadczanie przez indywiduum świata, a jednocześnie zaświadczają o jakości miejsca, które człowiek zajmuje w universum antroposfery aksjologicznej, a także o tym, do czego on aspiruje, zmierza, a co kontestuje i odrzuca. Nie bez racji przeto orzeka się, iż życie ludzkie jawi się tym cenniejsze, im bardziej nasycone jest wartościami oraz procesami wartościowania, a także realizacją deklarowanych warto-ści i doświadczanymi w związku z tym rezultatami2 Jakkolwiek najczęściej ludzie po-dejmują spontanicznie procesy wartościowania, z reguły nie do końca uświadamiając sobie istotę owego stanu rzeczy, to jednak trzeba mieć na uwadze, iż o jakości tych procesów, w tym o ich rezultatach, rozstrzygają znacząco kompetencje aksjologiczne indywiduum wartościującego3. W istocie świadome uczestnictwo w każdym z proce-sów, które podejmuje mający poczucie sprawczości podmiot umożliwia mu

sprawo-2 Por. U. Ostrowska, Doświadczanie wartości w szkole wyższej, Wyd. ATR w Bydgoszczy, Byd-goszcz 1998, s. 65 i nast.

wycho-wanie kontroli nad nimi, a także stanowi podstawę konstruowania i przyjmowania odpowiedzialności za ich przebieg oraz za ich następstwa.

Każdy element universum antroposferycznego może być poddawany przez pod-miot waloryzacji z różnych perspektyw oraz w rozmaitych aspektach, przenikając niemal na wskroś życie człowieka z natury rzeczy odczuwającego potrzebę refleksji nad światem wartości decydujących o jakości jego życia4.