• Nie Znaleziono Wyników

Smak obczyzny

1. Pamięć skojarzeniowa

W wierszu Gorączka z tomu Oda do wielości zarysowano istot‑

ny aspekt motywu pamięci i jego związku z emigracją: miejsca, kryjące w sobie wspomnienia ważnych przeżyć, są niedostęp‑

ne żyjącemu na obczyźnie. Stąd konieczność ich „konserwacji”

w pamięci.

Polska jak sucha gorączka na wargach emigranta, Polska,

mapa, którą prasują ciężkie żelazka dalekobieżnych pociągów. Nie zapominaj

4 Dotychczas w piśmiennictwie największą uwagę poświęcano tytułowemu wierszowi Jechać do Lwowa. Por. Magdalena Kay, Place and Imagination in the Poetry of Adam Zagajewski, „World Literature Today” 13 VII 2005, s. 20–22.;

Lwów Zagajewskiego jest według Zybury zarazem realny i fantastyczny (por.

Zybura, Adam Zagajewski…, s. 6); por. też Julian Kornhauser, Międzyepoka.

Szkice o poezji i krytyce, Kraków, Wydawnictwo Baran i Suszczyński, 1995, i tu szkic: Lwów jest wszędzie (s. 95–103). W różnym stopniu podkreśla się również rozmiar tradycji kulturowych, obecnych w wierszach Zagajewskiego. Można by to nazwać ich „geograficznym zawieszeniem”, które wyraża się także w częstym motywie przemieszczania się z miejsca na miejsce. Według dostępnych mi infor‑

macji zjawisko to nie zostało dotychczas dostrzeżone jako jeden z centralnych rysów poetyki Zagajewskiego. O miejscach oraz ich znaczeniu dla twórczości poety pisze Tadeusz Nyczek w jednym z rozdziałów swojej publikacji, nacisk kładąc na „Cztery miasta”, wśród których poza Lwowem znajdują się Gliwice i Kraków; listę tę zamyka „świat”. Por. Idem, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kra‑

ków, Wydawnictwo Literackie, 2002.

jak smakuje pierwsza truskawka, deszcz, jak pachną wilgotne lipy wieczorem, zanotuj metaliczny dźwięk przekleństwa, zapisz nienawiść,

krótko przystrzyżoną sierść obcości, pamiętaj co łączy co rozdziela5.

Także w dalszej części wiersza dominują – wyraźnie krytycz‑

ne – opisy ojczyzny oraz odniesienia do obczyzny. Tematem prze‑

wodnim jest w nich samotność emigranta, a zarazem – sygnali‑

zowana czytelnikowi w apostrofach – potrzeba odnalezienia się w obcości. Podmiot liryczny nakazuje sobie uważne rejestrowanie tego, co dzieje się wokół (por. „zanotuj metaliczny dźwięk / prze‑

kleństwa” [podkreśl. – A.B.]) oraz notowanie wrażeń („zapisz”), by wreszcie dojść do imperatywu pamiętania tego, „co łączy co rozdziela”. Uwaga emigranta, dostrzegającego różnice (to, co łą‑

czy, i to, co rozdziela) między ojczyzną a obczyzną, skupia się zatem wciąż na tym, co opuścił, a zarazem nakazuje być świado‑

mie obecnym w nowym miejscu, co podkreślono w wygłosie tekstu: „słuchaj jak śpiewa nieochrzczony / kos”6. Użycie czasu teraźniejszego oraz wyrażona w obrazie „nieochrzczonego kosa”

aluzja do (braku) religijności zawierają odniesienia do obczyzny.

Jednocześnie, w otwarciu na to, co nowe, kryje się strach, słyszal‑

ny w słowie „okrutny”, które opisywać ma tu zapach wiosny.

Już w otwierającym wiersz obrazie smaku gorączki da się wy‑

czuć rozdarcie, jakie towarzyszy emigrantowi. Ten smak opusz‑

czonej ojczyzny – gorący, suchy, chory – emigrant ma w ustach.

Świeżość zapachu wiosny (zazwyczaj przecież kojarzonej z chło‑

dem), jaką przynosi z sobą kos, powinna złagodzić gorączkę.

Ale wyleczenie się z tęsknoty za ojczyzną oznaczałoby jej utratę.

Zwiastun nowego etapu, „surowy zapach wiosny”7, pozwala za‑

pomnieć o tęsknocie. Doznania i przeżycia związane z nowym miastem, miejscem emigracji, stają się konkurencją dla wspo‑

mnień ojczyzny, zwłaszcza tych najprostszych, kojarzonych ze stanem ducha w określonym momencie życia.

Pierwszy wers, poprzez podkreślenie odczuć podmiotu, przy‑

wołuje skojarzenia z przeżyciami z lat dzieciństwa i młodości;

z kolei uwydatnianie sfery emocjonalnej szczególnie widoczne

5 Adam Zagajewski, List. Oda do wielości, Kraków, Półka Poetów, 1982, s. 14.

6 Ibidem.

7 Ibidem.

175

A. Burghardt: Smak obczyzny

jest w wersie, który na przybycie do obcego miejsca odpowiada sugestywnym wrażeniem zmysłowym: „[…] krótko przystrzyżona sierść obcości […]”8. Wspomnienia te są nieodłączną częścią daw‑

niejszych wrażeń, takich jak smak pierwszych truskawek czy za‑

pach lip o zmierzchu. Fizyczne oddalenie osłabia też realność tego, co minione, dlatego tak ważne staje się nieustanne powracanie do dawnych przeżyć. Stąd też bierze się napominanie podmiotu lirycznego, skierowane do wewnątrz, by nie zapomnieć o codzien‑

nych wrażeniach, które były częścią jego polskiej rzeczywistości.

Życie spędzone w jednym kraju samo podsuwa pamięci obra‑

zy przeżyć przez powracające, bo wciąż obecne, sytuacje i miejsca.

Szereg skojarzeń, znany jako wykorzystywana w antycznej retory‑

ce mnemotechnika9, formuje się sam: wystarczy miejsce (por. „Pol‑

ska, mapa”) bądź zapach, smak, nastrój („deszcz”), by przywołać wspomnienia. Jednak zjawiska, pozornie niezwiązane z jednym miejscem, stanowią część Polski, która już w momencie wyjaz‑

du nie znaczy więcej niż miejsce na mapie (por. w. 3–4). Wiersz sugeruje zatem, iż emigracja uzmysławia podmiotowi lirycznemu przywiązanie wrażeń do konkretnych miejsc, gdy te nagle stają się niedostępne. Dlatego tak ważne jest zapisywanie wspomnień oraz szukanie doznań, mogących je przywołać. W wierszach Za‑

gajewskiego z czasu emigracji wyraźnie obecne są podobne wspo‑

mnienia, budowane na skojarzeniach, co też chciałabym ukazać na kilku przykładach.

Temat emigracji przewija się w całej liryce Zagajewskiego, na‑

wet jeśli często pozostaje na drugim planie10. W niektórych utwo‑

8 Ibidem. Niewykluczone jednak, że uczucie obcości odnosi się do doświad‑

czeń przywiezionych z ojczyzny i było powodem opuszczenia kraju. Nie chcę przez to umniejszać wagi motywów politycznych, leżących u źródła emigracji, uważam jednak, że niezgoda na panujący ustrój społeczny mogła stanowić je‑

den z możliwych powodów wyobcowania podmiotu. Ambiwalentność wymowy wiersza, jego zawieszenie między retrospektywą a teraźniejszością, dopuszcza dużą dowolność w interpretacji tego wersu.

9 Kanoniczne teksty dotyczące antycznej mnemotechniki to: Marcus Tul‑

lius Cicero, De oratore (księga 2, 86:350 – 88:360) oraz De institutione oratoria Quintiliana (księga 11, r. 2., XI–LI). Technika ta opiera się – inaczej niż u Za‑

gajewskiego – na przywoływaniu ciągu obrazów, kojarzonych z poszczególnymi elementami wywodu oratorskiego, i umieszczaniu ich przez mówcę w wyimagi‑

nowanej, stanowiącej całość przestrzeni.

10 Według Eugeniusza Czaplejewicza należy dokonać rozróżnienia między toposem emigracji i literaturą emigracyjną. Nawet jeśli topos emigracji i literatu‑

rę emigracyjną łączy jakiś wspólny aspekt, to pod względem doboru tematyki oraz przedstawionego „obrazu świata” między obiema kategoriami rysują się wyraźne różnice. Twórczość Zagajewskiego z okresu emigracyjnego wpisuje się

rach jest niemal nieobecny, inne znów traktują explicite o wspo‑

mnianym problemie. Przykładem wiersza emigracyjnego jest Piosenka emigranta z tomu Jechać do Lwowa; Podróżny ze zbioru Ziemia ognista (1994) już w tytule zawiera motyw przemieszcza‑

nia się, który, jak i sama emigracja, przyjmuje w wierszach różną postać, choćby „obcych miejsc”, jak w tekście W obcych miastach.

W utworze Pokolenie obczyzna zostaje wywołana przez słowo

„ojczyzna”: „W ten sposób powstaje inna ojczyzna”11.

W wierszu Jechać do Lwowa podmiot liryczny, przebywający już w nowym kraju, z niemałą emfazą wspomina bliskie sobie miejsca. Emfazę buduje tu trzykrotne powtórzenie wersu „było za dużo Lwowa”, przy drugim powtórzeniu potęgujące ją obra‑

zem pełni, który tworzy wrażenie nadmiaru. Lwów wyłania się z wody, kominów, burzy, błyskawic; dom pełen jest „lwowskich”

przedmiotów; znajdują się w nim Nowy Testament, tapczan, hu‑

culski kilim („rozsadzał szklanki, wylewał się ze / stawów, jezior, dymił ze wszystkich / kominów, zamieniał się w ogień i w burzę, / śmiał się błyskawicami, pokorniał, / wracał do domu, czytał Nowy Testament, / spał na tapczanie pod huculskim kilimem”)12. W podobnie ogólny sposób w wierszu przywołuje się katedrę i cerkiew oraz rośliny, pozbawione wspomnień i zmartwień.

Brak szczegółów identyfikujących obrazy nadaje im uniwersal‑

ne znaczenie. Ostatni wers zawiera także rodzaj podsumowania mglistych, a jednocześnie czytelnych skojarzeń: „Lwów jest wszę‑

dzie”. Zlewanie się z sobą przedmiotów może mieć źródło we śnie (por. w. 2). Ponadto Zagajewski umieszcza opisane procesy w „tu i teraz”, któremu nadaje postać czegoś w rodzaju równo‑

czesności pór dnia (por. przejście od „środka nocy” do dnia, na‑

stępnie do południa) i pór roku. Wreszcie przywołuje wieczność, niwelującą wszelkie różnice w czasie, czyniąc pamięć obszarem niezmierzonym.

Aspekt pamięci pozwala zresztą odkryć nowe możliwości inter‑

pretacyjne w takich wierszach, jak Jesień czy Dzwony z tomu Płót-no. Wrażenia dźwiękowe lub pory roku mogą być tutaj nośnikami pamiętania, które wykracza poza rzeczywistość emigracji. Wiersz

w obie kategorie. Por. Eugeniusz Czaplejewicz, U źródeł literatury emigracyjnej.

Jeden z najstarszych toposów literatury europejskiej, w: Pisarz na emigracji. Mitolo-gie, style, strategie przetrwania, red. Hanna Gosk, Andrzej Stanisław Kowalczyk, Warszawa, Wydawnictwo Elipsa, 2005, s. 26.

11 Adam Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa, Fundacja Zeszytów Lite‑

rackich, 2009, s. 10.

12 Ibidem, s. 36.

177

A. Burghardt: Smak obczyzny

Jesień – poświęcony powstaniu listopadowemu (por. ostatni wers) – opowiada o wymazywaniu wspomnień, a zarazem przez sam gest pisania o nich sprzeciwia się zapominaniu. Liryczne „my”

szuka schronienia (powracające kilkakrotnie „schronimy się”) w dźwiękach, pod ziemią, w łacińskich słówkach, w greckich am‑

forach, w lekkich pojazdach i żelaznych balonach (by wymienić tylko kilka z przejawów obecności podmiotu), przez co wybrane przedmioty, zjawiska czy miejsca również stają się nośnikami pa‑

mięci: mają swoją historię, której częścią pozostają historie lirycz‑

nej zbiorowości. Wrażenia zmysłowe przywołują porzucone, choć bliskie miejsce oraz związane z nim odczucia. Gęsta sieć związków semantycznych, typowa dla poezji Zagajewskiego, prowadzi do zwielokrotnienia płaszczyzn i zestawienia tak różnych elementów rzeczywistości, jak realne obiekty, dzieła sztuki, postaci, uczucia i obserwacje. W ten sposób ożywia się treść wspomnień. Przed‑

stawioną tu „pamięć skojarzeniową” – jeden z elementów cha‑

rakterystycznych dla poetyki Zagajewskiego, rozwijany w różnych kierunkach – można postrzegać jako cechę szczególną literatury emigracyjnej, objawiającą się w specyficznym „ukształtowaniu materiału literackiego”13.

Podobną strategię łączenia odległych zjawisk można zaobser‑

wować w utworach traktujących o problemie czasu. Z jednej stro‑

ny umiejscowienie wrażeń w czasie zdaje się tak samo trudne, jak wprowadzenie chronologicznego porządku w opisywane wspo‑

mnienia. Z drugiej – łatwo jest wyodrębnić cały szereg wierszy z „czasem” w tytule: oprócz już wymienionych są to Jesień, Noc i Gotyk z tomu Jechać do Lwowa. W ostatnim tekście przywołanie epoki służy jej „umiejscowieniu” i „uczasowieniu”14. W tomie Je-chać do Lwowa można znaleźć także wiersze dotyczące pór roku i miesięcy – między innymi W maju. Przywołanie tu zmarłych po‑

woduje nie tylko ich „zmartwychwstanie” w odgłosach przyrody i śpiewie ptaków, ale jest też aluzją do Dziadów Mickiewicza.

Wiersz Anton Bruckner (z tomu Płótno) zawiera krytyczną re‑

fleksję nad „podwójnością” rzeczy, wynikającą z nałożenia się na siebie postrzeganego przedmiotu oraz jego wspomnienia – przy‑

13 Czaplejewicz, U źródeł literatury emigracyjnej…, s. 27.

14 Przejście od lirycznego „ja” na początku wiersza do apostrofy „ty” w trze‑

ciej strofie odczytuję jako rozmowę podmiotu lirycznego z katedrą. Budowla kryje w sobie ślady swej historii, odsłaniającej się rozmówcy w końcowej części wiersza. Bezczas, jaki dominuje w tym fragmencie (por. w. 1–6), pozwala odczy‑

tać utwór w szerszym kontekście, na przykład jako poezję o epoce, wychodząc poza jasno sprecyzowane miejsce (katedra) i styl architektoniczny (gotyk).

kładowo kiedy autor notuje: „Świat jest zbyt materialny, gęsty, tożsamy / i jego przemiany nie prowadzą donikąd; / lustra są już znużone ciągłą projekcją / tych samych przedmiotów, nawet echo się jąka” [por. w. 12–15 – podkreśl. – A.B]. Tutaj Zagajewski jeszcze potęguje wzajemne przenikanie się sfer – podmiot liryczny pyta o granicę również między kamiennym murem i muzyką, by następnie zakończyć opis rytmów i instrumentacji, które przecho‑

dzą w opis zmieniających się krajobrazów nagłym kontrapunktem:

„Bruckner opuszcza rodzinny dom”. Odejście Brucknera redukuje miejsca, wymienione w wierszu, do „punktów na mapie”15.

W Gorączce podmiot, by połączyć wspominanie minione‑

go z otwartością na nowe, musi spowodować, aby postrzeganie i przeżywanie odbywało się w podwójnym czasie i podwójnej przestrzeni. Opisane uprzednio przenikanie się heterogenicznych elementów rzeczywistości można rozumieć jako konsekwencję tej „podwójności”. Taki sposób przedstawiania świata lirycznego, obecny w utworach z tomu Oda do wielości występuje jako stały motyw w obu zbiorach tomach wierszy. Zanim stanie się samo‑

dzielnym efektem poetyckim w Płótnie (za którego pośrednictwem łączą się różne płaszczyzny świata przedstawionego), wykreuje w Jechać do Lwowa sposób kształtowania rozległej przestrzeni kulturowej. Za tym „światem wspomnień” chciałabym podążyć w dalszej części analizy.

2. Zespolenia: