• Nie Znaleziono Wyników

Sytuacja polskiego rolnictwa na początku lat 90. Spór o efekty planu Balcerowicza

Upadek Państwowych Gospodarstw Rolnych

4.3. PRZEBIEG PROCESU LIKWIDACYJNEGO

4.3.3. Sytuacja polskiego rolnictwa na początku lat 90. Spór o efekty planu Balcerowicza

Na wykresie 4.8 zaprezentowano dynamikę sprzedaży mieszkań Zasobu WRSP w latach 1992–2016. Najwięcej mieszkań sprzedano w okresie 1992–1995. Później widoczny jest wyraźny spadek. Począwszy od 2000 r. sprzedaż spadła poniżej poziomu 10 tys. mieszkań rocznie. W wyniku rozdysponowania mieszkań większość rodzin nabyła je na własność. Należy to uznać za pozytyw procesu restrukturyzacji mienia po PGR.

Wykres 4.8. Sprzedaż mieszkań Zasobu WRSP w latach 1992–2016 (w tys.)

0 10 20 30 40 50 60 70 80

1992 1994

1996 1998

2000 2002

2004 2006

2008 2010

2012 2014

2016 2018

Źródło: Sprawozdanie z działalności Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w 2019 roku, Warszawa 2020, s. 38.

4.3.3. Sytuacja polskiego rolnictwa na początku lat 90. Spór o efekty

140

Rafał Krawczyk wskazał błędy systemowe planu Balcerowicza. Stanowiły one istotne obciążenie już w chwili formułowania programu. Wyróżnił on następujące kwestie:

1. Pogląd, że kolejność kroków w transformacji od realnego socjalizmu do demokratycznego kapitalizmu była kwestią woli rządu i regulacji centralnych.

Wynikała ona z błędnego założenia, że takowa zmiana może być dokonana pod zupełną kontrolą rządu. Równocześnie nie uwzględniała faktu, że transformacja stanowi w rzeczywistości istotną zmianę społeczną. Nie można jej dokonać poza społeczeństwem.

2. Przekonanie, że uwolnienie cen pozwoli na dostosowanie się przedsiębiorstw państwowych do reguł gospodarki wolnorynkowej. Rząd miał traktować kwestię przekształceń własnościowych jako wtórną w stosunku do uwolnienia cen i zablokowania płac. „Wsłuchiwanie się w echo odbite z podręczników ekonomii politycznej socjalizmu, mówiące o tym, że – w gruncie rzeczy – przedsiębiorstwo państwowe może być równie efektywne, jak firma prywatna i rzecz sprowadza się jedynie do wielkości kapitału i tzw. właściwego zarządzania”. Krawczyk określił to mianem grzechu pierworodnego planu Balcerowicza.

3. Traktowanie własności państwowej jako własności niczyjej. Taki pogląd dyskwalifikuje państwo jako właściciela dbającego o własne interesy. Powoduje również zaniżenie wyceny wartości kapitału reprezentowanego przez przedsiębiorstwo.

4. Rząd nie dostrzega, że rynek pracy w gospodarce jest częścią większej całości. Nie może więc prawidłowo działać bez powiązań z innymi fragmentami gospodarki, np.

polityką mieszkaniową.

5. Brak znajomości gospodarstw państwowych, w szczególności ich załóg oraz kadry zarządzającej. Pracownicy PGR nie mają świadomości, w jakim stopniu są odpowiedzialnie za powierzony im kapitał.

6. Nieznajomość warunków ewolucji i funkcjonowania rolnictwa chłopskiego.

Przekonanie, że do osiągnięcia „nowego” jedyna droga prowadzi przez ruinę i likwidację „starego”.

7. Przekonanie, że niski i stabilny kurs dolara można traktować jako miernik sukcesu gospodarczego rządu.

8. Ekstremalny i postsocjalistyczny fiskalizm rządu nastawiony na równoważenie budżetu państwa zamiast na pobudzanie produkcji.

9. Brak zrozumienia dla konieczności rozbicia państwowych monopoli.

10. Brak zrozumienia mechanizmów społecznej akceptacji przeprowadzanych reform.

11. Niechęć do wspierania i tworzenia rodzinnego kapitału prywatnego. Jest to bardzo ważne przed otwarciem na kapitał zagraniczny.

12. Brak zrozumienia, że powolne korygowanie prawa ludowego (PRL) jest błędem.

Nacisk powinien być więc położony na radykalny nawrót do systemu prawnego opartego na prywatnej własności45.

Z kolei Franciszek Tomczak podkreślał, że nie należy rozwijać rolnictwa jako nierynkowej enklawy w otoczeniu rynkowym. Upatrywał on w tym głównego źródła destrukcji gospodarki chłopskiej. Podkreślał konieczność stworzenia programu rozwoju wsi, rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Program ten powinien precyzyjnie definiować zakres i możliwości interwencjonizmu państwowego w zakresie polityki rolnej46. Podobny pogląd wyrażał również Szymański, podkreślając, że doświadczenia światowe wskazują na konieczność wprowadzania interwencjonizmu państwowego w rolnictwie47. Wynika to w dużej mierze nie tyle z dochodów rolników, lecz z faktu, że jego brak powoduje trudności w uzyskaniu wzrostu wydajności i efektywności w rolnictwie48. Mirosław Pietrewicz zauważył ponadto, że polskie rolnictwo cechowało się niskim poziomem cywilizacyjnym, technicznym i organizacyjnym oraz niewydolnością ekonomiczną.

Zmiana tego stanu wymagałaby aktywnej roli państwa. Powinno ono skupiać się na inicjacji, kreowaniu i wspieraniu pożądanych zmian49.

O licznych zastrzeżeniach związanych z przemianami w polityce rolnej lat 90.

dobitnie świadczy stanowisko senatu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Podkreślił on, że ekonomicznego i strukturalnego zacofania polskiego rolnictwa nie da się przezwyciężyć wyłącznie dzięki wdrożeniu zasad gospodarki rynkowej. Siłami samego rolnictwa nie można więc dokonać modernizacji i restrukturyzacji tego sektora gospodarki. W opinii senatu SGGW zorganizowana i konsekwentna ingerencja w przemiany strukturalne polskiego rolnictwa i funkcjonowanie rynku rolnego jest wręcz wskazana50.

45 R. Krawczyk, Program zasadniczych przemian gospodarczych, „Wieś i Państwo” 1990, nr 2–.3, s. 80–84.

46 F. Tomczak, Ocena założeń polityki rolnej, „Wieś i Państwo” 1991, nr 1, s. 123, 127.

47 Jako przesłanki bariery rentowności PGR wskazał on barierę popytu na produkty żywnościowe, barierę opłacalności oraz barierę zmian strukturalnych. Ta ostatnia wynikała z załamania ogólnej koniunktury i perspektywy długotrwałego bezrobocia.

48 W Szymański, Kierunki…, s. 56–58.

49 M. Pietrewicz, W kwestii systemu stabilizacji rynku żywnościowego i polityki rolnej, „Wieś i Państwo”

1990, nr 2–3, s. 65.

50 Zob. Stanowisko senatu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w sprawie „Polityka gospodarcza państwa a rolnictwo”, „Wieś i Państwo” 1990, nr 3–4, s. 71.

142

Jaki powinien być więc kierunek zmian w sektorze rolnictwa państwowego, skoro działania wynikające z realizacji planu Balcerowicza budziły tak liczne zastrzeżenia i kontrowersje? Waldemar Michna uznał, że prywatyzacja PGR-ów powinna przebiegać zupełnie inaczej. Po pierwsze, kombinaty i duże PGR-y powinny być dzielone na małe jednostki zdolne do osiągania dochodów zapewniających samodzielność finansową. Po drugie, zakłady przemysłu rolno-spożywczego powinny być oddzielone od gospodarstw.

Po trzecie, zarządzanie PGR-ami powinno być powierzone radom nadzorczym powołanym przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. W przyszłości miałyby one być powoływane przez prywatyzowane przedsiębiorstwo. Po czwarte, rady nadzorcze powinny być zobowiązane do emisji akcji i obligacji, rozprowadzanych wśród ludności rolniczej. Wreszcie jako ostatni punkt Michna wskazuje powołanie docelowych rad nadzorczych po sprzedaniu minimum akcji zgodnie z ustawą o prywatyzacji. Proponowane przez niego zmiany powinny skłaniać do współpracy gospodarstw państwowych z rolnikami indywidualnymi. Emisja i sprzedaż akcji przez PGR miała jednocześnie zapewnić środki na rozwój i modernizację51.

Elementem wspólnym ocen było podkreślenie konieczności aktywnej roli państwa w polityce rolnej. Pojmowano ją głównie jako interwencjonizm państwowy. Jak pokazują dane OECD, w przypadku Wspólnot Europejskich wskaźnik subsydiowania producenta, czyli PSE (ang. Producer Support Estimate), wynosił około 30%. W tym okresie otwarto rynek dla producentów rolnych z WE. Polska polityka rolna była sprzeczna z działaniami WE. Należy ją wręcz uznać za skrajnie szkodliwą i nieodpowiedzialną. Podobny pogląd wyraża wielu czołowych ekonomistów specjalizujących się w problematyce rolnictwa52.

Jednym z najzagorzalszych krytyków planu Balcerowicza był Tadeusz Kowalik.

Jego zdaniem przebieg i tempo transformacji były sprzeczne z ustaleniami zawartymi w ramach Porozumień Okrągłego Stołu. Zdradzały one również ideały Solidarności53.

51 W. Michna, W sprawie programu agrarnego PSL, „Wieś i Państwo” 1990, nr 2–3, s. 131–132.

52 Np. J. Wilkin, Ewolucja wsi i rolnictwa w Polsce w okresie stulecia 1918–2018 [w:] Polska wieś 2018.

Raport o stanie wsi, red. J. Wilkin, I. Nurzyńska, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2018, s. 220–

22; I. Bukraba-Rylska, Polska wieś w Unii Europejskiej: pytanie o „Wielką Narrację” [w:] Ekonomia jest piękna? Księga dedykowana Profesorowi Jerzemu Wilkinowi, red. Ł. Hardt, D. Milczarek-Andrzejewska, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2015, s. 294; W. Dzun, Wpływ przyśpieszenia przemian własnościowych w rolnictwie na zmiany w strukturze prawno-własnościowej i obszarowej gospodarstw rolnych w Polsce [w] tamże, s. 352; J. S. Zegar, Polskie rolnictwo w okresie dwóch przełomów – transformacji ustrojowej i integracji europejskiej, „Nierówności Społeczne a Wzrost Gospodarczy” 2015, nr 1(41) s. 148. Obszerną charakterystykę interwencjonizmu państwowego w rolnictwie i jego przesłanek można odnaleźć w: J. Wilkin, Interwencjonizm państwowy w rolnictwie – dlaczego był, jest i będzie [w:]

Dostosowywanie się…, s. 39–50; J. E. Stiglitz, Some Theoretical Aspects of Agricultural Policies, „The World Bank Research Observer” 1987, vol. 2, no 1, s. 43–60.

53 T. Kowalik, www.polskatransformacja.pl, Wydawnictwo Muza, Warszawa 2009, s. 25.

Program restrukturyzacji PGR został narzucony z powodu wykorzystania kryzysu gospodarczego. Stanowił on najgorszy z możliwych momentów na przeprowadzenie tego typu reformy. W efekcie wieś, jak określił Kowalik, stała się „przechowalnią bezrobotnych”, a pracownicy PGR-ów „ludźmi na przemiał”54.

Krytycznie do następstw prywatyzacji odnosił się Jacek Tittenbrun.

W czterotomowym dziele na temat polskiej prywatyzacji przekształceniom w rolnictwie uspołecznionym poświęcił trzy rozdziały55.

Należy zdać sobie sprawę, że likwidacja PGR-ów nie stanowiłaby tak istotnego problemu z punktu widzenia struktury własności w rolnictwie, gdyby były one równomiernie rozłożone na terenie całego państwa. Stąd największy problem to niedostosowanie ustawy z 13 lipca 1990 do specyfiki PGR-ów56.

Kwestia postępowania wobec PGR nie powinna rzutować na ocenę następstw polskiej transformacji postrzeganej jako całościowy proces. W wywiadzie dla portalu Gazeta.pl Leszek Balcerowicz w odpowiedzi na pytanie: „Czy wiedząc to, co pan wie dzisiaj, podczas wdrażania swojego pakietu reform w latach 90. dopilnowałby pan bardziej tych, którzy przez te reformy ucierpieli najbardziej? Pracowników sektora państwowego, PGR-ów i innych?”, odpowiedział następująco „Po pierwsze: co to znaczy dopilnować?

My odziedziczyliśmy po PRL katastrofę. W 1989 r. mieliśmy hiperinflację, ogromne długi, byliśmy bankrutem. I wielu teraz wyobraża sobie, że mała grupa – a nas w obozie reformatorskim było z początku kilkanaście, potem kilkadziesiąt osób – miała dopilnować wszystkiego! Gdybyśmy starali się zrobić wszystko, nie zrobilibyśmy nic. My musieliśmy wyeliminować katastrofę, więc trzeba było ustalić priorytety”57.

Za priorytetowe cele transformacji Balcerowicz uznał zatrzymanie hiperinflacji oraz rozszerzenie sfery wolności gospodarczej. Miało to na celu zmianę podejścia do rozwoju – to nie politycy winni decydować o kierunkach rozwoju, lecz rynek – podkreślił

54 Ibidem, s. 167–170.

55 J. Tittenbrun, Z deszczu pod rynnę. Meandry polskiej prywatyzacji, Zysk i S-ka, Poznań 2007, t. 2.

W podobnym tonie wypowiada się Andrzej Stasiak. Jego zdaniem proces przemian w PGR był kompletnie nieprzygotowany, jego twórcy powinni przejść do „Dziejów głupoty w Polsce”. Dały one wymierne skutki ekonomiczne. Z kolei Józef Balcerek pisze wręcz o świadomej i celowej destrukcji PGR. W jego opinii stanowiło to śmiertelne zagrożenie nie tylko dla gospodarki; zagrażało również terytorialno-państwowej suwerenności państwa. Por. A Stasiak, Wpływ przekształceń strukturalnych rolnictwa na zagospodarowanie terenów wsi, „Wieś i Państwo” 1995, nr 1, s. 52; J. Balcerek, W sprawie społeczno-gospodarczego rozwoju wsi i rolnictwa, „Wieś i Państwo” 1995, nr 2–3, s. 57.

56 W. Ziętara, op. cit., s. 68–87.

57 M. Gostkiewicz, Przyznaje się pan do winy? Balcerowicz się broni: Macie pretensje, że Polska nie

stała się Szwajcarią?, Gazeta.pl, 11 lipca 2016,

https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,177333,20383384,przyznaje-sie-pan-do-winy-balcerowicz-sie-broni-macie-pretensje.html (data dostępu: 25.01.2021).

144

Balcerowicz58. W 31. rocznicę ogłoszenia planu Balcerowicza Forum Obywatelskiego Rozwoju zaprezentowało raport Rozwój Polski po socjalizmie59, w którym wskazano 7 faktów określonych mianem najbardziej niewygodnych dla krytyków transformacji:

1. Wzrost PKB na mieszkańca w latach 1989–2017 w Polsce wyniósł 202%. Polska po 1989 r. rosła najszybciej spośród 11 posocjalistycznych państw UE. Wg szacunków Total Economy Database dochody Czechów w 1989 r. były wyższe o 85%, a Węgrów o 59% niż w przypadku Polaków. Po 30 latach od wprowadzenia planu Polska wyprzedziła Węgry. Zmniejszyła jednocześnie dystans do Czech.

2. Ostatnie 30 lat należy uznać za okres największych sukcesów gospodarczych Polski od czasu odzyskania niepodległości w 1918 r. Poziom życia w III RP stanowi obecnie około 50% PKB per capita USA.

3. W latach 2000–2017 PKB na mieszkańca rósł szybciej od średniej unijnej w przypadku każdego z województw.

4. Wg danych OECD w latach 1990–2018 produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 292%, a przetwórstwo przemysłowe o 484%. W Polsce nie doszło więc do zjawiska dezindustrializacji.

5. W latach 1990–2017 nastąpił spadek współczynnika liczby zgonów niemowląt z 1,93% do 0,4% urodzeń żywych, zbliżając się tym samym do średniej unijnej (0,36%). Wzrosła natomiast oczekiwana długość życia w momencie narodzin z 66,2 do 73,8 roku dla mężczyzn oraz z 75,2 do 81,7 roku dla kobiet.

6. Transformacja gospodarcza spowodowała ograniczenie emisji CO2. W latach 1989–2017 nastąpił spadek o 23%. Przeliczając ten wskaźnik na dolara PKB, emisja CO2 zmniejszyła się jeszcze bardziej – z poziomu 0,9 kg do 0,2 kg.

7. Nastąpił wzrost udziału Polski w światowym eksporcie towarów i usług, mimo ekspansji eksportowej Chin60.

Przytoczone dane pokazują, że transformacja ustrojowo-gospodarcza Polski przyniosła niewątpliwie znaczne korzyści. Nie zmienia to jednak faktu, że społeczność popegeerowska stała się „ofiarą transformacji” z powodu gwałtownego wzrostu bezrobocia, którego skutkiem było ubóstwo w regionach, gdzie PGR-y stanowiły dominującą formę własności w rolnictwie. Dla Sena fakt, że dana grupa znalazła się w gorszym położeniu w przypadku gospodarki rynkowej stanowi jedną z największych

58 Ibidem.

59 Zob. A. Łaszek, R. Trzeciakowski, M. Zieliński, Rozwój Polski po socjalizmie, Forum Obywatelskiego Rozwoju, Warszawa 2020.

60 Ibidem.

bolączek tego systemu. Sen podkreślał, że polityka gospodarcza powinna uwzględniać interesy wszystkich grup społecznych. Fakt, że pracownikom PGR państwo nie pomogło skutecznie zaadaptować się do nowych realiów uznaję za negatywny aspekt transformacji, co nie zmienia jej zasadniczo pozytywnej oceny jako całości.