• Nie Znaleziono Wyników

Villanella we Francji

W dokumencie Villanella : od Anonima do Barańczaka (Stron 44-59)

We Francji - inaczej niż w Italii - villan elle tw orzyli w ykształceni poeci, którzy św iadom ie w ykorzystyw ali różne gatunki liryczne, ekspe­

rym entując z form ą poetyckiego w yrazu. Żaden anonim ow y pisarz nie był autorem słów dołączanych do m uzycznych kom pozycji. Faktem bez­

spornym pozostaje rów nież, że villanella na gruncie francuskim nie w y­

w odzi się z tradycji ludow ej, ale przejęta z prom ieniującej tradycji w ło­

skiej stała się utw orem kultury w ysokiej, artystycznej.

N ajstarszą odnalezioną we Francji villanellę napisał M elin de Saint- G elais i opublikow ał w 1547 roku. Poeta ten przez pew ien czas przeby­

36 Z ap o w iad an a p rzez A. N o w i c k ą - J e ż o w ą w M adry g ałach sta ro p olsk ich d ruga część pracy „d o ty cząca pieśni w ila n e llo w y c h ", o ile mi w iad om o, nie p ow stała.

37 H asło: Villnticlla. W: E n ci/klopedyja p o w szech n a S. O rgelbran da. T. 26. W arszaw a 1867, s. 210.

wał w Padwie, gdzie z pew nością m iał okazję zetknąć się z tym taneczno- -p ieśn iow ym gatunkiem . Jed n ak zastosow an y przez niego układ stro- ficzny i refreniczny nie m iał sw oich kontynuatorów .

Villanellą zainteresow ali się poeci Plejady. Co praw da sam Ronsard nie napisał ani jednej, ale tw órcy z jego otoczenia sięgali po nią chętnie, m iędzy innym i Joachim du Bellay, który ze sw ym kuzynem kardynałem Jean em du Bellayem przebyw ał cztery lata w Rzym ie. N apisany w ów ­ czas zbiór liryków zatytułow any D ivers jeu x rustiques (1558), zaw ierają­

cy najbardziej znaną jego villanellę En ce m oys delicieux, świadczy w yraź­

nie o w łoskich wpływach, jakim i nasiąkała ta twórczość:

En ce moys delicieux En ce m oys delicieux, Q u 'am ou r toute chose incite, Un chacu n a qui m ieulx m ieulx La doulceur du tem ps im ite, M ais une rigeur despite M e faict pleurer m on malheur.

Belle et tranche M arguerite, P our vous j'a y ceste douleur.

D edans vostre oeil gracieux Toute doulceur est escritte, M ais la doulceur de voz yeulx En am ertum e est confite.

Sou vent la cou leuvre habite D essoubs une belle fleur.

Belle et tranche M arguerite, Pour vous j'ay ceste douleur.

O r puis que je deviens vieux, Et que rien ne me profite, D esespere d 'avoir m ieulx, Je m 'en iray rendre herm ite, Je m 'en iray rendre herm ite, Pour m ieulx pleurer m on malheur.

Belle et franche M arguerite, Pour vous j'a y ceste douleur.

M ais si la faveur des D ieux Au bois vous avoit cond u itte, O u, despere d 'avoir m ieulx, Je m 'en iray rendre herm ite, P eult estre que ma p ou rsuite Vous feroit ch anger couleur.

Belle et franche M arguerite, Pour vous j'a y ceste douleur.38

W tym m iesiącu rozkosznym W tym m iesiącu rozkosznym , G dy w szystko poru sza m iłość, Każdy najlepiej jak um ie N aślad u je p ory słodycz, Lecz m nie srogość przykra Los mój każe opłakiw ać.

M ałgorzato, piękna i szczera, To przez ciebie czu ję ten ból.

W tw e czarow n e sp ojrzenie Sam a słod y cz w pisana, Lecz słod ycz tw oich oczu G orycz nasącza jadem . N ieraz m ieszka żm ija Pod nad obnym kw iatem . M ałg orzato, piękna i szczera, To przez ciebie czu ję ten ból.

W ięc, gdy się zestarzeję 1 nie będzie ze m nie pożytku, W żalu po lepszej doli Pójdę, by być pustelnikiem , Pójdę, by być pustelnikiem ,

w J. du B e l l a y: Eu cc m oi/s d elicieu x. C yt. za: R.E. Mc F a r 1 a n d: T he YiU andle..., s. 30.

By lepiej opłakiw ać los mój.

M ałg orzato, piękna i szczera, To przez ciebie czuję ten ból.

Lecz, jeśli łaska Bogów P rzyw ied zie cię do lasu, G d zie z żalu po lepszej doli, Pójdę, by być pustelnikiem , Być m oże, że m nie tropiąc, B lad ością się okryjesz.

M ałg orzato, piękna i szczera, To przez ciebie czu ję ten ból.

T łu m . K ry sty n a W o jty n ek -M u sik

O włoskiej prow eniencji tej villanelli decyduje nie tylko podjęty temat, ale także pew ne elem enty form alnego ukształtow ania wiersza. Podm iot wypowiedzi, nieszczęśliw y kochanek, opłakuje rozdźw ięk pom iędzy po­

godną aurą roztaczającą się wokół niego, a jego w łasną, wew nętrzną nie­

dolą, którą spow odow ała piękna M arguerite. C harakterystyczne dla vil­

lanelli powtarzanie w ersów refrenicznych oraz repetycji niektórych słów pozwala w idzieć w niej kontynuację w cześniejszych, w łoskich wzorów.

W ślad za twórczością Joachim a du Bellaya podążyli inni poeci Plejady, jak Etienne Jodelle czy Philippe Desportes. Obaj ulegli urokowi villanelli. Jej w yrafinow ana form a pozw alała bow iem w yrazić skom plikow aną i róż­

norodną m aterię uczuć n ieszczęśliw ie zak och an eg o m ężczyzny, który skarżył się na swój los. W ybranka serca - Rozetta, M arguerita czy Olive, w ykreow ana, zgodnie z panującą m odą, na p ostać pasterki, była u cie­

leśnieniem Laury' z sonetów Petrarki. I podobnie jak tam, utwór stawał się wyrazem tęsknoty, pragnienia i niezaspokojenia w miłości. W villanelli jed­

nak za sprawą refrenu wielokrotnie powtarzane treści nieustannie powra­

cały w odmienianym kontekście, jak na przykład w wierszu Jodelle'a słowo

„przeznaczenie". Stosow any w tych utw orach koncep t pozw alał ujrzeć szereg zmiennych sytuacji, które ukazywały niestałość i kapryśność kochan­

ki, tragiczną sytuację zakochanego, wierność przeciwstawioną błahej igrasz­

ce, przewrotną zwodniczość losu, odrzucenie i zawód m iłosny W tak uj­

mowanym temacie nie pozostawało już miejsca na ironię i żart.

C iekaw ym przykładem takiej w łaśnie villanelli w stylu Plejady jest utw ór w spom nianego E tienne'a Jod elle'a, który w jakim ś stopniu anty­

cy p u je p ó źn iejszą postać w y k reo w an ą przez Jean a P asserata. W iersz składa się z dziew ięciu strof, ale dla zobrazow ania jego kształtu w ystar­

czy zacytow ać początkow ych pięć:

C ent foys j'a y tasche m e distraire, D es feux d'u n am oureux pensers M ais je n 'ay peu tant avancer C ar le destin m 'est ad versaire.

C 'est un m ai qui m 'est ord inaire D 'aym er ce que j'av o y dom te Je scay bien sa legerete

M ais quoy? le destin m 'est contraire.

C 'est bien le Ciel qui p eu st su bstraire M on coeur, m a flam e et m on devoir Ce que je veux est sans p ou voir C ar j'a y le D estin adversaire.

R ien que m on m al ne m e peu st plaire C 'est bien m on mal que de l'aym er Sem blable aux vagues de la m er M ais quoy! le destin m 'est contraire.

J'ay beau m ile serm ens m e faire Puis q u 'u n seul trait d 'affex io n G uaigne m a resolution

C ar j'a y le D estin ad v ersaire.39

Sto razy od ciąć się starałem Od m yśli kochan ka ognistych, Lecz nie zd o łałem spraw ić tego, P oniew aż w rogi je st m i los.

39 E. J o d e 11 e: inc. „C en t foys j'a y tasch e m e d istraire [...]". C yt. za: R.E. M c F a r - 1 a n d : The V illanelle..., s. 31.

C odziennym stało się cierpien ie K ochania tego, co zdobyłem . Znam dobrze lekkom yślność jego.

Lecz cóż? Wrogi jest mi los.

N iebo jed y n e w ziąć mi w ład ne Serce, płom ień i działanie.

To, czego ja chcę, m ocy nie ma, Poniew aż w rogi jest mi Los.

Ból mój m nie tylko pod obać się m oże, Tak boli w szakże m iłow anie

Tego, co m orskie p rzypom ina fale.

Lecz cóż! W rogi jest mi los.

Na próżno tysiąc przy siąg czynię, Bo starczy jed en poryw u czuć, By zniszczyć me postan ow ienie, Poniew aż w rogi jest m i Los.

T łu m . K ry sty n a W o jtv n e k -M u sik

Z astosow ana w w ierszu Jo d elle'a cyrku lacyjn a przem ienność w er­

sów refrenicznych pojaw ia się w takiej postaci, jaką na długie w ieki ustalił w zór villanelli Jeana Passerata. Podobnie zastosow any został także oka­

lający schem at rym u, choć różni obie w ersje w ielkość strofy. Wersy refre- n iczne zrym ow ane są w jed n o stajn y m ciągu stałego, p rzebiegająceg o przez cały w iersz rym u a, co także w iąże utw ór Jo d elle'a i Passerata40.

O stateczn a jed n ak sześciostroficzna form a, skład ająca się z pięciu ter- cyn w raz z o tw ierającą eksp ozycją tem atów oraz w ieńczącą kw ad ry- ną, m iała pojaw ić się ju ż niebaw em .

4n U k ształto w an ie fo rm aln e w iersza o p arte na rep ety cjach w ersów , p o d o b n e do szes- n asto w ieczn y ch v illan elli fran cu sk ich du B ellay a i Jo d e lle 'a , sp otkać m ożn a o b e cn ie we w sp ó łczesn ej poezji polsk iej. Na przykład w iersz Ja ck a P od siad ły „...A takow an i/ o półn ocy"

(W iersze zebrane. W arszaw a 2003) z n ap rzem ien ną cyrk u lacją w ersów przypom ina inc. „C en t foys j'a y tasche m e d istraire [...]" Jo d e lle 'a . S ta ły układ p o w tarzan y ch w ersów refren icz­

nych obecny jest także w w ierszu A ndrzeja Sosnow skiego Lautream ont m ix (Rozm ów ki polsko- -an 'g'ielskie ze słow n iczkiem . L egnica 1997), tw o rząc ciek aw y efek t d w u g łosu liryczn ego.

S p o śró d w szy stk ich sz esn asto w ieczn y ch poetów , którzy tw orzyli villanelle, najw ażniejszym , biorąc pod uw agę historię tego gatunku, oka­

zał się Jean P asserat (1554-1602). Był w ykształconym hum anistą, zaan­

gażow anym pisarzem politycznym na dw orze Henryka IV. Jeszcze w trak­

cie studiów praw niczych przebyw ał dw a lub trzy lata na terenie Italii, gdzie zetknął się z literaturą i sztuką w łoskiego odrodzenia. Objął presti­

żow ą katedrę Latin Eloquence w College Royal w Paryżu i był jednym z n ajbardziej uznanych uczonych filologów klasycznych w XVI wieku.

A jed nak jeg o villanella ]'ay perdu ma Tourterelle znacznie odbiega swoim prostym , niew yszukanym stylem od w spółczesnych mu utw orów Pleja­

dy, w których w yraźnie w idać było zapożyczenia włoskie.

P asserat pozostaw ił kilkanaście villanelli. Jego niebagatelne znacze­

nie polega przede w szystkim na skodyfikow aniu tej formy, która w nada­

nej przez niego postaci przetrw ała do czasów obecnych. Jak już w spo­

m niano, w XVI w ieku zarów no we W łoszech, jak i we Francji villanella nie m iała ustalonych rygorów form alnych - długość strofy wahała się od trzech do ośm iu wersów, oraz zaw ierała rozm aite układy rymów, róż­

nie też w ykorzystyw any byw ał refren jed n o - bądź dw uw ersowy. Jean Passerat inspirow any w łoską form ą tego utw oru, zorientow any w prak­

ty k ach w sp ó łcz esn y ch m u poetów , o b m y ślił i zap ro p o n o w ał w łasną postać v illan elli, którą spotkać m ożna w e w sp ółczesn ych realizacjach tego gatunku. Była ona efektem połączenia w łoskich w zorów ze zw ię­

zło ścią fran cu sk ieg o stylu i u p o rczy w o ścią p ow tórzeń , a także zap o ­ ży czen ia a ltern u jąceg o układu refren ó w z virelai pisanych np. przez D escham psa i du Bellaya. O statecznie w ięc składała się z pięciu tercyn i tetrastychu. W strofie pierw szej w ystępow ały dwa w ersy refreniczne, które n ap rzem ien n ie pow racały w zakoń czen iu każdej strofy, by osta­

tecznie pojaw ić się razem w zw ieńczeniu całego utworu. Kręty i zawiły w zór stroficzn y m iał sw oją przeciw w agę w prostocie jednolitego i po­

w tarzającego się układu rym ów aba, w zakończeniu abaa.

N ajbardziej znana, napisana w 1574 roku villanella Jeana Passerata - p rzyw oływ ana i kom entow ana w e w szy stk ich opracow aniach d oty­

czących tego gatunku - nosi tytuł J'ay perdu ma Tourterelle. Nawiązywali do niej w szyscy późniejsi o ponad dwa stulecia twórcy villanelli,

inspire-wani nią zarówno w swych własnych utworach, jak i w podejm ow anych na jej tem at rozw ażan iach teoretycznych.

J'ay perdu ma Tourterelle J'ay perdu ma Tourterelle:

Est-ce point elle que j'o y ? Je veux aller apres elle.

Tu regretes ta fem elle, H elas! aussi fay-je moy:

J'ay perdu ma Tourterelle.

Si ton am our est fidelle, Aussi est ferm e m a foy:

Je veux aller apres elle.

Ta plainte se renou velle;

Tousjours p laind re je m e doy:

J'ay perdu ma Tourterelle.

En ne voyant plus la belle, Plus rien de beau je ne voy:

Je veux aller apres elle.

M ort, que tant de fois j'ap elle, Pren ce qui se donnę a toy:

J'ay perdu ma Tourterelle, Je veux aller ap res elle.41

Straciłem Turkaw eczkę mą Straciłem T urkaw eczkę mą:

Czy nap raw d ę słyszę ją?

Za nią podążać chcę.

Żal czu jesz po sam iczce sw ej, N iestety! Tak dzieje się i mnie:

Straciłem Turkaw eczkę mą.

41 J. P a s s e r a t : /'m/ perdu urn Tourterelle. Cyt. za: R.E. M c F a r 1 a n d: The ViUanellc..., s. 36.

Jeśli tw a m iłość w ierna, Stała też je st m a w iara:

Za nią p od ążać chcę.

Na now o p o w tarza się tw a skarga;

Ja sobie żałow ać m u szę w ciąż:

Straciłem Turkaw eczkę mą.

M ej pięknej ju ż nie w idząc, N ic w ięcej nie w id zę pięknego:

Za nią pod ążać chcę.

Śm ierci, którą w zyw am po w ielokroć, W eź tego, co ci się oddaje:

Straciłem T urkaw eczkę mą, Za nią p od ążać chcę.

T łu m . K ry sty n a W o jty n ek -M u sik

J'ay perdu ma Tourterelle charakteryzuje się prostotą stylu i składnią, która przyjm uje tok deklaratyw ny, zwarty, pozbaw iony przerzutni. Nie ma w niej łacińskich słów i aluzji znam ionujących klasyczne wzory litera­

tury tego czasu. W spółczesna w obec tej villanelli tw órczość poetów Pleja­

dy m usiała stanow ić w ysoki stopień w yrafinow ania stylu, który osiągała poprzez zastosow anie w yniosłej dykcji i tonu, w yszukanych słów i od­

wołanie do klasycznych naw iązań i aluzji antycznych. Jak pisze biograf Passerata, Roger Patterson, styl ]'ay perdu ma Tourterelle w skazuje na po­

w inow actw a z tw órczością Clem enta M arota (1496-1544), gdyż kolokw ial­

ny język tego poety wyraźnie stał w opozycji do om am entacyjnych w swym wyrazie dokonań Plejady. Passerat oczyw iście podążał w łasną drogą, pró­

bując ominąć taki sposób wyrażania, który poprzez nadmiernie rygorystycz­

ną latynizację i archaizację tworzy w rażenie pretensjonalności. Jego zda­

niem, język taki uw łaczał dobrem u sm akowi. Pozostał w ięc wierny naj­

lepszym w zorom klasycznego, włoskiego stylu, który m ial okazję poznać i zrobił na nim podczas pobytu w Italii niezatarte w rażenie42.

42 Por. A. F r e n c h : In trodu ction ..., s. 5.

Jak zaznacza Ronald E. M c Farland, w prow adzone przez Passerata zm iany nie dotyczą w yłącznie stylu i form y tej villanelli. W kostium ie ale­

gorii zaprezentow ana jest pieśń m iłosna. O ile we w cześniejszych w ło­

skich i francuskich utw orach podm iotem był kochanek porzucony i znie­

ważony, przeżyw ający konflikt em ocji, o tyle w ]'ay perdu ma Tourterelle jest on łagodny i smutny. W m iejsce paradoksu, konfliktu i zaprzeczenia pojaw ia się prostota w yrazu, koloratura tonu, która w zakończeniu osiąga siłę w zruszenia. I w tym przejaw ia się liryzm w iersza. Dla H enri M orie- ra istotne stało się w p row ad zen ie tak ch arakterystycznej dla villan elli m odulacji uczuciow ej, o której pisze: „poeta przechodzi alternatyw nie od postaw y sm utnej, ponurej, chłodnej do postaw y nam iętnej; jest sta­

tyczny, później d ynam iczny; je st przygnębiony, pogrąża się w sw oim cierpieniu: «Straciłem mą Tourterelle« - później m am y gw ałtow ny przy­

pływ energii, strum ień nam iętności, który go elektryzuje: »Chcę starać się o nią«. Czyż ta oscylacja uczucia nie jest w łaściw ością zakochanego s e rc a ? "43 N o w ato rsk ie ro zw iązan ia w zak resie form y, sty lu , sp osobu w yrażania i kształtow ania em ocji sprawiły, że villanella Passerata, w y­

przedzając swój czas, stała się nośną propozycją dla w spółczesności.

W XVII w ieku jed ynym znanym pisarzem tw orzącym villanelle był Honore D 'U rfe. C eniony przede w szystkim jako pow ieściopisarz, pozo­

stawił po sobie m iędzy innym i poem at zatytułow any U Astree, zaw iera­

jący kilka villanelli. Jednak żadna z nich nie pow iela tego m odelu, który skodyfikow ał Jean Passerat. D 'U rfe, pozostając pod w pływ em tem atyki rustykalnej, w prow adził do w ypow iedzi tonację ironiczną, która tow a­

rzyszyła zarów no opiew anej w ybran ce serca, jak i w ypow iad ającem u się kochankow i. Ów ironiczny dystans stał się antycypacją pew nych tren­

dów we w spółczesnej poezji, dla których sielankow y i w ieśniaczy tem at villanelli z pew nością nie byłby w ystarczająco atrakcyjny.

Liczba pozostaw ionych we Francji w XVI i XVII w ieku villanelli jest raczej skrom na. Paradoksalnie jed nak w łaśnie francuski m odel tego ga­

tunku przetrw ał próbę czasu i ustalona przez Jean a P asserata form a, bliska już zapom nienia, ocalała w tradycji literackiej. Jej w spółczesna,

41 H. M o r i e r: D ictionnn ire de p o ćtią u e et dc rhetoriąuc. G en ev e 1981, s. 1175.

pow tórzona w niezm ienionym kształcie postać stanow i w yraz uznania m istrzostw a poety, który zaproponow ał układ form alny będący inspira­

cją nie tyle dla w spółczesn ych m u tw órców , ile tych piszących ponad dwa w ieki później.

W literatu rze XVII i XVIII w ieku nie w idać specjalnego zaintereso­

w ania w zoram i renesansow ej liryki z jej w ypracow anym kształtem for­

m alnym . U kazujące się w tym czasie kom pendia z zakresu sztuki po­

etyckiej po m ijały villanellę bądź jed yn ie ją w spom inały i to w yłącznie w p o w ią z a n iu z m uzyką. La S ieu r De la C roix, au tor L'Art de poesie fran ęoise et latine z 1694 roku, w ym ienia wśród autorów villanelli Jeana

Passerata, p rzyw ołu je także utw ór J'ay perdu ma Tourterelle.

Z ain tereso w an ie v illan ellą pow raca w d ru giej połow ie XIX w ieku w raz z narastan iem now ych, p orom an tyczn ych nurtów poezji, opozy­

cyjnych do w ybujałej nastrojow ości i em ocjonalności w liryce. Poeci sku­

pieni w okół Luisa M enarda (grupa G renier) poszukiw ali now ych form poetyckiego w yrazu w odległej tradycji literackiej. Był wśród nich Theo­

dore de Banville, który zasłynął m iędzy innym i tym , że przyw rócił villa- nellę literackiem u życiu.

W tym czasie w środow isku tw órców G ren ier p ojaw ił się C harles M. L econte de Lisie, który stał się przyw ódcą grupy Parnas. Postulow ała ona odrzucenie lirycznego wyznania i tworzenie poezji bezosobowej, obiek­

ty w n ej, re a liz u ją ce j id eał „sztu k i dla s z tu k i". L iry k a p ow inn a p rz e ­ de w szy stk im kultyw ow ać piękno, m usi w ięc naw iązyw ać do w zorów klasycyzm u, harm onii i elegancji, form y kunsztow nej i perfekcyjnej. W zo­

rów form y lirycznej p oszu kiw ali zarów no w tradycji starożytnej i re­

n esan so w ej, ja k i w in sp iracjach m u zy czn y ch (np. S ym fonia zo tonacji białej G au tiera, poem aty Leconte'a de Lisie naśladujące w ariacje m uzycz­

ne). W w ydan ym w 1866 roku słynnym tom ie Le Parnasse eon tempo rain (W spółczesn y P arnas) zn alazły się n azw isk a w szy stk ich tw órców , któ­

rzy p rzy czy n ili się do odrodzenia gatunku villanelli - C harles M. Le­

conte de Lisle, Theophile Gautier, Theodore de Banville oraz Philoxene Boyer.

Jak zauw aża Ronald E. Mc Farland, prawie wszyscy autorzy villanelli w d ziew iętn asto w ieczn ej Francji, pod ążając za w zorem Jeana

Passera-ta, pozostali w ierni idyllicznej tradycji tej pieśniow o-m uzycznej formy.

Przejęto tryw ialny tem at oraz kreację sielankow ego, sztucznego i niena­

turalnego obecnie ju ż świata. W zakresie form y także nie dokonano istot­

nych zm ian: w ersy po zo stały krótk ie, n iero zb u d o w an e, sied m io - lub ośm iosylabow e, wersy pierwszy i trzeci zakończone były rymem żeńskim , drugi - m ęskim . Praw dziw e odrodzenie villanelli, które nastąpiło dopie­

ro w poezji angielskiej, w ym agało bow iem przezw yciężenia sztyw nych reguł tego gatunku zarów no w zakresie tem atycznym , jak i form alnym . N adm iar pow tarzalności refrenicznych w ersów m usiał być albo m asko­

wany w jakikolw iek sposób, albo ukazany w ręcz jako niezbędny i celo­

wy porządek. Takie efekty - sprzyjające ponow nem u rozkw itow i tego gatunku - w prow adziła dopiero poezja angielska.

Zanim Theodore de Banville sw oją p u blik acją w zm ógł zain tereso ­ wanie villanellą, ukazał się utwór Villanelle rhytmique Theophile'a Gautie- ra, który napisał ten w iersz zainspirow any m uzyką Xaviera Boisselota.

Nie naw iązuje on do form y ustalonej przez Passerata, ale zarów no te­

m atem m iłosnym , jak i stylem przypom ina tw órczość poetów Plejady, a zw łaszcza villanelle du Bellaya. Z pew nością więc ten utw ór m ożna uznać za prekursorski oraz trzeba w idzieć w nim inspirację do poszuki­

wań niem al zapom nianej ju ż w tedy formy.

W iersz Theodore'a de Banville'a Villanelle de Buloz, napisany w 1845 roku, opublikow any w 1857 roku w tom ie Odes funm nbulesques, pow iela

W iersz Theodore'a de Banville'a Villanelle de Buloz, napisany w 1845 roku, opublikow any w 1857 roku w tom ie Odes funm nbulesques, pow iela

W dokumencie Villanella : od Anonima do Barańczaka (Stron 44-59)