• Nie Znaleziono Wyników

Do badania makiawelizmu u dzieci u¿ywana jest zwykle skala Kid-die Mach, wersja skali Mach IV dla doros³ych (C h r i s t i e, G e i s, 1970).

Makiawelizm dzieci jest powi¹zany z kolejnoœci¹ urodzenia – u najstar-szych dzieci jest ni¿szy ni¿ u m³odnajstar-szych (Tr i p a t h i, S i n h a, 1981, s. 58–

61). Mo¿e to byæ zwi¹zane z odmiennym sposobem wychowywania dzieci pierworodnych, a tak¿e z inn¹ sytuacj¹ domow¹ kolejnego rodzeñ-stwa, zmuszonego do rywalizacji ze starszymi o wzglêdy rodziców. Na ma-kiawelizm dzieci mog¹ wp³ywaæ te¿ cechy formalne rodziny. R i c k s i F r a e d r i c h (1999, s. 197–205) zanalizowali dane demograficzne, do-chodz¹c do wniosku, ¿e wystêpuje zale¿noœæ miêdzy wielkoœci¹ rodziny macierzystej a makiawelizmem doros³ych: im mniejsza by³a rodzina, w któ-rej siê wychowywali, tym wiêkszy poziom makiawelizmu. Makiawelizm

Irena Pilch: Osobowoœæ makiaweliczna rodziców... 147 jest zwi¹zany z wiekiem dziecka – nasila siê do póŸnej adolescencji, a do-piero potem maleje (M u d r a c k, 1989), oraz z p³ci¹ – dziewczynki osi¹ga-j¹ zwykle wyniki ni¿sze ni¿ ch³opcy.

Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e tendencje makiaweliczne przekazywane s¹ drog¹ spo³ecznego uczenia siê. Jednak otwarte pozostaje pytanie, czy mog¹ byæ tak¿e przekazywane w wyniku dziedziczenia. Pewne dowody œwiad-cz¹ o dziedziczeniu altruizmu i empatii. Obie te w³aœciwoœci koreluj¹ z makiawelizmem negatywnie. W i l s o n et al., (1996, s. 285–299) na tej podstawie wnioskuj¹, ¿e makiawelizm mo¿e byæ czêœciowo uwarunko-wany genetycznie. Jest to jednak wy³¹cznie hipoteza wymagaj¹ca potwier-dzenia.

W jaki sposób rodzice kszta³tuj¹ postawê makiaweliczn¹ swych dzieci?

Przypuszczalnie ten specyficzny zespó³ norm i przekonañ przekazy-wany jest w procesie socjalizacji, zarówno w wyniku modelowania, jak i dziêki identyfikacji z rodzicami. T¹ drog¹ dokonuje siê przejêcie makia-welicznego obrazu œwiata jako pola walki i ludzi jako cynicznych i nie-godnych zaufania. Jednoczeœnie dziecko uczy siê konkretnych sposobów osi¹gania celów w relacjach interpersonalnych, z zastosowaniem przed-miotowego traktowania partnera i manipulacji. Towarzyszy temu pobu-dzanie egocentrycznej motywacji dziecka i nauka zawieszania lub wy-biórczego traktowania norm i wartoœci moralnych, gdy ich respektowa-nie przeszkodzi³oby w realizacji osobistego celu. Dziecko makiaweliczne zna normy – wie, co jest dobre, a co z³e, ale ta wiedza nie przeszkadza mu w ich naginaniu lub ³amaniu, gdy „sytuacja tego wymaga”.

Hipoteza konkurencyjna oparta jest na za³o¿eniu, ¿e dzieci ucz¹ siê roli komplementarnej w stosunku do ról granych przez rodziców. Zgod-nie z t¹ hipotez¹ dzieci makiawelistów, od których rodzice wymagaliby podporz¹dkowania, przyswaja³yby schemat zachowania osoby podle-gaj¹cej manipulacji, a wiêc ufnej i uleg³ej, dzieci niemakiawelistów zaœ

wchodzi³yby w rolê manipulanta: dostrzegaj¹c „miêkkoœæ” i ufnoœæ swych rodziców, æwiczy³yby siê na tym podatnym materiale w sztuce manipu-lacji.

Druga z przedstawionych hipotez wydaje siê mniej prawdopodobna.

Mo¿na bez wiêkszego wysi³ku wyobraziæ sobie sytuacjê, gdy makiawe-liczny rodzic z premedytacj¹ wpaja swym dzieciom sztywny system norm i wartoœci, które nie s¹ odbiciem jego osobistej postawy wobec œwiata oraz ludzi, lecz raczej s³u¿¹ zapewnieniu pos³uszeñstwa. Rodzic taki mo¿e wymagaæ od dziecka ca³kowitego zaufania, lojalnoœci, szczeroœci, czyli cech niemakiawelistów. Jednak, z drugiej strony, dziecko obserwuj¹c bez-poœrednio zachowania rodzica, dostrzega niespójnoœæ miêdzy tymi dwo-ma rodzajami przekazu. Co bêdzie w tej sytuacji skuteczniej wp³ywa³o na kszta³towanie siê postawy dziecka? Jeœli matka i ojciec ró¿ni¹ siê pod

10*

wzglêdem makiawelizmu, a wiêc próbuj¹ realizowaæ odmienne idea³y wychowawcze, sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Gdy jed-nak wyobrazimy sobie rodzinê, w której rodzice prezentuj¹ niemakiawe-liczny wzór zachowania, zaœ dziecko nie pozostaje jednoczeœnie pod wp³y-wem innej osoby znacz¹cej o wysokim makiawelizmie, która mog³aby pe³niæ rolê modelu, trudno zrozumieæ, co mog³oby sk³oniæ dziecko do przy-jêcia postawy komplementarnej. Postawa makiaweliczna nie wynika przecie¿ z prostej konstatacji, ¿e w wypadku niektórych ludzi manipula-cja jest najprostsz¹ drog¹ osi¹gniêcia tego, na co mamy ochotê. Aby rozwi-jaæ tak¹ strategiê, dziecko musi sk¹dœ czerpaæ wzory i przekonanie, ¿e jest to droga s³uszna. Inaczej musielibyœmy za³o¿yæ, ¿e dziecko jest „urodzo-nym makiawelist¹” i je¿eli nie napotka oporu ze strony otoczenia (rodzi-ców), bêdzie æwiczyæ siê w sztuce manipulacji. Takie za³o¿enie nie wydaje siê zasadne.

Próby weryfikacji wymienionych hipotez nie przynios³y ostatecznego rozstrzygniêcia. Na podstawie badañ stwierdzono, ¿e zwi¹zki makia-welizmu rodziców i ich dzieci zale¿¹ od wieku potomstwa. U dzieci po-ni¿ej 6. roku ¿ycia makiawelizm dziecka i rodziców skorelowany by³ ujemnie (D i e n, 1974, s. 508–516; D i e n, F u j i s a w a, 1979, s. 508–516), a u dzieci 12–17-letnich dodatnio (K r a u t, P r i c e, 1976, s. 782–786;

O ’ K e l l y, S o l a r, 1971, s. 265–266). Natomiast w grupie studentów kore-lacji nie znaleziono (To u h e y, 1973, s. 194–206). Gdyby na podstawie wskazanych wyników chcieæ wnioskowaæ, który z opisanych mechaniz-mów dzia³a, nale¿a³oby za³o¿yæ, ¿e ma³e dzieci przyjmuj¹ rolê komplemen-tarn¹, nastêpnie zmieniaj¹ orientacjê na drodze modelowania i identyfi-kacji, po czym orientacja ta ulega dalszym modyfikacjom, w zale¿noœci od wp³ywów œrodowiska pozarodzinnego.

Badanie K r a u t a i P r i c e ’ a (1976) zwraca uwagê na jeszcze je-den aspekt omawianego problemu: przekonania makiaweliczne i tenje-den- tenden-cja do zachowañ manipulacyjnych mog¹ siê kszta³towaæ osobno. Dzieci w tym eksperymencie uczestniczy³y w grze wymagaj¹cej skutecznego ma-nipulowania. Sukces dziecka w grze by³ skorelowany z makiawelizmem jego rodziców, lecz nie by³ zwi¹zany z wynikiem samego dziecka w skali makiawelizmu dzieciêcego. Mo¿na zatem s¹dziæ, ¿e dzieci nauczy³y siê skutecznych w tej sytuacji zachowañ od swych rodziców, co jednak nie by³o równoznaczne z przejêciem makiawelicznego systemu przekonañ. W in-nych badaniach z udzia³em dzieci zak³adano wiêc nies³usznie, ¿e wynik w skali Kiddie Mach, mierz¹c przekonania dzieci, pozwala wyci¹gaæ wnioski dotycz¹ce zachowania, co sprawdza³o siê wczeœniej w grupach doros³ych. Byæ mo¿e w wypadku dzieci zwi¹zek ten nie jest taki oczywi-sty. Dodatkowo, w eksperymencie Krauta i Price’a okaza³o siê, ¿e traf-noœæ percepcji partnera w grze nie by³a skorelowana z makiawelizmem

Irena Pilch: Osobowoœæ makiaweliczna rodziców... 149 rodziców uczestnika, z czego autorzy wyci¹gaj¹ wniosek, ¿e makiawe-liczni rodzice nie przekazali tej umiejêtnoœci swym dzieciom, byæ mo¿e dlatego, ¿e bêd¹c skutecznymi w przekonywaniu, nie rozwinêli w dzie-ciach zdolnoœci odró¿niania prawdy od fa³szu.

Mechanizm tworzenia siê postawy makiawelicznej u dziecka w ro-dzinie nie zosta³ wyjaœniony. Byæ mo¿e w grê wchodz¹ dodatkowe czyn-niki, wykraczaj¹ce poza proste modelowanie czy przejmowanie roli kom-plementarnej w stosunku do roli rodzica. Makiawelizm to nie tylko po-stawy i zachowania manipuluj¹ce, lecz tak¿e przedmiotowy, zimny sto-sunek do innych ludzi oraz brak empatii. Wczesne zaburzenia rozwoju emocjonalnego dziecka, polegaj¹ce na przyk³ad na braku emocjonalnego dostrojenia matki i dziecka, s¹ w stanie ograniczyæ zdolnoœæ do empa-tycznego reagowania w kontaktach interpersonalnych, co mo¿e staæ siê podstaw¹ makiawelicznego „syndromu ch³odu”, niezale¿nie od poziomu makiawelizmu rodziców (D r a h e i m, 2004).

Jakie s¹ charakterystyczne w³aœciwoœci makiawelizmu dzieciêcego?

Badania makiawelizmu w grupach dzieciêcych czêsto potwierdza³y prawid³owoœci odkryte wczeœniej w grupach doros³ych. W badaniu P o d e -r i c o (1987, s. 1041–1042) uzyskano ko-relacjê miêdzy makiawelizmem i lêkiem u dzieci. Makiawelizm korelowa³ tak¿e z psychotyzmem i neuro-tyzmem oraz negatywnie ze skal¹ k³amstwa testu Eysencka, zaœ korela-cja z psychotyzmem by³a wy¿sza wœród ch³opców (S u t t o n, K e o g h, 2001, s. 137–148). W tym badaniu wykazano równie¿, ¿e z wiekiem wzra-sta cynizm i pesymizm dzieci, wyra¿aj¹cy siê brakiem wiary w naturê ludzk¹. B a r n e t t i T h o m p s o n (1985, s. 295–305) dowiedli, ¿e ma-kiawelizm dzieciêcy jest zwi¹zany z ni¿sz¹ empati¹ i mniejsz¹ tendencj¹ do pomagania innym (ocenian¹ przez nauczycieli). Jednoczeœnie dzieci makiaweliczne nie wyró¿nia³y siê brakiem umiejêtnoœci przyjmowania perspektywy partnera w sytuacji pomagania, co oznacza, ¿e s¹ w stanie wykorzystywaæ tê umiejêtnoœæ przeciwko innym, gdy¿ brak im emocjonal-nej wra¿liwoœci. Odpowiednikiem wielu eksperymentów, w których do-roœli makiaweliœci wp³ywali na partnerów, nie stroni¹c od oszustwa i k³am-stwa, by³o badanie B r a g i n s k y (1970, s. 77–99), w którym dzieci na-mawia³y rówieœnika do zjedzenia gorzkich krakersów. Mali

makiaweli-œci oszukiwali bardziej i byli bardziej skuteczni, a jednoczeœnie byli oce-niani przez doros³ych obserwatorów jako uczciwsi od pozosta³ych dzieci.

Na specyficzne cechy makiawelizmu dzieciêcego zwracaj¹ uwagê ba-dania A n d r e o u (2000, s. 297–309), poœwiêcone przemocy wœród dzieci.

Makiawelizm korelowa³ zarówno ze znêcaniem siê, jak i z byciem ofia-r¹, ale tylko wœród ch³opców. Dok³adna analiza wykaza³a w grupie ch³op-ców korelacjê niewiary w naturê ludzk¹ ze znêcaniem siê nad innymi i doœwiadczaniem przemocy ze strony kolegów, nieufnoœæ wi¹za³a siê z

do-œwiadczaniem przemocy niezale¿nie od p³ci, a aprobata manipulacji ko-relowa³a ze znêcaniem siê nad innymi, lecz jedynie w grupie dziewcz¹t.

Dzieci o najwy¿szym makiawelizmie nale¿a³y do grupy przyjmuj¹cej na przemian rolê drêczyciela i ofiary, najni¿szy makiawelizm zaœ przeja-wia³a grupa dzieci niepodejmuj¹cych ¿adnej z tych ról. Wyniki badañ Andreou stanowi¹ jeden z nielicznych, bezpoœrednich dowodów empirycz-nych, œwiadcz¹cych o destrukcyjnej roli makiawelizmu u dzieci.

Portrety dwóch typów m³odocianych makiawelistów stworzy³ D r a -h e i m (2004) na podstawie serii badañ empirycznyc-h. Opisa³ on dwa typy makiawelizmu u dzieci: zimny, cechuj¹cy siê deficytem empatii i brakiem poczucia winy w sytuacji przekraczania normy, oraz gor¹cy, zwi¹zany z impulsywnoœci¹, wysokim lêkiem i s³ab¹ kontrol¹ zachowa-nia. Wspóln¹ w³aœciwoœci¹ jest manipulacyjnoœæ, jednak cechy osobowoœci tych grup dzieci s¹ odmienne. Draheim stwierdzi³, ¿e typ zimny cechuje egoizm i wyrachowanie, materializm i instrumentalne podejœcie do lu-dzi, a typ gor¹cy jest z³oœliwy, niecierpliwy, nieprzyjmuj¹cy odpowie-dzialnoœci za swe czyny i przejawiaj¹cy wiele konfliktów wewnêtrznych.

Obydwa typy koreluj¹ wysoko z psychopati¹ i ujemnie z inteligencj¹ spo³eczn¹. Obydwa stanowi¹, na ró¿ne sposoby, potencjalnie Ÿród³o problemów wychowawczych, jednak natê¿enie cech charakterystycznych jest zwi¹zane z p³ci¹ dziecka. Cechy obydwu typów mog¹ wspó³istnieæ

– za osoby szczególnie zagro¿one pojawieniem siê zachowañ agresyw-nych autor uwa¿a ch³opców z cechami ciep³ej i zimnej osobowoœci jedno-czeœnie.

Rodzina ma niew¹tpliwie najwiêkszy wp³yw na ksza³towanie siê po-staw makiawelicznych dziecka. Jednak w okresie dorastania i doros³oœci socjalizacyjna rola rodziny macierzystej s³abnie, ustêpuj¹c miejsca wp³y-wom innych grup i instytucji. Jest rzecz¹ ciekaw¹, ¿e niezale¿nie od œro-dowiska, makiawelizm maleje z wiekiem, a proces ten trwa do oko³o 37.

roku ¿ycia (M u d r a c k, 1989, s. 1047–1050). Czterdziestoletni doroœli, badani przez H u n t a i C h o n k o (1984) w pocz¹tkach lat 80., wywodzili siê z pokolenia studentów badanych 20 lat wczeœniej przez C h r i -s t i e g o i G e i -s (1970). Mieli oni znacz¹co ni¿-sze wyniki w -skali Mach, w porównaniu z wynikami ich rówieœników w badaniach sprzed lat. Nie jest wiêc prawd¹, ¿e ka¿de kolejne pokolenie jest bardziej makiaweliczne.

Byæ mo¿e makiaweliczna ideologia, stosowana w praktyce, w wielu wypad-kach weryfikowana jest i ³agodzona wskutek osobistych doœwiadczeñ kontaktu z ludŸmi. Jednak œredni poziom makiawelizmu wœród studen-tów, wed³ug Ÿróde³ amerykañskich, podwy¿szy³ siê w ci¹gu ostatnich 40 lat w sposób istotny (W e b s t e r, H a r m o n, 2002, s. 435–445). Zapewne ró¿nice te przypisaæ nale¿y zmianom spo³eczno-ekonomicznym, które tak¿e odzwierciedlaæ siê bêd¹ w zmianie modeli wychowania, w szkole

Irena Pilch: Osobowoœæ makiaweliczna rodziców... 151 i w rodzinie. Poniewa¿ w badaniach Webstera i Harmona nie znalezio-no istotnych ró¿nic w wynikach studentek i studentów, choæ ró¿nice p³cio-we by³y regu³¹ w poprzednich badaniach, autorzy przypuszczaj¹, ¿e jednym z wa¿nych czynników zmiany by³o równouprawnienie kobiet.

Matki wspó³czesnych studentek, wykszta³cone i wyemancypowane, prze-kaza³y córkom nie tylko wiarê we w³asne mo¿liwoœci, pêd do kariery i mo-tywacjê sukcesu, lecz tak¿e bardziej makiaweliczny obraz œwiata, w któ-rym trwa walka o sukces. Kilkadziesi¹t lat temu, gdy dziewczynki przy-gotowywane by³y raczej do roli ¿ony i matki, wzorzec taki nie by³ spo³ecz-nie po¿¹dany.

Przysz³oœæ badañ nad makiawelizmem rodziców