• Nie Znaleziono Wyników

Pierwotne doświadczenia socjalizacyjne w warunkach więziennych – blaski dzieciństwa i macierzyństwa w izolacji

Wczesne doświadczenia socjalizacyjne obejmują okres dzieciństwa. Dziecko startuje w życie jako organizm z wrodzonymi możliwościami rozwoju

psy-_____________

15 Kodeks Karny Wykonawczy, uchwalony 6 czerwca 1997 roku, s. 283.

16 H. Reczek, Oddziaływania wychowawcze wobec osadzonych ciężarnych i matek, w: Problemy więziennictwa u progu XXI wieku. I Polski Kongres Penitencjarny, [Kalisz, 3-5 czerwca 1996], zorga-nizowany przy współpracy Wydziału Zapobiegania Przestępczości i Wymiaru Sprawiedliwości Karnej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Praca zbiorowa, red. B. Hołyst, S. Redo, Warszawa 1996.

17 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 września 2003 roku w prawie trybu przyjmowania dzieci i matek pozbawionych wolności do domów dla matki i dziecka przy wskazanych zakładach karnych oraz szczegółowych zasad organizowania i działania tych placówek. Dziennik Ustaw nr 175, poz. 1709.

70 AGATA MATYSIAK-BŁASZCZYK

chicznego i społecznego. Pod wpływem interakcji z członkami rodziny, gru-py rówieśniczej, dziecko w drodze naśladownictwa, identyfikacji, później zaś w drodze przyjmowania ról innych ludzi ze swego otoczenia, a przede wszystkim tak zwanych znaczących innych, uczy się wzorów zachowań oraz wartościowania i oceniania18.

Do dziecka najczęściej dociera świat społeczny przefiltrowany przez do-rosłych. Socjalizacja pierwotna najczęściej zachodzi z wysokim ładunkiem emocjonalnym, który ułatwia internalizację postaw i ról osób znaczących.

Socjalizacja pierwotna prowadzi do stopniowego abstrahowania w świado-mości dziecka od ról i postaw określonych innych i dostrzeżenia ról oraz postaw w ogóle, to abstrahowanie jest nazywane uogólnionym innym i oznacza to decydującą fazę socjalizacji19. W socjalizacji pierwotnej dziecko nie ma możliwości wyboru innych znaczących rodziców osób niż rodzice.

Identyfikacja dziecka z rodzicami zazwyczaj ma charakter niejako auto-matyczny. Internalizacja przez dziecko często fatalnych dla jego rozwoju postaw i ról w kontakcie z innymi znaczącymi jest nieunikniona. I tak jest również z internalizacją rzeczywistości więziennej przez dzieci, którym z konieczności przyszło w tych warunkach doświadczać pierwotnej fazy swojej socjalizacji, której biograficzne konsekwencje w zasadzie są nieunik-nione. Dziecko ów świat internalizuje jako jedyny i prawdziwy, te właśnie wczesne doświadczenia socjalizacyjne dla formowania jego osobowości spo-łecznej mają trwalsze znaczenie aniżeli cechy świata internalizowanego przez nie w życiu dorosłym.

Socjalizacyjne znaczenie matki polega na jej ciągłej obecności oraz wpły-wie na rozwój dziecka, zwłaszcza w okresie niemowlęcym. Matka stymuluje sposób zachowania się dziecka – rzecz jasna jeśli to czyni. Jej różnorodne dzia-łania, takie jak pokazywanie przedmiotów, nazywanie, demonstrowanie spo-sobów postępowania, ułatwiają one dziecku różnicowanie bodźców – jeśli tak się dzieje. Ona też chroni je przed przykrymi doświadczeniami – jeśli to czyni, będąc ich świadomą20. Zwykle jest osobą, która zapewnia dziecku

podsta-_____________

18 Patrz między innymi: J. Turowski, Osobowość, socjalizacja, postawy, w: Problematyka wy-chowania w twórczości polskich socjologów, red. W. Ambrozik, J. Modrzewski, t. 1, Wybór tekstów, Koszalin 1998, s. 385; M. Jordan, Środowisko rodzinne młodzieży o zaburzonej socjalizacji, w: Studia i rozprawy z pedagogiki resocjalizacyjnej, red. Z. Jasiński, I. Mudrecka, Opole 2004, s. 154; E. Haj-duk, Kulturowe wyznaczniki biegu życia, Warszawa 2001, s. 146; J. Modrzewski, D. Sipińska, A. Matysiak-Błaszczyk, Socjalizacja w kategoriach wieku społecznego. Dzieciństwo i młodość. Stan-daryzacja socjalizacji inkluzyjnej. Przewodnik i teksty do ćwiczeń z socjologii wychowania, red.

J. Modrzewski, D. Sipińska, A. Matysiak-Błaszczyk, Poznań – Leszno 2010.

19 P. Berger, T. Luckmann, Socjalizacja, w: Wprowadzenie do pedagogiki, red. T. Jaworska, R. Leppert, Kraków 1998.

20 O roli matki w procesie socjalizacji jej dzieci pisze między innymi: S. Lis, Proces socjaliza-cji dziecka w środowisku pozarodzinnym, Warszawa 1992, s. 60.

Macierzyństwo w izolacji – kontrowersje, wyzwania, dylematy 71 wowe potrzeby, a poprzez to wytwarza poczucie bezpieczeństwa, pewność i stabilność emocjonalną – jeśli tak się zachowuje wobec dziecka.

Z tego względu zbyt pochopnie zakłada się, że macierzyństwo z kultu-rowego uwzorowania i społecznego oczekiwania może, a właściwie powin-no stapowin-nowić dla kobiety najwyższą autoteliczną wartość, dzięki której nastę-puje proces jej samorealizacji w rolach macierzyńskich. Formułując taką przesłankę, również zbyt pochopnie przyjmuje się także jej następstwo, czyli to, że dziecko z tych samych względów może stanowić dla (każdej?) kobiety wartość szczególną, dla której, jak się przypuszcza, jest ona w stanie doko-nać zasadniczej korekty swojej dotychczas doświadczanej i konstruowanej przestępczej biografii. Pojawiają się w tym względzie sądy, których weryfi-kacja empiryczna jest wątpliwa, jeśli nie wręcz niemożliwa, że „macierzyń-stwo zmienia każdą kobietę, także tę, która przebywa za więziennymi mu-rami. Instynkt biologiczny uwrażliwia ją. Dla wielu skazanych kobiet dziecko staje się najważniejsze”21.

Troska instytucji karnej izolacji o odpowiednią realizacje funkcji opie-kuńczo-wychowawczych przez osadzone w niej matki rozpoczyna się już w czasie trwania ciąży. Osadzona ciężarna od momentu przybycia do pla-cówki objęta jest wywiadami bezpośrednimi i pośrednimi, które umożliwia-ją przeprowadzenie diagnozy sytuacji życiowej kobiety pozbawionej wolno-ści. Kobiety ciężarne przejawiające skłonności do zaburzonych zachowań, na przykład psychicznych, objęte są profesjonalną terapią. Uzależnione od alkoholu, przechodzą leczenie odwykowe na oddziale terapeutycznym;

ofiary przemocy domowej, rozpoczynają indywidualną terapię; bezdomne skazane – przyszłe matki, obejmowane są programem ułatwiającym wyjście z bezdomności po opuszczeniu zakładu karnego. Wiele z tych kobiet na wolności nie miałoby szansy na kompleksową i systemową pomoc, a już samo wyliczenie pojawiających się w tym względzie potrzeb sygnalizuje istotę i skalę problemu doświadczania opieki macierzyńskiej przez te kobie-ty w warunkach ich karnej izolacji.

Personel Domu Matki i Dziecka udziela pomocy w ustaleniu bądź za-przeczeniu ojcostwa, wnoszeniu pozwów rozwodowych czy sądowej sepa-racji. Skazane matki mogą także liczyć na pomoc pielęgniarek, lekarzy pe-diatrów i dietetyczek. Jest to o tyle istotne, iż wiele z osadzonych matek mimo wcześniejszych doświadczeń macierzyńskich, w warunkach wolno- ściowych wykazuje, łagodnie rzecz ujmując, zarówno deficyty w wypeł-nianiu ról macierzyńskich, jak i niestandardowe, najczęściej patologiczne,

_____________

21 H. Reczek, Oddziaływania wychowawcze w Domu dla Matki i Dziecka przy Zakładzie Karnym nr 1 w Grudziądzu, w: Kobieta w więzieniu…, op. cit., s. 226. O złudności sądu akceptującego istnienie tak zwanego instynktu macierzyńskiego pisano niejednokrotnie. Warto w tym względzie sięgnąć do monografii E. Badinter, Historia miłości macierzyńskiej, Warszawa 1998.

72 AGATA MATYSIAK-BŁASZCZYK

zaburzone doświadczenia własnego dzieciństwa. Dzięki zróżnicowanym oddziaływaniom wychowawczym wobec skazanych matek podejmowanym z intencją ukształtowania w nich prawidłowej postawy macierzyńskiej, wzbudzenia stosownej do sytuacji „dojrzałości” emocjonalnej, poczucia od-powiedzialności za siebie i dziecko, dbałości o rozwój dziecka, minimalizo-wania deficytów w zachowaniu kobiet, które znalazły się w niełatwej sytua-cji jaką jest izolacja, zakłada się, iż zdobywają one tym samym stosowną wiedzę, umiejętności i kompetencji do wypełniania funkcji macierzyńskich zgodnie z ich kulturowym uwzorowaniem i społecznym oczekiwaniem.

Według I. Wesołowskiej-Krzysztofek a u t e n t y c z n y, rzeczywisty i co-dziennie praktykowany kontakt osadzonych kobiet-matek z ich dziećmi jest niezwykle korzystny dla nich samych i dzieci. Pozwala łatwiej znosić wa-runki izolacji poprzez nadanie dodatkowego, konkretnego, realnego celu, do którego mogą one dążyć, przy jednoczesnym umożliwieniu im samorealiza-cji w roli matek22. Autorka zakłada przy tym, iż odgrywanie roli matki przez osadzone kobiety powoduje u nich wzrost poczucia przynależności, wzma-ga uczucie akceptacji i miłości, która wymawzma-ga nawiązania bezpośrednich więzi między jej podmiotami, powoduje wykształcenie się kontaktów o nie-zwykle silnym ładunku emocjonalnym, sądząc przy tym, że skazane kobiety mogą rozpocząć proces analizy własnego dotychczasowego przestępczego życia i zrozumieć, że jego kontynuacja wyklucza w zasadzie osiąganie do-świadczanie wartości życia rodzinnego, a jeśli było ono dotychczas pielę-gnowane może zagrażać jego degradacją czy nawet destrukcją23.

Bez względu na to jak się rzeczy mają w rzeczywistości pracownicy Domów Matki i Dziecka za cele nadrzędne stawiają wyuczenie czy przysposobienie osadzonych kobiet pozostających w tym czasie w sytuacji aktywnego macie-rzyństwa do społecznej roli matki, przynajmniej w czasie, gdy przebywają one wraz z potomstwem w warunkach izolacyjnych oraz zapewnienie ich dzieciom w tym czasie bezpieczeństwa i prawidłowego ich psychofizycznego rozwoju.

Kontrowersyjne piętno pierwotnych doświadczeń