• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Gminna : pismo samorządowe Gminy Buczkowice 2019, nr 5 (126).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Gminna : pismo samorządowe Gminy Buczkowice 2019, nr 5 (126)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 5/2019 (126) PAŹDZIERNIK 2019 ISSN 1506-9303

GAZETA GMINNA

PISMO SAMORZĄD0WE GMINY BUCZKOWICE

Foto: Andrzej Pobożny

W NUMERZE:

JUBILEUSZ KERiI NR 17 W RYBARZO- WICACH

- str. 2

MIŁOŚĆ ROZPOCZY­

NA SIĘ W RODZINIE - str. 3 i 5

WSPOMNIENIE KSIĘŻY: S. JASKA I Z. GORCZEWSKIE- GO - str. 6

ZAGRODA ŚWIĘTO­

WAŁA 30-LECIE - str. 8-9 i 28

GAUDE CANTEM W GODZISZCE

Międzynarodowy Festiwal Chórów

„Gaude Cantem” im. Kazimierza Fobera zawitał do Bielska-Białej już po raz pięt­

nasty. 19 października jeden z koncertów cd. na str. 2

Święto Edukacji Narodowej

9 października w Urzędzie Gminy w Buczkowicach odby­

ło się spotkanie z okazji Święta Edukacji Narodowej, na które wójt gminy Józef Caputa zaprosił dyrektorów szkół i przedszkoli z Buczkowic, Rybarzowic, Godziszki i Kalnej. W spotkaniu bra­

ła udział również Agnieszka Gasek, kierownik Centrum Usług Wspólnych. Wójt gminy przekazał na ręce dyrektorów najlepsze życzenia dla wszystkich nauczycieli, pracowników obsługi oraz uczniów i przedszkolaków z naszych szkół i przedszkoli. W trak­

cie rozmów nie zabrakło oczywiście tematów związanych z edu­

kacją i szkolnictwem. A.K.

Uczestnicy spotkania.

20 LAT, NOWA HALA, ZASZCZYTNE IMIĘ - str. 9 i 28

R

óżniI

L

udzi

E

-wspólna pasja a w piśmie m.in.:

Hubertus; Nawet fry­

zjerki robią piruety;

Poznaj z nami kraj;

Pomysłowa aplika­

cja; Pomysł na pa­

sję; Kuchnia studen­

ta - str. 13-16

URZĄD GMINY INFORMUJE m.in.: Sprawozdanie

z prac wójta i RG Buczkowice; Ważne dla mieszkańców; Bu­

dowa sieci wodociągo­

wej - str. 17-19

Z ŻYCIA SZKÓŁ I PRZEDSZKOLI - str. 20-22

(2)

KRONIKA

JUbIlEUSZ KERiI nr 17

5 października w Domu Ludowym w Rybarzowicach członkowie Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów nr 17 w Rybarzowicach oraz zaprosze­

ni goście świętowali 40-lecie działal­

ności koła.

Koło w Rybarzowicach powsta­

ło w 1979 r. z inicjatywy pana Przyby­

ły ze Szczyrku. Pierwszymi jego inicja­

torami w Rybarzowicach byli śp. Michał Świerczek i Antoni Jakubiec oraz Zofia Chmiel, Antonina Kotrys i Maria Dobija.

Pierwszą przewodniczącą koła w okresie od 1979 r. do 1983 r. była Zofia Chmiel. W 1983 r. funkcję prze­

wodniczącej koła objęła Maria Dobi­

ja, która pełni tę funkcję do dnia dzi­

siejszego czyli już 36 lat.

Podczas spotkania zostali uho­

norowani członkowie koła, którzy ob­

chodzą w tym roku jubileusz swoich urodzin. Otrzymali okolicznościowe dyplomy i drobne upominki.

Podziękowaliśmy również wielu róż­

nym instytucjom i osobom prywatnym, którzy nas wspierali i wciąż pomagają w organizacji imprez dla członków koła.

Z okazji 40-lecia KERiI goście zło­

żyli na ręce przewodniczącej koła Marii Dobii gratulacje, kwiaty i upominki.

Spotkanie swym występem uświet­

nił chór KGW „Rybarska Nutka”.

Po części oficjalnej na scenie poja­

wił się zespół Fundacji Golec, w skład którego wchodzi m.in. trójka dzieci Edyty i Łukasza Golców. Zespół „dał czadu” i przez kilka godzin bawił przy­

byłych wspaniałą muzyką, sprawiając, że goście ruszyli do tańca. Oczywiście zarząd koła, zapewnił poczęstunek. Po występie do późnych godzin wieczor­

nych, do tańca grał na instrumentach klawiszowych pan Józef, również czło­

nek zespołu Fundacji Golec.

Organizatorzy bardzo dziękują go­

ściom oraz członkom koła za przybycie na spotkanie z okazji 40-lecia. Zarząd obiecuje, że nadal będzie pracował dla dobra swoich członków. SB

Odczytanie sprawozdania z działalności.

Gratulacje składane na ręcę przewodniczącej koła.

Zespół Fundacji Golec. Uczestnicy spotkania.

Gaude Cantem w Godziszce

- dok. ze str. 1 festiwalowych odbył się w kościele pa­

rafialnym pw. Matki Bożej Szkaplerz­

nej w Godziszce. Było to możliwe dzięki współpracy GOK, GBP i oczywiście nie­

ocenionego księdza proboszcza Andrze­

ja Wolnego. W tym roku wystąpili: Chór Ludowy „Osieczanie” z Osieka, Chór pa­

rafialny „Semper Communio” z Goczał- kowic-Zdroju i „Lira” z Darkowa. Konfe­

ransjerkę spotkania profesjonalnie prze­

prowadził oczywiście ksiądz proboszcz, który również czuwał nad sprawnym przebiegiem koncertu. Długo pozostanie w pamięci spotkanie ze sztuką chóralną, a wspaniały śpiew chórzystów czczących Maryję nadal na pewno brzmi w uszach

słuchaczy koncertu. MB-C Osieczanie.

GAZETA GMINNA, bezpłatny biuletyn informacyjny gminy Buczkowice

Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury w Buczkowicach Redakcja: Gminny Ośrodek Kultury w Buczkowicach, ul. Wyzwolenia 554, tel. 33 817-71-20

email: gokbuczkowice@gokbuczkowice.com; gazeta.gminna@wp.pl Wersję elektroniczną GG można pobrać ze strony GOK: www.gokbuczkowice.com Redaguje kolegium w składzie: M. Bernecka-Caputa, E. Jakubiec-Piznal, J. Fabia, R. Wrona (Buczkowice), J. Kozłowska (Rybarzowice), S. Sowa (Godziszka), R. Barut (Kalna). Koordynator UG: R. Krupa. Łamanie: M. Trzeciak, Korekta: M. Trzeciak

Druk: Drukarnia REMI-B, K. Boiński, A. Krokowski, Bielsko-Biała, ul. Strażacka 35. Nakład: 2800 egzemplarzy

Redakcja zastrzega sobie prawo wyboru do druku nadesłanych zdjęć i tekstów, a także ich skracania i redagowania. Publikowane zdjęcia pochodzą

od organizatorów imprez. Organizatorzyimprez zapewniają, że posiadająwymagane prawa do fotografii udostępnianych redakcji.

Teksty niepodpisane nie będązamieszczane.Tekstów niezamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i tekstów sponsorowanych.

BUCZKOWICE

(3)

NASI SĄSIEDZI

Pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej. Bp Piotr Greger wręcza małżonkom dyplom ukończenia studium.

Miłość rozpoczyna się w rodzinie

Rzadko się zdarza, by dorośli pracujący lu­

dzie, rodzice trojga dzieci podejmowali ra­

zem studia. Skąd Wam to przyszło do gło­

wy i czemu wybraliście takie studia? Czego się po nich spodziewaliście?

Pomysł zrodził się po rekolekcjach dla ro­

dzin ze wspólnot Domowego Kościoła. Spo­

tkaliśmy na nich małżeństwa z różnych stron Polski. Słuchając ich świadectw, uświadomili­

śmy sobie, jak bardzo w dzisiejszych czasach trzeba dbać o rodzinę. Chcemy być dobrymi rodzicami, dobrymi współmałżonkami, a w dzi­

siejszym świecie coraz bardziej zacierają się granice tego, co jest dobre, a co złe. Zaczyna­

my spotykać się z problemami, z którymi po­

kolenie naszych rodziców i dziadków nie miało styczności, musimy sami szukać odpowiedzi, rozwiązań i liczyliśmy, że właśnie na Studium Teologii Rodziny pozyskamy wiedzę na temat współczesnych problemów katolickich rodzin.

Jak dzieci zareagowały na to, że wybieracie się razem na studia? Robiły wam kanapki na zajęcia czy miały za złe, że mama i tata znikają na całą sobotę?

Decyzja pójścia na STR to nie była tyl­

ko nasza decyzja. Pomysł owszem był nasz, ale został on omówiony z dziećmi i dopiero po aprobacie go przez całą trójkę zapisaliśmy się na zajęcia. Dzieciaki miały świadomość, że kil­

ka godzin będą musiały się sobą wzajemnie zaopiekować, oczywiście pod czujnym okiem babci. W tym miejscu pragniemy bardzo ser­

decznie jej podziękować, za te chwile czuwa­

nia nad naszymi pociechami, za to, że zawsze byliśmy spokojni o dzieci, gdy nas nie było w domu. Na pewno jest tutaj też wielkie Boże działanie, bo gdy jechaliśmy na zajęcia dzieci zawsze były w pełni zdrowe.

Pytałaś, czy dzieci robiły nam kanapki - ka­

napek nie robiły ale zdarzało się, że gdy wra­

caliśmy z zajęć do domu, czekały nas „rodzin­

ne podwieczorki” lub romantyczne „randki mał­

żeńskie” w całości przygotowane przez nasze pociechy. Czas naszej nauki był też czasem nauki dla dzieci. Uczyły się bycia tylko ze sobą, rozwiązywania małych problemów, kreatywno-

Gabrielai Michał Wandzlowie zGodziszkisąmałżeństwemod 14 lat, mają troje dzieci: 13-letniego Mateusza,12-letnią Marię

i 10-letniąKingę.Niedawno

ukończylidwuletnieStudium Teologii Rodziny, prowadzone przez Wydział DuszpasterstwaRodzinKurii Diecezjalnej Bielsko-Żywieckiej.

ści. Myślimy, że dzieci doceniają i widzą to, że w każdym wieku można się uczyć i rozwijać, ale przychodzi to łatwiej, gdy jest się w ich wie­

ku. To, co nas jako rodziców szczególnie cie­

szy, to fakt, że przez dwa lata witały nas za­

wsze w dobrych wzajemnych relacjach.

Jak były zorganizowane zajęcia? Czy trze­

ba było zdawać dużo egzaminów? Który przedmiot był najtrudniejszy?

Zajęcia odbywały się w pierwszą sobo­

tę miesiąca i miały różne formy. Były wykłady, warsztaty, seminaria, podczas których toczyły się dyskusje na tematy dotykające zagadnień teologii rodziny. Były egzaminy, pisanie prac, do których obowiązkowo trzeba było przeczy­

tać odpowiednią literaturę, co odbywało się kosztem nocnych godzin, ale gdy nauka spra­

wia przyjemność, to każdy trud jest łatwiejszy do przetrwania, a gdy oboje małżonków prze­

żywa to samo, to łatwiej zrozumieć się nawza­

jem. Każde zajęcia miały coś, co sprawiało, że szliśmy na nie z ochotą i ciekawością. Najtrud­

niejszy był egzamin na nauczyciela naturalne­

go rozpoznawania płodności metodą Rozzera.

Czy dyplom z teologii rodziny pomaga w waszym codziennym życiu? Poznaliście jakieś nowe sposoby pokonywania proble­

mów?

Wiedza zdobyta na studium jak najbardziej przenosi się na nasze życie. Mieliśmy zajęcia z psychologii, komunikacji i to jest to, co w ży­

ciu - zarówno prywatnym, jak i zawodowym

- niemal co dzień nam się przydaje.

Co waszym zdaniem, należy robić, aby mi­

mo wszystkich życiowych trudności ciepło rodzinne nigdy nie wygasło? Jak traktować się nawzajem, jakie wartości przekazywać dzieciom?

Rodzina to jest miejsce, gdzie rozpoczyna się miłość. To właśnie w rodzinie najpierw ją otrzymujemy i w rodzinie się jej uczymy. Tak jak w małżeństwie miłość nie jest dana raz na zawsze, bo każdego dnia musimy się o nią troszczyć, tak też w rodzinie, miłość musimy w odpowiedni sposób pielęgnować, musimy zawsze o nią dbać, może też zdarzyć się, że trzeba o nią walczyć. Gdy pojawiają się kłopo­

ty, nie bójmy się szukać pomocy (np. w porad­

ni rodzinnej), bo małą iskrę jest łatwiej zagasić niż wielki pożar. Szczera rozmowa to mocny fundament pod budowę rodziny, rozwiązywa­

nie, a nie przysłowiowe „zamiatanie” problemu pod dywan też jest bardzo ważne.

Starajmy się być wobec siebie pełni wy­

rozumiałości, empatii, szacunku i kierujmy się zasadą „czyń tak, jak byś chciał, aby to­

bie czyniono”. W rodzinach z których wyszli­

śmy, najważniejszą wartością był Bóg, a gdy On jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na swoim miejscu. Taką zasadą kierujemy się w naszym życiu i tego też uczymy nasze dzieci.

Jak spędzacie swój wolny czas?

W dzisiejszym zabieganym świecie tego wolnego czasu jest bardzo mało, dlatego sta­

ramy się wykorzystać go intensywnie. Nie­

dziela to dla naszej rodziny dzień świątecz­

ny, dzień uczestnictwa we mszy świętej, dzień bez komputera, bez zakupów. Staramy się być nie tylko obok siebie, ale być ze sobą nawza­

jem. Jest to czas na wspólne wycieczki, reali­

zacje hobby, granie w gry planszowe, rodzin­

ne odwiedzanie krewnych i znajomych, wspól­

ne oglądanie wartościowych filmów, po których nawiązują się ciekawe dyskusje. Nasz wolny czas to czas, na bycie razem.

cd. na str. 5

(4)

BIBLIOTEKA/KRONIKA

EKOlOGICZNE DZIAŁANIA bIblIOTEKI

SPOTKANIA EKOLOGICZNE We wrześniu i w październiku w buczkowickiej bibliotece odbyły się cykliczne zajęcia ekologiczne dla dzieci.

Tematem przewodnim by­

ły drzewa, a spotkania poprowa­

dził Jarosław Kasprzyk, pedagog oraz technik leśny. Celem warsz­

tatów było zapoznanie uczestni­

ków z najpopularniejszymi drze­

wami występującymi na naszym terenie, stworzenie przez każde­

go uczestnika własnego klucza do rozpoznawania drzew oraz wy­

robienie w uczestnikach umiejęt­

ności rozpoznawania ich w tere­

nie. BJ

MIESZKAŃCY DLA ŻYLICY Z inicjatywy Gminnej Biblio­

teki Publicznej w Buczkowicach, Koła Polskiego Związku Wędkar­

skiego „Żylica” oraz oddziału PTT w Bielsku-Białej 28 września od­

była się jesienna akcja sprząta­

nia rzeki Żylicy oraz obszaru przy­

legającego do jej koryta. Licznie zgromadzeni mieszkańcy gmi­

ny na czele z sołtysem Buczko­

wic, radnymi, ochotnikami ze Spo­

łecznej Straży Rybackiej powiatu

9

żywieckiego oraz najmłodszymi uczestnikami pod opieką rodziców brali udział w społecznej i eduka­

cyjnej inicjatywie dbania o na­

sze środowisko. Zebrano 75 wor­

ków 120- i 160-litrowych śmieci, a także opony i duże, gabarytowe odpady. Pomimo ogromnej ilości śmieci, humory i zapał do sprzą­

tania nie opuszczały uczestników.

Na zakończenie wszyscy spotkali się przy wspólnym ognisku na pie­

czeniu kiełbasek.

Organizatorzy zapraszają na kolejne sprzątanie w przyszłym roku i dziękują wszystkim za udział oraz za rozpropagowanie naszej inicjatywy.

BJ

Spotkania w biblioteceorazakcja sprzątania Żylicybyły realizowane w ramach kampanii informacyjno- promocyjnejw zakresieedukacji ekologicznej projektu pn. „Zagospodaro­ wanieterenów przyległych do potokuŻylica wrazz budową ścieżki dydaktycznej w Gminie Buczkowice etap IIwspółfinansowanegoprzezUnię Europejską z EuropejskiegoFunduszu Rozwoju RegionalnegowramachRPO WSL na lata 2014-2020.

Fundusze Europejskie Progom R*gkxv»tny

Rzeczpospolita

Polska -ty Śląskie. Unia Europejska CwoociiL f«n4uM AorMfJ**9OrMlM90

Uczestnicy zajęć ekologicznych.

Uczestnicy akcji sprzątania rzeki.

Przywitanie poety przez dyrektora Książnicy Beskidzkiej.

W Książnicy beskidzkiej:

Ziemia beskidzka na wyciągnięcie ręki

Oprawa artystyczna w wykonaniu KGW Kalna.

Liryk, pejzażysta słowa, chwilami sa­

tyryk - można powiedzieć, że obserwuje życie i z łatwością o nim pisze. Edward Czernek, wywodzący się z Łodygowic, sercem związany z Kalną, jest zawsze pogodnego usposobienia, dlatego też promienne i proste są jego wiersze.

Z szacunkiem patrzy na świat, za­

chwycając się jego barwami i zjawiska­

mi. Widzi rzeczy niezwykłe, jak Dzia­

da na Skrzycznem, niczym mitycznego staruszka czuwającego nad Beskida­

mi; rzeczy proste, jak codzienne życie mieszkańców, którzy w rytmie dnia po­

dążają za swoimi sprawami, oraz maje­

stat i piękno otaczającego go świata.

W centrum tego wszystkiego jest Kalna - genius loci, niewielka wioska, gdzie czas zatrzymał się w miejscu jak na widokówce. To właśnie stąd poeta śle do świata swoje wiersze niczym po­

zdrowienia. Jest w nich szacunek do Boga, nostalgia za przeszłością, powa­

żanie tradycji przodków, zachwyt nad Beskidami i docenienie zwyczajnego ży­

cia mieszkańców. Jednocześnie jest też kropla żalu, że wszystko to, co dobre przemija, zmienia się, odchodzi w prze­

szłość, dlatego koniecznie trzeba to za­

chować i ocalić poprzez słowo pisane i pamięć.

Niezwykle sympatycznie było nam go­

ścić 25 września w Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej Edwarda Czernka wraz z Kołem Gospodyń Wiejskich z Kalnej.

W czasie spotkania poetyckiego, wzboga­

conego występem wokalnym, z zachwy­

tem słuchaliśmy jego wierszy. Wspólne śpiewanie, refleksja nad pięknem gór i zie­

mi beskidzkiej sprawiły, że jeszcze pełniej zobaczyliśmy ten mały zakątek świata, ja­

kim jest Kalna z kościołem św. Antoniego, rozciągającymi się polami, płynącą Kalon- ką i niewzruszonymi górami - miejscem, w którym dusza człowieka unosi się nad ziemią, a serce może kochać.

Beata Kania Książnica Beskidzka w Bielsku-Białej

(5)

KRONIKA/NASI SĄSIEDZI

Po w rz ni ow ym ra jd z ie ro w er o w ym

Na starcie.

14 września odbył się RodzinnyRajdRowerowy zorganizowany przezGminnyOśrodekKulturyw Buczkowicach. Nie mogłobyć inaczej. pobiliśmy zeszłorocznąliczbęuczestników...w rajdzie wzięło udział 245 rowerzystów.

Trasa liczyła około 21 km, wio­

dła przez wszystkie miejscowości naszej gminy. Co 10 minut wyru­

szały na nią 10-15-osobowe gru­

py składające się z członków ro­

dzin, grup szkolnych, znajomych lub przyjaciół. Rowerzyści poko­

nując trasę rajdu mogli podziwiać piękno przyrody doliny Żylicy, no­

wą ścieżkę rowerową od grani­

cy ze Szczyrkiem aż do Godzisz- ki oraz różne miejsca rekreacyjne.

Wielu z nich na mecie rajdu było pod wrażeniem infrastruktury na­

szej gminy. Byli też tacy, którzy po raz pierwszy zobaczyli piękne wi­

doki nad Kalną czy boiska spor­

towe w Godziszce i w Rybarzowi- cach. Na trasie rajdu znajdowało się 6 punktów kontrolnych, w któ­

rych uczestnicy zdobywali symbo­

liczne pieczątki. Zdobycie 6 pie­

czątek upoważniało uczestników do wzięcia udziału we wszystkich atrakcjach, które zostały przygoto­

wane na mecie. Nad bezpieczeń­

stwem rowerzystów czuwali nieza­

wodni strażacy z jednostek OSP w Buczkowicach, Rybarzowicach, Godziszce i Kalnej.

Nie mogło zabraknąć oczywi­

ście specjalnego odcinka czaso­

wego, który w tym roku został zor­

ganizowany w kompleksie sporto­

wym „przy Brzózkach” w Godzisz- ce. Odcinek składał się ze specjal­

nego toru przeszkód połączonego ze slalomem, który należało poko­

nać jak najszybciej. Przygotował i przeprowadził go Szymon Gaw­

lik z Godziszki. Aż 73 osoby zgło­

siły się do tej konkurencji, grupami dominującymi byli panowie oraz chłopcy z klas IV-VI.

Spośród wszystkich rowerzy­

stów wyłoniono najmłodszych

uczestników rajdu - jadącego samodzielnie czterolatka Kac­

pra Bieńka i jadącego niesamo­

dzielnie rocznego Oskara Sudo- la - oraz seniora rajdu - 78-letnie- go Henryka Gołąbiewskiego, któ­

rzy otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz słodkie upominki. W tym roku po raz drugi wyłoniono najliczniej­

szą reprezentację szkoły - ponow­

nie była to grupa ze Szkoły Pod­

stawowej w Rybarzowicach, tym razem licząca aż 51 uczniów.

Na mecie rajdu czekały rowero­

we animacje cyrkowe przygotowa­

ne i przeprowadzone przez Cyrk

„Anime” z Bielska-Białej. Uczest­

nicy, pod opieką fachowców, mogli również spróbować swoich sił w jeź- dzie na wrotkach pedalo/wawago, monocyklu, magicznym kole, mono- cyklu treningowym, minirowerku czy w chodzeniu na szczudłach. Chęt­

nych nie brakowało nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale również wśród dorosłych.

Rajd zakończyło wspólne ogni­

sko z gorącą herbatką i piecze­

niem kiełbaski. A my w tym miej­

scu zapraszamy na jubileuszowy 20. Rodzinny Rajd Rowerowy już za rok!

Rodzinny Rajd Rowerowy zo­

stał przeprowadzony w ramach kampanii informacyjno-promocyj- nej w zakresie edukacji ekologicz­

nej projektu pn. „Zagospodaro­

wanie terenów przyległych do po­

toku Żylica wraz z budową ścież­

ki dydaktycznej w gminie Buczko­

wice etap I” współfinansowane­

go przez Unię Europejską z EFRR w ramach RPO WSL na lata 2014­

2020.

S. K-B

fotoreportaż na str. 27

Rosja - Ural Subpolarny

W sobotę, 14 września, w siedzibie GOK w Buczko­

wicach można było wysłuchać prelekcji Szymona Barona

„Rosja - Ural Subpolarny”. Prezentacja opisywała tego­

roczną wyprawę, która odbyła się w dniach od 18 lipca do 3 sierpnia. Dwunastu uczestników przemierzyło (busem lub samolotem) trasę do Moskwy, by następnie koleją do­

jechać do Inty, gdzie czekała na nich wynajęta ciężarów­

ka. Po kilku godzinach niezbyt szybkiej jazdy dotarli do starej kopalni. Tutaj mogli liczyć już tylko na własne nogi.

Wędrowali dwa dni po podmokłym terenie, by ostatecznie w piękny słoneczny dzień zdobyć najwyższy szczyt Ura­

lu - Narodną (1895 m n.p.m.). Mieliśmy szansę obejrzeć zdjęcia, które pokazują surowość przyrody, bezkres kra­

jobrazu, a zarazem piękno tak rzadko odwiedzanego pa­

sma górskiego na styku Europy i Azji. Obok piękna przy­

rody Szymon zaprezentował również w kilku fotografiach miejskie krajobrazy: moskiewskie metro, Plac Czerwony i plac zabaw w Incie.

Poza barwnymi opowieściami publiczność otrzymała wiele praktycznych informacji na temat wyprawy (doku­

menty, granice, kolej, komary, ceny itp.), a także cenne porady np. jak (nie)należy używać moskitiery! Szymon kolejny raz udowodnił, że jest nie tylko świetnym organi­

zatorem, wytrawnym podróżnikiem i miłośnikiem gór, ale i niezwykłym gawędziarzem. Publiczność nagrodziła pre­

legenta zasłużonymi brawami, a ci, których nie było, mo­

gli swój błąd naprawić, bo 1 października w lokalu PTT w Bielsku-Białej Szymon ponownie opowiedział o tej da­

lekiej podróży.

K. Przemyk

Prelegent.

MIŁOŚĆ ROZPOCZYNA SIĘ W RODZINIE

- dok. ze str. 3

Działacie również społecznie, należycie do różnych organizacji. Co daje wam taka praca? Skąd bierzecie siły na taką aktywność?

Działania społeczne to chyba kwestia naszych cha­

rakterów. Chcieć to móc. Jeśli możemy mieć na coś wpływ, jeśli możemy spowodować, że na czyjejś twarzy pojawi się uśmiech, to warto się w to angażować. Nasza aktywność w dużym stopniu jest efektem dobrych rela­

cji rodzinnych i wzajemnego wspierania się w działaniu.

Cieszymy się bardzo, że dzieci też wykazują skłonności w tym kierunku i już zaczynają z nami fizycznie współ­

pracować. To daje nam jeszcze większą radość i chęć do działania.

Dziękuję za rozmowę i życzę wam, aby wasza miłość rosła w potęgę, a rodzina była wzorem dla innych.

rozmawiała Monika Bernecka-Caputa

(6)

WSPOMNIENIE

■ WSPOMNIENIE KSIĘDZA PRAŁATA STANISŁAWA JASKA

18 września 2019 r., w dniu swoich imienin, zmarł były pro­

boszcz parafii pw. Przemienie­

nia Pańskiego w Buczkowicach ks. prałat Stanisław Jasek. Prze­

żył 83 lata, w tym 56 jako kapłan.

Emerytowany proboszcz był m.in.

laureatem Nagrody im. ks. Józe­

fa Londzina, przyznawanej przez starostę bielskiego, a także hono­

rowym obywatelem gminy Bucz­

kowice.

Ks. prałat Stanisław Jasek uro­

dził się 20 maja 1937 r. w Wę- glówce koło Mszany Dolnej. 21 czerwca 1964 r. w katedrze na Wawelu z rąk ówczesnego bpa Karola Wojtyły otrzymał święce­

nia kapłańskie. Następnie pra­

cował jako wikariusz w parafiach w Bulowicach, Milówce, w Kra- kowie-Podgórzu. W 1974 r. zo­

stał proboszczem w Rycerce Gór­

nej, a w 1977 r. zaczął pełnić tę funkcję w parafii w Buczkowicach.

Tu pracował przez kolejne 35 lat.

W roku 1984 otrzymał godność kanonika, w 1992 roku został mianowany dziekanem dekana­

tu łodygowickiego, a w 1994 r.

przyznano mu godność prałata.

W 2012 r. przeszedł na emerytu­

rę i zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej.

Przez lata posługi w buczko- wickiej parafii ksiądz Stanisław Jasek rozwijał dokonania swoich poprzedników, okazując się przy tym dobrym apostołem głoszą­

cym Słowo Boże. Był świetnym gospodarzem. Widząc potrzeby

buczkowickiej wspólnoty, motywo­

wał ją do działania zarówno w sfe­

rze życia duchowego, jak i mate­

rialnego. Pomimo różnych utrud­

nień i ciężkich czasów wszyst­

kie pomysły realizowane były w szybkim tempie. Najpierw po­

wzięty został zamiar budowy sa­

lek katechetycznych. Równocze­

śnie z salkami powstała nowa ple­

bania, gdyż stary budynek był już bardzo zniszczony. Najważniej­

szym wyzwaniem była jednak roz­

budowa kościoła. Uzyskanie na te prace zezwolenia wymagało wów­

czas ogromnego trudu i zachodu.

Dzięki uporowi, sile argumenta­

cji, a także wielu dyplomatycz­

nym posunięciom księdza uda­

ło się uzyskać pozwolenie i moż­

na było wziąć się do dzieła. Budo­

wa trwała w trudnym dla kościo­

ła okresie, gromadzenie materia­

łów budowlanych wymagało he­

roicznego wysiłku, ksiądz zmobili-

zował więc parafian, aby we wła­

snym zakresie przygotowali ma­

teriał. Część placu budowy sta­

ła się cegielnią, gdzie wypalano potrzebną do wznoszenia murów świątyni cegłę. Obecnie istnieją­

cy kościół został wzniesiony pra­

wie w całości od podstaw. Gdy świątynia była gotowa, ksiądz Ja­

sek dbał o jej funkcjonalny i pięk­

ny wystrój. Chociaż prace przy rozbudowie kościoła mocno nad­

wyrężyły jego siły, nie zaprze­

stał dalszej działalności na rzecz parafii. Wybudowana została ka­

plica cmentarna, uporządkowany i upiększony parafialny cmentarz.

Ksiądz Stanisław Jasek zawsze był obecny wśród pracujących: orga­

nizował pracę, sprawdzał wykona­

nie, służył radą, a gdy trzeba było, sam stawał przy betoniarce, robiąc zaprawę czy wciągając materiały na rusztowania. Był wszędzie tam, gdzie potrzebowano rąk do pomo­

cy. Jego postawa zdobyła uznanie i ogromny szacunek wśród para­

fian.

Jednak najważniejszą misją księdza Jaska było kształtowanie sumień, pogłębianie wiary i nie­

ustająca troska o życie duchowe wiernych. Sprawowana przez nie­

go eucharystia zawsze była bar­

dzo uroczysta, wzniosła i dostar­

czała głębokich przeżyć. Głoszo­

ne Słowo Boże dotykało naszych ludzkich problemów i ukazywało, jak żyć w obliczu Boga, ale także wśród bliźnich, aby osiągnąć zba­

wienie. Ksiądz Jasek zawsze inte-

resował się sprawami dzieci i mło­

dzieży, widząc w nich przyszłość Kościoła. Głęboko na sercu leża­

ły mu sprawy ludzi starszych, cho­

rych i cierpiących z różnych powo­

dów. Nigdy nie przeszedł obojęt­

nie wobec ludzkiej biedy czy nie­

szczęścia. Pochylał się troskli­

wie nad każdym potrzebującym, służąc dobrym słowem, radą czy pomocą materialną, sprawowa­

ną bez rozgłosu. W buczkowic- kiej parafii podczas jego pasterzo­

wania powstały nowe wspólnoty modlitewne, a już istniejące pręż­

nie się rozwijały, jego duszpaster­

stwo zaowocowało również liczny­

mi powołaniami kapłańskimi i za­

konnymi.

21 września w parafii pw. Mat­

ki Bożej Nieustającej Pomocy w Węglówce pod przewodnictwem bpa Piotra Gregera odbyły się uro­

czystości pogrzebowe, a ciało księ­

dza Stanisława spoczęło na miej­

scowym cmentarzu parafialnym.

W uroczystościach udział wzię­

li liczni księża diecezji bielsko-ży- wieckiej, biskup senior Tadeusz Rakoczy oraz delegacje wiernych.

W kazaniu pogrzebowym ks. Ka­

zimierz Duraj, nazwał księdza Sta­

nisława księdzem, który „pachnie owcami”, a także podkreślił jego ak­

tywność na rzecz parafii i parafian.

Wdzięczni jesteśmy Bogu, że postawił księdza Stanisława na ścieżkach naszego życia. Za ca­

łe dobro, które wyświadczył - ser­

deczne Bóg zapłać.

Red.

■ WSPOMNIENIE KSIĘDZA ZDZISŁAWA GORCZEWSKIEGO

28 września na cmentarzu w Rybarzo- wicach spoczął, pochodzący z Rybarzowic,

ksiądz Zdzisław Gorczewski - salezjanin.

Urodził się w 1938 roku. Do zakonnego po­

wołania przygotowywał się od najmłodszych lat. Jako bardzo zdolny licealista, opuścił Ry- barzowice, aby odbyć roczną aspiranturę w domu salezjańskim w Oświęcimiu. Aspiran­

turę odbywał w trudnych warunkach, pracując wraz ze swymi kolegami w szkolnych warsz­

tatach.

Był jednym z najlepszych studentów na fi­

lozofii i teologii, a potem na Katolickim Uniwer­

sytecie Lubelskim. Przez wiele lat łączył pra­

cę katechetyczną z wykładami w Salezjańskim Seminarium Duchownym w Krakowie. Praco­

wał jako proboszcz w Częstochowie, Krako­

wie, Białej, Raszówce, Twardogórze, Gosz­

czu, wreszcie we Wrocławiu.

Z natury wesoły i towarzyski, był jednak

skromnym człowiekiem, o tym świadczy cho­

ciażby fakt, że prawie nie zauważono, że po­

kierował budową kościoła w Białej Górnej i utworzył nową parafię w Czarnym Lesie (był wtedy proboszczem).

Ks. Zdzisław angażował się w pracę kolej­

nych Kapituł Inspektorialnych i pracował nad no­

wymi dokumentami salezjańskimi w prowincji.

Interesował się i żył sportem. Miał bardzo wielu przyjaciół wśród świeckich i duchow­

nych. Odwiedzał swoją rodzinę, kuzynów i znajomych, nauczycieli z Twardogóry.

Miejscem jego szczególnego przeżywa­

nia kapłaństwa stała się wspólnota salezjań­

ska i parafialna parafii św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Cieszył się kościołem, wierny­

mi i wszystkim, w czym mógł uczestniczyć. Po dwóch latach czynnej pracy w parafii, przyszły poważne choroby. Odszedł 23 września.

Red.

(7)

KRONIKA/COŚ DLA DUCHA/INFORMATOR

ŚWIĘTY Z CIESZYNA W RYbARZOWICACH

Rok 2019 w województwie ślą­

skim, na wniosek ks. bpa Romana Pindla, ogłoszony został Rokiem Świętego Melchiora Grodzieckie- go. Święty ten zginął 400 lat temu śmiercią męczeńską. Z tej okazji jego relikwie odwiedzają podbe- skidzkie parafie diecezji bielsko- żywieckiej.

4 października wierni wraz z kapłanami dekanatu łodygowic- kiego, powitali relikwie św. Mel­

chiora w kościele pw. Matki Bo­

żej Pocieszenia w Rybarzowicach podczas uroczystej eucharystii, w której uczestniczyły wspólnoty parafialne, parafianie oraz wierni przybyli z dekanalnych miejsco­

wości. Mszy świętej przewodni­

czył ks. bp Piotr Greger. Piękny relikwiarz, wniesiony procesyjnie

przez strażaków naszej parafii, usytuowany został w prezbiterium przy obrazie świętego. W czasie trzydniowej peregrynacji odby­

wały się msze święte, po których można było indywidualnie adoro­

wać relikwie, oraz czuwania grup poszczególnych parafii dekana­

tu. Wystawiona została specjalna księga, do której każdy mógł wpi­

sać swe prośby i podziękowania do świętego Melchiora.

W niedzielę 6 października, na zakończenie uroczystości, można było wysłuchać wspaniałego kon­

certu zespołu Proboszczowie, po którym ks. proboszcz Władysław Urbańczyk podziękował wszyst­

kim za zaangażowanie oraz udział w tym ważnym wydarzeniu.

A.P. Bartosik

Dziekan z buczkowic

We wrześniu buczkowicki proboszcz ks.

kanonik Marek Bandura otrzymał dekret po­

wołania na stanowisko dziekana dekanatu łodygowickiego, w skład którego wchodzą parafie pw. Wszystkich Świętych w Zarze­

czu, Świętego Michała Archanioła w Wilkowi­

cach, Świętych Ap. Szymona i Judy Tadeusza w Łodygowicach, Świętego Stanisława BM w Łodygowicach Górnych, Świętego Ja­

kuba Apostoła w Szczyrku, Świętego Antoniego w Kalnej, Prze­

mienienia Pańskiego w Buczkowicach, Niepokalanego Serca NMP w Mesznej, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Pietrzyko- wicach, Najdroższej Krwi Pana Jezusa Chrystusa w Bystrej Kra­

kowskiej, Matki Bożej Pocieszenia w Rybarzowicach i Matki Bożej Szkaplerznej w Godziszce. Funkcję wicedziekana naszego de­

kanatu nadal pełni ks. Władysław Urbańczyk - proboszcz parafii w Rybarzowicach.

Ks. Marek jako dziekan odpowiada za koordynację działań duszpasterskich w parafiach dekanatu, jest współpracownikiem biskupa i ma władzę wykonawczą w dekanacie.

Życzymy wielu łask Bożych w czasie wykonywania nowych

obowiązków kapłańskich. MB-C

coś dla ducha

RODZINA W NAUCZANIU SŁUGI bOŻEGO KSIĘDZA PRYMASA STEFANA WYSZYŃSKIEGO

W pismach i kazaniach Wielkiego Pryma­

sa Tysiąclecia jednym z wiodących tematów była rodzina. Nauczanie prymasa Wyszyń­

skiego ujmuje rodzinę nie tylko w aspekcie teologicznym, pa­

storalnym i historycznym, ale bardzo mocno podkreśla jej spo­

łeczne cele i zadania w konkrecie polskiej powojennej rzeczy­

wistości. Ten ostatni aspekt - kluczowy w myśli Wyszyńskie­

go - ukazuje rodzinę jako naturalną i trwałą społeczność, bez­

względnie konieczną dla istnienia i rozwoju człowieka, naro­

du i państwa. Jest zatem, jak często przypominał ksiądz pry­

mas - źródłem, z którego bierzemy życie, pierwszą szko­

łą uczącą nas myśleć - pierwszą świątynią, w której uczymy się modlić. Gdy chodzi o znaczenie rodziny dla narodu, Pry­

mas stanowczo twierdził, że rodzina chrześcijańska jest pierw­

szą społecznością w życiu narodu, najbardziej podstawową.

A oto kilka cytatów z nauczania Sługi Bożego na temat rodziny:

Rodzina zawsze była mocą narodu, bo jest ona kolebką, betlejem dla narodu. Naród będzie jutro taki, jaką dzisiaj jest rodzina.

Naród musi uznać prawa rodziny, a zwłaszcza prawo do jej trwałości. I nic przeciwko temu podejmować nie może, bo szko­

dziłby sam sobie.

Na służbie rodziny musi być cały dorobek narodu - jego ję­

zyk, dzieje, obyczaj i tradycje.

Słyniemy z tego, że jesteśmy patriotami. To prawda. Ale może za wiele wymagań stawiamy Ojczyźnie, Narodowi, a za mało sobie. A przecież pokój w Narodzie płynie z pokoju do­

mowego.

PS. W ostatnich dniach został zatwierdzony przez właściwą komisję cud uzdrowienia młodej osoby z choroby nowotworo­

wej, gdy modlono się w jej intencji za wstawiennictwem księdza prymasa Stefana Wyszyńskiego. Uznanie cudu za wstawien­

nictwem Sługi Bożego było ostatnim etapem do ogłoszenia go błogosławionym, czyli beatyfikowanym. W ten sposób ko­

ściół oddaje cześć Bogu za świętość życia Jego Sługi, a wier­

nym stawia go jako orędownika i wzór życia chrześcijańskiego.

Kardynał Stefan Wyszyński zostanie beatyfikowany 7 czerwca 2020 r. w Warszawie.

Siostry Sercanki

FERIE Z GOK

GOK w Buczkowicach zaprasza dzieci od 6 do 11 lat na Ferie z GOK, które będą odbywać się od 13 do 24 stycznia 2019 r., od poniedziałku do piątku, w godz. od 9.00 do 14.00.

W programie: gry i zabawy integracyjno-ruchowe, organizacja i pro­

wadzenie zajęć tematycznych, plastycznych, rekreacyjno-sportowych, zabawy z chustą Klanzy, megatwister, kalambury, mam talent, anima­

cje z balonami i gazetami, zabawy taneczne, gry planszowe, puzzle, gry i zabawy zręcznościowe, konkursy z drobnymi nagrodami i wiele innych atrakcji... W pierwszym i drugim tygodniu ferii wycieczka do Be­

skidzkiego Centrum Nauki w Świnnej i seans filmowy. Codziennie posi­

łek oraz coś słodkiego dla uczestników konkursów!

Wpisowe 100 zł od osoby za tydzień. Liczba miejsc ograniczona - maksymalnie 30 osób! Zapisy od 4 listopada w biurze GOK w Buczkowi­

cach, ul. Wyzwolenia 554, bądź telefonicznie: 33 8177 120. Red.

(8)

KRONIKA

Zagroda świętowała 30-lecie

Wierzyć się nie chce, że to już i że aż tyle lat Towarzystwo Społeczno-Kulturalne „Zagroda”

działa w Buczkowicach. Ale kalendarze są

niekwestionowanymi świadkami lat, które upłynęły od stycznia 1989 r. Wtedy spotkała się grupa inicjatywna, by powołać do życia stowarzyszenie skupiające mieszkańców wsi. Inspiracją do podjęcia tych działań były obchody 70. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Kapela Antoniego Gluzy ze Szczyrku.

no-KMlturaii Lkowkach

Obchody listopadowe w roku 1988 pozo­

stawiły we wsi trwałe ślady w przestrzeni pu­

blicznej: odrestaurowany nagrobek dra Fran­

ciszka Miodońskiego, tablice pamiątkowe po­

święcone Towarzystwu Gimnastycznemu „So­

kół”, Towarzystwu Szkoły Ludowej, czy socjali­

stycznej Organizacji Młodzieży - OMTUR. Ob­

chodom tym towarzyszyło wielkie społeczne poruszenie, które dało początek „Zagrodzie”.

Potem była już tylko bardzo aktywna, zgodna praca członków Towarzystwa i Rady Sołeckiej nad tym wszystkim, co miało sprawić, że oży- je działalność kulturalna we wsi, że zaczniemy w sposób uporządkowany przywracać naszej wsi historyczne świadectwa jej istnienia i roz­

woju.

Tak Towarzystwo przez 30 minionych lat pojmowało swoją społeczną misję i starało się ją wypełniać konkretami nawet wtedy, gdy ogarniało nas zwątpienie czy to, co robimy zo­

stanie spożytkowane dla dobra naszej spo­

łeczności, nie tylko naszej, ale też naszych są­

siadów w gminie.

Jubileusz istnienia „Zagrody” przypomnia­

ła Biesiada Regionalna „U stryka z kympek”, która rozegrała się, roztańczyła i rozśpiewała 6 października w buczkowickiej Sokolni. W kli­

macie wiejskiej izby w dawnym stylu spotka­

ło się blisko 200 biesiadników. Byli mieszkańcy Buczkowic, Godziszki, Kalnej oraz Rybarzowic, były władze gminy z jej wójtem i radnymi oraz kierownictwem GOK. Byli przedstawiciele sta­

rosty bielskiego i przedstawiciele towarzystw regionalnych z Bystrej, Rybarzowic i Szczyrku.

Koncertowała renomowana kapela regionalna Antoniego Gluzy, Zespół Pieśni i Tańca „Ry- barzowice” i Zespół Pieśni i Tańca „Buczyna”

złożony z naszych buczkowickich milusińskich w strojnych ubiorach regionalnych.

Biesiadzie towarzyszyła mała wystawa od­

nosząca się do wybranych dziedzin działalno­

ści Towarzystwa: działalności wydawniczej, badawczej i sportowej. Zaprezentowany zo­

stał symboliczny wycinek wystawy obrazują­

cej drogę ku odzyskaniu przez Polskę niepod­

ległości, jej odrodzeniu w 1918 roku i dalszym dziejom aż do czasów współczesnych.

Musiała być oczywiście część bardzo ofi­

cjalna, którą oznajmił gromkim dźwiękiem

trombity Rafał Gluza, a wzbogacił dudami i okaryną jego ojciec Antoni, laureat wielu festi­

wali i przeglądów artystycznych.

Wystąpienie rocznicowe prezesa „Zagrody”

Jerzego Foltyniaka ilustrowane prezentacją slajdów zaledwie sygnalizowało podstawowe dokonania Towarzystwa w dziele upowszech­

niania kultury tzw. wysokiej, malarstwa, dbało­

ści o miejsca pamięci narodowej i odrodzenia tradycji upamiętniania ważnych dla kraju i wsi wydarzeń historycznych. Prezes przypomniał wydawane przez Towarzystwo czasopisma o tematyce społeczno-kulturalnej i historycz­

nej, jak „Gromada” czy „Zapiski z dziejów...”, oraz publikacje książkowe „Zagrody”. W cią­

gu 30 lat działalności wydanych zostało 5 ksią­

żek o tematyce buczkowickiej. Opracowane zostały (choć nie są wydane) cztery monogra­

fie: TSL, Szkoły Publicznej oraz Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Buczkowicach, le­

wicowego antyhitlerowskiego ruchu oporu.

Na publikację oczekują trzy obszerne opra­

cowania: Metryka Józefińska Buczkowic, czyli pierwszy kataster wsi z końca XVIII wieku oraz oryginalny przewodnik po Buczkowicach. Na publikację oczekuje także zbiór niepublikowa­

nych źródeł historycznych dotyczących naszej wsi, ważny dla prowadzenia edukacji regional­

nej. Towarzystwu przyznane zostały prawa do wydania dwóch dzieł traktujących o zbójnictwie w Beskidach i Tatrach. Ta wielka praca powin­

na zostać zwieńczona wydaniem tych ksiąg, gdyż wszystkie one tworzą jeden wielki uzu­

pełniający się zbiór wiedzy o Buczkowicach i regionie.

Prezes podkreślił wielki wysiłek Towarzy­

stwa w dziele edukacji patriotycznej, wskazu­

jąc na materialne i niematerialne dowody tej działalności.

Towarzystwo niezwykle ceni sobie współ­

pracę z władzami samorządowymi i organi­

zacjami pozarządowymi. Jubileuszowe pla­

kiety upamiętniające 30. rocznicę utworzenia

„Zagrody” trafiły do siedmiu jej sojuszników, w tym do wójta gminy, GOK, szkoły, OSP, KGW, Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów

„Nadzieja”. Uroczyste podziękowania trafiły do rąk osób, których praca w Towarzystwie przy­

czyniała się do podnoszenia jakości jego pra­

cy.

Odebraliśmy też gratulacje i podarunki od gości i zaprzyjaźnionych stowarzyszeń, słu­

chając laudacji na cześć „Zagrody”. Te ciepłe słowa były też słowami zachęty, by trwać i nie ustawać w dalszym społecznym i bezintere­

sownym działaniu.

Potem już było muzycznie i tanecznie.

Zespół Rybarzowice wirował i tańczył z ta­

kim przytupem na kusej scenie, że nabrali­

śmy pewności, że koniecznie trzeba scenę po­

większyć i to pilnie. Buczyna była, jak zawsze, barwna i dziecięco radosna w swych przy­

śpiewkach i tańcach kandydatów na zbójni­

ków. Kapela Antoniego Gluzy brzmiała niepo­

wtarzalnie i autentycznie, bo to lokalna, choć bardzo niedoceniana marka naszego skraw­

ka Żywiecczyzny. Finalnym i niezwykle pod­

niosłym akcentem części oficjalnej była pieśń

„Szumi jawor, szumi.” wykonana wspólnie przez publiczność i zespoły artystyczne tak, jak śpiewa się hymny. Ta pieśń jest naszym hymnem, hymnem górali z Beskidów.

Potem przenieśliśmy się do izby stryka z kympek. Rozpoczęła się biesiada, w której w całości obowiązywało posługiwanie się na­

szą gwarą. Wspominaliśmy dolę dzieci - pa­

sterzy spędzających swe dzieciństwo w służ­

bie bogatszych gospodarzy. Śpiewaliśmy wspólnie ich przyśpiewki przy akompaniamen­

cie kapeli tak, jak to dawniej bywało w wiej­

skich chatach. Opowiadaliśmy o wydarze­

niach, które rozgrywały się przed wielu laty w naszej wsi. Pieśń „Hej tam pod lasem” by­

ła wstępem do zaprezentowania tomiku „Godki spod Filipki”, zawierającego gawędy i wiersze pani Stanisławy Kopaczki, która była gościem naszej biesiady. Pani Stasia opowiedziała o zwyczajach związanych z Zielonymi Święta­

mi, a potem przeczytała uroczy wiersz „Kiebyś mały Jezusicku” o narodzinach Jezusa i o tym, jak boże dzieciątko byłoby przyjęte przez be­

skidzkich górali. Usłyszeliśmy również po raz pierwszy „Historyję kaplicki Pod Panikynkom”

- utwór przekazujący jedno z niewielu zacho­

wanych w Buczkowicach ludowych podań.

Nie obyło się bez zmagań konkursowych

„w łuscyniu fazola i cyscyniu słonecnika”, przy­

gotowania kosy do kośby łąki, „krązanio ka-

(9)

KRONIKA/PODZIĘKOWANIA

pusty”. Nie starczyło już czasu, by sprawdzić umiejętności naszych panów w robieniu „scyp”

do oświetlania wiejskich chałup. Ale śpiew zbiorowy niósł się równo. Zabrzmiały pieśni

„Kosiarze”, „Wygnała wołki na bukowinę”, „Ra­

no, rano, raniusieńko”, a także nieśmiertelną

„Góralu, czy ci nie żal”. Zmieniały się pieśni i opowieści, a wszyscy czuliśmy się coraz bar­

dziej jednością, która pragnie podobnych spo­

tkań i klimatów. Prowadzący biesiadę tak po­

wiedział:

Niek wos nie dziwi, zek nasom biesiade na- zywanom tez tu i łowdzie posiadami wypełnioł nasom gwarom, kierom uconi nazywają lokal­

nym językiem mówionym. Zrobilimy to po to, zeby ta nasa godka została w nasej pamiynci jako to, co juz sie traci. A z tym zapominaniym łodchłodzi wielki kawoł nasej historyi. W tej hi- storyi mieli swoje miejsce nasi ojcowie, dzia­

dowie i pradziadowie, kierzi byli i som stond.

Jak zabocymy ik mowy, to tak jakby my ło nik zapominali. Nie róbma tegło. Bo tego sie łod- budować nie do. Z godkom - nasom gwarom młoze być tak, ze nawet jak bydymy kiesik sie ku ni kcieli nawrócić, to nie bydzie juz nikogo, kto mo te godke w dusy, kiery bydzie słysoł je- ji nute i melodyje, i syćko to, co w prowdziwej gwarze jes zawarte.

To myśl przewodnia i motto całej działalno­

ści „Zagrody” w części odnoszącej się do kul­

tywowania gwary. Pamiętając i nie wstydząc się tego języka pamiętamy o ludziach, o wy­

darzeniach, w których uczestniczyli, pamię­

tamy o przeszłości, w której tkwili nasi przod­

kowie. Tych myśli nie można było zilustrować inaczej, jak tylko pieśnią „Jak długo w sercach naszych” z niezapomnianymi słowami:

Stać będzie kraj nasz cały Stać będzie Piastów gród...

Pożegnaliśmy się starą pieśnią „Czas do domu czas” i wezwaniem: „Siednijcie jesce na kwilkę i zostowcie nitke na spani”. A stryk rzu­

cił jeszcze w stronę publiczności tradycyjne:

Miywojcie się! A przidźcie zaś!

Zapewne przyjdziemy.

byłem przy tym - Józef Stec

Przed wszystkimi, którzy byli z Towarzy­

stwem przy przygotowaniu obchodów jubile­

uszu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego

„Zagroda” w Buczkowicach, składamy głębo­

ki pokłon, prosząc o przyjęcie podziękowań za każdy gest łączności i solidarności w 30. rocz­

nicę utworzenia „Zagrody”.

Zarząd Towarzystwa

fotoreportaż na str. 28

20 lat, nowa hala, zaszczytne imię

25 września Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Buczkowicach obchodziła swoje 20-lecie.

Najważniejszym punktem jubileuszu było oficjalne otwarcie nowej hali sportowej w szkole.

Na inaugurację uroczystości, już po wy­

stępie teatralnym uczniów, którzy w cieka­

wy sposób zademonstrowali dyscypliny spor­

towe uprawiane w placówce, głos zabrał dy­

rektor SMS Jarosław Konior. Podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powsta­

nia placówki przed laty, wspierali jej funkcjo­

nowanie i systematyczny rozwój, aż po bu­

dowę nowej hali sportowej. Podkreślił, że w szkole stawia się nie tylko na sport, ale troszczy również o edukację.

- Jesteśmy dumni w szczególności z tego, że nasza szkoła wykształciła i przygotowała do rywalizacji na najwyższym poziomie już 16 olimpijczyków - zaznaczył dyrektor Konior.

Momentem sentymentalnym była multi­

medialna prezentacja przygotowana przez uczniów. Pozwoliła ona na ukazanie 20-let- niej historii Szkoły Mistrzostwa Sportowego, stacjonującej aktualnie w Buczkowicach.

W ceremonii przecięcia wstęgi, które zaini­

cjowało oficjalnie nową halę sportową, udział wzięli: starosta bielski Andrzej Płonka, poseł Jacek Falfus, prezes Polskiego Związku Nar­

ciarskiego Apoloniusz Tajner, pierwsza dyrek­

tor szkoły Urszula Śliwa-Gluza oraz obecny dyrektor Jarosław Konior. Poświęcenia obiek­

tu dokonał ks. biskup Piotr Greger. Uroczy­

stość uświetniło nadanie SMS Sportów Zimo­

wych imienia Beskidzkich Olimpijczyków. Sto­

sowną uchwałę Rady Powiatu Bielskiego od­

czytał przewodniczący tego gremium Jan Bo­

rowski, który wraz z prezesem Polskiego Ko­

mitetu Olimpijskiego Andrzejem Kraśnickim odsłonił pamiątkową tablicę.

- To wydarzenie zapisze się w historii pol­

skiego sportu. Wszyscy mamy nadzieję, że dzięki absolwentom szkoły doczekamy się kolejnych olimpijczyków - podkreślił prezes, nadając kilka chwil później kółka olimpijskie

dla naszych sportowych nadziei - Bartłomie­

ja Klimowskiego, Kacpra Juroszka, Adama Skupnia, Pawła Szyndlara, Adriana Nalepki i Aleksandry Bednarek.

Nie zabrakło podziękowań dla osób, które współpracowały przez lata dla dobra SMS-u: sta­

rosty Andrzeja Płonki, posła Jacka Falfusa, Apoloniusza Tajnera, przewodniczącego Ja­

na Borowskiego, prezesa Andrzeja Kraśnic­

kiego, dyrektorki Urszuli Śliwy-Gluzy, preze­

sa Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskie­

go Andrzeja Wąsowicza i prezesa Beskidzkiej Rady Olimpijskiej Tadeusza Pilarza.

Słowa uznania oraz okolicznościowe pa­

tery otrzymali olimpijczycy, w przeszłości pod­

opieczni SMS Sportów Zimowych - skoczko­

wie: Tomisław Tajner, Piotr Żyła, Stefan Hula, Rafał Śliż; dwuboiści Paweł Słowiok, Szcze­

pan Kupczak, Adam Cieślar; alpejczyk Maciej Bydliński; snowboardzistka Zuzanna Smyka­

ła oraz biegacze Maciej Staręga, Paweł Klisz, Maciej Kreczmer, Andrzej Nędza-Kubiniec, Agnieszka Szymańczak, Sylwia Jaśkowiec i Kornelia Kubińska. Dyrekcja dziękowała też licznym sponsorom i partnerom placówki.

Z humorem o początkach szkoły opowie­

działa Urszula Śliwa-Gluza. Listy gratulacyj­

ne odczytali m.in. wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz oraz reprezentująca premiera RP Mateusza Morawieckiego - członek zarządu powiatu bielskiego Barbara Adamska. Złoty medal za zasługi dla ruchu olimpijskiego ode­

brał starosta Andrzej Płonka.

Uroczystość uświetniła swoją obecnością kadra A polskich skoczków z Kamilem Sto­

chem, Dawidem Kubackim, Jakubem Wol­

nym i trenerem Michalem Doleżalem.

J. Konior fotoreportaż na str. 28

Koło Gospodyń Wiejskich z Kain ej

serdecznie dziękuje mieszkańcom za złożone dary podczas

Święta Plonów w Kain ej.

Dziękując życzymy Wam

wielu obfitości i łask Bożych.

(10)

KĄCIK ROLNIKA I OGRODNIKA/KRONIKA/POLICJA

Kącik rolnika i ogrodnika

LISTOPAD

„Deszcz z początkiem listopada (5) mro­

zy w styczniu zapowiada”.

„Deszcz w połowie listopada (15) tęgi mróz w styczniu zapowiada”.

Ochrona roślin

Po zbiorze warzyw przystępujemy do ze­

brania resztek roślinnych, na których mogą zimować patogeny lub szkodniki. Następ­

nie przystępujemy do przekopania gleby - celem pozbycia szkodników takich jak np.

pędraki, drutowce, śmietek czy poczwarki.

Część zostanie zniszczona, a reszta będzie stanowiła pokarm dla ptaków i drapieżnych owadów.

W warzywniku

Przed nadejściem mrozów warto za­

dbać o nawożenie organiczne warzywnika.

W tym celu przekopujemy nawozy zielone, rozrzucamy obornik lub rozsiewamy kom­

post. W celu lepszego przemrożenia i na­

wodnienia gleby formujemy ją na tzw. ostrą skibę - jest to identyczny zabieg, jaki rolnicy stosują przed zimą - orka płużna, tylko na mniejszą skalę.

W listopadzie możemy także wsiać mar­

chew wczesną, pietruszkę korzeniową oraz koper. Zabieg ten przyczyni się do zbioru ww. warzyw i ziół wczesną wiosną.

W sadzie

Przystępujemy do zabezpieczenia ro­

ślin jagodowych do przezimowania (wino­

rośl, jeżyna). W tym celu odcinamy pędy od rusztowań, następnie układamy je ostrożnie na ziemi, po czym okrywamy glebą, słomą lub innym materiałem ochronnym.

GRUDZIEŃ

„Gdy na początku grudnia pogoda stała (2), zima będzie długo biała”.

„Im więcej zimą wody, tym więcej wiosną pogody”.

„Grudzień ostro mrozi drogi (22), wie­

prze bije, drwa znosi dla zimowej trwogi”.

Rośliny ozdobne

Okres zimy to odpowiedni czas, by po­

magać zasypanym drzewom i krzewom ozdobnym. W tym celu powinniśmy pamię­

tać o cyklicznym zrzucaniu białych czap śniegu, by nie uszkadzały iglaków. Drugim sposobem jest obwiązanie luźno zwisają­

cych gałęzi iglaków, bądź krzewów ozdob­

nych sznurem, by krzewom i drzewkom nadać formy kolumnowe.

W sadzie

Zimowy spacer sprzyja zdrowiu - hartuje i dotlenia organizm. Podczas wędrówki do­

glądamy drzewek i krzewów owocowych, odśnieżamy ścieżki, uzupełniamy karmniki dla ptaków, a także podziwiamy uroki zimo­

we naszego ogródka.

Jako zabezpieczenie przed zimą może­

my zastosować zabieg wzmacniający rośli­

ny i zapobiegający pękaniu pni w postaci oprysku pni roztworem wody niechlorowa- nej z dodatkiem EM'ów - efektywnych mi­

kroorganizmów, bądź wykonać zabieg bie­

lenia pni drzew. Zarówno jeden, jak i dru­

gi sposób uchroni drzewa owocowe przed nadmiernym nagrzewaniem się kory i zimo­

waniem niektórych szkodników roślin.

Tomasz Mrowiec

pWłl; T1

& J

Żywiecki konkurs bibułkowy

Laureatką XX Konkursu Zdobnictwa Bibułkowego została mieszkanka naszej gminy Bożena Dobija.

Na konkurs, którego organizatorem jest Muzeum Miej­

skie w Żywcu, wpłynęło 216 prac wykonanych przez 47 osób.

Wśród kompozycji zdobniczych zobaczyć można było trady­

cyjne wzory, między innymi pająki i typowe dla Żywiecczyzny wieńce imieninowe, wyróżniające ten region w Polsce. Były również nowoczesne formy wyrobów bibułkowych inspirowa­

ne tradycyjnymi wzorami, jak też ciekawe nowatorskie rozwią­

zania będące autorskimi pomysłami twórców. Z uwagi na wy­

soki poziom artystyczny oraz dużą różnorodność prac, uczest­

ników konkursu nagrodzono aż w 5 kategoriach. W katego­

rii współczesne adaptacje tradycji zdobnictwa bibułkowego I miejsce zdobyła mieszkanka Buczkowic Bożena Dobija ex aequo z Heleną Śleziak z Ciśca. Gratulujemy laureatce nagro­

dy! Było nam niezmiernie miło otrzymać taką informację, tym bardziej, że pani Bożenka rozpoczęła swoją historię z bibuł- karstwem na zajęciach z Małgorzatą Namysłowską-Antkiewicz

w buczkowickim ośrodku kultury. MB-C

Dzielnicowi w terenie NlIlZ

W okresie od sierpnia 2019 roku do stycznia 2020 roku dzielnicowi KP Szczyrk podejmują priorytetowe działania na terenie gminy Buczkowice.

Niszczenie mienia publicznego, wybryki chuligań­

skie, spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych, zaśmiecanie miejsc pu­

blicznych - do takich wybryków młodzieży dochodzi, na parkingu samochodo­

wym przy ul. Beskidzkiej/Grabowej w Rybarzowicach oraz na placu zabaw przy ul. Lipowskiej/Górskiej w Godziszce, zwłaszcza w okresie wakacyjnym w go­

dzinach popołudniowo-wieczornych. Policjanci odbierają wiele zgłoszeń w tej sprawie od wójta gminy, radnych gminnych, sołtysa Rybarzowic, mieszkańców, członków samorządu lokalnego oraz z Krajowej Mapy Zagrożeń. Red.

Z|||X

POLICJA

W)

£

N

O

■c CU

o E

£

N

£

Siedmioro kickbokserów Klubu Beskid Dragon, wśród których była mieszkanka Buczkowic Marta Sku­

za, w dniach 4-5 października brało udział w międzynarodowym turnie­

ju kickboxingu Czech Open.

W sumie przywieźli z Pragi 14

medali. W turnieju startowali za­

wodnicy z 12 krajów, reprezentują­

cy 70 klubów.

Juniorka Marta Skuza w kat. 50 kg zdobyła srebrny medal w kick- light oraz brązowy medal w light-

contact. A. Turchan

(11)

WĘDKARZE/STRAŻACY

WIADOMOŚCI WĘDKARSKIE

Jesień to czas, kiedy kolejny węd­

karski sezon zbliża się ku końcowi, naj­

wyższa więc pora na jego podsumowa­

nia. Tegoroczną akcję „Wakacje Inaczej”

zakończyły 24 sierpnia zawody wędkar­

skie, w których brało udział kilkunastu zawodników tak już wędkujących, jak i całkiem początkujących. Wśród no­

wych wędkarzy wygrała Emilka Capu­

ta, chyba nawet najmłodsza z uczest­

ników, a wśród zawodowców po raz ko­

lejny nasz reprezentacyjny junior Rafał Szafran. Dziękujemy wszystkim młodym ludziom za udział w tegorocznych zaję­

ciach i zapraszamy za rok.

25 sierpnia członkowie naszego ko­

ła brali udział w Drużynowych Zawo­

dach Spławikowych, które odbyły się na łowisku koła Kęty w miejscowości Biela­

ny. Do rywalizacji przystąpiło 9 drużyn reprezentujących poszczególne wio­

ski naszej gminy oraz miasto Szczyrk.

Najlepszy okazał się skład naszych ju­

niorów „Mistrzowie” przed „Sąsiadami”

z Buczkowic i „Dziadami” ze Szczyrku.

Wszystkim ekipom dziękujemy za udział i pełne zaangażowanie.

Indywidualną rywalizację naszych wędkarzy w ramach Grand Prix 2019 zakończyły zawody rozegrane 14 wrze­

śnia na akwenie Karaś na zakończe­

nie sezonu. Wygrali je Antoni Niewdana w kat. senior oraz Patryk Kolonko w kat.

junior. Wyniki całorocznej rywalizacji zo­

stały opublikowane na stronie interneto­

wej koła.

Jak co roku dla najlepszych zostały zorganizowane już typowo towarzyskie, dodatkowe zawody na łowisku koła. Ro­

zegrano je w formule open, bez podziału na kategorie, a wygrał je reprezentujący naszych juniorów Rafał Szafran.

We wrześniu nasi wędkarze brali również udział w zorganizowanej przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Bucz­

kowicach oraz oddział PTT w Bielsku- Białej akcji sprzątania rzeki oraz tere­

nów przybrzeżnych Żylicy. Akcja mia­

ła społeczny charakter i bardzo wszyst­

kim wędkarzom oraz przybyłym miesz-

Młodzi uczestnicy akcji „Wakacje Inaczej”, II tura.

kańcom gminy dziękujemy za udział. Efektem akcji była na­

prawdę imponująca ilość zebranych śmieci i najprzeróżniej­

szych odpadów. Nad rzeką zrobiło się zdecydowanie czy­

ściej, chcielibyśmy jednak, aby śmieci było zdecydowanie mniej, tak w rzece, jak i na brzegach. Może doczekamy się takich czasów.

Więcej zdjęć na stronie: http://www.pzw.org.pl/buczko- wice_zylica/.

Zygmunt Gluza, prezes Koła PZW „Żylica”

WIADOMOŚCI STRAŻACKIE

Ćwiczenie bojowe w wykonaniu OSP Rybarzowice.

Foto: A.Górna

Laureaci Konkursu Kronik przed aulą Uniwersytetu War­

mińsko-Mazurskiego w Olsztynie, od lewej Czesław Mal- char i Danuta Pawlus z OSP Jaworze, Andrzej Rojczyk z OSP Świętoszówka, S. Górny z OSP Rybarzowice, Ja­

cek Tomaszczyk przewodniczący Komisji Historycznej OSP powiatu bielskiego.

Foto: B. Gołąbek

GMINNE ZAWODY OSP

7 września na boisku sportowym w Buczkowicach 11 drużyn strażackich z gmin Buczkowice, Wilkowice i Szczyrk rywalizowało w zawodach sportowo-po­

żarniczych. Zawody otworzył komen­

dant gminny OSP wraz z prezesem Zarządu Gminnego ZOSP RP druhem Zbigniewem Majcherczykiem oraz z-cą wójta gminy Jerzym Kanikiem, obecny był także komendant gminny z Wilkowic dh Grzegorz Gabor. Drużyny brały udział w 3 konkurencjach. Pierwszą była szta­

feta pożarnicza, drugą ćwiczenie musz­

try, a trzecią ćwiczenie bojowe.

Pierwszą i trzecią konkurencję sę­

dziowali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej z sędzią głów­

nym st. kpt. Romanem Marekwicą na czele. Musztrę, w której rywalizowali tyl­

ko druhowie z OSP z naszej gminy, oce­

niał komendant gminny OSP dh Stani­

sław Górny.

Klasyfikacja w gminie Buczkowice:

Grupa A mężczyźni: 1. OSP Ryba- rzowice, 2. OSP Buczkowice, 3. OSP Godziszka i 4. OSP Kalna. W gminie Wilkowice zwyciężyła drużyna z OSP Bystra, a w Szczyrku - OSP Szczyrk.

Z-ca wójta Jerzy Kanik podziękował za pomoc w zorganizowaniu i sprawnym przeprowadzeniu zawodów strażakom OSP z gminy oraz KM PSP w Bielsku- Białej. Podziękowania złożył również ko­

mendant gminny. Zawodnicy otrzymali puchary, dyplomy oraz nagrody.

Nad sprawnym przebiegiem czuwa­

li niestrudzeni druhowie. Strażacy pod­

sumowali zawody na wspólnym posił­

ku zorganizowanym przez strażaków

z Buczkowic. Omawiano również zabez­

pieczanie przez nasze jednostki OSP Ro­

dzinnego Rajdu Rowerowego w sobotę 14 września.

SZKOLENIE

10 strażaków z jednostek OSP z na­

szej gminy przeszło we wrześniu spe­

cjalistyczne szkolenie z zakresu zwal­

czania pożarów wewnętrznych, zorga­

nizowane w OSP Łodygowice. Szkole­

nie przeprowadzili doświadczeni instruk­

torzy z firmy OLC-FIRE ze Starogar­

du Gdańskiego, w tak zwanej komorze ogniowej, w której strażacy doświadcza­

ją sytuacji występujących podczas poża­

rów mieszkań i obiektów zamkniętych.

KRONIKI

Końcem września w Olsztynie odbył się XXIV Ogólnopolski Konkurs Kronik OSP, Opracowań z dziejów OSP oraz XIV Konkurs na Prace Badawcze Do­

tyczące Historii Pożarnictwa. W katego­

rii Kronik OSP, na 78 kronik z 65 jedno­

stek OSP najwyższe oceny uzyskało 17 kronik wzorowych. Wśród tych najlep­

szych znalazły się trzy kroniki z powiatu bielskiego - kronika OSP Rybarzowice, OSP Jaworze oraz OSP Świętoszówka.

W kategorii opracowań pierwsze miejsce zajęła książka pt. „Historia mo­

toryzacji OSP powiatu bielskiego”, której początki dał śp. Władysław Górny - kro­

nikarz z OSP Rybarzowice. Do jej wyda­

nia przyczyniła się Komisja Historyczna działająca w strukturach powiatowych Związku OSP RP, przy wsparciu finan­

sowym samorządów gminnych powiatu

bielskiego. S.G.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pomyślałem wtedy, że nasza okolica jest tak piękna, że warto by było zorganizować takie spotkania cyklicznie w większym gronie, zachęcając do tego mieszkańców całej gminy

Dwie kolejne multimedialne prezentacje z podróży, zorganizowane wspólnie przez GOK Buczkowice oraz bielski oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, odbyły się 22 lutego

Gminny Ośrodek Kultury w Buczkowicach składa serdeczne podziękowania Spółdzielni „Bystrzanka” za pomoc przy organizacji bezpłatnych warsztatów tanecznych, które odbyły

Z protokołami z posiedzeń komisji oraz sesji Rady Gminy, jak również z podjętymi uchwałami, można zapoznać się na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Gminy

Z protokołami z posiedzeń komisji oraz sesji Rady Gminy, jak również z podjętymi uchwałami, można zapoznać się na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Gminy

Podczas happeningu odbywały się także integracyjne zabawy, które sprawiły wiele radości zarówno dzieciom, jak i opiekunom.. W tym roku odbył się turniej dwudziestu

Z protokołami z posiedzeń komisji oraz sesji Rady Gminy, jak również z podjętymi uchwałami, można zapoznać się na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Gminy

Radosnych świąt Bożego Narodzenia, wiele serdeczności, najlepszego zdrowia, szczęścia, mile spędzonych chwil w rodzinnym gronie i wśród przyjaciół na czas Narodzenia