• Nie Znaleziono Wyników

Wśród wielu doskonałych rzemieślników działających w tym samym okresie co Bonawentura Lenart wymienić należy także Roberta Jahodę.

Fot. 19. Wnętrze zakładu introligatorskiego Roberta Jahody w Krakowie, 1930 r.

Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, zespół nr 3/1, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji, sygn. 1-G-2225-5, https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/70591/h:353 [data dostępu 20.09.2020].

Wspólnym mianownikiem drogi zawodowej Lenarta i Jahody było umiłowanie rzemiosła, pełne pasji, artystyczne podejście do zawodu oraz poszanowanie sztuki intro-ligatorskiej przejawiające się w świadomym podejmowaniu prac konserwatorskich.

Robert Jahoda związany był z Krakowem i tam koncentrowała się jego dzia-łalność. Zapisał się w historii introligatorstwa polskiego jako wybitny artysta introli-gator oraz konserwator ksiąg. Urodził się w 1862 roku w Bochni413. Mając 13 lat,

413 Słownik pracowników książki polskiej, dz. cyt., s. 355.

108

rozpoczął naukę u spokrewnionego introligatora krakowskiego – Filipa Kwisa414. Na-stępnie kształcił się we Lwowie u Wincentego Kuczabińskiego415 oraz u lwowskiego introligatora Wierzbickiego416, który, jak wspominał, już w latach 1882–1885 posiadał w swojej pracowni maszynę z kołem do obcinania bloku i złociarkę własnej roboty417. Jahoda doświadczenie zdobywał także w Wiedniu, w Bibliotece Cesarskiej. W 1887 roku założył w Krakowie przy ul. Gołębiej 4 własny zakład galanteryjno-introligator-ski. Specjalizował się w reprezentacyjnych oprawach bibliofilskich i albumowych oraz oprawie obrazów418.

Brał udział w krajowych i zagranicznych wystawach, które przynosiły mu na-grody i prestiż. W latach 1924–1945 był cechmistrzem Cechu Introligatorów Krakow-skich. Wykonywał także prace związane z konserwacją i restauracją zbiorów bibliotecznych i archiwalnych. O poziomie jego umiejętności oraz doświadczenia może świadczyć fakt, że zadania takie zlecały mu między innymi Biblioteka Jagiellońska, Bi-blioteka Polskiej Akademii Umiejętności, BiBi-blioteka Czartoryskich, BiBi-blioteka Kórnicka i Archiwum Akt Dawnych m. Krakowa oraz Archiwum Kapitulne. Najsłynniejsza praca z zakresu konserwacji dotyczyła rękopisu Annales seu Cronicae incliti Regni Poloniae, znanego jako tzw. Autograf, Jana Długosza419. Księga ma XVIII-wieczną skórzaną oprawę, która w XX wieku poddana została renowacji. Na przedostatniej karcie, w pra-wym górnym rogu, znajduje się wlepka zakładu: „Robert Jahoda zakład introligatorski w Krakowie”. Na uwagę zasługują również wyklejki księgi wykonane przez Jahodę w popularnej wówczas technice klajstrowej.

414 Filip Kwis (1840–1917) – introligator krakowski, specjalizował się w hurtowej produkcji tanich opraw oraz broszurowaniu ksiąg (zob. tamże, s. 494).

415 Wincenty Kuczabiński (1854–1900) – introligator lwowski, pod koniec XIX w. posiadał największy za-kład introligatorski we Lwowie z 18 nowoczesnymi maszynami (w 1889 r.) (zob. tamże, s. 482–483).

416 Słownik pracowników książki polskiej (s. 355) podaje imię introligatora Władysław, jednak Elżbieta Pokorzyńska wiąże edukację R. Jahody z Ludwikiem Wierzbickim, lwowskim artystą introligatorem spe-cjalizującym się w oprawach reliefowych, zob. Elżbieta Pokorzyńska, Największy lwowski introligator ar-tysta,

http://www.secretera.pl/artykuly/102-najwiekszy-lwowski-introligator-artysta-elzbieta-pokorzynska [data dostępu 10.03.2019].

417 Aleksander Semkowicz, O tradycji zawodowej, „Polska Gazeta Introligatorska” 1929, r. 2, nr 5, s. 56.

W przytoczonych wspomnieniach o Jahodzie podane jest tylko nazwisko introligatora – Wierzbicki.

418 Katalog wystawy Jubileuszowej…, dz. cyt., s. 144 (reklama zakładu).

419 Annales seu Cronicae incliti Regni Poloniae – zdigitalizowany obiekt opublikowany na portalu Po-lona.pl jako Annales Poloniae ad annum 1406. Autographum – rękopis z lat 1450–1480, przechowywany jest w Bibliotece Książąt Czartoryskich – Muzeum Narodowe w Krakowie, zob.

https://po-lona.pl/item/annales-poloniae-ad-annum-1406-autographum,NDAzMzMwMDY/11/#info:metadata [data dostępu 20.09.2020].

109

Fot. 20. Przednia wyklejka Annales seu Cronicae incliti Regni Poloniae Jana Długosza, wyko-nana w zakładzie R. Jahody.

Źródło: Polona, sygn. 1306 IV Rkps, https://polona.pl/item/annales-poloniae-ad-annum-1406-au-tographum,NDAzMzMwMDY/11/#info:metadata [data dostępu 20.09.2020].

W 1931 roku zakład Roberta Jahody przeprowadził prace konserwatorsko-reno-watorskie XVI-wiecznych hiszpańskich starodruków ulotnych (zwanych klockiem hisz-pańskim) pochodzących ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie420. Po przeszło 70 latach obiekt ponownie poddano zabiegom konserwatorskim z powodu obserwowa-nych niekorzystobserwowa-nych zmian i przebarwień. W trakcie prac prowadzoobserwowa-nych w 2003 roku przez konserwatora dyplomowanego Krzysztofa Dudka okazało się, że nie wszystkie pa-pierowe reperacje wykonane przed laty były możliwe do usunięcia. Powodem trudności, jak przypuszcza K. Dudek, mogło być dodanie do klajstru ałunu glinowo-potasowego,

420 Krzysztof Dudek, Konserwacja i restauracja hiszpańskich druków ulotnych pochodzących ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej” 2005, r. LV, s. 55–59.

110

który sprawiał, że klej z czasem stawał się nierozpuszczalny i nie wchłaniał wilgoci421. Podejrzenia te są jak najbardziej uprawnione – dodawanie do klajstru ałunu było częstą praktyką stosowaną w pracowniach introligatorskich na przełomie XIX i XX wieku. Za-lecane to było na przykład podczas tak zwanego klejówkowania, czyli przeklejania wzmacnianego bibulastego i słabo przeklejonego papieru422. Ałun jako środek konserwu-jący klajster stosował także Aleksander Semkowicz423.

Podczas prac konserwatorskich prowadzonych przez K. Dudka pod tylną wy-klejką odkryto informacje naniesione ołówkiem kopiowym o wykonawcy napraw – był nim introligator Jan Wyżga, który w pracowni zakładu R. Jahody w 1931 roku księgę zrekonstruował i zszył424.

Również po wojnie, jeszcze pod koniec lat 40., jak wynika z ankiety przeprowa-dzonej przez prof. Alodię Kawecką-Gryczową425, Warszawska Biblioteka Publiczna oraz Biblioteka Jagiellońska korzystały z usług warsztatu Jahody „przy oprawie i łataniu cen-nych obiektów”426.

O uznaniu, jakim wśród sobie współczesnych cieszył się R. Jahoda, świadczy za-dedykowanie mu w 1925 roku numeru „Exlibrisu”: „Mistrzowi rzemiosła introligator-skiego R. Jahodzie w pięćdziesięciolecie pracy zawodowej”427. Natomiast w 1926 roku, z okazji II Zjazdu Bibliofilów Polskich w Warszawie, ukazała się wydana nakładem R. Jahody publikacja Oprawy zakładu introligatorskiego Roberta Jahody z lat 1925–

1926, w której zamieszczono dwa artykuły Karola Homolacsa i Przecława Smolika mó-wiące o stylu i poziomie opraw zakładu Jahody428.

421 Tamże, s. 57; por. Władysław Sobucki, Kleje stosowane do renowacji papieru, „Ochrona Zabytków”

1997, t. 50, nr 3, s. 302.

422 Zawodowa Biblioteka Introligatora, tomik 1, oprac. Ludwik Rządkowski, Ignacy Kozłowski, bezpłatny dodatek do „Polskiej Gazety Introligatorskiej” 1928, r. 1, nr 2, s. 7.

423 Aleksander Semkowicz, Introligatorstwo, z krótkim zarysem historii opraw i 89 rycinami w tekście, Kraków 1948, s. 25.

424 Krzysztof Dudek, Konserwacja i restauracja…, dz. cyt., s. 55.

425 Alodia Kawecka-Gryczowa (1903–1990) – bibliolog, bibliograf; od 1930 r. pracowała w Bibliotece Na-rodowej jako zastępca kierownika Działu Starych Druków – dr. Kazimierza Piekarskiego. W latach 1945–

1949 pracownik Ministerstwa Oświaty – kierownik Oddziału Dawnej Książki, następnie od 1950 r. kie-rownik Zakładu Starych Druków Biblioteki Narodowej w Warszawie. Od 1954 r. profesor nadzwyczajny.

Współredaktor Encyklopedii wiedzy o książce (zob. Paulina Buchwald-Pelcowa, Skład Towarzystwa Nau-kowego Warszawskiego: Wspomnienia pośmiertne: Alodia Kawecka-Gryczowa (1903–1990), „Rocznik Towarzystwa Naukowego Warszawskiego” 1990, nr 53, s. 68–69.

426 Alodia Kawecka-Gryczowa, Wyniki ankiety…, dz. cyt., s. 224.

427„Exlibris” 1925, z. 7, cz. 1.

428 Karol Homolacs, Kilka uwag ogólnych o oprawach zakładu Roberta Jahody wykonanych na wystawę sztuki dekoracyjnej w Paryżu; Przecław Smolik, Oprawy zakładu Roberta Jahody z dwu lat ostatnich, [w:]

tychże, Oprawy zakładu introligatorskiego Roberta Jahody z lat 1925–1926, Kraków 1926.

111

Fot. 21. Wystawa prac zakładu introligatorskiego Roberta Jahody w Pałacu Towarzystwa Sztuk Pięknych w Krakowie, 1926 r.

Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, zespół nr 3/1, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji, sygn. 1-G-1104-3,

https://audiovis.nac.gov.pl/ob-raz/30620/263ffc120cd5230fdea4c5acb014f8d9 [data dostępu 20.09.2020].

O popularności i sympatii może także świadczyć opublikowana w 1929 roku przez Kazimierza Hałacińskiego w „Polskiej Gazecie Introligatorskiej” fraszka Do ksią-żeczki:

Anczyc cię wydrukował, a zaś mistrz Jahoda Do pięknej treści piękną szatę doda

Zakupi cię bibliofil, na półce postawi I małym klejnocikiem oko swe ubawi429.

Szerokie kontakty R. Jahody ze środowiskiem artystycznym udokumentowane zostały między innymi w prowadzonym przez niego sztambuchu. Wśród zbieranych „ku

429 Kazimierz Hałaciński, Do książeczki, „Polska Gazeta Introligatorska” 1929, r. II, nr 10, s. 130.

112

pamięci” rysunków artystów, dla których Jahoda realizował różnorodne zlecenia, znalazł się także wykonany ołówkiem rysunek wybitnej polskiej artystki Zofii Stryjeńskiej (1891–1976) Grajek z dedykacją: „Panu Robertowi Jahodzie w dowód życzliwości i uznania jako artyście w swoim zawodzie. Z. Stryjeńska”430 – kolejny dowód estymy, jaką niewątpliwie się cieszył.

Fot. 22. Grajek Zofii Stryjeńskiej z dedykacją dla Roberta Jahody, rysunek.

Źródło: DESA Unicum, https://desa.pl/pl/auctions/489/object/47879/zofia-stryjenska-grajek [data dostępu 13.09.2019].

430 Prace ze sztambucha R. Jahody (m.in. Zofii Stryjeńskiej, Stefana Felsztyńskiego, Artura Markowicza, Konstantego Laszczki) zostały sprzedane na aukcji Desy 20 września 2018 r.,

https://desa.pl/pl/news/254/perly-ukryte-w-sztambuchu-falat-wyczolkowski-stryjenska-i-inni [data do-stępu 13.09.2019].

113

W zasobie Archiwum Państwowego w Katowicach odnaleziono jak dotąd dwie sygnowane oprawy wykonane przez zakład R. Jahody. Są to dwa albumy wchodzące w skład jednego z cenniejszych katowickich zespołów – 12/27, Urząd Wojewódzki Śląski w Katowicach z lat [1892] 1922–1939 [1944] (dalej UWŚl), sygnatury 90 i 145431.

Album o sygnaturze 12/27/90, ofiarowany w 1934 roku wojewodzie śląskiemu Michałowi Grażyńskiemu, ma skórzaną oprawę w kolorze wiśniowym ze złoto tłoczo-nym napisem oraz złocotłoczo-nymi brzegami kart. Dodatkowo na uwagę zasługuje marmur-kowa wyklejka w kolorze szarozielono-złotym. Znak introligatorski w postaci złotego tłoczenia: „R. Jahoda, Kraków” znajduje się na dole tylnej okładki. Oprawa zachowana jest w bardzo dobrym stanie.

Fot. 23. Oprawa albumowa wykonana przez zakład R. Jahody ok. 1934 r. Wym. 25 cm x 35,5 cm.

Źródło: Archiwum Państwowe w Katowicach, zespół nr 12/27 UWŚl, sygn. 90.

Fot. Katarzyna Kwaśniewicz.

431 Inwentarz zespołu 12/27, Urząd Wojewódzki Śląski w Katowicach (dalej: UWŚl), https://www.szukaj-warchiwach.gov.pl/zespol/-/zespol/140293 [data dostępu 10.07.2020].

114

Fot. 24. Oprawa albumowa wykonana przez zakład R. Jahody ok. 1934 r. Złote tłoczone sygno-wanie „R. Jahoda, Kraków”.

Źródło: Archiwum Państwowe w Katowicach, zespół nr 12/27 UWŚl, sygn. 90.

Fot. Katarzyna Kwaśniewicz.

Natomiast album o sygnaturze 12/27/145 z 1926 roku, dotyczący budowy gmachu Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, oprawiony został w wiśniowo-fioletowy półskó-rek z bordowym lakierowanym płótnem oraz złotymi tłoczeniami. Sygnowany złotym tłoczeniem na dole tylnej oprawy: „R. Jahoda, Kraków”, ma maszynową, drukowaną wy-klejkę. Oprawa, prawdopodobnie w wyniku częstego użytkowania, jest w średnim stanie zachowania – grzbiet oraz tylna okładka albumu są uszkodzone.

Fot. 25. Oprawa albumowa wykonana przez zakład R. Jahody ok. 1926 r. Wym. 33,5 cm x 46 cm.

Źródło: Archiwum Państwowe w Katowicach, zespół nr 12/27 UWŚl, sygn. 145.

Fot. Katarzyna Kwaśniewicz.

115

Robert Jahoda zmarł w lutym 1947 roku. Po jego śmierci zakład podzielony został pomiędzy dzieci. Syn Robert Jahoda-Żółtowski432, introligator i prawnik, kontynuował działalność ojca także w dziedzinie przeprowadzania prac konserwatorsko-renowator-skich. Na przykład w 1956 roku – już po upaństwowieniu zakładu i przekształceniu w Spółdzielnię Przemysłu Artystycznego „Starodruk”433 – prowadził na zlecenie Biblio-teki Kórnickiej prace związane z renowacją i oprawą rękopisu III części Dziadów Adama Mickiewicza434. W trakcie prac konserwacji poddano kilka pierwszych kart rękopisu, które miejscowo oczyszczono przy użyciu piany mydlanej oraz wody destylowanej. Pęk-nięcia krawędzi papieru zasklepiono białkiem z dezynfektantem, natomiast pozostałe re-peracje, jak i zawieszanie kart na skrzydełku wykonywano przy użyciu kleju ryżowego ze środkiem dezynfekcyjnym. Z relacji R. Jahody-Żółtowskiego, który był kierownikiem prowadzonych prac konserwatorskich, wynika, że efekt konserwacji był zadowalający dzięki współpracy mistrzów introligatorskich: Stanisława Wilczka, Stefana Gruszczyń-skiego i Ludwika Tatary, a także dzięki znajdującym się w pracowni „dawnym zapasom”

materiałowym.