• Nie Znaleziono Wyników

3.3. Formalna strona głoszenia słowa Bożego

3.3.1. Proces tworzenia jednostek homilijnych

Dekret Soboru Watykańskiego II o posłudze i życiu prezbiterów Presbyterorum ordinis wskazuje, że prezbiterzy „ponieważ są sługami słowa Bożego” […] mają „szukać bardziej odpowiedniego sposobu, w jaki mogliby przekazywać innym to, co było przedmiotem ich kontemplacji”75. Zatem wszyscy słudzy słowa Bożego stają się pierwszymi odbiorcami tego słowa76. Przy użyciu odpowiednich metod i środków komunikacji, czerpiąc z bogactwa wielowiekowej sztuki oratorskiej, wkładając osobiste przymioty i zdolności w twórcze przygotowanie homilii, homilista może skutecznie głosić to słowo, które buduje Kościół w jedności i komunii ze swoim Panem77. Kongregacja ds. Duchowieństwa w 1999 roku wydała Instrukcję zatytułowaną: Kapłan – głosiciel słowa, szafarz sakramentów i przewodnik wspólnoty w drodze do trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, w którym podaje szczegółowe odniesienia dotyczące posługi głoszenia słowa Bożego, będącej całkowicie zależną od Bożej pomocy, jednak

72 A.LEWEK, Współczesna odnowa kaznodziejstwa, z. 2: Zarys homiletyki ogólnej, Warszawa 1980, s. 25.

73 W.PRZYCZYNA, Słowo Boże i ludzkie w kazaniu. Charakterystyczne cechy kazania jako utworu mówionego, w: Współczesna polszczyzna w odmianie opracowanej (oficjalnej), red. Z. KURZOWA, W.ŚLIWIŃSKI, Kraków 1994, s. 167.

74 A.DRAGUŁA, Dydaktyka fonetyki…, s. 43.

75 DK 13.

76 PDV 26; EG 149.

77 DK 14.

138 z koniecznością wypełniania jej „z najwyższą ludzką perfekcją”78. Wskazania tam zawarte odnoszą się do wartości „brzmieniowej kazania”, która w wypowiedzi ma odznaczać się pięknym i poprawnym językiem, wolnym od niepotrzebnej ostentacji i afektacji79. Te wskazania, w kontekście praktycznej realizacji w głoszonym słowie Bożym przez ankietowanych członków Prowincji Wniebowzięcia NMP w Polsce zostaną omówione w następnym punkcie rozprawy.

Proces przygotowania homilii rozpoczyna się od spotkania ze słowem Bożym, które przewidziane jest na dany dzień. Homilia ma być oparta o to słowo, ma przybliżać jego znaczenie i rolę jaką odgrywa dla poszczególnych wiernych80. Wspomniane uwarunkowania wyjściowe omówiono przy materialnej stronie głoszenia słowa Bożego.

Istotnym elementem jaki musi być uwzględniony przez kaznodzieję, jest grupa odbiorców danej homilii. Podobnie jak wcześniej, docelowa grupa adresatów, do których skierowana jest homilia, wpływa także na formę tej homilii. Kaznodzieja musi mieć świadomość, że homilię głosi w dużej mierze do zróżnicowanej grupy wiernych. W teorii komunikacji wielką rolę odgrywa dobra znajomość grupy słuchaczy81. W badaniu ankietowym respondenci wskazali, że grupa słuchaczy dla 72,0% głoszących ma wielki wpływ na formę homilii. Dla 20,0% badanych jest to mało znaczący element uwzględniany w przepowiadaniu, a dla 8% nie ma on żadnego wpływu.

Kolejnym elementem wpływającym na formę jednostki homilijnej, po uwzględnieniu grupy odbiorców, jest praca nad formą przekazu homiletycznego i doboru właściwego modelu homilii. Spośród kilku najbardziej opracowanych modelów82, opisanych w pracach naukowych z zakresy teologii homilii, w praktycznym wymiarze franciszkańskiego kaznodziejstwa podejmowanego w Prowincji, na pierwsze miejsce wysuwa się tzw. polski model kompozycji homilii. Ma on charakter egzystencjalno-dialogiczny i charakteryzuje się trzema etapami: 1) pytanie

78 KONGREGACJA DS. DUCHOWIEŃSTWA, Kapłan – głosiciel słowa, szafarz sakramentów i przewodnik wspólnoty w drodze do trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, Poznań 1999, s. 18.

79 Zob. Tamże, s. 19-21.

80 DH 26-27. „Kaznodzieja, chcąc dobrze przygotować do wygłoszenia słowa Bożego, musi przebyć pewną drogę. Droga ta przewiduje kilka stopni komunikacji kaznodziei ze słowem Bożym: 1) spotkanie ze słowem Bożym; 2) kontemplacja Bożego Słowa; 3) studium; 4) określenie celu i tematu; 5) umiejętność przeniesienia Bożego orędzia”. P. GABARA, Recepcja zjawiska komunikacyjnego w teologii liturgii i homiletyce, „Łódzkie Studia Teologiczne” 23,3 (2014), s. 87-88

81 Tamże, s. 88-89.

82 Wśród wielu najczęściej stosowanych modeli jednostki przepowiadania homilijnego można wyróżnić takie modele jak: klasyczny, dydaktyczno-psychologiczny, dyskursywno-retoryczny i egzystencjalno-dialogiczny.

139 zadawane przez człowieka słowu Bożemu; 2) odpowiedź Boga zawarta w słowie Bożym – co stanowi główny trzon homilii; 3) odpowiedź człowieka dana Bogu jako fundament kształtujący wiarę i życie w oparciu o Ewangelię83. Ten polski model kompozycji homilii oparty o trzy elementy tworzące homilię: aclamatio, meditatio et resolutio, pomagają głoszącemu w doborze treści kształtujących cel podejmowanego przepowiadania.

Pierwszorzędnym celem i źródłem jest słowo Boże. Natomiast homilia ma również wskazywać i omawiać prawdy wiary, ukazywać misterium Chrystusa i wprowadzać wiernych w mistagogię, a także wskazywać normy moralne i zadania, jakie stawia Ewangelia przed wierzącym w pełnieniu jego posługi w Kościele i w świecie.

Ankietowani współbracia, zapytani o przyświecające im cele w głoszonych homiliach, wskazali następujące odniesienia: dogmatyczne, misyjne (katechetyczne), mistagogiczne, moralne i diakonijne84. Wszystkie odpowiedzi ilustruje tabela nr 13.

Tabela 13. Cel homilii

zawsze Często rzadko nigdy

Dogmatyczny (prowadzący do poznania podstawowych prawd wiary)

33,3% 50,7% 11,6% 4,3%

Misyjny (prowadzący

do ugruntowania wiary) 29,7% 61,6% 5,8% 2,9%

Mistagogiczny

(wprowadzający w misterium wiary)

13,0% 55,1% 26,1% 5,8%

Moralny (prowadzący do życia

zgodnie z wiarą) 29,0% 54,3% 15,2% 1,4%

Diakonijny (prowadzący do zaangażowania w posługi np. Caritas, wspólnoty itp.)

2,9% 29,7% 56,5% 10,9%

Aspekt dogmatyczny w głoszonych homiliach jest częstym elementem składowym dla 50,7% ankietowanych, a 33,3% kaznodziejów odnosi się do niego zawsze. Element katechetyczny często podejmowany jest przez 61,6% badanych, a zawsze odnosi się do niego 29,7% braci. Uwzględniając cel mistagogiczny przepowiadania słowa Bożego, z udzielonych odpowiedzi wynika, że ponad połowa ankietowanych homilistów często się do niego odwołuje (55,1%), a 26,1% czyni to

83 G. SIWEK., Przepowiadać skuteczniej. Elementy retoryki kaznodziejskiej, Kraków 1992, s. 76.

84 Zob. M. KLEMENTOWICZ,Homilia jako tekst integralny teologicznie, w: Homilia integralna.

Studium treści przepowiadania homilijnego, red. M. DĄBRÓWKA, M. KLEMENTOWICZ, Tarnów 2017, s. 10-19.

140 rzadko. Na kwestie moralne zawsze zwraca uwagę 29,0% badanych, często 54,3%, a rzadko 15,2%. W odniesieniu do kwestii diakonijnych, zachęcających wiernych do czynnego włączenia się w służbę dla bliźniego lub dla wspólnoty Kościoła, często zwraca uwagę 29,7% badanych, a rzadko czyni to aż 56,5% ankietowanych. Z powyższych danych wynika, że w badanej przestrzeni kaznodziejstwa w Prowincji znaczącą rolę odgrywa cel dogmatyczny, katechetyczny oraz moralny.

Biorąc pod uwagę powyższe wskazania, homiliści w Prowincji dobierają odpowiednią formę głoszonego słowa Bożego. Ze względu na uwarunkowania i określenie docelowej grupy odbiorców, biorąc pod uwagę również charakter poruszanych w homilii treści, kaznodzieje franciszkańscy najczęściej posługują się w przepowiadaniu formą monologu. Ta forma przekazu ustnego charakteryzuje się wygłoszeniem przygotowanych treści, które mają charakter informacyjny. Jest to rodzaj pouczenia, który rzadko dopuszcza element refleksji i wewnętrznego dialogu. Gdy homilia zbytnio skupia się na treściach dogmatycznych, katechetycznych lub egzegetycznych przybiera jakąś formę wykładu. Dla 42,0% badanych ta forma jest zawsze obecna w posłudze głoszenia homilijnego, a 39,1% korzysta z niej często.

Obrazuje to poniższy wykres nr 3.

Wykres 3. Forma homilii – monolog.

zawsze; 42,0%

często; 39,1%

rzadko; 15,2%

nigdy; 3,6%

FORMA GŁOSZENIA HOMILII - MONOLOG

141 Jak to już zostało wcześniej zaznaczone, przygotowanie homilii rozpoczyna się od osobistego spotkania ze słowem Bożym samego głoszącego. Słowo Boga musi najpierw przeniknąć samego kaznodzieję, który prowadzi z Nim wewnętrzny dialog85. Taka forma przygotowania do homilii przejawia się w późniejszej formie głoszenia, która przyjmuje postać dialogu wirtualnego. Polega on na takim wygłaszaniu tekstu homilii, że kaznodzieja zachęca słuchacza do podążania za głoszoną myślą, stawiając pytania, wspólnie szukając odpowiedzi i sposobów realizacji wymagań ewangelicznych w codziennym życiu. Dobre i właściwe podjęcie tej formy przepowiadania charakteryzuje się prostszym językiem, bardziej dostępnym i bliższym słuchaczowi, niż przy formie monologowej homilii. Ankietowani wskazali, że formy dialogu wirtualnego często używa 56,5% głoszących, 13,0% rzadko z niej korzysta. Całość uzyskanych odpowiedzi ilustruje wykres nr 4.

Inną formą dialogu homilijnego jest dialog rzeczywisty, polegający na wchodzeniu przepowiadającego w bezpośrednią interakcję ze słuchaczami. Słuchacze nie tylko stają się biernymi odbiorcami przekazywanych treści, ale wchodzą tu w rolę aktywnych twórców jednostki homilijnej. Dialog rzeczywisty jest przepowiadaniem, które nie charakteryzuje się jednolitym tekstem przekazu głoszonego, lecz ma po części

85 Szersze opracowanie zagadnienia znaczenia, rodzajów i roli dialogu w homilii: Zob.

A.CYGAŃSKI, Dialogiczny wymiar homilii po Soborze Watykańskim II, Kraków 2018, s. 211-285.

zawsze; 15,2%

często; 56,5%

rzadko; 13,0%

nigdy; 15,2%

FORMA GŁOSZENIA HOMILII - DIALOG WIRTUALNY

Wykres 4. Forma homilii - dialog wirtualny

142 znamiona przemowy spontanicznej. Jej kierunek, choć w zamierzeniu homilisty jest ustalony, ze względu na różne wypowiedzi słuchaczy, może być osiągnięty inną drogą.

Taki charakter i forma przepowiadania wymaga od kaznodziei „perfekcyjnej twórczości”, aby nie zagubić obranego celu przepowiadania. Taką formę najczęściej stosuje się w przepowiadaniu homilijnym w Mszach świętych z udziałem dzieci lub młodzieży.

Najczęściej obecna jest w przepowiadaniu pozaliturgicznym, w czasie prowadzenia rekolekcji szkolnych. Jednak zdarza się również, że taka forma dialogu w przepowiadaniu homilijnym obecna jest także wtedy, gdy homilia kierowana jest do dorosłych słuchaczy, stanowiących jednak jakąś określoną grupę parafialna lub formacyjną. Częstotliwość korzystania z formy dialogu rzeczywistego w przepowiadaniu homilijnym, na podstawie odpowiedzi ankietowanych współbraci, obrazuje wykres nr 5.

Dialog jest dzisiejszą koniecznością w przestrzeni liturgicznej. Człowiek współczesny potrzebuje go coraz bardziej, aby właściwie komunikować się z Bogiem.

O takim dialogu mówi się w soborowym i posoborowym nauczaniu: „Jeśli Kościół ma wejść w dialog, to ze względu na wierność swojemu Panu i Nauczycielowi”86. „Kościół powinien nawiązać dialog ze społeczeństwem, w którym żyje. Dzięki temu Kościół

86 KO 2.

18,1%; zawsze

36,2%; często 31,9%; rzadko

13,8%; nigdy

FORMA HOMILII - DIALOG RZECZYWISTY

Wykres 5. Forma homilii - dialog rzeczywisty.

143 przybiera postać słowa, orędzia i dialogu”87. „Zastosowanie dialogu w głoszeniu słowa Bożego ma współcześnie duże znaczenie i nie można go zastąpić żadnym innym sposobem przekazywania myśli. Dialog, który należy rozumieć jako sposób wypełniania obowiązku apostolskiego i narzędzie jednoczenia umysłów, powinien odznaczać się jasnością, łagodnością, zaufaniem i roztropnością”88. Wydaje się, że współczesne osiągnięcia w dziedzinie teorii komunikacji mogą stanowić nieocenioną pomoc w prowadzeniu zbawczego dialogu pomiędzy Bogiem a człowiekiem, we wspólnocie Kościoła89.

W procesie przygotowania homilii istotna rolę, wpływającą na jakość głoszonego słowa Bożego, odgrywa czas, jaki jest przeznaczony na przygotowanie się kaznodziei do posługi słowa. Choć nie znajdujemy konkretnych wytycznych mówiących o długości czasu przygotowania homilii, jednak trzeba uwzględnić fakt, że samo zadanie głoszenia słowa Bożego, należące do wzniosłych zadań biskupów, prezbiterów i diakonów, z natury rzeczy domaga się właściwego przygotowania. Słuchacze słowa Bożego wybaczą kaznodziei nieumiejętność w głoszeniu, ale wielką szkodę dla kościelnego przepowiadania stanowi niekompetencja głoszącego. Dokumenty Kościoła, poruszając kwestię przygotowania homilii, wskazują, że kaznodzieja ma przeznaczyć odpowiednią ilość czasu na jej właściwe przygotowanie90. Zwyczajowo przyjęło się uważać, że przygotowanie homilii na dzień powszedni nie domaga się tak samo długiego czasu przygotowania, jak do homilii niedzielnej lub świątecznej. Być może wynika to z faktu, że grupa odbiorców słowa głoszonego podczas Eucharystii w dni powszednie, jest mniej wymagającym i zróżnicowanym słuchaczem. W mentalności kaznodziejów zakonnych w Prowincji panuje też powszechne przekonanie, że „kapłan rozmyślający zawsze coś powie”. Owo „coś” jest pewnego rodzaju brakiem szacunku dla słowa Bożego oraz jego słuchacza. Wskazuje również na brak świadomości zadania homilisty, jakie stawia przed nim Kościół.

Niemniej jednak, „powszechne” przekonanie o różności wartości pomiędzy homilią powszednią a świąteczną, wpływa także na czas, jaki poświęca się na jej przygotowanie. Z przeprowadzonych badań wynika, że ogromna większość

87 ES67.

88 EN 81-90.

89 L.SZEWCZYK, Odnowa przepowiadania…, s. 242.

90 EG 145-147; VD 59, 60; DH 26.

144 ankietowanych prezbiterów poświęca odpowiedni według siebie czas na przygotowanie homilii. Do homilii w dni powszednie przygotowuje się 135 ze 138 ankietowanych braci, co stanowi 97,8% wszystkich badanych. Przedział liczbowy i czasowy poświęcany na przygotowanie tzw. „homilii tygodniowej” przedstawia się następująco w tabeli nr 14:

Tabela 14. Przygotowanie homilii w dni powszednie

kilka dni jeden dzień kilka godzin godzinę i mniej nigdy się nie przygotowuję 11 – 8,0% 26 – 18,8% 25 – 18,1% 73 – 52,9% 3 – 2,2%

Ponad połowa ankietowanych (52,9%) przygotowuje się do homilii przed sprawowaniem Eucharystii. Poświęcają temu zadaniu około jednej godziny lub nawet mniej. Spośród całej grupy respondentów, 25 z nich, na przygotowanie homilii w dni powszednie poświęca kilka godzin w ciągu dnia, co stanowi 18,1% badanych; natomiast 26 braci głoszących przygotowuje się przez jeden dzień (18,8%). Kilka dni na przygotowanie przeznacza 11 prezbiterów (8,0%), a 3 spośród respondentów (2,2%) zaznaczyło odpowiedź: nigdy się nie przygotowuję.

Do homilii niedzielnej przygotowuje się 137 ankietowanych, co stanowi 99,3%

wszystkich respondentów. Liczba kapłanów oraz procentowe rozłożenie czasu potrzebnego na przygotowanie homilii niedzielnej przedstawia się w następujący sposób:

Tabela 15. Przygotowanie homilii niedzielnej

kilka tygodni tydzień kilka dni jeden dzień

i mniej

nigdy się nie przygotowuję 6 – 4,3% 15 – 10,9% 77 – 55,8% 39 – 28,3% 1 – 0,7%

Z powyższej tabeli nr 15, przedstawiającej wyniki badań ankietowych dotyczących ilości czasu przeznaczanego na przygotowanie się do homilii niedzielnej, wnioskuje się, że ponad połowa ankietowanych (55,8%) poświęca kilka dni na przygotowanie. Aż 39 kapłanów (28,3%) poświęca temu zadaniu tylko jeden dzień lub mniej. Mniej więcej ok. tygodnia przygotowuje się jedynie 15 ankietowanych (10,9%), a 6 poświęca temu zadaniu kilka tygodni (4,3%). Jeden ankietowany (0,7%) zaznaczył odpowiedź: nigdy się nie przygotowuję.

145 Zwracając uwagę na czas potrzebny do przygotowania homilii, z praktycznego wymiaru zadań duszpasterskich podejmowanych przez braci Prowincji, oraz obserwowanej rzeczywistości organizacyjnej życia i posługi w klasztorach, można wyciągnąć wnioski odnoszące się do długości czasu przygotowania się do głoszenia słowa Bożego. W większości klasztorów istnieje z góry ustalony grafik głoszenia słowa Bożego w niedziele i święta. To pozwala kaznodziei odpowiednio przygotować się do tego zadania. Natomiast występujące w badaniach ankietowych wskazania poświęcania przygotowaniu homilii kilku lub jednego dnia, lub paru godzin, często wynika z braku przewidywalnej pracy duszpasterskiej w perspektywie np. tygodnia. Wiele wspólnot klasztornych, zwłaszcza dużych oraz prowadzących duszpasterstwo parafialne, organizuje obowiązki duszpasterskie z dnia na dzień lub na kilka dni. Często spowodowane jest to również podejmowaną pracą duszpasterską poza miejscem zamieszkania, w ramach zastępstw w innych parafiach. Niemniej jednak, ta organizacyjna rzeczywistość nie może przysłaniać wartości zadania, jakie spoczywa na głosicielu słowa Bożego. Zawsze należy pamiętać, by głosić Chrystusa, a nie tylko „coś”, co trzeba lub można by powiedzieć.