• Nie Znaleziono Wyników

O DWUJĘZYCZNYM WYCHOWANIU

W dokumencie Zwrot, R. 39 (1987), Nry 1-12 (Stron 34-38)

DZIECI

Za kwartalnikiem dla nauczycieli szkół polonijnych „Wisełka" drukujemy artykuł, doty­

czący wychowania dzieci w środowisku dwujęzycznym. Wnioski, oparte w tym wypadku na badaniach mieszanych małżeństw polsko-niemieckich, zainteresują zapewne również naszych Czytelników.

Dziecko przychodzi na świat ludzi mówią­

cych i od początku poddawane jest wpływom mowy, którą z czasem coraz lepiej musi so­

bie przyswajać tak, aby w procesie komuni­

kowania się mogło przejąć aktywnie zarówno rolę słuchacza, jak też i mówiącego. Języko­

we otoczenie dziecka jest w niektórych przy­

padkach niejednolite. Występuje to w tzw.

małżeństwach mieszanych, w których małżonkowie mają różne języki ojczyste. De­

cydują się oni często na dwujęzyczne wycho­

wanie swoich dzieci, co w czasie procesu przyswajania mowy wiąże się jednakże z kil­

koma problemami. Zagadnienie to traktowa­

ne jest różnie, często negatywnie. Argumen­

ty, często przytaczane przeciwko takiemu wychowaniu, są zwykle następujące:

a) dziecko zostaje przez wychowanie dwuję­

zyczne zdezorientowane;

b) proces przyswajania mowy przebiega z opóźnieniami;

c) dziecko wykazuje zaburzenia mowy i za­

chowania, jest przeciążone psychicznie itp.

Owo negatywne, a niestety przeważające, nastawienie do sprawy wychowania dwuję­

zycznego jest jednak bezpodstawne. W na­

szym artykule podjęta zostanie próba odpar­

cia tych negatywnych argumentów. Na pod­

stawie kilku autentycznych przykładów zademonstrowane zostaną pozytywne strony takiego wychowania. Na wstępie opisana zostanie sytuacja komunikowania się dziecka dwujęzycznego. Można rozróżnić w zasadzie dwa rodzaje dwujęzyczności (ewentualnie wielojęzyczności): dwujęzycz- ność terytorialną i dwujęzyczność uwarunko­

waną rodzinnie. Sytuacja komunikowania się dziecka jest w obydwu przypadkach zupełnie odmienna. W pierwszym przypadku dziecko wzrasta na terytorium, na którym wiele języ­

ków używanych jest przez większe grupy lud­

ności. Wszyscy mieszkańcy danego teryto­

rium władają wówczas z reguły danym języ­

kiem. Językowy wpływ kilku języków na wszystkich mieszkańców danego terytorium nie jest wówczas wprawdzie identyczny, ale jednak wyważony i porównywalny. W przy­

padku badanej przez nas dwujęzyczności uwarunkowanej rodzinnie sytuacja komuni­

kowania się jest inna. Dziecko wzrasta na te­

[ 3 2 ]

rytorium, na którym używany jest tylko jeden język lub języki, nie będące językami ojczys­

tymi jednego z rodziców. W przypadku, gdy rodzice decydują się wychowywać dziecko również w języku ojczystym współmałżonka, nie będącym językiem otoczenia, muszą li­

czyć się z tym, że wpływ obydwu języków jest nieproporcjonalny, wpływ języka używanego przez otoczenie jest większy niż wpływ inne­

go języka. Jednym językiem wpływa na dziecko z reguły tylko wąski krąg osób, często wyłącznie jedno z rodziców, drugim językiem natomiast nie tylko członkowie ro­

dziny (lub jeden członek rodziny), lecz rów­

nież otoczenie: przedszkole, szkoła, środki masowego przekazu, sąsiedzi itd. Proporcje te zmieniają się jedynie przy określonych od­

wiedzinach drugiego kraju. Wielu rodziców decyduje się na dwujęzyczne wychowanie swych dzieci, ponieważ są zdania, iż głównie przy pomocy języka poznają one ten drugi kraj, w którym nie żyją na stałe, że uznają ten kraj za swoją drugą ojczyznę, za swój dom.

Proces opanowania mowy jest bardzo skomplikowany. Pozostaje on pod wpływem wielu czynników biologicznych i społecznych, np. takich, jak fizyczna i umysłowa konstytuc­

ja dziecka, wzajemne stosunki panujące między dzieckiem i rodzicami, stosunek ro­

dziców do obydwu krajów pochodzenia, aktu­

alna sytuacja społeczno-polityczna i wiele in­

nych. Ważną rolę odgrywa poza tym trady­

cyjnie ukształtowane nastawienie członków jednego narodu do drugiego lub do jego języ­

ka. Często zdarza się, iż opanowanie tego drugiego języka nie zostanie uznane za koni­

eczne do komunikowania się. Ma to miejsce wówczas, gdy język kraju zamieszkania da­

nego małżeństwa jest rozpowszechnionym językiem światowym (którym można się wszędzie porozumieć), np. angielski, niemi­

ecki itp., a ten drugi język nie jest na świecie równie rozpowszechniony i uznany, jest zwykle aktywnie używany na tylko jednym, stosunkowo niewielkim terytorium. Poza tym faktem, którego praktyczne znaczenie zależy bardzo od subiektywnych odczuć i zachowa­

nia współmałżonka, najważniejszymi są czyn­

niki biologiczne i psychiczne. Proces opano­

wania mowy nie przebiega według jakiegoś ustalonego schematu, u różnych dzieci może być bardzo różny, możliwe są jedynie uogól­

nienia w formie ustalenia i pedagodzy z na­

ciskiem ostrzegają przed jednoczesnym uży­

waniem dwóch języków w okresie procesu opanowywania mowy (z wyżej wymienionych powodów). Jesteśmy zdania, że możliwości dwujęzycznego wychowania nie powinno się z góry odrzucać, należy jednak dokładnie rozważyć zarówno jego pozytywne strony, jak też wiążące się z nim ryzyko.

Za czynniki sprzyjające wychowaniu dwujęzycznemu uważamy następującą sytuację dziecka:

1) dziecko ma stabilną konstytucję biologicz­

ną i psychiczną;

2) w każdym z obydwu języków dziecko ma stałych i kompetentnych partnerów;

3) stosunki pomiędzy dzieckiem i rodzicami układają się dobrze (dziecko znajduje się pod dobrą opieką, kontakty słowne z dzieckiem są częste i pozytywne itp,);

4) obydwoje rodzice popierają lub przynaj­

mniej tolerują używanie ubydwu języków, uznają znaczenie opanowania obydwu języków;

5) obydwoje rodzice mówią obydwoma języ­

kami;

6) obydwoje rodzice są pozytywnie nastawie­

ni do obydwu krajów i do członków obydwu wspólnot językowych.

Jako negatywne, przeciwdziałające faktory można wymienić:

1) dziecko jest z różnych powodów za­

grożone w swym fizycznym lub i psychicz­

nym rozwoju;

2) dziecko ma zaburzony stosunek do jedne­

go z rodziców;

3) nastawienie jednego z rodziców do opano­

wania drugiego języka jest negatywne;

4) sytuacja socjalna dziecka jest niedogodna (uwarunkowana np. niewystarczającymi umiejętnościami wychowawczymi jednego lub obydwu rodziców).

[ 3 3 ]

2 opanowania obydwu języków dziecko ma cały szereg korzyści, są to przede wszystkim:

1) możliwość samodzielnej komunikacji słow­

nej w obydwu krajach;

2) możliwość bezproblemowej integracji do drugiej wspólnoty językowej;

3) podstawa do opanowania języków obcych w ogóle (doświadczenie z różnymi mode­

lami językowymi).

Przykłady:

Czteroletni chłopiec mówi do trzeciego ro­

ku życia płynnie po polsku i po niemiecku.

YJ środowisku niemieckojęzycznym stosuje bezbłędnie i automatycznie język niemiecki, a z matką, która je st Polką, rozmawia wyłącz­

nie po polsku.

Troje dzieci w wieku 15, 13 i 11 lat miesz­

kających w NRD, matka je st Czeszką, a oj­

ciec Niemcem mówiącym dobrze po czesku.

Dzieci mówią płynnie i bezbłędnie w obydwu językach. Mają bogate słownictwo, poprawną wymowę i stosują poprawnie wszystkie formy gramatyczne.

Jak pokazują przykłady obserwowanych przez nas dzieci wychowywanych dwujęzycznie, najlepsze efekty przynosi jak najwcześniejsze, tzn. stosowane od urodze­

nia, konsekwentne wpływanie na dziecko dwoma językami jednocześnie. Duże zna­

czenie mają poza tym częste kontakty ze śro­

dowiskiem mówiącym innym językiem oraz znajomość obydwu języków przez oboje ro­

dziców. Częste odwiedziny drugiego kraju bardzo pomagają, szczególnie w tych wy­

padkach, gdy obydwoje rodzice nie mówią obydwoma językami.

Przykłady:

Ośmioletnia dziewczynka mieszkająca w Berlinie przebywa często i regularnie przez okres kilku tygodni w Polsce. Matka je st Pol­

ką i mówi z dzieckiem prawie wyłącznie po polsku. Ojciec, który je st Niemcem nie mó­

wiącym po polsku, je s t życzliwie ustosunko­

wany do dwujęzycznego wychowania swej córki. Dziewczynka mówi bardzo dobrze po

polsku i po niemiecku, je st bardzo dobrą u- czennicą zarówno w niemieckiej, ja k też i w polskiej szkole, do których uczęszcza rów­

nolegle.

Siedmioletni chłopiec mieszkający w Berli­

nie. Matka Potka początkowo nie mówiła ze swoim dzieckiem w ogóle po polsku, znajdu­

ją c się pod silnym wpływem męża — Niemca i teściowej, negujących potrzebę mówienia przez dziecko po polsku. Dziecko zaczęło do­

piero w wieku 6 lat uczyć się po polsku w ra­

skiego, odwiedził przez ostatni rok dwukrot­

nie Polskę i zrobił znaczne postępy w języku polskim, nie pogarszając dobrych wyników nauczania w szkole niemieckiej.

Proces opanowania mowy nie przebiega w linii prostej, szczególnie w młodszym wieku dziecięcym zdarzają się często mniejsze lub większe opóźnienia w rozwoju mowy. Mniej­

sze opóźnienia, jak np. błędna, nie odpowia­

dająca normie wiekowej wymowa niektórych głosek lub lekko opóźnione rozpoczęcie mó­

wienia, niekoniecznie muszą być spowodo­

wane stosowaniem wychowania dwujęzycz­

nego.

Przykład:

Sześcioletnie dziewczynki bliźniaczki, ro­

dzice robotnicy, matka Polka, ojciec Niemiec.

Matka od urodzenia dzieci mówiła do nich po polsku, ojciec jednak od początku by i zdania, że je s t to dziecom niepotrzebne, gdyż niemiecki je s t językiem, którym można się wszędzie porozumieć. Od czasu, gdy dzieci zaczęły uczęszczać do żłobka a później do przedszkola, rozpoczęły się dodatkowo na­

ciski na matkę ze strony wychowawczyń tych placówek. Widziały one w wychowaniu dwujęzycznym niebezpieczeństwo opóźnie­

nia rozwoju mowy. Matka, nie mając z żadnej strony poparcia, zaniechała mówie­

nia do dzieci w swym języku ojczystym. Dzie­

[ 3 4 ]

wczynki mówią więc wyłącznie po niemiecku, lecz mimo tego są opóźnione w rozwoju mo­

wy, co wyraźnie wskazuje na uwarunkowanie tego innymi czynnikami niż dwujęzycznością.

Udzielanie podobnych rad i przestróg zna­

ne nam jest również z innych obserwowanych przypadków, w których rodzice, będąc często sami pedagogami, nie zastosowali się do życzeń wychowawczyń przedszkoli, a ich dzieci opanowały w efekcie dobrze obydwa języki. Podkreślić należy, że poziom wykształ­

cenia rodziców oraz poziom opanowania

przez nich własnego języka ojczystego od­

grywa bardzo ważną rolę w procesie opano­

wania języka przez nieletnie dzieci. Jeśli język potoczny używany przez rodziców, będący wzorem językowym dla dzieci jest błędny, wówczas wyniki wychowania dwuję­

zycznego są niezadowalające.

Podsumowując można stwierdzić, że wy­

chowanie dwujęzyczne, biorąc pod uwagę wszystkie wymienione czynniki, można pole­

cać małżeństwom mieszanym przy wychowy­

waniu ich dzieci.

(B. Lommatzsch, E. Saneja)

fot. DRAHOSLAVRAMlK [ 3 5 ]

ZBIGNIEW

W dokumencie Zwrot, R. 39 (1987), Nry 1-12 (Stron 34-38)