• Nie Znaleziono Wyników

Obecnie w drony są wyposażone armie ponad 70 państw. Nie wszystkie te kraje są jednak producentami bezzałogowych statków powietrznych. Większość uzyskuje je z importu.

Producentami i głównymi eksporterami platform bezzałogowych są Stany Zjednoczone, Izrael, Chiny, Iran, Wielka Brytania i Rosja. Jak wynika z opublikowanych nieformalnych danych brytyjskiej organizacji pozarządowej Drone Wars, tylko Izrael do końca 2013 roku sprzedał drony 49 krajom, również Polsce (w latach 2005–2010 Polska zakupiła maszyny trzech typów: Aerostar, Skylark i Orbiter)27. Najliczniejszą flotę dronów wojskowych mają Stany Zjednoczone – wykorzystują 10 000 platform. Amerykańska armia ma w wyposaże-niu najróżnorodniejsze bezzałogowe statki powietrzne – od niewielkich jednofuntowych Waspów, przez jednotonowe Predatory do piętnastotonowych Global Hawków28. Licznymi dronami wojskowych dysponuje CIA, natomiast policja i agendy rządowe zajmujące się mię-dzy innymi ochroną granic czy ochroną środowiska wykorzystują w ograniczonej liczbie drony cywilne.

Wprowadzanie platform bezzałogowych do uzbrojenia armii w niektórych regionach świa-ta jest związane w istocie z wyścigiem zbrojeń. Rywalizują Chiny z USA oraz Chiny z Japonią.

Wyścig chińsko-japoński jest konsekwencją wykorzystania dronów w sporze o wyspy

27 za: M. Debbing, Ch. Cole: Israel and the Drone Wars. Examining Israelis production, use and proliferation of UAVs, Drone Wars UK. Oxford 2014, s. 19–20.

28 C. Whitlock: When drones fall from the sky. „The Washington Post”, June 20, 2014.

Senkaku/Diaoyu. Ameryka Środkowa i Południowa kupuje bezzałogowce od Chin, Iranu i Izraela. W 2013 roku siedem krajów: Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Polska i Włochy na spotkaniu Europejskiej Agencji Obrony stworzyło swego rodzaju klub w celu rozpoczęcia od 2020 roku produkcji dronów obserwacyjnych i uzbrojonych. W Azji zakupami aparatów bezzałogowych na większą skalę są zainteresowane między innymi Brunei, Indonezja, Malezja, Singapur i Tajlandia, co w znacznej mierze jest związane ze sporami na Morzu Południowochińskim. Produkcję rozpoczęły też Indie. Proces wprowa-dzania bezzałogowych statków powietrznych do uzbrojenia armii z pewnością będzie się na-silał. Obecnie rozszerza się już na bezzałogowe pojazdy lądowe oraz urządzenia pływające po powierzchni wody i pod nią.

Świat staje przed nowym wyzwaniem – otwarciem przestrzeni powietrznej dla dronów cy-wilnych. Problemy z tym związane można prześledzić na przykładzie Stanów Zjednoczonych, kraju najbardziej zaawansowanego nie tylko technologicznie, lecz także pod względem po-wszechnej dostępności przestrzeni powietrznej. Obecnie dozwolone jest hobbystyczne wy-korzystanie bezzałogowych statków powietrznych, bez rejestracji i potrzeby uzyskania cer-tyfikatu, pod warunkiem że są one używane z dala od obszarów zamieszkanych, co najmniej trzy mile od lotnisk oraz że podczas lotu nie przekraczają wysokości 400 stóp (około 120 m)29. Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) wydała pewną liczbę zezwoleń na używanie dronów cywilnych (około 1500 do 2012 roku), pod ustalonymi warunkami, agencjom rządowym.

Niewielką liczbę pozwoleń na wykorzystanie platform bezzałogowych na Alasce otrzymał też przemysł wydobywczy.

W 2012 roku Kongres USA przyjął ustawę o modernizacji i reformie Federalnej Agencji Lotnictwa, przewidującą podjęcie działań rządowych w celu bezpiecznego przyspieszenia integracji wszystkich dronów w najbardziej ruchliwej przestrzeni powietrznej na świecie.

W 2013 roku FAA przedstawiła 74-stronicową mapę drogową działań mających doprowa-dzić do osiągnięcia tego celu do 2015 roku30.

Agencja znalazła się pod presją kręgów biznesu, które oczekują jak najszybszych uregu-lowań w tej dziedzinie. Są one niezadowolone ze zbyt wolnego, ich zdaniem, tempa przygo-towań odpowiednich regulacji. Podano, że przemysł zajmujący się produkcją dronów cywil-nych osiągnie w ciągu trzech lat wartość 10 mld dolarów, a do 2025 roku suma ta zwiększy się do 82 mld. Zainteresowani producenci twierdzą, że w czasie, gdy FAA przygotowuje za-sady i regulacje dotyczące wydania certyfikatów dla bezzałogowych statków powietrznych i licencji dla obsługujących je pilotów, oni każdego dnia tracą 27 mln dolarów.

Agencja odpiera zarzuty, twierdząc, że pracuje tak szybko, jak to jest możliwe. Regulacji, które będą spełniały wszystkie wymogi bezpieczeństwa, nie sposób przygotować szybko.

FAA ma najpierw przygotować uregulowania dotyczące mniejszych dronów, o wadze nie przekraczającej 53 funtów. Opracowanie przepisów dla cięższych i większych platform ma trwać nawet kilka lat. Tymczasem zaplanowano wydanie pozwoleń na używanie

bezzało-29 C. Whitlock: Close encounters with small drones on rise. „The Washington Post”, June 23, 2014.

30 D. Suarez: Drones over America? Time for debate. http://edition. cnn.com/2013/11/12/opinion/suares-civilian-drones [dostęp 25.09.2014)

Prawnomiędzynarodowe problemy...

gowców siedmiu producentom filmowym i telewizyjnym31. W prośbach o przyznanie cer-tyfikatu producenci przedstawili działania, które podejmą, by użycie dronów było bezpiecz-ne. Zapewnili, między innymi, że operatorzy tych platform będą mieli licencję pilota, a platformy będą wykorzystywane w zamkniętych obszarach i przy utrzymywaniu ich w za-sięgu wzroku. Agencja zaakceptowała te warunki i dodała kilka innych. Drony nie mogą la-tać powyżej 400 stóp i nie wolno ich używać w nocy. O każdym przypadku wykorzystania statku bezzałogowego do filmowania Agencja musi być powiadomiona.

Uzyskanie pozwolenia przez producentów filmowych i telewizyjnych jest traktowane ja-ko precedens w przypadku ponad 40 próśb, które już zostały przedstawione Agencji. Dotyczą one wielu gałęzi przemysłu i gospodarki: rolnictwa, energii, ochrony zdrowia i środowiska, poczty oraz turystyki. Bez wątpienia dużą uwagę skupiła na sobie prośba przedsiębiorstwa Amazon o wyrażenie zgody na rozpoczęcie prac nad wykorzystaniem dronów do dostarcza-nia poczty. Z podobnym projektem wystąpiła niemiecka firma DHL i uzyskała pierwszą w Europie zgodę na regularne wykorzystanie aparatów bezzałogowych32. Wykorzystaniem dronów są zainteresowane także takie giganty informatyczne, jak Google czy Facebook.

Z zastosowaniem bezzałogowych statków powietrznych cywilnych wiążą się jednak pew-ne pew-negatywpew-ne strony.Statki te ulegają wypadkom i uszkodzeniom, mogą wyrządzać szkody, tym samym pojawiają się złożone problemy odpowiedzialności. Mogą zagrażać lotnictwu, w znacznej mierze z powodu nieprzestrzegania zakazów ich lotów do określonej wysokości i z dala od lotnisk. Przestrzeganie obowiązujących pułapów w znacznej mierze eliminuje to niebezpieczeństwo.

Poważniejsze jest jednak zagrożenie prywatności, drony cywilne mogą być używane bo-wiem do inwigilacji, podglądania czy podsłuchiwania. Kwestia ta wymaga starannej re-gulacji i ochrony33. Nie jest to jednak problem, który mógłby być rozwiązany tylko przez FAA. Pewne kroki w tym kierunku poczynił prezydent Barack Obama, gdy zażądał od fe-deralnych agencji respektowania prywatności podczas inwigilacji prowadzonej przez dro-ny będące w służbie rządowej. Pentagon i główne departamenty zostały zobowiązane do szczegółowego przedstawienia swojej zdolności do zbierania informacji w Stanach Zjednoczonych34.

Nie wydaje się, żeby wyzwania i problemy, jakie nieuchronnie będą towarzyszyć wy-korzystaniu dronów cywilnych, mogły powstrzymać ich proliferację tak w USA, jak i w innych regionach świata, zwłaszcza w najbardziej rozwiniętych technologicznie pań-stwach. Świat staje przed nową rewolucją technologiczną na miarę bez mała rewolucji informatycznej.

31 B. Fung: The FAA is letting Hollywood use drones – and more exemptions are on the way. „The Washington Post”, September 25, 2014; B. Barnes: Drone exemption for Hollywood Pave the Way for Widespread Use. International New york Times, September 26, 2014.

32 Ibidem.

33 R. Calo: Bad laws would hurt good drones. Special to CNN, March 6, 2013.

34 C. Whitlock: Obama to order federal agencies to come clean about domestic drone operations, surveillance.

http://inagist.com/all/515880669084667905 [dostęp:27.09.2014].

n

Geopolityczne implikacje