• Nie Znaleziono Wyników

Sfera prywatna (osobista, intymna) w interakcjach

Uwarunkowania strategii związane z charakterem sytuacji

3.3. Sfera prywatna (osobista, intymna) w interakcjach

Poniżejanalizujemyfragmentypodkątemoddzieleniawątkówpochodzą- cychzesferyprywatnejodtematówzesferypublicznej�Badaczestosującyme- todęanalizykonwersacyjnejwskazująnawzględyetyczne,którenakładająistot-neograniczeniadostępnościmateriałubadań:„[…]członkowiespołeczeństwa ustalajątakienormy,którestawiająipodtrzymujągranicemiędzyświatempry-watnymipublicznym[…],awświatachtychrządząodmienneprawa”(Rancew- -Sikora2007:28)�Respektowanietychnormprzezdziennikarzairozmówców odczytujemyjakostrategiękreowaniasytuacjikomunikacyjnejnaodpowiednim poziomie19�

KD:Proszę pani, ale ja nie chcę się posługiwać przykładami, z którymi ja się spotkałem, bo to były bardzo indywidualne zwierzenia i rozmowy osób, ale jeśli pani zerknie do wielu artykułów, choćby w „Polityce”, we „Wprost”, które ja czytałem i przypadków, które tam zostały opisane, to znajdzie pani co najmniej kilkanaście przypadków ludzi, którzy po prostu nie chcą żyć, bo ból i cierpienie są nie do zniesienia.[…]

RS:Ja obawiam się, przepraszam, ja nie rozstrzygnę. Boję się, że nikt z nas nie rozstrzygnie, bo siedzimy tutaj w olbrzymim gronie i młodych ludzi, i ludzi w średnim wieku, i rozmawiamy my w miarę ludzie zdrowi. Nawet pan, panie redaktorze, który przeszedł tę gehennę choroby nowotworo-wej – przepraszam za osobisty wtręt – jesteśmy w miarę zdrowi i rozmawiamy o zasadach ogólnych.

(„Debata”,TVP1,24�02�2005;dziennikarz–KD:KamilDurczok; gość–RS:RyszardSzaniawski)

KD: Ja chcę tylko jedną rzecz powiedzieć panu posłowi Kurskiemu: nie wspomnę pewnej rozmowy, bo to była rozmowa prywatna. Nie mam w zwyczaju ujawniać treści rozmów prywat-nych, ale pan sobie przypomina, panie pośle, rozmowę w ośrodku Telewizji Polskiej w Katowicach, gdzie mówił pan o kryteriach, jakie rządziły doborem dziennikarzy do programu „Puls Dnia”. Pan pamięta tę rozmowę, ja ją pamiętam doskonale i zostawmy, bo//

19 Poszanowanieprywatnościstanowijedenzaspektówochronywolnościigodnościczło-wieka�Podsłuchiwaniecudzychrozmówiwykorzystywanieichdowłasnychcelówprzypomina kradzieżdobraosobistegoijestzłamaniembardzoważnejwświeciespołecznymnormy(Rancew- -Sikora2007:29)�

JK:Ale proszę mnie nie oszczędzać. Jeżeli ma pan coś sensacyjnego do ujawnienia, o czym widzowie powinni wiedzieć, proszę walić. Proszę mnie nie oszczędzać. [Ja nie mam nic do ukrycia, tylko po prostu nie pamiętam tej rozmowy.

KD:[Panie pośle, otóż proszę nie sądzić, że to wynika z tego, że ja pana chcę oszczędzić. To wynika z zasad, które ja mam. Uważam, że prywatnych rozmów się nie ujawnia i tyle.

(„Debata”,TVP1,8�02�2006;dziennikarz–KD:KamilDurczok;gość–JK:JacekKurski)

Ztreściwypowiedzi,awszczególnościzkomentarzymetadyskursywnych wynika,żewdebaciepublicznejistniejenormamówiącaoodgraniczeniusfery prywatnejipublicznej20�Dziennikarzmożeconajwyżejogólniezasygnalizować tenrodzajwiedzy(to były bardzo indywidualne zwierzenia i rozmowy osób),ale niemapozwolenianaichwykorzystanie(ja nie chcę się posługiwać przykłada-mi, z którymi ja się spotkałem).Nawetzdawkoweimimowolnenawiązaniedo informacjiocharakterzeprywatnym(pan, panie redaktorze, który przeszedł tę gehennę choroby nowotworowej) wiążesięzeświadomościąnaruszenianormy (brakdyskrecji)iuruchamiastrategięobronytwarzynegatywnej21dziennikarza (przepraszam za osobisty wtręt).

Ujawnianie incydentów ze sfery prywatnej staje się szczególnie skutecz-nąbroniąwkontakcieagonistycznym,oczymświadczyostatniprzykład(ale pan sobie przypomina, panie pośle, rozmowę w ośrodku Telewizji Polskiej w Katowicach, gdzie mówił pan o kryteriach, jakie rządziły doborem dzienni-karzy do programu „Puls Dnia”). Celemdziennikarzajestprowokacja�Chodzi owzbudzenieniepewnościiszantażprzezinsynuację,którapobudzawyobraźnię odbiorców(niejednokrotniebardziejniżkonkretnainformacja)�Moralnadwu-znaczność tego typu działań (wykorzystanie poufnych wiadomości, nadużycie zaufania,nielojalność)niemusibyćdlawidzaoczywista,gdyżprowadzącysto-sujewyrażeniaasekurujące(Nie mam w zwyczaju ujawniać treści rozmów pry-watnych;To wynika z zasad, które ja mam. Uważam, że prywatnych rozmów się nie ujawnia).Działaniedziennikarzajestprzykłademzachowaniakomunikacyj- nego,wktórymprowadzącymusirealizować(jednocześnie)niezgodnecele:za-miardyskredytacjiprzeciwnikaprzezujawnieniepoufnychinformacjiiobronę własnejtwarzypozytywnej(gdyżdziennikarznarażasięnaopinięosobyniedys- kretnej)�Realizacjaniezgodnychcelówjestpewnątrudnościąkomunikacyjną� Jestproblemem,któryrozmówcarozwiązujedziękizastosowaniustrategii,którą

20 Sfera prywatna obejmuje relacje osobiste i rodzinne� Sfera publiczna obejmuje relacje wramachpaństwowychprzedsiębiorstw,np�służbyzdrowia,szkolnictwa,wtymmediówpań-stwowych(por�Dobek-Ostrowska2006:274)�

21 Aspektpublicznegowizerunkuzwanytwarzą negatywnąsymbolizujepraworozmówcy do własnej przestrzeni życiowej, niezależności, nieingerencji (Brown, Lewinson 1987: 13, za: Antas2000:246)�Zachowania,którerespektująodrębnośćrozmówcy,przyczyniająsiędowy-kreowaniapozytywnegowizerunkupartnera�Takwięcszanującrozmówcę,uczestniksygnalizuje odpowiednipoziomwłasnychkompetencji�

175 możnanazwaćstrategiąbalansu22 �Określamyjąjakotakisposóbdziałania,któ- rypoleganalawirowaniu,oscylowaniumiędzyróżnymicelami(najczęściejnie-zgodnymi)bezwyraźnegoopowiedzeniasiępojednejzestron23�

Niezawszeujawnieniewątkówocharakterzeprywatnymwiążesięzna-ruszeniem normy grzecznościowej� W pewnych sytuacjach prywatność może zostaćupubliczniona�Warunkiemniekonfliktowegoprzejściatematudosfery publicznejjestprzyzwolenieosoby,którejsprawadotyczy�Wydajesięjednak, że instrumentalizacja tego typu wątków jest nieunikniona� Poniżej podajemy przykładrelacjiowykorzystaniuwątkuocharakterzejednostkowymwinicjacji procesulegislacyjnego�

KD:Był rok ’73. Młoda holenderska lekarka, Gertruda Postma, zabiła własną matkę. Na procesie, który jej wytoczono mówiła, że pomogła matce umrzeć, bo ta nieuleczalnie chora wie-lokrotnie prosiła ją o skrócenie życia. Sąd skazał lekarkę na tydzień więzienia i rok nadzoru sądowego. Tak zaczęła się w Holandii wielka debata, która po blisko 30 latach doprowadziła do całkowitej legalizacji eutanazji. […]

JH:Natomiast jest jeszcze drugi powód, dla którego takie prawo bywa tworzone. To wynika z bardzo wysokiej kultury prawnej w niektórych krajach. Jeżeli ktoś wystąpi z jakimś roszczeniem prawnym, powołując się na konstytucję, to uruchamia pewną machinę prawną, która się kończy nawet legislacją. („Debata”,TVP1,24�02�2006;dziennikarz–KD:KamilDurczok;gość–JH:JanHartman) Światyspołecznewsposóbnaturalnyprzenikająsięiludzieprzekraczają wielesymbolicznychgranic�Wydarzeniaocharakterzejednostkowymmogąstać sięprecedensem,któryuzyskaszczególneznaczeniewsferzeinstytucjonalnej, sferzeprawnej�Dochodziwówczasdozmianykategoryzacji(jużniezabójstwo, aleeutanazja:zabiła własną matkę[…];debata […] doprowadziła do całkowi-tej legalizacji eutanazji) i uzyskaniakonwencjonalnejzgodyspołecznejnadany rodzajdziałania�Zmianyteznajdująodzwierciedleniewdyskursie(Tak zaczęła się w Holandii wielka debata).

Instrumentalizacja wątków o charakterze jednostkowym, prywatnym (obok wymiaru społecznego) może mieć również wymiar doraźny� Działanie tojestzwiązaneztypamiargumentacji�Otóżwkażdymdowodzeniuretorycz-nym uwzględnia się argumenty z różnych źródeł (por� Arystoteles 2004: 48; Barłowska 2010: 71)� Są argumenty o charakterze intelektualnym, tzw� arty- styczne,które,angażującinwencjęmówcy,muszązostaćprzezniegowynalezio-ne�Oboknichsąargumenty,takiejakzeznaniaświadków,dokumenty,ustawy, 22 Balanstoprzechylaniesięwróżnestronywceluutrzymaniarównowagi;skłanianiesię naprzemiankuróżnymmożliwościomlubsprawomzzachowaniemrównowagimiędzynimi� 23 Dynamikasytuacjisprawia,żestrategiamożemiećcharakterjedynieoptymalizacjiefektu komunikacyjnego�Niemożliwejestbowiemstuprocentowezrealizowanieżadnegozcelów�Jeśli dziennikarzprzeprowadzidruzgocącądyskredytację,toutracitwarz�Jeślibędziechciałzawszel-kącenęzachowaćtwarz–utracipodstawęprowokacji�

któretrzebatylkozastosować�Jaksięjednakokazuje,niemająonecharakteru oczywistychargumentów„za”lub„przeciw”,alejakoelementyodużejmocy perswazyjnejsąprzedmiotemdziałaństrategicznychobustron�Wstrategiach wykorzystywanajestopozycjaprywatny/publiczny�Przeanalizujmyprzykłady�

Gop:Ja jestem osobą właśnie, która leczy się w ośrodku. Właśnie zaczynałem od miękkich narkotyków, prawda, od marihuany. No i to prowadzi do jednego, prawda. Nie ma czegoś takiego, że marihuana i ten/ i na tym się skończy, prawda, że jest//[gwar]

Gpr:Przez marihuanę? Ale powiedz, dlaczego?[gwar,wielogłos]

KD: Momencik, niech przedstawi/ okay? Momencik, bo bardzo mnie interesuje ten/ i co? I jaki jest pański pogląd?

Gop:Zaczynałem właśnie od marihuany i, no, według mnie nie powinno być czegoś takiego, że jest dozwolone posiadanie jakiejkolwiek znikomej dawki, prawda. Nawet jakiejś tam na przeży-cie, bo to jest po prostu danie przyzwolenia.

Gop:Co ci się stało, że przeszedłeś od narkotyków miękkich do twardych?[wielogłos] Gop:Oczywiście moim zdaniem należy karać, bo jeżeli ja bym kiedyś, prawda, szedł i miał przyzwolenie na posiadanie, no to ja bym mógł iść sprzedawać równie dobrze, bo biorę ze sobą// [wielogłos]

Gpr:Ale powiedz o sobie.

Gop:I czułbym się bezkarnie. I ten, idąc po ulicy/ i czułbym się bezkarnie.[gwar]

KD:Dobra, ale jedną rzecz bym chciał usłyszeć – przykład też was nie przekonuje? Człowiek mówi, że zaczynał od miękkich, kończył na twardych. I co?

(„Debata”,TVP1,10�02�2005;dziennikarz–KD:KamilDurczok; goście–Gop:gośćzgrupyoponentów,Gpr:gośćzgrupyproponentów) Dośćważnągrupęrozmówcówwanalizowanychprogramachstanowiąosoby, którychuczestnictwojestuzasadnioneszczególnymidoświadczeniami�Włączanie takichświadectwdostrukturydebatyodbywasięzawszezprzypisaniemimkon-kretnejfunkcjiretorycznej�Podanyprzykładpełnifunkcjęargumentunapoparcie określonejtezynadawcymedialnego,którąforsujedziennikarz(przykład też was nie przekonuje? Człowiek mówi, że zaczynał od miękkich, kończył na twardych. I co?). Przykładmauzasadniaćtezę,żeprawoniepowinnozezwalaćnaposiada-nienawetnajmniejszejdawkinarkotyku,azatemnienależyrównieżlegalizować miękkich narkotyków, bo są etapem do uzależnienia od narkotyków twardych� Świadectwoosobydoświadczonejjestbardzomocnymargumentemwdyskusji, wiarygodnymprzezswojąnaocznośćiautentyzm24 �Ztegopowoduzarównopro- ponenci,jakioponencistarająsięwłączyćtensamprzykładdoswojejargumen-tacjilubprzynajmniejosłabićwymowęargumentacjiprzeciwnika�Stosująwięc taktykęneutralizacjitychelementów,którezagrażająichpozycjidyskursywnej� Świadectwuniedasięzaprzeczyć,możnajejedyniezneutralizowaćreto-rycznietak,żebyniebyłoargumentemprzeciwkookreślonejtezie�Wpodanym 24 Wteoriiargumentacjijesttotypargumentuzprzykładu(argumentum ab exemplo),który poleganawskazaniuwłaściwościjakiegośobiektujakodostarczającegoprzesłanekuzasadniają-cychdanątezę(Szymanek2004:46)�

177 fragmencie mamy do czynienia z działaniem proponentów zmierzającym do osłabieniawymowyświadectwa�Technikęosłabieniamożnaokreślićjakoroz-szerzeniekontekstuzwykorzystaniemopozycjijednostkowy/ogólnyiprywatny/ publiczny�Świadekidziennikarzstosująargumentacjęopartąnazwiązkachna-stępstwa25:„ten,ktozaczynaodnarkotykówmiękkich,przejdziedotwardych”� Argumentmawichintencjizasięgogólny(to prowadzi do jednego[wdomyśle: zawsze],nie ma czegoś takiego, że marihuana i na tym się skończy)�Proponenci dlaodmianyrozszerzająkontekstikierująuwagęodbiorcówkuargumentacji opartejnazwiązkachwspółistnienia26 :„nawet,jeśliktośprzejdzieodnarkoty-ków miękkich do narkoty:„nawet,jeśliktośprzejdzieodnarkoty-ków twardych, to jest to spowodowane czynnikami indywidualnymi�Nałógjestprzejawemcechjednostkowych,awięcwgruncie rzeczy sprawą prywatną”� Argument osłabiający tezę przeciwnika ma zatem odniesieniejednostkowe,indywidualne(co ci się stało, że przeszedłeś od nar-kotyków miękkich do twardych; ale powiedz o sobie)� Czynniki indywidualne przynależądosferyprywatnej,awięcmożnapowiedzieć,żenastąpiłoturównież symbolicznewyparcieproblemuzesferypublicznejdoprywatnej�Zpewnością tegotypudziałaniemaosłabićwymowęświadectwawdoraźnejargumentacji iobniżyćrangęproblemu,którymiałbyćrozwiązanysystemowo27� Nieoficjalnycharakterwypowiedzitotaki,wktórymnadawcaniejestsytuacyj-nieograniczonyzarównowwyborzekodu,jakśrodkówjęzykowych(Mazur1986: 25)�Niewystępująrównieżograniczeniaocharakterzekomunikacyjno-instytucjo-nalnymzwiązanezpełnieniemrolispołecznej�Stądniecoinnesąkryteriaoceny wypowiedziosobywystępującejwrolispołecznejiosobyprywatnej�Różnicete mogąbyćwykorzystywanestrategicznie�Dobitniepokazujątokolejneprzykłady�

KD:No, ostro pan poszedł, panie redaktorze.

SM:No, taki już jestem, panie redaktorze. Tak, że ja odpowiadam sam za to, co piszę. Jestem prywatną osobą. Nikt mi nic nie zleca, nikt się ze mną nie konsultuje, ani ja z nikim, w związku z tym biorę odpowiedzialność za to, co napisałem.

(„Debata”,TVP1,11�01�2006;dziennikarz–KD:KamilDurczok; gość–SM:StanisławMichalkiewicz) Dziennikarzstosujezwrotadresatywny„panieredaktorze”,czymprzypisu- jerozmówcyrolęspołeczną�Określeniewypowiedzijako„ostrej”należyrozu-miećjakokwalifikacjęodnoszącąsiędokonwencjidyskursupublicznego�Coś 25 Związkinastępstwatorelacjeprzyczynowo-skutkowe;opartananichargumentacjapole-ganaposzukiwaniuprzyczyniokreślaniuskutków(Perelman2004:97) 26 Związkiwspółistnieniaustalająwięźmiędzyrzeczywistościamiróżnychpoziomów,zktó-rychjednapokazanajestjakowyrazlubprzejawinnej(Perelman2004:106)� 27 Wanaliziedyskursutegotypudziałaniaomawianesąwramachniejawnychuprzedzeń, któreprzejawiająsięm�in�wskupianiuuwaginadziałaniachiopiniachjednostekwoderwaniu odspołecznegokontekstu�Określasiętojakodysymulacjęrzeczywistejnaturyróżnychdziałań zbiorowych,działańwładzy,procesówspołecznych(Lisowska-Magdziarz2006:94)�

jest„ostre”,ponieważjestskrajne–jaknadyskurspublicznyirolęnadawcy� Rozmówcaodbieraopiniędziennikarzajakozarzut,oczymświadczypodjęcie strategii obrony twarzy pozytywnej� Skoro wytknięto mu niezgodność między rolą a zachowaniem, to symbolicznie odcina się od roli i przechodzi na bez-pieczniejszepozycjeosobyprywatnej(jestem prywatną osobą)�Sferaprywatna funkcjonujewtejsytuacjijakoazyl,awięcmiejsce,wktórymnieobowiązujątak rygorystyczne konwencje zachowań komunikacyjnych� Oczywiście jest to gra, strategiaobronytwarzypozytywnej,gdyżrolispołecznej(tu:redaktora)niemoż-natakpoprostuzignorować� Opozycjaprywatny/publicznybywawykorzystywanastrategicznienietylko doasekuracyjnejobronyniekonwencjonalnychzachowań,lecztakżedoselekcji tematów,którenadająsiędodebaty�Normadyskursupublicznegomówiąca,że należywnimpodejmowaćtematykępubliczną,polityczną,aunikaćsprawpry-watnych–możebyćwykorzystanastrategiczniedodelegitymizacjidyskusjina tematniewygodnydlajednejzestron� Oważnościtejżenormyświadczyfakt,żewielefragmentówdebatpoświę-conychjesttemu,czypostawionezagadnieniemacharakterpubliczny,czyteż przynależywyłącznie(lubprzedewszystkim)dosferyprywatnej�Arbitralność granicmiędzysferamiwidaćnajlepiej,kiedyniemazgodycodoichustanowie- nia�To,czydanezagadnieniemożestanowićtematdebatypublicznej,czypozo-stajepozanią,jestprzedmiotemnegocjacji�Wponiższymprzykładziezdebaty na temat tolerancji dziennikarz określa problem postawiony w ramach tema-tujakopubliczny,natomiastrozmówcaprzesuwagowstronęsferyprywatnej� Działanietojestrealizacjąstrategiioponowania�

KD:Pan profesor Legutko�

RL:Tak, więc ja sądzę, że słowo tolerancja w ogóle nie ma żadnego sensu. To jest słowo po-zbawione znaczenia. Podobnie jak słowo nietolerancja. Tak mniej więcej, ja sądzę, ono straciło, oba te pojęcia straciły znaczenie pod koniec XVIII wieku, na początku wieku XIX, kiedy zakończyły się te wielkie spory religijne. Natomiast obecnie to funkcjonuje jako taka moralistyczna inwektywa, powiedziałbym. Bo to jest tak, posłużmy się tą definicją, która tutaj padła: że ja, nie wiem, znoszę coś, co mi się nie podoba, prawda. No ale przepraszam, dlaczego ja mam znosić, dlaczego ja mam znosić? Mogę znosić coś, do czego muszę mieć pewien stosunek, muszę to jakoś zdiagnozować, prawda? Ja mogę coś znosić, co jest obojętne, albo uważam za nieszkodliwe, prawda, albo uwa-żam, że nie mogę sobie żadnego poglądu wyrobić na ten temat, prawda?

KD:Panie profesorze, to jak wedle przyjętej przez pana definicji powinni się zachowywać ci, którzy nie akceptują postaw homoseksualnych i są świadkami takiego marszu?

RL:Co to jest postawa homoseksualna? Przepraszam, ale dajemy się wciągać w jakieś nie-mądre spory ideologiczne. Ja nie znam tych państwa. Ja nic nie jestem w stanie o nich powiedzieć, z niczym mi się nie kojarzą. Jeżeli oni jakoś, nie wiem, swoje poglądy będą starali się określić, ja będę musiał się odnieść się [sic!]do tych poglądów, ale ja ich nie znam. To co ja mam powiedzieć, czy ja ich lubię czy nie lubię. […] Co to w ogóle jest za identyfikacja? Czy ktoś ma, nie wiem, czuje pożądanie do mężczyzn, co to za identyfikacja jest? Spory są innej natury, nie wiem, zasad-nicze jakieś spory światopoglądowe. A to, co ktoś robi w swojej sypialni, a cóż mnie to obchodzi? […]To ustalam z takiej pozycji, ja mogę sobie oceniać: a Polacy są tolerancyjni, a Polacy nie są

179

tolerancyjni. To przecież jest bez sensu, to jest jak takie pie/ pytanie, przepraszam pana, panie redaktorze, [jakbyśmysię]zastanawiali: czy Francuzi są erotomani [sic!]czy nie są erotomanami. No i tak: jedni twierdzą, że są, inni, że nie są.

KD:Tak, tylko ta dyskusja, panie profesorze, to byłoby uprawnione porównanie, tylko, że ta dyskusja[oFrancuzach] nie prowadzi do takiej sytuacji, w której w kierunku osób walczących w ich mniemaniu o swoje prawa nie lecą kamienie//

(„Debata”,TVP1,9�12�2004;dziennikarz–KD:KamilDurczok;gość–RL:RyszardLegutko)

Przedmiotemnegocjacjijestm�in�prywatnybądźpublicznycharakterwpro-wadzonegoprzezdziennikarzazagadnienia,któreogólniemożnaokreślićjako „społeczne/indywidualne postrzeganie grupy o odmiennej orientacji seksu-alnej”�Dziennikarzsytuujezagadnieniewsferzepublicznej,oczymświadczą oficjalne sformułowania (akceptacja postaw homoseksualnych, walka o swo-jeprawa,demonstracja),natomiastrozmówcawypierajekusferzeprywatnej (znaćkogoś,lubićkogoś,ktośrobicośwswojejsypialni,nieobchodzikogoś [domyślnie:życieintymne])�

Zachowaniekomunikacyjnerozmówcynależyanalizowaćwramachukła-du interakcyjnego debaty jako jedną ze strategii oponowania� Jest to jednak oponowanie rozszerzone, w którym oponent nie tylko ustosunkowuje się do określonegotematu,aleodmawiaprawadopublicznegoroztrząsania,podwa-żaadekwatnośćrozpoznaniarzeczywistościprzezprzeciwników�Argumentem jestwłaśnieprzyporządkowanietematudosferyprywatnej,aniepublicznej28� Możnatuzatemmówićostrategicznymwykorzystaniunormydyskursu,która zawężazakresmożliwychtematów(niemówisięwdebaciepublicznejnp�otym, jakwyglądażycieintymne)�

Tak więc podstawą tej strategii jest zmiana zasad organizacji i uporządko-waniatreścipojęciowychwramachtematu�Rozmówcaprzenosisięzpoziomu przedmiotowegonapoziommetadyskursywny�Stosujestrategiemetadyskursyw-ne,któredotycząsamychregułpostrzeganiarzeczywistościiorganizacjidyskursu:



podważazasadnośćstosowaniaterminu„tolerancja”,„postawahomosek-sualna”� Jest to negocjowanie zakresu, odniesienia i treści pojęć, używanych wdebacie,



określa postawiony przez dziennikarza problem jako nierozstrzygalny, wręczabsurdalny29�Jesttonegocjowanietematudebaty�

28 Rozmówcaprzenosistatussprawyzestatus qualitatis(statusjakości,polegającynaoce-nie charakteru sprawy) do status translationis (status przeniesienia, polegający na skoncentro-waniusięnaokolicznościachsprawy,tu:naodpowiedniościtematu)(por�Lausberg2002:69; Barłowska2010:48)�

29 Rozmówcasprowadzadyskusjędoabsurdu(argumentum ad absurdum)�Istotąargumen-tujestwykorzystanieanalogiimiędzystanowiskiemprzeciwnikaastanowiskiemokreślonymjako absurdalne(Szymanek2004:48)(To przecież jest bez sensu, to jest jak takie pie/ pytanie, prze-praszam pana, panie redaktorze, [jakbyśmysię]zastanawiali: czy Francuzi są erotomani [sic!] czy nie są erotomanami. No i tak: jedni twierdzą, że są, inni, że nie są)�

Strategia metadyskursywna służy negocjowaniu reguł samego dyskur-su, ale w tym przykładzie jest również związana z dyskredytacją poznawczą (Karwat2006b:196)�Rozmówcakwestionujezdolnościpoznawczeprzeciwni-ka�Sugeruje,jakobynieadekwatniestosowałtermin„tolerancja”,boterminten sięzdezaktualizował;bezpodstawniestosujetermin„postawahomoseksualna”, któryjestwedługrozmówcypojęciempustym�Pośredniojesttorównieżdyskre-dytacjazawodowa,ponieważdziennikarzjakoorganizatordebatyjestoskarżany ostawianiebezsensownychpytań,inicjowanienieinteresującychtematów(daje-my się wciągać w jakieś niemądre spory ideologiczne, to[czylitakierozważanie] przecież jest bez sensu)�

Okazujesię,żeusytuowanieomawianegozagadnieniawsferzepublicznej bądź prywatnej niesie poważne konsekwencje nie tylko dla struktury, układu