3. Archiwum Państwowe w Katowicach – studium przypadku 1. Sytuacja lokalowa
3.4. Współpraca z CLKA
CLKA w miarę swoich możliwości wspierało katowickie archiwum, prowadząc prace zabezpieczające związane z dezynfekcją zbiorów w komorze próżniowej oraz
289 AP Katowice, WAP, sygn. 95/III, s. 29.
290 AP Katowice, WAP, sygn. 95/III, s. 29–30.
291 Piotr Greiner, Tomasz Hajewski, Katarzyna Słysz-Szczucka, Zabezpieczenie zasobu…, dz. cyt., s. 94;
AP Katowice, WAP, sygn. 1304/III, s. 18.
292 AP Katowice, WAP, sygn. 1305/III, s. 25; sygn. 1306/III, s. 17.
78
realizując zapotrzebowania materiałowe. W 1972 roku Oddział Terenowy w Pszczynie przekazał do dezynfekcji 220 j.a. (18 paczek), w tym akta z jednego z cenniejszych ze-społów – Archiwum Książąt Pszczyńskich w Pszczynie293. W okresie od grudnia 1974 roku do lutego 1975 roku w CLKA zalaminowano na gorąco w laminatorze przy użyciu folii polietylenowej 800 kart gazet i broszur z katowickiego zasobu. Pozostałe czynności, jak przycięcie zalaminowanego arkusza do formatu pozostawiono do wykonania pra-cowni konserwatorskiej w Katowicach. Jednocześnie poproszono o przygotowanie, czyli oczyszczenie i wyprasowanie, kolejnych 5000 kart formatu A4, które należało partiami przesyłać do Laboratorium w celu zalaminowania na zimno294. W latach 1976 i 1978 w CLKA zdezynfekowano w komorze próżniowej 50 m.b. akt miasta Tarnowskie Góry – ze względu na pogarszające się warunki przechowywania były one bardzo mocno za-grzybione295. W 1976 roku CLKA zwróciło się do oddziału w Pszczynie w sprawie kon-serwacji mapy Andreasa Hindenberga z 1636 roku296. Mapa składająca się z 13 brytów, o łącznej powierzchni około 7 m² i znajdująca się w bardzo złym stanie zachowania, rze-czywiście w 1998 roku trafiła do CLKA, gdzie zabezpieczono ją i umieszczono w spe-cjalnej skrzyni. Pełnej konserwacji doczekała się jednak dopiero w 2019 roku297.
W aktach z tego okresu można odnaleźć różne przejawy współpracy pomiędzy archiwum w Katowicach a CLKA w Warszawie. Na przykład w związku z prowadzeniem przez CLKA od 1970 roku badań dotyczących zakwaszenia papieru w 1973 roku Labo-ratorium zwróciło się do katowickiej placówki z prośbą o przesłanie z magazynów w Ka-towicach i Świętochłowicach dwóch plików kart (po około 20–30 sztuk) pochodzących z wybrakowanych akt powojennych w celu przebadania ich pod kątem zakwaszenia298. W ramach tych samych badań w 1972 roku do archiwum zostały także przesłane papiery testowe z prośbą o rozłożenie ich w magazynach i systematyczne odsyłanie do CLKA zgodnie z wyznaczonym harmonogramem299. Przesłane koperty i pliki kart należało roz-łożyć w magazynach na regałach z aktami, na płasko, bez przenoszenia, bez przykrywa-nia i wycieraprzykrywa-nia. Do 1975 roku odesłane zostały do CLKA wszystkie próbki. Wyniki tych badań opublikowane przez Marię Brzozowską-Jabłońską potwierdziły silne zakwaszenie
293 AP Katowice, WAP, sygn. 1301/III, s. 22.
294 AP Katowice, WAP, sygn. 1304/III, s. 14.
295 AP Katowice, WAP, sygn. 1305/III, s. 13, 23; tamże, sygn. 1307, s. 11.
296 AP Katowice, WAP, sygn. 1305/III, s. 24.
297 Konserwacja prowadzona w latach 2016–2019 przez Zakład Konserwacji Papieru i Skóry UMK w To-runiu.
298 AP Katowice, WAP, sygn. 1302/III, s. 30, 32.
299 AP Katowice, WAP, sygn. 1301/III, s. 36, 37.
79
papieru spowodowane zanieczyszczeniem powietrza300. Według autorki w celu zabezpie-czania zbiorów należało stosować opakowania ochronne oraz systemy filtrujące powie-trze wprowadzane do magazynów archiwalnych. Należy zauważyć, że wnioski te pokrywały się z wcześniejszymi przemyśleniami Bonawentury Lenarta na temat pasyw-nej ochrony zbiorów.
Zebrane informacje dotyczące zanieczyszczenia powietrza były także wykorzy-stywane przez dyrekcję archiwum w Katowicach przy planowaniu budowy nowego gma-chu jako jedynej drogi do poprawy katastrofalnej sytuacji lokalowej. Jak podaje A. Kałuża, z myślą o ochronie zbiorów zagrożonych emisją szkodliwych substancji po-przemysłowych do wszystkich planów budowy siedziby archiwum włączał „program ekologiczny” polegający na wyposażeniu magazynów archiwalnych w system oczysz-czania oraz klimatyzowania powietrza, system przeciwwłamaniowy i przeciwpożarowy oraz monitoring. Koncepcja „programu ekologicznego” zakładała również utworzenie w katowickim archiwum największej w kraju pracowni konserwatorsko-introligator-skiej301. Koncepcja nie wyszła jednak poza sferę uzgodnień między ówczesnym dyrekto-rem Kałużą a CLKA w Warszawie. Trudna sytuacja polityczna i gospodarcza w kraju pod koniec lat 70., wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku, redukcje etatów, a przede wszystkim brak specjalistów nie pozwoliły na urzeczywistnienie tych planów.
W 1981 roku pracownia de facto nie realizowała już żadnych prac w zakresie kon-serwacji zbiorów. W pięcioletnim planie pracy na lata 1981–1985 oddział w Będzinie jako prace konserwatorskie wpisał „usuwanie metalowych części z akt”302. W kolejnej pięciolatce – „usuwanie metalowych części z akt, zaopatrywanie jednostek aktowych tworzonych z luzów w obwoluty”303.
Regres był ogólnopolską tendencją. Prowadzone w latach 1980–1981 przeglądy stanu zachowania i konserwacji materiałów archiwalnych (na podstawie Decyzji nr 10 NDAP z 18 kwietnia 1980 roku) zwróciły uwagę Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych na fakt, że „potrzeby poprawy stanu konserwacji materiałów archiwalnych są bardzo duże, znacznie zróżnicowane i na ogół narastające”304. Przeprowadzona w archiwach w 1982 roku ankieta na temat stanu konserwacji miała posłużyć do stworzenia „w uproszczonej,
300 Maria Brzozowska-Jabłońska, Problemy zakwaszenia materiałów archiwalnych, „Archeion” 1975, t. LXII, s. 32–36.
301 Adam Kałuża, Droga Archiwum Państwowego w Katowicach…, dz. cyt., s. 190–191.
302 AP Katowice, AP Kat O. Będzin, sygn. 12, s. 47.
303 Tamże, s. 73.
304 AP Katowice, WAP, sygn. 1311/III, s. 8.
80
awaryjnej formie”305 perspektywicznego programu konserwacji, który byłby dostosowany do aktualnej sytuacji państwowej służby archiwalnej. W myśl oczekiwań Naczelnej Dyrekcji – ujętych w komentarzu do kwestionariusza informacyjnego306 – pracami profilaktycznymi, konserwatorskimi czy introligatorskimi powinny zostać objęte archiwalia w bardzo złym sta-nie zachowania i o dużej wartości historycznej, które są aktualsta-nie objęte pracami archiwal-nymi, a także te, które należą do materiałów szczególnie cennych307. Tak sformułowane kryteria doboru obiektów do konserwacji pojawiły się w archiwach po raz pierwszy i były próbą ujednolicenia priorytetów w działaniu. W komentarzu dodatkowo wskazano, że kon-serwację materiałów archiwalnych powinny wykonywać odpowiednio przygotowane osoby, a prace należy prowadzić na wysokim poziomie. Archiwa, które nie posiadały pracowni kon-serwatorsko-reprograficznej, miały ograniczać się do wykonywania prac profilaktycznych.
Wypełniając rozesłany w 1982 roku przez NDAP kwestionariusz informacyjny na temat stanu konserwacji materiałów archiwalnych, katowicka placówka stwierdziła, że
„w chwili obecnej z braku pracowni konserwatorskiej i komory próżniowej do dezynfekcji i dezynsekcji akt archiwum nie wykonuje żadnych prac konserwatorskich (…). Nie opra-wia się introligatorsko akt oraz nie klei się akt grzbietami”308. Zatrudnieni w pracowni dwaj pracownicy, na półtora etatu, wykonywali prace reprograficzne i introligatorskie polegające na oprawie inwentarzy oraz wykonywaniu teczek na wymiar. Archiwum deklarowało pro-wadzenie prac profilaktycznych w zakresie tak zwanej małej konserwacji, polegających na pakowaniu akt, wymianie obwolut, odkurzaniu, usuwaniu elementów metalowych, utrzy-mywaniu odpowiedniej temperatury w magazynach oraz przeglądach akt. Prace wykony-wali archiwiści oraz personel pomocniczy – w przeliczeniu czasowym wykazano, że były to aż cztery etaty309. Wszystkie te działania były jednak niewystarczające. Opieka nad za-sobem rozlokowanym w 25 lokalach na terenie dwóch województw nie mogła być łatwa.
Większość pomieszczeń nie nadawała się do celów archiwalnych, a znajdujące się w nich akta niszczały310. Przykładem może być dramatyczna sytuacja w oddziale w Bytomiu zlo-kalizowanym przy ul. Browarnianej. W 1981 roku w wyniku awarii rury wodociągowej zalana została spora część cennego zbioru (około 100 m.b.), w tym obiekty kartograficzne
305 Tamże, s. 8.
306 Pismo Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych z kwietnia 1982 r. w sprawie programu prac archiwów państwowych na lata 1982–1990 w zakresie konserwacji materiałów archiwalnych. Załącznik nr 2; AP Katowice, WAP, sygn. 1311/III, s. 11.
307 Tamże.
308 Tamże, s. 4.
309 AP Katowice, WAP, sygn. 1331/III, s. 3.
310 AP Katowice, WAP, sygn. 95/III, s. 31.
81
oraz akta z XVII wieku. W piśmie skierowanym między innymi do prezydenta Bytomia, pierwszego sekretarza KM PZPR w Bytomiu, Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych w Warszawie oraz prasy lokalnej dyrektor Kałuża pisał:
Sytuacja jest alarmująca i wymaga natychmiastowego rozwiązania. Archiwiści nie są w stanie chronić i zabezpieczać powierzonego im zasobu archiwalnego (…). Nie przy-nosi wytłumaczenia i ulgi świadomość, że podobna sytuacja jest w całym województwie katowickim311.
Fot. 8. Magazyn Archiwum w Bytomiu przy ul. Browarnianej po zalaniu w 1981 roku.
Źródło: Archiwum Państwowe w Katowicach, WAP, sygn. 288/III.