• Nie Znaleziono Wyników

celowa działalność człowieka W SENSIE INSTYTUCJONALNYM instytucje/miejsca pracy człowieka W SENSIE FUNKCJONALNYM funkcjonowanie organizmu człowieka pracującego i urządzeń procesu pracy W SENSIE IDEALNYM składowy element teorii nauk fizycznych

Ryc. 1. Wielowymiarowość pojęcia pracy ludzkiej. Źródło: koncepcja własna.

Graficzne ujęcie wielowymiarowości pojęcia praca zawiera rycina 1. W zamyśle stanowi ono próbę porządkującego podejścia do przestrzeni sensu tej kategorii – od znaczenia podmiotowego poczynając, poprzez znaczenie przedmiotowe i funkcjonal-ne, a dalej instytucjonalfunkcjonal-ne, aż po znaczenie idealne. Pozostają wszakże ad deliberan-dum do sklasyfikowania takie nie ujęte na rycinie kwestie sytuujące się w rozważanym horyzoncie problemowym i pomijane w definicjach, jak status pracy domowej wyko-nywanej głównie przez kobiety, a także prace realizowane w zakresie różnych form uczenia się, edukacji dzieci i młodzieży (prace domowe uczniów, samodzielna praca studentów) oraz osób dorosłych (dokształcanie, samokształcenie), jak również prace wykonywane w ramach działalności wolontariackiej itp. Być może należałoby ująć je

8 S. Dubisz (red.), Uniwersalny słownik języka polskiego, t. III, O-Q, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2003, s. 843-844.

tymczasem w kategorii sensu eklektycznego, pod warunkiem wszakże zgromadzenia odpowiednich dla tego zabiegu argumentów.

Ludzkość wkroczyła w trzecie tysiąclecie zafascynowana społeczno-kulturowym i cy-wilizacyjnym przyspieszeniem we wszystkich sferach życia, dostrzegając w owych proce-sach zarysowujące się szanse dla rozwoju człowieka i jego świata na miarę jego indywi-dualnych aspiracji, a także zadań ewoluującej rzeczywistości oraz wyzwań przyszłości.

Spojrzenie z perspektywy aksjologicznej na przetaczające się przez współczesny świat intensywne społeczno-kulturowe i cywilizacyjne przemiany w znamienny sposób kieruje uwagę ku fenomenowi pracy człowieka. Zważywszy na różne jej wymiary (w tym uwzględniając towarzyszące ludziom procesy edukacyjne), zalicza się ona do najbardziej powszechnych procesów dotyczących w różnym stopniu i zakresie każdego człowieka oraz całych społeczności we wszystkich okresach ich funkcjonowania. Tak więc można uznać, że w postaci różnorodnych konfiguracji towarzyszy człowiekowi od początku jego rozumnego istnienia aż po sam kres życia zarówno znamię homo educandus9, jak i homo laborans – wzajemnie uzupełniając się, warunkując, a bywa, że również weryfikując.

Od niepamiętnych czasów niepracowanie, próżniactwo i lenistwo traktowane było nie tylko jako zachowanie niegodziwe i hańbiące człowieka, lecz także naganne, na-wet grzeszne, toteż w uzasadniony sposób postrzegane pejoratywnie zarówno w od-niesieniu do jednostek, jak i zbiorowości społecznych, co między innymi zaświadczają przesłania płynące z antycznych sentencji, np. „otia sunt vitia” (próżniactwo jest po-czątkiem złego/rodzi występki); „otium et reges et beatas perdidit urbes” (nieróbstwo zgubiło i królów, i szczęśliwe miasta).

Jakkolwiek wszystkie cywilizacje w toku dziejów ukształtowały się dzięki pra-cy ludzkiej, to jednak wartościowanie w nich owego fenomenu nie było wyłącznie jednoznacznie pozytywne. Takie właśnie stanowiska formułowane są między inny-mi w kompendiach wiedzy,jak choćby w Encyklopedii PWN10, gdzie stwierdzono, iż w cywilizacjach wykorzystujących pracę przymusową (np. niewolników) wyrażano pogardę dla trudu fizycznego, natomiast gloryfikowano wysiłek wojowników, polity-ków, rzadziej artystów czy rzemieślników (np. kultury starożytnej Grecji i Rzymu)11. Tymczasem trzeba zwrócić uwagę, iż realna sytuacja niewolników była dość zróżni-cowana. Oprócz wykorzystywania ich do ciężkiej i wyniszczającej pracy fizycznej, np. na roli czy w kamieniołomach, stosunkowo dobrze traktowano wykwalifikowanych niewolników pełniących rolę służby domowej, pedagogów-nauczycieli, jak również zarządców majątku swego pana. Ponadto niewolnicy mogli być aktorami, lekarzami,

9 Zob. U. Ostrowska, Axiological contexts of contemporary education, [w:] Multidimensionality of

Edu-cational Contexts, E. Kubiak-Szymborska (red.), Wyd. UKW Bydgoszcz, Bydgoszcz 2011, s. 17-32.

a także filozofami, choć jednocześnie nie mogli być prawnikami12. Co więcej, nie-wolnicy zakupieni za duże pieniądze bądź ci, w których wyuczenie zainwestowano mnóstwo funduszy, znajdowali się często w lepszej sytuacji pod względem poziomu życia nie tylko od pozostałych niewolników, ale także w porównaniu z liczną rzeszą wolnych mieszkańców starożytnego Rzymu.

Pozostając w epoce starożytności, warto także zauważyć, że pierwszym w litera-turze piewcą pracy był najwybitniejszy obok Homera poeta antycznej Grecji – Hezjod, autor eposu dydaktycznego pt. Prace i dnie (VIII a VII w. p.n.e.)13. Na treść jego poema-tu składa się zbiór złotych myśli i sentencji moralnych, a także rad rolniczych oraz opisów przyrody i życia wsi. Inspiracją do napisania tego utworu było doznanie przez Hezjoda krzywdy od przekupnych sędziów w sporze o podział spadku z leniwym i chciwym bratem, który roztrwonił rodowy majątek. I otóż właśnie temu znamienite-mu Grekowi przypisuje się miano pierwszego piewcy pracy za sprawą autorstwa hasła: „nie praca jest hańbą, hańbą jest próżnowanie”14. Na szczególną uwagę zasługuje przy tym fakt, iż starożytni krytycy cenili Hezjoda za wychowawczą rolę jego poematów, wyrażając przy tym przekonanie, iż większe zasługi mają ci, którzy nawołują do pracy na roli i do pokoju, niż ci, którzy gloryfikują wojny i bitwy15.

Kontynuatorem tych idei w czasach nowożytnych był między innymi Andrzej Frycz Modrzewski, który w słynnym dziele De Republica emendanda – o poprawie Rzeczypospo-litej stwierdził: „A i dusza, i ciało nasze krzepi się i wzmacnia pracą, a z próżnowaniem i lenistwem gnuśnieje i marnieje. A tak bardzośmy do czynnego życia zrodzeni, że jeśli się nie przykładamy do uczciwej pracy, to nas porywa życie występne i haniebne”16.

W średniowieczu propagowano kontemplacyjno-modlitewny wymiar pracy bene-dyktyńskiej zgodnie z dewizą: „ora et labora” (módl się i pracuj) autorstwa św. Benedyk-ta z Nursji, który w 529 roku założył najsBenedyk-tarszy katolicki zakon mniszy. Benedyktyńska praca kojarzona jest z drobiazgowością, dokładnością, wytrwałością i cierpliwością jako symbol i wzór pracy kopistów i iluminatorów rękopisów w dawnych klasztorach bene-dyktyńskich. Owej symbolizującej postawę zakonnika wobec Boga i świata formule módl się i pracuj, towarzyszyło hasło przewodnie głoszące: „ordo i pax” (ład i pokój).

12 Zob. Chrześcijanie w Cesarstwie Rzymskim II i III wieku. Wybrane zagadnienia życia społecznego. Wstęp, wybór i opracowanie tekstów źródłowych Wincenty Myszor, Seria Wydawnicza Studia Antiquitatis Christianae, Katowice 2005, s. 132.

13 Hezjod, Prace i dnie, przeł. i opracował W. Steffen, Wyd. Zakład Narodowy Ossolińskich (Osso-lineum), Wrocław 1952.

14 Zob. Mała Encyklopedia Kultury Antycznej, PWN, Warszawa 1990, s. 319.

15 Tamże.

16 A. Frycz Modrzewski, O poprawie Rzeczypospolitej, tłum. E. Jędrkiewicz, wstęp Ł. Kurdybacha, [w:] Dzieła wszystkie, S. Bodniak (red,), t. I, PIW, Warszawa 1953, s. 166, w. 7.

Chrześcijaństwo odrzuciło wartościowanie pracy ze względu na wykonujący ją podmiot, jak również ze względu na jej fizyczny czy duchowy wymiar, na rzecz przy-pisania temu fenomenowi wartości moralno-religijnej. Uzasadniano konieczność pracy z tej racji, że służy ona utrzymaniu życia oraz chroni przed próżniactwem i popada-niem w zgubne nałogi a także ze względu na kontynuowanie dzieła Boga w doskona-leniu człowieka i jego świata. Tak więc na drodze do osiągania harmonii ze światem i samym sobą w doktrynie chrześcijańskiej propagowane są idee pracy jako obowiąz-ku, modlitwy i zdążania ku doskonałości.

Zagadnienie wartości pracy wielokrotnie podejmował w swych wystąpieniach oraz tekstach Karol Wojtyła. W encyklice Laborem exercens17, podejmując refleksję nad pod-stawowymi znaczeniami pracy w życiu, Ojciec Święty ze szczególną mocą podkreśla personalistyczny wymiar pracy ludzkiej, wypływającej z jej podmiotowego charakteru. Zamysł takiego ujęcia nie tyle eksponuje człowieka w kontekście obowiązków wynika-jących z konieczności pracy i jej znaczenia w życiu ludzi, ale nade wszystko wychodzi naprzeciw odpowiedzi na pytanie, kim jest i kim ma być człowiek w toku wykony-wanej przez siebie pracy. Analizując pracę ludzką z perspektywy etycznej, sytuuje ją w aspekcie moralnej odpowiedzialności, która wynika ze świadomości wartości pracy oraz godności ludzkiej (dignitas hominis), nadającej pracy sens etyczny oparty na personalistycznym wymiarze. Etyczna wartość pracy związana jest bezpośrednio z faktem, iż ten, kto ją spełnia, jest osobą, jest świadomym i wolnym podmiotem stanowiącym o sobie i przyjmującym za siebie oraz za swoje czyny odpowiedzialność.

Jakkolwiek ludzka praca uzewnętrznia się w konkretnych wytworach, to jednak z perspektywy aksjologicznej istotny jest tzw. nieprzechodni wymiar pracy. Ze szcze-gólną mocą zwracał na tę kwestię uwagę Karol Wojtyła, by podkreślić, iż owo ludzkie działanie w jakiejś mierze uobecnia się w człowieku, pozostając w nim w różnym stop-niu i zakresie trwały ślad. Więcej nawet, ów rezultat zmienia człowieka, stanowiąc o we-wnętrznej jakości działającego podmiotu. Działając, człowiek nie tylko spełnia określone czyny, ale także spełnia siebie samego, realizuje swoje marzenia, doświadcza wartości samego siebie, buduje swoje człowieczeństwo, zaświadczając jego jakość.

Wyrosła na gruncie religijnym protestancka filozofia pracy ze szczególną mocą eksponowała obowiązkowość, pracowitość, odpowiedzialność, uczciwość i prawdo-mówność oraz oszczędność, lansując ekonomiczno-moralny aspekt pracy, któremu przewodzi praktyczna pobożność, wyrażająca się w dewizie „módl się, pracując” na chwałę Boga. W takim ujęciu praca jest postrzegana jako czynnik wzbogacający dobra materialne oraz egzystencję ludzką, czyniąc ją bardziej szczęśliwą.

Koncepcje nieopierające się na podstawach religijnych, waloryzując pracę, do uzasadniania jej sensu odwołują się do należytego wykorzystywania możliwości ży-ciowych człowieka oraz wskazują na materialną podstawę życia społecznego jako odwieczną przyrodzoną konieczność tudzież jako tradycyjne zobowiązanie jednostki wobec innych, zwłaszcza członków rodziny, jak również zbiorowości z różnych wzglę-dów zaliczanych przez kogoś do istotnych.

Przetaczające się przez świat przemiany natury społeczno-kulturowej i cywilizacyj-nej o narastającej złożoności, w tym coraz intensywniejszy od XX w. rozwój technologii wkraczającej do wszystkich dziedzin życia w różnym stopniu i zakresie wpływają na status pracy ludzkiej, niejednokrotnie wyzwalając ambiwalentne dla niej skutki. W rezul-tacie owych przemian z jednej strony człowiek zostaje uwolniony od wielu uciążliwych czynności, z drugiej zaś niektóre tradycyjne zawody i specjalności zanikają, torując drogę nowym, zgodnie z duchem czasu bardziej zintelektualizowanym profesjom.

LUDZKA