• Nie Znaleziono Wyników

Założenia aksjologiczne

W dokumencie W sieci ratownictwa · Biblioteka SGSP (Stron 45-55)

ZAŁOŻENIA BADAWCZE

1.2. Założenia aksjologiczne

wielopodmiotowe ćwiczenia ratownicze, w trakcie których budowana jest świa-domość konieczności i realiów współpracy. Sformalizowane przyjęcie podejścia uwzględniającego tę złożoność może wnieść nową jakość w  zasady organizacji ratownictwa, a także wpłynąć bezpośrednio na kształt i zawartość merytorycz-ną właściwych procedur postępowania. Z teoretycznego punktu widzenia będzie to sprzyjało budowaniu efektu synergicznego, tym samym zwiększało potencjał ratownictwa, jego podmiotów, w tym systemów. A. Piekarczyk i K. Zimniewicz wskazują konkretne sposoby poznania naukowego w tym zakresie – sposoby, które dotychczas nie znalazły szerokiego zastosowania u praktyków, a mogą rozwiązać problemy kompleksowej analizy uwarunkowań działalności dotyczącej ratownic-twa w Polsce i nie tylko114.

1.2. Założenia aksjologiczne

Przyjęto, że przeprowadzenie rozważań o naturze filozoficznej pozwoli dotrzeć do swoistego rdzenia znaczeniowego tego, co ma być badane i sposobów właściwego badania. Z uwagi na istotę ratownictwa, dociekania teoretyczne warto rozpocząć od założeń aksjologicznych. Charakter wartości chronionych przez podmioty ra-townictwa determinuje bowiem uwarunkowania sytuacyjne i działania w niniej-szym zakresie, z przełożeniem na kwestie ontologiczne, epistemologiczne i meto-dologiczne115.

Podmioty ratownictwa „nie funkcjonują w  przestrzeni aksjologicznej próż-ni”116. Związany z nimi świat wartości dotyczy nie tylko ratowanych, lecz także ratujących i osób w ich bezpośrednim otoczeniu. Wpływa tym samym na postrze-ganie stanów, rzeczy, zdarzeń, działań i oddziaływań, które determinują lub też są determinowane działalnością w analizowanym zakresie. Nie bez powodu roz-ważania nad filozoficznymi fundamentami nauki o ratownictwie warto rozpocząć od założeń aksjologicznych. Omawiane działania są bowiem ukierunkowane na ochronę najważniejszych wartości utylitarnych – zdrowia i życia ludzkiego. W ich kontekście słowa K. Naumana „Bezpieczeństwo nie jest wszystkim, ale bez

bez-w  krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym, Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, Warszawa 2013, Zasady organizacji ratownictwa wodnego w krajowym systemie ratowniczo-ga-śniczym, Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, Warszawa 2013.

114 Zob. A. Piekarczyk, K. Zimniewicz, dz. cyt.

115 Por. A. Czupryński, Bezpieczeństwo w ujęciu aksjologicznym [w:] Bezpieczeństwo na lądzie, mo-rzu i w powietmo-rzu w XXI wieku, red. J. Zboina, Wydawnictwo Centrum Naukowo-Badawczego--Państwowego instytutu Badawczego, Józefów 2014, s. 11.

116 Por. P. J. Pikuła, Aksjologia Unii Europejskiej w świetle źródeł, wykładni i instytucji, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2015, s. 17.

pieczeństwa wszystko jest niczym”117 nabierają szczególnego wyrazu. W obliczu bezpośredniego narażenia zdrowia bądź życia ludzkiego zdecydowana większość pozostałych wartości traci na znaczeniu. „W sytuacji ryzyka (będącego miarą bez-pieczeństwa – P.G.) poniekąd ujawnia się rzeczywisty porządek wartości podmio-tu, jako że wówczas szczególnie uwidacznia się to, co tak naprawdę jest dla niego najbardziej cenne”118. Zdrowie i życie ludzkie z pewnością należą do grupy warto-ści powszechnie postrzeganych za najważniejsze.

Nadmienia się, że zasygnalizowane ukierunkowanie działalności w  zakresie ratownictwa na ochronę jednych z najważniejszych wartości w ogóle determinu-je determinu-jego podstawową cechę, jaką determinu-jest niezwłoczność (pilność, natychmiastowość) działań lub związek z niezwłocznością (pilnością, natychmiastowością) działań119. Słowem uzupełnienia, w sytuacji powstania bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia ludzkiego nie ma czasu na wypracowywanie od podstaw rozwiązań pro-ceduralnych, instrukcji działań czy też standardów postępowania. One powinny być już gotowe, co więcej wdrożone i sprawdzone (przećwiczone) – przygotowane do ewentualnego dostosowania względem praktycznie zawsze unikalnych uwa-runkowań sytuacji zagrożenia. Wpływa to zasadniczo na kształt struktur podmio-tów ratownictwa i budowanych przez nie bypodmio-tów zorganizowanych (np. systemów ratownictwa), mechanizmów ich funkcjonowania oraz sposobów badania. Dla-tego znajomość założeń aksjologicznych uznano za niezbędną do sformułowania ich, kolejno, ontologicznych, epistemologicznych i metodologicznych odpowied-ników.

Zgodnie ze słownikowym znaczeniem, aksjologia (z gr. aksios – wart, cenny; lo-gos – nauka) to „nauka o wartościach i o kryteriach wartościowania”120. Za Z. Haj-dukiem zwana jest również filozofią wartości i teorią wartości (wartościowania)121, za L. Krzyżanowskim natomiast – ogólną teorią wartości (wartościowania)122. Ter-minu tego używa się także do nazywania konkretnego systemu wartości przyj-mowanego jako kryterium oceny zjawisk bądź podstawy formułowania zaleceń normatywnych123. Sprowadzając rozważania na grunt problematyki przedmiotu badań, aksjologią ratownictwa można nazwać ogólną teorię wartości i wartościo-wania w zakresie ratownictwa, a także przedmiotowym systemem wartościoi wartościo-wania.

117 A. Polcyn-Radomska, Wartość, znaczenie i uwarunkowania bezpieczeństwa narodowego, „Kwar-talnik Naukowy Towarzystwa Uniwersyteckiego Fides Et Ratio” 2014, nr 1(17), s. 216.

118 Z. Spendel, Ryzyko a wartości. Aksjologiczny wymiar podejmowania ryzyka [w:] Zachowanie się w sytuacji ryzyka, red. R. Studenski, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2004, s. 41.

119 Zob. D. Marczyński, dz. cyt., s. 9.

120 Uniwersalny Słownik Języka Polskiego, dz. cyt., t. 1, s. 38.

121 Zob. Z. Hajduk, Nauka a wartość, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskie-go, Lublin 2008, s. 9, 89.

122 Zob. L.  Krzyżanowski, Podstawy nauk o  organizacji i  zarządzaniu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992, s. 94.

47

1.2. Założenia aksjologiczne

Podstawową kategorią pojęciową w aksjologii (w tym aksjologii ratownictwa) jest bez wątpienia wartość. Na przestrzeni lat sformułowano wiele definicji ją opisujących. Nie sposób skupić się na nich wszystkich. Warto jednak przytoczyć określenia, które okażą się pomocne w toku formułowania założeń filozoficznych w rozpatrywanym kontekście.

Zgodnie z nurtem myślowym jednego z głównych przedstawicieli radykalnego absolutyzmu aksjologicznego, H. Elzbergiem, wartość należy utożsamiać z walo-rem odpowiedniości względem pragnień, oczekiwań, potrzeb czy też zdolności podmiotu, o którego wartościach (w niniejszym znaczeniu wartościach utylitar-nych) mowa. Odchodząc od ujęcia utylitarnego, wartością można nazwać także doskonałość, szlachetność, szacowność i  inne cechy uzasadniające powinności (w przeciwieństwie do ich utylitarnych odpowiedników) na tyle pozytywnie lub negatywnie oceniane, że przewyższające pod tym względem te pierwsze124. Wynika z tego, że wartości nie są jednakowo istotne względem siebie oraz mogą mieć po-zytywny lub negatywny wydźwięk. Ponadto, cenne poznawczo są twierdzenia gło-szone przez W. Szostaka. Nazywa on wartości ocenami wyróżniającymi zjawiska rzeczywistości jako dobre lub złe, ładne lub brzydkie, moralne lub niemoralne itd. Wpływają na formułowanie norm pozwalających przyporządkowywać omawia-ne zjawiska do tych nakazanych lub zakazanych, odpowiednio pożądanych i nie-pożądanych125. Wartości służą więc jako swoiste punkty odniesienia, fundamenty operacjonalizacji w  kierunku formułowania konkretnych zaleceń praktycznych dotyczących sposobów działania (np. czynności zabronionych i wskazówek prawi-dłowej z jakiegoś powodu realizacji określonych zadań). Z kolei L. Krzyżanowski podkreśla zdecydowanie pozytywny wymiar wartości. Według niego to „wytwór odczuć, przeświadczeń lub przekonań jakiegoś podmiotu: jednostki ludzkiej, gru-py społecznej, innej społeczności, wspólnoty kulturowej lub społeczeństwa glo-balnego o tym, co w rzeczywistości przyrodniczej i psycho-społeczno-kulturowej jest pozytywnie oceniane i uznawane za godne pożądania i dążeń”126. Ukazuje tym samym źródła, z których wartości wynikają, a także podkreśla ich subiektywizm.

Analiza wszystkich zaprezentowanych stanowisk prowadzi do konkluzji, że wartości to element pośredni pomiędzy tym wszystkim, co występuje wewnątrz podmiotu, o którego wartości chodzi, i mniej bądź bardziej świadomie wpływa na jego przeświadczenie o otaczającej rzeczywistości, a jego działaniami. O ile ogół wewnętrznych determinantów funkcjonowania podmiotu jest przeważnie trudny w jednoznacznych identyfikacji i analizie, o tyle działania są zdecydowanie bar-dziej wymierne. Można je projektować, przeprojektowywać, realizować, zarządzać

124 Zob. H. Elzenberg, Pojęcie wartości perfekcyjnej [w:] Pisma aksjologiczne, Wydawnictwo Uni-wersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2002, s. 97-99.

125 Szerzej: W. Szostak, Zarys teorii polityki dla studentów nauk politycznych, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2007, s. 171.

nimi, ewaluować itd. Aby czynić to sprawnie (m.in. celowo, energicznie, ekono-micznie, efektywnie i etycznie), wskazane jest posiadanie świadomości wartości, które przez nie przemawiają.

Założenia aksjologiczne związane z ratownictwem powinny dotyczyć przede wszystkim:

1) wartości jako takich (ich typologii): a) chronionych wartości indywidualnych, b) chronionych wartości zbiorowych, c) wartości operatywnych;

2) kryteriów wartościowania:

a) wyznaczników, względem których oceniane będą działania w  zakresie ratownictwa i ratownictwo w ogóle;

3) systemu wartości:

a) systemu wartości istotnych w świetle ratownictwa (aksjologii ratownic-twa).

Podmioty ratownictwa prowadzą działalność polegającą na ochronie najbar-dziej znaczących wartości utylitarnych. Mowa o zdrowiu i życiu ludzkim, utożsa-mianymi z wartościami indywidualnymi. Pomimo odmiennego kontekstu, warto w tym miejscu przytoczyć słowa wypisane na medalu Sprawiedliwy wśród narodów świata: „Kto ratuje jedno życie, ten jakby ratował cały świat”. Życie jednego czło-wieka jest więc na tyle ważne, że inni ludzie nierzadko narażają własne zdrowie i życie, aby je ratować, ponosząc czasem najwyższą cenę swojego poświęcenia127. Wynika to wprost z roty ślubowania strażaka podejmującego służbę w PSP:

„Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków strażaka, uroczyście ślubuję być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego i wszelkiego mienia – na-wet z narażeniem życia. Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję przestrzegać prawa, dyscypliny służbowej oraz wykonywać pole-cenia przełożonych. Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, a także honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrze-gać zasad etyki zawodowej”128.

Cytowany tekst stanowi punkt odniesienia do innych tego rodzaju. Nie w peł-ni jednak koresponduje z  dyrektywami działalności ratoww peł-niczej (tzw. dobrymi praktykami branżowymi). Otóż podczas działań ratowniczych najwyższy priorytet przypisuje się życiu ratowników, następnie ich zdrowiu. Świadczy o tym

127 http://www.poranny.pl/tragiczny-pozar-w-bialymstoku/a/pozar-w-bialymstoku-zginelo--dwoch-strazakow-konferencja-prasowa-strazy-pozarnej-online,12115992/ (10.01.2018 r.).

128 Ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1313), art. 30 ust. 1.

49

1.2. Założenia aksjologiczne

nie, że „martwy ratownik, to żaden ratownik”. W dalszej kolejności plasują się takie wartości indywidualne, jak, kolejno, życie poszkodowanych i ich zdrowie. Mienie i środowisko, oceniane w kontekście odczuć, przeświadczeń lub przekonań, zamy-kają właściwy katalog. Nie sposób jednoznacznie ocenić, które z dwóch podejść jest prawidłowe w ujęciu obiektywnym. Posługując się przykładem, nie wiadomo, jak dokładnie układa się relacja nadrzędności pomiędzy wartościami życia (zdrowia) ratownika a  życia (zdrowia) poszkodowanego. Nawiązując do teorii subiektywi-stycznych, rozstrzygnięcie zarysowanego dylematu będzie zależało od podmiotu oceniającego. Obywatel przeważnie oczekuje pełnego poświęcenia ratowników na rzecz sprawy, której służą. Nie napotkano, jak dotąd, na badania naukowe, których wyniki pozwoliłyby na określenie stanowiska samych ratowników. W literaturze przedmiotu znajdują się jednak informacje rzutujące na właściwy obraz rzeczywi-stości. Dotyczą natomiast powodów, z uwagi na które strażacy nie wzywają pomo-cy podczas wykonywania czynności służbowych. Tym samym mogą przedkładać dobro ratowanych nad dobro własne. Poza przyczynami o naturze psychofizycznej, czyli zawężoną uwagą (tzw. widzeniem tunelowym) i zaburzoną orientacją w cza-sie, wymienia się dumę, zaprzeczenie i niechęć utraty panowania nad sytuacją129. Te trzy ostatnie wynikają mniej bądź bardziej bezpośrednio z indywidualnych wartości kształtujących postawy samych ratowników. Również obowiązujące zapisy prawne nie dają jednoznacznego rozwiązania zidentyfikowanego problemu. Powołując się na dokumenty dotyczące zasad bezpieczeństwa i higieny służby w PSP, stwierdza się, że po uzyskaniu informacji o osobie poszkodowanej znajdującej się w strefie zagrożenia, kierujący działaniem ratowniczym (KDR) zakłada wystąpienie stanu bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. To jedna z przesłanek do odstąpienia od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne. Kolejną z tej grupy jest konieczność zachowania zasady subsydiarności rozumianej w świetle założenia, iż dobro rato-wane musi przedstawiać wartość wyższą niż dobro poświęcane130. Warto jednak pamiętać, że przedstawione możliwości dotyczą w głównej mierze strażaków PSP oraz KDR w rozumieniu przepisów o KSRG. Ci natomiast reprezentują tylko jeden z wielu rodzajów podmiotów ratownictwa w ogóle.

Ochrona wartości indywidualnych to bez wątpienia najbardziej oczywisty, ak-sjologiczny wymiar ratownictwa. Niemniej, wśród wartości chronionych przez właściwe podmioty wymienia się także mienie i środowisko. W tym miejscu wska-zane jest poczynić pewne wyjaśnienie. Jego genezy można doszukiwać się w pod-stawach poznawczych problematyki bezpieczeństwa powszechnego, w tym ochro-ny ludności131. W niniejszym kontekście czynności ochronne nie dotyczą mienia

129 Szerzej: W. Nocoń, Sz. Kokot-Góra, A. Cytawa, P. Grzyb, Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych, Wydawnictwo Szkoły Aspirantów PSP, Kraków 2012, s. 32-33.

130 Por. ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2204 ze zm.), art. 26 § 1.

i środowiska sensu stricto, lecz tylko w wąskim zakresie – niezbędnym do przeży-cia ludności w wymiarach biologicznym i bytowo-kulturowym. Chodzi o to, aby poza ludźmi ratować dobra kluczowe dla zapewnienia im minimum egzystencjal-nego, co stanowi o wspomnianym wymiarze biologicznym. Będą to więc woda pitna, żywność, ubrania, lekarstwa itp. Uwidacznia się to szczególnie w obliczu reagowania na skutki zagrożeń masowych (powodzi, wielkoobszarowych pożarów lasów, wiatrów huraganowych itd.). Podobnie sytuacja przedstawia się, nawiązu-jąc do wymiaru bytowo-kulturowego działalności ochronnej. Zwierzęta domowe, trzoda chlewna, dobytek, elementy infrastruktury krytycznej, a także zabytki, cen-na aparatura oraz inne wyrazy dorobku kulturowego, cen-naukowego i przemysłowego to przykłady tego, co jest przeważnie ratowane niejako przy okazji udzielania po-mocy ludziom. Na tej podstawie można sformułować założenie o kolejnym, aksjo-logicznym wymiarze ratownictwa, mianowicie o ochronie wartości zbiorowych, trudnych do przypisania poszczególnym podmiotom indywidualnym (pojedyn-czym obywatelom, ratownikom itp.).

Z przytoczonych definicji wartości wynika dość elastyczne podejście do pod-miotu, który prowadzi ocenę fragmentów rzeczywistości pod względem ich ade-kwatności do przyjętych pragnień, oczekiwań, potrzeb czy też zdolności. Może być nim jednostka ludzka (w stosunku do chronionych wartości indywidualnych), zbiorowość (nawiązując do chronionych wartości zbiorowych), a także byt zor-ganizowany (w tym instytucjonalny). Skupiając uwagę na ostatnim z nich, uwi-dacznia się kolejna przestrzeń poszukiwania wartości istotnych z punktu widzenia analizy problematyki ratownictwa. Wartości operatywne pozwalają oceniać funk-cjonowanie struktur, systemów, instytucji oraz niezinstytucjonalizowanych orga-nizacji działań ludzkich. Należą do nich chociażby wskaźniki sprawności utożsa-miane z walorami praktycznymi sprawnego działania (celowością, skutecznością, energicznością, ekonomicznością, korzystnością, ekonomicznością, udatnością, racjonalnością, normatywnością, dokładnością, czystością, motywacyjnością, ela-stycznością, planowością, prostotą, ostrożnością, śmiałością i etycznością)132 lub też wskaźnikami istotnymi z punktu widzenia bezpieczeństwa (organizacją poten-cjału zasobów organizacyjnych, gotowością operacyjną, skutecznością wykonaw-czą, sprawnością ekonomiczną, żywotnością, gospodarnością, organizacją współ-działania, ciągłością współ-działania, niezawodnością, elastycznością, skutecznością organizacyjną, skutecznością alarmowania i ostrzegania oraz sprawnością

132 Szerzej: T. Kotarbiński, Sprawność i błąd, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, Warsza-wa 1966, s. 120, 125, 136-137, 144-146, J. Kurnal, Zarys teorii organizacji i zarządzania, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1970, s. 323-345, J. Zieleniewski, Organizacja zespołów ludzkich…, s. 291-296, W. Kieżun, Patologia transformacji, Poltext Sp. z o. o., Warszawa 2013, s. 13, M. Holstein-Beck, Wieloaspektowe podejście do problemu efektywności [w:] Szkice o pracy, red. M. Holstein-Beck, KiW, Warszawa 1987, s. 34-37, A. Szpaderski, Efektywność organizacji publicznych [w:] Zarządzanie organizacjami publicznymi. Wybrane problemy, red. S. Sirko, Wy-dawnictwo Akademii Obrony Narodowej, Warszawa 2013, s. 134-137.

51

1.2. Założenia aksjologiczne

dzania)133. Zatem w oparciu o wartości operatywne można określać poprawność funkcjonowania tego, co zostało powołane do ochrony wartości indywidualnych i zbiorowych.

Bez względu na to, który typ wartości zostanie obrany za referencyjny, zało-żenia aksjologiczne dotyczą również kryteriów wartościowania. Przede wszystkim przedmiotowy proces warto przeprowadzać wyłącznie w ramach wartości współ-miernych, czyli posiadających jakąś wspólną płaszczyznę odniesienia. Oznacza to ograniczenie poznawcze sprowadzające się do oceny stopnia odzwierciedlania wartości i/lub porównywania ich ze sobą w tych samych kategoriach. Pisał o tym już S. Ossowski134, co w przypadku ratownictwa polega na zestawianiu wartości in-dywidualnych z wartościami indywidualnymi, zbiorowych ze zbiorowymi, opera-tywnych z operatywnymi. Po drugie, konkretnych miar stopnia odzwierciedlania (wyrażania) konkretnych wartości można doszukiwać się w ich istocie i aktualnym kontekście sytuacyjnym. Wykorzystując przykład najważniejszej wartości indywi-dualnej, uratowanie trzech osób ze strefy, w której występuje bezpośrednie zagroże-nie życia, jest bardziej cenne niż uratowazagroże-nie dwóch osób w podobnych okoliczno-ściach. Warto nadmienić, że o ile jest to zasadne z ekonomicznego punktu widzenia, o tyle budzi kontrowersje etyczne. Przyjęło się bowiem powszechnie, że każde życie ludzkie jest egzystencjalnie bezcenne i warte ochrony. Doświadczenia własne auto-ra wskazują jednak, że stauto-rażacy nierzadko stają przed nakreślonymi problemami. Podobnych dylematów można spodziewać się w przypadku wartości zbiorowych.

Omawiając wartości w  ratownictwie, nie sposób pominąć ich systemowego ujęcia. Określenie kryteriów wartościowania i dokonanie na tej podstawie wła-ściwej oceny pozwala jedynie uporządkować wartości i związany z nimi fragment rzeczywistości w  ramach poszczególnych typów (indywidualnych, zbiorowych, operatywnych). Nie będzie można na tej podstawie stwierdzić, które z  nich są ważniejsze lub mniej ważne na tle ogółu. W  podejściu systemowym bierze się pod uwagę wzajemne relacje zachodzące pomiędzy różnymi typami wartości. Jak bowiem twierdzi L.  Krzyżanowski, „ustalanie relacji między wartościami pro-pagowanymi i faktycznie realizowanymi, pośrednimi (środkami) i ostatecznymi (celami), akceptowanymi przez całą społeczność i odczuwanymi przez jednostkę itp. ma niezwykle podniosłe znaczenie dla wyjaśniania i przewidywania ludzkich postaw i zachowań, dla kierowania realnymi procesami społecznymi, gospodar-czymi, cywilizacyjnymi”135.

Przytoczona teza ma zastosowanie w przypadku ratownictwa. Od rodzaju i stop-nia rzutowai stop-nia przez zagrożei stop-nia bezpieczeństwa powszechnego na określone

133 Por. S. Dworecki, Logistyka w bezpieczeństwie…, s. 345-360, P. Gromek, Teoria organizacji bez-pieczeństwa…, s. 246-247.

134 Szerzej: S. Ossowski, Z zagadnień psychologii społecznej, Polskie Wydawnictwo Naukowe, War-szawa 1967.

ści zależeć będą konkretne sposoby niesienia pomocy w trybie pilnym. Warte uwagi może okazać się tu podejście zaprezentowane przez M. Rokeach, dzielące wartości na autoteliczne oraz instrumentalne. Pierwsze z nich są nadrzędne względem drugich, warte dążeń przez jednostki ludzkie i konstytuowane przez nie grupy społeczne. Wartości instrumentalne z kolei służą osiąganiu wartości autotelicznych136. W po-wyższym rozumieniu chronione wartości indywidualne, zbiorowe i  operatywne można potraktować jako autoteliczne, do których osiągnięcia służą odpowiadające im, instrumentalne odpowiedniki. Co więcej, do uzyskania pełnego obrazu systemu wartości w ratownictwie konieczne jest nadanie istotności poszczególnym typom wartości. Nie sposób rozstrzygnąć tego jednoznacznie a zarazem uniwersalnie dla wszystkich okoliczności prowadzenia działań z omawianego zakresu.

Zdaniem autora proces oceny wartości warto każdorazowo konfrontować z jego kontekstem, na który mogą składać się:

a) podmiot dokonujący oceny i jego cechy,

b) wartości zagrożone w obrębie poszczególnych typów wartości,

c) rodzaje zagrożeń bezpieczeństwa powszechnego i mechanizmy ich wpływu na poszczególne wartości,

d) ryzyko związane z poszczególnymi rodzajami zagrożeń bezpieczeństwa po-wszechnego,

e) bezpośrednie, negatywne oddziaływanie na ludzkie życie (zwłaszcza odczu-walna groźba jego utraty),

f) relatywizacja ze znaczną liczbą osób, których wartości są zagrożone, g) realne w danych okolicznościach sposoby postępowania,

h) ryzyko operacyjne poszczególnych rodzajów działań z zakresu ratownictwa (w wymiarach pozytywnym i negatywnym).

W sytuacji braku informacji niezbędnych do określenia, które wartości w da-nych okolicznościach są ważniejsze od inw da-nych, warto zaczerpnąć z fundamentów poznawczych nauk o bezpieczeństwie oraz inżynierii bezpieczeństwa, odnosząc się właśnie do niego137. Bezpieczeństwo jest bowiem naczelną wartością człowieka i grup społecznych138. Podobnie największą wartością jest permanentne tworzenie warunków do bezpiecznego życia jednostce ludzkiej, społecznościom lokalnym i całym narodom. Stanowi przy tym fundamentalny cel państwa jako najwyższej

136 Zob. K. Tuulik, T. Ounapuu, K. Kuimet, E. Titov, Rokeach’s instrumental and terminal values as de-scriptors of modern organization values, “International Journal of Organizational Leadrship” 2016, nr 5, s. 154 za M. Rokeach, The nature of human values, New York Free Press, New York 1973.

137 Innymi słowy, wyższy priorytet powinno się przypisać tym wartościom, które w rozpatrywa-nych uwarunkowaniach w większym stopniu służą zapewnianiu bezpieczeństwa w porównaniu do pozostałych. Zgodnie natomiast z założeniami metodologicznymi inżynierii bezpieczeństwa, jego miarą jest ryzyko.

138 Por. Bezpieczeństwo narodowe Polski w XXI wieku. Wyzwania i strategie, red. R. Jakubczak, J. Flis,

W dokumencie W sieci ratownictwa · Biblioteka SGSP (Stron 45-55)