• Nie Znaleziono Wyników

Dzielnica żydowska i profesje wśród Żydów - Josef Bass - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dzielnica żydowska i profesje wśród Żydów - Josef Bass - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JOSEF BASS

ur. 1923; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Żydzi, życie codzienne, dzielnica żydowska, tragarze

Dzielnica żydowska i profesje wśród Żydów

[Jak wyglądała dzielnica żydowska?] Strasznie. Strasznie. Tam nie można było wejść, tak śmierdziało. Bo tam nie było kanalizacji, tam nie było odpływu wszystkich tych. To mieszkali w domach, to były z drzewa, to były rudery, to nie były domy. I ta główna i Szeroka, ta ulica Szeroka, to była już zbudowana, ale też coś strasznego. Ja tam mało chodziłem.

To znaczy była biedota i byli Żydzi dobrze urządzeni. Była duża biedota między Żydami. I między Polakami też była. Tylko Żydzi nie dostawali tych [lepszych posad], Żydzi byli zmuszani pracować jako rzemieślnicy i handlować, bo posady nie mogli dostać. W uniwersytetach było numerus clausus, nie dopuszczali Żydów. [Żydzi pracowali jako] krawcy, szewcy, stolarze, tak. I byli jubilerzy, różnego rodzaju, kuśnierze byli, różnego rodzaju [zawody mieli]. Byli tragarze, byli furmani. Ja widziałem [tragarzy], ale ja [ich nie] znałem, skąd? Nie miałem kontaktu z nimi, ja byłem dzieckiem. Moi rodzice też nie mieli. Jak sprowadzali towar, to brali tragarzy.

To byli Polacy i byli Żydzi. U nas pracowali Polacy w składach. Ale na ogół w żydowskiej dzielnicy pracowali tragarze Żydzi. Oni nosili mąkę czy sól – sprowadzali hurtownicy różnego rodzaju – i oni się tym zajmowali. Ale poza tym przy kolei, w tamtej okolicy, to były furmanki i byli tragarze Polacy. I rodzice brali furmanki i jak oni widzieli, że ojciec bierze i wysyła, to oni już wiedzieli dokąd to idzie, to oni szli za tym i oni znosili ten towar w skrzyniach takich. Mieli na plecach i zanosili.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-11-14, Ramat Gan

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Jarosław Grzyb

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Szeroka to była żydowska ulica, gdzie tylko Żydzi mieszkali i tam niedaleko była główna bóżnica.. Główna bóżnica była

Wówczas ja się wydostałem z więzienia – część ludzi oni wybili w więzieniu na placu i część oni zostawili, i oni opuścili to więzienie, bo sami już uciekli – i

Mój ojciec się nazywa Jechiel, a mama nazywała się Cypora, to jest Fajga po żydowsku.. Fajga to

Cheder to był tak, to był pobożny, to był taki, on się nazywał rebe, to był more, to jest nauczyciel pobożny i on miał pomocników, że oni przyprowadzili te dzieci do tego

Masę rzemiosła było w rękach polskich i żydowskich, no i takie, ale raczej konkurencji wielkiej to nie było między Polakami a Żydami, dlatego że część była co kupowała

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, okres powojenny, dzielnica żydowska, Żydzi, ulica Lubartowska, Stare Miasto, stosunki polsko-żydowskie..

Były takie dość zaniedbane domy, z obłażącym tynkiem, albo takie raczej drewniane domy na Podzamczu.. To były rudery

Słowa kluczowe ulica Targowa, ulica Kowalska, synagoga, Żydzi w mieście, ulica Lubartowska, mieszkania pożydowskie.. Już nie było Żydów