wiêta Anna pochodzi³a z rodu Dawida, a urodzi³a siê i wychowa³a w judzkim miecie Betlejem, tym samym, w którym kilkadziesi¹t lat pó-niej przyszed³ na wiat jej wnuk Jezus Chrystus. O miejscu pochodzenia bohaterki informuje Historyja o wiêtej Annie Miko³aja z Wilkowiecka, która w pocz¹tkowym fragmencie, traktuj¹cym o Emerencji (matce wiêtej Anny), prezentuje historiê, wykorzystuj¹c elementy prefiguracyjnoci i konkatena-cji, tworz¹c przy tym spójn¹ opowieæ o zwi¹zkach rodzinnych i rodowych trojga (choæ nie tylko) wymienionych wy¿ej postaci.
Prababka Jezusa, Emerencja, ukazana zostaje przez twórcê apokryfu jako ta, której poczêcie rozpoczyna ci¹g cudownych zdarzeñ. Natomiast po-dejmowane przez ni¹ ¿yciowe wybory okazuj¹ siê wzorem dla kolejnych cz³onkiñ rodu:
3 M. Adamczyk, Biblijno-apokryficzne narracje w literaturze staropolskiej do koñca XVI wieku, Poznañ 1980, s. 26.
4 Tam¿e, s. 135.
5 Por. wprowadzenia do tekstów, w: Ca³y wiat nie pomieci³by ksi¹g. Staropolskie opo-wieci i przekazy apokryficzne, wyd. W. R. Rzepka, W. Wydra, Warszawa 2008, s. 105, 111.
Ta panienk¹ m³od¹ jeszcze bêd¹c, a nabo¿eñstwem, zakonu Bo¿ego rozmyla-niem i cnotami siê bawi¹c, to sobie by³a mocno umyli³a, aby mê¿a nie maj¹c, w czystoci cielesnej na s³u¿bie Bo¿ej zaw¿dy ¿y³a i mieszka³a. A to sobie by³a st¹d upodoba³a, i¿ u proroków wiêtych, ¿e siê zbawiciel wiata z panny mia³ narodziæ, czyta³a6.
Jak wynika z powy¿szego fragmentu, postawa bohaterki antycypuje niejako póniejsz¹ decyzjê Maryi. Matka Jezusa równie¿, o czym dowiadujemy siê z innych tekstów apokryficznych, sk³ada Bogu lub czystoci, pragn¹c ¿yæ
na s³u¿bie Bo¿ej.
Jak mo¿na przypuciæ (czego wprawdzie narrator wprost nie formu³uje, jednak na co wskazuje dalszy wywód), podjêta decyzja nie jest podyktowana wzglêdami osobistymi: wygod¹ lub chêci¹ wyró¿nienia czy wywy¿szenia siê.
Wrêcz przeciwnie: zdaje siê wyp³ywaæ z g³êbokiego szacunku i wiary wobec S³owa zawartego w Pimie wiêtym, którego znajomoæ nie jest bohaterce obca. Istotne jest, ¿e bêd¹c kobiet¹, poznaje pisma prorockie a wszystko za spraw¹ bogobojnych i m¹drych rodziców, pozwalaj¹cych jej na odwiedzanie mnichów, u których nie tylko siê pisma wiêtego prorockiego trudnego
uczy-³a, ale te¿ i ¿ywota swojego porady zbawienne przyjmowauczy-³a, a przez ich rady stanu panieñskiego ¿adnym obyczajem odmieniæ nie mia³a7. Mo¿na przy-puszczaæ, ¿e umi³owanie stanu dziewictwa przez prababkê Jezusa by³o natu-ralnym nastêpstwem tych kontaktów, jak równie¿ przekonania o
wyj¹tkowo-ci stanu bez¿ennego.
Jednak zamiary Bo¿e okazuj¹ siê w stosunku do bohaterki inne. Jak sugeruje tekst Miko³aja z Wilkowiecka, rodzice Emerencji (motywowani chê-ci¹ wype³nienia Prawa) pragn¹ znaleæ dla niej odpowiedniego partnera.
Wyznaj¹ca odmienny system wartoci dziewczyna wyjawia zakonnikom ta-jemnic¹ myli swojej o chowaniu czystoci cielesnej a¿ do mierci i wolê przeciwn¹ rodziców swoich, którzy jej wed³ug zakonu za m¹¿ iæ kazali [ ]8. Mnisi, zdziwieni niecodzienn¹ postaw¹ bohaterki, szukaj¹ sposobu rozwi¹zania problemu, podejmuj¹c posty i modlitwê. Odpowied przybiera formê wizji dowiadczanej przez wszystkich trzech zakonników:
Widzia³em [ ] na ko¿de te trzy nocy, modlitwy do Pana Boga uczyniwszy, drzewo dziwnie cudne, barzo osobliwe, wiel¹ rozg obros³e. A na rozdze jednej nad insze najcudniejszy widzia³em kwiat rozkoszny i liczny, a w nim owoc zamkniony, s³odziuczki i nad wszytkie wiata tego owoce najprzyjemniejszy9. Objanienie proroctwa jest nastêpuj¹ce:
Drzewo, które siê ukaza³o nadobne znaczy liczn¹ Emerencyjej czystoæ i jej
wiêty umys³, który Pan Bóg przez wiête ma³¿eñstwo umyli³ wype³niæ. Rózga zasiê
6 Miko³aj z Wilkowiecka, Historyja o wiêtej Annie , w: Ca³y wiat , s. 105.
7 Tam¿e, s. 106.
8 Tam¿e.
9 Tam¿e, s. 107.
ona, nad insze liczniejsza, znaczy córkê, która siê z niej narodzi, Annê imieniem.
Z której kwiat wyronie, Panna Maryja, ³aski Bo¿ej pe³na, która na wieki niepo-kalan¹ bêdzie. Z kwiatu zasiê Panny Maryjej owoc on nas³odzony na wiat wynidzie Syn Bo¿y, a Z bawiciel wszytkiego rodzaju ludzkiego ( ). Drugie lepak rózgi tego drzewa, z ga³¹zkami i owocami, znacz¹ wiête z niej potomstwo i rodzaj wszytkiemu wiatu po¿yteczny10.
Powy¿szy symboliczny komunikat jest nie tylko nawi¹zaniem i rozwiniêciem historii drzewa ¿ycia ze starotestamentowej Ksiêgi Rodzaju, lecz tak¿e od-niesieniem do interpretacji Ojców Kocio³a; symbolikê drzewa nierzadko wi¹zano z osob¹ Matki Jezusa, a tak¿e z Nim samym. Jan Damasceñski porównuje glebê ogrodu rajskiego do Maryi, z której wyros³o prawdziwe drzewo ¿ycia, to jest Chrystus. Wed³ug za innej symboliki Maryja sama by³a drzewem ¿ycia wydaj¹cym owoce za spraw¹ Ducha wiêtego11. To ostatnie z wyjanieñ, odnosz¹ce siê poniek¹d do proroctwa Izajasza (Iz 11,1) traktuj¹-cego o ró¿d¿ce z korzenia Jessego, zasadniczo pokrywa siê z wizj¹ prezen-towan¹ w analizowanym apokryfie. Tutaj jednak nastêpuje przesuniêcie zna-czenia i punktu odniesienia z osoby Matki Jezusa na Jego prababkê, która staje siê pewnego rodzaju pocz¹tkiem pniem rodu. Uwidacznia siê w tym prefiguracyjny charakter postaci, za utworzona przez narratora paralela:
Emerencja Maryja zyskuje potwierdzenie.
W dalszej czêci Historyi o wiêtej Annie przysz³a prababka Jezusa, poszu-kuj¹c prawdziwej, wiêtej mi³oci objawionej w proroctwie, odrzuca tych kan-dydatów na mê¿a, którzy zabiegaj¹ o ni¹, kieruj¹c siê jedynie wzglêdami cielesnymi. Dopiero siódmy sporód staraj¹cych siê, Izachar12, okazuje siê godnym jej rêki. Emerencja rodzi mu dwie córki, z których jak zaznacza narrator pierworodn¹ jest Anna, urodzona w dzieñ wtorkowy13.W kolej-nych fragmentach utworu autor prezentuje genealogiê siostry wiêtej Anny
Esmerii.
Obecnoæ elementów genealogicznych w apokryfach jest jak twierdzi Maria Adamczyk wynikiem niedostatecznego uzasadnienia rozpowszech-nionej w XVI wieku pog³oski na temat rodowodu Maryi. Wówczas bowiem pojawi³o siê przypuszczenie (jako rezultat swoistej interpretacji pocz¹tkowe-go fragmentu Ewangelii w. £ukasza) o jej rzekomym pochodzeniu z rodu Dawida. St¹d zrodzi³a siê potrzeba przekszta³cenia ewangelicznej genealogii w genealogiê typu stricte historycznego, odtwarzaj¹c¹ w ci¹gu diachronicz-nym, i zw³aszcza »po k¹dzieli«, rodzinne parantele wiêtej bohaterki14.
10 Tam¿e, s. 107108.
11 M. Lurker, Drzewo, w: tego¿, S³ownik obrazów i symboli biblijnych, Poznañ 1989, s. 4950.
12 Autorzy przypisu w kwestii imienia wybranka Anny podaj¹: Autor tu siê zapewne pomyli³: w ³aciñskich legendach o w. Annie Emerencji nosi imiê Stollanus por. przypis 70, w: tam¿e, s. 108. W artykule, id¹c za polskim tekstem, pos³ugujemy siê jednak imie-niem Izachar.
13 Tam¿e.
14 M. Adamczyk, dz. cyt., s. 134.
Szczegó³owe przedstawienie historii rodu Jezusa mia³o nadto na celu zaskojenie potrzeb poznawczych czytelnika. Powy¿szy zabieg stosowano ku po-kazaniu, ¿e w historii daje siê zaobserwowaæ bieg wydarzeñ zmierzaj¹cy ku przewidzianemu przez Boga celowi15. Krel¹c wywód genealogiczny wzoro-wano siê m.in. na gatunku wywodz¹cym siê z Biblii, tzw. historii etiologicz-nej16.
W dalszej czêci historii Jana z Koszyczek pojawiaj¹ siê fragmenty, które dostrzegamy tak¿e w pozosta³ych trzech analizowanych apokryfach. Jedy-nym wyj¹tkiem jest jeszcze, poprzedzaj¹cy wspólne wszystkim tekstom zda-rzenia, opis ma³ej Anny zbie¿ny z portretem jej matki:
Anna w pirwym wieku swoim nic dziecinnego nie czyni³a, ale siê mno¿y³a w przykazaniu i w drodze Bo¿ej, i w obcowaniu chwalebnych obyczajów. Bo ona [ ] wola³a, siedz¹c doma, obieraæ siê rozmylaniem Boskim, ni¿li siê przy³¹czaæ zara¿onemu obcowaniu i towarzystwu pospolitemu ludzkiemu. A st¹d zawsze mi³owa³a osobliwe a godne miejsce ku nabo¿eñstwu i rozmylaniu, a pod³ug jako mo¿e wiek i m³odoæ jej znosiæ, wszystki swe dni a¿ do koñca strawi³a nieprze-miennie w chowaniu dziesiêciora Bo¿ego przykazania17.
Bohaterka zostaje zatem przedstawiona jako dziecko wyj¹tkowe, wyró¿nia-j¹ce siê na tle swoich rówieników. Jak zauwa¿a Katarzyna Kiszkowiak,
w urywku tym odnotowujemy spetryfikowany motyw wyliczenia cnót boha-terki, ¿ywotny w hagiografii18. Zbli¿on¹ poetyk¹ charakteryzuj¹ siê opisy córki Anny Maryi.
W dalszej czêci apokryfu Jan z Koszyczek prezentuje szczegó³y po¿ycia Anny z Joachimem, k³ad¹c nacisk na ich najwiêksz¹ troskê bezdzietnoæ.
W kulturze judaistycznej postrzeganoj¹ jako karê Bo¿¹. Dramatyzmu sytu-acji przydaje reakcja otoczenia podczas wizyty w wi¹tyni ofiara Joachima zostaje odrzucona z uwagi na brak potomstwa. Prowadzi to do czasowej separacji ma³¿onków mê¿czyzna wyrusza na pustyniê, zostawiaj¹c Annê, która w rozpaczy wzywa pomocy Bo¿ej. Proba zostaje wys³uchana; w ostat-nich czêciach apokryfu nastêpuje opis urodzin Maryi, jej wychowania oraz ofiarowania dziewczynki w wi¹tyni. O wymienionych wydarzeniach traktu-j¹ tak¿e Rozmylanie przemyskie, Protoewangelia Jakuba i Ewangelia Pseu-do-Mateusza.
Warto zwróciæ ponadto uwagê na trzy elementy ró¿nicuj¹ce analizowane przekazy. S¹ nimi: historia dwóch powtórnych ma³¿eñstw Anny w ¯ywocie Jana z Koszyczek, listy biskupów poprzedzaj¹ce Ewangeliê Pseudo-Mateusza
15 W. C. Kaiser Jr., Stary Testament. Pierwsza Ksiêga Kronik, w: tego¿, P. H. Davis, F. F. Bruce, M. T. Bursh, Trudne fragmenty Biblii, konsultacja naukowa wydania polskiego W. Chrostowski, Warszawa 2011, s. 155.
16 Por. tam¿e, s. 134135.
17 Jan z Koszyczek, ¯ywot wiêtej Anny, w: Ca³y wiat , s. 111.
18 K. Kiszkowiak, W¹tki maryjne w apokryfach staropolskich. Wybrane zagadnienia, Gdañsk 2013, s. 121.
oraz motyw cudów zwi¹zanych z osob¹ wiêtej Anny, równie¿ zawarty w opowieci staropolskiego autora.
Pierwszy z wymienionych motywów stanowi uzupe³nienie genealogii bo-haterki:
Anna matka trzech córek (w tym dwu przyrodnich sióstr Marii o tym samym imieniu) rodzi je z napomnienia anielskiego po to, aby one z kolei urodzi³y
trzech aposto³ów i jednego zwolennika oraz dwu jeszcze innych aposto³ów (Ja-kuba Wiêkszego i Jana ewangelistê), przez co do koñca mo¿e siê wype³niæ [ ] prorocze widzenie alegorycznego drzewa19.
Listy poprzedzaj¹ce Ewangeliê Pseudo-Mateusza wyjaniaj¹ cel powstania utworu staro¿ytnego. Otó¿ dwaj biskupi, Chromacjusz i Heliodor, zwracaj¹ siê w pierwszym z listów do w. Hieronima i prosz¹ go o przet³umaczenie ksiêgi zawieraj¹cej opis narodzenia Maryi i dzieciñstwa Jezusa nie tyle dla przekazania wiadectwa o Chrystusie, ile raczej dla pokonania g³upoty here-tyków20. Hieronim, wyra¿aj¹c zgodê, w odpowiedzi stwierdza: postawiono mi trudne zadanie do wykonania, gdy¿ Wasze Wielebnoci nakazalicie mi prze³o¿yæ dzie³o, którego wiêty Mateusz aposto³ i ewangelista nie chcia³ rozpowszechniaæ. Gdyby bowiem [ksiêgi dop. M.W.] nie mia³y byæ tajne, zapewne do³¹czy³by je do wydanej przez siebie ewangelii21. Sformu³owania te wyranie wskazuj¹, i¿ tekst, który nast¹pi po listach, nie jest zalecany do czytania (jako niekanoniczny), niemniej jednak nie dementuj¹ autorstwa
wiêtego Mateusza zapewne w celu uwiarygodnienia przekazu.
Wspó³cze-ni badacze podwa¿aj¹ bowiem zarówno autorstwo apokryfu, jak i samego przek³adu22.
Ostatni z trzech elementów ró¿nicuj¹cych zbadane ród³a cuda wiêtej Anny pojawia siê w ¯ywocie Jana z Koszyczek. Bohaterka przedstawiana jest w nim jako wiêta czyni¹ca cuda po mierci (miracula), zgodnie z poety-k¹ przekazu hagiograficznego: Przeto na tym miecu, gdzie ta wiêtoæ jest, wielka sie wieloæ ludu i pielgrzymow schodzi, bowiem przez zas³ugi wiêtej Anny wszytki niemocy ludzi niemocnych bywaj¹ oddalone: zimnice, bolenie zebow, powietrzem zabicie, cieczenie krwie, powietrze morowe, bolenie g³owy i insze wielkie a rozmaite niemocy23.
19 M. Adamczyk, dz. cyt., s. 137.
20 Ewangelia Pseudo-Mateusza, w: Apokryfy Nowego Testamentu, red. M. Starowieyski, Lublin 1980, s. 211.
21 Tam¿e.
22 Por. wprowadzenie do tekstu apokryfu, tam¿e, s. 210.
23 Jan z Koszyczek, ¯ywot , s. 124.
Ma³¿eñstwo z Joachimem. Anna ¿on¹
Na temat ma³¿eñstwa Joachima i Anny pisze Jan z Koszyczek w nastê-puj¹cy sposób: A gdy mia³a piêtnacie lat, tak i¿ siê godzi³a za m¹¿, nie dla
¿¹dliwoci z³¹czenia mêskiego, ale z przypêdzenia zakonu, dana a z³¹czona Joachimowi lachetnemu a sprawiedliwemu24. Podobnie jak matka, bohater-ka poszukuje towarzysza ¿ycia wy³¹cznie przez wzgl¹d na Boga i obowi¹zek wype³nienia nakazów prawa moj¿eszowego. Zawarty zwi¹zek wykazuje wszelkie cechy wzorcowej relacji: Ona chcia³a mê¿a jako pana, a mi³owa³a jako ojca. On zasiê czci³ ¿onê jako matkê, a mi³owa³ jako siostrê, a oboje przyzwala³o25. W opisie ma³¿eñstwa Joachima i Anny uwidacznia siê trady-cyjny podzia³ ról mê¿czyzny i kobiety, zalecany zarówno w starohebrajskiej kulturze patriarchalnej, jak i w redniowiecznej rodzinie26.
Charakterystyczny motyw bezdzietnoci pary i odrzucenia przez lokaln¹ spo³ecznoæ stanowi integraln¹ czêæ ¯ywota: Ale i¿ s¹dy Bo¿e s¹ g³êbokoæ wielka, ci z dopuszczenia Najwyszego mieszkali sprawiedliwie dwadziecia lat w ma³¿eñstwie niep³odni, a w zakonie wzgardzeni27. Anna i Joachim postanawiaj¹ b³agaæ Boga o zmi³owanie, uciekaj¹c siê do trzech sposobów dostêpnych dobremu chrzecijaninowi: modlitwy i ja³mu¿ny. W miejsce postu pojawia siê motyw lubu: lubili Panu Bogu z p³aczem, jeliby oddali³ z³o-rzeczenie niep³odnoci od Anny, a da³ jej p³ód, chc¹-æ ofiarowaæ on p³ód na s³u¿bê Bo¿¹ do kocio³a, jako sieczcie w pirwym rozdzieleniu Krolewskich Ksi¹g28. Istotne, ¿e narrator dodatkowo akcentuje suwerennoæ decyzji Anny podejmuj¹cej wspomniane praktyki na osobnoci, niezale¿nie od
ma³-¿onka.
Motyw lubowania pojawia siê równie¿ w innych analizowanych ró-d³ach. W niektórych obietnicê sk³ada sama Anna; np. w Ewangelii Pseudo-Mateusza ju¿ na pocz¹tku trwania ma³¿eñstwa postanawia oddaæ swoje pier-worodne dziecko do wi¹tyni29. W innych tekstach decyzja o ofiarowaniu Maryi zapada póniej, ju¿ po zapowiedzi jej narodzin (w przypadku Proto-ewangelii Jakuba) jako wotum wdziêcznoci za otrzyman¹ ³askê30 albo ju¿
po jej narodzinach (w przypadku Rozmylania przemyskiego)31.
24 Ewangelia Pseudo-Mateusza..., s. 112.
25 Tam¿e.
26 Por. W. Po³ubicki, Kwestia kobieca w spo³ecznej doktrynie judaizmu, chrzecijañstwa i islamu, Warszawa 1989, s. 7887.
27 Jan z Koszyczek, ¯ywot , s. 112.
28 Tam¿e, s. 113.
29 Por. Ewangelia Pseudo-Mateusza..., s. 213.
30 Por. Protoewangelia..., s. 185.
31 Rozmylanie przemyskie, w: Ca³y wiat , s. 148.