• Nie Znaleziono Wyników

2. Elastyczność i regulacje rynku pracy w wybranych teoriach ekonomii

2.9. Nowa ekonomia instytucjonalna

Pomimo że, przedstawiciele nowej ekonomii instytucjonalnej poświęcają niewiele uwa-gi zagadnieniom związanym z rynkiem pracy, a w szczególności z bezrobociem (przez co niespełnione zostają dwa pierwsze kryteria wyboru omawianych szkół ekonomicznych przyjęte na początku tego rozdziału), to jednak nie można pominąć prezentacji poglą-dów tego nurtu, ze względu na kluczowe znaczenie, jakie dla funkcjonowania gospodar-ki przypisuje się w nim instytucjom.

Znaczenie instytucji dla funkcjonowania mechanizmu rynkowego stanowi central-ny punkt zainteresowania nowej ekonomii instytucjonalnej, określanej również jako ekonomia neoinstytucjonalna (New Institutional Economics). Termin ten został wprowa-dzony do literatury ekonomicznej przez Olivera E. Williamsona, dla odróżnienia tego kierunku od podejścia określanego współcześnie jako „stara” lub tradycyjna szkoła eko-nomii instytucjonalnej, reprezentowanego przez kontynuatorów idei zaproponowanych przez twórców instytucjonalizmu w XIX wieku103.

Podstawowa teza głoszona przez przedstawicieli nowej ekonomii instytucjonalnej zawiera się w symbolicznym haśle: „instytucje mają znaczenie” (institutions do matter)104. Jednakże zarówno zidentyfi kowanie samej istoty, jak i precyzyjne określenie wszystkich

102 Szerzej: D. Mortensen, Ch.A. Pissarides, [1999], Unemployment Responses to „Skill-Biased” Tech-nology Shocks: Th e Role of Labour Market Policy, „Th e Economic Journal”, vol. 109, no. 455, s. 242–265.

103 Za najwybitniejszych przedstawicieli amerykańskiej ekonomii instytucjonalnej, zapocząt-kowanej w XIX wieku, uważa się: Th orsteina Veblena, Johna R. Commonsa, Wesleya Mitchella, Johna K. Galbraitha i Gunnara Myrdala. Natomiast w rozwój nowej ekonomii instytucjonalnej znaczący wkład wnieśli: Ronald H. Coase, Armen A. Alchian, Harold Demsetz, Herbert Simon, Oli-ver E. Williamson, Douglas C. North, James M. Buchanan, Gordon Tullock, Mancur Olson. Zob.

A. Słomka-Gołębiowska, [2009], Nowa ekonomia instytucjonalna a rozwój gospodarczy, w: S. Rudolf (red.), Nowa ekonomia instytucjonalna. Teoria i zastosowania, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Ekono-mii i Prawa im. prof. Edwarda Lipińskiego, Kielce, s. 114; J. Godłów-Legiędź, [2005], Transformacja ustrojowa z perspektywy nowej ekonomii instytucjonalnej, „Ekonomista”, nr 2, s. 171; J. Godłów-Le-giędź, [2010], Współczesna ekonomia. Ku nowemu paradygmatowi?, C.H. Beck, Warszawa, s. 39.

104 O.E. Williamson, [2000], Th e New Institutional Economics: Taking Stock, Looking Ahead,

„Journal of Economic Literature”, vol. 38, no. 3, s. 595.

73

2.9. Nowa ekonomia instytucjonalna

kwestii będących w obszarze zainteresowania neoinstytucjonalistów są przedmiotem licznych kontrowersji w literaturze. Najczęściej przyjmuje się, że pojęcie nowej ekonomii instytucjonalnej obejmuje koncepcje przedstawione w nowej teorii przedsiębiorstwa, w teorii wyboru publicznego oraz w nowej historii gospodarczej105.

Przedstawiciele nowej ekonomii instytucjonalnej podejmują próbę uzupełnie-nia luk, które dostrzegają w ekonomii neoklasycznej, przede wszystkim luk wynikają-cych z unikania analizy instytucji106. Zdaniem neoinstytucjonalistów pominięcie insty-tucji w teorii ekonomii prowadzi do zawężenia pola analizy i uproszczeń teoretycznych – przedstawia się eleganckie zależności podstawowe, w których pomija się jednak wiele kwestii występujących w rzeczywistości gospodarczej107.

Neoinstytucjonaliści pozostają przy klasycznym założeniu ekonomii, zgodnie z któ-rym jednostka, będąca sprawcą zmian, konkurując o rzadkie zasoby, kieruje się w swoich wyborach własnym celem, którym jest maksymalizacja użyteczności. Jednakże uznając konkurencję za podstawowy motyw działań ludzkich, neoinstytucjonaliści modyfi kują neoklasyczne założenie doskonałej indywidualnej racjonalności. Teza, że człowiek, reali-zując własne cele (przede wszystkim maksymalizację użyteczności), postępuje racjonal-nie, zostaje odrzucona z następujących powodów:

• jednostki posiadają pewne określone dyspozycje oraz modele koncepcyjne – osa-dzone głęboko w kulturze, z której pochodzą, wykształcone na skutek przeka-zywania pomiędzy pokoleniami wiedzy, norm i zwyczajów – zgodnie z którymi interpretują otaczającą je rzeczywistość; na podstawie nich jednostki podejmują decyzje, które nie muszą być obiektywnie racjonalne;

• jednostki nie dysponują pełną darmową informacją, a koszty jej przetwarzania, podejmowania decyzji oraz wymiany dóbr i usług nie są zerowe.

W realnym świecie jednostka nie jest zdolna do zastosowania klarownego kryte-rium maksymalizacji użyteczności, gdyż skazana jest na podejmowanie działań w warun-kach niepewności dotyczącej zachowań innych podmiotów, niekompletności informacji przydatnych w procesie podejmowania decyzji oraz nierównego, dla poszczególnych jed-nostek, dostępu do tych informacji. Ostatecznie, wobec zgłaszanych pod adresem kon-cepcji neoklasycznych zastrzeżeń, neoinstytucjonaliści proponują przyjęcie założenia o ograniczonej racjonalności (bounded rationality) ludzi, wynikającej z uwarunkowań do-tyczących możliwości podejmowania optymalnych decyzji108.

Ograniczona racjonalność ludzi oraz brak dostępu do pełnej i darmowej informacji prowadzą do powstawania kosztów określanych jako koszty transakcyjne109.

Narodziny koncepcji kosztów transakcyjnych datuje się na lata 30. XX wieku, a za jej głównych twórców uznaje się Johna R. Commonsa i Ronalda H. Coase’a. Zgodnie z

jed-105 Szerzej: A. Ząbkowicz, [2003], Współczesna ekonomia instytucjonalna wobec głównego nurtu ekonomii, „Ekonomista”, nr 6, s. 797–824; J. Godłów-Legiędź, [2005], s. 171–174.

106 Pojęcie instytucji zostało wcześniej scharakteryzowane w podrozdziale 1.3.

107 Zob.: H. Landreth, D.C. Colander, [2005], Historia myśli ekonomicznej, przekł. A. Szewor-ski, aneks do wyd. 2 J. Godłów-Legiędź, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, wyd. 2 uzup., s. 428–429.

108 Pojęcie ograniczonej racjonalności wprowadził Herbert A. Simon, stwierdzając, iż zacho-wania ludzkie są „intencjonalnie racjonalne, ale w rzeczywistości są takie tylko w ograniczonym zakresie” (H.A. Simon, [1961], Administrative Behavior, MacMillan, New York, 2nd ed. with new in-troduction, s. xxiv).

109 A. Słomka-Gołębiowska, [2009], s. 115.

ną z częściej przytaczanych defi nicji, sformułowaną przez Kennetha J. Arrowa, koszty transakcyjne to koszty funkcjonowania systemu gospodarczego110. Ich odpowiednikiem w fi zyce jest zjawisko tarcia. Koszty transakcyjne należy odróżniać od kosztów produk-cji, które zajmują kluczowe miejsce w teorii neoklasycznej, która w ewidentny sposób nie dostrzega kosztów transakcyjnych111. Koszty transakcyjne wynikają z typowych kosz-tów zawierania transakcji, takich jak: wyszukiwanie i zdobywanie informacji przed za-warciem kontraktu, analiza wariantów i podjęcie decyzji, koszty negocjacji, zawarcie i realizacja kontraktu (egzekwowanie postanowień w nim zawartych). Podkreśla się, że istotnym źródłem kosztów transakcyjnych są ograniczenia stron transakcji w dostępie do informacji, oportunizm jednostek oraz skłonność do systematycznie popełnianych błędów. Oportunizm jednostek może przejawiać się dążeniem do osiągania korzyści na skutek przekazywania niepełnej lub zdeformowanej informacji oraz zachowaniami nie-zgodnymi z przyjętymi zasadami. Popełnianie błędów przez jednostki jest nieuniknione wobec posiadania niekompletnej informacji oraz ograniczonych zdolności poznawczych i ograniczonych możliwości przewidywania przyszłych zdarzeń.

Ogólnie koszty transakcyjne można podzielić na trzy grupy112:

• rynkowe koszty transakcyjne;

• wewnątrzfi rmowe koszty transakcyjne (koszty zarządzania w przedsiębior-stwie);

• publiczne koszty transakcyjne.

Rynkowe koszty transakcyjne związane są z tarciami pojawiającymi się przy ko-rzystaniu z rynku i składają się głównie z kosztów informacji i kosztów negocjacji. W od-niesieniu do rynku pracy koszty tego typu ponoszone będą zarówno przez pracowników, jak i pracodawców, a odnosić się będą do kosztów powstałych przed zawarciem umo-wy o pracę. Obie strony będą musiały ponieść określone nakłady: pracodawca, poszuku-jąc odpowiednich kandydatów do pracy, a kandydat do podjęcia pracy, poszukuposzuku-jąc infor-macji na temat dostępnych miejsc pracy. Istotny wpływ na podejmowane decyzje przez obie strony rynku pracy będą miały również zgromadzone informacje na temat warun-ków funkcjonowania rynku pracy, na którym miałaby być zawarta transakcja. Warunki te będą determinowały w istotnym stopniu wysokość płacy oraz pozostałe wymagania obu stron transakcji. Podobnie określone koszty będą wiązały się z kosztami negocja-cji umowy pomiędzy pracodawcą a pracownikiem. Wydaje się zasadne przyporządkowa-nie do tej kategorii kosztów związanych z selekcją kandydatów do pracy, podczas której odbywają się zasadnicze negocjacje pomiędzy stronami co do warunków zawarcia umo-wy. Koszty negocjacji umów będą tym wyższe, im mniej informacji o sobie nawzajem po-siadają strony transakcji, im trudniejsze jest zdiagnozowanie cech charakteryzujących przedmiot umowy (w przypadku rynku pracy – im wyższym stopniem heterogeniczno-ści charakteryzują się zasoby pracy) oraz kiedy strony dążą do ustalenia w umowie

zabez-110 K.J. Arrow, [1969], Essays in the Th eory of Risk-Bearing, Markham, Chicago, za: O.E. Wil-liamson, [1998], Ekonomiczne instytucje kapitalizmu. Firmy, rynki, relacje kontraktowe, przekł.

J. Kropiwnicki, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 32.

111 O.E. Williamson, [1998], s. 32.

112 J. Małysz, [2003], Instytucje a koszty transakcyjne w świetle neoinstytucjonalnej ekonomii,

„Ekonomista”, nr 3, s. 325–327; J. Godłów-Legiędź, [2009], Koszty transakcji. Istota i problem kwan-tyfi kacji, w: S. Rudolf (red.), Nowa ekonomia instytucjonalna. Teoria i zastosowanie, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Ekonomii i Prawa im. prof. Edwarda Lipińskiego, Kielce, s. 14–16.

75

2.9. Nowa ekonomia instytucjonalna

pieczeń przed konsekwencjami wynikającymi z niemożliwych do przewidzenia zdarzeń związanych z realizacją umowy. W związku z tym zawierane umowy z natury mają cha-rakter niekompletny, wiele uwarunkowań nie może zostać przewidzianych, a dostosowa-nia do uwarunkowań rozpoznanych niejednokrotnie bywają błędne.

Wewnątrzfi rmowe koszty transakcyjne w odniesieniu do relacji pracodawca–pra-cownik dotyczyć będą realizacji umów o pracę pomiędzy fi rmą a osobami w niej zatrud-nionymi. Można je podzielić na koszty stałe, związane z utrzymaniem struktury or-ganizacji przedsiębiorstwa (np. wynagrodzenia pracowników), oraz koszty zmienne, związane z podejmowaniem decyzji w przedsiębiorstwie (np. koszty nadzoru nad pra-cownikami, koszty pomiaru wydajności pracowników).

Publiczne koszty transakcyjne to koszty związane z realizacją funkcji instytucjo-nalno-prawnej państwa, w skład których wchodzą koszty tworzenia i egzekwowania po-rządku prawnego, publicznego zarządzania, obronności, systemu wychowania i kształ-cenia, komunikacji itp. Większość z wymienionych kategorii kosztów zawiera elementy, które w jakiejś mierze (bezpośrednio lub pośrednio) odnoszą się również do rynku pracy, np. koszty sądownictwa (przede wszystkim w zakresie stanowienia i egzekwowania pra-wa pracy), koszty związane z edukacją czy koszty związane z komunikacją transportową mającą wpływ na mobilność zasobów pracy.

Klasyczne ujęcie kosztów transakcyjnych jako „kosztów używania mechanizmu ryn-kowego” stanowi kluczowy argument na rzecz współistnienia państwa i rynku, czy też działań kolektywnych i indywidualnych, jako równoległych mechanizmów koordynacji ekonomicznej. Rzeczywistość i praktyka gospodarcza zmusza do odrzucenia tezy, we-dług której konkurencyjne rynki stanowią jedyny mechanizm koordynacji działań gospo-darczych. Przyjmując, iż efektywność procesów rynkowych zależy w dużym stopniu od poziomu zaufania pomiędzy uczestnikami rynków (partnerami zawieranych transakcji) i przejrzystości warunków działania (przede wszystkim dostępu do informacji) stwier-dzić należy, iż wówczas, gdy zawodzi mechanizm rynkowy, drugim najlepszym rozwiąza-niem (second best113), sprzyjającym minimalizacji kosztów transakcyjnych, stają się roz-wiązania instytucjonalne.

Podstawowym instrumentem ograniczającym niepewność, ryzyko i koszty związa-ne z wymianą dóbr i usług są instytucje. Postępowanie ludzi staje się bardziej przewidy-walne, gdyż zostaje ono ograniczone poprzez ustanowione reguły. Przy braku wzajemne-go zaufania między stronami transakcji na rynku, do kooperacji może dochodzić tylko za pośrednictwem instytucji. Efektywność instytucji powinna polegać na porządkowaniu i koordynowaniu zachowań ludzkich, zapewniając jednocześnie bodźce do aktywności ekonomicznej114. Instytucje nierynkowe sprzyjają podnoszeniu społecznego dobrobytu

113 Pojęcie rozwiązania drugiego po najlepszym (second best) wywodzi się z artykułu opubli-kowanego w 1956 roku przez Richarda G. Lipsey’a i Kelvina Lancastera i można je sprowadzić do stwierdzenia, iż w sytuacji, gdy idealne rozwiązanie problemu – optymalna opcja (fi rst best) – jest niemożliwe do zrealizowania, należy rozważyć zastosowanie rozwiązanie typu second best, które określić można jako suboptymalne, często możliwe do zrealizowania przy niższym koszcie społecz-nym (szerzej: R.G. Lipsey, K. Lancaster, [1956], Th e General Th eory of Second Best, „Th e Review of Economic Studies”, vol. 24, no. 1, s. 11–23).

114 A. Słomka-Gołębiowska, [2012], Kryzys fi nansowy – nieodrobiona lekcja z nowej ekonomii in-stytucjonalnej, w: S. Rudolf (red.), Nowa ekonomia instytucjonalna wobec kryzysu gospodarczego, Wy-dawnictwo Wyższej Szkoły Ekonomii i Prawa im. prof. Edwarda Lipińskiego w Kielcach, Kielce,

poprzez efektywniejszą alokację zasobów od tej, która miałaby miejsce wówczas, gdyby jednostki posiadały pełną swobodę i dowolność w zakresie podejmowanych działań115. Jednocześnie podkreślić należy, że efektywny system instytucjonalny powinien zapew-niać wysoką mobilność zasobów oraz elastyczność reakcji poszczególnych rynków na zmiany w otoczeniu. Do najważniejszych funkcji instytucji należy generowanie oszczęd-ności w odniesieniu do kosztów transakcyjnych oraz ułatwianie dostępu do informacji.

Tę samą zasadę należy odnosić do rynku pracy. Instytucje na rynku pracy ostatecznie po-winny przyczyniać się do zwiększenia sprawności jego funkcjonowania poprzez ułatwia-nie przepływu informacji pomiędzy stronami rynku oraz poprzez ograniczaułatwia-nie kosztów związanych z funkcjonowaniem rynku pracy.

s. 33; D.C. North, [1994], Economic Performance Th rough Time, „Th e American Economic Review”, vol. 84, no. 3, s. 360.

115 R. Bates, [1996], Social Dilemmas and Rational Individuals: An Assessment of the New In-stitutionalism, w: J. Harriss (ed.), Th e New Institutional Economics and Th ird World Development, Routledge, London, s. 35.

77

3. Znaczenie czynników instytucjonalnych