• Nie Znaleziono Wyników

Chrystus. Warto także podkreślić, iż nauka o Chrystusie jest warunkiem dobrej i owocnej katechezy maryjnej. Nie można więc mówić o Maryi w oderwaniu od Jej Syna. Natomiast wskazując na Chrystusa, nie wolno zapomnieć, że Bóg Ojciec tak umiłował ludzkość, że dał Swojego Jedynego Syna właśnie przez Maryję. Dlatego w posłudze katechetycznej nie wolno pomijać Jej w drodze ku Chrystusowi. Ks. Marian Zając w artykule zatytułowanym Inspiracje maryjne w okresie ćwierćwiecza nauczania religii w

polskiej szkole zauważył, iż skoro Matka Boża „odgrywa tak wielką rolę w tajemnicy

Chrystusa i Kościoła, nie może tej prawdy zabraknąć w posłudze nauczycielskiej Kościoła, zwłaszcza w katechezie”56. Pamiętać przy tym trzeba, że zawsze centralna pozycja należy się Chrystusowi. Jeśli katecheza maryjna jest właściwie rozumiana, to nigdy tam nie zabraknie dowartościowania godności i skuteczności działania Syna Bożego, który jest Jedynym Pośrednikiem (por. TMA 43).

3. Pneumatologiczne fundamenty katechezy maryjnej

Z Bożego objawienia zawartego w Piśmie świętym chrześcijanin dowiaduje się, że nikt bez pomocy Ducha Świętego, nie może nawet wypowiedzieć, że Panem jest Jezus (por. 1 Kor 12, 3b). Na kanwie tych słów można stwierdzić, iż katecheza maryjna starając się dobrze uformować postawy chrześcijańskie, nie może pominąć w nauczaniu fundamentalnej roli Ducha Świętego. O. Stanisław Celestyn Napiórkowski w komentarzu do adhortacji apostolskiej Marialis cultus bł. Pawła VI zauważył, iż papież opisując zasadę pneumatologiczną w odnowie kultu maryjnego zachęcał, aby zwrócono w nim większą uwagę na kilka istotnych kwestii. Po pierwsze, żeby nie deprecjonowano Osoby Bożego Ducha w związku z Maryją. Po drugie, aby dostrzeżono Jego rolę w misterium Chrystusa i funkcję jaką pełni w relacji z Matką Jezusa. Po trzecie zaś, by przyzywano Ducha Świętego przez wstawiennictwo Tej, która Duchem została napełniona57.

Nie ulega wątpliwości, że św. Jan Paweł II pisząc list apostolski Tertio

Millennio Adveniente w związku z przygotowaniem Jubileuszu roku 2000, pamiętał o

tych wskazaniach swojego poprzednika. Doświadczyć tego można było szczególnie w tym, iż w trzyletnim przygotowaniu do wejścia w nowe tysiąclecie uwzględnił rok 1998

56 M. Zając. Inspiracje maryjne w okresie ćwierćwiecza nauczania religii w polskiej

szkole. W: XXV lat nauczania religii w polskiej szkole. Między nadzieją a rzeczywistością. Red.

M. Zając. Lublin 2015 s. 245.

57 Por. S. C. Napiórkowski. Komentarz do adhortacji apostolskiej Pawła VI Marialis

38 jako pogłębienie relacji z Duchem Świętym. Papież-Polak, dostrzegając wielką rolę Trzeciej Osoby Trójcy Świętej w historii zbawienia pragnął, aby szczególnie w tym czasie na nowo odkryć obecność Bożego Ducha, który jest inicjatorem nowej

ewangelizacji. Wskazał, że to On jest głównym budowniczym Królestwa Bożego i

„przygotowuje jego ostateczne objawienie w Jezusie Chrystusie, działając ożywczo we wnętrzu człowieka i sprawiając, że w codziennym ludzkim doświadczeniu kiełkują już ziarna ostatecznego zbawienia, które nastąpi na końcu czasów” (TMA 45).

Św. Jan Paweł II podkreślił także, aby nie pomijano w tym misterium Matki Zbawiciela, którą należy kontemplować i naśladować jako Tę, która była do końca posłuszna wszelkim natchnieniom Ducha Świętego (por. TMA 48). Warto dodać, iż uległość Matki Jezusa wobec podpowiedzi Bożego Ducha, stała się przyczyną osiągnięcia przez Nią chwały Nieba, do której zmierzają wszyscy wierzący. Skoro była tak doskonale uległa Duchowi Bożemu na drodze wiary – jak poucza papież Franciszek w adhortacji apostolskiej Evangelii Gaudium wydanej 24 listopada 2013 roku – to warto zwracać się do Niej by przychodziła z pomocą w dziele katechizacji (por. EG 287).

Ks. Józef Kudasiewicz w opublikowanym w 1999 roku wywiadzie na temat realizacji milenijnego programu w Polsce zaproponowanego przez św. Jana Pawła II stwierdził, iż jest ona „bardziej niż skromna”. Zauważył także, iż „poza małymi wyjątkami, pierwszy rok, poświęcony Chrystusowi, został prawie zmarnowany i w mediach, i w pracy parafialnej”58. Natomiast jeśli chodzi o Rok Ducha Świętego, to – jak stwierdza dalej w wywiadzie – mimo, że to wciąż mało to „coś trochę ruszyło, szczególnie jeśli chodzi o publikacje związane z Duchem Świętym”59.

Na podstawie tych myśli można wnioskować, że świadomość pneumatologicznych podstaw, jeśli chodzi o katechezę maryjną, może być również zbyt skromna. Z tej racji w dalszej części dysertacji uwaga zostanie zwrócona na Trzecią Osobę Trójcy Świętej, zostaną podane biblijne argumenty wraz z nauką Kościoła odnośnie do istotnej Jego roli w historii zbawienia, jaki ma związek Duch Święty z Matką Bożą oraz zostaną wyciągnięte wnioski, jeśli chodzi o „świętoduskie” fundamenty katechezy maryjnej.

58 Kudasiewicz. Witczyk. Rok Boga Ojca s. 13 59 Tamże s. 14.

39 W tym miejscu warto wspomnieć, iż pneumatologia (gr. pneuma – duch, logos – słowo, nauka) jako nauka o Duchu Świętym, Jego Osobie, naturze i działaniu60, nie tyle wyjaśnia kto to jest Duch Święty, ale – jak możemy znaleźć w Katechizmie Kościoła

Katolickiego zatytułowany jeden z rozdziałów – co to znaczy wierzyć w Ducha

Świętego (por. KKK 683-747). Greckie słowo pneuma jest tłumaczeniem hebrajskiego słowa ruah, które przede wszystkim oznacza tchnienie, powietrze, wiatr (KKK 691). Można więc wysnuć głęboką prawdę, iż Duch Święty jest jak wiatr. Nie widać Go, ale można rozpoznać po skutkach, po owocach. Tak jak nie dostrzega się wiatru, tylko jego konsekwencje. Św. Paweł Apostoł w liście do Galatów, wspominając o Duchu, wymienia konkretne owoce Jego działania. „Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5, 22). Nie ulega wątpliwości, że te wszystkie skutki działania Ducha Świętego dobrze widać w życiu Najświętszej Marii Panny a które są promowane w katechezie maryjnej.

Jeśli chodzi o biblijne podstawy pneumatologii, to możemy dostrzec, że już w pierwszych słowach Pisma świętego jest mowa o Duchu Świętym. „A Duch Boży unosił się nad wodami” (Rdz 1,2). W starotestamentalnym objawieniu Duch Święty jest jakby mocą samego Stwórcy, nie ma charakteru personalnego. W Nowym Przymierzu już bardzo wyraźnie jest podkreślone, iż Duch Święty jest jedną z Trzech Osób Boskich, która jest na równi z Bogiem Ojcem i Jego Synem, Jezusem Chrystusem.

Katechizm Kościoła Katolickiego, podając treści związane z nauką o Biblii, zamieszcza

informację, iż „prawdy przez Boga objawione, które są zawarte i wyrażone w Piśmie świętym, spisane zostały pod natchnieniem Ducha Świętego” (KKK 105). Wniosek z tego taki, że całość Biblii jest nasiąknięta Bożym Duchem oraz że słowo Boże, jest z Nim w głębokiej korelacji. Można zauważyć więc, że nauka o Trzeciej Osobie Trójcy Przenajświętszej leży u podstaw najistotniejszych prawd wiary.

Ks. Antoni Żurek w artykule Duch Święty w świadomości pierwotnego Kościoła nadmienia, iż „bardzo rzadko w Piśmie Świętym pojawia się pojęcie Duch Święty. Najczęściej jest tylko Duch, albo Duch z jakimś określeniem”61. Wierzący, którzy gromadzą się na Eucharystii w Dzień Pański, składając nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary między innymi wypowiadają słowa, które jednocześnie ukazują rolę jaką pełni Trzecia Osoba Trójcy Przenajświętszej w historii zbawienia: „Wierzę w

60 A. Nadbrzeżny. Pneumatologia. W: Encyklopedia katolicka. t. 15. Lublin 2011 s. 878. 61 A. Żurek. Duch Święty w świadomości pierwotnego Kościoła. W: Duch Święty. Red. P. Łabuda. Tarnów 2017 s. 358.

40 Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez Proroków”62.

Zadanie jakie ma do spełnienia Osoba Ducha Świętego ukazuje bardzo adekwatnie George A. Maloney w publikacji Maryja – Łonem Boga, gdy stwierdza, że jest On „potężną mocą przychodzącą z wysoka, która ożywia i umacnia, i która swoją obecnością powołuje życie do pełnego rozkwitu”63. Bardzo dobrze pokazuje to księga Ezechiela w perykopie opisującej ożywienie wysuszonych kości (zob. Ez 37, 1-14). Duch Święty także uzdalnia do rozpoznania Bożego Syna i upodobnienia się do Niego. W Katechizmie Kościoła Katolickiego można przeczytać, że jest On niezbędny, aby widzieć Boga Ojca, bez Syna zaś niemożliwością jest zbliżenie się do Niego i poznanie Go, natomiast doskonałe poznanie Bożego Syna dokonuje się właśnie przez Ducha Świętego (por. KKK 683).

W Słowniku teologicznym pod hasłem Duch Święty, czytający natrafia na wiadomości, iż dokonuje On, jeśli chodzi o Stare Przymierze, dzieła stwórczego, powołuje sędziów do określonych zadań (por. Sdz 3, 10; 6, 34; 11, 29; 14, 6), namaszcza królów (por. 1 Sm 10, 1; 16, 3), by w konsekwencji spocząć na Mesjaszu, napełniając Go swoimi darami (por. Iz 11, 2). Cała działalność proroków była także pod kierownictwem Bożego Ducha, który czynił z nich Bożych heroldów (por. Ez 2, 1; 3, 12. 24; 11, 5). Mówił przez proroków. Zesłany na Sługę Jahwe, obwieszczał pokój i sprawiedliwość wszystkim narodom (por. Iz 42, 1; 6, 11n). Natomiast w czasach mesjańskich i eschatologicznych miał odnowić życie całego ludu (por. Ez 36, 25-27, 37; 39, 29; 1 J 3, 1-5)64.

Te wydarzenia miały ścisły związek ze stopniowo objawiającym się słowem Boga. Jak już zostało zauważone, Duch Święty i słowo Boże działają w ścisłej zażyłości. Ten związek można odnaleźć w jeszcze większym stopniu w Nowym Testamencie, kiedy to „słowo Boże stało się ciałem wskutek działania Ducha Świętego i niczego nie czyni bez Ducha, dopełnienie zaś Jego dzieła jest darem Ducha”65. W

Credo, wierzący wypowiadają słowa, że Duch Święty, za którego sprawą Syn Boży

przyjął ciało z Maryi Dziewicy, jest tym samym Duchem, który mówił przez Proroków. Można zauważyć więc, że misja Bożego Ducha nie kończy się wraz ze Starym

62 Mszał Rzymski dla diecezji polskich. Wydanie drugie, poszerzone. Poznań 2009 s. 14*. 63 Maloney. Maryja – Łonem Boga s. 80.

64 W. Łydka. Duch Święty. W: Słownik teologiczny. Red. A. Zubierbier. Katowice 1998 s. 132.

65 Dufour X. Duch Boży. W: Słownik teologii biblijnej. Dzieło zbiorowe. X. Leon-Dufour. Poznań 1994 s. 229.

41 Testamentem, ale trwa nadal. Szczególnie widoczne jest to w poczęciu, życiu i działalności Jezusa Chrystusa. Można także zauważyć Jego obecność w życiu Maryi, a także Apostołów, którzy napełnieni Duchem Świętym w Dniu Pięćdziesiątnicy, poszli na cały świat i głosili Ewangelie wszelkiemu stworzeniu, czego owocem są wspólnoty ludzi wierzących, tworzące Kościół. O tym więcej w następnym paragrafie. Zatem „Duch Święty działa z Ojcem i Synem od początku aż do wypełnienia zamysłu zbawienia człowieka” (KKK 686).

W opublikowanej rozmowie z ks. Andrzejem Siemieniewskim na temat istotnej encykliki św. Jana Pawła II wydanej 18 maja 1986 roku, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego Dominum et Vivificantem o Duchu Świętym w życiu Kościoła i świata można przeczytać, iż papież zauważa w tym dokumencie stopniową obecność Bożego Ducha w historii zbawienia. Najpierw ukazuje Jego role w stworzeniu, którego człowiek jest koroną. Pokazuje, iż Bóg stwarzając go na swój obraz i podobieństwo, upodobnił go w sposób duchowy do Siebie. Następnie zwraca uwagę na obecność Ducha Świętego w historii Izraela, która zaczyna się od Abrahama i swoje apogeum osiąga w przyjściu na świat Syna Bożego. Natomiast podczas chrztu w Jordanie uwidacznia się zstąpienie Pana i Ożywiciela na Jezusa, aby w późniejszym czasie ten sam Duch po wydarzeniach paschalnych mógł rozlać się na Kościół66.

Próbując przenieść pneumatologię na płaszczyznę katechezy maryjnej, nie da się ukryć, że człowiekiem, w którym najlepiej można dostrzec wszystkie dary i owoce Ducha Świętego jest Najświętsza Maryja Panna. Analizując Jej życie można zauważyć wiele przejawów działalności Trzeciej Osoby Trójcy Świętej. Widać to w tekstach biblijnych o Maryi. Już na początku Nowego Testamentu, kiedy to Anioł Pański zwiastował Maryi Pannie, że stanie się Matką Syna Bożego można dostrzec nadzwyczajne działanie Ducha Świętego w jej życiu. Maryja pytając Anioła „jakże się to stanie, skoro nie znam męża” (Łk 1, 34), usłyszała odpowiedź: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem” (Łk 1, 35). Aby utwierdzić wiarę Maryi Anioł zapewnił Ją, iż „dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego” (Łk 1, 37). Owocem tego były słowa: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1, 38).

66 Por. P. Kozacki. Dar nieustannej pięćdziesiątnicy. Rozmowa z ks. Andrzejem Siemieniewskim. W: Przewodnik po encyklikach. Myśląc z Janem Pawłem II. Red. J. Brodniewicz. Poznań 2003 s. 91.

42 Ks. Marian Zając zauważa, iż „zgoda, którą wyraziła Maryja podczas zwiastowania, stanowi punkt wyjścia nowej historii ludzkości”67, ponieważ „Słowo, stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14). Bóg stał się człowiekiem. Natomiast ks. Wacław Siwak w artykule Maryja jako Oblubienica Ducha Świętego w

nauczaniu Jana Pawła II dodał, iż fiat Maryi jest przykładem dla każdego wierzącego,

w jaki sposób należy być otwartym na Bożego Ducha. Zauważył dalej, iż takie cechy jak „gotowość, otwartość i przenikliwość serca na przeniknięcie Prawdą, są dziełem Ducha Świętego, który zstąpił na Maryje w Zwiastowaniu”68.

Przyglądając się życiu Maryi warto odwołać się także do wydarzenia, kiedy to po zwiastowaniu za natchnieniem Bożego Ducha Matka Jezusa „wybrała się i poszła z pośpiechem w góry” (Łk 1 39), aby odwiedzić swoją krewną Elżbietę. Po przybyciu na miejsce i pozdrowieniu Elżbiety była świadkiem napełnienia Duchem Świętym swojej krewnej i jej dziecka69. Skutkiem tego wydarzenia był wyjątkowy okrzyk Elżbiety. Jak twierdzi Georgette Blaquiere w publikacji Ewangelia Maryi, „to Duch Święty woła w niej z wdzięczności za obecność Boga”70. Zauważa także, że Elżbieta była pierwszą osobą, która uznała Jezusa za Pana71. Można dostrzec to, gdy wypowiada słowa „a skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” (Łk 1, 43). Stwierdzenie to jest pierwszym owocem wylania Ducha Świętego, ponieważ, jak napisał św. Paweł w liście do Koryntian, nikt bez Jego pomocy nie może wyznać, że Jezus jest Panem (por. 1 Kor 13, 3).

Ks. Józef Kudasiewicz, komentując wydarzenie nawiedzenia św. Elżbiety w publikacji Matka Odkupiciela stwierdził, że opis ten jest najradośniejszą prawdą chrześcijańską, ponieważ podpowiada wszystkim wierzącym i zakochanym w Maryi, że Duch Święty właśnie przez Nią uświęca i czyni wielkie rzeczy. Zauważył także, iż skoro uświęcenie Jana Chrzciciela i Elżbiety w domu Zachariasza dokonało się przez obecność i słowo Maryi, to nie wolno sądzić, że było to jednorazowe wydarzenie72. Płynie z tego nauka dla katechizowanego mianowicie: per Mariam ad Spiritum. Z analizowanych tekstów biblijnych wynika, że Maryja jest w szczególnej więzi z Trzecią

67 Zob. Zając. Katecheza maryjna w Polsce s. 55.

68 W. Siwak. Maryja jako Oblubienica Ducha Świętego w nauczaniu Jana Pawła II. W:

Duch Święty a Maryja. Materiały z Sympozjum zorganizowanego przez Katedrę Mariologii KUL oraz Oddział PTT w Częstochowie. Częstochowa 22-23 maja 1998 roku. Red. S. C. Napiórkowski.

T. Siudy. K. Kowalik. Częstochowa 1999 s. 210.

69 Por. Zając. Katecheza maryjna w Polsce s. 57. 70 Blaquiere. Ewangelia Maryi s. 34.

71 Por. tamże.

43 Osobą Trójcy Świętej, jakby prowokowała zstąpienie Jego na tych, którzy są blisko Niej. Dlatego im głębiej katechizowani wchodzą w relację z Matka Bożą, tym bardziej doświadczają wylania Ducha Świętego, który prowokuje do okrzyku: Panem jest Jezus.

Opisując relację Ducha Świętego do Najświętszej Maryi Panny na kawie nauczania św. Jana Pawła II, ks. Wacław Siwak zaznaczył, iż „pobożność chrześcijańska, chcąc przybliżyć związek Maryi z Duchem Świętym, nadała Jej liczne tytuły. Wśród nich dwa zasługują na szczególną uwagę z racji posługiwania się nimi przez Papieża: Świątynia Ducha Świętego i Oblubienica Ducha Świętego”73.

Aby odkryć znaczenie wspomnianych tytułów w dalszej części dysertacji uwaga zostanie poświęcona każdej z wymienionych. Odnośnie do określenia Maryi, Świątynia

Ducha Świętego, warto na początku wyjaśnić słowo świątynia. Słownik teologii biblijnej podaje informację, iż jest to miejsce święte, ponieważ przebywa w nim

bóstwo. Człowiek w niej zawiązuje relacje ze światem nadprzyrodzonym, jest znakiem obecności, że Bóg przebywa blisko swojego ludu74. Bardzo dobrze treści te korespondują z rolą, jaką pełni Najświętsza Maryja Panna w relacji do Ducha Świętego. Maryja jest wypełniona Jego obecnością, Boży Duch zamieszkuje w Niej jak w świątyni. Św. Paweł w liście do Koryntian napisał: „Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?” (1 Kor 3, 16).

Amerykański teolog George A. Maloney zauważa, że „w momencie zwiastowania Maryja przeżyła to, czemu daje świadectwo św. Paweł Apostoł75 w słowach: „Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga?” (1 Kor 6, 19). Analizowane treści pomagają odkryć ważne przesłanie katechetyczne. Tak jak świątynia pomaga człowiekowi wejść w świat duchowy, tak Maryja pośredniczy w nawiązaniu relacji z rzeczywistością nadprzyrodzoną. Im głębszą relację katechizowany będzie miał z Matką Syna Bożego, tym bardziej będzie otwarty na wszelkie natchnienia Ducha Świętego, bez pomocy którego niemożliwym jest uznanie Jezusa Chrystusa za Pana i Zbawiciela.

Kolejną wspomnianą formułą, która podkreśla wyjątkowy związek Maryi z Duchem Świętym jest tytuł: Oblubienica Ducha Świętego. Już pierwsze słowo tej maryjnej formuły wprowadza w klimat narzeczeństwa i małżeństwa. Jednak ks.

73 W. Siwak. Maryja a Trójca Święta w misterium Wcielenia według Jana Pawła II. „Salvatoris Mater” 1:1999 nr 2 s. 295.

74 Dufour X. Świątynia. W: Słownik teologii biblijnej. Dzieło zbiorowe. X. Leon-Dufour. Poznań 1994 s. 963.

44 Wacław Siwak we wspomnianym już artykule Maryja jako Oblubienica Ducha

Świętego w nauczaniu Jana Pawła II zaznacza, że w relacji tej nie chodzi o małżeństwo

w znaczeniu rzeczywistości ziemskiej. Maryja miała przecież swojego oblubieńca, św. Józefa. Wskazując na relację Ducha świętego i Maryi zauważył, że trzeba mieć zawsze na uwadze rzeczywistość duchową i nadprzyrodzoną, co nie wyklucza uczucia miłości jakie między nimi panuje76. Ks. Wacław Siwak, próbując przybliżyć treść maryjnej formuły Oblubienica Ducha Świętego wskazał na cztery tezy, które pomagają z zrozumieniu relacji panującej pomiędzy Najświętszą Maryją Panną a Trzecią Osoba Trójcy Świętej. Po pierwsze, zauważył, iż to co łączy Ducha Świętego i Maryję to głęboka i autentyczna miłość. Kolejną tezą, którą wysuwa na podstawie sceny zwiastowania, jest to, że Maryja czynnie uczestniczy w zawarciu Nowego Przymierza. To z Niej Jezus Chrystus za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało i stał się człowiekiem. W trzeciej tezie zaznacza, że tytuł Oblubienica odwołuje się do wyjątkowo zażyłej jedności między Duchem Świętym a Maryją. Jako najbardziej z nim zjednoczona wszystko co czyni jest doskonałe. W czwartej i ostatniej tezie dotyka wątku płodności. Twierdzi, iż zbliżenie Oblubieńca do Oblubienicy prowadzi do istnienia nowej rzeczywistości, będącej wynikiem miłości, także w odniesieniu do Syna Bożego77. Kilka tez a jakże wielki przekaz teologiczny, pozwalający uzmysłowić jak bardzo przenikają się Duch Święty i Dziewica z Nazaretu.

Warto zauważyć, iż św. Jan Paweł II w encyklice Redemptoris Mater już wcześniej zwrócił uwagę na fakt, że Maryja stała się Oblubienicą Ducha Świętego przy zwiastowaniu, przyjmując słowo Boga żywego oraz będąc totalnie uległą wobec objawiającego Stwórcy (por. RMat. 26). Motyw duchowych zaślubin Ducha Świętego z Maryją już wcześniej poruszył św. Ludwik Maria Grignon de Montfort, sławny apostoł pobożności maryjnej w dziełku Tajemnica Maryi. Wskazał w nim, iż „Duch Święty, zaślubiwszy Maryję, utworzył w Niej, przez Nią i z Niej to Arcydzieło, jakim jest Jezus Chrystus – Słowo Wcielone. Nie odtrąciwszy Jej nigdy, nie przestaje dalej tworzyć w Niej i przez Nią, w sposób tajemniczy, lecz rzeczywisty, swoich wybranych”78. Przytoczony tekst św. Ludwika ma wielkie znaczenie jeśli chodzi o katechezę maryjną. Ujawnia się głęboka prawda mianowicie, skoro Duch Święty, będąc w zażyłej relacji z Najświętszą Maryja Panną utworzył we współpracy z Nią Arcydzieło, Jezusa

76 Por. Siwak. Maryja jako Oblubienica Ducha Świętego w nauczaniu Jana Pawła II s. 207.

77 Por. tamże s. 205-214.

45 Chrystusa, to także wszyscy katechizowani zawierzając się Matce Bożej, zostaną mocą Bożego Ducha uformowani na podobieństwo Jej Syna, Jezusa. Na kanwie tych treści można wywnioskować, że bez pneumatologicznego fundamentu katecheza maryjna nie spełniała by należytej roli w całym dziele katechizacji, gdyż Maryja i Duch Święty są