¿bawić, i poczytuią zbawienie swuie za nayważniey- szą i jedyną swą sprawę, nie zostawiaiących w przed, miocie tym nic losowi, dziwactwu widzimi się swe
m u, przykładowi i zwyczaiom; lecz wiedzących źe Jezus Chrystus sądzić nas będzie podług praw E- wangielii, biorących tę księgę bożą , pilnie ią rozważa
jących i wiernieie'y przepisy wypełniających. Otoiest co nazywamy żyć wstanie swoim według przykazań boskich. JNa wszystko się odpowdada, wszystko się tłumaczy temi krótkiemi słowy: Ta iest wola boża po
święcenie. nasze; sposób zaś poświęcenia naszego za
warty iest w Ewangielii.
— Zasada iest iasną, rzekłem do niego, a przecięź wiele iest osób nieprzyganiaiących wcale przepędza
jącym swóy czas na grach , widowiskach i zabawach.
■*- Gdy wnioski z zasady iakiey, odpowiedział mi Gyciec, są jasne i niezawodne, ich się tylko radzić należy; ponieważ żądasz wiedzieć moie zdanie, wró
cę się do zasady, a sam osądzisz. Myśliszże iżby można powątpiewać o obowiązku pełnienia woli bo- skie'y we wszyslkiem? O cóż Go prosimy w modli
twie codzienne')', ieźli nie o to aby się działa avoU
iego: bądź wola twoia. Prośba ta dw ie w sobie za- wie'ra rzeczy; pragnienie otrzymania łaski ażebyśmy ją sami pełnili, i przykładali się wszelkiemi siłami do tego iżby ią drudzy pełnili. Jakże pragniemy oby się działa iego wola? Tak na ziemi iako w niebie.
Jasną iest rzeczą, że w niebie dzieie się we wrszy- stkiem. Niewątpliwą więc iest rzeczą, że każdy w stanie swoim powinien pełnić wolą boską we wszy
stkie m , co każdodziennie wyznaiemy.
Zdrugie'y strony , nie możemy wątpić, podług Pa- iifła S. aby wola boża nie była poświęceniem nasze/n.
L I S T XXI. 73 Piównie więc iest niezawodną ze wszystkie czynno
ści nasze powinny dążyć do zbawienia, i że nie powinniśmy się dopuszczać nayninieyszey któraby nas od niego oddalała. Podług tych zasad, poradź się wrodzonego ci rozsądku, i powiedz m i: czyli mo
żna przypuścić aby życie światowym poświęcone zaba
wom i rozkoszom , gorące zabiegi o ubiory, zbytki sto
łu , bezustannie odmieniane zabawy, g ry , widowiska , to zapomnienie o dzieciach i rodzinie swoiey, o świę
ceniu uroczystości i dni niedzielnych, kończącem się na wysłuchaniu Mszy bezuważnie i to niecałe'y, mogłyby być dostateczne do naszego uświętobliwienia
Byłoby to nierozsądkiem mniemać, że tym spo
sobem możemy sobie otworzyć niebo. Nie zdaie mi się aby to postępowanie było takiem o iakiehn rozumiemy mówiąc, że powinno we wszystkie'm dą
żyć do chwały Boga, do wypełnienia Jego woli, i do naszego uświętobliwienia. Przecięż życie tych osób składa się tylko z czynności podobnych, i po
dług nich mierzą oni przyzwoitość swego stanu ria skali osób równey im dostoyności. Łatwo ztąd wnieść można, ze taki sposób życia zupełnie iest przeciwny zbawieniu, i staie się nieustanne'm gwałceniem wo
li hozey, będące'y nasze'm uświętobliwieniem.
Pytam się W Pana, gdyby kto oświadczając się pu
blicznie i przez długi czasu przeciąg żyć po chrze
ścijańsku, nagle odmienił swóy sposób życia, i sto
warzyszył się z ludźmi światowymi, stał się ucze
stnikiem ich rozkoszy, zabaw i widowisk, cóżby o nim powiedzieli? niezgorszyliżby się z niego ? nie- naśmiewaliżby się z niego i’ niestałżeby się on celem ich wzgardy ? niemówiliżby że odstąpił cnoty i nie miał dosyć stałości wytrwać w swyn zawodzie?
Tom UL 10
7 4 /
tryumf ewangielii.
Icóżby WPan sam o mnie powiedział, gdybym znieważając świętokradztwem słowo boże, śipiał ci mówić, że nic w tem nie masz sprzeciwiającego się charakterowi chrześcijanina; że możesz tym się spo
sobem prowadzić, i że podobne postępowanie mo
że się pogodzić z Ewangieliią? Kościół nie naucza czegoby iawnie powtórzyć niemożna, przykazuie owszem og-laszać to na dachach, co mówi do ucha.
Gdzież są Kapłani mogący usprawiedliwić w oczach wszystkich sposób Życia nad którym się zastana
wiamy? nigdym ich nie widział, nie znam Żadne
go, a nawet nie sądzę żeby się znaleźli. Kościół podaie i potwierdza tę tylko naukę, którą głośno można opowiadać.
W przedmiocie zbawienia, wszystko iest iasnem dla tego kto go szczerze pragnie. Pismo 5. mówi (1):
że uścieszha sprawiedliwych ioko iasna światłość»; i za- zwyczay wola zaślepia rozum. Kiedy chęć zbawie
nia duszy iest szczćra, widzi się przedmioty takie*
mi iakiemi są w istocie; nabywa się wiadomości b ra
kujących , pała się miłością cnoty, i czyni się wszy
stko co do niey prowadzi. Lecz zdaie roi się, że luz iest późno; za pozwoleniem WPana iutro tey ro zmowy dokończymy.
Oyciec odszedł, kochany Teodorze, zostawiwszy mnie w sm utku, żem jeszcze nie wiedział iak po
trafię rozpląiać odmęt Życia moiego. To co mi po
wiedział, zdawało mi się bardzo ostrem i przykrem ; lecz dobrze rozebrawszy przyczyny przez niego przy
wiedzione, te wydały się mi być niezbitemi.
byway zdrów, kochany przyiacielu!
I
L I S T D W U D Z I E S T Y D R U G I .
OD FILOZOFA DO
T E O D O R A .
--- 1 6)^
N
oc dzisieyszą miatem bardzo niespokoyną; serce moie było przywalone : pomimo to co mi Oyciec powiedział’, niewidziałem żadnego sposobu do wyyścia z błędościeżu życia opłakania godnego. Zapędza
łem się kilkokrotnie przypominać grzechy moie i ze
brać w porządek: mnóstwo ich przestraszało mnie, ciężar ich ogromny przywalał m nie; gdym ic chciał gatunkować, ich liczba mieszała ie w me'y pamięci.
Całą noc na tey pracy strawiłem; usiłowania mo
ie kończyły się na samem okazaniu mi mnóstwa po
plątanych bezeceństw. Podobnie do gęstego krza
ku którego gałęzie tak są z sobą ściśle powi ąza- u e , że naymniysze'y nie zostawuiąc przerwy okazuią