• Nie Znaleziono Wyników

Bycie w relacji to bycie blisko tego, co czuje, przeżywa, rozumie oraz pokazuje drugi człowiek, w tym wypadku rodzic i nastolatek. Rozumie się przez to także umiejętność empatycznej obserwacji, która jest moż-liwa również wtedy, gdy nastolatek zatrzaskuje drzwi przed dorosłym. Dzięki temu dziecko czuje się wzięte pod uwagę oraz wysłuchane i

zro-22 E. Gurba, Nieporozumienia z dorastającymi dziećmi w rodzinie, Kraków 2013, s. 113–114.

23 A. Oleszkowicz, Bunt…, dz. cyt., s. 72.

24 A. Faber, E. Mazlish, Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały, jak słuchać, żeby z nami roz-mawiały, tłum. B. Horosiewicz, Poznań 2006, s. 20–21.

zumiane. Poprzez to może okazać się, że dziecko także będzie chciało nawiązać kontakt z rodzicem. Nie chodzi o to, by słuchało, ale o to, żeby je usłyszeć i zainteresować się tym, co ma do powiedzenia. Kiedy człowiek jest w dobrym kontakcie z drugą osobą, widzi jej zachowanie własnymi oczami. Dzieci potrzebują, by rodzice posłużyli się głębszymi wyjaśnie-niami, a nie szybkimi i powierzchownymi

25

.

Relacje z rodzicami są dla nastolatków główną bazą eksplorowania świata i mogą dawać w pewnym stopniu ochronę przed szybkimi zmia-nami fizycznymi, społecznymi oraz poznawczymi, z którymi zmierza się dorastające dziecko. Kontakty nastolatków z rodzicami odznaczają się inną strukturą w porównaniu z kontaktami z rówieśnikami. Relacje z nimi są na jednym poziomie, a relacje z rodzicami mają charakter hierarchiczny. Zgodnie z modelem społecznych relacji związki inter-personalne można opisać w dwóch wymiarach: bliskości oraz otwar-tości. Relacje nastolatków z rodzicami charakteryzują się najwyższym poziomem bliskości, ale są to związki często zamknięte o nierównym podziale władzy i siły. Rozgrywają się na podłożu więzów pokrewień-stwa, norm oraz praw. Niełatwo je porzucić oraz zniszczyć. W rodzinie obserwuje się więcej nieporozumień i mniej działań prowadzących do kompromisu niż w kontaktach adolescenta z rówieśnikami. W relacjach z rodzicami nastolatek stosuje przede wszystkim strategie uległości i wycofania lub ujawnia swoją asertywność, natomiast rzadko korzy-sta z negocjacji. Prowadzi to do tego, że strony często przyjmują pozycję zwycięzcy i pokonanego, a nieporozumieniom z rodzicami towarzyszy złość. W relacjach rodzinnych występujące nieporozumienia często dotyczą spraw codziennych

26

.

Bardzo przydatną umiejętnością pomagającą porozumieć się ludziom jest wyjście poza swój punkt widzenia. Jest ona istotna w rela-cjach rodziców z nastoletnimi dziećmi. Wiąże się ona z oddzieleniem swego punktu widzenia, swoich emocji i swojej wiedzy od tego, co widzi i czuje dziecko. Czasem rodzice traktują jako oczywiste coś, czego dziecko akurat nie wie. Dlatego nie zawsze dbają o dokładne wytłuma-czenie swojego punktu widzenia. Zdarza się także, że zbyt łatwo inter-pretują zachowania, nie dopytując, czy dobrze zrozumieli. Rodzice odbi-jają się od dzieci, kiedy do poważnych rozmów wybierają tematy błahe z punktu widzenia dziecka. Chcą je zmusić do przyjęcia ich hierarchii

25 A. Stein, Dziecko z bliska idzie w świat, Warszawa 2014, s. 24.

spraw, nie rozumiejąc, że nastolatek ma własną. Dlatego istotne jest, by zamiast ganić dziecko za np. złe oceny, spróbować wpierw odwiedzić je w jego własnym świecie, ponieważ czasem jest to jedyna możliwość na spotkanie z nim

27

. Podstawowej w życiu dziecka więzi nie da się zastąpić inną relacją z rówieśnikami lub starszym rodzeństwem. Gdy relacje z rodzicami są trudne, nie pomaga szukanie bliskości i empatii u rówieśników. W żadnym momencie nauki szkolnej nie są oni w stanie wspierać młodego człowieka w radzeniu sobie z emocjami tak jak rodzice. Wszystkie dzieci, nawet gdy twierdzą, że rodzice są im potrzebni tylko, by zapewnić jedzenie i dach nad głową, potrzebują więzi. Często nie-stety najtrudniejsza dla nastolatka jest reakcja ze strony rodziców, gdy zwraca się do nich ze swoim problemem, dzieli się przeżyciami. Trudnym doświadczeniem dla dziecka jest, gdy przychodzi się pożalić, a spotyka się z drwiną i lekceważeniem lub rodzice biorą stronę innej osoby, a nie swego dziecka. Najważniejszą potrzebą, nawet w bardzo skomplikowa-nych relacjach z rodzicami, jest zrozumienie i akceptacja z ich strony. Dziecko nie potrzebuje wtedy dorosłego po to, by mówił mu, co robić, lecz by był przy nim, wierzył w nie i pomagał w trudnościach. Dla nasto-latka jest istotne, by rodzic był ostatnią deską ratunku, gdy ten mierzy się ze skutkami swoich błędów. Dla rodziców jest to trudne, ponieważ boją się, że akceptacja oznacza przyzwolenie na zachowania dziecka. W rze-czywistości akceptacja jest dla dziecka pomocą w dotarciu do swego prawdziwego ja, swoich uczuć i potrzeb, które nie służą ranieniu innych, ale trosce o dobro własne i dzielenie się z ludźmi

28

.

Dzieci często tracą, gdy rodzice wypychają je z przestrzeni więzi w przestrzeń, gdzie mają radzić sobie same. Prowadzi to do pojawienia się pustki w życiu takiego nastolatka, którą próbuje wypełnić kontaktami z rówieśnikami. Rodzice nastolatków wiedzą i doświadczają tego, że ich relacje z dziećmi często się w tym wieku pogarszają i w efekcie obawiają się „złego towarzystwa”, wpływu kolegów czy utraty autorytetu. Wielu ludzi uważa, że to, co dzieje się z nastolatkami, jest efektem „bezstreso-wego wychowania”, braku kar i dostępu do zbyt wielu dóbr materialnych. Prawda jest natomiast taka, że dzieci jako nastolatki odcinają się czę-sto od swoich rodziców, najczęściej po prostu doczę-stosowując się do ich wymagań. Warto jednak pamiętać, że dzieci uznają autorytet rodziców także dlatego, że ich potrzebują. Jeśli dorośli koniecznie chcą

przeko-27 A. Stein, Dziecko…, dz. cyt., s. 26–27.

nać swe dorastające dzieci, że ich pomoc jest im niepotrzebna, to dzieci przestają się zwracać o pomoc, ale też mniej chętnie korzystają z ich rad i wskazówek

29

.

Niekiedy rodzice są zbyt opiekuńczy dla dorastających dzieci, a nie-kiedy wpadają w inną skrajność – bycie zbyt pobłażliwym. Gdy nie ma żadnych zasad, dziecko może wychodzić i przychodzić do domu, kiedy tylko chce, i robić, co mu się podoba, to na dłuższą metę czuje, że nikogo nie obchodzi. Nastolatki odczuwają wtedy złość i żal do rodziców, co nie wpływa pozytywnie na ich relacje

30

.

Zaburzenia w relacjach nastolatków z rodzicami wywołują także kary. Kiedy nakładamy na dorastającego karę, to tak, jakbyśmy zamykali przed nim drzwi. Nie ma dokąd pójść i sprawa jest zakończona. Jednak kiedy podejmujemy działanie, to nastolatek może być mu przeciwny, ale drzwi wciąż są otwarte. Może on nadal się zmierzyć z tym, co zrobił i próbo-wać to naprawić. Problem z karą polega na tym, że zbyt łatwo pozwala ona nastolatkowi przejść do porządku dziennego nad złymi uczynkami i skupić się na tym, że rodzice są do niczego. Kara pozbawia możliwości pracy nad sobą, co jest niezbędne do tego, by nastolatek stał się bardziej dojrzały i odpowiedzialny. Gdy dziecko popełnia wykroczenie, rodzice mają nadzieję, że nastolatek przyjrzy się temu, co źle zrobił, i nie będzie już tego powtarzał oraz naprawi swój błąd. Jednak by doszło do auten-tycznej zmiany, nastolatek musi odrobić swoje lekcje z emocji, a kara jest przyczyną zakłóceń tego procesu

31

.

Atmosfera w domu oraz postawy wobec dzieci niosą określone skutki oraz konsekwencje, które mają znaczny wpływ na funkcjonowa-nie młodego człowieka. Niezaspokojefunkcjonowa-nie potrzeb prowadzi do poczucia niższości i bezradności. Brak komunikacji i rozmów z rodzicami powo-duje między innymi silniejsze powiązanie z rówieśnikami, ponieważ nastolatki szczególnie potrzebują opieki i wsparcia ze strony rodziców. Obopólne porozumienie, wspólne rozwiązywanie problemów i zaspo-kajanie potrzeb psychicznych są warunkami do osiągnięcia sukcesu w tych relacjach

32

.

W kwestii sytuacji konfliktowych błędne jest myślenie, że konfliktów należy unikać za wszelką cenę, że są one negatywnym zjawiskiem, które

29 Tamże, s. 41–42.

30 A. Faber, E. Mazlish, Jak mówić…, dz. cyt., s. 19.

31 Tamże, s. 86–87.

przyczynia się zawsze do degradacji więzi. Konflikty mogą być konstruk-tywne oraz destrukkonstruk-tywne. Destrukkonstruk-tywne konflikty to te, które są nie-ujawnione, tuszowane, nienazwane oraz nierozwiązywane. Konfliktami konstruktywnymi natomiast nazwiemy te, które polegają na określeniu swoich źródeł, poszukiwaniu rozwiązania i radzenia sobie z nimi. Roz-wiązywane konflikty mogą przyczynić się do oczyszczenia atmosfery oraz do pozytywnych zmian

33

.

Dialog jest jednym z pozytywnych sposobów rozwiązywania pro-blemów. Wymaga on otwartości oraz przezwyciężania skłonności do negatywnego reagowania na konflikt. Jest on jednym z elementów relacji rodzic – dziecko i istotne jest, by wpisywał się w szerszy kontakt rodziców z dorastającymi dziećmi. Warto wspomnieć, że w relacjach między rodzi-cami stosowanie dialogu sprawia, że łatwiej rozwiązują swoje konflikty, co ma także odzwierciedlenie w relacjach z dziećmi. W takich relacjach małżonkowie ubogacają się i wzrastają w swoim człowieczeństwie oraz umożliwiają taki sam rozwój swoim dzieciom.

Wśród negatywnych reakcji wymienić można niechęć do wyrażania swoich uczuć lub myśli. Oznacza to czasem brak asertywności, który charakteryzuje się wycofaniem, unikaniem osób, które wywołują kon-flikt, oraz tematów z konfliktem związanych. Negatywnym sposobem reagowania na konflikt może być także bezpośredni atak (agresja czynna). Poprzez takie zachowanie można atakować czyjś charakter (wytykanie wad) oraz podważać kompetencje przeciwnika lub też atakować jego wygląd. Te negatywne reakcje wywołują poczucie winy, złość, frustrację, poniżenie oraz nieświadomą uległość lub poczucie, że jest się manipulo-wanym. Niestety dotyczy to bardzo często konfliktów pomiędzy nasto-latkami a ich rodzicami

34

.

W konfliktach nastolatków z rodzicami ważną rolę odgrywa bunt młodzieńczy. Ze strony dorastających dzieci pojawia się sprzeciw wobec nakazów i zakazów, które formułują rodzice. Dorastający zaczyna w tym okresie spostrzegać siebie jako osobę podobną do dorosłych, więc domaga się większej autonomii. Dążenia te są największe i przeradzają się w nasilone konflikty w rodzinach o dużym rygorze, a także w tych, gdzie rodzice są niewrażliwi na nowe potrzeby dzieci

35

.

33 Z. Zaborowski, Problemy psychologii życia, Warszawa 2001, s. 219.

34 P. Kwas, Konflikt pokoleń czy dialog między rodzicami a ich dorastającymi dziećmi, http://www.

stowarzyszeniefidesetratio.pl/Presentations0/01aKwas.pdf (dostęp: 5.06.2015).

Outline

Powiązane dokumenty