• Nie Znaleziono Wyników

zasady dowodzenia koalicyjnego

W czasie wojny wyeliminowano błędy popełnione w trakcie I wojny światowej w tworze-niu jednolitego systemu dowodzenia strategicznego na poziomie politycznym i militarnym oraz starano się wypracować zasady takiego dowodzenia.

W lecie 1939 roku szefowie rządów Francji i Wielkiej Brytanii uzgodnili formułę poli-tycznego kierownictwa koalicyjnego na czas wojny. Postanowili utworzyć Najwyższą Radę Wojenną Sprzymierzonych, złożoną z premierów obydwu państw i po jednym wydelegowa-nym ministrze. Z innych państw sojuszniczych w skład Rady mieli wejść ambasadorowie1. Do Rady powołano także przedstawicieli wojska, by wypowiadali się w sprawach planowa-nia i prowadzeplanowa-nia przyszłych operacji militarnych. Wojskowi tworzyli sztab sojuszniczy, ale podlegali dowództwom narodowym. Najwyższa Rada Wojenna Sprzymierzonych miała uprawnienia konsultacyjne, wiążące decyzje podejmowany były przez zainteresowane rzą-dy. We Francji przy Najwyższej Radzie Wojennej funkcjonował niewielki sekretariat brytyj-skiego Gabinetu Wojennego złożony z grupy oficerów sztabowych, przy naczelnych dowódz-twach rodzajów sił zbrojnych zaś działali brytyjscy oficerowie łącznikowi. Nie udało się utworzyć jednolitego organu dowodzenia koalicyjnego ani nawet planowania militarnego.

Zajmowano się jedynie konsultacjami i ustalaniem wspólnego stanowiska w sprawach mili-tarnych i to wymagającego akceptacji rządów obu państw. Podjęto decyzje co do obsady wy-znaczonych dowódców z Francji i Wielkiej Brytanii przewidywanych teatrów działań wo-jennych2. Zadecydowano o utworzeniu brytyjskich sił ekspedycyjnych we Francji, których dowódca, gen. John Gort, operacyjnie podlegał francuskiemu dowódcy północno-wschod-niego teatru operacyjnego, ale z prawem odwoływania się w szczególnych wypadkach do brytyjskiego Ministerstwa Wojny3. Prowadzone były też brytyjsko-francuskie konsultacje sztabowe w sprawach planowania strategicznego.

Najwyższa Rada Wojenna Sprzymierzonych była zwoływana sporadycznie. Dla przykła-du, 8 i 12 września 1939 roku obradowała ona nad wypracowaniem wspólnego stanowiska wobec Polski i ewentualnej pomocy militarnej dla niej. Nie powiodły się natomiast brytyj-sko-francusko-radzieckie rozmowy sztabowe, które prowadzono w sierpniu 1939 roku na te-mat zasad współdziałania militarnego na wypadek agresji niemieckiej. Na przeszkodzie sta-nęło zbliżenie niemiecko-radzieckie.

W koalicji mocarstw zachodnich przez pewien czas trwały prace nad utworzeniem so-juszniczego kierownictwa wojskowego w postaci jednolitego organu sztabowego. Podczas

1 l. Wyszczelski: O czym nie wiedzieli Beck i Rydz-Śmigły. Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1989, s. 23–24.

2 sojuszniczymi siłami lądowymi w europie miał dowodzić Francuz, na Środkowym Wschodzie – Brytyjczyk, dowódcą wojsk wschodniej części Morza Śródziemnego miał być Brytyjczyk, zachodniej – Francuz.

3 F. ellis: The War in France and Flanders 1939–1940. london 1953, s. 11.

Doświadczenia II wojny...

konferencji „Arkadia” w styczniu 1942 roku z udziałem Roosevelta i Churchilla zapadła decyzja o utworzeniu przez Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone Połączonego Komitetu Szefów Sztabów (CCS) z siedzibą w Waszyngtonie, który skupiał szefów sztabów trzech rodzajów sił zbrojnych tych państw4. Ze strony amerykańskiej byli to: szef sztabu wojsk lą-dowych gen. Georg C. Marshall, szef sztabu marynarki wojennej adm. Ernest King i szef sztabu lotnictwa gen. Henry Arnold, a ze strony brytyjskiej: szef Imperialnego Sztabu Generalnego gen. sir Alan Brooke, pierwszy lord Admiralicji adm. Andrew Cunningham i szef sztabu lotnictwa marszałek Charles Portal. W skład CCS wszedł również szef sztabu prezydenta Stanów Zjednoczonych adm. William D. Leahy i szef sztabu premiera Wielkiej Brytanii gen. Hastings Ismay.

Jednolity koalicyjny system dowodzenia utworzono w celu zapewnienia największej sku-teczności wykorzystania sił znajdujących się w dyspozycji oraz uniknięcia niebezpieczeństwa rozpraszania wysiłków5. Początkowo w kompetencjach CCS leżało planowanie dostaw i za-opatrzenia poszczególnych frontów, a później także planowanie strategiczne i koordynowa-nie dowodzenia na teatrach działań wojennych (TDW). Powołano dwa teatry: dla południo-wo-wschodniej Azji, z dowódcą gen. sir Archibaldem Wavellem, i chiński teatr operacyjny kierowany przez generalissimusa Czang Kaj-szeka. W ostatniej fazie wojny (styczeń 1944–wrzesień1945 r.) skład CCS w niewielkim stopniu zmienił się pod względem personalnym w porównaniu ze składem wyjściowym, zmieniły się jednak nazwy organów. Po stronie armii amerykańskiej byli: szef Sztabu przy Naczelnym Dowódcy Sił Zbrojnych i zara-zem szef Komitetu Szefów Sztabów USA admirał Leahy, szef Sztabu Armii Stanów Zjednoczonych generał Marshall, dowódca Floty Stanów Zjednoczonych i szef Sztabu Morskiego adm. King oraz dowódca Lotnictwa Armii Stanów Zjednoczonych generał Arnold. Wielką Brytanią reprezentowali: szef Imperialnego Sztabu Generalnego, jednocześnie przewodniczą-cy Komitetu Szefów Sztabów marszałek sir Alan Brooke, szef Sztabu Królewskiego Lotnictwa marszałek Portal, pierwszy lord morski i szef Sztabu Morskiego admirał Cunninghan6.

Połączony komitet podlegał bezpośrednio prezydentowi Stanów Zjednoczonych i premie-rowi Wielkiej Brytanii jako najwyższym zwierzchnikom narodowych sił zbrojnych. Od 1943 roku był to organ odpowiedzialny za planowanie strategiczne, materiałowo-technicz-ne zabezpieczenie wojsk uczestniczących w planowanych operacjach, podział sił kierowa-nych na poszczególne TDW oraz za zatwierdzanie planów operacyjkierowa-nych przygotowywakierowa-nych przez dowódców wojsk sojuszniczych operujących na tych teatrach i kontrolowanie ich re-alizacji. Nie był to organ dowodzenia koalicyjnego na szczeblu najwyższym, lecz organ szta-bowy o kompetencjach planistyczno-kontrolnych. Ze względu na lokalizację CCS strona bry-tyjska była reprezentowana przez Misję Brytyjskich Szefów Sztabów, którą kierował marszałek polny John Dill. W misji tej marynarkę wojenną reprezentował adm. Percy Noble, wojska lądowe – gen. G.N. Macready, a lotnictwo – marszałek William Welsh.

4 W.T. kowalski: Wielka koalicja 1941–1945. T. 1. 1941–1943. Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1973, s. 157.

5 Ibidem, s. 156.

6 P. Matusak, e. Pawłowski, T. Rawski: Druga wojna światowa 1939–1945. T. II. Wydawnictwo Akademii Podlaskiej, siedlce 2003, s. 189.

Na potrzeby bieżącej działalności planistycznej i koordynacyjnej CCS wyłonił kilka ko-mitetów oraz rad. Najważniejsze z nich to: Komitet Planów Wojennych, Komitet Wywiadowczy, Komitet Transportu Wojskowego, Komitet Meteorologiczny oraz Komitet ds. Cywilnych.

Funkcjonowała także Rada Łączności oraz Rada Rozdziału Amunicji i Sprzętu Wojennego.

CCS miał pewne uprawnienia dowódcze, ale kolegialne, wobec dowódców TDW. Łącznie odbyło się około 200 oficjalnych posiedzeń, w tym 89 miało miejsce podczas amerykańsko--brytyjskich spotkań na szczycie, co świadczyło o roli, jaką w planowaniu i dowodzeniu stra-tegicznym odgrywali przywódcy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii7. Posiedzenia CCS odbywały się z reguły raz w tygodniu i w pierwszej fazie były to oddzielne spotkania narodowych reprezentantów, w następnej – wspólne obrady.

Powołanie CCS nie oznaczało przekazania mu wszelkich uprawnień do kierowania koali-cyjnym szczeblem strategicznym. CCS nadal był domeną szefów rządów mocarstw zachod-nich, na szczeblu rządowym zaś znajdowały się komórki także partycypujące w planowaniu strategicznym. Ponieważ były one liczne, nie wymieniam ich. Przy wypracowywaniu decy-zji strategicznych nadal istotną rolę odgrywały narodowe połączone komitety szefów szta-bów jako organy doradcze swoich rządów oraz jako organy wykonawcze podjętych decyzji, spełniały także rolę kolektywnych organów dowodzenia podległymi im wojskami. Szczególne znaczenie miał komitet brytyjski, jego opinię zawsze uwzględniał przy podejmowaniu de-cyzji strategicznych premier Churchill w przeciwieństwie do prezydenta Roosevelta, który nie zawsze liczył się ze zdaniem wojskowych8.

O ile można uznać, że CCS był koalicyjnym ogniwem planowania strategicznego dla kom-ponentu zachodniego Wielkiej Koalicji, o tyle nie odgrywał takiej roli w odniesieniu do wodzenia na tym poziomie. Był bowiem organem kolegialnym, nie zaś jednoosobowym do-wództwem. Nie powrócono do modelu z końcowego okresu I wojny światowej, który zapewniał marszałkowi Ferdinandowi Fochowi uprawnienia do dowodzenia całością wojsk sojuszniczych walczących na froncie zachodnim. W czasie II wojny światowej funkcje do-wódców szczebla strategicznego sprawowali prezydent Stanów Zjednoczonych jako zwierzch-nik wojsk amerykańskich i premier Wielkiej Brytanii stojący na czele Gabinetu Wojennego.

Brakowało koalicyjnego szczebla dowodzenia (także planowania na poziomie strategicz-nym) w odniesieniu do całej Wielkiej Koalicji. Związek Radziecki miał własne dowództwo i sztab szczebla narodowego i nie był skłonny podporządkować się – zresztą mocarstwa za-chodnie o to nie zabiegały – koalicyjnym organom tego szczebla. Stąd jego nieobecność w CCS. Jedynym kanałem łączącym koalicjantów z tak zwanej wielkiej trójki na płaszczyź-nie strategicznego wojskowego planowania i dowodzenia były alianckie misje wojskowe w Moskwie oraz radzieckie w Londynie i Waszyngtonie.

Po analizie funkcjonowania strategicznego poziomu dowodzenia i planowania strategicz-nego można przyjąć, że nie dopracowano się ogniwa dowodzenia tego poziomu nie tylko na szczeblu całej Wielkiej Koalicji, lecz nawet dla jej członu zachodniego. Nie służyło to koor-dynacji działań i realizacji decyzji politycznych podejmowanych przez przywódców wielkiej

7 W.T. kowalski: Wielka koalicja…, op.cit. s. 157.

8 F. skibiński: O sztuce wojennej na północno-zachodnim teatrze działań wojennych 1944–1945. Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1977, s. 42.

Doświadczenia II wojny...

trójki. Co charakterystyczne, zupełnie pominięto na tym szczeblu innych sojuszników.

Natomiast za pozytywne działanie należy uznać utworzenie koalicyjnego organu planistycz-nego – CCS, ale dotyczył on jedynie sojuszników zachodnich. I w tym organie głos decy-dujący mieli przedstawiciele sztabu amerykańskiego i brytyjskiego, pozostali koalicjanci mogli uczestniczyć w jego posiedzeniach na prawach obserwatorów. Nie udało się jednak doprowadzić do powstania jednolitego organu planistycznego dla całej Wielkiej Koalicji i to z podobnych przyczyn jak w wypadku poziomu dowodzenia strategicznego. Dlatego w ko-alicji nie były koordynowane działania na poziomie operacyjnym.

Cechą charakterystyczną systemu dowodzenia koalicji w jej członie brytyjsko-amerykań-skim na wszystkich teatrach działań wojennych podczas II wojny światowej było:

– sprawowanie najwyższych funkcji dowódczych wyłącznie przez Amerykanów i Brytyjczyków, oprócz stanowiska dowódcy sprzymierzonych wojsk lądowych w południo-wo-zachodnim rejonie Oceanu Spokojnego (Australijczyk gen. Thomas Blamay);

– zachowywanie parytetów i klucza między Amerykanami i Brytyjczykami w obsadzie najważniejszych stanowisk dowódczych;

– dość duża samodzielność naczelnych dowódców w militarnym planowaniu kampanii i operacji, często jednak osiągana w wyniku zdecydowanej postawy dowódcy tego szczebla oraz jego pozycji w CCS i dowództwach narodowych;

– ścieranie się interesów narodowych z koalicyjnymi na etapie planowania i realizacji dy-rektyw operacyjnych;

– duża samodzielność dowódców szczebla operacyjnego (grupy armii w wojskach lądo-wych i armie lotnicze) w praktycznej realizacji dyrektyw naczelnego dowódcy TDW;

– włączenie do planowania operacyjnego na europejskim TDW struktur podległych Kierownictwu Operacji Specjalnych (Special Operations Executive), ale brak samodzielne-go dowództwa tych sił i tym samym pełnej koordynacji działań ze zbrojnym ruchem oporu w okupowanych przez Niemcy i Włochy państwach Europy;

– niechęć Brytyjczyków do pełnego oddania swych narodowych komponentów pod koali-cyjne dowództwo, zwłaszcza gdy sprawował je Amerykanin.

Z analizy koalicyjnego dowodzenia na poziomie militarnym zarówno na szczeblu strate-gicznym, jak i operacyjnym wynika, że należało:

– określić zasady i struktury takiego dowodzenia już w okresie pokoju;

– utrzymać zasadę kolegialności w planowaniu i jednoosobowości w dowodzeniu na wszyst-kich jego poziomach;

– ograniczyć komponenty narodowe do etapu wypracowywania decyzji, a nie jej realizacji;

– uwzględnić w zasadach wypracowywania decyzji zadania narodowych komponentów sił koalicyjnych;

– przygotować w czasie pokoju wielowariantowe plany prowadzenia kampanii i operacji;

– kierować się przy obsadzaniu wyższych stanowisk dowódczych i sztabowych kwalifika-cjami i kompetenkwalifika-cjami, a nie kluczem narodowościowym;

– uniezależnić dowodzenie od wpływów politycznych, z zachowaniem nad nim kontroli politycznej;

– ściślej połączyć działania wojsk operacyjnych z działaniami specjalnymi, w tym z naro-dowymi ruchami oporu.

Podział świata po zakończeniu wojny na dwa odrębne systemy polityczno-militarne, blok państw demokratycznych pod kierownictwem Stanów Zjednoczonych i państwa o systemie ko-munistycznym zdominowane przez Związek Radziecki, oraz powstanie dwóch wielkich bloków polityczno-militarnych, NATO i Układu Warszawskiego, spowodowało, że znacznie zwiększy-ła się rola dowodzenia koalicyjnego na wypadek nowej wojny powszechnej. Nastąpił proces je-go centralizacji i tworzenia wielozadaniowych ogniw dowodzenia, w tym sztabów obu bloków polityczno-militarnych. By nie powtórzyć błędów z lat I i II wojny światowej, w czasie pokoju utworzono wielonarodowe dowództwa i sztaby, jednak główną w nich rolę (piastowanie najważ-niejszych stanowisk) odgrywały państwa hegemonistyczne: USA i ZSRR. Ponadto polityczny system kierowania tymi koalicjami był zdominowany przez liderów obu ugrupowań.

Po doświadczeniach II wojny światowej oraz pod wpływem kierunków rozwoju sztuki wojen-nej w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku dominowało przeświadczenie, że przy-szła wojna będzie miała charakter koalicyjny, ograniczony do dwóch głównych bloków politycz-no-militarnych – NATO i Układu Warszawskiego. Mimo znaczącej roli, jaką w czasie wojny odegrały wojska lądowe wykorzystujące klasyczne środki walki, uznano, że na oblicze przyszłej wojny wpływ będzie miała broń rakietowo-jądrowa, wówczas intensywnie rozwijana. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych minionego wieku za zasadniczy środek przenoszenia broni ma-sowego rażenia uważano lotnictwo strategiczne, od następnej dekady miały to być rakiety, głów-nie o zasięgu strategicznym i operacyjnym. Nie lekceważono jednak broni konwencjonalnej, na-dal uważano, że będzie ona miała duże znaczenie, zwłaszcza broń pancerna i lotnictwo.

Dynamicznie rozwijały się wojska lądowe, dążono do ich całkowitego zmotoryzowania.

Tradycyjna piechota została zastąpiona przez wojska zmechanizowane. Najważniejsze zadania w tych wojskach wykonywała broń pancerna. Lotnictwo weszło w erę napędu odrzutowego.