• Nie Znaleziono Wyników

3. Konceptualizacja mitów przyjętych do badań

3.5. Mit smoleński

W III Rzeczpospolitej występowanie innych kultur na danym obszarze zaczęło być dostrzegane. Jednak z braku rozwiniętego społeczeństwa obywatelskiego, czy dobrego, sprawnego i niezależnego funkcjonowania instytucji kulturowych, grupy należące do mniejszości nie mogły w pełni realizować ochrony i rozwoju swojej tożsamości. Nie bez znaczenia był i nadal pozostaje opór i samo istnienie grupy dominującej, która dzięki aparatowi państwowemu próbuje asymilować członków mniejszości. W tych warunkach idea wielokulturowości stała się mitem. Wielokulturowość w obecnych czasach mimo, że w innych państwach, takich jak USA, Australia, czy Szwajcaria doczekała się realizacji, w Polsce jest ciągle mitem. Mit ten nie jest obecny we wszystkich podgrupach, a także w grupie dominującej. Część grup traktuje samą wielokulturowość jako zagrożenie (polskości), co też dodatkowo powoduje mityczność tej idei.

Polityka państwa, jak wynika z konstytucji, nie jest jeszcze w pełni rozwinięta, aby nie tylko dawała ochronę, ale także wspierała rozwój grup mniejszościowych. Jednak niebagatelną rolę w procesie przezwyciężenia tego mitu mogą odegrać samorządy lokalne oraz społeczeństwo obywatelskie na poziomie lokalnym. Są to te instytucje, które są najbliżej społeczeństwa, ale także grup mniejszościowych. Wspólna kooperacja mogła by się przyczynić do zmiany mitu.

3.5. Mit smoleński

3.5.3. Opis wydarzenia

Na początku II wojny światowej we wrześniu 1939 roku wkraczająca na tereny II Rzeczpospolitej Armia Czerwona wzięła do niewoli polskich oficerów. W kwietniu 1943 r.

125

J.A. Majcherek, Mit wielokulturowości jako ideał aksjologiczny,... s. 198 – 199.

126

Ibidem, s. 199.

68 przedstawiciele armii nazistowskiej, będąc na terenach ZSRR, podali do wiadomości, że odkryli masowe groby polskich oficerów w Katyniu. Rząd Polski zwrócił się o zbadanie sprawy do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża (MCK). Organizacja nie mogła tego zrobić, ponieważ wszystkie zainteresowane strony powinny wyrazić zgodę na uczestnictwo MCK w ekshumacjach – ZSRR odmówił. Państwa alianckie wysuwały tezy, że jest to taktyka państwa niemieckiego, aby skłócić państwa alianckie. Strona niemiecka powołała Międzynarodową Komisję Lekarską, której wyniki badań wskazywały na rozstrzelanie oficerów Wojska Polskiego przez Armię Czerwoną w 1940 r. Niezależnie od tego ZSRR powołał własną komisję, która w 1944 r. opublikowała raport obarczając winą za śmierć polskich oficerów nazistowskie Niemcy, co miało miejsce po ich wkroczeniu na tereny Związku radzieckiego w 1941 r. Dopiero w 1990 r. rosyjska agencja prasowa opublikowała oświadczenie, w którym przyznała, iż zbrodnia katyńska była dziełem radzieckich władz.

Dnia 10 kwietnia 2010 roku polska elita polityczna z prezydentem RP zmierzali na uroczystości upamiętniające rocznicę zbrodni. Samolot wystartował z Warszawy i powinien wylądować w Smoleńsku, skąd autokarami uczestnicy mieli zostać przetransportowani na miejsce uroczystości. W Smoleńsku była gęsta mgła, która uniemożliwiała bezpieczne lądowanie. Pilot samolotu jednak zdecydował się na próbę lądowania, gdyż w przeciwnym wypadku obecni na pokładzie goście spóźniliby się na obchody uroczystości, którym miał przewodniczyć, obecny w samolocie, polski Prezydent. Próba lądowania zakończyła się katastrofą. Samolot prezydencki rozbił się, a cała załoga wraz politykami zginęła.

3.5.4. Reakcje społeczne

Media bardzo szybko opublikowały wiadomość o katastrofie. W pierwszych momentach bezpośrednio po niej docierały niepewne informacje. Według kwietniowego badania OBOP128 98% badanych dowiedziało się o tragedii jeszcze tego samego dnia w kilka minut po fakcie. Z tego samego badania wynika, że pierwszym źródłem informacji były media (telewizja 36%, radio 25%, Internet 3%).

Katastrofa zmieniła wizerunek Prezydenta. Większość ankietowanych ok. 65% przed katastrofą oceniało, że Lech Kaczyński źle wypełnia swoje obowiązki jako głowa państwa. Po katastrofie 68% badanych stwierdziło, że Prezydent dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków129. Taka zmiana wynikała prawdopodobnie z poświęcenia życia dla

128

P. Gliński i J. Wasilewski (red.) Katastrofa smoleńska. Reakcje społeczne, polityczne i medialne, Wydawnictwo IFiS Pan, Warszawa 2011, s. 99.

69 podtrzymania pamięci zbrodni na narodzie polskim podczas II wojny światowej. Wytłumaczeniem takiej zmiany może być także sentencja: De mortuis aut bene, aut nihil, która mówi, że o zmarłych należy mówić dobrze lub wcale.

Wydarzenia te miały też wpływ na stosunki polsko – rosyjskie. Jak wynika z badań w marcu 2010 roku tylko 8% badanych uważało relacje między państwami jako dobre, przy czym 38% jako złe natomiast 50% ani dobre ani złe. W maju wyniki tych badań wskazały, że 29% badanych uważa stosunki polsko – rosyjskie za dobre, 52 % ani dobre ani złe, a tylko 15% jako złe. Badanie wykonane we wrześniu 2010 pokazało, że ocieplenie relacji nie było trwałe: 19% uważało relacje za dobre, 46% za ani dobre ani złe, a 28% za złe130. Oczywiście spadek ten był mniejszy i nie powrócił do poziomu sprzed katastrofy. Takie wyniki badań można odczytać jaki wdzięczność, która była ukazywana przez rząd rosyjski, a także samych Rosjan tuż po katastrofie. Społeczeństwo polskie było wdzięczne za poczucie wspólnoty, a także za postawę samych Rosjan wobec katastrofy. Relacje polsko – rosyjskie pogorszyły się po doniesieniach w mediach o tym, że władzom rosyjskim nie zależy na wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej – takie zdanie podzielało we wrześniu 2010 roku 53% ankietowanych131.

3.5.5. Powstawanie mitu

Mit Smoleński jest mitem powstałym niedawno. Nie jest to zatem mit dokładnie określony oraz zbadany. Należy zatem przyjąć kilka dróg, które mogą stać się istotą tego mitu.

Pierwszym aspektem jest powiązanie tragedii ze zbrodnią katyńską. Chodzi zatem o powód: dlaczego aż tylu ludzi, piastujących ważne funkcje państwowe, chciało pojechać na obchody rocznicowe wydawałoby się – nie aż tak istotne, czy ważne? Nie bez znaczenia są podobieństwa, które nasuwają się przy porównywaniu obu tych wydarzeń: lotu z 10 kwietnia i tragedii sprzed 70 lat.

Drugi, nie mniej ważny aspekt, to swoista kontynuacja innego mitu. W XVIII w. powstał mit Polski jako Mesjasza Narodów. Był on bardzo rozwinięty w wieku XIX ze względu na okres romantyzmu, a także powstań narodowych. Mit ten zakładał, iż Polska jako Mesjasz Narodów musi cierpieć za Europę, gdyż w tamtym czasie nie była państwem niepodległym. Usprawiedliwiał on niepowodzenia w powstaniach narodowych i wskazywał na ich metafizyczny sens. Mit ten był szczególnie obecny w literaturze, a także filozofii. Mit

130

P. Gliński i J. Wasilewski (red.) Katastrofa smoleńska... s.108.

70 smoleński zatem jest kontynuacją mitu mesjanistycznego. Pozwala na wytłumaczenie strasznej katastrofy oraz poradzenie sobie z traumą narodową.

Aspekt ten poszerza Krzysztof Jaskułowski. W rozdziale zatytułowanym „Mity żałoby narodowej” stwierdza, że „Śmierć polskiej delegacji odczytano przez pryzmat takiej mitologicznej logiki – wpisano ją w martyrologię tych, co oddali swoje życie w imię wolności i prawdy, podporządkowano archetypowi bohatera”132

. Jest to swoista kontynuacja bohaterskiej śmierci i męczeństwa osób na pokładzie, co przedstawiał XIX wieczny mit mesjanizmu polskiego. Wprawdzie autor stwierdza, że trudno jest jednoznacznie stwierdzić, w jakim stopniu można mieć do czynienia z próbą podtrzymania wiary martyrologicznej, to jednak teza ta jest bardzo prawdopodobna.

132

K. Jaskułowski, Wspólnota symboliczna, w stronę antropologii obrazu, Rozdział 5 Mity narodowej żałoby, Wydawnictwo Naukowe Katedra, Gdańsk 2012, s. 135.

71

4. Próba zastosowania koncepcji teoretycznych do analizy