S T R t B W 1 2
T r z y m a m y s t r a ż n a d O d r ą "
I i
& i 6 O
C E I M / % » , z #
R O K f f
lA ip ą a c u U !^
f o r . i M / % i i i , o / w f / t i « f * » i / r V # i 1 9 ^ 6 r . / l / f ł 1 3 ( 3 7
JÓ Z E F D U B IE L
V t te j s p ra w ie
n ie m a m ię d z y n a m i ro żn ie
D la nas P o la kó w , osie d la ją cych s j d z is ia j nad O drą, N isą i B a łty kiem , pierw szorzędne znaczenie ma fa k t, że id z ie m y w łaśnie na Ziem ie Odzyskane, że nie id zie m y na zie
mie cudze, lecz, że w racam y na sta
re p o lskie ziem ie, zrabowane nam prze d w ie ka m i przez zaborczość nie
m iecką. D la nasze/ postaw y na tych ziem iach d o n io słe znaczenie ma fa k t, że w Szczecinie i W ro c ła w iu , we w szystkich m iastach, osadach i w siach na Z iem iach O dzyskanych n a p o tyka m y na p o lską tra d y c ję ; je steśm y tu na ziem iach, na k tó ry c h p a n o w a li niegdyś po lscy książęta, ż y li i d z ia ła li po lscy b isku p i, ucze
ni, rycerze, mieszczanie i c h ło p i.
Dum ę i radość budzi w nas fa k t, że w ra ca ją c na te ziem ię po w iekach, za sta liśm y tu jeszcze m ilio n lu d z i, k tó rz y m im o w ie lo w ie ko w e g o d z ia ła n ia n a jb a rd z ie j w y ra fin o w a n e j i konsekw entnej p o lit y k i w yn a ra d a w ia ją c e j ja k ą zna h is to ria św iata — n ie m ie c k ie j p o lit y k i a n ty p o ls k ie j — zachow ali do d n ia dzisiejszego swo
ją polskość. Te fa k ty — p o w ta rz a m y — d e cyd u ją o naszej postaw ie na tych ziemiach, p o w o d u ją one, że nad O drą, N isą i B a łty k ie m od p ie r
wszego d n ia czujem y się nie oku
p antam i i a d m in is tra to ra m i, lecz P e łn o p ra w n y m i gospodarzam i.
Z d a je m y sobie sprawę z tego, że wspom niane w y ż e j fa k ty , k tó re dla nas P o la k ó w m ają tak pie rw szo rzę dne znaczenie, d la o p in ii zagranicz
ne/ nie m ają tego znaczenia p rz y ocenie nasze/ r o li nad O drą, N isą i w ty k ie m . D la o p in ii zagranicznej ecyd u ją ce znaczenie ma kw estia, w ja k i sposób nasza nowa g ranica zachodnia w p ły n ie na u k s z ta łto w a - me się stosunków p o lity c z n y c h w P ow ojennej E u ro p ie , ja k a będzie l ei ro la w dzisie jsze / i ju trz e js z e j po ityce p o k o ju . P ragniem y, aby za
granica oceniła należycie nasz p u n k t W ldzenia w te / spraw ie.
M y P o la c y znamy niem ców tak obrze, ja k żaden in n y n aród w sw ie d e . Znam y niem ców od tysiąca tot. P ro w a d z iliś m y z niem cam i w ie - te w o je n obronnych i z a w ie ra liś m y z n im i w iele p o k o jó w . W szystkie w o jn y b y ły o krutne, a w szystkie tr a k ta ty p o k o jo w e b y ły przez niem ców p e rfid n ie łamane. W o sta tn ie / w o jn ie z niem cam i s tra c iliś m y sześć m ilio n ó w o b y w a te li. Z tych boles
nych dośw iadczeń naszej h is to rii w y p ły w a nasza nieufność do niem ców, nasza czujność wobec w szel
k ic h prób odra d za n ia się n ie m ie c k ie j agresji.
O sta tn ia w o jn a w y ka za ła ponad w szelką w ą tp liw o ść, że agresja nie
m iecka sta n o w i najg ro źn ie jsze n ie bezpieczeństwo d la naszego narodu, ty m nie m n ie j w yka za ła także, że agresja niem iecka sta n o w i bezpo
średnie niebezpieczeństwo d la p o k o ju światowego, d la w szystkich na
ro d ó w ra d u ją cych p o k ó j.
N a jp e w n ie jsze zabezpieczenie się prze d niebezpieczeństwem o d rodze
n ia się n ie m ie c k ie j a g re sji w id z im y
w zgodnej w s p ó łp ra c y w szystkich naro d ó w m iłu ją c y c h p o k ó j, w p o li
tyce zbiorow ego bezpieczeństwa.
J e ś łi chodzi o nasz naród, to są d zi
my, że do zacieśnienia te j w s p ó ł
p ra cy n a jb a rd z ie j p rz y c z y n ia m y się przez pogłębienie naszej p rz y ja ź n i z naszym w ie lk im sąsiadem — Z w ią zkiem R adzieckim .
Dalsze zabezpieczenie w id z im y w uzyskaniu przez narody, m iłu ją c e p o k ó j, re a ln ych g w a ra n c y j, że nie-
św ia to w ą nie ty lk o dlatego, że my P o la c y b ilib y ś m y się o W ro c ła w i Szczecin ta k samo, ja k b iliś m y się 0 Gdańsk, ale — i to przede w szyst
k im — dlatego, że p o w ró t niemców do Szczecina i W ro c ła w ia oznaczał
by w kon se kw en cji początek nie m ieckiego marszu na M oskw ę, P a ry ż i L o n d yn . D latego pragniem y, aby o p in ia zagraniczna z ro zu m ia ła że ż o łn ie rz p o ls k i nad O drą, Nisą 1 B a łty k ie m s to i nie ty lk o na stra ży bezpieczeństwa P o ls k i, ale także na s tra ży p o k o ju światowego.
Z d a je m y sobie sprawę z tego, że narodu niem ieckiego nie można zn i
szczyć. Z d a je m y sobie spraw ę z te
go, że w interesie p o k o ju leży, aby naród n ie m ie cki o d ro d z ił się na no
w ych, d e m okratycznych, p o k o jo -
is no T h e re
b e tw e e n us in
d iffe re n c e
t h j u's m a tte r
The m ost im p o rta n t fa ct, fo r us Poles s e ttlin g to d a y on the Oder, N isa and the B a ltic , is th a t we are going ju s t on the ,,Regained T e rri
to rie s , th a t we are n o t ta k in g fo reign lands, b u t we are com ing back on o ld P o lis h te rrito rie s , w hich were robbed centuries ago by the German ra p a c ity . The fa c t th a t we meet and - fin d the P o lis h tra d itio n everyw here in Szczecin (S te ttin ) and in W ro c la w ( B re s la u ), and in a ll the tow ns,
'iÊ&ÈSB
S Z C Z E C I N — w ro ta odrodzonej P o ls k i na Zachód
m ie c k i im p e ria liz m , że niem iecka p o lity k a a g re sji nie odrodzą się n i
gdy. G w a ra n cje ta kie w id z im y w o k u p a c ji N iem iec, w zniszczeniu niem ieckiego p rze m ysłu z b ro je n io wego, w prże b u d o w ie niem ieckiego u s tro ju społe czno -p o lityczn e g o , w tym w szystkim w reszcie, co się o- k re śla ja k o d e n a zyfika cję .
P ragniem y, aby o p in ia publiczna n a ro d ó w m iłu ją c y c h p o k ó j zrozu
m ia ła , że je d n ą z g łó w n y c h gw aran- cy j n ie o dra d za n ia się niem ieckie/
agresji,
jed n ą z g łó w n y c h g w a ra n c y j p o k o ju św iatow ego je s t nasz p o w ró t nad
O drę, Nisę i B a łty k .
Z.em ie te, zrabowane niegdyś przez zaborczość niem iecką nasze
mu n a ro d o w i, s ta ły się g łó w n ą b ra
mą w ypadow ą niem ieckiego im pe
ria liz m u T u b y ła głó w n a w y lę g a r
nia pruskiego m ilita ry z m u . Tu — na Śląsku — b y ła jedna z g łó w n ych Huzm zb ro je n io w y c h n ie m ie c k ie j a- gresn W ra ca ją c nad O drę, N isę i a a ity k , w y ry w a m y prze d n ie k ły nie m ie c k ie j agresji.
P o w ró t niem ców do Szczecina i W ro c ła w ia oznaczałby now ą w o jn ę
w ych podstaw ach, choć bardzo scep
tycznie odnosim y się do k ró tk ic h term in ó w , w k tó ry c h — zdaniem n ie k tó ry c h k ó ł zagranicznych — to odrodzenie ma nastąpić. Sądzim y, że te s iły niem ieckie, k tó re m ają zbudować nowe N iem cy, zdolne do zgodnego w sp ó łżycia w ro d z in ie na
ro d ó w m iłu ją c y c h p o k ó j, w w y n ik u śm iałego i rzetelnego obrachunku z h is to rią własnego narodu muszą d o jść do przekonania, że w ycofanie się N iem iec nad O drę i Nisę stano
w i rzeczyw iste zerw anie z ich h i
storyczną przeszłością i w arunek ich praw dziw ego odrodzenia się.
Zagranicą p o ja w ia ły się g ło sy sceptycznie oceniające naszą zd o l-
settlem ents and v illa g e s o f the „ Re
gained T e rrito rie s “ , is of immense im p o rta n ce fo r our a ttitu d e on those lands. We are here on la n d s w hich were governed once by P o lis h P rin ces, where P o lis h Bishops, men of science, kn ig h ts, citize n s and pea
sants liv e d and w o rke d . The fact, th a t com ing back a fte r a ll those cen
turies, we fin d s t i l l a m illio n of people, who, in spite o f the centu- rie s-lo n g , m ost cunning and consi
stent d e n a tio n a lis in g p o lic y as is know n in the h is to ry of the w o r ld __
the German a n tip o lis h p o lic y — ke p t t i l l to -d a y th e ir P o lis h o rig in , la n guage and manners, f ills us w ith p r i
de and e x u lta tio n ! Those facts — we ność do zagospodarow ania ziem od- repeat — decide o f ou r a ttitu d e on zyskanych. S ądzim y, że p ie rw szy
ro k naszej p ra c y na tych ziem iach w y k a z a ł bezpodstawność tych obaw.
L e p ie j niż k to k o lw ie k zagranicą znam y w szystkie b ra k i i n ie d ocią gnięcia naszej a k c ji zagospodaro
w ania ziem odzyskanych w p ocząt
ko w ym okresie. W znacznym sto p n iu b y ły one w y n ik ie m w a ru n kó w o b ie ktyw nych , spow odow anych w o j
ną.
(D okończenie na str. 2)
those lands, they induce us, th a t since the ve ry fir s t day we d o n 't feel ourselves occupants and a d m in is tra tors, b u t legal and rig h tfu l masters o f the „ Regained T e rrito rie s " on the O der, N isa and the B a ltic .
We keep account that, those facts w hich are o f f ir s t value fo r us Poles have n o t the same significance fo r the fo re ig n o p in io n by the v a lu a tio n o f ou r p a rt, p o s itio n and a ttitu d e on
the O der, N isa and the B a ltic . The d e cid in g question, fo r the fo re ig n o p in io n is, in w h a t m anner the new western fr o n tie r w ill in flu e nce the fo rm in g o f p o litic a l re la tio n s in a fte r-w a r E u rope and w hat w ill be her p a rt in to-days and to -m o rro w s p o lic y o f peace. We w ish th a t our p o in t o f vigw in this m a tte r should be d u ly estim ated by the fo re ig n Governem ents.
W e Poles kn o w the Germans as w e ll as no o ther n a tio n in the w o rld . We k n o w the Germans since th o u sand years... We had lo ts o f defen
sive wars w ith them, and we con
cluded lo ts o f peace-contracts w ith the Germans A l l those wars were cruel, and a ll the peace-ne
g o tia tio n s and contracts were pe r
fid io u s ly broken by the Germans.
We have lo s t s ix m illio n s o f c iti- ziens in the la st W a r w ith G e r m a n y
O u r m is tru s t to them, onr w atch
fulness before a ll essays o f re v iv a l o f the G erm an agression, flo w s out o f those p a in fu l experiences o f ou r H is to ry .
The la s t W a r showed beyond a ll doubt, th a t the Germ an agression fo rm s the most th re a te n in g and fo r m idable danger fo r o u r N a tio n , as i t also showed p la in ly , th a t it fo rm s ju s t the same, the im m ediate danger fo r a ll the w o rld s Peace, fo r a ll p eace-loving N ations.
W e see the best insurance against the re v iv a l of the Germ an A g re s
sion, in a harm onius c o lla b o ra tio n o f a ll peace-loving N ations, in the p o lic y of c o lle c tiv e se cu rity. A s to P oland, we believe, th a t ou r best w ay of c o lla b o ra tio n in th is lin e , is the deepening o f o u r frie n d s h ip w ith ou r big neighbour, the U. R. R. S.
W e see fu rth e r insurance in the obtainem ent o f re a l guarantees by the peace-loving N a tio n s, th ro u g h w hich the Germ an Im p e ria lis m , and the Germ an p o lic y o f agression w ill never re v iv e ! W e see those guaran
tees in the o ccupation o f G erm any, in the d e s tru c tio n o f the German a r
m ing in d u s try , in the change of the Germ an social and p o litic a l o rg a n i
sation, and at la st in e ve ryth in g w hich is c a lle d tihe .,d e n a z ific a tio n .
We desire, th a t the p u b lic o p in io n o f the peace-loving N ations should understand, th a t one o f the p rin c i
p a l guarantees o f n o n re v iv a l of the G erm an Agression, one of the p r in c ip a l guarantees of W o rld 's Peace, is ou r re tu rn on the O der, N isa and the B a ltic .
Those lands, robbed fro m us once ago by the German ra p a c ity , became, the ch ie f s a lly -g a te fo r the Germ an im p e ria lis m . The Prussian M ilita ris m was c h ie fly hatched here.
H ere — in S ilesia — was the p r in c ip a l a rm in g forge of the Germ an agression. C om ing back on the Oder, N isa and the B a ltic , we p u ll out the fro n t fangs of the German agression.
(C o n tin u e d page 2 n d )
S ir . 2
ST
Jhe re is no difference
between us in this m atter
( C o n tin u a tio n )
The re tu rn o f Germans to S te ttin and B reslau, w o u ld mean a new W a r fo r a ll the w o rld , not o n ly be
cause we P oles w o u ld fig h t fo r B reslau and S te ttin fu s t the same as we have fo u g h t fo r D anzig, but also and forem ost, because the re
tu rn o f Germ ans to those tow ns w o u ld mean in consequence the be
g in n in g of the Germ an m arch on M oscow , P a ris and L o n d o n , T hat's w h y we wish, the fo re ig n o p in io n to understand, th a t the P o lis h s o l
d ie r on the O der, N isa and B a ltic guards not o n ly the s e c u rity of P o la n d , b u t guards in the same tim e the s e c u rity o f W o rld 's Peace
W e take account th a t the German N a tio n can n o t be destroyed. We take account th a t i t lies in the in terest o f peace, th a t the German N a tio n ought to revive on new de m o cra tic, p e a c e fu ll fo u n d a tio n s, ho w ever we consider v e ry s c e p tic a lly the sh o rt term s in w h ich — by the o p in io n o f some fo re ig n c ircle s th is re v iv a l is to take place. W e be
lie v e th a t those German forces th a t are to b u ild the new G erm any able to liv e h a rm o n io u s ly in the fa m ily o f peace-loving N a tio n s, in re s u lt of a b o ld and honest c a lc u la tio n w ith the h is to ry o f th e ir own nation, m ust come to the conclusion, th a t the w ith d ra w in g of Germans fro m the O der and the N isa establishes the re a l ru p tu re w ith th e ir h is to ri
c a l Past and is the c o n d itio n o f th e ir re a l re v iv a l.
There were sce p tica l vo ice ; abroad in the e stim a tio n of o ur ca
p a b ility in the in tro d u c tio n o f eco
n o m ic a l management on the ,.Re
gained T e rrito rie s “ . W e believe, th a t the fir s t y e a r o f ou r w o rk on those la n d s has shown th a t those fears w ere groundless.
We kn o w b etter than anybody abroad, a ll th e deficiencies and draw backs of ou r econom ical a ctio n on the „R e g a in e d T e rrito rie s “ in the beginning. T hey were in ch ie f mea
sure, the re s u lt o f the o bjective co n d itio n s caused by the war.
H ow e ve r nobody can deny us, th a t \ in the course o f n o t a w hole year, We c a rrie d out one o f the bigges.
m ig ra tio n s in w o rld 's h is to ry — this in the w o rs t c o n d itio n s o f a ll k in d , e sp e c ia lly th a t o f tra n s p o rt and nourishm ent. W e th re w more than tw o m illio n s o f settlers and repa- tria n ts on the „R eg a in e d T e r r ito rie s “ and to -d a y —- to gether w ith the autoch to n p o p u la ce — we have three m illio n s o f P oles on those lands.
W e are ju s t now c a rry in g o u t a great sow ing-cam paign on those lands. The P o lis h peasant p lo u giis and sows those lands and in this summer w ill do the fir s t P o lis h h a r
vest — in the f u l l m eaning o f :,s w o rd . We c a rrie d out those cam
paigns in the w o rst c o n d itio n s on account o f the s c a rc ity o f ‘seeds and la c k o f a n im a l and m echanical in v e n to ry. " '
The in d u s try , i f not c o m p le tly de
s tro y e d by the w ar — w o rks. The investem ent p la n and the three- years p la n , forsee a q u ic k re v iv a l of In d u s try on the „R egained T e r r ito rie s ". The net o f com m u n ica tio n is s ta rte d in a great p a rt, one is re b u il
d in g the p o rts and the w hole a d m i
n is tra tio n w o rk s a lre a d y m ore easily.
The „R e g a in e d T e rrito rie s “ are now the g rounds o f hard, extensive w o rk ; they are n o t how ever a w h ite spot on the map o f E u ro p e !
W e w ish the fo re ig n C o u n trie s to u n d erstand y e t otie 'thing in con
n e ction w ith o u r W estern F ro n tie r.
T h is is, th a t in the question o f B re slau and S te ttin , there are no d iffe rences between the Poles. The O der, N isa and the B a ltic have u n ite d the w h o le P o lis h N a tio n . The existence o f the P o lis h N a tio n and State, ou r fu tu re lie s on the Oder, N isa and the B a ltic . T h a t's w h y we measure
o r g a n i^ a c ja a d m in is t r a c ji p o ls id
na w y k r z z tu xacKodnim
(R o z m o w a z w ic e w o je w o d ą T h o m a s e m )
id Z)
— U d a je m y się do g m a ch u Z a rz ą d u M ie js k ie g o w S zcze cin ie , ty m c z a s o w e j s ie d z ib y W o je w o d y S z c z e c iń s k ie go, ce le m u z y s k a n ia w y w ia d u d o t y czącego a k tu a ln y c h za g a d n ie ń . P r z y j
m u je nńs w z a s tę p s tw ie n ie o b ecn e g o p ik . B o r k ó w i c z a w ic e w o je w o d a T h o m a s i m im o p rz e c ią ż e n ia p iln ą p ra c ą u d z ie la n a m szeregu c e n n y c h in fo r m a c ji.
J a k p rz e d s ta w ia ło się P o m o rz e Z a c h o d n ie w c h w ili o b ję c ia p rz e z a d m i
n is tra c ję p o ls k ą ?
— W p o ło w ie k w ie tn ia , t j . w c h w ili o b ję c ia p rz e z a d m in is tr a c ję p o ls k ą , P o m o rz e Z a c h o d n ie lic z y ło z gó rą 530.000 lu d n o ś ć : n ie m ie c k ie j o ra z p e w na ilo ś ć lu d n o ś c i p o ls k ie j w' p o w ia ta c h n a d g ra n ic z n y c h (1939 r.).' L ic z b a lu d n o ś c i p o ls k ie j w y k a z u je s ta lą te n d e n c ję z w y ż k o w ą , d o c h o d z ą c o b e c n ie do c y f r y z g ó rą 310.000.
L ic z b a lu d n o ś c i n ie m ie c k ie j w n ie r- w s z y m o k re s ie p o z a k o ń c z e n iu d z ia ła ń u le g a ła c ią g łe j z w y ż c e , na s k u te k ru c h u n ie m c ó w z P ru s W s c h o d n ic h na z a c h ó d o ra z p o w ro tu lu d n o ś c i w y s ie d lo n e j w o k re s ie d z ia ła ń z P rz y - o d rz a .
C h a ra k te r y s ty c z n e je s t, że np.
Szczecin w d n iu 1 m a ja 1945 r. n ie p o s ia d a ł lu d n o ś c i n ie m ie c k ie j w ogóle, a w w y n ik u ru c h u p o w ro tn e g o m ie s z k a ń c ó w sta n lu d n o ś c i n ie m ie c k ie j m ia s ta Szczecina d o s z e d ł je s ie n ia 1915 d o b lis k o 70.000
W t e j c h w il' lu d n o ś ć n ie m ie c k a l i c z y ju ż m n ie ] n iż lu d n o ś ć p o ls k a bo o k o ło 270:000.
O g ro m z n iszcze ń w o je n n y c h s ię g a ją c y c h p rz e c ię tn ie d la w s z y s tk ic h d z ie d z in 6 0 % , b ra k k o m u n ik a c ji i tra n s p o rtu , b ra k s il ro b o c z y c h n ie p o z w o l i ł y u ra to w a ć n a w e t te g o co jeszcze w k w ie tn iu 1945 b y ło m o ż liw e do u - ‘ ra to w a n ia .
W le p s z y m s to s u n k o w o s ta n ie p rz e ję ta z o s ta ła p ó łn o c n o -w s c h o d n ia część O k rę g u , oszczędzona, z w y ją t k ie m t o ta ln ie zniszczo n e go K o ło b rz e g u , o t zez d z ia ła n ia w o je n n e . P o łu d n io w o -z a c h o d n ia część O k rę g u n a to m ia s t z n i
szczona je s t b a rd z o s iln ie , to te ż o d b u d o w a go sp od a rcza i a k c ja o s ie d le ń cza w t e j części n a p o ty k a ją na n ie - p rz e z w y c ię ż a ln e tru d n o ś c i. M ia s ta ta k ie ja k K is tr z y ń , P y rz y c e , C h o s z c z no, C h o jn ic e n O d rą n ie są w s ta n ie p o m ie ś c ić n a w e t fu -n k c jo n a riu s z ó w p a ń s tw o w y c h i s a m o rz ą d o w y c h z r o d z in a m i.
Z a g a d n ie n ie p rz e m y s łu je s t na te re n ie P o m o rz a Z a c h o d n ie g o zagad
n ie n ie m m n ie js z e j w a g i. D e c y d u je O t y m w y b it n ie ro ln ie z o -le ś n o -ry b a c k i c h a ra k te r O k rę g u .
Stan d ró g k o ło w y c h i m o s tó w za
d a w a la ją c y W ie lk im n a to m ia s t u- tru d n ie n ie m je s t zn is z c z e n ie w s z y s t
k ic h p ra w ie m o s tó w na O d rz e , J a k p rz e d s ta w ia się o b e c n y sta n go
s p o d a rc z y w o je w ó d z tw a s zcze ciń s k ie g o ?
W o je w ó d z tw o o b e jm u je 18 p o w ia t ó w i 1 m ia s to w y d z ie lo n e , 59 g m in m ie js k ic h , 168 g m in z b io ro w y c h , p r z y o k o ło 1.200 g ro m a d a c h i 2.300 m ie j
sco w o ści.
A . G o s p o d a rc z e m o ż liw o ś c i p o te n - c jo n a ln e k r y ją się w w a ru n k a c h n a t u r a ln y c h : 160 k m D o ln e j O d r y z p o rte m w S zcze cin ie , s k ą d 65 k m d ro g i w o d n e j d o b rze g u m o rza , .150 k m w y b rz e ż a B a łty k u z d w o m a p o r ta m i - i - p rz e ła d u n k o w y m w Ś w in o u jś c iu i r y b a c k im w K o ło b rz e g u o ra z lic z n y c h k ą p ie lis k a c h n a d m o rs k ic h i z d r o jo w i
ska ch ś ró d lą d o w y c h .
P o z a te m , P o m o rz e Z a c h o d n ie o d g ry w a ro lę z a p le cza d la r o ln ic tw a W ie lk o p o ls k i i p rz e m y s łu śląskiego,
B. T ru d n o ś c ia m i h a m u ją c y m i są:
b ra k ^ lu d n o ś c i, n ie u re g u lo w a n ie w a r u n k ó w p ra w n y c h , w k t ó r y c h a tm o s fe rz e p rz e c ię tn y o b y w a te l ‘ m oże p ra c o w a ć tw ó rc z o o ra z in w e s to w a ć swe d ro b n e m oże. ale w a rto ś c io w e d la ca ło ś c i g o s p o d a rk i k a p ita ły , w re s z c ie sła b o d z ia ła ją c a o rg a n iz a c ja b e z p ie c z e ń s tw a o so b iste g o o b y w a te li.
W ic e w o je w o d a T h o m a s je s t s y nem Z ie m i Z a c h o d n io -P o m o rs k ie j i w y w o d z i się ze z n a n e j r o d z in y d z ia ła c z y , na t e j z ie m i. K o ń c z y ś re d n ie s z k o ln ic tw o p o ls k ie w S ie m czech i s ta je się sarn p e d a g o g ie m p o ls k ie i s z k o ły ś re d n ie j na te re n ie b y ły c h N ie m ie c B ie rze c z y n n y u d z ia ł w ż y c iu spo
łe c z n y m P o la k ó w w N ie m c z e c h , za co z o s ta je k ilk a k r o tn ie aresz- ło t r a n y p rz e z G e sta po . W czasie .z a w ie ru c h y - w o je n n e j c h r o n i. się d o k r a ju , a b y b ra ć c z y n n y u d z ia ł
«• r y c iu k o n s p ira c y jn y m . 11" ro k u 1945 b ie rż e O b : T h o m a s w y b it n y u d z ia ł w z e s p a la n iu Śląska O p o l
skie g o z M a c ie rz ą . P ó ź n ie j z o s ta je m ia n o w a n y s ta ro s tą s w o je j m a c ie rz y s te j . Z ie m i Z ło to w s k ie j.
N a s tę p n ie z o s ta je zastę pcą P e ł
n o m o c n ik a R z ą d u R. P na o k rę g P o m o rz a Z a c h o d n ie g o , c z y li w i
c e w o je w o d ą s z c z e c iń s k im .
C . D a n e lic z b o w e na dz. 1. I V . 46 r.
p rz e d s ta w ia ją się n a s tę p u ją c o : L u d n o ś ć o g ó łe m 580.011 w t y m P o
la c y 307.412, n ie m c y 270.969 o ra z in n e n a ro d o w o ś c i 1630 osób. N a w s ia c h 340.184, w m ia s ta c h 239.827 osób. O - g ó łe m z a ję ty c h iz b m ie s z k a ln y c h 392.691, w o ln y c h 180.181, z a ję ty c h lo k a li s k le p o w y c h 6.992, w o ln y c h 2.489.
N a o g ó ł w o ln e m ie s z k a n ia i lo k a le s k le p o w e w y n ja g a ją re m o n tu . Z n i szczenie w z a b u d o w a n ia c h w s to s u n k u d o s ta n u p rz e d w o je n n e g o w y n o s i w m ia s ta c h o k o ło -60% na w s ia c h o k o ło 3 0% . S z p ita li c z y n n y c h o g ó ln y c h 34, z a k a ź n y c h 43, w e n e ry c z n y c h 2, na o g ó ł ilo ś ć w y s ta rc z a ją c a , p o ra d n i 70, a m b u la to r ió w 55. L e k a rz y : na p o trz e b n y c h o k o ło 200 je s t z a le d w ie 85.
R o ln ic tw o : z ie m ia o rn a 1.065.136 ha z o g ó ln e j ilo ś c i 1.367,212 ha u ż y tk ó w . L a s y 575.696 ha, w o d y 73.070 ha.
G o s p o d a rs tw p o n iż e j 100 ha 59.764 z te g o 41.487 o b s a d z o n y c h — 18.277 do o b sa dze n ia . G o s p o d a rs tw p o w y ż e j 100 ha ( m a ją tk ó w p a ń s tw o w y c h ) 1.660 o p o w . 704.583 ha, z te g o 485 o p o w . 221.240 ha n ie z a g o s p o d a ro w a n y c h , re s z ta o b ję ta p rz e z A , C., W . P.
o ra z U r z ę d y 602 o p o w ie rz c h n i 235.152 ha.
In w e n ta r z ż y w y : k o n ie 28.967, b y d ło ro g a te 44.072, ś w in ie 21.933, o w c e ' 18.098, raze m p o g ło w ie 113.070 ze
N a r z ę d z i ro ln ic z y c h g o s p o d a rs k ic h p o d d o s ta tk ie m , t r a k t o r ó w 768 z cze
go 405 na c h o d z ie . P łu g ó w t r a k t o r o w y c h 1.069,
P rz e m y s ł c e n tra ln y : z a k ła d ó w 126.
P rze m ysły m ie js c o w y : z a k ła d ó w 497, z czego 252 u ru c h o m io n o . P rz e m y s ł ż y w n o ś c io w y o k o ło 1.100 z a k ła d ó w p rz e tw ó rc z y c h c z y n n y c h . P rz e d s ię b io rs tw h a n d lo w y c h p o w y ż e j 3.000 c z y n n y c h . S k le p ó w i z a k ła d ó w spo
ż y w c z y c h o k o ło 1.000 c z y n n y c h . R ze m io s ło : w a r s z ta tó w 3 471) z czego o b s a d z o n y c h 2.734. R z e m ie ś ln ik ó w P o la k ó w 5.948, n ie m c ó w 12.228. S p ó ł
d z ie ln i 210 z czego 155 c z y n n y c h , 33 n ie c z y n n e , 22 w o rg a n iz a c ji. „ S p o łe m “ p o sia d a 12 o d d z ia łó w , k t ó r y c h o b r o ty w y n o s iły d o 1. I V b r. 165 m il. zł.
U r u c h o m io n y c h p o c ią g ó w pasażer- I
s k ic h 41 p a r. D r ó g b ity c h 10.500 k m , § cię, że w spraw ie W ro c ła w ia i Szcze- m o s tó w 329 p rz y 3.970 m tr . bież. S z k ó ł | cina nie ma m iędzy P o la k a m i róż p o w s z e c h n y c h c z v n n v e h 42o, n a u c z y - :j „ • k- .
c ie li 740, d z ie c i 39.953. S z k ó ł ś re d n ic h | ' 0 d r a > N lsa 1 B a łty k z je d n o - o g ó ln o k s z ta łc ą c y c h 33, z 2.565 u c z n ia - '& czy t y c a ły n a ró d p o ls k i. N a d O drą, m i. S z k ó ł z a w o d o w y c h 11 z 597. ucz- M i— • -
n ia m i. S z k ó l d la d o ro s ły c h 216.z 3.835
W tej sprawie niema m ięd zy nam i ró żn ic
(D o k ończenie z 1-szej s tro n y ) N ik ł je d n a k nie może nam odm ó
w ić tego, ie w ciągu niespełna ro ku , w n ajcięższych w arunkach w szel
kiego ro d z a ju , a zwłaszcza tra n sp o rto w y c h i a p ro w iz a c y jn y c h , p rz e p ro w a d z iliś m y je d n ą z n a jw ię k szych a k c y j m ig ra c y jn y c h w dzie
ja ch świata.
P rz e rz u c iliś m y na ziem ie odzyskane przeszło dw a m ilio n y p rzesiedleń
ców i re p a tria n tó w i dziś — razem z lu d n ością auto ch to n iczn ą — ma
m y na tych ziem iach trz y m ilio n y P o la k ó w .
Jesteśm y w tra k c ie p rz e p ro w a dzania na ziem iach odzyskanych w ie lk ie j k a m p a n ii siew nej. C hłop p o ls k i orze i zasiewa te ziem ie i w lecie p rz y s tą p i do p ie rw szych — w całym tego s ło w a znaczeniu — żn iw p o ls k ic h . K am panie te p rz e p ro w a dzam y w najcięższych w arunkach z po w o du n ie d o s ta tk u zboża siewne
go, s iły p o cią g o w e j ż y w e j i mecha
nicznej.
P rz e m y s ł — o ile przez d z ia ła n ia w ojenne — nie zo sta ł doszczętnie zniszczony, pra cu je . P la n in w e s ty - c y jriy i p la n tr z y le tn i p rz e w id u ją szybką odbudowę p rze m ysłu na Z ie m iach O dzyskanych. U ruchom iona została w znacznym s to p n iu sieć ko m u n ik a c y jn a , o d b u d o w u ją sie p o r
ty , coraz s p ra w n ie j d z ia ’ a a d m in i
stra cja . \
Z iem ie O dzyskane są w te j c h w ili terenem c ię ż k ie j, tw a rd e j, w ytę żo n e j p ra c y ;
nie są je d n a k b ia łą plam ą na mapie E u ro p y.
P ragniem y, by zagranica w z w ią . zku z naszą g ra n icą zachodnią zro zu m ia ła jed n o jeszcze. To m ia n o w i-
uczniatni.
D a lię p o w y ż s z e ilu s t r u ją czę ścio w o o s ią g n ię c ia A d m in is t r a c ji P o ls k ie j na te re n ie P o m o rz a Z a c h o d n ie g o , o b ję te g o n ie s p e łn a r o k te m u w s ta n ie z u p e łn e g o zn is z c z e n ia i z a m a rc ia ż y c ia g o spodarczego. P rz y s z ło ś ć z a le ż y p rz e d e w s z y s tk im o d in w e s ty c ji, k t ó ry c h d o p ły w w fo rm ie k a p ita łó w i u- rz ą d z e ń z a d e c y d u je o d a ls z y c h m o ż li
w o ś c ia c h i k ie ru n k a c h r o z w o ju .
WROTA SZCZECIŃSKIE
C zy p o lity k a zagraniczna n o w e j d e m o k ra ty c z n e j P o ls k i może w ró cić do u k ła d u sto su n kó w sprzed 1939 r . ? — nie, p rze n ig d y, n ie ! Przede w s z y s tk im ra d y k a ln e j zm ia nie u le g ło nasze sta n o w is k o w obec Z w ią z k u R adzieckiego, Na inne to r y w eszła p o lity k a nasza w s to sunku do n a ro d ó w sło w ia ń s k ic h . N a to m ia s t m niej w y ra ź n ie k s z ta łtu ją się sto s u n k i nasze z in n y m i p a ń s tw a m i Spośród m o ca rstw s to su n ki w zajem ne ze S tanam i Z je d n o czo n ym i u k ła d a ją się może n a j
p o m y ś ln ie j. T ra d y c y jn a p rz y ja ź ń o b y d w u n a ro d ó w , sięgająca czasów P uła skie g o i K o ś c iu s z k i i p o p a rta
in P o la n d the p a trio tis m o f every P ole and o f every p o litic a l camp by its re a l re la tio n to th is question.
We measure ju s t the same w ay the re la tio n o f the fo re ig n C ou n trie s to w a rd s us. We d o n 't k n o w if, and in w h a t degree, M r. C h u rc h ill cares fo r the sym pathies of the P o lis h N a tio n .
W e kn o w however, th a t M r. C h u r
c h ill, fo r w hom the biggest p a rt o f the P o lis h N a tio n had a tru e a d m i
ra tio n fo r his a ttitu d e d u rin g the Germ an W ar, has evocked, w ith his en u n cia tio n against o u r W estern fro n tie r, the deepest in d ig n a tio n o f the w hole P o lis h N a tio n .
N o b o d y can be o u r1 frie n d who p ro te sts against o ur fr o n tie r on the O der, N isa and the B a ltic . F o r there is o u r fu tu re .
Jó ze f D u b ie l
silną em igracją p o ls k ą p o z w a la -nam na w zajem ne stosunki w du chu zro zu m ie n ia i p rz y ja ź n i. Z A n g lią po sia da m y um ow ę pisaną, m i
mo to w o p in ii p o ls k ie j k s z ta łtu je się p ogląd n ie z naszej winy,, że w ła ś n ie ze s tro n y L o n d y n u nie m a
m y należytego p o p a rc ia dla na
szych słusznych a s p ira c ji n a ro d o w y c h i że w p o lity c e zagranicznej A n g lii dostrzegam y a k c e n ty , k tó re nas ra n ią i drażnią,
Z p a ń stw b liż e j nas obchodzą
cych, szczerze i serdecznie za czy
nają się u k ła d a ć nasze sto s u n k i ze Szwecją, C hcem y to szczególniej p o d k re ś lić , gdyż Szwecja, k tó ra już daw no za ko ń czyła o kre s p o d b o jó w i w o je n , sta n o w i nad B a łty k ie m c z y n n ik ró w n o w a g i i p o k o ju , a o- b o k ZSR R jest naszym n a jb liższym sąsiadem m o rskim . P olska, k tó ra zys k a ła ponad 500 km w yb rze ża , w e szła na drogę ro z w o ju swej, p o l it y k i m o rs k ie j i w ażną jest rzeczą, aby m ia ła sąsiadów n a d m o rskich , ro zu m ie ją cych jej zadania i p o trz e b y i ' u s to su n ko w u ją cych się ży c z liw ie i p o z y ty w n ie do jej poczynań.
Do d ru g ie j w o jn y św ia to w e j N ie m cy h itle ro w s k ie w sw ych ś w ia to b u rc z y c h planach, M o rz u B a łty c k ie m u w y z n a c z y ły ro lę bazy w yp a d o w e j ' n ie m ie c k ie j, p o d p o rz ą d k o w a ły go sobie i przez ro z b u dow anie flo ty za b e z p ie c z y ły od s tro n y in n ych p a ń stw , posiadają
cych albo flo ty słabsze, albo p o k o jo w o usposobione. K lę s k a N iem iec i zniszczenie jej flo ty w oje n n e j, a w znacznym s to p n iu osłabienie flo
t y h a n d lo w e j o tw a rły n o w e p e r
s p e k ty w y dla p a ń s tw n a d b a łty c kic h . P olska w ysu n ę ła się w śró d nich ja k o c z y n n ik w a ż k i i ró w n o rzędny, za ró w n o z ty tu łu w ie lk ie go swego zaplecza, ja k i p o te n c ja łu ludności.
M o że nie b y ło b y rzeczą w ła ś c i
wą, a je s t na p ew no przedw czesną na zyw a ć nas m o ca rstw e m m o r
skim , ja k to u c z y n ił n ie d a w n o
„M a n c h e s te r G u a rd ia n \ ale bądź co bądź s ta n o w im y na B a łty k u p o zycję mocną, z k tó r ą lic z y ć się m u szą m ocarstw a i p a ń stw a m orskie.
W ro ta szczecińskie z b liż y ły nas bardzo do zachodu, a przede w s z y s tk im do W ie lk ie j B ry ta n ii.
N ie je st rzeczą p rz y p a d k u , że o rz y p o d z ia le s tre f o k u p a cyjn ych N iem iec, A n g lia znalazła się nad B a łty k ie m , o ku p u ją c w ie lk ie p o rty H am burga, B re m y i L u b e k i. N ie b y ło rów nież, rzeczą p rz y p a d k u , że w czasie w o jn y lo tn ic tw o a n g ie l
skie ze szczególniejszą s iłą a ta k o w a ło i n iszczyło w ie lk ie p o rty b a ł
ty c k ie .
A n g lia , M o rz u B a łty c k ie m u p o ś w ię ca ła zawsze w ie le u w agi, gdyż w jego basenie k ry ć się mogą dla jej p o tę g i m o rs k ie j w s z e lk ie n ie b ezpieczeństw a i n ie s p o d z ia n k i.
S tąd baczne i czujne śledzenie p rze z p o lity k ę zagraniczną a n g ie l
ską w s z e lk ic h zmian i
N isą i B a łty k ie m le ż y b y t nasz ja k o narodu i państw a, nasza przyszłość.
D latego też rz e czyw istym stosun
kiem do tego zagadnienia m ie rzym y w Polsce p a trio ty z m każdego P o laka, każdego obozu p o lityczn e g o .
T ą m iarą m ie rz y m y także stosu
nek za g ra n icy do nas. N ie wiem y, czy i w ja k im s to p n iu p. C h u rc h illo w i zależy na sym patiach n a ro d i polskiego. W iem y je d n ak, że C h u r
c h ill, d la którego w ie lk a część na
ro d u polskie g o m ia ła szczery p o d z iw za jego postaw ę w w o jn ie z N iem cam i, sw oim >wy stąpieniem p rz e c iw k o naszej g ra n icy zacho
d n ie j w y w o ła ł v) całym narodzie p o ls k im g łę b okie oburzenie.
N ie może być naszym p rz y ja c ie lem ten, k to w ystępuje p rze ciw ko naszej g ra n ic y na Odrze, N is ie i B a łty k u . Tam bowiem j est p rz y szłość nasza.
M o rz u B a łty c k im . W tra d y c y jn e j p o lity c e szukania ró w n o w a g i sił, za ch w ia n ie ich na B a łty k u w s k u te k załam ania się n ie m ie c k ie g o p o te n c ja łu m o rskie g o , w y w o ła ło z ro
zu m ia łe w sferach p rze m y s ło w o - h a n d lo w ych w A n g lii z a n ie p o k o je nie. Z a ła m a ły się tra d y c y jn e szla ki h a n d lo w e N iem iec. Z e rw a ły się s to su n k i h a n d lo w e z p o rta m i n ie m ie c k im i. 1 u i obok zniszczonych p o rtó w n ie m ie c k ic h , w rę k u p o ls k im znalazł się Szczecin i G dańsk z G d yn ią . Na w y b rz e ż e b a łty c k ie d o ta rł m ło dy, siln y, p rę ż n y n a ró d s ło w ia ń s k i.
W y w o ła ło to re a k c ję w um ysłach n a w y k ły c h do o p e ro w a n ia k a te g o ria m i u s ta lo n y m i i w ia d o m y m i w A n g lii, Z lo n d yń skie g o C ity , z k lu bu w ie lk ic h to w a rz y s tw o k rę to w y c h a n g ielskich w ychodzą n a s tro je , k tó ry m w y ra z z e w n ę trzn y d a ł ta k n ie fo rtu n n ie C h u rc h ill, a echo jego m o w y może n a z b y t zna
la z ło s iln y o d d ź w ię k w Polsce.
P rze zw ycię że n ie ty c h n a s tro jó w zależne je st w dużej m ierze od nas, od naszej p o s ta w y w e w n ę trz n e j w k ra ju i od p ra c y i zdolności o rga- poruszeń ną n iz a c y jn y c h na w yb rze żu . T y lk o ta
droga p ro w a d z i nas n ie o m y ln ie do ro d z in y n a ro d ó w m o rskich i w y p ro w a d za na w ie lk ie s z la k i stosun
k ó w m ię d zyn a ro d o w ych .
H, B a ra ń s k i