• Nie Znaleziono Wyników

w wolnomularskiej literaturze polskiego oświecenia

W publikacjach poświęconych polskiej masonerii autorzy w pochlebny spo-sób przybliżają różne aspekty idei oraz istoty wolnomularstwa, ale poświę-cają także uwagę tekstom antagonistów tego ruchu społecznego, który coraz prężniej rozwijał się w XVIII stuleciu i przyczynił się do powstania nowych dzieł, opisujących właśnie fenomen owego zjawiska. Pod koniec epoki stanisła-wowskiej zagorzały przeciwnik wolnomularstwa w anonimowym druku pisał:

„Rzadki jest libertyn, żeby nie był Masonem, a nie masz Masona, żeby nie był libertynem”1. Z kolei ksiądz Stanisław Załęski w antymasońskiej rozprawie zwrócił uwagę na dwa aspekty i zarazem cele idei wolnomularskiej:

Masonia jest: 1. Zakonem i to miano sama chętnie sobie nadaje; ma swoje ustawy i reguły, swój rząd, swoje przysięgi i śluby, które co roku odnawia, i swój cel podwójny. Jeden pozorny dla niższych, sym-bolicznych stopni i profanów, a jest nim: miłość bliźniego, humanizm, uszczęśliwienie ludzkości; drugi cel właściwy, a jest nim obalenie […]

chrystianizmu i opartego na nim polityczno-społecznego porządku rzeczy, postawienie natomiast religii naturalnej, kultu natury i ubó-stwienie człowieka. Wolność jest jej pierwszym hasłem2.

1 Cyt. za: E. Wichrowska: Wstęp. W: Antologia poezji masońskiej. [Wybór] E. Wichrowska.

Warszawa 1995, s. 5.

2 S. Załęski: O masonii w Polsce na źródłach wyłącznie masońskich. „Przegląd Powszechny”

1888, t. 18, z. 4–6, s. 295.

Patrycja Fiuk

148

W Oświeceniu muzie wolnomularskiej poświęcili pióra znani literaci kil-ku pokoleń, a zarazem bracia masoni, między innymi: Józef Epifanii Minaso-wicz, Franciszek Dionizy Kniaźnin, Wojciech Bogusławski, Kajetan Koźmian oraz Feliks Gawdzicki – autor Pieśni wolnomularskich (Radom 1820), ostatniego zachowanego tomiku wierszy poświęconych ideom, wartościom i postawom upowszechnianym przez masonerię. Do tajnych zebrań ruchu, który rozwijał się w duchu postępu i propagował szereg idei oświeceniowych, zasadniczo dopuszczani byli tylko mężczyźni, chociaż o prawo do wolnomularskiej inicjacji starały się wówczas także kobiety, a ich wizerunki utrwaliły materiały z epoki.

Dzieje masonerii w Polsce rozpoczęły się w roku 1721, wraz z założeniem stowarzyszenia Czerwone Bractwo, które skupiało „synów wdowy”3. Jednakże dopiero kilkadziesiąt lat później (1784) powstała słynna organizacja Wielki Wschód Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, utworzona na podstawie konstytucji wolnomularskiej pastora Jamesa Andersona4. Wśród Wielkich Mistrzów stowarzyszenia byli przedstawiciele ówczesnej arystokra-cji, między innymi: Ignacy i Stanisław Kostka Potoccy, Kazimierz Nestor Sa-pieha, a nawet sam Stanisław August. Wolnomularstwo u swych początków nie odnosiło się do aktualnych spraw społecznych, w tym także do kwestii kobiecej5. O działalności „doskonałych sióstr” dość niepochlebnie wyrażał się Stanisław Załęski, pisząc o ludycznym i finansowym charakterze udziału ko-biet w lożach masońskich: „Służyć zaś miały te doskonałe siostry dla uprzy-jemnienia lożowego życia, dla zabawy doskonałym braciom i dla zapomogi lożowej kasy”6.

Konstytucja Andersona (1717) to pierwszy źródłowy tekst wolnomularski, który traktuje o kobietach. W owej biblii masonerii mowa jest o zakazie

przyj-3 Nazwa „synowie wdowy” pierwotnie była rozpoznawczym dla wolnomularzy okrzykiem, przejętym przez masonerię francuską wraz z innymi alegoriami i symbolami z praktyk wyznania manichejskiego:

Gdy który z frankmasonów wpadnie w niebezpieczeństwo, a obaczy, iż może być usłyszany od braci, tedy żeby im się dał poznać i ściągnął ich na ratunek, wznosi ręce nad głowę, wołając: Przybywajcie na pomoc, synowie wdowy.

Cyt. za: Sensacje z dawnych lat. Wyszukał i skomentował R. Kaleta. Wrocław 1974, s. 127.

4 Zob. polski przekład tego dzieła: Konstytucje Wolnych Mularzy. Zawierające Historię, Obowiązki, Przepisy, etc. tego Starodawnego i Wielce Czcigodnego Bractwa. Na użytek Lóż. W:

T. Cegielski: „Księga Konstytucji 1723” roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii.

Warszawa 2011, s. 293–479 (nieparzyste).

5 W literaturze wolnomularskiej XVIII wieku społeczne postulaty masonerii były ściśle powiązane z etycznymi. Tadeusz Cegielski zaznacza, iż możemy w tym przypadku mówić o społecznych konsekwencjach myśli wolnomularskiej i dopiero w tym kontekście o kwestii kobiecej (Masoni, kobiety i kwestia kobieca. W: Kobieta i społeczeństwo na ziemiach polskich w XIX wieku. Red. A. Żarnowska i A. Szwarc. Warszawa 1990, s. 136).

6 S. Załęski: O masonii w Polsce od roku 1738 do 1822 na źródłach wyłącznie masońskich.

Cz. 1: Dzieje masonii w Polsce. Wyd. 2 poprawione w dwóch częściach. Kraków 1908, s. 83.

Wizerunki „sióstr swobody” w wolnomularskiej literaturze polskiego oświecenia 149 mowania do lóż przedstawicielek płci pięknej, co wiązało się przede wszystkim z ich niepełnoprawnym statusem społecznym. Konstytucja Andersona zakazy-wała przynależności do lóż osobom, które nie były w pełni wolne, a w świetle obowiązującego ówcześnie prawa taki właśnie status miała kobieta, zależna od ojca, męża lub brata. Jednak mimo tej zasady tradycja utrwaliła nazwisko Irlandki Elizabeth Aldworth, którą do loży masońskiej wprowadził ojciec7.

Wprawdzie przez dłuższy czas masoneria była organizacją typowo męską, ale już pod koniec lat pięćdziesiątych XVIII wieku we Francji pierwsze kobiety pojawiły się w tak zwanych lożach adopcyjnych, które powstawały przy lożach męskich. Koncentrowały się na szeroko rozumianej działalności filantropijnej, kulturalnej i literackiej, zyskując dużą popularność w sferach arystokratycznych, a także w kręgach ludzi kultury8. W Polsce zjawisko kobiecej masonerii wiązało się przede wszystkim z warszawskim zgromadzeniem Dobroczynność, któremu przewodziła Elżbieta z Lubomirskich Potocka. Należały do niego wpływowe damy ówczesnej stolicy, między innymi Teresa z Ossolińskich Potocka oraz Izabela z Czartoryskich Lubomirska. Badacze idei wolnomularskich wskazują, że zgromadzenie to działało także z potrzeby chwili. W planach Dobroczyn-ności znalazł się między innymi projekt zebrania funduszu na pomoc dla osób ubogich9.

Przekazy z XVIII wieku utrwaliły wizerunki kilku masonek. Myśl wolno-mularska wśród kobiet w piśmiennictwie „wieku świateł” zachowała się przede wszystkim we fragmentach kodeksu rytuałów inicjacyjnych. Opisano w nim mię-dzy innymi otwarcie loży adopcyjnej Dobroczynność w Warszawie w 1783 roku:

Bracia i Siostry zgromadzeni, Mistrz zadaje kilka pytań z katechizmu, kończąc zawsze zapytaniem: „Jakie są obowiązki Masona lub Mason-ki?”. „Słuchać, pracować i milczeć”. Po tej odpowiedzi Mistrz mówi:

„Słuchajmy, pracujmy, milczmy”. Loża jest otwartą. Po czym Mistrz uderza raz młotkiem drewnianym, a Bracia i Siostry przyklaskują – co się robi trzy razy, uderzając w dłonie10.

 7 Młoda Irlandka Elizabeth Aldworth została przyłapana na podglądaniu masońskich ceremonii w loży kierowanej przez ojca. Bracia biorący udział w tych obrzędach, zaniepo-kojeni, że dziewczyna mogłaby zdradzić tajemnice ceremonii, podjęli decyzję o przyjęciu jej do loży. Por. N. Wójtowicz: Kobiety w loży masońskiej. „Rojalista – Pro Patria” 2009–2010, nr 1, s. 21.

 8 Tadeusz Cegielski zauważył, że w lożach adopcyjnych rozwijały się specyficzne for-my życia towarzyskiego; kobiety tworzyły nowy styl bycia i kulturę salonów (Masoni, kobiety i kwestia kobieca…, s. 140).

 9 W roku 1784 Dobroczynność wsparła ofiary powodzi kwotą 2 tysięcy złotych pol-skich. W planach tej loży znalazł się też projekt zorganizowania szpitala dla starców i kalek.

N. Wójtowicz: Kobiety w loży masońskiej…, s. 21.

10 S. Załęski: O masonii w Polsce od roku 1738… Cz. 2: Ryty i obrazy (spisy) masonii pol-skiej…, s. 75.

Patrycja Fiuk

150

Wymieniony w kodeksie katechizm zawierał szczegółowy wykaz i opis obowiązków oraz powinności siostry masonki. Kobieta ubiegająca się o przy-należność do stowarzyszenia musiała przede wszystkim odznaczać się czy-stością serca i charakteru, powinna także być skoligacona z członkami ugru-powania masońskiego. Na przykład Elżbieta Lubomirska dopiero w chwili ślubu z Wielkim Mistrzem Ignacym Potockim mogła rozpocząć działalność w warszawskiej Dobroczynności. Ponadto, wymienione w kodeksie obowiąz-ki sióstr masonek wiązały się z istotą idei propagowanych przez wolnomu-larstwo. Rytuały masońskie kładły nacisk na takie wartości i postawy, jak:

wierność, posłuszeństwo, szczerość, prawdomówność, a także umiejętność za-chowania dyskrecji. Szczególnie bogate w znaczenia były właśnie rytuały loży adopcyjnej Dobroczynność, które nawiązywały do biblijnego motywu grzechu pierworodnego. Przed kandydatką na Mistrzynię, uprzednio powiadomioną, że jej obowiązkiem jest „Słuchać, pracować, milczeć”, kreślono zakorzenioną w dziejach pierwszych rodziców wizję szlachetnej misji, wiążącej się z osobi-stymi wyrzeczeniami:

Nieposłuszeństwo i skuszenie niewiasty przygotowały grób rodzajowi ludzkiemu; ale po dniu groźnym, w którym Istota najwyższa, pała-jąc gniewem przeciw pierwszym rodzicom naszym, kazała wypędzić ich przez Anioła Zniszczyciela z miejsca rozkoszy, po tym dniu gro-zy nastąpił dzień miłosierdzia. Bóg prgro-zyrzekł im dobę szczęśliwości.

I tego, droga Siostro, aby ci dać przedsmak, przypuszczamy cię do tej świątyni obrazu szczęścia, którego zażywali Adam i Ewa w ziemskim raju. Tu powinnaś zapomnieć towarzystwa światowych, aby iść tylko drogą cnoty11.

Rytuały inicjacji wolnomularskiej, będące przejawem i poświadczeniem rozpoczynania procesu duchowego doskonalenia, w loży adopcyjnej przebiega-ły w sposób właściwy dla przedstawicielek płci pięknej, uzyskując dodatkowo nadrzędny wymiar. W świetle Księgi Rodzaju właśnie kobiety obarczano winą za grzech pierworodny12. Ich dopuszczenie do stowarzyszeń masońskich wią-zało się zatem z bezwzględnym wymogiem wyzbycia się – wraz z momentem inicjacji do loży – pokus świata doczesnego i kroczenia drogą cnoty.

Zjawisko kobiecej masonerii dokumentują i przybliżają także osiemnasto-wieczne przekazy pamiętnikarskie. Zawierają one obszerne i dokładne opisy rytuałów wolnomularskich, uwzględniających bogatą symbolikę. Aleksandra Tańska, siostra Klementyny Hoffmanowej, tak relacjonuje starania o jej względy Marcelego Tarczewskiego, który był masonem:

11 Ibidem, s. 83.

12 Por. T. Cegielski: Masoni, kobiety i kwestia kobieca…, s. 140.

Wizerunki „sióstr swobody” w wolnomularskiej literaturze polskiego oświecenia 151 W dzień poprzedzający bal przyjechał wieczorem Marceli z niezmier-nym bukietem w ręku i parą rękawiczek. Dziwiliśmy się w duszy, skąd wyrwał tak nieładnych rękawiczek, aż on nam powiada, że to są rękawiczki, które dają każdemu masonowi z przestrogą, aby się dostały kiedyś w godne ręce13.

Para rękawiczek młodego prawnika nasuwa pewne skojarzenia związane z ideami wolnomularskimi. Strój masoński miał swoją wielopoziomową sym-bolikę. Wszyscy członkowie masonerii, także „siostry swobody”, ubierali się tak samo. W symbolicznym wymiarze podkreślano w ten sposób przynależność do jednej, uniwersalnej grupy. Podstawę stroju przyszłego ucznia bądź uczennicy stanowiły rękawiczki i fartuszek. Otrzymywali je już w czasie inicjacji do danej loży. Rękawiczki, najczęściej białe, oznaczały czyste ręce, a zatem były symbo-lem nie tylko nienagannej postawy moralnej, lecz także pracy. Wykonywana przez masona praca miała być więc czyniona czystymi rękami, tak samo jak sprawiedliwe, szczere i czyste winny być jego uczynki.

Tańska w swym pamiętniku wspomina też, że rękawiczki z czasem miały dostać się w inne, godne ręce. Wraz z wejściem do loży mason otrzymywał dwie pary rękawiczek, aby jedną z nich mógł podarować kobiecie, którą ko-chał i szanował. Był to gest szacunku dla damy, pomimo istniejącej wówczas niechęci przyjmowania kobiet do masonerii. Podobno przybycie do loży przed-stawicielki płci pięknej z parą takich rękawiczek odczytywano jako zwróce- nie się o pomoc. Stowarzyszenie było zobowiązane do udzielenia takiej osobie należytego wsparcia. Podczas ceremonii inicjacji mistrz zwracał się do przy-szłego brata masona: „Wszedłszy [do loży – P.F.], złożysz je tej, którą najwię-cej poważasz, i którą z cnót jej sądzisz, być dla ciebie najgodniejszą siostrą Mularką”14.

Fragmenty wspomnień Aleksandry Tańskiej są literackim świadectwem tego, że symbolika i rytuały lóż masońskich odnosiły się do realiów życia co-dziennego. Kobiety dostrzegały także w działalności wolnomularskiej pierwia-stek grozy, tajemniczości w symbolicznych rytuałach, co wiąże się z aspektem wyobrażeniowym masonerii. Relacje pamiętnikarskie zawierają opisy spotkań, które pobudzały fantazję kobiecą i były powodem rosnącego zainteresowania płci pięknej ideami wolnomularstwa.

W innych wspomnieniach z XVIII wieku obserwujemy tendencję do ob-szernych i dokładnych opisów tajemnych rytuałów symbolicznych podczas ini-cjacji do lóż masońskich. Synowa Stanisława Kostki Potockiego – hrabina Anna z Tyszkiewiczów Potocka – w swym pamiętniku pisze:

13 A. Tarczewska: Historia mego życia. Wspomnienia warszawianki. Oprac. i wstępem opa-trzyła I. Kaniowska-Lewańska. Wrocław 1967, s. 190.

14 Cyt. za: J. Siewierski: Dzieci wdowy, czyli opowieści masońskie. Milanówek 1992, s. 100.

Patrycja Fiuk

152

wiedząc, że mój teść był wolnomularzem i że uczęszczał do Wielkiego Wschodu, do loży bardzo znanej, istniejącej wówczas w Warszawie, na-brałam nadzwyczajnej ochoty przeniknięcia tajemnicy, której ważność przeceniłam. Paliła mnie ciekawość, gdy mi drżącej z trwogi opowia-dano o ciemnościach i płomieniach, przez jakie trzeba sobie było toro-wać drogę, o oknach, przez które trzeba było rzucać się w przepaść…

o gwoździach, po których zmuszano stąpać15.

Przywołany fragment pamiętnika świadczy o zainteresowaniu ówczesnych kobiet spotkaniami wolnomularskimi, do których same nie były dopuszczane.

Hrabinę Potocką ciekawiły powiązania teścia z masonerią, a jednocześnie chęć zgłębienia tajników loży wzbudzała w niej trwogę.

Wizerunki „sióstr swobody” odnajdujemy także na kartach poezji wolno-mularskiej XVIII wieku, która przybliża obrzędowy aspekt masonerii. Utwory te traktują jednak głównie o braciach masonach. Teksty nawiązują do działalności wewnątrz lóż, a także do pełnienia w nich obrzędowych funkcji i obowiązków.

Autorzy masoni najczęściej ujmowali wiersze w formę pieśni bądź hymnu, kon-struując poetyckie wypowiedzi – jak wskazuje Elżbieta Wichrowska – według stałego schematu ideowego, tematycznego, i posługiwali się językiem symbolu.

Wśród utworów nawiązujących do idei wolnomularskich do najpopularniejszych należały pieśni bankietowe, pisane na „użytek lóż stołowych”16. Można odna-leźć w nich wypowiedzi poświęcone kobietom – na ich cześć wznoszono toasty objęte wyraźnymi przepisami rytuału. Przykładem takiej właśnie poezji bankie-towej jest utwór, w którym Ludwik Mirosławski wspomina towarzyszki loży:

Niegdyś prac naszych tajemnych Piękna płeć była ozdobą,

Lecz dla wdzięków zbyt przyjemnych Musieliśmy zerwać z sobą

[…]Starsi się na nas spiknęli, Dbali o nasze ustawy;

Siostry z grona wyłączyli Dla zakonu większej chwały17.

L. Mirosławski: Siostrom, w. 1–4, 13–16

W utworze Mirosławski podkreśla znaczenie, jakie miało przyjmowanie ko-biet do stowarzyszeń masońskich, którym to poglądem różnił się od starszych

15 A. Potocka: Pamiętniki. T. 1. Z przedmową P. Chmielowskiego. Warszawa 1893, s. 64–65.

16 Por. E. Wichrowska: Polska poezja wolnomularska w XVIII i na początku XIX wieku. „Ars Regia” 1992, nr 1, s. 48–68.

17 L. Mirosławski: Siostrom. W: Antologia poezji masońskiej…, s. 92.

Wizerunki „sióstr swobody” w wolnomularskiej literaturze polskiego oświecenia 153 braci. Uważał on, że płeć piękna mogła być ozdobą spotkań wolnomularskich, w wierszu eksponuje bowiem estetyczne aspekty kobiecej urody i fizjonomii.

Jednakże w masońskiej hierarchii niewiastę sytuowano w sferze profanum.

W utworze autor krytykuje postawę starszych braci, którzy niechętnie przyj-mowali kobiety do męskich lóż. W zhierarchizowanym, harmonijnym systemie wolnomularstwa dążono do usuwania wszelkich elementów, które mogłyby naruszyć ład i porządek nadrzędnych idei. Tymi „elementami” (w przekonaniu wielu wtajemniczonych) były właśnie kobiety, postrzegane jako żywioł destruk-cyjny. W przywołanym fragmencie wiersza Mirosławski winą za odsunięcie kobiet od uczestnictwa w zebraniach wolnomularskich obarczył starszych bra-ci masonów, którzy wyłączyli z grona siostry masonki, by zachować zasady konstytucji Andersona. W dalszych partiach utworu Mirosławski z wyraźną aprobatą pisze o innych walorach sióstr masonek:

Pełne zalet z drugiej strony, Czułe kochanków kochanki, Dobre Matki, wierne żony, Kochające kraj Słowianki18.

L. Mirosławski: Siostrom, w. 17–20

Poetycka wypowiedź Mirosławskiego kreuje bardzo pochlebny wizerunek kobiety, wskazuje na etyczny i emocjonalny aspekt portretu siostry masonki, w niemal wszystkich rysach nawiązujący do szlachetnego ideału, jaki lumi-narze polskiego oświecenia stawiali za wzór przedstawicielkom płci pięknej.

Ich szlachetne przymioty autor powiązał z wypełnianiem wielorakich funkcji i zadań, które wyznaczano kobietom, oczekując na sprostanie tym wymogom dla szczęścia osobistego i rodzinnego, a także dla dobra powszechnego. Tych walorów Mirosławski upatrywał właśnie w siostrach masonkach. Ważnym aspektem zarysowanego wizerunku jest umiłowanie własnego kraju i rodzimej (w szerszym aspekcie także – słowiańskiej) tradycji. Niemal identycznie o zale-tach kobiet związanych z wolnomularstwem pisał Ludwik Adam Dmuszewski:

Wdzięczne Córki, tkliwe Matki, Dobre Panie, wierne Żony, Kochające kraj Sarmatki!19

L.A. Dmuszewski: Siostrom, w. 14–16

On również zwracał uwagę na etyczne i emocjonalne rysy sióstr masonek.

Przytoczony fragment utworu odsyła czytelnika do typowych wizerunków

18 Ibidem.

19 L.A. Dmuszewski: Siostrom. W: Antologia poezji masońskiej…, s. 200.

Patrycja Fiuk

154

kobiecych, związanych ze sferą rodzinną, trwale wpisaną w polską tradycję i kulturę. Społeczne funkcje kobiety: córka, matka, żona, podkreślone w wier-szu charakterystycznymi epitetami: wdzięczne, tkliwe, wierne, są świadec-twem tego, jak były postrzegane siostry masonki przez braci ze stowarzyszeń wolnomularskich. W odróżnieniu od Mirosławskiego, Dmuszewski do swego utworu wprowadza – w miejsce kochających kraj „Słowianek” – określenie

„Sarmatki”. Wiązało się z nim przede wszystkim umiłowanie wolności, go-ścinność, dobroduszność, a także męstwo i odwaga. Ponadto, określenie to odsyłało do wartości rodzinnych, społecznych oraz narodowych. Tym samym, nazwa „Sarmatka” wzbogaciła wizerunek siostry masonki o nowy aspekt. Dla Dmuszewskiego kobieta w loży wolnomularskiej uosabiała ideę głębokiego pa-triotyzmu.

Obok pieśni bankietowych czy też hymnów drugą w kolejności frekwen-cyjnej grupę wierszy masońskich stanowią utwory funeralne, pisane po śmierci braci masonów i „sióstr swobody” dla uczczenia ich pamięci. Wiele z tych tek-stów pierwotnie poświęcono konkretnym osobom, ale bardzo rzadko nadawano im formę wierszy z adresem; formuły tytułowe niekiedy zawierały elementy dedykacji. Przykładem jest utwór Franciszka Dionizego Kniaźnina: Na śmierć Przezacnej Siostry Brühlowej Generałowej Arty[lerii] Kor[onnej]. Od Loży Narodowej Świątyni Izis. Poetycka wypowiedź, jak świadczy druga część tytułu, została sformułowana w imieniu szerszej społeczności masońskiej. Utwór ma na celu z jednej strony wyrażenie żalu po stracie siostry masonki, z drugiej – utrwa-lenie w pamięci jej bardzo pochlebnego wizerunku, zgodnego z ideami i war-tościami, które patronowały masonom:

Te Oczy ku łzom skłonione Są to Świadkowie rzetelni;

Że czujem Siostrę straconę I żeśmy równie Śmiertelni.

[…]

Ona tam teraz na łonie Twórcy Swojego Szczęśliwa, Patrzając w jasnej Koronie, Na nas litości używa20.

F.D. Kniaźnin: Na śmierć Przezacnej Siostry Brühlowej…, w. 10–13, 18–21

Ta pieśń żałobna, zachowana w spuściźnie wolnomularskiej, została od-czytana podczas zebrania jednej z lóż masońskich. W funeralnym utworze Kniaźnin, który był członkiem loży Świątynia Izis, zwrócił uwagę na kruchość

20 F.D. Kniaźnin: Na śmierć Przezacnej Siostry Brühlowej Generałowej Arty[lerii] Kor[onnej].

Od Loży Narodowej Świątyni Izis. W: Antologia poezji masońskiej…, s. 175–177.

Wizerunki „sióstr swobody” w wolnomularskiej literaturze polskiego oświecenia 155 ludzkiego życia. Miał na myśli zapewne osobiste walory moralne generałowej, a także chlubne efekty podejmowanych przez nią prac, skoro wykreował obraz niebiańskiego szczęścia zmarłej, a także liczył wraz z całą społecznością loży na jej wstawiennictwo u Najwyższego. Charakterystyczne jest także porówna-nie siostry masonki do istoty porówna-niemalże boskiej: „Patrzając w jasnej Koroporówna-nie”

(w. 20). Fraza ta wpisuje się z całą pewnością w poetykę pieśni żałobnych, które w swej treści bogate były w elementy patetyczne i pochwalne. Ponadto, słowo

„Korona”, jako symbol władzy, odsyła współczesnego czytelnika do symboliki masońskiej21.

Warto nadmienić, że utwory dotyczące społeczności masońskiej wychodzi-ły wówczas nie tylko spod pióra literatów wolnomularzy. Autorzy formułowali w nich własne opinie na temat tajnych stowarzyszeń. Tego rodzaju teksty two-rzą, jak twierdzi Elżbieta Wichrowska, osobny, bardzo szeroki zresztą, nurt literatury parawolnomularskiej22. Przykładem może być wiersz Elżbiety Druż-backiej: Na kompanię Franc-Masonów dla kawalerów i na kompanię de Mops dla dam:

Nie wiem, skąd jejmość jakaś zaszła modna, Przywiózłszy z sobą mopsa na obróżce, Znać społeczności z ludźmi będąc głodna, Kładzie przy sobie wierność na poduszce23.

E. Drużbacka: Na kompanię Franc-Masonów dla kawalerów i na kompanię de Mops dla dam, w. 7–10

Przytoczony fragment utworu, naznaczonego ironią i najczęściej odczyty-wanego jako wypowiedź antymasońska24, świadczy o niezależności myślenia autorki o kulturowym zjawisku „wieku świateł”, jakim były właśnie loże ma-sońskie. W formule tytułowej pisarka nie nawiązała do funkcjonowania typo-wych stowarzyszeń wolnomularskich, do których dostęp mieli tylko mężczyźni, ani do działalności kobiet w lożach adopcyjnych. Oprócz tych stowarzyszeń

21 Na bogactwo i szeroki wymiar symboliki masońskiej zwraca uwagę Elżbieta Wi-chrowska:

Świat masoński – zwłaszcza ten z XVIII i początku XIX wieku – jest światem znaków, symboli i rytuałów; przestrzenią pełną obrazów i głosów. Dla jednych jest otchłanią wtajemniczeń, dla innych mistyfikacji. Jego strona materialna

Świat masoński – zwłaszcza ten z XVIII i początku XIX wieku – jest światem znaków, symboli i rytuałów; przestrzenią pełną obrazów i głosów. Dla jednych jest otchłanią wtajemniczeń, dla innych mistyfikacji. Jego strona materialna