• Nie Znaleziono Wyników

Struktura społeczna na podstawie pozycji w miejscu pracy 9

Do analizy struktury społecznej posłużyłem się zadawanym respondentom py-taniem o zajmowaną pozycję w miejscu pracy. Interesujące dla mnie były liczeb-ności i cechy poszczególnych pozycji, które wskazują na kształt stosunków pracy w danym społeczeństwie, a zatem pozwalają pośrednio uchwycić strukturalne uwarunkowania mogące mieć znaczenie w kontekście zjawisk migracyjnych10. Używając mniej naukowego języka, chodzi o uchwycenie różnic pomiędzy społe-czeństwami z punktu widzenia liczebności kategorii i dystrybucji wykształcenia i to będzie podstawa do ewentualnych późniejszych uogólnień.

Pierwszy wniosek, jaki można wyciągnąć, dotyczy zróżnicowania statystycz-nych związków pomiędzy pozycją w miejscu pracy a posiadaniem (mierzonym podobnym syntetycznym wskaźnikiem). Co ciekawe najsilniejszy związek udało się zarejestrować na podstawie deklaracji Czechów (Eta 0,366), zdecydowanie niższy w przypadku Węgrów (0,291), Słowaków (0,283) i np. Litwinów (0,275) (por. tabela 17 w dodatku). Natomiast najniższy związek pomiędzy zmiennymi (a z punktu widzenia analizy statystycznej zapewne lepiej mówić o braku związ-ku) dotyczył Polski (0,219), czym zajmiemy się na końcu artykułu, i Ukrainy (0,207). Ten brak jest sam w sobie ciekawy i może wskazywać zarówno na irre-lewantność posiadania i pozycji w miejscu pracy (co w przypadku Polski byłoby zaskakujące), jak i na specy�iczne przemieszczanie różnych pozycji i statusów.

Szczególnie kłopotliwe są pozycje pracodawcy i samozatrudnionego, jak się

9 Pozycja w miejscu pracy opisana została na podstawie schematu zastosowanego w badaniu

EUREQUAL, ponieważ kategorie mogą się na siebie nakładać, liczebności mają charakter głównie porównawczy, pozwalają uchwycić różnice liczebności co da podstawy do wnioskowania na temat specy�iki poszczególnych krajów.

10 Deklaracje dotyczyły osób czynnie obecnych na rynku pracy, nie mogą być zatem wprost

ilu-stracją szczegółowych liczebności grup społeczno-zawodowych (analizujemy tutaj zaledwie wyci-nek struktury społecznej).

niej okaże, liczebnie wyróżniające polskie społeczeństwo. Wnioskowanie, które zaproponuję, obarczone jest zatem błędem (lub potencjalnie jest nim obarczo-ne) wynikającym ze specy�iki stosowanego narzędzia. Wnioski w związku z tym mogą mieć głównie charakter uogólnień opartych na zestawieniu ustaleń z róż-nych krajów Europy Środkowej i Wschodniej, znacznie słabiej nadają się jednak do opracowania zadowalających diagnoz poszczególnych krajów.

Spróbujmy zatem dokonać zestawienia odpowiedzi dla dwóch skrajnych wartości współczynnika, czyli dla Czech (gdzie ów związek jest relatywnie zna-czący) i Ukrainy (gdzie go w istocie nie ma). Przypomnijmy, że przyjąłem tutaj, iż większa liczba zsumowanych deklaracji posiadanych dóbr jest wskaźnikiem inferencyjnym wyższego statusu majątkowego.

Tabela 2. Pozycja w miejscu pracy a posiadanie dla Czech (sześciopunktowa skala posiadania, wyniki podane w procentach, wiersze 1–6 sumują się do 100%)

Kategoria

pracodawca 2,7 8,1 5,4 13,5 16,2 54,1 4,0

pracujący

na własny rachunek 6,4 7,7 15,4 24,4 25,6 20,5 8,3

kierownik wyższe-go lub średniewyższe-go

szczebla 13,3 13,3 12,0 9,6 26,5 25,3 8,9

kierownik niższego

szczebla, brygadzista 25,9 12,3 18,5 18,5 13,6 11,1 8,7 pracownik

szeregowy 35,8 17,7 14,6 14,1 9,8 8,0 70,0

Tabela 3. Pozycja w miejscu pracy a posiadanie dla Ukrainy (sześciopunktowa skala posiada-nia, wyniki podane w procentach, wiersze 1–6 sumują się do 100%)

Kategoria

pracodawca 35,3 14,7 11,8 17,6 8,8 11,8 4,0

pracujący

na własny rachunek 49,1 18,2 12,7 9,1 5,5 5,5 8,3

kierownik wyższe-go lub średniewyższe-go

szczebla 31,5 16,2 18,9 11,7 13,5 8,1 8,9

kierownik niższego

szczebla, brygadzista 42,7 18,5 16,9 9,7 8,9 3,2 8,7

pracownik

szeregowy 54,2 18,5 14,2 7,3 3,7 2,2 70,0

Analizując liczebność pozycji (por. ostatnie kolumny podsumowujące li-czebności deklaracji zajmowanych pozycji w miejscu pracy), dostrzegalny jest brak istotniejszych różnic. Czechy na tle znacznie większego sąsiada charakte-ryzuje nieco bardziej liczebna grupa pracodawców (różnica 2%). Gdy jednak próbujemy interpretować deklaracje posiadania, podobieństwo wyraźnie za-nika (zakładając oczywiście adekwatność wskaźza-nika). W przypadku Ukrainy pojawia się dość paradoksalny obraz zdecydowanej dominacji deklaracji po-siadania do dwóch analizowanych dóbr, w istocie niezależnie od pozycji zaj-mowanej w miejscu pracy. W tej grupie znajdują się zarówno pracodawcy, jak i osoby pracujące na własny rachunek. W przypadku Ukrainy obraz posiadania jest zatem mocno spłaszczony, a sama pozycja w miejscu pracy ma zdecydowa-nie mzdecydowa-niejszy potencjał wyjaśniający (różnic w zakresie posiadania) niż w przy-padku Czech. Interpretacja powyższych danych jest dosyć kłopotliwa (możliwe jest wskazanie co najmniej kilku pułapek natury metodologicznej, które mogły wykrzywić obraz), warto jednak zasugerować wyjaśnienie nawiązujące do me-chanizmów zaburzających artykulację struktury społecznej w sposób, jakiego moglibyśmy oczekiwać po społeczeństwie kapitalistycznym. Po pierwsze, może to być nadal problem generalnego zubożenia, co jest zapewne cechą większo-ści współczesnych społeczeństw postkomunistycznych (w każdym razie na tle ich północno-zachodnich sąsiadów), po drugie zaś, specy�ika dystrybucji po-zycji w strukturze społecznej, które nie pociągają za sobą dalej idących zróż-nicowań w zakresie posiadania. Można zapewne odwołać się do argumentów dotyczących poziomu rozwoju gospodarczego (jeszcze świeżej daty procesów, które uruchamiają zróżnicowania dochodowe), można jednak równie dobrze wskazać na istnienie mechanizmu (mechanizmów), który w jakimś stopniu neutralizuje merytokratyczne uwarunkowania, jakie zwykliśmy przywoływać w odniesieniu do rynku pracy. Chodzi tu np. o specy�ikę samego urynkowienia (prywatyzacji), typu własności (odwołując się do Webera – z punktu widzenia implikowanego przez własność charakteru uczestnictwa w kapitalistycznym rynku) lub np. wprost – rozdrobnienia tej własności z jednej strony i jej kon-centracji z drugiej. Na podstawie dostępnego materiału trudno jednak dopre-cyzować interpretacje. Istotne wydaje się podkreślenie wskaźnikowych cech korelacji pomiędzy posiadaniem a pozycją w miejscu pracy. W odniesieniu do przywołanego wymiaru urynkowienia stosunków pracy, w moim przekonaniu, Europa postkomunistyczna da się „rozpiąć” w ramach kontinuum, gdzie po jed-nej stronie znajdą się Czechy, w jakimś zakresie Węgry, ale także Litwa i Esto-nia, pod drugiej zaś Ukraina, Łotwa oraz Mołdawia. Pozycja Polski na tym tle jest dość zaskakująca.

Tabela 4. Pozycja w miejscu pracy a posiadanie dla Polski (sześciopunktowa skala posiadania, wyniki podane w procentach, wiersze 1–6 sumują się do 100%)

Kategoria

pracodawca 4,23 9,3 5,6 14,8 14,8 48,1 4,23

pracujący

na własny rachunek 15,36 12,2 18,4 17,3 12,8 20,9 15,36 kierownik

wyższe-go lub średniewyższe-go

szczebla 7,72 8,3 12,5 10,4 19,8 39,6 7,72

kierownik niższego

szczebla, brygadzista 8,22 13,3 14,3 16,2 18,1 25,7 8,22 pracownik

szeregowy 64,65 15,4 15,3 16,5 15,3 15,0 64,65

Jak się wydaje, uderza nieco inna dystrybucja pozycji niż w przypadku za-równo Ukrainy, jak i Czech, w tym dwa razy większa liczebność osób samoza-trudnionych i właścicieli �irm oraz porównywalnie mniejsza liczba pracowników (różnica ok. 15% w stosunku do obydwu wymienionych krajów). Analizując dystrybucję wskaźnika posiadania, dosyć wyraźnie widać „pęknięcie” struktury.

Podobnie jak w przypadku Ukrainy mamy tutaj nieco większą liczbę wskazań dotyczących posiadania jednego z dwóch dóbr, z drugiej jednak strony deklaracje posiadania 4–6 dóbr utrzymują się na stosunkowo stałym poziomie kilkunastu procent (por. wiersz deklaracji dotyczących pozycji kierownika niższego szcze-bla i brygadzisty) i wzrasta wyraźnie w odniesieniu do deklaracji posiadania 8–11 dóbr. Tendencja ta nie jest zachowana tylko w odniesieniu do pracowni-ków. Mamy tu zatem relatywnie liczną grupę deklaracji posiadania największej liczby dóbr, która do tego jest stosunkowo równo (procentowo) dystrybuowana na wyższych (ponad pracownikiem) pozycjach w strukturze społecznej. Gdyby próbować na podstawie powyższych danych dokonywać uogólnień, to mamy tu obraz znacznie bardziej złożonej struktury pozycji w miejscu pracy, z istotną li-czebnie grupą osób samozatrudnionych i brygadzistów. Dostrzegalna jest rów-nież (kolejny raz wierząc w rzetelność wskaźnika) pewna niewielka polaryzacja w zakresie posiadania, z wyraźną również i liczebnie istotną grupą deklaracji w zakresie średniej liczby posiadania określonych dóbr (to zapewne ten właśnie aspekt rozkładu zadecydował o niskim poziomie Eta). Można by doszukiwać się śladów głębszego niż w przypadku dwóch przywołanych powyżej krajów uryn-kowienia stosunków pracy, co w przypadku Polski objawia się (jak wiemy) za-równo bardzo wysokimi wskaźnikami bezrobocia (w pierwszym kwartale 2010 jest to znowu ok. 13%), jak i relatywnie rozwiniętym sektorem mikroprzedsię-biorstw i jednocześnie dalej idącymi zróżnicowaniami w zakresie tego sektora.

Edukacja

Analogicznie do procedury prezentowanej we fragmencie analizy poświeconej dys-trybucji deklaracji w zakresie pozycji w miejscu pracy warto wskazać na wartość współczynnika opisującego związki pomiędzy sumarycznym wskaźnikiem posia-dania a wykształceniem. Należy zwrócić uwagę na istnienie relatywnie wysokiego wskaźnika tego związku (nawet wyższy niż w analizowanym wcześniej przypadku), podobnie również wartość współczynnika dość wyraźnie różnicuje badane społe-czeństwa. Warto podkreślić, że jest ona najwyższa w przypadku Węgier (0,454) i Polski (0,423), najniższa zaś w przypadku Ukrainy (0,323). Można by zapewne do-wodzić, że silny związek pozwala na wskazanie rozpowszechnienia mechanizmów merytokratycznych w odniesieniu, przede wszystkim do stanowisk kierowniczych, co skądinąd da się również bronić na podstawie innych danych (Domański, 2008).

By uzyskać bardziej spójny obraz, warto, jak sądzę, zrekonstruować, jak wy-gląda ów obraz zróżnicowań dla trzech wymienionych już krajów. Najpierw do-konam zestawienia Czech i Ukrainy.

Co wypada podkreślić (po raz kolejny), można tu dostrzec pewną korespon-dencję liczebności pozycji (dobrze ją widać w wierszu liczebności osób samoza-trudnionych i pracujących na własny rachunek), różnice w innych kategoriach są dość znaczące, ale raczej dotyczą proporcji pozycji zajmowanych przez osoby z wy-kształceniem średnim i wyższym11. Jeśli chodzi o wykształcenie, dominuje średnie.

Tabela 5. Pozycja w miejscu pracy a wykształcenie – Czechy i Ukraina. Dane w procentach.

Wiersze sumują się do 100%

Kraj

pracodawca 0,0 48,6 51,4 0,0 61,8 38,2

pracujący

na własny rachunek 1,3 73,1 25,6 4,4 72,6 23,0

kierownik wyższe-go lub średniewyższe-go

szczebla 0,0 44,7 55,3 0,0 26,5 73,5

kierownik niższego

szczebla, brygadzista 2,4 75,9 21,7 0,0 51,9 48,1

pracownik

szeregowy 14,4 74,8 10,8 4,7 77,0 18,2

11 W przypadku Ukrainy deklaracje posiadania wyższego wykształcenia w zakresie pozycji średnich i niższych są nawet większe niż w przypadku Czech.

Proporcje relacji różnych poziomów wykształcenia są tutaj uwarunkowa-ne specy�iką modeli kształcenia oraz specy�iką samego narzędzia pomiarowe-go i z tepomiarowe-go punktu widzenia nawet ważniejsze od liczebności (których precyzję można podważać) wydaje się zlokalizowanie pól zróżnicowań. Analogicznie do pozycji badanych w miejscu pracy, obraz polskiej próby nieco się różni zarów-no w stosunku do Czech, jak i Ukrainy. Różnica podstawowa dotyczy bardzo wyraźnego „przechyłu” kierunku wykształcenia podstawowego i zawodowego oraz zdecydowanie bardziej „egalitarnej” dystrybucji deklaracji podstawowego i zawodowego wykształcenia we wszystkich typach pozycji w miejscu pracy.

Spotykamy w tej grupie np. trzecią część pracodawców, znacznie ponad połowę osób samozatrudnionych i pracujących na własny rachunek (67,4%), nie spo-tykamy jednak znaczącej liczebnie grupy kierowników średniego i wyższego szczebla.

Tabela 6. Pozycja w miejscu pracy a wykształcenie – Polska Kategoria

Wykształcenie

Ogółęm podstawowe [%]

i zawodowe (46,7%)

średnie

(34,3%) wyższe

(19,0%)

Pozycja w miejscu pracy

pracodawca 35,3 42,6 22,2 100,0

pracujący

na własny rachunek 67,4 23,1 9,5 100,0

kierownik wyższe-go lub średniewyższe-go

szczebla 4,1 25,0 70,8 100,0

kierownik niższego

szczebla, brygadzista 18,0 55,7 26,4 100,0

pracownik

szeregowy 51,0 54,8 14,2 100,0

Można zapewne zasugerować (w zakresie stanowisk kierowniczych) prze-słanki potwierdzające mechanizm merytokratyczny (lub przynajmniej pozwa-lających na sformułowanie podobnej hipotezy). W przypadku dwóch pozycji (pracodawcy i osoby samozatrudnionej) ów mechanizm działałby jednak sła-biej niż np. w danych pochodzących z Czech i Ukrainy. Wykształcenie wyższe byłoby zatem częściej spotykane w odniesieniu do wyższej kadry kierowniczej, w odniesieniu do średniej i niższej mielibyśmy do czynienia z dominacją śred-niego wykształcenia. Nieco mniej jednoznacznie podobna tendencja występo-wałaby w odniesieniu do Czech, a następnie do Ukrainy. Znowu, przystępu-jąc do podsumowania, wypada wskazać na specy�iki rynków pracy, w których

formuły pracy na własny rachunek są mniej lub bardziej rozpowszechnione, co ważniejsze, być może, wiążą się (mniej lub bardziej) z merytokratycznymi mechanizmami naboru, a także określonym (w istocie odmiennym dla różnych krajów) zestawem wymagań. Warto jednak podkreślić, że segmenty kierowni-cze różnią się jakościowo od segmentów związanych z pracą na własny rachu-nek, co jest o tyle ważne, że ilustruje w istocie fundamentalną dla współczes-nego kapitalizmu różnicę pomiędzy „starą” i „nową” klasą średnią, segmentami starej gospodarki i segmentami gospodarki, które podlegały najbardziej dyna-micznym procesom przekształceń i dostosowań do zewnętrznych uwarunko-wań zglobalizowanej gospodarki światowej. Wydaje się, że w przypadku Czech i Polski są to nieco inne wymagania, a zapewne również inne segmenty sfery wytwórczej czy usług. Zmierzając w kierunku wyjaśnień, zapewne wypada po raz kolejny wskazać na poziom bezrobocia i na tym tle na zdecydowanie bar-dziej konkurencyjny (z punktu widzenia pracownika) charakter rynku pracy w Polsce. Te same mechanizmy działają jednak inaczej zarówno w Czechach, jak i na Ukrainie, co każe raczej gdzie indziej szukać mechanizmów określają-cych specy�ikę stosunków pracy, podobnie również, gdzie indziej doszukiwać się mechanizmów „wypychających” w odniesieniu do tytułowego problemu migracji.

Problem ładu społecznego i oczekiwań socjalnych