• Nie Znaleziono Wyników

Język jako sposób poznania

u dzieci z rozszczepem wargi i podniebienia

2.4. Język jako sposób poznania

Niniejszy podrozdział poświęcony został prezentacji podstawowych założeń lingwi­ styki kognitywnej. Osnową zawartych w nim rozważań jest kognitywna teza, iż język jest formą poznania i w sposób wyjątkowy służy do komunikacji międzyludz­ kiej. W ujęciu przedstawicieli przywołanego kierunku językoznawstwa język jest zdolnością poznawczą związaną z innymi zdolnościami poznawczymi (o czym piszę w podrozdziale 2.4.1). Prezentując katalog zdolności zaangażownych w posługiwa­ nie się językiem oraz w jego przyswajanie, wskazuję na konieczność uwzględniania biologicznych sprawności warunkujących wykonawczą stronę uzusu językowego (obszerne omówienie zagadnień z tym związanych zostanie przedstawione w roz­ dziale 3.).

W kolejnych podrozdziałach przedstawiam zagadnienia związane z językiem rozumianym jako inwentarz powiązanych z sobą jednostek językowych, wskazuję na bipolarny charakter jednostki językowej. Sporo miejsca w tej części opracowania zajmuje zagadnienie konceptualizacji, związanej z konstruowaniem znaczenia w ko- gnitywizmie. Ostatni z podrozdziałów jest poświęcony wybranym zagadnieniom dotyczącym modelu uzusu językowego. Przedstawiam w nim propozycję własnego kognitywnego modelu użycia językowego.

2.4.1. Zdolności poznawcze a język

Przedstawiciele lingwistyki kognitywnej przyjmują założenie o nierozdzielaniu języ­ kowych zdolności od innych, traktując język jako pochodną zdolność innych zdolno­ ści poznawczych, takich jak na przykład kategoryzacja77. W jednej z nowszych prac R. Langacker wymienia następujące zjawiska psychiczne zaangażowane w tworzenie kompetencji językowych i komunikacyjnych (ale nie tylko): utrwalanie (inaczej ru- tynizacja, automatyzacja, kształtowanie nawyków), abstrakcja, porównywanie, in­ tegrowanie albo kompozycja, skojarzenie78. Zgodnie z założeniem autora można je komentować w kategoriach koneksjonistycznych, co ma związek z przetwarzaniem,

76 Arystoteles, O d u s z y . s . 98—99.

77 Z o b . np. R . Langacker, Wykłady z gramatyki kognitywnej. Kazim ierz nad Wisłą, grudzień 1 9 9 3 ..., s. 11—15; J .R . Taylor, Kategoryzacja w języku. Prototypy w teorii językoznawczej, tłum. A . Skucińska, Kraków 2 0 0 1 ,s . 11; R . Langacker, M odel dynamiczny oparty na uzusiejęzykowym...,

s. 30—33; idem, Wykłady z gramatyki kognitywnej. Kazim ierz nad Wisłą, grudzień 1 9 9 3 ...,

s. 1 4 -1 5 ; R . Kalisz, Teoretyczne podstawy językoznawstwa kognitywnego, [w:] Podstawy gramatyki kognityw nej..., s. 6 5 -7 6 ; M . Tom asello, Kulturowe źródła ludzkiego poznaw ania..., s. 7—145; J . Fife, Wykłady z gramatyki kognityw nej..., s. 9—64.

wychwytywaniem regularności, przechowywaniem danych językowych (jednostek języka)79. Koresponduje to z komentarzem J. Fife’a, który pisze:

Jeśli bowiem język — jak utrzymują gramatycy kognitywni — rodzi się w sposób naturalny w człowieku i — przynajmniej częściowo — jest wyuczoną czynnością kognityw ną, wydaje się naturalne, że posiada on szereg cech wspólnych z ogólnym i strukturami kognityw nym i, które wspomagają uczenie się struktur i ich zastosowanie80.

Komentując rodzaj zdolności poznawczych zaangażowanych w budowanie języ­ ka i posługiwanie się nim, R. Langacker wymienia następujące (zastrzega jednak, że nie są to wszystkie):

• tworzenie ustrukturowanych konceptualizacji,

• rozpoznawanie i artykułowanie ciągów fonologicznych,

• ujmowanie symbolicznego związku między strukturami konceptualnymi a fonologiczny- mi,

• kategoryzowanie jednych struktur w oparciu o inne,

• kategoryzowanie i ujmowanie danej sytuacji na różnych poziomach abstrakcji (schem aty- zacja),

• rozpoznawanie podobieństw między różnymi strukturami,

• ustalanie odpowiedniości między elementami znaczenia różnych struktur, • łączenie prostszych struktur w bardziej złożone,

• ujmowanie sceny w kategoriach „figura — tło”, • ujmowanie sceny na różne sposoby (obrazowanie)81.

Jeżeli zatem przyjmiemy tezę, że w jednostkach językowych odzwierciedlane są wy­ mienione wyżej zdolności kognitywne, to opis jednostek językowych, który uwzględ­ nia ludzką drogę tworzenia znaczenia, umożliwia jednocześnie pewien wgląd w rodzaj i poziom zaangażowanych zdolności poznawczych, które przyczyniły się do utworzenia takiej, a nie innej wypowiedzi językowej. Skoro zdolności te „odbijają się” w powstają­ cych wypowiedziach, to znajomość mechanizmów związanych z ich tworzeniem może wpłynąć na modelowanie logopedycznej terapii osób z zaburzeniami mowy, w szcze­ gólności zaś tam, gdzie chodzi o kształtowanie lub rozwijanie umiejętności tworzenia różnych pod względem złożoności wypowiedzi językowych82.

Takie zjawiska jak utrwalenie, automatyzacja, kształtowanie nawyków, abstra­ howanie, konkretyzacja, uszczegółowienie, porównywanie, integrowanie, skojarze­ nia, relacja figura - tło, uwaga znane są w odniesieniu do myślenia i poznania, co wskazuje na powiązanie rozwoju mowy z podstawowymi zjawiskami psychicznymi,

7'J Ibidem, s. 3 7 -4 1 .

80 J . Fife, Wykłady z gramatyki kognityw nej..., 14. Z o b . także np.: R . Kalisz, Teoretyczne podstawy językoznawstwa kognitywnego..., s. 65—67.

81 R . Langacker, Wykłady z gramatyki kognitywnej. Kazim ierz nad Wisłą, grudzień 1 9 9 3 ...,

s. 1 4 -1 5 .

82 Por. rozważania J . Cieszyńskiej na temat m etody kształcenia sprawności językowej u dzieci niesłyszących {eadem, O d słowa przeczytanego do słowa wypowiedzianego...).

które odgrywają znaczącą rolę w posługiwaniu się językiem83. Przyswajanie języka w ontogenezie opiera się zatem na podstawowych zdolnościach poznawczych czło­ wieka związanych z funkcjonowaniem w przestrzeni, z radzeniem sobie z przedmio­ tami, kategoriami, wielkościami, relacjami społecznymi, komunikacją, oraz na in­ nych umiejętnościach.

George LakofF i Mark Johnson, komentując istotę i podstawy tworzenia meta­ for (a także metonimii), rozumianych nie tylko jako efektowny środek stylistyczny, ale jako integralna cecha systemu językowego, wymieniają naturalne źródła doświad­ czeń człowieka. Naturalność ich wynika z cech ludzkiego ciała, sposobu poruszania się i manipulacji przedmiotami, sposobu przyjmowania pokarmów, sposobu funk­ cjonowania człowieka z innymi ludźmi. Zwróćmy uwagę, że jedne z tych doświad­ czeń, na bazie których konstytuuje się ludzkie poznanie, a dalej język, mają charak­ ter uniwersalny, inne zaś są determinowane kulturą84. Jak bowiem piszą G. LakofF i M. Johnson, doświadczenia człowieka, rozumiane jako rodzaj gestaltów doświad- czeniowych, na bazie których budowany jest między innymi język, są określone: 1. cechami fizycznymi ludzkiego ciała, takimi jak cechy jego percepcji, możliwości motoryczne i umysłowe, struktura emocjonalna, a także 2. cechami interakcji z oto­ czeniem fizycznym, w tym sposobem lokomocji i manipulacji, jedzenia, jak również 3. cechami interakcji z otoczeniem społecznym85.

Michael Tomasello, komentując podstawowe sprawności kognitywne zaangażo­ wane w posługiwanie się językiem, zwraca uwagę na zdolność do używania symboli językowych i schematów konstrukcyjnych. Są one obecne w różnych dziedzinach aktywności człowieka, a ich szczególną rolę odnajdujemy w komunikacji języko­ wej86. Jednocześnie autor wymienia trzy niezwykłe zdolności dzieci, które umożli­ wiają rozwój mowy, a mianowicie: zdolność do odczytywania intencji i kulturowego uczenia się, do wychwytywania analogii, do scalania struktur87. W innym miejscu wskazuje, że dla opanowania abstrakcyjnych konstrukcji językowych niezbędne są, oprócz zdolności społeczno-poznawczych, związanych z rozumieniem aspektów ko­ munikacyjnych i poznawczych wypowiedzi, także zdolności głosowo-słuchowe88. Co jednak interesujące, podobnie jak inni badacze o orientacji kognitywnej tym ostat­ nim nie poświęca wiele uwagi.

Uwzględniając powyższe, językoznawstwo kognitywne zmierza do wypraco­ wania takiego modelu w badaniach nad językiem, który uwzględniałby zdolności poznawcze człowieka oraz możliwości wynikające w szczególności z cech jego psy­ chiki. Taką propozycją jest z pewnością koncepcja R. Langackera. Jednakże autor, profilując cechy kompetentnego użytkownika języka, w jednej z publikacji

wy-83 R . Langacker, M odel dynamiczny oparty na uzusie językow ym ..., s. 33—41.

84 G . LakofF, M . Johnson, Metafory w naszym życiu..., s. 1 4 4 -1 4 5 .

85Ibidem.

86 M . Tom asello, Czy male dzieci..., s. 191—192.

87Ibidem, s. 1 9 4 -2 0 9 .

88 M . Tom asello, Kulturowe źródła ludzkiego poznaw ania..., s. 60 , 200; M . Tomasello, Czy male dzieci..., s. 2 1 1.

mienia — jako warunek — zdobycie ogromnej wiedzy89. To wydaje się zbyt wąskim widzeniem zagadnienia, jeśli odniesiemy je do małego człowieka przyswajającego język, zważywszy na znaczenie powiązań pomiędzy rozwojem kompetencji i spraw­ ności, o których pisze S. Grabias90, a na co zwracałam uwagę we wcześniejszych rozdziałach (rozważania dotyczące tego zagadnienia znajdują się w podrozdziałach 1.5.1, 1.5.4 i 2.1).

Integracja wiedzy psychologicznej i lingwistycznej w opisie języka, jaką propo­ nuje lingwistyka kognitywna, stwarza nową perspektywę dla terapii logopedycznej. Do takiego ujęcia trzeba jednak dodać analizę czynników biologicznych, które kon­ stytuują mowę w szczególności od strony sprawności realizacyjnej91. Znajduje to od­ bicie w fundamentalej tezie G. Lakoffa dotyczącej realizmu doświadczeniowego jako filozoficznej kanwy kognitywizmu, zakładającej, że myśl jest ucieleśniona, a więc nierozerwalnie związana z naszym ciałem, kształtowana przez ludzkie doświad­ czenie92, tu: doświadczenie związane z ruchami narządów artykulacyjnych, wplecio­ nych w fizjologiczne czynności oddychania, połykania i żucia. Ten aspekt w koncepcji

językoznawstwa kognitywnego nie jest — w moim rozumieniu — dostatecznie omó­

wiony, chociaż wskazywany z wykorzystaniem głównie terminów takich jak zdolności głosowo-słuchowe lub, korzystając z pokrewnych pojęć, rozpoznawanie i artykułowa­ nie ciągów fonologicznych. Problem ten wydaje się ważny w szczególności dlatego, że w tym kierunku badań nad językiem podkreśla się znaczenie uzusu językowego i zwraca uwagę na rolę ukazywania w nim języka. Pomimo to ustalenie szczegó­ łowej listy zdolności czy sprawności warunkujących wykonawczą, fizjologiczną stronę uzusu językowego nie zajmuje wiele miejsca w rozważaniach badaczy.

Powyższe uwagi skłaniają do uzupełnienia postulowanej, ale niedostatecznie omówionej listy zdolności o charakterze głosowo-słuchowym, jakie konstytuują mię­ dzy innymi rozwój mowy. Taka perspektywa wynika z moich doświadczeń w pracy z dziećmi z różnymi zaburzeniami mowy, w szczególności zaś uwarunkowanymi kon­ stytucjonalnie. Korzystając z ujęcia mowy przedstawionego przez S. Grabiasa, należy zatem podkreślić, że przyswajanie języka i sposoby jego ukazywania obligato­ ryjnie wiążą się z procesami biologicznymi, które konstytuują percepcję i realizację wypowiedzi oraz wiążą się z czynnościami umysłu93. Użycie przez autora określenia

funkcjonujący lub sprawny (patrz cytat zawarty w podrozdziale 1.5.4) w odniesieniu

do wymienionych czynników związanych z realizacją wypowiedzi zachęca do

po-89A utor pisze bowiem: „ [ ...] gramatyka kognitywna zakłada, że osiągnięcie poziom u w pełni kom petentnego użytkownika języka wiąże się z koniecznością zdobycia ogromnej wiedzy, i próbuje, najbardziej, jak tylko można, ograniczyć postulowanie wyłącznie językowych struktur wrodzonych” , R . Langacker, M odel dynamiczny oparty na uzusie językow ym ..., s. 31.

90 S. Grabias, Zaburzenia m ow y..., s. 30.

91 Z o b . ibidem, s. 3 1.

92 G . Lakoff, Women, fire and dangerous things..., s. 14.

93 S. Grabias, Zaburzenia m ow y..., s. 3 1 -3 4 . Z o b . także: G . Lakoff, Women, fire and dangerous things..., s. 14.

szukiwania „działania” tych czynników w innych niż mowa obszarach aktywności człowieka. Z pewnością kiedy rozważamy ruchowy, wykonawczy aspekt ukazywania języka, należy przywołać biologiczne czynności, takie jak oddychanie, przyjmowanie pokarmów i picie, które przebiegają, biorąc pod uwagę miejsce działania tam, gdzie odbywa się artykulacja, rozumiana jako ostatni, fizyczny etap ucieleśniania się my­ śli człowieka. A zatem katalog zdolności warunkujących opanowanie języka i jego ukazywanie, jaki przedstawiają badacze o orientacji kognitywnej, należy doprecy­ zować, biorąc pod uwagę takie czynności jak na przykład oddychanie, przyjmowanie pokarmów, picie, które stanowią bazę rozwoju mowy od strony ruchowej. Po stronie percepcji znajdą się również inne ważne elementy.

Jak pokazuje teoria i praktyka logopedyczna, bez możliwości usłyszenia wypo­ wiedzi lub bez możliwości jej wytworzenia przyswajanie mowy jest znacznie utrud­ nione lub niemożliwe na drodze naturalnej. Dzieci z takimi problemami przyswajają mowę na drodze ustrukturalizowanej, która - chociaż naśladuje drogę naturalną - zawiera jednak specjalistyczne ścieżki stymulujące i korygujące. Warto także wskazać na powiązania pomiędzy rozwojem kompetencji i sprawności (była o tym mowa w podrozdziałach 1.5.1 i 1.5.2). Dla rozwoju mowy, powtarzania przez dziecko pro­ ponowanych mu z początku prostych sylab (np. ba-ba-ba, pa-pa), treningu głosko­ wego, a dalej wyrażania z początku prostych znaczeń (co ma związek z poznawa­ niem zarówno formy, jak i znaczenia), a dalej samodzielnego tworzenia wypowiedzi konieczna jest sprawność narządów wykonawczych, które umożliwiają wykonanie odpowiedniego ruchu, praktyczne ukazanie wyników konceptualizacji i symbo- lizacji. Brak sprawności narządów wykonawczych przed i po operacji zamknięcia szczeliny rozszczepu warunkuje u wielu dzieci z rozszczepem mniej intensywny i/lub zaburzony trening sylabowy podczas gaworzenia, a także późniejsze pojawienie się pierwszego słowa (na temat znaczenia tego oraz innych czynników związanych z zaburzeniami wczesnego rozwoju mowy dzieci z rozszczepem będzie mowa w roz­ dziale 9.).

Komentując znaczenie sprawności motorycznej aparatu wykonawczego, E. Stec­ ko pisze:

Pierwotnym [ ...] źródłem artykulacji jest ruch narządów artykulacyjnych jako przejaw we­ wnętrznej aktywności dziecka. Połączenie ruchu z wydawanym głosem, wokalizacja daje w efekcie pierwsze produkcje — gaworzenie o charakterze samogłosek - przy minimalnym zróżnicowanym ułożeniu języka i warg. W miarę zaś precyzowania ich pracy wytwory gło­ sowe zbliżają się do brzmień spółgłosek.

N ie bodziec więc słuchowy steruje ruchowym, a ruchowe wytwory dają w efekcie akustycz- no-słuchowe. W następstwie doskonalenia współpracy układu nerwowego i mięśniowego tworzą się matryce ruchowo-czuciowo-słuchowe, sankcjonujące wykonanie artykulacyjne zgodnie z ich kodem 94.

94 E . Stecko, Kilka uwago rozwoju mowy dziecka do 3■ roku życia, [w:] Profilaktyka logopedyczna szansą dla dziecka i logpedy, Warszawa 1996, s. 5 7 -5 8 (podkr. m oje — D .P.W .).

Sprawność narządów biorących udział w tworzeniu dźwięków mowy oceniamy poprzez różne próby, a w przypadku małych dzieci istotna jest aktywność pokarmo­ wa i oddychanie. Zgodnie z doniesieniami badaczy gatunku ludzkiego czynności biologiczne związane z przyjmowaniem pokarmów i piciem, a także warunki od­ dychania, podobnie jak inne sprawności człowieka, ulegały ewolucji. Współczesny sposób przyjmowania pokarmów i picia warunkowany jest nie tylko osiągnięciami ewolucji, ale także przemianami kulturowymi (szczegółowe omówienie czynników związanych z tworzeniem ruchowej bazy, która umożliwia przyswajanie i ukazywa­ nie języka w tak zwanej mowie żywej, zostanie przedstawione w rozdziale 3.).

Jako podsumowanie tej części rozważań można przytoczyć słowa W. Tłokińskie- go na temat znaczenia dwu aspektów - sposobu wyrażania i treści. Autor pisze: „Istot­ nym aspektem matrycy słowa, jako produktu etapu semantycznego w programowa­ niu wypowiedzi słownej przez dziecko, jest równorzędność obu planów (wyrażania i treści) co do ich roli, jaką pełnią w wykształcaniu się doświadczenia językowego”95. Związek treści i sposobu wyrażania jest istotą ludzkiego sposobu posługiwania się ję­ zykiem, a w sposób szczególny odzwierciedla się w rozwoju mowy. A zatem w analizie jej przyswajania nie można ograniczać się do opisu głównie lub wyłącznie jednego z tych mediów. Nawiązuje to zarówno do teorii znaku językowego Ferdinanda de Saussure’a, w której strona znacząca i znaczona (obraz akustyczny i pojęcie) są niero­ zerwalnie złączone96, jak i do teorii bipolarnej bieguna fonologicznego i semantyczne­ go złączonych w jednostce językowej, którą sformułował R. Langacker.

2.4.2. Język inwentarzem powiązanych z sobą jednostek językowych

W ujęciu lingwistyki kognitywnej język, wyjaśniany metaforycznie, jest przyrów­ nywany nie tylko do sieci złożonej z węzłów dostępu do znaczenia słów (zob. pod­ rozdział 2.1), ale również inwentarzem, zbiorem ustrukturyzowanych jednostek ję­ zykowych i to one są głównie przedmiotem opisu badaczy wywodzących się z tego kierunku językoznawstwa97. Takie ujęcie koresponduje z komentarzem J. Fife’a do tezy R. Langackera, który pisze: „gramatyka jest listą skonwencjonalizowanych jednostek językowych, pozwalającą użytkownikowi języka na łączenie struktur symbolicznych i stopniowe formowanie coraz bardziej złożonych wyrażeń”98.

Zbiór, o którym mowa, zawiera jednostki o różnej wielkości, poziomie złożo­ ności, stopniu abstrakcji i różnym stopniu utrwalenia: od pojedynczych fonemów lub morfemów do jednostek złożonych z kilkunastu wyrazów, od jednostek złożo­ nych, chociaż stosunkowo nieskomplikowanych, do jednostek stanowiących wysoce ustrukturyzowany poziom w hierarchii tworzącej tekst, od jednostek dotyczących

po-95 W . T łokiński, Nabywanie i rozwój doświadczenia językowego..., s. 77.

96 F. de Saussure, Kurs językoznawstwa ogólnego, tłum . K . Kasprzyk, Warszawa 1991, s. 9 0 -9 1 .

97 W śród przedstawicieli tego kierunku językoznawstwa można wym ienić R . Langackera oraz takich badaczy jak: G . Lakoff, M . Johnson, M . Turner, R . Jackendoff, którzy rozwijają niezależnie od niego swoje koncepcje.

ziomu podrzędnego do schematów wysoce abstrakcyjnych, od jednostek nieutrwalo- nych w zbiorze jednostek do jednostek silnie zakotwiczonych i zakorzenionych. Taka perspektywa wynika z koncepcji jednego z czołowych przedstawicieli lingwistyki ko­ gnitywnej R. Langackera", którego poglądy będą w niniejszej pracy traktowane jako reprezentatywne dla tego kierunku językoznawstwa i przydatne dla opisu zaburzeń mowy, aczkolwiek ukazywane w kontekście innych autorów. Autor ciągle rozwijanej koncepcji gramatyki kognitywnej, zwanej przezeń gramatyką przestrzeni, w ostatnich publikacjach podkreśla z naciskiem, że model jego gramatyki jest jednocześnie mo­

delem dynamicznym opartym na uzusie językowym99 100, co nie jest stanowiskiem no­

wym, ale wyraźnie eksponowanym i mającym swoje konsekwencje metodologiczne. Istotnym zagadnieniem w lingwistyce kognitywnej jest proces tworzenia jed­ nostek językowych. Jak podkreśla J. Fife, aby doprowadzić do ukonstytuowania się reguły, potrzebne są przykłady, dzięki którym dochodzi do jej wyabstrahowania101. Komentując z kolei istotę jednostki języka, autor pisze, iż jest nią taka struktura, „która osiągnęła status jednostki w procesie zwanym habituacją”102. Natomiast ha- bituacja - termin psychologiczny - oznacza, mówiąc ogólnie, konstytuowanie się, w tym przypadku, jednostek językowych. Obejmuje ona z jednej strony przebieg tego procesu na drodze i z pomocą ścieżki kognitywnej, z drugiej zaś efekt tego procesu, który przebiega bez udziału świadomości, uwagi i bez wysiłku kognityw­ nego103 i pozwala na przywołanie danej jednostki. W aspekcie języka można mówić o pewnych całościach, elementach listy - jednostkach semantyczno-fonologicznych lub schematach, których aktywacja nie wymaga wysiłku, gdyż nastąpiło ich utrwa­ lenie w procesie habituacji. Należy podkreślić, że taki poziom utrwalenia powoduje, iż człowiek tworzy nowe struktury, na bazie utrwalonych jednostek, bez wysiłku, w sposób wysoce zautomatyzowany. Dla przykładu, w procesie nauki języka obcego z początku tworzenie wypowiedzi wymaga od człowieka pełnej koncentracji, uwagi, przypominania sobie zasad, słów itp. Zmienia się to wraz z utrwalaniem nowego ję­ zyka. Osiągnięcie efektywnego poziomu posługiwania się językiem w świetle aktual­ nych badań, wywodzących się z językoznawstwa kognitywnego i nie tylko, wymaga zdobycia wiedzy i umiejętności prowadzących do automatycznego posługiwania się językiem. W toku tego procesu rola pewnych struktur wrodzonych nie jest wyłącz­ na. Co więcej, podkreśla się i postuluje, że struktury językowe można wyprowa­ dzić z ogólnych umiejętności i cech psychicznych człowieka, co nie przeczy tezie, iż „język jest przyrodzony człowiekowi”104.

99 R . Langacker, Foundations o f cognitive grammar, t. 1 ...; idem, Foundations o f cognitive grammar, t. 2 ...; idem, Wykłady z gramatyki kognitywnej. Kazim ierz nad Wisłą, grudzień 1 9 9 3 ..., idem, Wstęp do gramatyki kognitywnej..., idem, M odel dynamiczny oparty na uzusie językow ym ...

100 R . Langacker, M odel dynamiczny oparty na uzusie językow ym ...

101 J . Fife, Wykłady z gramatyki kognityw nej..., s. 13—14.

102Ibidem , s. 14.

103 E. Rosch, Principles o f categorization, [w:] Cognition and categorization, red. E. Rosch, B . Llond, Hillsdale 1978, s. 2 8 -2 9 .

Przyjęcie tezy, że język jest inwentarzem skonwencjonalizowanych jednostek ję­ zykowych, prowadzi R. Langackera do określenia gramatyki w ujęciu kognitywnym jako maksymalistycznej, nieredukcjonistycznej i oddolnej, a przeciwstawnej w ten sposób teorii generatywnej, opisywanej jako minimalistycznej, redukcjonistycznej i odgórnej105. Koncepcja lingwistyki kognitywnej ma charakter nieredukcjonistycz- ny, gdyż uwzględnia w gramatyce zarówno „reguły”, jak i wyrażenia, które są ich realizacją i mają charakter samodzielnych bytów kognitywnych. Metodologia badań tego kierunku lingwistyki opiera się na uzusie językowym, a przeprowadzane analizy obejmują zarówno jednostki ogólne, jak i swoiste. Z kolei „reguły” mogą pojawiać się jako schematyzacje wyrażeń, które realnie były w użyciu. Ronald Langacker, przy­ bliżając mechanizmy tych skomplikowanych procesów kognitywnych, posługuje się metaforą, pisząc: „[...] bez względu na to, jak daleko [...] proces abstrahowania potrafi sięgać, schematy, które w rezultacie powstają, muszą wyrastać z gleby rzeczy­ wistego użycia językowego”106.

Określając podstawowe założenia językoznawstwa kognitywnego, warto, po pierwsze, przypomnieć ważność zdolności mentalnych człowieka i kognitywnego przetwarzania. Po drugie, koniecznie należy wskazać, iż podstawowe mechanizmy kognitywne występują na wszystkich poziomach struktur językowych, co pozwala na pewne ujednolicenie opisu różnych zjawisk języka. Zwróćmy uwagę, że pierw­ szy warunek nie jest kontrowersyjny i nagromadzona wiedza psychologiczna oraz neurologiczna potwierdza to stanowisko, zaś stworzony oryginalny aparat pojęciowy lingwistyki, udowadniając występowanie tożsamych mechanizmów na różnych po­ ziomach języka, znajduje swoje uzasadnienie i interpretację w naukach psychologicz­ nych i neurologicznych.

Przystępując do posługiwania się wieloma narzędziami, których dostarcza bo­ gaty aparat badawczy lingwistyki kognitywnej, warto jednak pamiętać, że propo­ nowany sposób analizy języka jest modelem, propozycją, wizją języka, która ma przybliżyć skomplikowane procesy rządzące nie tylko tworzeniem wypowiedzi, ich rozumieniem, ale też nabywaniem umiejętności posługiwania się językiem. Nie nale­ ży zapominać, że za przyjętymi uproszczeniami, schematami, rysunkami, strzałkami i różnymi innymi sposobami wizualizacji i opisu rozmaitych zjawisk związanych z używaniem języka, stosowanymi przez kognitywistów (na przykład R. Langackera, G. LakofFa, M. Johnsona), kryją się skomplikowane procesy o charakterze neuronal- nym. Posługiwanie się stworzonym aparatem pojęciowym lingwistyki kognitywnej, który ukazuje swoistą „biologię języka”, nie jest łatwe dla niewprawnego czytelnika. Pełnią one jednak bezsprzecznie rolę poznawczą i w metaforyczny sposób przybliżają mechanizmy nabywania i posługiwania się językiem.

Językoznawstwo kognitywne buduje nową, alternatywną wizję dojrzałej kom­