Sprawność słuchania w kształceniu językowym
2.2. Rozumienie ze słuchu w nauczaniu polszczyzny jako języka obcego
2.2.1. Ku stworzeniu naukowych podstaw nauczania
Potrzeba zastanowienia się nad technikami oraz programami kształcenia została zasygnalizowana dopiero w latach 60. ubiegłego wieku. Bronisław Wieczorkiewicz wtekście pochodzącym z 1966 roku podkreślał, że metodyka nauczania języka pol skiego właściwie nie istnieje: „Nie mamy bowiem opracowanych programów, nie mamy nowoczesnych podręczników, nie mamy szeregu niezbędnych pomocy, jak odpowiednio adaptowaneteksty,nagraniapłytoweitaśmowe,tablice, wykresy, słow
niczki minimum itd. Nie mamy również wymiany dotychczasowych doświadczeń, które niewątpliwie zasługują na uwagę - nikt dotychczas nie interesował siętymi za gadnieniami” (Wieczorkiewicz 1980: 10). Wieczorkiewicz zwraca uwagę, że w na uczaniu polszczyzny należy odejśćod pracy wyłącznie z tekstem pisanym, w dużej mierze literackim, a skoncentrowaćsię na językumówionym, potocznym, nażywej mowie (Wieczorkiewicz 1980: 12).W dalszej częściWieczorkiewicz propagujezasa dy nauczania oparte na metodzie audiolingwalnej i analizie kontrastywnej systemów fonologicznych języka ojczystego i docelowego,w tym przypadku języka polskiego.
Niezwykle ważnąkonkluzją tego artykułu jeststwierdzenieo uniwersalności meto dyknauczania języków obcych.
2.2.Rozumienie ze słuchu wnauczaniupolszczyzny jako językaobcego 47
Polega onana tym,żewszystkiemetodyki nauczania języków obcych mają wspólny trzon teoretyczny, to znaczy,że zarówno w teorii, jak ipraktyce nauczania o wiele więcej jestspraw odnoszącychsiędowszyst
kichjęzyków aniżeli właściwych wyłącznie każdemu z nich zosobna. Większośćlego, co możnapowie dzieć o nauczaniu każdego poszczególnego języka, odnosisię równie dobrze do każdego z nich. Natomiast to,copozostanie jakocechyindywidualne, jest niczym innymjak tylko komentarzem metodycznym na tle wykładu gramatyki opisowej ileksykologiidanego języka (Wieczorkiewicz 1980: 15).
Polemikę z tym podejściempodjął Jan Lewandowski, uznając, że istnieje wspól na dla wszystkich metodyk podstawa teoretyczna, ale nie istnieje jedna metodyka nauczania językówobcych.Lewandowski twierdzi, że metodykanauczania danego języka jest temujęzykowi przypisana i nie może zostać przeniesiona nagruntna
uczania innego języka obcego. Z tego względu za jedynie słuszne rozwiązanie au tor uznaje opracowanie metodyki nauczania językapolskiego jakoobcego w opar ciuoaspektyjęzykowo-lingwistyczne. W swoim artykule z 1969 rokuLewandowski piszę: „Nauczanie językapolskiego cudzoziemców różni się takżeod nauczania ja
kiegośjęzyka w polskich szkołach wyższych. [...] Zachodzi tu potrzeba specjalne
go opracowania materiałów dydaktycznych, oczywiście uwzględniających wskaza
nia wypływające z cech polskiego systemu językowego i celów nauczania”. Autor podkreśla konieczność rozpoczęcia badań „prowadzących do stworzenia własnej, odrębnej teorii nauczania języka polskiego jako obcego” (Lewandowski 1980: 21;
podkr. A.P.K.).
Odmienne stanowisko przyjął Władysław Miodunka, któryw artykule z 1977 roku napisał:
„Nauczanie języka polskiego jako obcego nie ma liczącychsiętradycji,przezdługi czas zresztą nie zda
wano sobiesprawyzwagitego problemu i niepodejmowano większych wysiłków,by gorozwiązać. Na
tomiastwtym, co zrobiono, zwracauwagę tendencja dotraktowanianauczania języka polskiego jako zja wiska specyficznego,jakby nie związanegoz aktualnymi propozycjamidotyczącymi nauczaniajęzyków światowych.[...] Obecnie coraz częściej można usłyszeć opinię, żepolskiego należy uczyć laksamo jak każdego innegojęzyka obcego.Nie chodziprzy tym o niewolnicze naśladownictwo metod nauczania ję zykówświatowych, lecz owykorzystanie dorobku teoretycznego idoświadczeń praktycznych w celu do
stosowaniaich do specyfiki naszegojęzyka i kultury”(Miodunka1980:47).
W dalszej części artykułu autor stwierdził, że nauczanie polszczyzny jest w rze czywistości nauczaniem „o języku polskim”, zwrócił także uwagęna bardzo istotny z perspektywy niniejszych rozważań fakt,żebadacze zajmującysięjęzykiem kon centrują sięjedynie na tekstach pisanych,lekceważąc niemal zupełnieodmienność kodu mówionego (Miodunka 1980:57-58). Sytuacjata była wynikiem braku badań nad językiem mówionym, jego formą, strukturą i słownictwem, a wręcz panowa
ło przekonanie, że jest onodbiciemlub gorsząw wykonaniu wersją kodu pisanego.
Brakrozróżnienia dwóch kodów, a co zatym idzie- językoznawczego opisupolsz czyzny mówionej, prowadził do tego, że uczącobcokrajowców, nie nauczanoani ro
zumienia, aniumiejętności użycia„żywego słowa”.
Tezę tę potwierdza przeglądpomocy dydaktycznychz 1962 roku dokonany przez Stanisława Skorupkę nałamach „Poradnika Językowego”. Na podstawie wyróżnio nych przez niego kategorii materiałów dydaktycznychnależy stwierdzić,żewłaściwie
48 Sprawnośćsłuchania w kształceniu językowym
jedynymnauczanym kodembyła polszczyzna pisana, najczęściej w formie literackiej lub popularnonaukowej. Skorupka wymienia także materiały przeznaczone do słu
chania, na które składają się„nagrania mechaniczne (głosek,tekstówliterackich,pio senek)”(Skorupka 1962:91-107). Należy zatem uznać, że metodyka nauczania polsz czyzny koncentrowała sięna biernej znajomości języka, a dominującą technikępracy ztekstem stanowił wdalszym ciągu przekład. Krytykę takiego stanu rzeczy podjęła w 1969 roku Janina Wojtowicz, która wsprawozdaniuze zorganizowanej rok wcze śniej ogólnopolskiej konferencji metodycznej postulowała odejście od metody gra-matyczno-tłumaczeniowej iwykorzystanienarzędzijęzykoznawczychoraz doświad
czeń pedagogiki w nauczaniu języka polskiego jako obcego.
Przez następne lata w dydaktycepolszczyzny panował pluralizm technik, metod, sposobów. Ta niechciana różnorodnośćbyła wynikiem brakuwiedzy, doświadczenia, możliwości kształcenia zawodowego, bazowaniem na intuicji orazpowielaniem me tod, według których kształcono „kiedyś”. W1974 roku Danuta Buttler w artykuleZ za
gadnieńmetodycznych początkowego kursupolszczyzny jako języka obcego podkreśla
ła, że metodykanauczanianaszego języka jestciągle jeszcze „dyscypliną przyszłości”, co stanowi szczególny problem dla prowadzącychkształcenie praktyków, z których każdy zmuszonyjest do ciągłego eksperymentowania, przygotowywania programów i pomocy dydaktycznych„bez możliwości czerpania z dorobku poprzedników -iod wrotnie: przekazania swych osiągnięć następcom. Nieefektywność takiego sposobu nabycia wiedzy metodycznej jest [dziś] szczególnie widoczna wobec szybkiego rozwo ju metodyk nauczania innych języków europejskich” (Buttler 1980: 189).
Konieczność zmiany takiego stanu rzeczy poprzez przenoszenie i korzystanie z osiągnięć najnowszych metodnauczania języków obcych na gruncie polszczyzny oraz wytworzenienarzędzijęzykoznawczych,którepozwolą na opracowanie progra
mównauczania opartych nastrukturach i słownictwie najczęściej stosowanych przez Polaków w codziennej komunikacji, zaproponował Władysław Miodunka (1977).
Realizacja tych zamierzeń pozwoliła na stworzenie podwalin współczesnej metody ki nauczaniajęzyka polskiego jako obcego. Pierwsze kroki w tym kierunku podję
to na Uniwersytecie Jagiellońskim. W programieZakładu Językoznawstwa Stosowa
nego, który wszedł w skład Instytutu Badań Polonijnych UJ, jednym z celów było prowadzenie badań oraz przenoszenie wypracowanych przez ośrodki zagraniczne doświadczeńlingwistyki stosowanej na gruntnauczania polszczyzny jakojęzyka ob cego (Miodunka 1999: 34). Niezwykle ważnym posunięciem było stworzenie zespołu pracownikównaukowych, w skład którego weszli neofilolodzyposiadający wiedzę na tematwspółczesnej metodyki nauczaniajęzyków obcych, a dzięki praktycznej zna jomościjęzykówobcych mający dostęp do opracowań naukowych z zakresulingwi
styki stosowanej.
Badania mające tworzyć podstawynaukowe rozpoczęto w Uniwersytecie Jagiel
lońskim pod koniec lat 70. ubiegłego wieku. Byłyto badania słownictwa tematycz negoprowadzone przez Zofię Cygal-Krupową,które zostały opublikowanew tomie Słownictwo tematycznejęzykapolskiego. Zbiór wyrazów w układzie rangowym,alfa
2.2.Rozumienie ze słuchu w nauczaniu polszczyznyjakojęzyka obcego 49
betycznym i tematycznym (1986), oraz badania dotyczącestrukturywspółczesnego języka polskiego prowadzone przez zespół Zofii Kurzowej. Badania te dostarczyły danych dotyczących frekwencji użycia i funkcji poszczególnych elementów języ ka. Podstawę tych zakrojonych na szeroką skalę badań (przeanalizowano 189 tys.
słowoform) stanowił język telewizji, czyli język mówiony w tzw. formie opracowa nej. W zebranymmaterialejęzykowymwydzielono trzy odmiany: czytaną, mówio
ną monologową orazmówioną dialogową.Odmianęczytaną należy uznać zabliższą językowi pisanemu, natomiast odmianą najbardziej zbliżoną dojęzyka używanego w codziennych kontaktach jest odmiana dialogowa, cechująca się większą sponta
nicznością, acozatym idzie - naturalnością i autentycznością. Przeprowadzenieba dań prowadzącychdo opisu gramatyki oraz słownictwajęzyka mówionego stanowi przełom w metodyce nauczania języka polskiego ze względuna odejście od kodupi
sanegoi zwrócenie uwagi nafakt, że wcodziennej komunikacji językowej operujemy
„żywym słowem”. Jest to krok w kierunku nauczania języka autentycznej komunika cji wróżnych jejodmianach.
Badania zakończono w 1987 roku. Kolejny etap prac stanowiło zastosowanie obiektywnychdanych ilościowychdo nauczania języka polskiegojakoobcego, czyli opracowywanieprogramównauczania. W tym celu utworzono Komisję Ekspertów, która przygotowując programy nauczania, wzięła pod uwagę dwa elementy: wyni
ki badań ilościowych oraz potrzeby obcokrajowców uczących sięjęzyka polskiego.
Efekty prac Komisji zostałyopublikowane w tomie Język polskijako obcy. Progra my nauczania na tle badańwspółczesnejpolszczyzny. Zbiór materiałów opracowanych przez Komisję EkspertówMEN pod redakcją Władysława Miodunki w 1992 roku.
We wstępie do tegotomu W. Miodunka tak podsumował przedsięwziętezamierzenia i realizacje naukowe:
Wsumiezatem można powiedzieć, żeproponowane tu programy odbijająwspółczesną wiedzę o języ ku polskim, a równocześnie odpowiadają tendencjom w budowaniu programów nauczania języków tzw.
światowych.
Tak więcniniejszą publikację należy zaliczyćdo kierunku badań nazywanego hasłowonauczaniem języka polskiego jako obcegona tlenauczaniatzw. języków światowych ijęzyków etnicznych. Kierunek ten re
prezentują zwłaszcza prace przygotowywane wUniwersytecieJagiellońskim.Przeciwstawiają imsięprace publikowane w innych ośrodkach,gdzienauczanie języka polskiego obcokrajowcówwidzi się jako zjawi
sko na tyle odmienne odnauczania innych języków obcych, żepostulujesięwręcz badania „prowadzące do stworzenia własnej, odrębnej teoriinauczania języka polskiego jakoobcego”. Najpełniejstanowisko to wyraża J. Lewandowski(1985: 90) (Miodunka1993: 13).
Z perspektywy czasukierunek reprezentowany przez W. Miodunkę należy uznać zasłuszną drogę,która porównując metody nauczania polszczyzny z metodami na uczania językówświatowych, doprowadziłado powstania i rozwoju nowej dziedzi ny naukowej - glottodydaktyki polonistycznej. Przyjęta perspektywa porównawcza umożliwiłastworzenie podstawi wprowadzenie w życie systemucertyfikacji, umoż liwiającego zdawanie egzaminu państwowego. Zdanie egzaminu oznaczauzyskanie certyfikatu poświadczającego znajomość języka polskiego jako obcego na jednym z trzech poziomów zaawansowania: BI, B2 lub C2. Wdrożenie systemu certyfika
50 Sprawnośćsłuchania w kształceniu językowym
cji jest jednym z najważniejszych osiągnięć, dzięki którym wprowadzono standardy europejskie do nauczania języka polskiegojako obcego. Drugim ważnym aspektem jest zwrócenieuwagi nanauczanie sprawności językowych- także słuchania ze zro zumieniem.