Fajnhauz, Dawid
Materiały do dziejów ziemi sejneńskiej : praca
zbiorowa / pod redakcją J. Antoniewicza. – Białystok, 1963. – (Prace Białostockiego Towarzystwa
Naukowego ; nr 1).
rec.
"Rocznik Białostocki", 6, 1966, s. 498-501
Zdigitalizowano w ramach projektu pt. Digitalizacja i udostępnianie online czasopisma
„Rocznik Białostocki”, dofinansowanego ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na działalność upowszechniającą naukę (nr umowy 834/P-DUN/2019).
Udostępniono do wykorzystania w ramach dozwolonego użytku.
498 HISTORIA PODLASIA, LITWY I BIAŁORUSI
sko to zachowało się w formie wznie- sienia, wyrastającego o 3-5 m nad po- ziomem otaczających je łąk. Zaobser- wowane trzy warstwy spalenizny w wykopie na brzegu groaziska mogą świadczyć o konstrukcji rusztowej wału
tego obiektu. Był on miejscem obron- nym dość rozległym (średnica pierście
nia wałów wynosi 160-175 m), a obron-
ność jego od północy i wschodu
wzmacniało kolano Supraśli - od za- chodu i południa głęboka zapewnie
niegdyś, zasilana rzeką fosa, wykreślo
na na dzisiejszym planie miasteczka
poziomnicą 141 m. Wydaje się recen- zentowi, że zaobserwowane warstwy spalenizny mogły być poziomami ist-
niejących trzech faz budowy i istnienie tego obiektu - lecz prawdziwość tych
domysłów mogą tylko utwierdzić lub
obalić systematyczne badania wykopa- liskowe i jest wielką szkodą, że do- tychczasowy badacz tego obiektu J. Kruppe doty,chczas nie podał do dru- ku swoich obserwacji na ten temat.
Trudno omawiać w ślad za autorem dalsze dzieje tego miasteczka z chwilą
upadku Rusi Halickiej i objęda tego punktu przez państwo litewskie pod
wodzą Mendoga oraz dalsze jego losy w XV i XVI wieku. Odgrywał on wy-
bitną rolę jako rezydencja Chodkiewi- czów i stąd przenieśli się mnisi nad
rzekę Supraśl w inne miejsce, gdzie
pobudowali klasztor, będący w następ
nych wiekach silnie promieniującym ośrodkiem kultu oraz kultury, jak
świadczy za tym choćby powstała tam drukarnia oraz wytwórnia dewocjona- lii, · na wysokim, jak na owe czasy po- ziomie artystycznym, jakkolwiek nie pozbawiona typowego prowincjonaliz- mu. Jej wytwory obliczone były na zbyt w środowisku wiejskim i drobno-
mieszczańskim.
Zarysowane przez prof. St. Herbsta dalsz.e dzieje Gródka w układzie wcze- snokapitalistycznym są niemniej inte-
resujące. Gródek spełnia rolę satelity w przemyśle· włókienniczym w stosun- ku do Białegostoku i podlega tym sa- mym wahaniom koniunktury co i ośro- · dek białostocki.
Rozprawka tu omówiona stanowi fragment studium historyczno-urbani- stycznego· do planu zagospodarowania przestrzennego Gródka. Napisana dla innych celów i opublikowana w trud- no dostępnym wydawnictwie nie może
spełniać ważnej roli dydaktycznej dla miejscowych działaczy społeczno
-oświatowych. Piękne tradycje prze-
szłości Gródka czekają przeto do pod-
jęcia tego tematu w szerszym zakresie i w inej formie w oparciu o dane wy- kopaliskowe i dostępny zasób materia-
łów archiwalnych.
j.ant.
Prace zbiorowe
"Materiały do dziejów ziemi sejneń
skiej", Praca zbiorowa pod redakcją
J. A n t o n i e w i c z a, "Prace Biało
stockiego Towarzystwa Naukowego nr 1", Białystok 1963, str. 382
+
62.ilustr. oraz 2 mapki poza tekstem.
Dzieje Sejneńszczyzny, jednej z naj- dalej wysuniętych na północ ziem pol- skich, były przez historiografię prawie
całkowicie zaniedbane. Tymczasem
zaś na terenach tych ks·ztałtowały się
bardzo interesujące procesy gospodar- cze i polityczno-narodowościowe. Prze-
szłość i skład narodowościowy ziemi
sejneńskiej stanowiły niejednokrotnie przedmiot konfliktu polsko-litewskie- go o przynależność państwową tych terenów. Badanie dziejów Sejneń
szczyzny nie jest dla historyka łatwe.
Archiwa polskie zachowały po ostat- niej pożodze wojennej niewiele mate-
riałów dotyczących historii tych ziem.
Niezbyt obfite materiały z tego zakre-
HISTORIA PODLASIA, LITWY I BIAŁORUSI 499
su można znaleźć w Archiwum Akt Dawnych w Warszawie, w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie i w Biblio- tece Jagiellońskiej. Mimo to zachowa- ne zasoby archiwalne mogą stanowić pewną podstawę do zbadania wielu za-
gadnień dotyczących historii tego re- gionu.
"Materiały do dziejów ziemi sejneń
skiej" są pozycją, która w historiogra- fii zdobędzie trwałe miejsce. Jest to pierwsza poważna praca zbiorowa, któ- ra z dużą znajomością rzeczy traktuje dzieje Sejneńszczyzny. Wydawnictwo to otwie-ra rozprawa Jerze go W i ś
n i e w s k i e g o "Dzieje osadnictwa w powiecie -sejneńskim od XV do XIX wieku". Z całą pewnością można twier-
dzić, że jest to praca pionierska z tego zakresu. Dziejami osadnictwa w powie- cie sejneńskim nikt się dotychczas nie
zajmował. Kilka mniej wartościowych
prac przyczynkars'kich z tego zakresu nie wchodzi w rachubę. Jerzy Wiśniew
ski oparł swą rozprawę na poważnej podstawie źródłowej. Korzystał on w szerokim zakresie z polskich i radziec- kich zbiorów archiwalnych, częściowo
szwedzkich (zbiór fotokopii prof.
K. O. F a l k a w Lundzie w Szwecji).
Sżczególnie interesująco, moim zda- niem, została opracowana cz. I, dotyczą
ca sprawy pozostania na tych terenach resztek ludności jaćwieskiej. Autor wnos'i wiele nowych elementów do zro- zumienia losów Jaćwingów, którzy wy-
ginęli w walkach z Krzyżakami lub zbiegli na Litwę. J. Wiśniewski przyta- cza interesujące fakty, iż część ludno-
ści jaćwieskiej przetrwała jednak i po-
została w puszczy. Ogółem autor dzieli dzieje osadnictwa na tych terenąch na
dziewięć okresów. Rozwojem osadnic- twa po reformie uwłaszczeniowej 1864 r.
kończy tę interesującą rozprawę.
Ciekawą pozycję omawianego zbioru
materiałów stanowi artykuł Stanisława
H e r b s t a "Analiza układu prze- strzennego miasta Sejny". Autor roz- patruje dzieje zabytków i ulic Sejn,
32*
dzieje zabudowania miasta od począt
ków do czasów współczesnych. St.
Herbst pisze w konkluzji, że kompozy- cja układu przestrzennego miasta
" ... świadczy o kulturze kilku pokoleń
architektów, z szacunkiem odnoszą
cych się do tego, co zrobili poprzedni- cy". Interesującą pozycją jest także
praca Tadeusza P r z y p k o w s· k i e g o o genezie ekslibrisu biblioteki domini-
kańskiej w Sejnach.
Z uznaniem należy także powitać
zamieszczenie rozprawy Mirosława
W i e r z c h o w s k i e g o, Charaktery- rystyka działalności wychowanka szko~
ły sejneńskiej Szymona Konarskiego oraz jego poglądów rewolucyjnych.
Działalność Konarskiego niejednokrot- nie już pociągała badaczy. W latach powojennych ukazały się dwie prace
dotyczące jego poglądów i działalności.
(H. M o ś c i c k i, Szymon Konarski, Wars·zawa 19~9; W. Łuk a s z e w i c z, Szymon Konarski, Warszawa 194-8). Ba- dacze jednak rzadko sięgali do mate-
riałów archiwalnych. Korzystał z nich
częściowo Henryk Mościcki, na ogół
jednak praca jego nosi charakter przy- czynkarski, mało uwagi poświęca po-
glądom filozoficznym Konarskiego.
Właśnie światopogląd Konarskiego był
dotychczas najmniej zbadany. Praca
Mirosława Wierzchowskiego wnosi pod tym względem bardzo istotne novum.
Podstawą JeJ jest dziennik Konar- skiego. Jest to dokument o dużej wa- dze, dotychczas badaczom nie znany.
W świetle dziennika wyraźniej rysują się poglądy Konarskiego. Odnalezienie w archiwum Wydziału III tego doku- mentu jest niewątpliwie dużym sukce- sem autora recenzowanej pracy. Dzien- nik odsłania radykalne, demokratyczne
poglądy Konarskiego, tchnie nienawi-
ścią do arystokracji. "Nienawidzę tych arystokratycznych przymusów i zwy- czajów. Pomiędzy ludem tylko znaj- dziesz swobodę prawdziwą i szczęście,
gdyby mu nie wzbroniono b:Yć s·zczę
śliwym". Konarski zdaje sobie sprawę
500 HISTORIA PODLASIA, 'LITWY I BIAŁORUSI
z niesłusznego podziału klasowego spo-
łeczeństwa .. "Podzielono ludzi siłą sła
bości tychże na czynnych, jakimi jest
dziś arystokracja pracująca przez księ
ży, i biernych, jakimi jest lud. Podzie- lono ludzi na dwie klasy przeciw włas
nemu przekonaniu, a. wypadki c.odzien- ne przekonywują, że ten podział trwać d,ługo nie może". Stwierdzić możemy
z_ całą pewnością, że dziennik Konar- skiego należy do dokumentów emigra- cyjnych o bardzo wyraźnym zabarwie- l(l:iu radykalnym. Sposób, w jaki Wierzebawski dokument ten charakte- ryzuje, wydaje się w zasadzie słuszny.
Można mieć pewne wątpliwości co do zdania autora, że Konarski stanął zde- cydowanie na stanowisku demokratyz- mu rewolucyjnego w sensie powstania
chłopskiego przeciw szlachcie. Pisze on w dzienniku swoim, że ziemiaństwo
,; .. :może kiedyś zrosi krwią swoją zie-
r.nię, potem biednych kmiotków zrasza-
ną". Podobne myśli spotkać można u wielu przedstawicieli szlacheckich nur- tów demokratycznych w okresie mię
dzypowstaniowym. Przewidywania, że może dojść do wyrżnięcia panów przez
chłopów, nie zawsze można uważać za
ideologiczną afirmację tego faktu.
Bardzo interesujące jest też porów- nanie poglądów Kona•rskiego zawar- tych w dzienniku z programem ideolo- gicznym, który on propagował w okre- sie swej działalności konspiracyjnej na Litwie, Białorusi i Ukrainie. W trakta-
~ie "0 obowiązkach Polaka" z 183'8 r.
omawia on sześć zagadnień: l) narodo-
wość utrzymać, 2) ducha poświęcenia się obudzać, 3) oświatę rozkrzewiać,
4) obyczaje poprawiać, 5) lud rolniczy na synów Ojczyzny sposobić, 6) opinie
fałszywe prostować. Znaczną rolę od- grywa w tym traktacie problem agrar- ny. Konarski neguje " ... możliwość wy- walczenia niepodległości siłami li tylko narodu szlacheckiego". Jeśli jednak w dzienniku swoim Konarski groził szla- chcie,. że "zginie z rąk kmiotka", to w traktacie z 1838 r. apeluje do zie-
rpiaństwa, by dobrowolnie wyrzekło się poddaństwa. Można się niewątpli
wie zgodzić ze zdaniem Mirosława
Wierz.chowskiego, że " ... decydujący wpływ na takie, a nie inne postawienie problematyki społecznej w programie-
miały nastroje środowiska szlacheckie- go, w którym (Konarski) się obracał
i na poparcie którego liczył przy reali- zacji swoich planów".
( Spora część artykułu Wierzchowskie-
go ·jest poświęcona działalności konspi- racyjnej Konarskiego. Bardzo intere-.
sująco przedstawione są prace tajnego
koła studentów z Sawiczem _ na czele w wileńskiej Akademii Medyczno-Chi- rurgicznej. Warto zwrócić uwagę na
opinię M. Wierzchowskiego, że Konar- szczyzna " ... przyśpieszyła wreszcie na- rodziny narodowościowego ruchu
wśród Ukraińców". W surpie rozprawę
Wierzchowskiego należy zaliczyć do najlepszych opracowań lat ostatnich,
traktujących o _ruchu wyzwoleńczym
w okresie międzypowstaniowym,
Na nowych źródłach została też oparta rozprawa Stanisława Kala b i ń
s ki e g o, "Walka chłopów guberni su- walskiej w Tewolucji 19·05-1907 ze szczególnym uwzględnieniem ziemi sej-
neńskiej". Autor rozpatruje stan spo-
łeczno-ekonomiczny wsi guberni su- walskiej w przeddzień rewolucji 19105 r.
Praca została zaopatrzona w wiele wy- kresów, które ilustrują stan posiadania ziemi przez chłopów oraz proces roz- warstwienia wsi. Walka chłopów w guberni suwalskiej w okresie rewolu- cji została podzielona na kilka okre- sów: walki chłopów w okresie nasilenia
się rewolucji, najwyższe napięcie walk w okresie X.1905-I.1906 oraz walki
chłopów w okresie odpływu fali rewo- lucyjnej.. Warto zwrócić uwagę, że
St. Kalabiński zajął się też nurtem na-
rodo\Yo-wyzwoleńczym. Uchwały gmin
chłopskich w powiatach zamieszkanych przez ludność litewską domagały się wolności słowa, druku, zebrań i stowa-
rzyszeń. Chłopi litewscy żądali wpro-
HISTORIA PODLASIA, LITWY I BIA~~RUSI 501
wadzenia języka litewskiego do nal,l- czania w szkole, otwarcia uniwersytetu litewskiego w Wilnie itd.
Byłoby pożyteczne, gdyby St. Kala-
biński.emu udało się w swych dalszych · badaniach nad tą problematyką ujaw- nić wpływ socjalistÓW litewskich na
kształtowanie na wsi postulatów poli- tycznych o charakterze narodowym.
Wiadomo bowiem, że na wieś suwal-
ską docierali przedstawiciele litewskiej socjaldemokracji. W konkluzji swego
artykułu St. Kalabiński pis·ze, że re- wolucja 19015-1907 r. na tych terenach
" ... zbliżyła masy chłopstwa pracującego
do rewolucyjnego· obozu kierowanego przez proletariat i zapoczątkowała przełom w świadomości ludu wiejskie- go'."
Nowatorski jest 2'Jamieszczony w re- cenzowanym tomie artykuł Piotra
Ł o s s o w s k i e g o "Kwestia przyna-
leżności państwowej Sejneńszczyzny
w latach 1918-1920". Oparty w poważ- . nej mierze na materiale archiwalnym,
artykuł traktuje o walkach polsko-li- tewskich o przynależność ziemi sejneń
skiej. Trzeba się zgodzić z autorem,
że przyczyną walk orężnych o te tere- ny " ... był wybujały nacjonalizm, wy-
stępujący z jednej i z drugiej strony,
zachłanność burżuazyjnych rządów. ża
siadających w Warszawie i w Kównie".:
·W sumie -tom: "Materilały do dzie- jów ziemi sejneńskiej" stanowi. bardzo
cenną pozycję. Oga•rniając chronolo·
gicznie dzieje tych terenów od czasów najdawniejszych do 1920 r. daje on rze- telny, interesujący obraz stosunków
społeczno-politycznych i narodowościo
wych, które panowały w różnych okre- sach. "Materiały" przyczynią się nie-
wątpliwie do głębszego poznania dzie- jów Sejneńszczyzny. Zostały one napi- sane przez współpraco~ników Kom- pleksowej Ekspedycji Jaćwieskiej BTN oraz dokooptowany'ch przez kierownika Ekspedycji oraz redaktora tego dzieła
zbiorowego dra J. A n t o n i e w i c z. a, badaczy, którzy interesują . się tymi
problemami. Jak się dowiedziałem, tom tego wydawnictwa w większości zaku-
piła wieś sejneńska - co jest niemałą zasługą wydawców i protektorów tej cennej inicjatywy, rozbudzającej świa
domość społeczną wiejskiej ludności
polskiej i litewskiej na pograniczu pol- sko -litewskim.
D. Fajnhauz
Nawukowy Zbornik. Wydawietwa Ha- lounaje Praulenne Bielaruskaha Hro- madska-Kulturnaha 'Towarystwa u Polszczu, B'elastok 1964, str. 296 z ilu-
stracjami, fotokopiami i mapkami.
Publikacja ta jest drugą z kolei po-
zycją tego typu,. wydaną przez Zarząd Główny Białoruskiego Towarzystwa
Społeczno-Kulturalnego w Polsce. O ile
jednakże w pierwszym zbiorku 1 prze- ważały objętościowo materiały z zakre~
su literatury pięknej i folkloru, to w obecnym zdecydowaną przewagę mają artykuły z różnych dzie.dŻin nauk spo-
łecznych, przede wszystkim historycz- nych.
Pracę zbiorową otwiera artykuł na-'- pisany w języku polskim J. Wiś ~
n i e· w s k i e g o pt. "Zarys dziejó~
osadnictwa wiejskiego we ws·chodniej
części województwa białostockiego do
połowy XVIII wieku". W rezultacie przeprowadzonych badań autor docho- dzi do wniosków, że ziemie wschodnie
wo.jewództWJa białostockiego zasied- lar{e były, z różnych kierunków: od strony zachodniej przez osadników z Mazowsza, od południa z okolic Dro- hiczyna przez ludność polską i ruską
oraz ze wschodu od strony Puszczy
Białowieskiej i Niemna - przez o- sadników ruskich. W ·okresie tym
utrwalił się zasadniczy podział etnicz- ny i społeczny ludności, który dopie-
To po paru wiekach zaczął ulegać
1 "Nawukowa-Literaturny Zbornik, Biela- ruski kalandar". Biełastok 1961.