• Nie Znaleziono Wyników

II. Zasada prawa jako podstawa rozstrzygnięcia sądu administracyjnego

10. Podsumowanie

W omawianym okresie przedmiotem badań były też podobieństwa i różnice zachodzące pomiędzy zasadami prawa i klauzulami generalnymi. W rozważaniach na ten temat podnoszono, że niektóre zasady prawa, zwłaszcza te niewysłowione wprost w tekście aktu prawnego, interpretowane są z uwzględnieniem aksjologii pozaprawnej. Czyni to je podobnymi do klauzul generalnych, które w procesie stosowania prawanakazują sięganie do wartości aksjologicznych niesformułowanych przez prawo w celu ustalenia sytuacji prawnej adresata normy. W ramach tych rozważań sformułowany został pogląd o tym, że przepisy, które powszechnie uznawane są za normy wyrażające zasady prawa, są także klauzulami generalnymi. Dotyczy to np. art. 2 Konstytucji i art. 7 kpa. Klauzule generalne prima facie są łatwiej rozpoznawalne na podstawie treści aktów prawnych od zasad prawa (szczególnie tych niewyrażonych wprost w aktach prawnych), jednakże w przypadku obydwu omawianych grup norm ważną rolę w ich identyfikacji odgrywają judykatura i doktryna prawnicza185

.

10. Podsumowanie

Odnosząc się do postawionego we wstępie niniejszego rozdziału celu tej części pracy, którym było ustalenie możliwości wykorzystania zasad prawa do rozstrzygania sporów, w tym w sprawach podatkowych, należy zwrócić uwagę na następujące kwestie.

Prawnonaturalna koncepcja prawa, zarówno w ujęciu tradycyjnym, jaki

182

M. Kordela, Możliwość konstruowania ogólnej teorii zasad prawa. Uwagi do koncepcji Roberta Alexyʼego, RPEiS 2007, z. 2, s.11 i n.

183M. Zieliński, Wyznaczniki reguł wykładni prawa, RPEiS 1996, nr 3/4, s. 18, 19. 184 Tamże.

79 nowoczesnym, nie w pełni nadaje się do oceny wątpliwości pojawiających się w związku z konkretnymi przepisami prawa regulującymi zagadnienia szczegółowe, np. z zakresu prawa podatkowego czy gospodarczego. Dzieje się tak dlatego, że zasady prawa wynikające z koncepcji prawnonaturalnej odnoszą się po części do zagadnień związanych z organizacją państwa jako tworu politycznego, a także z tego względu, że w stosunku do prawakoncepcja ta ma ogólny, postulatywny charakter. Zasady te z uwagi na ich ogólny charakter mogą mieć zastosowanie do rozstrzygania konfliktów związanych z kryzysami prawa o zasięgu ogólnospołecznym lub ogólnoludzkim, które mają ewidentny ogólnosystemowy charakter i przez to są postrzegane jako wydarzenia doniosłe w sensie ogólnym. Możliwość ich stosowania w indywidualnych sprawach do usuwania niedoskonałości poszczególnych norm prawnych, skutkujących skomplikowanymi problemami prawnymi, dotyczących tylko określonych grup społecznych (np. podatników określonego podatku prowadzących działalność w szczególnych okolicznościach), lub złożonych procesów technicznych i ekonomicznych w doktrynie oceniana jest jako zabieg nieskuteczny186.

Prawnonaturalna koncepcja prawa odwołująca się do istnienia norm prawa niepisanego o charakterze bardziej doniosłym niż prawo pozytywne, służącym do formułowania ocen prawa pozytywnego, znajdowała zastosowanie w jego wyraźnych kryzysach, których skutki rozciągały się na całe społeczeństwa lub dotyczyły całej ludzkości. Ogólny i bardzo doniosły charakter koncepcji prawnonaturalnej sprawia, że nie da się jej stosować do norm regulujących w miarę proste kwestie faktyczne dotyczące życia codziennego187. Zastosowanie w tego typu sprawach argumentacji opartej na prawie natury byłoby zabiegiem sztucznym i mogłoby być uznane za wyraz prawniczej egzaltacji.

Koncepcja pozytywistyczna prawa także jest niewystarczająca do usuwania

niedoskonałości prawa ujawniających się w jego codziennym funkcjonowaniu. Koncepcja ta w pierwotnej wersji zakłada, że prawo może zostać poprawione jedynie przez prawodawcę w procesie legislacyjnym. Oznacza to, że jeżeli prawodawca w jakimś zakresie milczy lub wyraża się w sposób niepasujący do oczekiwań społecznych („trudna sprawa”), to organ stosujący prawo nie ma środka prawnego, przy pomocy którego można byłoby usunąć ten niepożądany społecznie stan. Koncepcja ta jest trudna do zaakceptowania, gdyż przy obecnym stopniu obciążenia prawodawcy działalnością legislacyjną czas oczekiwania na jego reakcję mógłby być nadmiernie długi. Poza tym względy słuszności przemawiają za tym,

186M. Łuszczyńska, Prawo natury a prawo stanowione – dwa antagonistyczne ujęcia filozofii prawa,„Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska” 2005–2006, vol. 52/53, s. 89.

80 żeby szukać rozwiązania prawnego „trudnej sprawy”, które mogłoby odnieść pożądane skutki w stosunku do wszystkich adresatów norm prawa, a nie tylko w stosunku do tych, których sprawy oceniane będą na podstawie zmienionego prawa. W tego rodzaju sprawach po stronie adresatów prawa zawsze istnieje wątpliwość, czy słuszne i sprawiedliwe było obciążenie ich konsekwencjami prawnymi wynikającymi z niedoskonałego prawa, którego niedoskonałość wypływała z przeoczenia prawodawcy i była na tyle doniosła, że skutkowała jego zmianą. Częściowe tylko rozwiązanie kwestii „trudnych spraw” przyniósł wyrafinowany pozytywizm prawniczy reprezentowany przez Herberta Harta. W koncepcji tej identyfikację norm pierwotnych jako norm prawa oparto o reguły uznania, orzekania i zmiany. Według Harta w przypadku spraw trudnych, które wskutek otwartej tekstowości pozostały poza regulacją prawną, sędzia orzekający w sprawie może stworzyć na jej potrzeby normę przez odwołanie się do norm pozaprawnych, za które Hart uznaje zasady prawa. Teza ta dotyczy zasad prawa niewyrażonych wprost w tekście aktu prawnego. Przy takim sposobie rozstrzygnięcia „trudnej sprawy” norma, w oparciu o którą działa sędzia, nie jest normą prawa, gdyż nie ma atrybutów w postaci pierwotnego uprawnienia lub obowiązku sankcjonowanego normami wtórnymi. W szczególności brak jest możliwości określenia dla niej reguły uznania. To rozwiązanie jest trudne do zaakceptowania, gdyż w tej koncepcji rozstrzygania „trudnych spraw” sędzia działa jako organ tworzący prawo, a nie organ je stosujący.

Rozwiązania prawnego problemu „trudnych spraw” dostarcza koncepcja zasad prawa opierająca się na istnieniu w systemie prawa norm o szczególnym charakterze, tj. zasad prawa. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na następujące kwestie.

Po pierwsze, według Ronalda Dworkina zasady (principles) są normami prawnymi opartymi na moralności i ich obowiązywanie wynika z instytucjonalnej historii danej społeczności, przez którą należy rozumieć dorobek społeczeństwa w postaci jego praw, instytucji i podstawowych zasad politycznych. Zdaniem Dworkina zasady dotyczą zagadnień stanowiących podstawy systemu prawa, mających większą wagę niż zagadnienia podpadające pod normy zwykłe – reguły i z tego powodu zasady uzyskują pierwszeństwo przed regułami. Reguły są normami, które są stosowane według wzorca „wszystko albo nic” (all or nothing), co oznacza, że reguła zawsze podlega stosowaniu, gdy zrealizowany zostanie stan faktyczny opisany w jej hipotezie. Kształtowanie sytuacji prawnej przez reguły według schematu „wszystko albo nic” powoduje, że reguły określane są mianem norm konkluzywnych (niepodważalnych). Reguła jest konkluzywna, gdy skutki prawne nią określane w danym stanie faktycznym wystąpią lub nie, w zależności od tego, czy stan ten będzie się mieścić w zakresie hipotezy reguły. W ujęciu Dworkina zasady działają według wzorca zastosowania

81 „mniej lub bardziej” (more or less). Wystąpienie w rzeczywistości sytuacji objętej hipotezą normy ustanawiającej zasadę prawa nie oznacza, że zasada ta ma kształtować skutki prawne tej sytuacji. W przypadku spełnienia przesłanek stosowania zasady prawa należy ją wziąć pod uwagę przy rozstrzyganiu sprawy, jednakże trzeba ją traktować jako rację argumentacyjną, która nie przesądza w sposób kategoryczny o kształcie decyzji organu stosującego prawo. Zasady prawa mogą mieć zastosowanie w sprawach, w których spełnione będą przesłanki zastosowania innych zasad prawa. Wówczas dochodzi do ich konkurowania na gruncie danej sprawy. O przeważeniu jednej z zasad decydują okoliczności tej sprawy. Oznacza to, że w innych, podobnych sprawach niekoniecznie zasada ta będzie przeważała nad pozostałymi zasadami ogólnymi mogącymi mieć zastosowanie do tych spraw. Zasada prawa może znaleźć zastosowanie w sprawie w pewnym tylko zakresie, który może zostać ograniczony koniecznością uwzględnienia przy rozstrzygnięciu sprawy także innej zasady. Te cechy zasad powodują, że są one uznawane za normy niekonkluzywne (podważalne). Cechą odróżniającą zasady od reguł jest ich waga. Zasady mają charakter doniosły dla całego systemu prawa lub jego gałęzi, reguły zaś takiej wagi nie mają. Także kolizja reguł i zasad odróżnia je od siebie. Kolizję w zakresie reguł rozstrzygają specjalne normy-reguły kolizyjne, które zawsze wskazują jedno niezmienne rozstrzygnięcie takiej kolizji. W przypadku konkurowania ze sobą na gruncie danej sprawy kilku zasad brakuje norm rozstrzygających tę kolizję. Gdy dochodzi do kolizji zasad, o pierwszeństwie jednej z nich decyduje ważenie ich adekwatności do okoliczności danej sprawy. Koncepcja Dworkina stanowi opozycję do tezy pozytywistów, że w trudnych sprawach nie ma jednego właściwego rozstrzygnięcia. W jego ocenie w rozwiniętym systemie prawa, w którym funkcjonują reguły, zasady prawa, praktyki konstytucyjne, precedensy i ustawy, rozstrzygnięcie to istnieje. Problemem może być jedynie brak narzędzi do w miarę łatwego jego odnalezienia. Według Dworkina uznanie zasady prawa za część systemu prawa stwarza normatywne podstawy do dokonania wyboru jedynego właściwego rozstrzygnięcia. Stwierdzenie istnienia normy prawnej nie jest uzależnione od istnienia odpowiedniej reguły uznania. Prawo jest zjawiskiem interpretacyjnym. Sędziowie mają autentyczną władzę i nie są tylko „ustami” ustawy. Koncepcja zasad prawa opracowana przez Dworkina została oparta na uwarunkowaniach systemu common law i w znacznej mierze odnosi się do zasad ogólnych, niewyrażonych w tekstach aktów prawnych. Jednakże główne tezy tej koncepcji dotyczące dystynkcji zasad prawa, modelu ich stosowania oraz rozstrzygania konfliktu zasad prawa są aprobowane na gruncie systemu prawa kontynentalnego.

82 europejski przeniesiono koncepcję zasad prawa Ronalda Dworkina oraz ją rozwinięto, zasady prawa od reguł odróżnia to, że nie są one dyrektywami postępowania definitywnymi, lecz dyrektywami prima facie. Zasady w swej treści odwołują się do racji, postulatów, powodów pewnego działania, natomiast reguły zawierają nakazy zachowania w ściśle określony sposób. Zdaniem Alexy’ego wynikające z zasady sposoby postępowania mogą być zastąpione innymi, które wypływają z innej zasady optymalnej dla danej sprawy. W przypadku reguł określone nimi wzorce zachowania zawsze mają charakter definitywnej podstawy postępowania i nie mogą w tym zakresie być zastąpione innymi regułami. Kryterium odróżniającym zasady od reguł jest nakaz optymalizacji zasad (optimization requirements). Zgodnie z tą dyrektywą zasada jest normą, która wymaga realizacji w największym stopniu, jaki jest możliwy w danych warunkach prawnych i faktycznych. Optymalizowanie zasad prawa następuje w celu osiągnięcia w rzeczywistości pożądanych przez nie stanów prawnych i faktycznych. Reguły nie podlegają nakazowi optymalizacji, gdyż jako normy definitywne w występującym w sprawie stanie faktycznym i prawnym podlegają zastosowaniu lub nie. Według Alexy’ego konflikt zasad prawnych na gruncie danej sprawy rozstrzygany jest w drodze optymalizacji zasady, która przeważa w konflikcie. Optymalizacja zasad prawa jest procesem myślowym służącym wybraniu do rozstrzygnięcia sprawy zasady prawa, której zastosowanie da rezultaty dające się najlepiej uzasadnić. Opiera się na zasadzie proporcjonalności sensu largo z podzasadami odpowiedniości i konieczności oraz na zasadzie proporcjonalności sensu stricto. Wybór spośród konkurujących ze sobą zasad sprowadza się do przeprowadzenia testu proporcjonalności zasady uznanej za przeważającą.

Po trzecie, w prawoznawstwie polskim zasady były identyfikowane jako normy o szczególnym charakterze i znacznej doniosłości dla systemu prawa. Na podkreślenie zasługuje stosunkowo wczesne uznanie w polskiej jurysprudencji zasad prawa za część systemu prawa. W początkowym okresie zasady były identyfikowane zgodnie z kontynentalną tradycją pozytywistyczną jako konsekwencje logiczne norm prawa pozytywnego. Uznawano je za część systemu prawa, do którego nie zaliczano zasad prawa określanych mianem postulatów sytemu prawa, które z kolei określane były jako reguły nadsystemowe oraz racje norm prawa pozytywnego niewywodzone z nich na zasadzie logicznego wynikania. Postulaty systemu prawa określano jako odwołania do ogólnych celów prawa uzasadniane, postulatami prawnoporównawczymi odwołującymi się do cech wspólnych różnych systemów prawa oraz postulatami prawnonaturalnymi odwołującymi się do treści prawa natury. Teoretycy szkoły poznańskiej wprowadzili podział na zasady w znaczeniu dyrektywalnym i opisowym. Według tej koncepcji mianem zasad ogólnych prawa

83 można określać tylko te normy postępowania, które swą moc czerpią z norm prawa powszechnie obowiązującego. Zasady w sensie opisowym, chociaż mają wpływ na stanowienie i stosowanie prawa, to bardziej niż zasadami prawa są „wzorcem”, „typem”, „kryterium” działania organu stanowiącego lub stosującego prawo. Badania prowadzone od lat 80. XX w. zaowocowały przeniesieniem na grunt polski koncepcji zasad prawa Dworkina i Alexy’ego, które obecnie są powszechnie uznawane za podstawę wszelkich rozważań na temat zasad prawa. W okresie tym też wiele uwagi poświęcono badaniu zasad prawa pod kątem ustalenia źródła ich „zasadniczego” charakteru.

84