• Nie Znaleziono Wyników

norma moralna służąca budowaniu zaufania

Wystarczy zastanowić się nad społeczną wartością prawdo­

mówności, aby poczytywać kłamstwo za przewinienie, aby sobie powiedzieć, że bez prawdomówności nie ma zaufania między ludźmi; żadne społeczeństwo nie może trwać normal­

nie bez szacunku dla prawdy13

— pisał na początku XX wieku Aleksander Kulczycki, trafnie ujmując powiązanie prawdomówności z zaufaniem społecznym Pedagog i fi­

lozof, obawiając się zgubnych konsekwencji nierespektowania prawdy w życiu publicznym, uzależniał postęp ludzkości od realizacji postu­

latu prawdomówności

Prawdomówność jest cnotą społeczną obecną w społeczeństwie opartym na zaufaniu; zarazem buduje i wzmacnia to zaufanie Wyma­

ga jednak, by pewna grupa ludzi w odpowiedni sposób przekazywała sobie informacje Prawdomówność staje się indywidualną dystynkcją dzięki swej funkcji społecznej W polszczyźnie są dwa bliskie seman­

tycznie określenia związane z kwestią prawdziwości: prawdomówny lub wiarygodny W pierwszym akcentuje się osobowość i intencję niekłamania Natomiast drugie ujmuje prawdomówność z perspekty­

wy słuchacza, podkreśla to, że można zaufać, zawierzyć mówiącemu oraz przekazanej przez niego informacji Te dwa terminy nie zawsze dają się stosować zamiennie; raziłoby powiedzenie o prawdomównej wiadomości, bo słowo to odnosimy do podmiotu ludzkiego Mówi się o cnocie prawdomówności, a nie cnocie wiarygodności, choć Polacy przyzwyczaili się używać wyrażenia „wiarygodny świadek” o ile termin „prawdomówny” akcentuje cechę podmiotu, o tyle określe­

nie „wiarygodny” wskazuje przede wszystkim wartość informacyjną i zaufanie, jakie okazuje odbiorca Wiarygodnym musi być również interlokutor, który przyjmuje treść prawdziwego komunikatu ze zro­

13 A Kulczycki: Uczeń kłamca. Wychowanie do prawdomówności — jego sposoby oraz doniosłość…, s 4, 5

60 indywidualne i społeczne znaczenie prawdomówności

zumieniem i z krytycyzmem zdobywanie informacji i dzielenie się nimi — działalność leżąca u podstaw wiarygodności — podnoszą do rangi szczególnej czynność rozumienia Bez wzajemnego rozumienia niemożliwe jest nie tylko wzajemne informowanie, lecz także zidenty­

fikowanie wiarygodności, prawdomówności i prawdziwości14

Nazwijmy sytuację, w której należy mówić prawdę, „sytuacją etycznie normalną”, a wszystkie inne — „etycznie anormal­

nymi” Mówić prawdę jest normą, mówić nieprawdę stano­

wi anomalię W wielu kulturach obowiązują normy etyczne stojące w obronie ufności międzyludzkiej (a dotyczące na ogół zachowania jej zagrażającego) Są to takie normy, jak:

„nie kłam”, „bądź odpowiedzialny za słowo”, „nie oszukuj”

chcąc darzyć ludzi zaufaniem, potrzebne jest przekonanie, że na przykład referujący fakty świadomie ich nie przeinaczają, że obiecujący wykonać coś w terminie zamierzają uczynić swą obietnicę zdaniem prawdziwym, że umawiający się na określoną godzinę traktują słowa poważnie15

Świadomość tego, co jest należne w myśl poznanej prawdy i cze­

go nam nie wolno zgodnie z nią, stanowi podstawę zrozumienia normatywnej mocy prawdy i zarazem podłoże kształtowania się w człowieku motywacji normatywnej Rozumienie tego, co należne i czego nie wolno, formuje moralną godziwość czynu, natomiast niska świadomość powinności połączona z brakiem powściągliwości wobec zła formuje moralną niegodziwość

Kazimierz Sośnicki wyróżnił trzy rodzaje norm: relatywistyczne, teleologiczne i aksjologiczne Do norm aksjologicznych, to znaczy cen­

nych ze względu na treść, zaliczył normę „mów prawdę”, przyjmu-jącą najczęściej formę nakazu bądź zalecenia Normami aksjologicz­

nymi są również normy pedagogiczne, wśród których jako pierwszą charakteryzuje normę prawdziwości wobec siebie i szczerości wobec innych ludzi przeciwstawiającą się zakłamaniu związana z normą prawdziwości jest kolejna w klasyfikacji — norma dotrzymywania obietnic, przyrzeczeń (danych sobie i innym) czy wywiązywania się

14 zob H Buczyńska­Garewicz: Prawda i złudzenie. Esej o myśleniu Kraków, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych „Universitas”, 2008, s 261, 267, 271

15 M ossowska: Normy moralne. Próba systematyzacji Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1985, s 113

61 Prawdomówność — norma moralna…

ze zobowiązań16 oprócz norm nakazu (pozytywnych), na przykład

„mów prawdę”, da się wyodrębnić również normy zakazu (nega-tywne), na przykład „nie kłam”, jednocześnie akcentując szczególne wychowawcze i profilaktyczne znaczenie norm nakazu zalecenie „nie kłam” stanowi również przykład normy ogólnej, natomiast egzempli­

fikacją normy szczegółowej byłby nakaz „nie okłamuj rodziców”

Kodeksy moralne, takie jak: Dekalog (dziesięcioro przykazań), Po­

wszechna deklaracja praw człowieka, przysięga Hipokratesa (kodeks norm moralnych obowiązujących w medycynie), oraz inne zbiory za­

sad etyki zawodowej zawierają liczne normy moralne, ogólne i szcze­

gółowe, także dotyczące mówienia, wyjawiania bądź przekazywania prawdy za normę moralną pierwszą (pod względem ontologicznym), podstawową i ostateczną uznaje się ludzkie sumienie17 W moim mniemaniu sumienie stanowi raczej wewnętrzną instancję moralną pomocną w wartościowaniu własnych czynów (dobra bądź zła) oraz informującą o popełnieniu czynu moralnie nagannego niż odosobnio­

ną normę Niemniej jednak wrażliwe sumienie przeduczynkowe (oce­

niające uczynki jeszcze niedokonane) i pouczynkowe (oceniające czyny dokonane) oraz trenowanie krytycznej samooceny sprzyjają aktowi wyboru prawdy i prawdomówności w różnych sytuacjach intra­ oraz interpersonalnych

Pedagogiczne kształtowanie ludzkiego sumienia okazuje się istotne również w zapobieganiu konfliktom psychologicznym (na przykład dysonansowi poznawczemu) i aksjologicznym Przykładem sytuacji, w której podmiot świadomy jakiegoś sekretu przeżywa konflikt war­

tości, może być konieczność wypowiedzenia się w sprawie; ma do wyboru wówczas albo zachowanie sekretu kosztem prawdomówności, albo wierność prawdomówności, jednak za cenę zdrady (ujawnienia sekretu) W niektórych sytuacjach fałsz służący obronie sekretu nie jest równoznaczny z kłamstwem, w innych stanowi poważne zagrożenie prawdy i trwałości relacji międzyludzkich Kierowanie się w rozwią­

zywaniu problemów etycznych odpowiednimi kryteriami, nie tylko hedonicznymi czy utylitarnymi, lecz przede wszystkim deontyczny­

mi (godnościowymi), stanowi wyzwanie dla pedagogów dbających o formację moralną oraz o zdrowie psychiczne i duchowe młodego pokolenia

16 K Sośnicki: Teoria środków wychowania Warszawa, „Nasza Księgarnia”, 1973, s 77—78

17 zob S Gałecki: Hierarchia norm moralnych W: Z problematyki norm, zasad i mą-drości praktycznej. Studia i rozprawy z etyki normatywnej Red P Duchliński, T Homa Kraków, Akademia „ignatianum”, Wydawnictwo WAM, 2015, s 140, 144

62 indywidualne i społeczne znaczenie prawdomówności

Stała czujność, by nie zostać oszukanym, jest nużąca i przykra, a przede wszystkim niewykonalna Natomiast przekonanie, że zaufa­

nie można zastąpić kontrolą, należy do równie iluzorycznych, czyli błędnych Wiele społeczeństw uległo temu złudnemu przekonaniu, rozwijając w różnych dziedzinach życia społecznego mechanizmy kontroli, zamiast przeanalizować przyczyny braku zaufania i położyć nacisk na przykład na proces wychowania ludzi prawdomównych za­

ufanie jest potrzebne w budowaniu poczucia bezpieczeństwa indywi­

dualnego i zbiorowego Natomiast brak zaufania prowadzi do eskalacji podejrzliwości uderzającej również w inne jednostki wartości, takie jak lojalność, miłość oraz relacje współpracy, koleżeństwa, przyjaźni Tłumienie prawdomówności ocenia się pejoratywnie nie tylko z po­

wodu rujnowania wzajemnego zaufania czy niweczenia pragnienia zachowania autentyczności, ale również dlatego, że utrudnia ludziom sprawne komunikowanie się

W ideologiach rycerskich i mieszczańskich potępiano kłamstwo, uważając je za wyraz słabości charakteru (kłamstwo w opinii spo­

łecznej stanowiło „broń” ludzi słabych) W sytuacji ubiegania się o bycie godnym zaufania oraz zachowanie „dobrego imienia” rycerze i mieszczanie oficjalnie uchylali możliwość posłużenia się kłamstwem Przestrzeganie zasad prawości i przejrzystości działań (w tym także powstrzymywanie się od podstępu, przebiegłości) obowiązywało na­

wet w czasie wojny Dziś zakres tolerancji nieprawdomówności bardzo się poszerzył, zwłaszcza w odniesieniu do sytuacji zatajenia prawdy

63

Outline

Powiązane dokumenty