• Nie Znaleziono Wyników

Wyjaśnienia racjonalistyczne

W dokumencie Sposób działania Rady Unii Europejskiej (Stron 127-157)

4. Weryfikacja wyjaśnień teoretycznych

4.1. Wyjaśnienia racjonalistyczne

Pierwsze z wyjaśnień racjonalistycznych dotyczy kultury konsensusu i składa się z dwóch mechanizmów – choć działają one równolegle, to oba są niezbędne dla uznania wyjaśnienia za kompletne. Koniecznymi przejawami pierwszego są odniesienia do kalkulacji i do poziomu satys-fakcji z uzgodnień. Przykładem może być tutaj opis działań prezydencji:

„Gdy prezydencja nie jest w stanie osiągnąć kompromisu, wówczas osoba dzwoni do znanych sobie ludzi i prosi, »w czym i za co możecie ustąpić«” (wywiad 8). Widać tu element wymiany, charakterystyczny dla tego typu racjonalności. Innego rodzaju kalkulacją posługuje się rozmówca, opowiadający, że „czasami walczy o dodatkowe, mniej ważne rzeczy, by móc z nich ustąpić i uzasadnić w ten sposób oczekiwanie ustępstwa w naprawdę kluczowej sprawie” (wywiad 10). Do usatys-fakcjonowania z uzgodnień odniosła się inna osoba, choć wypowiedzi tej nie można uznać za mocny dowód: „W grupie roboczej widać, jak kolejne państwa »na nie« odpadają, w miarę jak prezydencja wychodzi im naprzeciw” (wywiad 9).

W materiale nie udało się odnaleźć przykładu na niezmienność pre ferencji. Do obojętności nawiązał jeden z rozmówców, przy okazji wskazując również na wykalkulowaną wymianę, polegającą na „przeko-nywaniu niezainteresowanych w zamian za wsparcie w innych sprawach”

(wywiad 7). Jak przyznała jedna z osób: „Dzielenie się informacjami ma trochę wymiar koleżeński, a trochę interesowny” (wywiad 9), co stanowi niejednoznaczny dowód na ostatni z wyróżnionych dla mechanizmu 1A obserwowalnych przejawów.

Drugi mechanizm dotyczy nieskuteczności sprzeciwu, o czym mówił wprost jeden z rozmówców: „Konsensus to nie tyle, że wszyscy się zga-dzają, ale wiedzą, jaka jest mniejszość blokująca, więc nie będą głosować przeciw na darmo, starają się raczej ugrać małe ustępstwa” (wywiad 2).

Na dbałość o reputację motywowaną względami taktycznymi wskazują dwie charakterystyczne wypowiedzi: „Nikt nie chce być wetującym, żeby nie mieć opinii blokującego inicjatywy – to szkoda polityczna,

bezkompromisowość jest szkodliwa” (wywiad 6); „nie należy być psujem, bo korytarze są pamiętliwe” (wywiad 1). Do opinii publicznej odniósł się tylko jeden z moich rozmówców, jednak nie chodziło mu o ukry-wanie przed nią czegoś (jak w przykładach w rozdziale czwartym), lecz przeciwnie – zademonstrowanie: „czasem głosuje się przeciw, bo trzeba pokazać wyborcom, że zostało się przegłosowanym” (wywiad 3).

4.1.2. Mechanizmy 2A i 2B

W przypadku drugiego z wyjaśnień racjonalistycznych również ma -my do czynienia z dwoma mechanizmami, jednak drugi z nich został skonceptualizowany jako logiczne uzupełnienie pierwszego, a nie ze względu na to, co faktycznie udało się odnaleźć w materiale analizo-wanym w rozdziale czwartym.

Kilkoro rozmówców odnosiło się do braku samodzielności w niż-szych warstwach, np.: „W trakcie spotkania nie ma elastyczności do zmiany stanowiska, bo nie każdy ma swobodę decyzyjną” (wywiad 10).

W wywiadach pojawiają się też bezpośrednie odniesienia do koniecz-ności uzgodnienia sprawy z politycznymi przełożonymi w Warszawie:

„W sytuacji podbramkowej, gdy mamy ograniczoną możliwość zmiany stanowiska, trzeba uzgodnić ze stolicą” (wywiad 8). Nieco inaczej widzi tę kwestię inna osoba, z jednej strony mówiąc, że „gdy jest problem, to telefon do centrali”, a z drugiej natychmiast dodając: „stanowiska rzadko są tak sztywne, by musieć się konsultować” (wywiad 6).

Jeden z rozmówców odniósł się w barwny sposób do techniczności grup roboczych: „Moja grupa robocza jest trochę jak konklawe, dyskusja na naszym poziomie jest dość techniczna” (wywiad 3), jednak inna osoba wskazała na brak zasadności postulowanego tu podziału: „tematy tech-niczne są polityczne” (wywiad 8). Co ciekawe, w materiale empirycznym zabrakło bezpośrednich odniesień do efektywności niższych warstw.

Odnośnie do polityczności wyższych warstw Rady, co zakłada me-chanizm 2B, jedna z osób wypowiedziała się następująco: „Polityk na posiedzeniu ministerialnym Rady bierze odpowiedzialność za decyzję”

(wywiad 8). Różnicę między szczeblem urzędniczym a politycznym po-kazuje również inny rozmówca, mówiąc o tym, że gdy omawiana w grupie

kwestia „ma zabarwienie polityczne”, to „niezależnie od zakresu dyskusji niewiele czasem można zdziałać [w grupie roboczej]” (wywiad 6).

4.1.3. Mechanizm 3

Wyjaśnienie trzecie próbuje połączyć przestrzeganie pewnych kon-wenansów w organach Rady z efektywnością działania i skutecznoś-cią reprezentacji interesów państwa. Na nastawienie na skuteczność wskazuje kilka cytatów, np. uzasadniających unikanie negatywnych interakcji w grupie: „dzisiejszy wróg może być jutro sojusznikiem – nie wolno zrażać do siebie” (wywiad 7); „nie da się wszystkich ogry-wać i nie być przejrzanym – ważne, by nie przeholoogry-wać” (wywiad 7);

„»dodający pikanterii« ryzykują wyłączenie się ze współpracy i grupy”

(wywiad 3). Rozmówcy uważają za istotne poświęcanie uwagi innym osobom w grupie („zwracanie uwagi na to, co robią inni”; wywiad 4), a wiele przyjętych zachowań w negocjacjach („pewna teatralność nego-cjacji”; wywiad 5) postrzegają jako służących skutecznej reprezentacji:

„Dużym państwom zależy, by zawsze się zaprezentować (…) trzeba zawsze zabrać głos, by było to zauważone” (wywiad 10).

Do lojalności narodowej najbardziej wyraziście odnosi się chyba de-klaracja jednego z rozmówców: „rząd to ja” (wywiad 5). Wiele wypo-wiedzi wskazuje na relatywne znaczenie interesów narodowych i innych względów, np.: „dany temat jest jednak ważniejszy niż duch drużyny”

(wywiad 8); „kierunek kontaktów wyznaczają zarówno zbieżne stano-wisko, jak i osobista sympatia” (wywiad 9).

To, że niektóre normy obowiązujące w organach Rady w istocie sprzyjają efektywności, w pewnej mierze pokazuje dość ogólna wypo-wiedź, wedle której: „Dobry uczestnik posiedzenia musi być przygoto-wany i wiedzieć, co kto powie i zrobi, nie tylko odczytywać instrukcje”

(wywiad 2). Nieco bardziej specyficzny przykład odnosi się do przyjęte-go sposobu formułowania stanowisk: „najpierw dobry drobiazg, potem lista zarzutów – to takie zaciemnienie przeciwnika” (wywiad 10). Jeden z rozmówców zauważył: „Nie można zanudzić ludzi, bo przy tej liczeb-ności grupy przedstawianie stanowisk i tak długo zajmuje” (wywiad 3), co można uznać za przejaw presji czasu.

Podsumowując, zarówno mechanizm 1A, jak i 1B udało się jedy-nie jedy-nieznaczjedy-nie uprawdopodobnić, ale też jedy-nie udało się ich odrzucić.

Przekonanie o występowaniu mechanizm 2A udało się osłabić (nie zdał testu koniecznego), a 2B nieznacznie wzmocnić. Mechanizm 3 uzyskał natomiast mocne potwierdzenie.

4.2. Wyjaśnienia konstruktywistyczne 4.2.1. Mechanizmy 1A i 1B

Dwa mechanizmy składające się na konstruktywistyczne wyjaśnienie kultury konsensusu połączone są następstwem czasowym, a zatem oba wymagają potwierdzenia, by uznać wyjaśnienie za dobre. W wywia-dach udało się znaleźć liczne odniesienia do atmosfery kompromisu, w tym bardzo ogólne: „można zawsze się dogadać” (wywiad 7); „panuje duch kompromisu” (wywiad 8); „Unia żyje duchem kompromisu” (wy -wiad 10). Inna wypowiedź dotyka bezpośrednio kwestii konsensual-ności decyzji przy formalnej możliwości głosowania: „Na większość kwalifikowaną trochę się zwraca uwagę, ale dąży się do konsensusu lub »konsensusu minus jeden«” (wywiad 5). Wiąże się to ze sposobem funkcjonowania prezydencji, która „w przypadku większości kwalifi-kowanej (…) robi to [wychodzi naprzeciw niezgadzającym się z pro-jektem] nadal, nawet gdy jest już większość, dalej dążąc do konsensusu, uruchamiając kanały nieformalne” (wywiad 9).

Wyrażanie sprzeciwu utrudnia to, że „skrajne stanowiska są odrzuca-ne” (wywiad 3), w materiale brakuje jednak przykładów niezadowolenia z zachowania nierespektującego norm. Na zmianę punktu widzenia rozmówcy wskazywali jedynie pośrednio, np. konstatując: „Pogodzenie interesów jest trudne, wymaga czasu, by było to dobrze zrobione” (wy-wiad 8). Dwie wypowiedzi odnoszą się do łagodzenia napięć, które mogłyby się pojawić w organach Rady. Według pierwszej w grupach

„nie ma kultury upokarzania, jeśli da się wyjść naprzeciw, to się to robi”

(wywiad 2). Druga osoba nieco niejednoznacznie deklarowała, że „gdy ktoś ma problem ze sztywnym stanowiskiem, wychodzi się naprzeciw, bo każdemu zależy na efekcie” (wywiad 6).

Drugi mechanizm dotyczy różnego rodzaju kontaktów. Te między urzędnikami a ich przełożonymi są dość klarownie wyłożone w kilku wypowiedziach. I tak, jeśli chodzi o ministrów, to są oni zdaniem mo-jego rozmówcy „osobami bardzo zajętymi, więc podczas nasiadówek w przeddzień posiedzenia przedstawia się sprawę i tłumaczy ministrowi, który zrobi to, co mu się napisało w papierach” (wywiad 2). W nie-co łagodniejszej formie mówi o tym inny rozmówca: „tłumaczenie, o co chodzi, definiowanie problemu, pośrednio kształtowanie stano-wiska” (wywiad 4). Inna osoba wskazuje na znaczenie cech osobistych:

„Przełożonym można coś sugerować, gdy ma się autorytet” (wywiad 5).

Wreszcie o problemach związanych z kontaktami ze stolicą mówił jesz-cze inny z rozmówców: „Stolica zachęca do przesuwania granic, am-basador musi to pogodzić, przedstawić swoje propozycje” (wywiad 7).

O uzgadnianiu działań z grupą, również wbrew instrukcjom, bardzo jasno mówi następująca wypowiedź: „Nieformalnie, w kuluarach, może się też i zdarzyć takie stwierdzenie, że »muszę to i to wygłosić, ale jak ponaciskacie, to się z tego wycofamy«. Wtedy mogę w kraju powie-dzieć: »jestem sam, zostaliśmy przegłosowani«. Tu też można liczyć na wsparcie z grupy” (wywiad 10). O kontaktowaniu się w imieniu grupy ze zwierzchnikami powiedziała wprost inna osoba, odnosząc się do sytuacji, w której w rozmowie z urzędnikami z innych państw „mówi się czasami: »postaram się przekonać zwierzchnika« i jest to raczej szczere”

(wywiad 6).

4.2.2. Mechanizm 2

Konstruktywistyczne wyjaśnienie decydowania na szczeblu urzęd-niczym odnosi się przede wszystkim do poczucia odpowiedzialności odczuwanego przez urzędników, deklarujących np.: „za wynik spotka-nia odpowiada prezydencja, ale odpowiedzialność za wspólny interes jest w nas” (wywiad 3). Pokazuje to również inna wypowiedź z tego samego wywiadu: „reprezentujemy państwa, ale jesteśmy częścią Rady”

(wywiad 3).

Niejednoznaczne wyniki przyniosło poszukiwanie dowodów na uznawanie braku uzgodnień w grupie za porażkę. Z jednej strony

potwierdza to kilka wypowiedzi: „jest dla nich porażką, gdy nie mogą osiągnąć kompromisu” (wywiad 2); „[Znalezienie rozwiązania] to jest nasz cel – jeśli Coreper ma mieć znaczenie” (wywiad 7), czy też odwrot-nie: „gdy nie odsyłamy sprawy do rozstrzygnięcia wyżej, to jest suk-ces” (wywiad 10). Z drugiej strony inne osoby deklarowały przeciwnie:

„poczucie porażki to za dużo powiedziane, gdy nie ma porozumienia (wywiad 6); „niepowodzenie w negocjacjach w grupie roboczej nie jest porażką” (wywiad 4).

Dość często w materiale empirycznym pojawiały się przejawy dystan-su względem otrzymywanych instrukcji: „Nie jest niezwykłe komuniko-wanie kolegom dystansu [wobec instrukcji]” (wywiad 7); „w ewoluującej debacie wychodzimy poza instrukcje” (wywiad 8). Odnotowywany jest również brak zrozumienia w stolicach: „Czasami jest trudno, bo spo-tykamy się z niezrozumieniem w stolicy (…). Sprawy nie zawsze idą zgodnie z naszą wizją i wtedy my w grupie roboczej jesteśmy między młotem a kowadłem” (wywiad 3). Jeszcze bardziej wymownym tego przykładem jest kolejna wypowiedź: „czasami daje się upust frustracji, np. przedstawiając instrukcję i dodając: »Nie wiem, o co chodzi moim kolegom, ja tego nie rozumiem«” (wywiad 9).

Jedna z osób deklarowała: „Dysponuję umiarkowaną samodzielnością związaną z interpretacją instrukcji” (wywiad 3), co inna potwierdziła, dodając, że „samodzielność jest mile widziana” (wywiad 6). Na ukierun-kowanie na rozwiązywanie problemów w grupie wskazuje zaś stwier-dzenie: „wszyscy mają podobne problemy” (wywiad 4), jak również że

„zadaniem Coreperu jest znalezienie rozwiązania” (wywiad 7).

4.2.3. Mechanizm 3

Wyjaśnienie obowiązywania norm nieformalnych w organach Rady opiera się w ujęciu konstruktywistycznym na socjalizacji. Jednym z jej przejawów jest pojawienie się więzi czy „ducha drużyny”. Rozmówcy odnosili się to tego w kilku wypowiedziach, np. mówiąc, że „zdecydo-wanie pojawia się w grupie roboczej więź, o ludziach z grupy mówi się

»kolega«” (wywiad 2), czy że „w »klubie« Coreper jest więź” (wywiad 7).

Inaczej sformułował to kolejny rozmówca, wskazując na przejawy tych

więzi: „W moich grupach nie ma zapiekłości, wycieczek osobistych, argumentów poniżej pasa” (wywiad 10).

Jeden z rozmówców mówił o znaczeniu „spotkań, kiedy można budować zaufanie” (wywiad 10), jednak zwykle zaufanie pojawia się w wypowiedziach jako coś, czego nie można nadużywać. Jedna z osób powiedziała wprost, że „nadużycie zaufania i utrata wiarygodności, opinia o kimś, że jest niewiarygodny, kłamie – to wszystko ma duże znaczenie” (wywiad 2). Potwierdził to inny rozmówca: „Nie można uprawiać szarlatanerii, nie można oszukiwać, mydlić oczy, naginać rze-czywistości” (wywiad 7).

Według jednej z osób, z którymi rozmawiałem, „w grupie panuje pewnego rodzaju lojalność i poczucie pewnego rodzaju wzajemnych zobowiązań”, a gdy to konieczne, „można liczyć na wsparcie z grupy”

(wywiad 10). Przejawia się to również tym, że „doświadczeni zyskują pogląd »spaczony brukselskością«” (wywiad 4). Mniej jednoznaczna wypowiedź brzmi: „z czasem powstają pewne lojalności, oparte na wy-mianie przysług” (wywiad 3).

Do utożsamienia z grupą odwołuje się wprost wypowiedź mówiąca o tym, jak z czasem osoba pracująca w Radzie „staje się członkiem pewnej wspólnoty” (wywiad 10). Bardziej wymowna wydaje się jednak inna wypowiedź: „tworzymy ją [Radę], tworzymy razem instytucję UE, co może być nie całkiem zrozumiałe dla osób w kraju” (wywiad 3).

Rozmówcy odnoszą się też do tego, że mają przed sobą jako członkowie danej grupy „cel, do którego dąż[ą] wspólnie” (wywiad 7), a między nimi jest „wzajemne zrozumienie tego, że [są] w tej samej sytuacji”

(wywiad 6). Ciekawym przejawem poczucia „my” może być wypowiedź traktująca o obawie marginalizacji organu ze względu na jego zbyt do-brą pracę: „Nie docenia się […] tego, że nie stwarzamy problemów dla Coreperu, a wręcz można się obawiać, że to sprawia wrażenie, że jesteśmy niepotrzebni” (wywiad 10).

Podsumowując, najsilniejsze potwierdzenie uzyskał mechanizm 3, podobnie przekonanie o występowaniu mechanizmu 2 zostało istotnie zwiększone. Mechanizm 1B uzyskał silniejsze potwierdzenie niż me-chanizm 1A, w przypadku którego potwierdził się jedynie nieznaczny wzrost przekonania o jego występowaniu.

5. Podsumowanie

Tabele 11, 12 i 13 przedstawiają rezultaty opisanych dociekań. Tabe -la 11 pokazuje wyniki poszczególnych testów wyjaśnień racjonalistycz-nych oraz to, jak wpłynęły one na przekonanie o występowaniu danego mechanizmu. Tabela 12 zawiera zaś analogiczne informacje odnoszące się do wyjaśnień konstruktywistycznych. Wreszcie tabela 13 ilustruje rozkład dowodów na występowanie poszczególnych mechanizmów w materiale empirycznym, podzielonym według rozmówców.

Tabela 11. Wyniki testów na występowanie obserwowalnych przejawów zgodnych z wyjaśnieniami racjonalistycznymi

Przejaw mechanizmu Test: wynik Mechanizm:

przekonanie kalkulacje K: pozytywny (mocny) M1A: niewiele większe poziom satysfakcji z uzgodnień K: pozytywny (słaby) M1A: brak zmiany niezmienność preferencji W: negatywny M1A: niewiele mniejsze obojętność N: pozytywny (mocny) M1A: niewiele większe taktyczny przepływ informacji N: niejednoznaczny M1A: brak zmiany taktyczna dbałość o reputację K: pozytywny (mocny) M1B: niewiele większe postawa wobec opinii publicznej N: pozytywny (słaby) M1B: brak zmiany brak samodzielności K: pozytywny (mocny) M2A: niewiele większe efektywność niższych warstw K: negatywny M2A: istotnie mniejsze techniczność niższych warstw K: pozytywny (słaby) M2A: brak zmiany polityczność wyższych warstw K: pozytywny (mocny) M2B: niewiele większe nastawienie na skuteczność K: pozytywny (mocny) M3: niewiele większe lojalność narodowa W: pozytywny (mocny) M3: istotnie większe normy sprzyjające efektywności W: pozytywny (słaby) M3: niewiele większe praca pod presją N: pozytywny (słaby) M3: brak zmiany Skróty na oznaczenie testów i opis mechanizmów jak w tabeli 9.

Źródło: opracowanie własne.

Tabela 12. Wyniki testów na występowanie obserwowalnych przejawów zgodnych z wyjaśnieniami konstruktywistycznymi

Przejaw mechanizmu Test: wynik Mechanizm:

przekonanie atmosfera kompromisu K: pozytywny (mocny) M1A: niewiele większe normy utrudniające sprzeciw K: pozytywny (słaby) M1A: brak zmiany oburzenie na dysydentów W: negatywny M1A: niewiele mniejsze zmiana punktu widzenia W: pozytywny (słaby) M1A: niewiele większe łagodzenie napięć N: pozytywny (mocny) M1A: niewiele większe znaczące kontakty ze stolicą K: pozytywny (mocny) M1B: niewiele większe uzgodnienia z grupą W: pozytywny (mocny) M1B: istotnie większe kontakty ze stolicą w imieniu

grupy

W: pozytywny (słaby) M1B: niewiele większe

poczucie odpowiedzialności KW: pozytywny (mocny) M2: istotnie większe brak uzgodnień jako porażka W: pozytywny (słaby) M2: niewiele większe dystans do instrukcji W: pozytywny (mocny) M2: istotnie większe samodzielność, swoboda W: pozytywny (słaby) M2: niewiele większe rozwiązywanie problemów N: pozytywny (słaby) M2: brak zmiany więź, duch drużyny KW: pozytywny (mocny) M3: istotnie większe

zaufanie K: pozytywny (słaby) M3: brak zmiany

lojalność względem grupy W: pozytywny (mocny) M3: istotnie większe poczucie „my” W: pozytywny (mocny) M3: istotnie większe Skróty na oznaczenie testów i opis mechanizmów jak w tabeli 10.

Źródło: opracowanie własne.

Rezultaty analizy dotyczącej wyjaśnień racjonalistycznych nie po-zwalają na ich odrzucenie, choć osłabiły przekonanie o występowaniu mechanizmów mających tłumaczyć decydowanie na szczeblu urzędni-czym. Co więcej, w pewnej mierze wzmocnione zostało racjonalistyczne wyjaśnienie przestrzegania niektórych norm nieformalnych obowiązu-jących w organach Rady.

Warto jednak zauważyć, że badanie oparte na wywiadach pogłę-bionych mogło jedynie w ograniczonym zakresie podjąć kluczowe dla weryfikacji wyjaśnienia racjonalistycznego elementy, związane z jego

skupieniem na czynnikach materialnych, regułach formalnych i wy-mianą ustępstw jako podstawą kompromisu. Przykładowo, dla tego rodzaju wyjaśnień kultury konsensusu istotne jest pełne wprowadzenie nowych reguł głosowania większością kwalifikowaną (zgodnie z trakta-tem z Lizbony) w 2017 r. Zgodnie z przewidywaniami racjonalistów po-winno to skutkować zwiększeniem liczby spraw przyjmowanych w gło-sowaniu, a nie przy ogólnej zgodzie. Jak twierdzi Häge (2013: 501), poziom konsensualności Rady powinien w wyniku tej zmiany spaść z dotychczasowych blisko 90 do około 63%. Jeżeli tak się nie stanie, można to będzie uznać za przesłankę wzmacniającą konstruktywistycz-ne wyjaśnienie kultury konsensusu.

Wszystkie mechanizmy skonceptualizowane w ramach wyjaśnień konstruktywistycznych zostały co najmniej częściowo uprawdopodob-nione. W przypadku wyjaśnienia kultury konsensusu stosunkowo silne dowody znaleziono na jego kluczowy element, jakim jest mechanizm, który określić można jako „odwróconą reprezentację”. Urzędnicy mają realny wpływ na formułowanie stanowisk i to, jak są przedstawiane, a kie-dy to konieczne, współpracują z ramach grupy nawet wbrew instrukcjom lub szczerze deklarują jej członkom chęć przekonania przełożonych.

Mechanizm tłumaczący decydowanie na szczeblu urzędniczym, oparty na poczuciu odpowiedzialności, również zyskał potwierdzenie, co przy względnej słabości racjonalistycznej alternatywy czyni go atrak-cyjnym wyjaśnieniem tego fenomenu. Wreszcie udało się zgromadzić liczne przejawy mechanizmu odnoszącego przestrzeganie norm niefor-malnych do socjalizacji. Jak się wydaje, zarówno ten, jak i alternatywny mechanizm mogą współistnieć, tym bardziej wzmacniając znaczenie owych norm dla przebiegu procesu decyzyjnego w organach Rady.

Materiał dowodowy znajdowany był nieco częściej dla wyjaśnień konstruktywistycznych, choć połowa wywiadów dostarczyła go w rów-nej liczbie mechanizmom z obu kategorii. Porównanie rozkładu dowo-dów w wywiadach z informacjami o stażu pracy rozmówców i obsza-rze, którym się zajmują3, nie pozwala jednak na wyciąganie wniosków

3 Ze względu na potrzebę zachowania poufności powiązanie tych cech z po -szczególnymi wywiadami nie zostało tu pokazane.

dotyczących tego, jak jedna bądź druga cecha może wpływać na prze-jawianie się racjonalistycznych bądź konstruktywistycznych mechani-zmów tutaj analizowanych.

Tabela 13. Obecność dowodów na występowanie poszczególnych mechanizmów według rozmówców

Wywiad RM1A RM1B KM1A KM1B RM2A RM2B KM2 RM3 KM3

1 + + + +

2 + + + + + +

3 + + + + + +

4 + + + + +

5 + + + + + +

6 + + + + + +

7 + + + + + +

8 + + + + + +

9 + + + +

10 + + + + + + +

Łącznie 5 6 9 6 4 2 8 9 7

W nagłówku: R – wyjaśnienie racjonalistyczne, K – wyjaśnienie konstruktywistyczne; M… – oznacze-nie mechanizmu zgodoznacze-nie z tabelami 9 i 10.

Źródło: opracowanie własne.

Niniejsza publikacja podjęła analizę złożonego problemu, jakim jest społeczne zakorzenienie osób pracujących w organach Rady Unii Euro-pejskiej i jego konsekwencje dla funkcjonowania procesu decyzyjnego w tej instytucji. Kierunek badań, których wyniki zostały zaprezentowa-ne, wyznaczyła hipoteza, głosząca, że socjalizacja wpływa na przebieg procesu podejmowania decyzji w Radzie poprzez mechanizmy, którym sprzyja złożona struktura organizacji Rady. W konsekwencji socjalizacja może być również istotna dla rezultatów tego procesu. Przeprowadzony proces badawczy pozwolił uprawdopodobnić występowanie tych me-chanizmów, choć zarazem nie udało się wykluczyć wyjaśnień alterna-tywnych. Można zatem uznać, że hipoteza jest przynajmniej warunko-wo prawdziwa: socjalizacja wpływa na przebieg (i potencjalnie również rezultaty) procesu decyzyjnego, jednak nie wyjaśnia go w pełni, a jej efekty są zróżnicowane, między innymi właśnie ze względu na złożo-ność wewnętrznej organizacji Rady. Widać też, że przyjmowane często w literaturze liniowe postrzeganie socjalizacji jako przechodzenia od lojalności narodowej i zachowań nastawionych na reprezentację rządu ku lojalności ponadnarodowej i zachowań nastawionych na uzgadnianie wspólnego stanowiska jest nietrafne. Badanie pokazało, że jedne i drugie zachowania oraz jedne i drugie lojalności mogą współistnieć. Badani socjalizowani są nie tylko do norm sprzyjających ponadnarodowym kompromisom, ale też do szczególnego postrzegania swojej roli jako zarazem odpowiedzialnych za skuteczną reprezentację interesu narodo-wego i sukces procesu decyzyjnego na poziomie ponadnarodowym. Co więcej, socjalizacja nie zachodzi równomiernie wśród wszystkich, nawet pochodzących z tego samego kraju i o podobnie długim stażu pracy.

We wstępie pojawiło się wiele pytań, na które odpowiedzi zostały udzielone w różnych częściach książki. Rozdział pierwszy pokazał, na czym polega złożoność struktury Rady i jakie są różnice między jej

warstwami, oraz podjął problem tego, na ile Rada jest instytucją między-rządową. W rozdziale drugim wyjaśniłem, jak można ująć teoretycznie proces socjalizacji w Radzie, co w rozdziale piątym zostało przełożone na badania empiryczne. W obu tych rozdziałach starałem się również pokazać znaczenie przyczynowości i stanowienia dla procesów socja-lizacji oraz to, że wpływają one zarówno na zachowania jednostek, jak

warstwami, oraz podjął problem tego, na ile Rada jest instytucją między-rządową. W rozdziale drugim wyjaśniłem, jak można ująć teoretycznie proces socjalizacji w Radzie, co w rozdziale piątym zostało przełożone na badania empiryczne. W obu tych rozdziałach starałem się również pokazać znaczenie przyczynowości i stanowienia dla procesów socja-lizacji oraz to, że wpływają one zarówno na zachowania jednostek, jak

W dokumencie Sposób działania Rady Unii Europejskiej (Stron 127-157)