• Nie Znaleziono Wyników

Szpital Bonifratrów (przy drodze wzdłuż wału Zygmuntowskiego). Pierwszy ich szpital znajdował się na Lesznie, a ufundował go podskarbi

Przemiany architektoniczne i urbanistyczne Warszawy

III.6. Inne nieruchomości w Warszawie

7. Szpital Bonifratrów (przy drodze wzdłuż wału Zygmuntowskiego). Pierwszy ich szpital znajdował się na Lesznie, a ufundował go podskarbi

185 Z. Podgórska-Klawe, op. cit., s. 44.

186 MW, Mikołaj Bartłomiej Tarło…, s. 5–7.

187 Ibidem, s. 2.

188 Ibidem.

189 Z. Podgórska-Klawe, op. cit., s. 63. Jest tam cała treść statutu nowej placówki (24 VIII 1711).

wielki koronny Bogusław Leszczyński. Był to niewielki drewniany budynek z ośmioma łóżkami. A. Karpiński podał, że początkowo przeznaczono je wyłącznie dla chorych umysłowo190. W 1666 r. zakonnicy przenieśli się do nowo wybudowanej świątyni w dawnym dworze Tobiasza Morsztyna. Tam w klasztorze umieszczono szpital z pięcioma łóżkami dla chorych. Rozsta-wiono je tak, aby mogli oni uczestniczyć w mszach. Dodatkowo sala ta miała specjalny piec.

Po wykupieniu terenu bonifratrów przez Augusta II pod Założenie Sa-skie szpital (wraz z klasztorem) został zrównany z ziemią191.

8. Szpital św. Krzyża przy parafi alnym kościele na Krakowskim Przed-mieściu ufundowała w 1572 r. warszawska mieszczanka Anna Wolffowa. Żelisław Grotowski uważa, że przeznaczony on był wyłącznie dla kobiet bez środków do życia – początkowo dla sześciu, a później dla 12192. Od połowy XVII w. zarządzali nim misjonarze.

9. Szpital Sióstr Miłosierdzia (na Tamce) powstał w 1659 r. z inicja-tywy królowej Ludwiki Marii Gonzagi. Przy budynku wzniesiono również niewielką szkółkę, w której zajmowano się wychowywaniem ubogich sie-rot oraz dziewczynek z niezamożnych rodzin. Początkowo przyjmowała ona 15 dzieci193.

Kwestia przyjmowania do tego szpitala została szczegółowo uregulowa-na w przywileju Jauregulowa-na III Sobieskiego z 30 października 1681 r.194 W pierw-szej kolejności wstęp miały warszawskie sieroty oraz potomstwo żebraków i biedaków. Gdy takie dzieci przyprowadzono do przytułku, poddawano je swoistemu przesłuchaniu, ponieważ siostry pragnęły dowiedzieć się jak najwięcej o swoich przyszłych podopiecznych. Pomagało to zapewne w lep-szej orientacji, kto został przyjęty i jakie umiejętności posiadał195.

190 A. Karpiński, Pauperes…, s. 274.

191 Właściwy szpital bonifratrzy wznieśli dopiero w 1760 r. Był to zakład św. Jana Bożego, położony przy ul. Bonifraterskiej. Zob. Encyklopedia Warszawy, s. 847.

192 Ż. Grotowski, Rozwój zakładów dobroczynnych w Warszawie, Warszawa 1910, s. 27.

193 J. Łukaszewicz, op. cit., s. 156; B. Górnicki, op. cit., s. 6. Pierwotnie nazywał się „Przytułkiem dla dzieci SS. Miłosierdzia” na Krakowskim Przedmieściu, a od 1659 r.  – „Oratorium i szpitalem dla sierot” na Tamce.

194 MW, Archiwum Naukowe [dokument bez sygnatury], „Erekcja szpitala poświęco-nych Bogu Sióstr Miłosierdzia, po zgubieniu pierwotnej fundacji oryginału na nowo od jego królewskiej mości otrzymana”.

W zlokalizowanej w osobnym budynku szkółce dla ubogich panien po wstępnym zaznajomieniu ich z zasadami wiary katolickiej rozpoczynała się nauka szycia, haftowania i przędzenia. Prawdopodobnie po zakończeniu edukacji podopieczne trafi ały na służbę do warszawskich mieszczan, a być może nawet na dwory magnatów i szlachty196.

Dzięki wsparciu dobroczyńców (m.in. kardynała Michała Radziejowskie-go, biskupa poznańskiego Mikołaja Święcickiego i ks. Michała Bartłomieja Tarły z zakonu misjonarzy) szarytki w 1699 r. mogły otworzyć murowaną szkołę dla dziewcząt z rodzin szlacheckich (kształconych odpłatnie) oraz dzieci ubogich lub sierot (które uczono za darmo).

W swojej monografi i o szpitalach i zakładach dobroczynnych w Warsza-wie Ż. Grotowski wyraźnie zaznaczył, że aż do połowy XVIII w. wszystkie ówczesne szpitale tak naprawdę były przytułkami lub domami schronienia. W takich placówkach opiekę znaleźć mogli nie tylko chorzy, ale także starcy i ubodzy (w tym za opłatą, czyli „wstępnym”)197.

Należy zauważyć, że Warszawa posiadała dobrze zorganizowaną sieć szpitali. W wymienionych wyżej dziewięciu placówkach (będących pod za-rządem zarówno miejskich magistratów, bractw, jak i Kościoła katolickiego) można było umieścić łącznie ponad 200 osób. A. Karpiński dokonał takich wyliczeń dla pierwszej połowy XVII w.198, dochodząc do wniosku, że w War-szawie przed „potopem” szwedzkim w sześciu szpitalach znajdowało się wtedy około 220 łóżek (17 – u św. Ducha extra muros, 90 – u św. Ducha intra

muros, tyle samo u św. Łazarza, 12 – u św. Krzyża, cztery–pięć u Najświęt-szej Marii Panny na Nowym Mieście i pięć u św. Benona).

Na przełomie XVII i XVIII w. nadal było sześć szpitali (szpital św. Beno-na praktycznie już nie funkcjonował, ale w 1707 r. doszedł szpital św. Rocha). Liczba pensjonariuszy szpitala św. Ducha extra muros mogła się zwięk-szyć do około 30, św. Ducha intra muros dalej wynosiła około 100, tyle samo u św. Łazarza, a u św. Krzyża 10–12. Św. Roch przyjmował początkowo około 20 osób, a Siostry Miłosierdzia około 15. Łącznie było to zatem bli-sko 290 ludzi. Są to oczywiście bardzo ostrożne wyliczenia, gdyż nie dyspo-nujemy wykazami chorych praktycznie z żadnej z wymienionych placówek.

Widać, że dzięki odbudowom po „potopie” i rozbudowie kilku szpitali, znacznie (blisko o 1/3) zwiększyła się baza miejsc w mieście. W dodatku powstanie nowej instytucji (zakładu św. Rocha na Krakowskim

Przedmie-196 Ibidem.

197 Ż. Grotowski, op. cit., s. 15.

ściu) oraz rozpoczęcie starań o wznowienie działalności przytułku św. Be-nona pozwalało z nadzieją myśleć o przyszłości.

Mury obronne Starej Warszawy biegły dwiema liniami: od narożnika

skarpy wiślanej przy wąwozie ul. Mostowej. Dalej otaczały miasto łukiem, równolegle do Podwala, łącząc się na południu z obwarowaniami Zamku Królewskiego. Jedynie na brzegu Wisły była pojedyncza linia, później do-chodząca do obwarowań Zamku i dalej do narożnika skarpy przy ul. Mosto-wej199. Łącznie staromiejskie mury miały długość 1200 m, a otaczały teren o powierzchni około 8,5 hektara200.

Stopniowo traciły one na znaczeniu i stawały się jedynie granicą admini-stracyjną Starej Warszawy. Powodem tego był brak funduszy na ich remonty i unowocześnienia, jak również zabudowywanie ich kramami, budami a nawet kamienicami i domami. Tak więc na początku XVIII stulecia były one już przestarzałe i utraciły znaczenie obronne.

Interesujące, że początkowo magistrat próbował walczyć z taką samowol-ną zabudową. Przy okazji fortyfi kowania miasta przez Zygmunta III w latach 20. XVII w. (kiedy powstawały wały Zygmuntowskie) zburzono wszystkie domki, chatki czy budy. Jednak już po zakończeniu „potopu” urzędnicy się podda-li. W ten sposób mury Starej Warszawy były stopniowo „uzupełniane” po-czątkowo przez kramy, budy, drewniane domki czy nawet piece garncarskie. Również fosę metodycznie niwelowano, wysypując tam śmieci. Tak więc na początku XVIII w. warszawskie umocnienia nie spełniały już swoich obron-nych funkcji201.

We wrześniu 1704 r. podczas szturmu na Warszawę wojsk sasko-ro-syjskich szwedzka załoga próbowała bronić się w oparciu o mury i bramy Krakowską i Nowomiejską. Jednak dowodzący Szwedami gen. Arvid Horn miał za mało żołnierzy, aby kompletnie obsadzić te obwarowania. Dlatego po krótkim oporze wycofał się do Zamku Królewskiego202.

Mury chroniły mieszkańców przed luźnymi oddziałami (polsko-litewski-mi) czy pojedynczymi szwadronami (saskimi, rosyjskimi lub szwedzki(polsko-litewski-mi). W razie zagrożenia władze miejskie zamykały bramy, a piechocie i milicji kazano obsadzać najważniejsze punkty oporu.

199 J. Zachwatowicz, Mury i Barbakan Starej Warszawy, „Ochrona Zabytków”, 6 (1953), nr 2–3, s. 93.

200 APW, Zbiór Korotyńskich, zespół nr 201, Kor. IV 14, Mury obronne Warszawy.

201 Z. Tomaszewski, Obwarowania Warszawy i obrona północnego wjazdu do miasta, w: Szkice

staromiejskie…, s. 105–106.

Ze wszystkich tych umocnień warto wspomnieć o bramach Krakowskiej i Nowomiejskiej. Były to podstawowe punkty w murach miejskich, chociaż na początku XVIII w. zostały zabudowane.

Brama Krakowska została wzniesiona w drugiej połowie XIV w. jako

pro-stokątna budowla posiadająca wieże. W XV w. dodano do niej samodzielne przedbramie, wysunięte przed nią o blisko 15 m („Brama Mieszczan”) w for-mie niskiej, kwadratowej baszty203. Łączyło się ono z główną bramą murami bocznymi (zwanymi szyją). Aby umożliwić wjazd do miasta, zasypano fosę, lecz miejsce to wzmocniono dodatkowymi murami204.

W końcu XVI w. na międzymurzu Bramy Krakowskiej wzniesiono bu-dynki mieszkalne. W „Rewizji gospód Starej i Nowej Warszawy” z 1659 r. była mowa o dwóch kamienicach, czterech mieszkaniach (w tym jednym nad samą bramą), dwóch stajniach i wozowni. W czasie „potopu” konstrukcja bramy znacznie ucierpiała, ale została wyremontowana w 1662 r., kiedy do-dano do niej kolejne kamienice i domy205.

W 1694 r. magistrat Starej Warszawy zlecił Tylmanowi z Gameren mo-dernizację i uporządkowanie Bramy Krakowskiej. Architekt nieznacznie ją przebudował poprzez zmianę przyziemia z szerokim przejazdem na środ-ku i wąskimi przejściami po obu stronach. Połączył też elewację od strony pl. Bernardyńskiego z sąsiednimi kamienicami, co uczyniło budowlę bar-dziej monumentalną. Całość miała trzy kondygnacje z bogatymi dekoracjami w kształcie pilastrów oraz tympanon z płaskorzeźbą i rzeźbami fi guralnymi206. Po obu stronach Bramę otaczały czterokondygnacyjne kamienice o podobnej wysokości, z ujednoliconą liczbą okien. Wszystko to pokazał J.J. Feyge na jednym z fragmentów swojego wielkiego widoku Warszawy207. Brama Krakow-ska sprawiała tam wrażenie potężnego budynku z bogatymi zdobieniami208. W dokumentach z lat 1702–1716 znaleziono 14 spisów zawierających informacje o nieruchomościach leżących w Bramie Krakowskiej. Dzięki temu wiadomo, że liczba znajdujących się w niej nieruchomości zmienia-ła się w miarę upływu czasu. W okresie 1702–1705 przeciętnie było w niej

203 J. Rutkowska, Brama Krakowska w Warszawie, „Biuletyn Historii i Sztuki”, 29 (1967), nr 3, s. 424.

204 J. Zachwatowicz, op. cit., s. 100–101.

205 J. Putkowska, Architektura…, s. 291.

206 Ibidem, s. 293.

207 Ingenieurcorps B III, Warschau 1, Wielki widok Warszawy – Das Cracausiche Thor (C).

208 Tak właśnie uważa W. Szaniawska, Zmiany w rozplanowaniu i zabudowie Krakowskiego

11 kamienic i osiem domów. Natomiast w latach 1715–1716 opisano tam tylko sześć kamienic. Również liczba lokatorów różniła się: najwięcej (29) spi-sano w 1703 r., a najmniej w 1716 r. – 12. Średnio w tym pierwszym okresie wymieniono tam 24 osoby, a w drugim – 13. A zatem w latach 1715–1716 zarówno liczba nieruchomości, jak i lokatorów je zamieszkujących zmniej-szyły się: budynków trzykrotnie, a ludzi dwukrotnie. Być może w wyniku działań wojennych Brama Krakowska została uszkodzona i nie nadawała się do zamieszkania w takim stopniu jak w okresie 1702–1705. Przypuszczal-nie jednak liczba lokatorów spadła przez epidemię dżumy z lat 1708–1712, przez co część kamienic i domów stała pusta. Niestety brak innych źródeł niż spisy kontrybucyjne uniemożliwia ostateczne rozwiązanie tego problemu.

Bramę Krakowską zamieszkiwali przede wszystkim rzemieślnicy (ślu-sarze, blacharze, zegarmistrzowie, konwisarze), chociaż znaleziono tam i kupców (m.in. korzennika) i osoby z wyższym wykształceniem (doktora medycyny).

Brama Nowomiejska została wzniesiona w drugiej połowie XIV w. Miała

kształt prostokąta z wieżami. W XV w. dodano do niej przedbramie, które zostało wysunięte aż o 32 m przed linię murów zewnętrznych, a jego szyję osadzono na dwóch przęsłach mostowych. Wieńczyła ją półokrągła budowla o średnicy 15 m nazywana Barbakanem209.

Brama Nowomiejska, podobnie jak Krakowska, od początku XVII w. była stopniowo zabudowywana domami z drewna, a z czasem również mu-rowanymi kamienicami. Dlatego w XVIII w. nie nadawała się już do celów obronnych210. Fatalny stan tego budynku w 1701 r. pokazał J.J. Feyge211. Widać wyraźnie, że budynek częściowo już wtedy rozebrano, a dach nie miał nie-których dachówek.

W Bramie Nowomiejskiej swoje mieszkania i archiwa posiadali pisarze miejscy (radziecki i wójtowsko-ławniczy)212.

W dokumentach z lat 1702–1716 znajduje się 15 spisów nieruchomości położonych w tym budynku.

Dzięki nim wiadomo, że liczba zabudowań w Bramie Nowomiejskiej zmieniała się w miarę upływu czasu. W okresie 1702–1705 było w niej sześć

209 J. Zachwatowicz, op. cit., s. 101.

210 Warszawa. Stare Miasto…, s. 121–122.

211 Ingenieurcorps B III, Warschau 1, Wielki widok Warszawy  – Das Neustätische

Thor (D).

212 Więcej na ten temat w rozdziale IV. W spisach kontrybucyjnych z lat 1702–1716 kilkukrotnie wspomniano o kancelarii radzieckiej i ławniczej.

kamienic, dwa domy, kancelarie radziecka i wójtowsko-ławnicza oraz budy i kramy. Natomiast w latach 1715–1716 opisano tam sześć kamienic, szpi-tal św. Ducha extra muros, dwie kancelarie, domy i dwór. Pokazuje to dużą różnorodność zabudowy. Również liczba lokatorów bywała zmienna: najwię-cej to 30, a najmniej – zaledwie siedmiu. Przeciętnie w latach 1702–1705 wymieniano ich tam 18, zaś w okresie 1715–1716 – 19. Interesujące, że w tym drugim przedziale czasu w różnych spisach różnie klasyfi kowano nie-ruchomości: raz było to sześć kamienic i dom, a innym razem kamienice, domy i dwór.

Liczba lokatorów zamieszkujących budynki w Bramie Nowomiejskiej także się zmieniała. W latach 1702–1705 odnotowano tam od ośmiu do 24 osób. Z kolei w okresie 1715–1716 liczby te wahały się od 17 do 25. Prawdopodobnie zależało to od tego, że raz kontrybucję musieli zapłacić wszyscy mieszkańcy, a innym razem tylko ich część. Stąd też średnia liczba lokatorów zamieszkałych w Bramie Nowomiejskiej pozostawała mniej więcej taka sama (18–19).

Analizując spisy kontrybucyjne, można stwierdzić, że bramę zamiesz-kiwali przede wszystkim drobni rzemieślnicy: przedstawiciele zawodów tzw. metalowych (m.in. kowale, szlifi erze) oraz rymarze czy krawcy.

Z pozostałych budynków w Warszawie należy wspomnieć jeszcze o pierw-szym domu handlowym w mieście, czyli Marywilu na Senatorskiej, który w 1695 r. dla królowej Marii Kazimiery Sobieskiej zaprojektował Tylman z Ga-meren213. Budynek ten w kształcie wieloboku składał się z pięciu skrzydeł, podzielonych na 54 jednakowe segmenty mieszkalne. W każdym była część sklepowa z trzema izbami (dwie od ulicy i jedna od dziedzińca), ladą i wejściem od podcieni, mieszkaniami oraz piwnicą przeznaczoną na skład towarów214.

W swojej monografi i J. Putkowska przedstawiła układ pomieszczeń w każ-dej kondygnacji jednego z segmentów Marywilu215: na parterze znajdowały się: podcień, sień, sklep, zaplecze i latryna. Na pierwszym piętrze każdy na-jemca dysponował antykamerą, sypialnią, gabinetem i sienią, zaś na drugim piętrze znajdowały się dwie izby, komora, kuchnia oraz sień. Widać tutaj podział na część sklepową (parter), administracyjno-sypialną (I piętro) i go-spodarczą (II piętro).

213 APW, Zbiór Korotyńskich, zespół nr 201, Kor. IV 62, Marywil.

214 A. Rychłowska-Kozłowska, Marywil, Warszawa 1975 (Zabytki Warszawy, t. 31), s. 23.

Schemat pomieszczeń w sklepach marywilskich jest więc podobny do tego, który można zaobserwować w kamienicy Boratyńskiej na Świętojań-skiej w Starej Warszawie. Najwyraźniej Tylman z Gameren wzorował się na swoim włoskim poprzedniku.

Ambitne plany holenderskiego architekta zbudowania w Marywilu monu-mentalnego mauzoleum rodu Sobieskich zostały zmienione z powodu braku pieniędzy i czasu. Dopiero w 1708 r. powstała tu niewielka, nakryta kopułą, kwadratowa budowla z kaplicą Matki Boskiej Zwycięskiej i zakrystią216. 7 wrześ-nia tego roku Maria Kazimiera postanowiła przekazać Marywil (wraz z częścią ogrodu i domem od Trębackiej) kapitule kolegiaty św. Jana Chrzciciela217.

J.J. Feyge ukazał Marywil w 1701 r.218 Widać na nim dziedziniec oraz nieukończoną jeszcze kaplicę Matki Boskiej Zwycięskiej. Oba skrzydła miały po trzy kondygnacje i zakończono je spadowym dachem. W porównaniu ze skrzydłami kaplica wydawała się rzeczywiście niewielka, chociaż ciekawie wkomponowana w całość.

Inny wizerunek Marywilu znaleziono na rycinie Petera Schenka (na-dwornego medaliera króla Augusta II) z 1703 r.219 Tutaj także centralnym punktem była kaplica Matki Boskiej Zwycięskiej. Autor interesująco pokazał galerie łączące budynek ze skrzydłami głównymi. Widać również, że budowla sakralna nie została jeszcze wykończona.

Po śmierci Jana III rodzina Sobieskich dokonała podziału majątku i Ma-rywil przypadł Marii Kazimierze. Nie mogła ona wtedy doglądać swojej wła-sności ponieważ przebywała najpierw we Francji, a potem w Rzymie. Dlatego zarówno w wyniku działań wojennych jak i braku nadzoru, Marywil niszczał. Po śmierci królowej w 1716 r. budynek odziedziczył Jakub Sobieski. Na jego polecenie rozpoczęły się nowe prace renowacyjne. W 1721 r. Mikołaj Fran-coze przeprowadził remont całego kompleksu220.

Z okresu wielkiej wojny północnej znaleziono tylko jedną wzmiankę źródłową o losach tej nieruchomości i jej mieszkańców: 19 czerwca 1702 r. pod Marywil przybył ofi cer szwedzki, aby wybrać od tutejszych rezydentów

216 S. Mossakowski, op. cit., s. 232.

217 A. Rychłowska-Kozłowska, op. cit., s. 42. Ostatecznie królowa zrezygnowała z tego pomysłu.

218 SHD, Ingenieurcorps B III, Warschau 1, Wielki widok Warszawy – Verwittiben Königin

Pallast oder Marie-vill (C).

219 P. Schenk, J.F. Karcher, widok południowej części Marywilu (miedzioryt z 1703 r.), Muzeum Narodowe w Warszawie. Litografi a z katalogu Warszawa i jej muzeum, Warszawa 1996.

pieniądze. Nie miał dlań znaczenia fakt, że budynek należał do rodziny So-bieskich, czyli sojuszników Karola XII221.