• Nie Znaleziono Wyników

Przedwojenne piosenki - Bronisława Friedman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przedwojenne piosenki - Bronisława Friedman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BRONISŁAWA FRIEDMAN

ur. 1932; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń ZSRR, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, Żydzi, życie codzienne, dzieciństwo, rodzina i dom rodzinny, piosenki przedwojenne

Przedwojenne piosenki

Nic smutnego nigdy dzieciom się nie opowiadało. Dzieciom zawsze się pokazywało co jest ładne. Spacerować, oglądać ogród, jeść, wyżywiać się dobrze, śpiewało się z dziećmi, opowiadało się różne wiersze i tak dalej.

W Związku Radzieckim mama uczyła mnie polskiego, bo ja jeszcze nie chodziłam do szkoły, żebym umiała czytać i pisać, że jak wrócimy do Polski, żebym mogła wejść do odpowiedniej klasy. Ja chodziłam do szkoły rosyjskiej, a jak wróciłam do Polski to wstąpiłam zaraz do szóstej klasy i byłam na poziomie. To ukończyłam szóstą i siódmą w Polsce. A piosenki na przykład [pamiętam takie]: „Płynie Wisła płynie, po polskiej krainie, a dopóki płynie Polska nie zaginie”. Na przykład. Albo: „W Saskim Ogrodzie w koło fontanny chodzi kawaler i szuka panny. Jeden flirtuje, drugi żartuje, a trzeci robi co potrzebuje”. Jeszcze inne co ona pamiętała, bo nie miała podręczników. To co ona pamiętała to i mnie uczyła. I to mi się przydało, bo jak przyjechałam do Polski, to mogłam rozmawiać, mogłam wejść do odpowiedniej klasy na mój wiek, powiedzmy z opóźnieniem rok. U nas zaczyna się chodzić do szkoły w wieku pięciu lat, znaczy w Izraelu, a wtedy w Polsce w wieku siedmiu lat.

Data i miejsce nagrania 2007-07-04, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Katarzyna Grzegorczyk

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A innym razem to jak było bombardowanie, to były tam kartofle, które rosły, to miedzy kartoflami położyliśmy się tak, żebyśmy byli niewidoczni, żeby te liście

I ja uważam, że trzeba wszystko zrobić, żeby taka rzecz się nigdy w życiu nie powtórzyła i że każdy i Polak, i Żyd powinien oglądnąć ten obóz i dać sobie sprawozdanie,

I od tego czasu moja matka chorowała na serce i była bardzo załamana.. W grudniu 1944 roku wróciliśmy do

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Była zima, padał śnieg, było zimno, przyjechaliśmy w obdartych ubraniach.. Mój ojciec starał się wyremontować jakiś pokój w tym samym domu na trzecim

A myśmy się zatrzymali w jakimś polu [w czasie ucieczki z Lublina] i każdy podszedł do jakiegoś drzewa.. A ja się tak przylepiłam do drzewa, że ciężko było mnie odłączyć

W Rosji chodziłam do szkoły rosyjskiej, w domu mama uczyła mnie języka polskiego, że jak wrócimy do Polski, żebym mogła wstąpić do odpowiedniej klasy na mój wiek.. W Maroku

Rodzice pana Goldberga, Szyje Goldberg, mieszkali też na Wieniawie, tak że oni się znali.. Po wojnie oni