• Nie Znaleziono Wyników

1. Przedszkole i nauczyciel przedszkola w społeczeństwie ponowoczesnym

1.6. Percepcja społeczna nauczyciela przedszkola – zarys problemu

Ogół zagadnień związanych ze społeczną percepcją nauczyciela przedszkola wydaje się mieć dla poruszanej w niniejszej dysertacji tematyki istotną praktyczną doniosłość – o tyle przynajmniej, o ile percepcja ta może stanowić jeden ze składników satysfakcji zawodowej opisywanej grupy. Temu, że jest tak w istocie, trudno zaprzeczyć na podstawie samej – choćby tylko pobieżnej – obserwacji codzienności życia społecznego. Satysfakcja bowiem – według popularnej słownikowej definicji (w pierwszym – najbardziej odpowiednim w tym kontekście znaczeniu) – to „uczucie przyjemności, zadowolenia”182 - tu: odczuwane z powodu wykonywanej pracy [przyp. aut.] To ogólne, by nie rzec: lapidarne – określenie – jest jednak - w gruncie rzeczy – próbą zobrazowania rzeczywistości o wiele bardziej złożonej.

Za zdroworozsądkowe i uzasadnione praktycznie należy przyjąć założenie, iż na satysfakcję zawodową składają się różnorodne czynniki, jak m. in. status i prestiż zawodu (wynikający np. z przekonania o pełnieniu szczególnie istotnej funkcji społecznej) czy choćby jego uwarunkowania materialne. Zresztą – jak zobaczymy niżej – status i prestiż zawodu (w obrębie różnych kategorii) oparte są w istocie właśnie na sposobie postrzegania go przez społeczeństwo, co niejednokrotnie dokonuje się przez pryzmat rozmaitych stereotypów i różnego rodzaju uproszczeń. Z kolei satysfakcja zawodowa nauczyciela w opracowanym przez A. Weiner modelu uwarunkowań kompetencji muzycznych dzieci [w oryginale:

w wieku wczesnoszkolnym, choć – zdaniem autora – model ten można też z powodzeniem odnieść do realiów przedszkolnych] wymieniona jest wśród czynników dydaktycznych kompetencje te warunkujących183. Przyjrzyjmy się zatem wybranym aspektom dotyczącym społecznej percepcji zawodu nauczyciela wychowania przedszkolnego.

W kontekście przytoczonych w poprzednim podrozdziale stanowisk – pobieżnie tylko sygnalizujących złożoność problematyki związanej z postulowanymi kompetencjami nauczycieli – niektórzy autorzy zwracają uwagę na wciąż istniejące i funkcjonujące – pomimo zachodzących przemian – przeświadczenia i stereotypy w powszechnej społecznej percepcji tego zawodu.

I tak H. Kwiatkowska i T. Lewowicki do najbardziej szkodliwych stereotypów dotyczących zawodu nauczycielskiego zaliczają redukowanie istoty nauczycielskich kwalifikacji [i kompetencji – przyp. aut.] do wyłącznie technicznej instrumentalności, fachowości – jak może to mieć miejsce w przypadku zawodów o charakterze technicznym, zwracają też uwagę na niepokojące zjawisko częstego postrzegania pracy nauczyciela jako

182 Mały słownik języka polskiego, op. cit., s. 832.

183 A. Weiner, Kompetencje muzyczne dzieci …, s. 49-50.

58

mało złożonej i w dużej mierze opartej na ustawicznym powtarzaniu184. Zresztą, zasadność przyjmowania instrumentalnej racjonalności jako uniwersalnej perspektywy interpretacji kompetencji zawodowych nauczyciela podważa też Maria Czerepaniak-Walczak185.

Witold Komar – pisząc o problemie zawodności [w wymiarze aplikacyjnym – przyp.

aut.] pracy nauczycielskiej, której źródła upatruje w specyficznej bezsilności wobec społecznych i edukacyjnych wyzwań współczesnego świata – używa wprost pojęcia

„anatemy”, przedstawiając dotychczasową historię edukacji przez pryzmat jej klęsk186. Różnie pojmowane i dotyczące różnych obszarów działalności zawodowej nauczyciela w ogóle niepowodzenia mogą mieć odbicie w społecznej percepcji tego zawodu oraz w autopercepcji samych nauczycieli, co jednak – mimo wyników publikowanych badań (o czym niżej) – wydaje się być kwestią niezwykle złożoną, a tym samym mocno niejednorodną, o kategoriach szczegółowych możliwych do wyodrębnienia według rozmaitych czynników różnicujących (nie bez znaczenia będzie tu przecież poziom wykształcenia oraz kształcenia, realny status materialny, reprezentowana dziedzina wiedzy, kryterium podziału terytorialnego czy wreszcie sama relatywność kategorii porównań).

Społeczna percepcja zawodu ściśle wiąże się z pojęciem statusu zawodowego, będącego pozycją zawodową osoby, wynikającą z jej zatrudnienia na danym stanowisku, opartą zaś na tejże percepcji, czyli przekonaniu ogółu społeczeństwa o doniosłości funkcji i kompetencji określonej grupy zawodowej. Prestiż wynikający z wykonywania zawodu można uznać za najbardziej miarodajny ze wskaźników prestiżu w skali globalnej187.

Przytoczone przez Annę Tyl badania CBOS z 2008 oraz 2013 r.188, a także przez E. Lisowską z roku 2009 pokazują, że w rankingu zawodów najbardziej prestiżowych nauczycielstwo zajmuje dość dobre siódme miejsce (70% badanych darzy ten zawód dużym poważaniem, 26% – średnim), co w znacznej mierze potwierdzają wyniki badań nad wizerunkiem polskich nauczycieli przeprowadzone w 2012 roku (także przez CBOS) – badani określają pracę nauczyciela jako odpowiedzialną (83%), trudną (74%) i stresującą (86%), ponadto nauczyciele uznawani są za osoby wysoko wykwalifikowane (68%) i czerpiące ze swojej pracy satysfakcję (55%). Z drugiej jednak strony – aż 54%

respondentów nie chciałoby, by ich dzieci pracowały na tym stanowisku, ponadto 49%

184Z zagadnień…, s. 5-6.

185 M. Czerepaniak-Walczak, Refleksja zawodowa nauczyciela-wychowawcy, jej przedmiot, źródła i rola, [w:] Z zagadnień…, s. 71.

186 W. Komar, Dramat zawodności nauczycielstwa – dylematy genezy i przyczyn (refleksje w kręgu

„prowokacji”), [w:] Z zagadnień…, s. 83.

187 A. Tyl, Status zawodowy nauczyciela, [w:] Nauczyciel wczesnej edukacji wobec zmian społeczno-kulturowych, W. Leżańska, A. Feliniak, red., Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2016, s. 29-30.

188 Ibidem, s. 30.

59

uważa, że nauczyciele pracują za mało, i tyle samo (49%), że mają zbyt długie urlopy.

Cytowana autorka przytacza też inne badania, z których wynika, że powszechne jest przekonanie, iż nauczyciele nie są generalnie zadowoleni ze swojej pracy (Bloch 2008). Nie potwierdzają tego dociekania Pyżalskiego (2010), w świetle których aż 78% badanych wybrałoby ten zawód raz jeszcze189.

W temacie społecznej percepcji zawodu nauczycielskiego w ogóle, zaś nauczyciela przedszkola w szczególności warto zwrócić choćby pobieżną uwagę na cechę być może także związaną w jakiś sposób z postrzeganiem tego zawodu w kategoriach prestiżu społecznego oraz satysfakcji materialnej – mianowicie na bliską stuprocentowej feminizację tej specjalności. Jakkolwiek przyjęło się głosić, iż w dzisiejszych czasach płeć nie jest już czynnikiem ostatecznie determinującym życie zawodowe, warto pokusić się o wskazanie w literaturze kilku interesujących stanowisk. Irena Reszke – powołując się na stanowiska szeregu badaczy (S. Dzięcielska-Machnikowska, 1968; E. Sullerot, 1978; K. Koncz, 1986;

Strober 1984) – wyprowadza z nich wniosek, iż feminizacja zawodu może stanowić skutek jego degradacji, polegającej między innymi na obniżeniu dochodów oraz – w szerokim rozumieniu – komfortu pracy (biurokratyzacja, utrata autonomii itp.), przy czym może to dotyczyć także zawodów wymagających wieloletnich studiów (czego dobrym przykładem jest zawód nauczyciela przedszkola). Autorka ta zaznacza jednocześnie, że procesy feminizacji – choć istotnie współdeterminują podział zawodów na męskie i kobiece – nie wyjaśniają jednak tego podziału w sposób wyłączny190. Pogląd powyższy potwierdza B. Wojciszke twierdząc, iż „(…) odsetek kobiet w danym zawodzie jest odwrotnie proporcjonalny do jego prestiżu”191, a pośrednio też – znacznie wcześniej (i z perspektywy historycznej) – Z. Kuchowicz, który pisze, że w Polsce słowo „kobieta” utraciło swą pierwotną pejoratywność dopiero pod koniec XVIII w.192

W ogólny klimat powyższego dyskursu dobrze wpisuje się głos Alicji Mironiuk-Netreby, która słusznie zauważa, że zawód nauczyciela przedszkola należy do zawodów o dość niejednoznacznej pozycji społecznej – z jednej strony jest to (aktualnie) jedna z najlepiej wykształconych i cieszących się społecznym szacunkiem oraz zaufaniem grup zawodowych, od której wymaga się – poza posiadaniem kwalifikacji formalnych (obecnie

189 E. Lisowska, Rola zawodowa…, s. 37-38.

190 I. Reszke, Nierówności płci w teoriach. Teoretyczne wyjaśnienia nierówności płci w sferze pracy zawodowej, Polska Akademia Nauk – Instytut Filozofii i Socjologii, Warszawa 1991, s. 66-69.

191 E. Mandal, A. Gawor, J. Buczny, Analiza treści i hierarchicznej struktury stereotypu polskiej kobiety i polskiego mężczyzny, [w:] Między płcią a rodzajem – teorie, badania, aplikacje, A. Chybicka, N. Kosakowska-Berezecka, red., Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2010, s. 28.

192 Z. Kuchowicz, Obyczaje staropolskie XVII-XVIII wieku, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1975, s. 147.

60

ukończenie studiów wyższych) – także predyspozycji osobowościowych i kompetencji interpersonalnych, z drugiej strony niezbyt satysfakcjonujące czy też – trafniej: nie przystające do realiów ekonomicznych warunki materialne zdają się zaprzeczać rzeczywistej przynależności do klasy średniej193.

S. Juszczyk zauważa, że w zdominowanej przez różnorodne media i pośrednią komunikację kulturze instant – wymagającej tego, by „mieć” – nauczyciel [w ogóle – przyp.

aut.] – jawi się z powodu skromnego uposażenia jako niezbyt zaradny i tym samym nie będący obiektem naśladowania – zwłaszcza, jeśli powyższe niedostatki dopełnione są niedomaganiami w obszarze swobody posługiwania się nowymi technikami i mediami społecznymi194.

Publikowane już wcześniej badania własne autora niniejszej pracy potwierdzają, iż percepcja zarówno statusu materialnego, jak i prestiżu społecznego nauczyciela wychowania przedszkolnego – w kontekście przytaczanych dociekań na Śląsku, choć można by tu postawić zasadne (być może nawet retoryczne) pytanie: czy w pozostałych regionach kraju również? – jawi się raczej jako nieadekwatna do koniecznego wysiłku, odpowiedzialności czy może nawet – właściwiej – do obowiązujących realiów gospodarczych, którym sprostanie trudno przecież uznać za czynnik całkiem nieistotny dla szeroko rozumianej satysfakcji z wykonywanej pracy. Aż 41,24% badanych rodziców dzieci przedszkolnych uznało sytuację materialną tego pedagoga za złą, stanowisko skrajnie przeciwne wybrało jedynie 15,12% ankietowanych. Za człowieka sukcesu uznało nauczyciela przedszkola tylko 24 respondentów (N=582). Wypowiadając się z kolei na temat percepcji prestiżu społecznego tego zawodu badani w większości zachowali powściągliwe – choć, w szerszym kontekście sytuacyjnym – raczej wymowne – milczenie (42,78% - „nie mam zdania”), 29,90% uznało go za wysoki i niemal tyle samo (26,29%) za niski195.

Obserwując przez wiele lat specyfikę pracy w przedszkolu, rozmawiając z innymi nauczycielami, personelem technicznym czy rodzicami dzieci uczęszczających do przedszkoli, samemu wreszcie będąc pedagogiem przedszkolnym autor niniejszej pracy może stwierdzić, że wśród nauczycieli i ich najbliższego otoczenia powszechny jest pogląd o nieadekwatności wynagrodzenia – właściwego dla sfery budżetowej – do trudów,

193 A. Mironiuk-Netreba, Oblicza doskonalenia zawodowego nauczycieli edukacji przedszkolnej, [w:] Nauczyciel wczesnej edukacji wobec zmian społeczno-kulturowych, W. Leżańska, A. Feliniak, red., Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2016, s. 151.

194 S. Juszczyk, Nauczyciel we współczesnej kulturze medialnej, [w:] Chowanna…, s. 18-19.

195 K. Wilk, Pierwiastek męski w wychowaniu przedszkolnym – brakujący element równowagi czy wybryk natury? Opinie, uwarunkowania, praktyka, [w:] Integrowanie działań dydaktyczno-wychowawczych w edukacji elementarnej, H. Hetmańczyk-Bajer, M. Kisiel, red., Wyd. Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2013, s. 279-280.

61

obowiązków i odpowiedzialności wynikających z wypełniania tej roli. Brak właściwego docenienia tego zajęcia w aspekcie materialnym przekłada się czasem na poczucie zniechęcenia, demotywuje, a niekiedy zmusza do podejmowania dodatkowych prac zarobkowych, co nie pozostaje bez wpływu na jakość świadczonej pracy (zmęczenie, brak czasu na przygotowanie do zajęć itp.) Dostrzeżony stan rzeczy wydaje się w pewnej mierze korespondować z przytaczanymi w niniejszym rozdziale wynikami badań. Choć badani przez OBOP w 2003 r. przyznali nauczycielom prawo do szczególnego szacunku (obok lekarzy i księży) – zawód nauczyciela jest przecież zaliczany do zawodów zaufania publicznego – wzmiankowana już A. Tyl na podstawie badań z lat 2011-15 zauważa, iż sami nauczyciele oceniają prestiż swojego zawodu znacznie niżej niż ma to miejsce w przypadku środowisk medycznych czy robotniczych196. Nauczyciele przedszkola czują się niekiedy upośledzeni w stosunku do nauczycieli wyższych (kolejnych) szczebli edukacji, zwłaszcza nauczycieli przedmiotowych – wynika to na ogół z doświadczenia kontaktu nauczyciel-rodzic (w różnych konfiguracjach). Wiele osób wykonujących zawody powszechnie uznawane za prestiżowe i dobrze płatne nie traktuje poważnie stanowiska nauczyciela przedszkola, lekceważąc sobie ich zdanie w kwestiach natury profesjonalnej – skrycie lub jawnie, niekiedy nawet czynnie.

Autor wyraża też przekonanie, iż nie należy do rzadkości przeświadczenie, że studia pedagogiczne należą do najłatwiejszych, implikacje czego należy uznać za oczywiste.

Koresponduje to z przywołanymi przez Wiesławę Leżańską bardzo odległymi czasowo badaniami przeprowadzonymi przez Poradnię Psychologiczną Ministerstwa Oświaty w roku 1957, których wyniki pokazały, iż ścieżkę zawodową nauczycielki przedszkola wybierały na ogół kandydatki o ocenach dostatecznych i dobrych, dobry poziom intelektualny stwierdzono w tej grupie zaledwie u 23% badanych, zaś u kandydatek do liceum pedagogicznego [kształcącego nauczycieli szkolnych – przyp. aut.] – aż u ok. 42%. Niezbyt korzystną percepcję tego zawodu potwierdzają też – przytaczane przez tę samą autorkę – ówczesne opinie kierowników szkół podstawowych o kandydatkach, w rodzaju: „mało zdolna, mało pilna (…), lubi bawić się z dziećmi, nadaje się do szkoły wychowawczyń przedszkoli”197. Zresztą, samo określenie „przedszkolanka” czy – w przypadku mężczyzny –

„przedszkolanek” – niesie ze sobą raczej nacechowanie jeśli nie wprost pejoratywne, to z pewnością co najmniej żartobliwe, mogące nastrajać do niezbyt poważnego traktowania desygnatu tej nazwy. Wydaje się, że określenie to – zdecydowanie nielubiane przez

196 Zawody społecznego zaufania, Komunikat OBOP, Warszawa 2000, podaję za: A. Tyl, Status zawodowy…, s. 31.

197 W. Leżańska, Kształcenie nauczycieli wychowania przedszkolnego w Polsce, Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1998, op. cit., s. 91-92.

62

nauczycieli tego etapu (obojga płci) – nazbyt mocno akcentuje funkcję opiekuńczą przedszkola, dystansując (w wyrażanej percepcji) pozostałe jego funkcje. Zdarza się zresztą - choć w warunkach pracy autora niezbyt często – określanie nauczycieli przedszkoli mianem opiekunów, co potwierdza zasygnalizowane powyżej ciążenie (stanowisko potwierdzające analogiczne spostrzeżenia dotyczące opisywanego fragmentu interesującej nas rzeczywistości edukacyjnej prezentuje wzmiankowana już A. Mironiuk-Netreba198; o nadmiernym – zdaniem autorki – akcentowaniu funkcji opiekuńczej przedszkola w kontekście propagowania obecności sześciolatków w szkole - a to ze strony władz centralnych i lokalnych – pisze M. Suświłło199).

Różnego rodzaju wypowiedzi wartościujące w zasygnalizowanych powyżej kategoriach zawód nauczyciela w ogóle – w tym nauczyciela przedszkola – można napotkać w swobodnym dyskursie społecznym, toczącym się w rozmaitych mediach i Internecie.

W obliczu m. in. wielu – często niepokojących – doniesień o rozmaitych nieprawidłowościach dziejących się w instytucjach przeznaczonych dla dzieci daje się ostatnio zauważyć – zdaniem M. Magdy-Adamowicz i A. Olczak – „(…) upadek prestiżu nauczyciela (…)”, zaś „(…) instytucje wczesnej edukacji i opieki straciły miano dobra społecznego i rozwojowego (…)”200. Mimo, iż – jak nietrudno skonstatować – poziom tej dyskusji jest zróżnicowany, to jednak – w opinii autora niniejszej dysertacji – niektóre spośród pojawiających się tam argumentów czy określeń można – z należytą rozwagą i ostrożnością – traktować jako swoiste wskaźniki ukazujące możliwe tendencje w społecznej percepcji tego zawodu. Jeśli nawet nie odzwierciedlają one – z naukowego punktu widzenia – stanowiska reprezentatywnej próby społeczeństwa, stanowią one dowód na to, że tak a nie inaczej odbiera daną grupę społeczną co najmniej sam autor publikowanych wypowiedzi, przy czym jego pogląd jest wypadkową dotychczasowych jednostkowych doświadczeń i przemyśleń, w tym cudzych opinii. Przykładem takiego dyskursu może być jeden spośród internetowych rankingów najbardziej stresujących zawodów, gdzie zawód nauczyciela zajmuje miejsce szóste – warunki pracy określa się jako trudne, warunki materialne jako nieadekwatne do wysiłku, zaś wśród potencjalnych zagrożeń wymienia się wahania nastroju, wyczerpanie, stres, depresję czy nałogi. Z drugiej strony – wśród korzyści wynikających z uprawiania tej profesji wymienia się relatywnie dużą ilość czasu wolnego – zwłaszcza

198 A. Mironiuk-Netreba, Oblicza doskonalenia zawodowego nauczycieli…, s. 151.

199 M. Suświłło, Edukacja (przed)szkolna sześciolatków (refleksje o wprowadzaniu reformy przez MEN), Edukacja Elementarna w Teorii i Praktyce. Metodyczne aspekty realizowania koncepcji kształcenia zintegrowanego w przedszkolu i klasach I-III, Kwartalnik Instytutu Nauk o Wychowaniu Akademii Ignatianum w Krakowie, Tom 37 (2015), nr 3, s. 71.

200 M. Magda-Adamowicz, A. Olczak, red., Pedagogika przedszkolna…, op. cit., s. 7.

63

w postaci ferii i długich wakacji201. Jak widać, obraz ten koresponduje w dużej mierze z przywoływanymi już w tym podrozdziale badaniami A. Tyl (2008) i E. Lisowskiej (2009).

Opisywany dyskurs odsłania też miejscami – niestety – istotne pokłady społecznej niewiedzy na temat realiów pracy nauczyciela przedszkola. Poglądy, iż jest to praca stosunkowo łatwa, spokojna i przebiegająca w ciszy (!), a przy tym dająca się zamknąć w jasno określonych ramach czasowych standardowego dnia pracy nie należą do rzadkości – oto przykładowe posty (z zachowaniem oryginalnej pisowni i interpunkcji):

1. Hej dziewczyny :) Chciałam was zapytac wlasnie o ten zawod, jakie sa zarobki i ogolnie gdzie najlepiej pracowac, prywatne przedszkola czy panstwowe ?:) Mam zamiar wybrac sie na pedagogike przedszkolna i chce wiedziec czy ogolnie taki zawod jak dla kobiety sie oplaca ;p Chce skonczyc studia na poczatku pewnie licencjat a moze kiedys magisterka :) Mysle nad tym zawodem bo lubie dzieci i nie wydaje mi sie zeby praca w przedszkolu byla jakas mega meczaca, napewno nie da sie tego porownac do 8 godzin spedzonych na magazynie w huku. Wiem ze na poczatku zarobki beda niskie ale po kilku latach ile sie tak mniej wiecej zarabia?202

2. (…) teraz bodajże po 3 awansie zawodowym (nie pamiętam jaki stopien - nie moja dziedzina) zarabia co najmniej 2400, pracując 4,5 godziny dziennie, oczywiście do tego dochodzą zebrania, konferencje, warsztaty i imprezy typu jasełka, dzień babci. Ale przez to przedszkole stała się strasznie nerwowa, wiadomo hałas, dzieci wychowywane bezstresowo i roszczeniowi rodzice robią swoje. Ale ogólnie nie narzeka203.

Inne przykładowe wypowiedzi zaczerpnięte z zasobów internetowych także ogólnie wpisują się w przywoływane na początku tego podrozdziału stanowiska. Oto tylko kilka spośród nich (z zachowaniem oryginalnej pisowni i interpunkcji):

1. Przedszkolanko! Oczywiście że jesteś NAJWAŻNIEJSZĄ osobą jaka znam.

To Ty współwychowywujesz moje dziecko. Ty otaczasz je ciepłem kiedy ja pracuję, Ty uczysz je tańczyć, śpiewać, rysować, lepić z gliny (bo ja nie mam na to czasu, ani umiejętności). Ty śledzisz jego rozwój i często dajesz mi szereg interesujących uwagi

201 Źródło: Internet, http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/56,105806,11108534,miejsce-6-nauczyciele-gdzie-sie-podziala-misja,,6.html, [data dostępu: 12. 04. 2017 r.].

202 Źródło: Internet, https://vitalia.pl/forum11,806111,0_Zawod-przedszkolanki-pytania.html, [data dostępu:

12. 04. 2017 r.].

203 Źródło: Internet,

https://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/11/topicid/806111/sortf/0/rev/0/range/0/pag e/1/, [data dostępu: 12. 04. 2017 r.].

64

i sugestii! Tak przedszkolanko jesteś BARDZO WAŻNA! I tylko kompletny idiota nie potrafi Cię docenić. Niestety wykonujesz typowo kobiece zajęcie. Więc nie licz na społeczny prestiż i nie licz na dobre wynagrodzenie. Kobietom się za ich powinności nie płaci…

2. Niech się pani nie przejmuje, takie samo lekceważenie dotyka inne sfeminizowane zawody - nauczycielki, pielęgniarki również wykonują odpowiedzialną pracę, zdrowie i edukacja to przecież fundament społeczeństwa, ale w hierarchii nie znajduje to odbicia

pokutuje tu przekonanie, że kobiety z natury rzeczy są predystynowane do funkcji opiekuńczych, więc po co szanować je za to, dziękować czy dobrze opłacać - robią to i tak (…)

Z tej samej strony, z przeciwnego bieguna – wypowiedź świadcząca o przekonaniu, iż w opisywanym zawodzie panuje selekcja negatywna (co sygnalizuje wzmiankowana już A. Weiner204):

Niestety przedszkolanki to najczęściej niedokształcone frustratki...205

Takich i podobnych wypowiedzi padających z różnych stron toczącej się dysputy można by przytoczyć bardzo wiele, co jednak nie byłoby celowe. Przedstawione stanowiska odzwierciedlają pewne sposoby myślenia o zawodzie, jedne z wielu, nie jedyne, jednak wydaje się, iż dość rozpowszechnione.

W świetle przedstawionych w niniejszym rozdziale stanowisk widać wyraźnie, jak bardzo skomplikowana i niejednoznaczna w swej istocie – chciałoby się rzec:

postmodernistyczna –jest problematyka związana ze społeczną percepcją zawodu nauczyciela przedszkola. We współczesnych realiach – tak społecznych, jak i edukacyjnych - zwiększa się zakres obowiązków takiego pedagoga – staje się on nie tylko opiekunem i wychowawcą małego dziecka, ale też menadżerem, diagnostą, mediatorem, animatorem wielorakich aktywności – także artystycznych i kulturalnych. Stąd zasadność osadzenia naszych dalszych rozważań w kontekście węższym, nawiązującym – zgodnie z wiodącą tematyką tej pracy – do wychowania muzycznego w przedszkolu – tak w perspektywie ogólnej, jak i pedeutologicznej.

204 A. Weiner, Przygotowanie absolwentów pedagogiki wczesnoszkolnej do realizacji edukacji muzycznej, [w:] Wybrane zagadnienia edukacji artystycznej dzieci i młodzieży, L. Kataryńczuk-Mania, J. Karcz, red., Wyd. Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2002, s. 263-277; A. Weiner, Kompetencje muzyczne dzieci w młodszym…, s. 101.

205 Źródło: Internet,

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,66725,11877498,Dumna_przedszkolanka.html?disableRedirects=true, [data dostępu: 12. 04. 2017 r.].

65

2. Wychowanie muzyczne w przedszkolu