• Nie Znaleziono Wyników

Nierówności a mobilność jako problem i propozycja interpretacji

Ponieważ bezpośredni związek pomiędzy poziomem nierówności a mobilnością społeczną jest trudny do uchwycenia (do tego słabo uchwytny jako aspekt klaso-wy) na podstawie prostej korelacji pomiędzy zmiennymi, konieczna jest opera-cja analityczna prowadząca od wyjaśniania do rozumienia zachowań i kontekstu subiektywnej racjonalności podmiotów. Przyjmuję tutaj zaadaptowaną na po-trzeby analizy perspektywę teoretyczną Alberta Hirschmanna. Zjawisko migracji długotrwałej (emigracji) byłoby formą „rozstania” w opozycji do masowych za-chowań typu rewolucyjnego (hirschmanowska „krytyka”)15 (Hirschman, 1995:

11 i n.). Równocześnie można by, idąc za tym rozumowaniem, wysnuć hipote-zę rozpowszechnionego dla współczesnych stosunków społecznych w Europie Środkowej i Wschodniej lat 90. i 2000 roku umasowienia postaw „urynkowio-nych” (wspomnianego hirschmanowskiego rozstania) i postaw konformizmu (hirschmanowskiej lojalności), w opozycji do strategii wikłających w większym stopniu dyskusję, aktywność i działanie obywatelskie16 (tak typowe dla nasze-go regionu jeszcze dziesięć lat wcześniej). Nie rozstrzyga to oczywiście kwestii bezpośredniego związku tytułowych nierówności i mobilności społecznej. Takie postawienie sprawy pozwala jednak na potraktowanie poszczególnych rozwią-zań w obszarze nowoczesnego Welfare State jako czynników wpływających na mobilność, np. zmniejszających presję migracyjną i tym samym stwarzających

„zmienną pośredniczącą” pomiędzy „wypychającymi” czynnikami strukturalny-mi (jak choćby wskazywanym poziomem nierówności, w tym kwestiastrukturalny-mi dys-trybucji dochodów, czy zakresem osobistych wolności) a zachowaniami zbioro-wymi. Na tym tle znacząca skłonność Polaków do migracji, na tle innych krajów regionu, warta jest głębszej analizy.

Co warto dodać, stanowisko tu wyrażone jest w istocie przeciwstawne do perspektywy, w jakiej szkicuje się obraz Welfare State w części analiz spo-łeczeństw Europy Zachodniej17. Istotą Welfare State byłoby „interweniowanie”

państwa, jednak od mniej więcej lat 70. niewystarczająco skutecznie, zdaniem wielu komentatorów, służące realizowaniu określonych zbiorowo-społecznych

15Możliwe też, że pewnego rodzaju konformizmu obywateli typowego dla dłuższych bądź krót-szych okresów funkcjonowania reżimów demokracji ludowych w naszej części Europy przed 1989 rokiem (hirschmanowskiej „lojalności”), ale również i później.

16 Istotny na poziomie teoretycznym jest w tym zakresie pewien aspekt weberowskiej

substan-cjalnej racjonalności odwołujący się do państwa jako organizacji politycznej zorientowanej na re-alizowanie zbiorowych, a nie indywidualnych celów (i z tego też punktu widzenia ocenianego przez obywateli).

17 Jest to zaledwie jeden z czynników oddziałujących na zachowania, warto jednak, jak sądzę,

wziąć go w kontekście migracji pod uwagę.

celów. Cele te w demokratycznych społeczeństwach są w jakimś przynajmniej za-kresie zbiorowo de�iniowane. W modelu demokratycznym przyjmuje się zatem, że napięcia pomiędzy oczekiwaniami a warunkami wytwarzanymi w procesie reprodukcji ładu społecznego nie powinny być duże (spróbuję jednak rozważyć problem kształtu owych oczekiwań w kontekście zebranego materiału badaw-czego)18. Jak sugerowali twórcy założeń badania EUREQUAL:

Będzie ono poddawać analizie ekonomiczne i polityczne źródła społecznych nierówności pomiędzy jednostkami, a także pomiędzy państwami i ich konsekwencje dla spójności społecznej, rozwoju ekonomicznego, społecznych kon�liktów, społecznej ruchliwości, de-mokratycznej konsolidacji i międzynarodowej integracji (EUREQUAL 2007).

Posługując się podobnymi kryteriami, przyjrzyjmy się związkom, jakie za-chodzą pomiędzy głównymi zbiorczymi wskaźnikami obrazującymi nierówności (dla analizowanych już trzech krajów) w relacji do stosowanego w niniejszym artykule wskaźnika posiadania (por. wykres 4 w dodatku).

Pierwszy wniosek, jaki wypada wyciągnąć, dotyczy generalnego spostrzeże-nia korelacji pomiędzy istotnym dla niniejszej analizy wskaźnikiem dystrybucji posiadania a wybranymi skalami opisującymi nierówności (w kilku wybranych wymiarach), co jest zapewne bardziej potwierdzeniem adekwatności przyjętego wskaźnika nierówności. Największy związek występuje pomiędzy sumarycznym wskaźnikiem posiadania a skalą oceny swojego dobrobytu �inansowego. Jego wartość jest jednak znacząco wyższa w przypadku Czech (korelacji Pearsona:

0,504) niż Ukrainy (korelacji Pearsona: 0,428). Nie jest również przypadkiem, że istnieje związek pomiędzy skalą egalitaryzmu (por. tabela 11, skala: SE) a po-ziomem posiadania. Jest on jednak ujemny, co informuje nas, że związek jest odwrotnie proporcjonalny, czyli, że wyższy poziom posiadania, implikuje niż-szy poziom akceptacji dla postulatów niwelowania nierówności. Związek ten jest jednak mocniejszy w przypadku Czech (korelacji Pearsona: –0,304) i słaby w przypadku Ukrainy (korelacji Pearsona: –0,157), co można interpretować, jako konsekwencja niższego poziomu artykulacji świadomości istnienia nierówności (jako atrybutów indywidualnych pozycji i postaw). Może być, co należy również brać pod uwagę, odbiciem nieco innych relacji, od tych, jakie znamy z własnych doświadczeń ewolucji ładu na przestrzeni ostatnich 20 lat.

Istnieje również znaczący (biorąc pod uwagę typowe analizy socjologiczne) pozytywny związek pomiędzy analizowanym wskaźnikiem posiadania a skalą obejmującą odpowiedzi na pytania dotyczące sukcesu transformacji. Podobnie jak we wcześniejszym wniosku poziom korelacji Pearsona jest wyższy w

przy-18 Jak wyjaśnia Scarbrough: „Welfare State jest elementem układanki (a ‘puzzle’) tylko z

ciem-niejącej perspektywy ekonomii krajów Europy Zachodniej wczesnych lat 70. Stąd teoretyzowanie na temat jego rozwoju jest w przeważającym stopniu wnioskowaniem post hoc” (Elionor Scarbrought 2000, s. 227).

padku Czech (korelacji Pearsona: 0,363) i znacząco niższy, choć nadal istotny statystycznie w przypadku Ukrainy (korelacji Pearsona: 0,252). Można zapewne z analizy relacji przywołanych trzech skal wyciągnąć wnioski dotyczące w miarę koherentnego obrazu, w którym to własna pozycja (w tym przypadku mierzona sumarycznym wskaźnikiem posiadania) rzutuje na ocenę istotnych elementów ładu społecznego. Wskazuje zapewne również (zakładając w jakimś zakresie liniowość zmian), że artykulacja nierówności jako elementu uświadamianego może powstawać „od dołu do góry”, czyli podstawą interpretacji na poziomie mezo- i makrostrukturalnym pozostaje recepcja własnej pozycji i re�leksyjność w zakresie jej zdobywania, tracenia czy też utrzymywania. Ciekawe wnioski dostarcza analiza korelacji skali stowarzyszania się, przedstawiającej deklara-cje badanych dotyczące przynależności i obywatelskiej aktywności. Istnieje tu wyraźnie jednak słabszy w stosunku do skal obrazujących oceny transformacji i oceny własnego dobrobytu materialnego związek ze wskaźnikiem posiadania, co pozwala dostrzec czynnik bytowo-dochodowy jako sprzyjający większej ak-tywności. Istnieje również pozytywny związek pomiędzy skalą stowarzyszania a skalą oceny transformacji (korelacji Pearsona: 0,211), analogicznie jednak zna-cząco niższy na Ukrainie. Co ciekawe, wzmacniając nieco stereotypowy obraz transformacji postkomunistycznej, istnieje również niewielki negatywny zwią-zek pomiędzy skalą egalitaryzmu a skalą zrzeszania się, co sugeruje mniejszą skłonność do aktywności, orientacji, które zakładają bardziej etatystyczny świa-topogląd w ocenach ładu społecznego.

Interesujący passus stanowi skala zaufania (por. poniższą tabelę, skalę SZ).

Jak się okazuje, jedyną skalą, z jaką udaje się uchwycić tutaj znaczący związek statystyczny, jest skala egalitaryzmu, tyle, że korelacja ma wartość ujemną (zno-wu ów związek w przypadku Czech jest większy niż w przypadku Ukrainy).

Tabela 11. Korelacje pomiędzy wybranymi skalami nierówności opracowanymi na podstawie wyników badania EUREQUAL dla Polski

Korelacja

(SPO)a 1 0,465** –0,206** 0,092** 0,312**

0,000 0,000 0,000 0,000

(SOF)b 0,465**

1 –0,289** 0,096** 0,103** 0,480**

0,000 0,000 0,000 0,000 0,000

(SE)c –0,206** –0,289**

1 2 3 4 5 6 7

(SZ) 0,092** 0,103** –0,198**

1 0,090**

0,000 0,000 0,000 0,001

(PZ) 0,312** 0,480** –0,185** 0,104** 0,090**

0,000 0,000 0,000 0,000 0,001 1

** Korelacja jest istotna na poziomie 0.01 (dwustronnie).

a Ocena zmian w domu i w kraju / wskaźnik optymizmu.

b W tym dostęp do służby zdrowia.

c Skala poparcia dla egalitaryzmu dochodowego oraz nierówności generalnie.

d Liczba typów organizacji, do których się należy (stowarzyszeń, organizacji, związków, partii, klubów).

Porównując poczynione spostrzeżenia z danymi zebranymi dla Polski, uzy-skujemy obraz relatywnie podobny, choć, co wydaje się interesujące, wyniki te lokują się gdzieś pomiędzy wskaźnikami dla Czech i Ukrainy. Mamy zatem nieco niższą, choć nadal znaczącą, wartość korelacji Pearsona dla związku pomiędzy skalą samooceny sytuacji �inansowej a skalą oceny transformacji, nieco niższy, choć znaczący związek z sumarycznym wskaźnikiem posiadania itd. W zdecy-dowanie większym jednak stopniu negatywnie wiąże (skale oceny transformacji i skale oceny swojego dobrobytu materialnego) przywoływana już skala egali-taryzmu. Zdecydowanie niższy też jest związek pomiędzy oceną transformacji a skalą zaufania. Można by podsumować, że obraz świadomości Polaków jest z jednej strony przystający do obrazu świadomości Czechów i Ukraińców, z dru-giej jednak strony charakteryzuje go nieco mniej jednoznaczne zróżnicowanie postaw. Relatywnie silny ujemny związek skali egalitaryzmu ze skalami opisują-cymi stosunek do transformacji pozwala wnioskować o istnieniu pewnego kon-wencjonalnie modernizacyjnego napięcia w poglądach Polaków na ład społecz-ny. Z jednej strony istotą owego napięcia jest pewna niekoherencja wizji i pozycji społecznych, zawierająca w sobie oczekiwania dotyczące efektywnej alokacji zasobów w zakresie rynku pracy (wizja dobrej płacy za dobrą pracę), z drugiej jednak strony (a także jednocześnie) oczekiwań aktywnej roli państwa, które poza funkcją regulatora pozostanie instytucją, znowu, efektywnie redystrybucyj-ną w zakresie pewnej, określonej liczby świadczeń (wizja „dobrze zorganizowa-nego” państwa). Napięcie to (które ma również ideologiczny charakter) pozwa-la, w moim przekonaniu, zinterpretować oddziaływania strukturalnych napięć i przy spadku politycznej aktywności Polaków, nasilenie tendencji migracyjnych, choć nie wiele wyjaśnia samą dynamikę zjawiska.

W jakim zatem stopniu (i w jaki sposób) emigracja jest traktowana jako szansa osiągnięcia celu (będąc jednocześnie zindywidualizowaną strategią)? Zadane w po-dobny sposób pytanie było jednym z listy pytań w kwestionariuszu EUREQUAL19.

19 Pytań, które miały rekonstruować główne korelaty strategii osiągania sukcesu przez przedstawi-cieli społeczeństw postkomunistycznych.

cd. tab. 11

Generalna uwaga jest taka, że dla przedstawicieli badanych społeczeństw praca za granicą (doświadczenie wiążące się z decyzjami emigracyjnymi) rela-tywnie rzadko jest strategią osiągania sukcesu. Świadczy o tym grupa ok. 30%

odpowiedzi – umiarkowanie ważne lub „nie mam zdania”. W przypadku jednak trzech krajów procent odpowiedzi jednoznacznie twierdzących jest zdecydo-wanie znaczniejszy, te kraje to Polska (54,80%), Rumunia (47,20%) i Słowacja (46,80). Po przeciwnej stronie kontinuum znajdziemy zaś: Estonię (17,20%), Li-twę (19%), ale także Rosję (41,40% odpowiedzi: praca za granicą nie jest zupeł-nie lub jest zupeł-niezbyt ważna) i np. Ukrainę.

Tabela 12. Odpowiedzi na pytanie: Czy ważną drogą do osiągnięcia sukcesu jest praca za gra-nicą? (wyniki przedstawione w procentach, wiersze sumują się do 100%)

Kraj

„Ważną drogą do osiągnięcia sukcesu jest praca za granicą”

zupełnie nieważne

i niezbyt ważne umiarkowanie ważne/

trudno powiedzieć bardzo ważne i kluczowe

Białoruś 36,30 37,30 26,40

Bułgaria 37,90 28,30 33,80

Czechy 29,20 41,20 29,70

Estonia 45,70 37,10 17,20

Litwa 31,30 49,50 19,30

Łotwa 33,60 37,50 29.00

Mołdawia 30,30 31,90 37,80

Polska 17,90 27,30 54,80

Rosja 41,40 37,10 21,60

Rumunia 28,00 24,80 47,20

Słowacja 21,90 31,30 46,80

Ukraina 45,40 31,10 23,50

Węgry 28,40 33,80 37,90

Warto, jak sądzę, poddać analizie relacje pomiędzy akceptacją szczegółowej stra-tegii osiągnięcia sukcesu (praca za granicą) a innymi czynnikami, które mogą, zdaniem badanych, do niego prowadzić. Podobnie jak w przypadku wcześniej-szych analiz odwołam się do przykładu Czech, Ukrainy i Polski.

Pierwszy wniosek, jaki można wyciągnąć to wyraźne wskazanie na kontekst miejsca pracy badanego oraz konsekwencje jego pozycji społecznej i np. wieku.

Ukraina, na tle Czech i Polski różniłaby się o tyle, że relatywnie silnych korela-tów pracy za granicą (jako strategii osiągania sukcesu) jest niewiele. Głównym korelatem (dla wszystkich trzech krajów) byłby natomiast wiek (w przypadku Czech jest to 0,202, dla Ukrainy i Polski kolejno 0,274; 0,276 korelacji Pearsona).

Co interesujące, w przypadku Ukrainy (także w przypadku Czech), ale nie Polski,

praca za granicą (jako strategia) byłaby związana z przekonaniem, że źródłem sukcesu są powiązania polityczne (dla Czech 0,221, dla Ukrainy 0,202). Kolejne korelaty dotyczą jednak tylko Czech i Polski. Relatywnie najsilniejszym korela-tem (dla pracy za granicą) byłby ‘sektor gospodarki’ (w polskim badaniu opisano to jako różnicę pomiędzy sektorem państwowym a prywatnym: dla Czech jest to 0,308, a dla Polski nawet 0,376). Kolejne to ‘region kraju’ (dla Czech jest to 0,264, a dla Polski 0,225). Nieco niejasne związki istnieją również z wyznaniem religij-nym. Dotyczą one zresztą zarówno zdecydowanie zsekularyzowanych Czech, jak i bardziej religijnej Polski, mniej zaś Ukrainy. Ostatni związek, w pewnym sensie równie analitycznie kłopotliwy (który dotyczy jedynie Polski) to przynależność etniczna. Próbując sformułować na podstawie tych danych wnioski, należy za-pewne wskazać na traktowanie pracy za granicą raczej jako cząstkowej strategii wynikającej z usytuowania społecznego badanych, a nie odrębnej drogi radzenia sobie z pewną kategorią problemów, co w jakiejś mierze podważa przywołany wcześniej obraz. Próbując rekapitulować powyższe ustalenia, należy sobie zda-wać sprawę, że migracja jako zjawisko makrostrukturalne jest w Europie post-komunistycznej z jednej strony en bloc relatywnie i mimo wszystko mało rozpo-wszechnioną strategią (co należy traktować, ze względu na stabilność społeczną, jako fakt pozytywny), z drugiej w przypadku pewnych krajów nabiera znaczących rozmiarów (w przypadku Polaków jest to zapewne doświadczenie pomiędzy 10 a 15% osób zawodowo czynnych). Tym bardziej, na tle innych krajów regionu, przykład Polski jawi się jako szczególny i jednocześnie intrygujący.

***

Kolejny problem, który wypada podjąć, dotyczy kwestii przyzwolenia dla zja-wiska emigracji, które tylko częściowo da się interpretować jako podobny obszar problemowy. Wskazują na to również uzyskane wyniki. Jedno z pytań zadawa-nych w kwestionariuszu badania EUREQUAL brzmiało: czy obywatele powinni mieć prawo do emigracji, nawet jeżeli kraj potrzebuje ich kwali�ikacji. Odpowie-dzi na to pytanie interesująco różnicowały społeczeństwa postkomunistyczne.

Po pierwsze, trudno tutaj (poza jednym przykładem) doszukać się jedno-znacznych i wyrazistych zróżnicowań, po drugie zaś odpowiedzi respondentów wydają się w zakresie ograniczonej akceptacji zarówno dla emigracji, jak i imi-gracji w większości dość spójne. Do porównania posłużyłem się zestawieniem średnich (przy czym niższe wartości oznaczają wyższy poziom akceptacji, dla migracji, wyższe zaś niższy).

Co ciekawe, najwięcej odpowiedzi najbardziej pozytywnych („zdecydowanie się zgadzam” i „zgadzam się”) dało się zaobserwować właśnie w Polsce (średnia 2,09; odchylenie standardowe 1,139), przy nieco większym poziomie odchylenia standardowego na Ukrainie (średnia odpowiedzi 2,16; odchylenie standardowe 1,347) oraz w Czechach również przy niskim poziomi odchylenia

standardowe-go (średnia 2,21; odchylenie standardowe 1,115). Po przeciwnej stronie konti-nuum (akceptacja, brak akceptacji dla migracji obywateli), znalazłaby się zde-cydowanie Słowacja (średnia 3,62; odchylenie standardowe 1,224) oraz Węgry (średnia 2,82; odchylenie standardowe 1,443), Białoruś przy wyższym poziomie odchylenia standardowego (średnia 2,73; odchylenie standardowe 1,776) i Ro-sja (średnia 2,81; odchylenie standardowe 1,751). Gdy przeanalizujemy przywo-łane odpowiedzi, poszukując związku z przyzwoleniem dla przyjmowania emi-grantów (stwierdzenie, do którego ustosunkowywali się badani brzmiało: każdy, kto zamieszkuje w kraju, powinien mieć prawo do jego obywatelstwa) okaże się, po pierwsze, że największy związek dotyczy społeczeństw, które na podstawie deklaracji najmniej są skłonne zgadzać się na emigracje swoich obywateli (wska-zanej już Białorusi, Węgier i Rosji) (por. tabela 13), co sugeruje w jakimś sensie spójność postawy odrzucenia migracji jako akceptowanej strategii. Najmniejszy zaś był w przypadku (również) przywołanych krajów relatywnie akceptujących emigrację, czyli Polski i Czech, ale już zdecydowanie nie Ukrainy.

Można, jak sądzę, dowodzić, że przywołane pytania mogą stanowić swoisty makrowskaźnik stosunku do emigracji. Według tego makrowskaźnika można by większą uwagę w kontekście zachowań migracyjnych poświęcić właśnie Polsce, Czechom i Ukrainie, choć nie oznacza to wcale, że mamy tutaj zawsze do czynie-nia z postawą w pełni konsekwentną.

Tabela 13. Kolumny a) i a’) średnia i odchylenie standardowe odpowiedzi na pytanie, czy oby-watele powinni mieć prawo do emigracji, nawet jeżeli kraj potrzebuje ich kwali�ikacji (pięcio-punktowa, malejąca skala Lickerta). Kolumna b), miary związku (pięciopunktowa skala male-jącą, korelacja Pearsona) pomiędzy deklaracją obywatele powinni mieć prawo do emigracji, nawet jeżeli kraj potrzebuje ich kwali�ikacji, a stwierdzeniem, że każdy kto zamieszkuje w kra-ju powinien mieć prawo do posiadania jego obywatelstwa

Kraj

Prawo obywateli do emigracji a) średnia

odpowiedzi a’) odchylenie

standardowe b) korelacja Pearsona

1 2 3 4

Białoruś 2,73 1,776 0,386**

Bułgaria 2,47 1,479 0,236**

Czechy 2,21 1,282 0,115**

Estonia 2,26 1,318 0,258**

Litwa 2,51 1,419 0,269**

Łotwa 2,21 1,204 0,250**

Mołdawia 2,37 1,424 0,116**

Polska 2,09 1,139 0,185**

Rosja 2,81 1,751 0,326**

Rumunia 2,32 1,018 0,364**

1 2 3 4

Słowacja 3,62 1,224 0,208**

Ukraina 2,16 1,347 0,352**

Węgry 2,82 1,443 0,386**

** Korelacja jest istotna na poziomie 0.01 (dwustronnie).

Przejdźmy na koniec do bezpośredniego wskaźnika zachowań migracyjnych w perspektywie międzynarodowej. W badaniu zadano wprost pytanie o do-świadczenia pracy za granicą. Najwyższy procent deklaracji pozytywnych, co nie dziwi w kontekście zebranych danych, jest w przypadku Mołdawii, Słowacji, Pol-ski i Estonii.

Tabela 14. Deklaracje pracy za granicą dla poszczególnych krajów postkomunistycznych, wy-niki przedstawione w procentach

Kraj Deklaracja pracy za granicą Ogółem

tak nie [%]

Białoruś 5,8 94,2 100,0

Bułgaria 6,4 93,6 100,0

Czechy 8,2 91,8 100,0

Estonia 14,2 85,8 100,0

Litwa 11,1 88,9 100,0

Łotwa 10,6 89,4 100,0

Mołdawia 17,7 82,3 100,0

Polska 14,4 85,6 100,0

Rosja 3,5 96,5 100,0

Rumunia 8,4 91,6 100,0

Słowacja 15,4 84,6 100,0

Ukraina 6,2 93,9 100,0

Węgry 4,7 95,3 100,0