• Nie Znaleziono Wyników

Pani Basia we współpracy z najlepszymi - Tomasz Bylica - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pani Basia we współpracy z najlepszymi - Tomasz Bylica - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TOMASZ BYLICA

ur. 1953; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Barbara Koterwas, teatr Latarnia

Pani Basia we współpracy z najlepszymi

Przez bardzo wiele lat pani Basia [Koterwas] współpracowała z Danką Nagórną, która jeszcze na etapie studenckim była związana z Jaskółką. Potem została lokalną gwiazdą w Teatrze Osterwy, a ponieważ wybijała się znacznie to dostała propozycję przejścia do Warszawy. Przeniosła się w drugiej połowie lat 60. i od tamtych czasów grała już tylko w teatrach warszawskich. Kiedy pani Basia pracowała nad czymś nowym to wybierała sobie jakiś tekst, czasami sama a czasami w konsultacji z Danką, a potem był wyjazd do Warszawy. Siadały wtedy razem i długo rozrysowywały sytuacje sceniczne, wszystkie ruchy ‒ jak, kto, gdzie, kiedy i jak wchodzi. Czasami im przy tym towarzyszyłem. Cała aranżacja sceniczna była robiona właśnie przy udziale Danki mającej doświadczenie zawodowej aktorki, która współpracowała z różnymi reżyserami w różnych teatrach. Jeśli chodzi o stronę warsztatu teatralnego, to była ona najlepszym źródłem wiedzy i zawsze chętnym do pomocy.

Władek Gołkiewicz napisał parę tekstów piosenek pod spektakle. Skomponował do nich kilka melodii.

Był jeszcze taki człowiek jak Chemik. Krzysio. Niby za czasów jaskółkowskich albo Podgrodzia, ale potem co jakiś czas wypływał. Podrzucał pani Basi własne teksty.

Parę było kiedyś do czegoś wykorzystanych.

Data i miejsce nagrania 2014-04-15

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Monika Misiak

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tylko, że [ulica] Rady Delegatów było od Bramy Krakowskiej do wylotu [ulicy] Kowalskiej, a od [ulicy] Kowalskiej w dół była już [ulica] Lubartowska. Także to było

Jak był kawałek blatu to można było grać w cybergaja, czyli coś w rodzaju piłki nożnej czy hokeja.. Zaznaczało się, przeważnie nacinając, przestrzeń bramkową

Teksturowy tornisterek dziecięcy, długie warkoczyki, młoda buzia i wyglądała jak dziesięcio- czy dwunastoletnia dziewczynka kiedy miała już dwadzieścia parę.. W latach [19]70

W końcu trafił się młody lekarz, który stwierdził, że nie można tak na niej postawić krzyżyka i jakimiś metodami doprowadził do tego, że zaczęła w miarę

Grupy pani Basi były płynne, to znaczy niby była grupa z klubu Hanka i była grupa z Małej Latarni Plus, ale czasami jak trzeba było, to dobierało się jakiegoś Rysia z tamtej ekipy

Po pierwsze nie byłoby jak, po drugie mogło się okazać, że nawet nie ma się do czego podpiąć także nie było sensu tego taszczyć.. Reflektory zabieraliśmy ze sobą tylko do

Pojechaliśmy po prostu pobyczyć się nad wodę, ale w następnym roku chodziliśmy po Roztoczu i to były zupełnie piesze wędrówki, bez rowerów. Pojechaliśmy gdzieś autobusem

W pewnym momencie pracy z grupą Radar pani Basia [Koterwas] dowiedziała się, że w następnym tygodniu w Szczecinie odbywać się będzie, wtedy już doroczny, Festiwal Poezji