• Nie Znaleziono Wyników

dnniem się i chęcią odprawienia dobrze spowiedzi.

Nic nad to nie masz potrzebnieyszego i wkrótce sam pozna wszystkie korzyści porządku przez Jezu­

sa Chrystusa ustanowionego. Nierozsądny któren niecbce mu się poddać, uwiecznia swoie nieszczę­

ścia; gdy tym czasem chrześcijanin rzucaiący się na Jono Boga swoiego, doznaie ¡ego dobrodzieystw i miłosierdzia.

— T u , rzekłem do Oyca: tak iasną iest rzeczą ze słowa Jezusa Chrystusa nadaią Kościołowi moc od­

puszczania grze'chóvv; a zate'm obowiązek włożony na grzesznika spowiadania się ich iest tak widocznym, a korzyści ztąd wynikaiące ta1, wyraźne, że nay- mnieyszey nie mam w te'y mierze wątpliwości.

— Ponieważ tak WPan sądzisz , odpowiedział mi Oy- ciec, zaymiemy się rachunkiem sumienia, który nam obsze'rne poda pole; ponieważ człowiek iest głę­

boką przepaścią: częstokroć co się nam zdaie nay- lepie'y wiadome'm , iest właśnie naymnie'y nam zna- nem , co się kryie w taynikach serca naszego nay- trudnicy bywa docieczonem: miłość własna umie przybierać na siebie tyle rozmaitych postaci że za­

wsze nas prawie oszukuje, i zawsze nas upodobane- mi nam maluie barwami, nigdy zaś takimi iak w i- stocie iesteśmy. Może się WPanu zdaie że zaczy­

nać-od okazania trudności tego rachunku, nie iest to sposób zachęcenia do niego, lecz kiedy Duch S. mó­

wi przez Jeremiasza: Car amniurn inscrutabile (1) , Serce wszystkich niewybadane , mówi to zapewne dla nauki nasze'y. Obaczmy iakby to do nas zastosować można.

( i ; J e r e m : XVII. 9.

L I S T XXI.

59

Chociaż serce człowieka iest niewybadane, nie- powinniśmy się ani mieszać, ani brać ni^sprawie- dliwey pobudki do nieufności, kiedy nawet dociec go nie możemy. Niespokoyność nasza nieodmieniłaby go , gdyż z woli Boga iesttakie'm: cnota zawisła na pro­

wadzeniu się podług porządku zaprowadzonego od Bo­

ga. A tak powinniśmy badać siebie,bo to nam przykazn- ie. Probet autem se ijjsum homo (1) niechayże doświad­

czy samego siebie człowiek. Lecz powinniśmy ba­

dać siebie , iak nam przepisał, i podług światła i pra­

wideł zostawionych. Chcieć dale'y postąpić, było­

by to chcieć zerwać pieczęć położoną przez Boga

na sercu nasze'm. »

Badanie więc siebie samego podług światła udzie­

lonego nam na to od Boga dziać się koniecznie po­

winno. Dobroć iego iest taką że chociażbyśmy by­

li przekonani iż. mało na własnym naszym sądzie polegać możemy, On iednak pragnie aby sąd iego nieiako od sądu naszego zawisł; tak właśnie iakby zezwalał niesądzić nas ieżeli się my sami osądzamy bezstronnie. O tern nas upewnia wielki Apostoł, mó­

wiąc : Quod si nosrnetipsos dijudicaremus , non utiąue judicaremur (gdybyśmy się sami sądzili, nie byliby­

śmy sądzeni) (2). Pomimo to wszystko, słabość na­

sza zawsze upatruie trudności i niemoże pomyśleć o rozpoczęciu tego rachunku, bez napotykania w nim wielkich przeszkód. Od czegóż zacząć? iak sobie tyle rzeczy przypomnieć? cóż wiem? to tylko że chcę być zbawion, a wcale nie wiem co mam czy­

nić.

(t; Do Kory: XI. 26.

(2) Do Kory : XI. 31.

TRYUMF EWANGIELII.

60

Ahí pragniesz być zbawion? odrzuć więc wszel­

ką boiazn, a fo ci iuz wystarczy; nietrwoz się ra- chunkiem sumienia, ani dalszą czynnością, dopóki nieosiągniesz swego zamiaru! Mniemaszże iż S. A n ­ toni i S. Iłilaryion w swe'| samotności srogie'y, że Męczennicy wśród katowni, cze'm inne'm się zaymo- wali? Dla czegóż wszyscy Święci zbawionymi zo­

stali, Jeżeli nie dla tego że takimi być chcieli? I tobie więc szczere'y tylko chęci potrzeba. O tem ci tylko należy się przekonać, czyli takowe uspo­

sobienie znayduje się w duszy twoiey; czyli iest w tym stopniu aby panowało, rządziło wszystkie'm, i roz- trzygało wszystko. Jeżeli tak iest, możesz być pe­

wnym że posiadasz tę prostotę serca, które'y wszy­

stko wolno, i która wszystko osiągnąć ma prawo. Je­

zus Chrystus powiedział: Świecą ciała twoiego iest oko twoie: ieśliby tedy oko twe było szezére, ws7jystko tez ciało twe świetne będzie (1) Sposoby same ci się nastręczą; przeszkody, zawiłości i ciemności znikną.

Szukać będziesz samego tylko Jezusa Chrystusa, i znaydziesz Go; a kto Go znalazł, nie chodzi wię- ce'y w ciemnościach. Czyli sam przez się czyli przez swoich Kapłanów, będzie, twoim Przewodnikiem w drodze prowadzące'y do wiekuistego zbawienia, za które'm wzdychasz.

Ponieważ pragniesz być zbawion, zaczniymyż ra­

chunek twoiego sumienia, abyś mógł przystąpić do spowiedzi wprowadzić cię maiące'y na drogę pro­

wadzącą do Nieba. Zaczniymy od rozpoznania ia- ki iest stan twóy teraźnieyszy. Niemogę zataić przed

(1) Łuk. x i . 34.

L I S T XXI. 6 i } tobą Se rachunek sumienia człowieka postępowania rządnego, starającego się iedynie o postęp w cno- >

cie, różny iest od rachunku sumienia nędznego grze­

sznika tkniętego łaską boską i z naylepszą chęcią przystępuiącego do Kapłana, tak iak paralityk e- wangielic.zny który nie miał władzy i siły weyśdź sam do sadzawki. Przydać muszę że należy jeszcze rozróżnić rachunek sumienia potrzebny ci do za­

częcia spowiedzi, od tego który czasem bywa po­

trzebny przy iey dokończeniu, ażeby skropienie krwią Jezusa Chrystusa nie było daremne'm. Gdy­

byśmy razem o tych obu rzeczach mówić chcie­

li, moglibyśmy się pomieszać; mówmyż iedynie i w porządku o 1e'm co iest potrzebne do odprawie­

nia dobrze spowiedzi z całego życia.

Zrazu ukazuiąsię nieiakie trudności. Potrzeba prze- bieżyć cały wątek długiego życia spędzonego w nie­

rządzie. W takim odmęcie , trudno iest pie'rwszą nić u- chwycić ; myśli się krzyżuią, pamięć się miesza, porzą­

dek którego się trzymać mamy znika: uciekamy się do książek gotowe obeymuiących rachunki sumienia; lecz i tam nie znayduiemy dostatecznego praw idła, bo te są robione dla ogółu; im pilniey chcemy roze­

brać razem wszystkie czynności życia naszego, tent widzimy się w' grubszym pomroku. Jakże więc czynić ten rachunek ? Postępuiąc wcale przeciwnie.

Naywiększą trudnością iakie'y doznaią nawracaiący się do Boga w przygotowaniu się do spowiedzi z ca­

łego życia, iest wyobrażenie sobie rachunku su­

mienia za rzecz nie do wykonania. Wspomnienie rozmaitych grzechów, zastraszające ich mnóstwo r żal gorzki że się ie popełniło, wstyd którym się okryli, wstręt od wyjawienia przed drugimi tego