• Nie Znaleziono Wyników

Podstawowe właściwości dojrzałej emocjonalności

Poziom dojrzałości emocjonalnej danej osoby wynika z osiągniętego przez nią poziomu rozwoju emocjonalnego, który ujmujemy w kategoriach procesu kształto-wania się określonych dyspozycji emocjonalnych. Ogół tych dyspozycji określany jest z kolei mianem emocjonalności.Używając terminu dyspozycja emocjonalna na-wiązuję do modelu Gasiula (2002), który przyjął, że emocje można analizować na poziomie predyspozycji, dyspozycji, stanu i procesu. Z kolei termin emocjonalność odnoszę do całości emocjonalnej sfery osobowości człowieka, nie zaś wyłącznie do reaktywności (pobudliwości) emocjonalnej czy skłonności do przeżywania emocji negatywnych, jak często rozumie się to pojęcie w psychologii (por. np. Eisenberg, 2000, 2005; Eysenck, 1990).

Inteligencja emocjonalna odnosi się do pewnego wymiaru emocjonalności człowieka, mianowicie wymiaru sprawnościowego. Podobnie kompetencja emocjo-nalna, która stanowi zbiór konkretnych umiejętności powstałych na bazie inteligencji emocjonalnej i doświadczeń społecznych. Z całą pewnością rozwijając zdolności i nabywając umiejętności emocjonalne, jednocześnie dojrzewamy, ale poziom tej dojrzałości ostatecznie wynika także z szeregu innych aspektów rozwoju emocjo-nalnego. Inteligencja emocjonalna, a zwłaszcza kompetencje, to ważne komponenty i jednocześnie uwarunkowania wielu innych dyspozycji emocjonalnych. Te inne dyspozycje mają jednak przynajmniej równie istotne znaczenie dla funkcjonowania emocjonalnego człowieka. Mowa tutaj o niektórych cechach osobowości.

Na przykład będąca komponentem inteligencji emocjonalnej zdolność do percepcji, oceny (m.in. rozpoznawania emocji u innych ludzi) i wyrażania emocji warunkuje poziom empatii jednostki. Lecz sama empatia stanowi bardziej złożone zjawisko psychologiczne, na które składa się także dyspozycja motywacyjna, a więc skłonność do korzystania ze swoich zdolności i podejmowania realnych działań rozumienia innych ludzi czy współodczuwania z nimi (por. Davis, 1999).

Mimo posiadanych zdolności, nie każdemu będzie równie łatwo z nich korzystać ze względu na uwarunkowania osobowościowe. Na przykład pomimo posiadanych zdolności rozpoznawania i rozumienia potrzeb innych oraz umiejętności (kompe-tencji) skutecznego pomagania, osoby labilne emocjonalnie mogą nie przejawiać zachowań pomocnych z uwagi na zbyt wysokie, skłaniające do koncentracji na so-bie pobudzenie, jakiego doświadczają spotykając osoby potrzebujące pomocy (por. Davis, 1999). Inną przyczyną braku aktywności prospołecznej może być dominacja motywacji egocentrycznej. Oprócz zdolności i kompetencji trzeba więc mieć również motywację (np. potrzeby) i warunki do korzystania z własnych możliwości (wydaje się, że także w sferze emocjonalnej można być „zdolnym, ale leniwym”). A zatem

dla funkcjonowania emocjonalnego człowieka ważne będą nie tylko określone dys-pozycje sprawnościowe, lecz również dysdys-pozycje motywacyjne.

Emocjonalność człowieka tworzą więc z jednej strony dyspozycje sprawno-ściowe, a z drugiej dyspozycje dynamiczne (motywacyjne). Poziom dojrzałości emocjonalnej wynika z nasilenia obu rodzajów dyspozycji, chociaż moim zdaniem bardziej istotne dla niego są skłonności (tendencje) emocjonalne, a więc dyspozycje o motywacyjnym charakterze.

Oczywiście emocjonalność człowieka różnie się w psychologii analizuje, rozumie i ujmuje (por. Gasiul, 2002, 2007), co sygnalizowano już wyżej. Prezentowana propo-zycja wydaje się jednak dogodna w perspektywie dotychczas prowadzonych rozważań. Z drugiej strony przyjęte rozróżnienie dyspozycji sprawnościowych (instrumentalnych) i dyspozycji dynamicznych (motywacyjnych) czy inaczej mówiąc zdolności oraz cech osobowości, ma co prawda pewną tradycję w psychologii, nie mniej stanowi pewne uproszczenie. Z jednej strony bowiem w obrębie cech osobowości można wyróżnić uwarunkowane przede wszystkim biologicznie i przejawiające się w formalnych charakterystykach zachowania (tj. parametrach czasowych i energetycznych) cechy temperamentu oraz kształtowane w zasadniczej mierze pod wpływem czynników środowiskowych i obejmujące swym zakresem treściowe aspekty zachowań cechy charakteru (por. Strelau, 1998; Zawadzki, Strelau, Szczepaniak, Śliwińska, 1998). Z drugiej strony cechy intelektu również traktować można jako sferę osobowości, wówczas osobowość byłaby kategorią obejmująca całość podmiotowych uwarun-kowań funkcjonowania człowieka i opisującą „całokształt” różnic indywidualnych. Na przykład Cattell w swojej czynnikowej teorii osobowości wyróżnia trzy rodzaje cech: zdolnościowe, dynamiczne (ergi, sentymenty, postawy) i temperamentalne (1957; por. Hall, Lindzay, 2001). Również Eysenck, definiując osobowość, odnosił się zarówno do charakteru, temperamentu, jak i intelektu (za: Brzozowski, Drwal, 1995). Świadomy złożoności tej problematyki uznałem, że na potrzeby tej pracy termin cecha osobowości lepiej zarezerwować jednak dla dyspozycji dynamicznych (tj. skłonności czy tendencji do określonych sposobów reagowania); ze względu na teoretyczne konotacje wyłączyłem więc z jego zakresu zdolności (odnoszące się do pułapu możliwości w określonym zakresie funkcjonowania).

Inteligencję emocjonalną można rozumieć jako instrumentalną podstawę funk-cjonowania emocjonalnego (warunek konieczny, lecz nie wystarczający dla osiągnięcia dojrzałości emocjonalnej), być może też jako „kanał” wpływu sfery poznawczej na emocje (inteligencja emocjonalna to zbiór zdolności poznawczych). Skrajnie niski poziom inteligencji emocjonalnej, wiązany niekiedy z aleksytymią (por. Goleman, 1997; Maruszewski, Ścigała, 1998), blokuje proces dojrzewania (rozwoju) emocjonalnego, a w istocie oznacza brak zdolności modulowania procesów emocjonalnych przez sferę

poznawczą (Maruszewski, Ścigała, 1998). Zaburzeniu ulega więc w tym przypadku głównie poznawcza warstwa emocji (reprezentacje emocji), chociaż w następstwie tego zmienia się także sam proces emocjonalny, a dalej całokształt funkcjonowania emocjonalnego(por. Goleman, 1997).

A zatem poziom inteligencji emocjonalnej stanowi sprawnościową podstawę dojrzałości emocjonalnej. Poziom zdolności składający się na tę pierwszą warunkuje (do pewnego stopnia) nasilenie cech wskazujących na tę drugą. Dopiero poziom, w jakim dana jednostka jest inteligentna i dojrzała emocjonalnie, pozwoli w pełni określić jakość pełnienia przez wzbudzane u niej emocje funkcji informacyjnej, mo-tywacyjnej oraz komunikacyjnej. Z drugiej strony jeszcze bardziej podstawowych, niż poziom inteligencji emocjonalnej, wyznaczników „kształtu” emocjonalności człowieka należy szukać w sferze temperamentu. Określone cechy temperamentu traktować można jako zasadniczo wrodzone, biologiczne predyspozycje (tylko w ograniczonym stopniu podatne na oddziaływania środowiskowe; por. Strelau, 1998) warunkujące nasilenie cech istotnych dla poziomu dojrzałości emocjonalnej.

Dojrzałość emocjonalna Rozwój emocjonalny Czynniki społeczno--wychowawcze Inteligencja emocjonalna Temperament

Rysunek 1. Uwarunkowania dojrzałości emocjonalnej.

Podsumowując, dojrzałość emocjonalna kształtuje się w wyniku prawidłowo przebiegającego rozwoju emocjonalnego, pod wpływem czynników społeczno--wychowawczych, na bazie temperamentu oraz zdolności intelektualnych (przede wszystkim rozwijanej równocześnie inteligencji emocjonalnej, zob. rysunek 1). Poziom dojrzałości emocjonalnej wiąże się z nasileniem określonych dyspozycji – kompetencji emocjonalnych (dyspozycji sprawnościowych) oraz emocjonalnych cech osobowości (dyspozycji motywacyjnych). Powstaje pytanie – jakie dyspozycje mają kluczowe znaczenie z punktu widzenia dojrzałości emocjonalnej? Poniżej przedsta-wiona zostanie propozycja modelu stworzona na podstawie zaprezentowanych wyżej ujęć teoretycznych. Model ten zawiera dyspozycje najczęściej wymieniane w różnych,

omówionych wcześniej, koncepcjach dojrzałości emocjonalnej, oraz najbardziej funda-mentalne z perspektywy rozwojowej. Są to więc właściwości kształtowane w procesie przemian dokonujących się w zakresie głównych kierunków czy wymiarów rozwoju emocjonalnego. Dlatego też nasilenie tych dyspozycji stanowi o tym, na ile dojrzała jest emocjonalność danej osoby. Dyspozycje te to:

▷ Kontrola emocjonalna; ▷ Stabilność emocjonalna;

▷ Umiejętność radzenie sobie z emocjami w sytuacjach trudnych; ▷ Zróżnicowanie emocjonalne.

Wymienione właściwości należą zasadniczo do kategorii emocjonalnych cech osobowości, przy czym zawierają one w mniejszym lub większym stopniu kompo-nenty sprawnościowe i temperamentalne. Poziom kontroli emocjonalnej wydaje się w znacznym stopniu zależeć od poziomu inteligencji emocjonalnej. W jeszcze więk-szym stopniu taką determinantę posiada umiejętność radzenia sobie w sytuacjach trudnych – składający się na nią zbiór właściwości stanowią zasadniczo kompetencje emocjonalne. Jednakże umiejętność ta, a jeszcze bardziej stabilność emocjonalna, zakotwiczone są w istotnej mierze na bazie temperamentalnej. Zróżnicowanie emo-cjonalne zaś, mimo że wydaje się być właściwością najbardziej specyficzną sferze emocjonalnej, również uwarunkowane jest w pewnym stopniu poziomem niektórych zdolności składających się na inteligencję emocjonalną. Jednocześnie wszystkie cztery cechy przenikają się i wpływają na siebie nawzajem. Interakcyjne funkcjonowanie tych dyspozycji determinuje w znacznym stopniu życie emocjonalne człowieka. Poniżej omówię kolejno każdą z nich, sygnalizując te zależności.

Kontrola emocjonalna. Z dojrzałością emocjonalną nierozerwalnie związane jest pojęcie kontroli emocjonalnej (Brzeziński, 1973). Jersild (1971) sprzeciwiał się jednak utożsamianiu tych pojęć czy też sprowadzaniu dojrzałości emocjonalnej wyłącznie do kontroli. Uważał bowiem, że osoba zdolna do panowania nad swoimi uczuciami, potrafiąca cierpieć w milczeniu i czekać na stosowną chwilę, nie pod-legająca wahaniom nastroju, nie będąca zmienną, nie dająca ponosić się własnym uczuciom, ale wyrażająca je w sposób umiarkowany, należycie, czy wreszcie taka, która cechuje się dużą tolerancją emocjonalną, może w gruncie rzeczy być skrajne niedojrzała, oziębła i niepodatna na emocje. Z drugiej strony element panowania nad swoimi emocjami i impulsami pojawia się niemal w każdej koncepcji dojrza-łości emocjonalnej, a ponadto idee Jersilda znajdywały swój wyraz w późniejszych modelach kontroli emocjonalnej, gdzie podkreślano jej pozytywne składniki i funk-cje oraz traktowano najczęściej jako jeden (nie zaś jedyny) z aspektów dojrzałej emocjonalności.

W psychologii dawno już przestano traktować kontrolę emocjonalną jedynie w kategoriach zahamowania czy tłumienia procesu emocjonalnego (por. Hurlock, 1965). Uważa się nawet, że zbyt sztywna jej forma prowadzić może do kosztów psy-chologicznych czy zdrowotnych. Na przykład, gdy chodzi o regulowanie ekspresji emocjonalnej, to z punktu widzenia zdrowia psychicznego nie jest korzystna ani zbyt sztywna kontrola, ani swobodne, niczym nieskrępowane wyrażanie emocji (por. Kofta, 1979; Levenson, 1999). Tłumienie emocji, nadmierna kontrola może powodować oprócz przewlekłych stanów napięcia, prowadzących m.in. do zaburzeń psychosomatycznych, także tzw. „porwania” emocjonalne (Goleman, 1997), czyli nagłe, przejściowe utraty panowania nad sobą (Kofta, 1979).

W rzeczywistości kontrola implikuje plastyczność, oznacza zdolność do reago-wania w taki sposób, w jaki jednostka chce (Averill, 1999). Człowiek nie potrafiący jasno i skutecznie wyrazić pożądanej w danych warunkach emocji jest pozbawiony kontroli w równym stopniu, co osoba zupełnie impulsywna emocjonalnie, która żadnej emocji powstrzymać nie może. Ponadto istotna jest również taka właściwość samokontroli, jak stosunek kontroli negatywnej (tłumienie niepożądanej formy re-akcji czy zmniejszenie prawdopodobieństwa jej wystąpienia) do kontroli pozytywnej (włączenie do repertuaru osobiście pożądanej formy reagowania lub zwiększenie jej nasilenia czy prawdopodobieństwa wystąpienia; por. Kofta, 1979).

Zdaniem Brzezińskiego (1973) kontrola emocjonalna jest mechanizmem psy-chologicznym określającym zdolność jednostki do umiejętnego wyrażania swoich stanów emocjonalnych zależnie od kontekstu sytuacyjnego. Osoba o prawidłowej kontroli emocjonalnej w niektórych sytuacjach tłumi czy hamuje swoje emocje, w innych swobodnie je ujawnia. Taką kontrolę cechuje plastyczność, adaptacyjność, możliwość wyboru odpowiedniej techniki zachowania (por. Averill, 1999).

Jeszcze szersze ujęcie omawianego zagadnienia prezentują autorzy używający pojęć samoregulacji czy regulacji emocjonalnej. Oprócz takich procesów jak hamowanie czy modulowanie, regulacja emocji oznacza również zdolność do otwierania się na emocje (przyjemne i nieprzyjemne), ich generowania (wzbudzania, np. wprowadzanie samego siebie w określony nastrój), wzmacniania (lub osłabiania), modyfikowania oraz świadomego angażowania się w nie (lub „odsuwania na bok”, w zależności od oceny ich aktualnej wartości informacyjnej i/lub użyteczności), przy jednoczesnym braku lekceważenia oraz przeceniania znaczenia informacji, jakie mogą one nieść (Mayer, Salovey, 1999; Salovey, Mayer, 1999; Salovey i in., 2004). Najwyższe pozio-my rozwoju refleksyjnej regulacji emocjonalnej (jako najbardziej zaawansowanej zdolności składającej się na inteligencję emocjonalną) wiążą się z wykształceniem takich właśnie możliwości, obok świadomego śledzenia, oceny czy refleksji nad do-świadczanymi emocjami, a ponadto oznaczają zdolność do regulacji emocji innych

ludzi (Mayer, Salovey, 1999; Salovey, Mayer, 1999; Salovey i in., 2004). A zatem osoba posiadająca wysoce rozwiniętą zdolność regulacji emocjonalnej, potrafi kierować nie tylko własnymi emocjami, ale również emocjami innych ludzi (co wymaga zdolno-ści rozumienia i wywierania wpływu na cudze emocje; por. Dunn, 1999), np. umie celowo wpływać na samopoczucie drugiej osoby, poprawiać nastrój innych osób itp. Podkreśla się więc także społeczną funkcję regulacji emocjonalnej (Eisenberg, 2000; Eisenberg, Fabes, Losoya, 1999; Saarni, 1999) oraz rolę, jaką odgrywa w niej wiedza emocjonalna (por. Brenner, Salovey, 1999). W końcu wyższe poziomy rozwoju in-teligencji emocjonalnej wiążą się również ze zdolnością do adekwatnego wyrażania emocji i potrzeb z nimi związanych (Salovey, Mayer, 1999; Salovey i in., 2004).

Kontrola emocjonalna nie jest zjawiskiem jednorodnym, przeciwnie posiada wiele aspektów. Najogólniej można rozumieć ją w terminach modulowania pobu-dzenia emocjonalnego poprzez sterowanie (przekierowywanie i skupianie) uwagą oraz jako kontrolowanie (hamowanie lub aktywowanie) zachowań emocjonalnych czy też regulowanie behawioralnej ekspresji emocji (Eisenberg, 2000). Wychodząc od podziału procesu emocjonalnego na komponenty, regulację emocjonalną zdefi-niować można jako „procesy kierowania reakcjami rodzącymi się w komponentach poznawczo-doświadczeniowym, zachowaniowo-ekspresyjnym, oraz fizjologiczno--biochemicznym”, jak to czynią Brenner i Salovey (1999, s. 291; por. Levenson, 1999). W tym ujęciu kontrola przebiega w trzech aspektach emocji, przy czym najmniej podatny na kontrolę jest składnik neurofizjologiczny (Izard, 1999; por. Watson, Clark, 1999), mimo, że istnieją też pewne sztuczne techniki kontroli, skierowane na ten komponent emocji, np. techniki wykorzystujące zjawisko biofeedbacku, treningi autogenny, progresywny itp. (por. Siek, 1986). Brzeziński (1974) twierdzi, że kontrola emocjonalna działa z różną siłą w poszczególnych ogniwach przebiegu procesu emocjonalnego. Ogniwa te to: (1) spostrzeżenie oraz interpretacja sytuacji emotogennej; (2) ośrodkowy proces emocjonalny (przebiega po torach fizjologicznym i motywacyjnym); oraz (3) działanie pod wpływem emocji (posiada aspekt kierun-kowo-sprawnościowy oraz aspekt ekspresyjny). Podobne stanowisko zajmuje Frijda (1986), z tym że według niego etapy procesu emocjonalnego (na każdym działają procesy regulacyjne) przedstawiają się następująco: po wystąpieniu zdarzenia po-przedzającego następuje ocena poznawcza, później wartościowanie kontekstowe, gotowość do działania, na końcu zaś zmiana psychologiczna, ekspresja i działanie (por. Oetley, Jenkins, 2005). W każdym razie tego rodzaju podejście ujmujące emo-cje jako proces umożliwia wyróżnienie takich aspektów kontroli emocjonalnej jak: kontrola sytuacji (warunków emotogennych), kontrola procesów wewnętrznych (np. w komponencie doświadczeniowym – poprzez techniki autoperswazji, hamowania emocjorodnych autowerbalizacji itp.; w komponencie fizjologicznym –

modulowa-nie szybkości oddechu, trening autogenny itp.) czy kontrola ekspresji i zachowania emocjonalnego (zmierzająca do utrzymywania kierunku i poziomu sprawności działania podczas przeżywania emocji).

Zatem oprócz wspomnianej wyżej plastyczności (niekorzystna jest zarówno kontrola niedostatecznie wykształcona, jak i sztywna, represyjna), ważna jest cała struktura kontroli emocjonalnej, a więc właściwości jej różnych aspektów. Na przykład istotny dla zdrowia psychicznego jest odpowiedni stosunek funkcjonalnie odrębnych technik kontroli emocjonalnego zachowania się i kontroli samego proce-su emocjonalnego (Kofta, 1979). Oddziaływanie na sam proces emocjonalny może neutralizować negatywne skutki opanowywania ekspresji emocjonalnej i będącego tego skutkiem napięcia. Niezwykle ważne jest również wykorzystywanie wyższych antycypacyjnych form samokontroli, czyli technik działających jeszcze przed wystą-pieniem niepożądanego stanu (kontrola sytuacji) oraz refleksyjne i konstruktywne korzystanie z własnych doświadczeń emocjonalnych, a także opanowanie adekwat-nych sposobów uzewnętrzniania emocji (Kofta, 1979).

Z kolei na uwagę zasługuje inna kwestia. Samokontrolę rozumieć można jako mechanizm (proces), zachowania (techniki kontroli) oraz jako właściwość osobowo-ści (Kofta, 1979). Kofta definiuje ją jako „inicjowany przez samą jednostkę proces, za pośrednictwem którego osiąga ona zbieżność między własnym zachowaniem a standardami wewnętrznymi (osobistymi) lub zewnętrznymi (nieosobistymi)” (s. 58). Procesy samokontroli posiadają komponent motywacyjny i sprawnościowy. To, co powiedziano do tej pory na temat kontroli emocjonalnej, dotyczyło zasadni-czo komponentu sprawnościowego, a więc zdolności i umiejętności kontrolowania się. Ta warstwa kontroli emocji stanowi składnik inteligencji emocjonalnej bądź jest uwarunkowana jej poziomem (kompetencje – techniki kontroli). Lecz umieć nie oznacza jeszcze, jak to już zostało wykazane, wykorzystywać tę umiejętność w życiu. Stąd natężenie i efektywność samokontroli zależy jeszcze od czynnika mo-tywacyjnego. Źródłem motywacji do samokontroli są zaś według Kofty standardy regulacyjne.

Kofta (1979) standardy dzieli na osobiste (zasady uznane za własne) oraz ze-wnętrzne (postrzegane i przynajmniej częściowo akceptowane wymogi społeczne), a ponadto wyróżnia standardy behawioralne i emocjonalne. Z uwagi na to, że w tym miejscu interesuje nas konkretny aspekt samokontroli, mianowicie kontrola emocjo-nalna (tak jak regulacja emocjoemocjo-nalna może być traktowana jako część samoregulacji w ogóle), rozważmy rolę standardów emocjonalnych. Odnoszą się one do pożąda-nych lub niepożądapożąda-nych emocji oraz ich natężenia. Podstawową ich funkcją jest zaś dostarczanie wewnętrznego „układu odniesienia” dla przebiegających w podmiocie procesów afektywnych – w razie stwierdzenia w tym obszarze niezgodności podmiot

inicjuje czynności samokontroli, stosownie do danej sytuacji oraz rodzaju i nasilenia owej rozbieżności (Kofta, 1979).

Z punktu widzenia dojrzałości emocjonalnej wagi nabiera zatem aspekt tre-ściowy kontroli, nie bez znaczenia jest przecież jakość i rodzaj standardów, jakie jednostka nabędzie czy uwewnętrzni w procesie rozwoju i za przyczyną których będzie podejmować działania kontrolne. Samokontrola emocjonalna, jako cecha osobowości (przejawiająca się np. w odporności na pokusy), stanowi więc skłonność jednostki do panowania nad swoimi emocjami, która uwarunkowana jest z jednej strony posiadanymi przez nią zdolnościami regulacji emocji (aspekt sprawnościowy wyznaczony poziomem inteligencji emocjonalnej), a z drugiej uwewnętrznionymi standardami emocjonalnymi (aspekt motywacyjny). Przykładowo w osobowości dyssocjalnej (psychopatycznej; por. rozdział 3) występuje, jak się wydaje, względnie dobrze wykształcona zdolność regulacji emocji (ujawniająca się, gdy taka oso-ba realizuje jakiś swój egocentryczny cel), brak jest natomiast często motywacji (standardów) do poddawania kontroli własnych emocji. Także nadmiarowa postać kontroli najczęściej ma podłoże osobowościowe i objawia się m.in. zahamowaniem, trudnościami z podejmowaniem decyzji, nieustannymi wątpliwościami i wahaniem, dużą ostrożnością, brakiem spontaniczności i elastyczności.

W toku rozwoju wzrasta samokontrola. Wpływ na jej kształtowanie mają, oprócz właściwości konstytucjonalnych, czynniki społeczno-kulturowe, w tym przyswajane (internalizowane) przez jednostkę, a podsuwane przez otoczenie społeczne i wycho-wawcze, wzorce emocjonalności i normy kulturowe (por. Averill, 1999; Brzeziński, 1973; Kofta 1979). Wielu autorów podkreśla podstawowe znaczenie świadomości oraz mechanizmów językowych dla procesów samokontroli (Kofta, 1979; por. Goleman, 1997). Żeby kontrolować wyrażanie swoich emocji trzeba przynajmniej w pewnym stopniu uświadamiać je sobie (Matczak, 1998) – aby kontrolować należy uprzedmiotowić poddawany kontroli obiekt (np. spostrzegać złość jako część siebie, a nie jako coś, co nas ogrania) i uzyskać pewien dystans od własnych impulsów, a do tego potrzebna jest świadomość (Obuchowski, 1995). Zdolność świadomego przeżywania emocji doskonali się w toku rozwoju, tak jak inne formy samoświadomości – początkowo występuje jedynie globalne odczucie, że doznaje się jakiejś emocji (Matczak, 1998). Przykładowo osoby aleksytymicznecechować ma trwała niezdolność do uświada-miania sobie i nazywania własnych emocji, w związku z czym dysfunkcjonalna staje się w konsekwencji również ich regulacja emocjonalna (Maruszewski, Ścigała, 1998). Brak bowiem zdolności rozpoznawania własnych stanów emocjonalnych sprawia, że nie mogą oni zastosować specyficznych i adekwatnych technik samokontroli. Stąd kontrola aleksytymika ma charakter globalny, „masywny” (związany nierzadko ze stosowaniem blokujących przetwarzanie informacji mechanizmów obronnych), ich

pobudzenie emocjonalne jest niezróżnicowane, a wnioskowanie o przeżywanych emocjach koncentruje się wokół komponentu fizjologicznego. A zatem im doskonal-sza świadomość emocji, tym skuteczniejdoskonal-sza kontrola oraz bardziej świadome, trafne i niuansowe reagowanie.

Do osiowych objawów aleksytymii należą więc zaburzenia w procesie uświada-miania własnych emocji, choć należy zwrócić uwagę na to, że mamy tu do czynienia nie tyle z całkowitym brakiem doświadczeniowego komponentu emocji, co raczej z jego anomalią czy istotnym zubożeniem. Innymi słowy, wydaje się, że skoro u osoby aleksytymicznej „występują” emocje, to w pewnym stopniu musi ona ich doświad-czać (przeżywać, odczuwać), mimo braku pełnego uświadomienia. Z pewnością takie śladowe doświadczanie emocjonalne, będące skutkiem zatrzymania procesu uświadamiania emocji, „odbijać” się będzie na jakości przebiegu samego procesu emocjonalnego i stanowić o ubogim życiu emocjonalnym (por. Gasiul, 2002; Maru-szewski, Ścigała, 1998). Co ważne, deficyt świadomości emocjonalnej i związane z tym niepełne doświadczanie, a także globalna (a więc nierzadko nadmierna) kontrola i brak adekwatnej ekspresji, powodują szereg wtórnych anomalii, jak: kumulacja niezróżnicowanego napięcia emocjonalnego, przewaga emocji negatywnych, niska odporność na stres itd. (Maruszewski, Ścigała, 1998; por. Jakubik, 2002).

Rozróżnienie pomiędzy doświadczaniem (przeżywaniem) emocji i świadomo-ścią emocji ma istotne znacznie, także z punktu widzenia kontroli emocjonalnej. Jak wspomniano już wyżej, doświadczenie emocjonalne jest integralnym kompo-nentem czy aspektem emocji (Izard, 1999; Izard, Ackerman, 2005). Oznacza to, że każda wzbudzona w człowieku emocja musi być przez niego jakoś przeżywana, a to z kolei wiąże się z elementarną jej świadomością (por. rozdział 8, w: Ekman, Davidson, 1999). I tu zachodzi wspomniana różnica – emocja jest zawsze doświad-czana, ale uświadamiana może być w różnym stopniu. Subiektywne doświadczenie emocjonalne nie wymaga udziału procesów poznawczych – może, ale nie musi być identyfikowane (i formułowane) na poziomie poznawczym czy też dostępne za pośrednictwem procesów językowych. Według Izarda (1999a; Izard, Ackerman, 2005), emocje są zasadniczo niezależne od poznania, aleksytymia zaś to według niego chroniczne rozszczepienie tych dwóch sfer. A zatem doświadczanie emocji może wiązać się z zupełnie podstawowym poziomem świadomości (np. reprezenta-cją emocji w kodzie obrazowym; por. Maruszewski, Ścigała, 1998), natomiast pełne