• Nie Znaleziono Wyników

ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

W s z e c h ś w i a t

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA

N A U K O W E

ZESZYT 9

(2)

Z a le c o n o d o b ib lio te k n a u c z y c ie ls k ic h i lic e a ln y c h p is m e m M in is te r s tw a O ś w ia ty n r IV /O c-2734/47

*

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U 9 (1913)

S t a r m a c h o w a B ., P a s o ż y to w a n ie g rz y b ó w n a r o ś l i n a c h ...229 S u b o t o w i c z M ., D o ty c h c z a s o w e w y n ik i b a d a ń n a u k o w y c h za p o m o c ą

s z tu c z n y c h s a t e li tó w i r a k i e t k o s m i c z n y c h ... 234 B a c k h a u s D., M ic h a ł G rz im e k z g in ą ł za o s t a tn i e w ie lk ie z w ie rz ę ta A f r y k i . 238 C h ę t n i k A ., Z r o z w a ż a ń o ja n t a r z e w le s ie k u r p i o w s k i m ... 240 K r e i n e r J., K im b y ł E u s ta c h iu s z ? ... 244 D ro b ia z g i p rz y r o d n ic z e

Z b io lo g ii w o n n ic y p iż m ó w k i (A r o m ia m o s c h a ta L.) (W. S tr o jn y ) . . 246 N a s z e r y b y — k a r p (C y p r in u s c a rp io L.) (A. C z a p i k ) ... 247 G z y — O e s tr id a e (J. K o r e l e s k i ) ... 248 P o r a d n ik p r z y r o d n ic z y

P r a k t y c z n y s to lik d o p o m i a r u d łu g o ś c i k o rz e n i k ie łk ó w («T. S. K n y p l i J . S. S z o p a ) ...249 R o z m a i t o ś c i ...250 R e c e n z je

B . i M . G rz im e k , S e r e n g e t i d a r f n ic h s t e r b e n (T. J a n o w s k i) . . . . 251 Z . F e d o ro w ic z , E w o lu c jo n iz m n a U n iw e rs y te c ie W ile ń s k im p rz e d D a r w i­

n e m ( k m ) ... 251 B ib lio te k a „ P r o b le m ó w ” (K . M.) ... 252 S p r a w o z d a n ia

W y s ta w a P ię k n e j K s ią ż k i B o ta n ic z n e j (J. D y a k o w s k a ) ...253 T rz e c i W sz e c h z w ią z k o w y K o n g re s E m b rio lo g ó w w M o sk w ie, 1960 r.

(B. D u k ie t i J . N iw e liń s k i) 254

Z d z ia ła ln o ś c i o d d z ia łó w P . T. P . im . K o p e r n i k a ... 255 Z o s ta tn i e j c h w ili

O tw a r c ie d r o g i w p r z e s tr z e ń k o s m i c z n ą ... 256 M ię d z y n a ro d o w y K o n g re s G e o g r a f i c z n y ...256

S p i s p l a n s z

I . S Ł O N A F R Y K A Ń S K I — fo t. D. B a c k h a u s

II . G R U P A K R Y S Z T A Ł Ó W H A L IT U z g ro ty k r y s z ta ło w e j w k o p a ln i s o li w W ie lic z c e — fo t. M . C h a n d ij

I I I . M Ł O D A S Z Y S Z K A JO D Ł Y K A L I F O R N I J S K I E J (A b ies co n co lo r E n g e lm .) — fo t. W . B u g a ła

IV a . W O N N IC A P IŻ M O W K A (A r o m ia m o s c h a ta L.) — S a m ic a — fo t.

W . S tr o jn y

IV b . W O N N IC A P IŻ M O W K A (A r o m ia m o s c h a ta L .) — S k ła d a n ie ja ja — fo t. W . S t r o jn y

N a o k ła d c e : W O N N IC A P IŻ M Ó W K A (A r o m ia m o s c h a ta L.). P o b ie r a n ie p y łk u —

fo t. W . S tr o jn y

(3)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

O R G A N P O L S K I EG O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W I M. K O P E R N I K A

WRZESIEŃ 1960 ZESZYT 9 (1913)

B O L E S Ł A W A S T A R M A C H O W A (K rak ó w )

P A S O Ż Y T O W A N I E G R Z Y B Ó W NA R O Ś L I N A C H

Grzyby jako rośliny cudzożywne czerpią po­

karm z m aterii organicznej; jeśli żyją kosztem żyw ych organizmów noszą nazwę pasożytów.

Grzyby pasożytują zarówno na roślinach jak i zwierzętach, znacznie jednak częściej na rośli­

nach. Roślina więc czy zwierzę jest ich żyw icie­

lem i zarazem ich środowiskiem życia ze­

wnętrznym. W drodze ewolucji w ytw orzyły się bardzo ścisłe związki pomiędzy gatunkami paso­

żytującym i a ich żywicielami: pasożytnicze grzyby w yspecjalizow ały się do życia na okre­

ślonych organizmach żywicielskich i w ytw o­

rzyły specyficzne sposoby zakażania i opano­

wyw ania ich ciała.

Roślina wykorzystywana przez pasożyta cho­

ruje. Choroby wyw ołane przez pasożytujące grzyby noszą nazwę mikoz. Cykl życiow y grzyba wiąże się ściśle z życiem rośliny żyw icielskiej:

żyw iciel choruje, często nawet w końcu ob­

umiera, ale jego śmierć następuje dopiero w ów ­ czas, gdy cykl życiow y grzyba dobiega końca, gdy grzyb już owocuje i rozsiewa swoje zarod­

niki.

Cykl życiow y grzyba pasożytniczego można podzielić na 3 okresy: I. okres jest okresem in­

fekcyjnym , zaczyna się kiełkowaniem zarodnika pasożytniczego grzyba, a kończy się osadzeniem grzybni w tkankach żywiciela.

II. okres jest okresem inkubacyjnym, zaczyna się infekcją, a kończy zapoczątkowaniem w y ­ twarzania owocników grzyba. Roślina żyw iciel- ska w tym okresie już choruje, ale choroba jest jeszcze utajona.

III. okres jest okresem fruktyfikacyjnym — owocowania i rozsiewania, obejmuje okres od

2fŁ ob

rozpoczęcia infekcji aż do rozmnażania i rozsia­

nia się pasożyta. Roślina żywicielska w tym okresie już wyraźnie choruje i często obumiera.

W ymienione okresy zwykle następują po so­

bie. Zdarza się jednak, że okres owocowania jest przyspieszony: nim wystąpią objawy cho­

robowe na roślinie żywicielskiej, grzyb już owo­

cuje. Tak jest np. u mączniaka rzekomego ka­

pusty (Peronospora brassicae Gm.), który two­

rzy trzonki konidialne na spodniej stronie li­

ściem kapusty, pokrywając je szarym nalotem, choć objawów chorobowych na siew ce jeszcze nie widać. Czasem na odwrót, okres inkubacyjny się przedłuża (jest więc opóźniony), jak to jest np. u rdzy zbożowych (Puccinia sp.j: występują najpierw plamy na liściach, początkowo chloro- tyczne, potem żółte, a dopiero po 1—2 dniach następuje pękanie urediniów i wysypyw anie uredospor.

Pasożytnicze grzyby infekują rośliny żyw i- cielskie w najrozmaitszy sposób: czy to wprost przez nienaruszoną skórkę liści czy korzeni, czy też przez kiełki, pączki, przetchlinki, szparki, znamiona lub przez rany. Najciekawszym w y­

padkiem jest atakowanie żyw iciela przez niena­

ruszoną skórkę liściową.

Zarodnik grzyba wymaga do kiełkowania od­

powiedniej temperatury i wilgotności. Więk­

szość grzybów na ogół najlepiej kiełkuje w kro­

pli wody, toteż najlepszym środowiskiem do kiełkowania zarodników jest kropla wody de­

szczu czy rosy utrzymująca się na nabłonku dol­

nej strony liścia przez kilka godzin. Kropla wody przez te kilka godzin zmienia się bowiem chemicznie. Pod w pływ em transpiracji osadzają

33

(4)

230 W S Z E C H Ś W I A T

się na nabłonku rośliny sole, głównie w ęglany potasu i wapnia w yniesione z wnętrza rośliny prądem transpiracyjnym wody. Sole te czę­

ściowo rozpuszczają się w wodzie i zmieniają jej odczyn tak, że już obecnie kropla w ody de­

szczowej reaguje słabo alkalicznie (pH 7,2— 7,8).

Z liści dyfundują też w m inim alnej ilości związ­

ki fosforowe i substancje wzrostow e, toteż im dłużej kropla pozostaje na liściu, tym lepszą stanowi pożywkę dla kiełkującego zarodnika grzyba. N aw et i gazowe substancje w ydzielane przez liście (np. liście jabłoni w ydzielają etylen), pobudzają wzrost grzyba. Roślina w ięc sama stwarza sprzyjające warunki sw ym i w yd zieli­

nami do kiełkowania zarodników.

Substancje znajdujące się w kropli w ody nie tylko pobudzają do rozwoju zarodniki pasożyt­

niczego grzyba, ale jeszcze działają na strzępki chemotropicznie; ponieważ strzępki mają przy tym fototropizm ujem ny, dzięki tem u nie błą­

dzą w kropli wody, ale skierow yw ują się w stronę wnętrza rośliny.

Gdy strzępka zetknie się z nabłonkiem pęcz­

nieje i w ciągu 2— 4 godzin tw orzy przylgę — appressorium, której ściana śluzow acieje i tak mocno przykleja grzyba do nabłonka rośliny, że nawet ulew ny deszcz nie m oże jej już spłukać.

Następnie zaczyna się wnikanie pasożyta do tkanki żywiciela. Jeśli zakażenie odbywa się na liściu, grzyb m usi przejść przez dw ie warstwy:

nabłonek i zewnętrzną ścianę komórek skórki.

Nabłonek na liściach jest gruby, ma zw ykle 0,5— 1 (.i grubości, składa się z kutyny nieprze­

puszczalnej dla płynów. Większość grzybów nie potrafi kutyny ani rozpuścić enzymam i, ani osłabić toksynami, ani też nie potrafi nabłonka rozmiękczyć czy spowodować napęcznienia.

Przebija go więc mechanicznie: przyklejona do nabłonka strzępka tworzy boczne odgałęzienie tzw. przylgę infekcyjną pod postacią ostro za­

kończonego wyrostka, który pod dużym ciśnie­

niem dochodzącym do 7 atmosfer, przewierca kutikulę. Dlatego też im nabłonek grubszy, tym infekcja trudniejsza i nie zawsze się udaje. Po przewierceniu nabłonka strzępka natrafia na drugą przeszkodę, a m ianowicie na zewnętrzną ścianę komórki skórki. Celulozowe błony komó­

rek mają zw ykle około 1 ia grubości, ale ścianki zewnętrzne komórek skórki są grubsze, mogą dochodzić do 4 n grubości. Grzyb tutaj radzi sobie inaczej: pod w p ływ em jego w ydzielin ściany zewnętrzne komórek epiderm y pęcznieją i przybierają strukturę blaszkowa tą, zaś grzyb w tej napęczniałej partii ścianki tw orzy przy pomocy enzym ów kanalik, przez który wnika do wnętrza komórki. Przy przejściu przez kuti­

kulę i ściankę celulozową grzyb jest bardzo cienki, ale już po przejściu przez kanalik odzy­

skuje swą poprzednią szerokość. Strzępka prze­

nika dalej w głębsze partie komórek zawsze przebijając się ostrym zakończeniem i wąskim kanalikiem poprzez ścianki, a rozszerzając się w sam ych komórkach. Przy przewiercaniu się

poprzez ścianki celulozowe komórek najpraw­

dopodobniej pomaga również siła mechaniczna strzępek, ponieważ przeciskanie odbywa się bardzo szybko (obserwowano np., że strzępka grzyba P y tiu m de Baryanum przewierca ściankę celulozową w ciągu 5 minut). Grzyb więc do­

staje się do komórek skórki używając dwu spo­

sobów: mechanicznego (przejście przez nabło- nego) i chemicznego, wspomaganego mecha­

nicznym (przejście błony celulozowej). Strzępki grzyba mogą też przeciskać się pomiędzy komór­

kam i epiderm y poprzez blaszki środkowe i do­

piero stąd atakować ssawkam i komórki ży w i­

ciela.

Grzyb przebijający się przez ściany komórki powoduje zakłócenie w nich równowagi fizjolo­

gicznej. Plazma zmienia strukturę, staje się gru­

boziarnista (łatwiej barwi się przyżyciowym i za­

sadowym i barwikami), zmniejsza się też jej zdolność do plazmolizowania. Czasem w pobliżu strzępki plazma zaczyna gęstnieć i ścinać się w bryłki otaczając grzyba jak gdyby pochwą, którą w net uzupełniają wkładki z hem icelulozy i celulozy. Czasami uda się roślinie w ten sposób zahamować wnikanie strzępek grzyba. Jądro ko­

mórkowe (w niektórych wypadkach), zostaje przyciągane przez ranę (traumatotaksja), kła­

dzie się na strzępce infekcyjnej, rozpłaszcza i na­

brzmiewa, jąderko wówczas prawie podwójnie się powiększa. Nie tylko jądra zaatakowanych komórek ulegają bodźcowi traumatotropiczne- mu, ale także jądra oddalonych komórek mniej więcej do 20 w arstw (komórek). W kilka dni pó­

źniej (obserwowano to na liściach pszenicy za­

każonych przez Puccinia graminis Pers.) jądro zaatakowanej bezpośrednio komórki traci swą siatkę chromatynową, zapada się, a 14 dnia od wniknięcia strzępki staje się homogeniczną masą, barwiącą się równomiernie. P lastydy rów ­ nież kurczą się i rozpadają.

Gdy grzyb przezw ycięży opór komórek żyw i­

ciela, jego strzępki tworzą palczaste wyrostki czyli ssawki do wnętrza komórek: one to pobie­

rają pokarm z komórek gospodarza. Obrona ro­

śliny żywicielskiej została złamana, pasożyt ustalił się w e wnętrzu jego ciała.

Przez nienaruszoną skórkę czy egzodermę wnika do korzeni opieńka miodowa (Armillaria mellea Vahl., Quel.). Nie jest to jedyna droga zakażania żywiciela, bo ten groźny pasożyt drzew liściastych i szpilkowych równie dobrze infekuje korzenie i szyjki korzeniowe poprzez rany. Jeśli jednak ran nie ma, rizomorfy przy­

klejają się przy pomocy śluzu wydzielanego przez ściany strzępek wyrastających ze szczyto­

wej partii rizomorfy, po czym wrastają masowo do zewnętrznych warstw kory pierwotnej prze­

bijając się przez nacisk mechaniczny. Jest to

więc infekcja nie przez pojedyncze strzępki, ale

przez m asowy atak sznurów grzybowych. Gdy

grzyb przejdzie do miękiszu korowego, pod

w pływ em wydzielanych przez rizomorfę toksyn,

komórki żyw iciela ulegają plazmolizie, następ-

(5)

nie obumierają i wypełniają się gumą. Grzyb wówczas tworzy odgałęzienia 3-go rzędu, które posuwają się poprzez komórki zabitej kory i miazgi wyw ołując szybkie zniszczenie drzewa.

W r z e s i e ń 1960

R yc. 1. P rz e b ie g z a k a ż e n ia k o m ó re k s k ó r k i liśc ia k o ­ n ic z y n y sp o w o d o w a n e g o p rz e z g rz y b E r y s ip h e p o ly - g o n i D C a) k ie łk o w a n ie s trz ę p k i, b) d rą ż e n ie s trz ę p k i in f e k c y jn e j, c) k o m ó rk a o p a n o w a n a p rz e z s trz ę p k i

g rz y b a

Łatwą drogą wejściową są kiełki siewek. Za­

każona siew ka wyrasta w pozornie zdrową ro­

ślinę, która bezobjawowo nosi w sobie pasożyt­

niczego grzyba. Dopiero po dłuższym czasie, czę­

sto aż w czasie kwitnienia, a więc po całych m ie­

siącach, wybucha choroba w całkiem innym miejscu, np. w kwiatach. Tak np. zakaża kiełki pszenicy śnieć cuchnąca (Tilletia tritici Bjerk.

Wint.), która przedostaje się przez koleoptyl (pochewkę kiełkową), a zakażenie objawia się dopiero zniszczeniem zarodka i bielma w nasie­

niu, w m iejsce których pod nietkniętą łupinką znajduje się czarna masa zarodników cuchną­

cych śledziem. Jeśli zakażona roślinka psze­

nicy rozwija się szybko, w tedy stożek wzro­

stu wyprzedza wzrost grzyba, który pozostaje w źdźbłach i liściach, nie owocuje, a więc nie można jego obecności wyśledzić.

R yc. 2. E u p h o r b ia c y p a ris s ia s L . n a le w o p ęd z d ro w y , n a p r a w o p ę d z a k a ż o n y p rz e z U ro m y c e s p is i P e r s

(W int.)

Podobnie odbywa się zakażenie głownią pyl- ników goździkowatych (Ustilago violacea Pers., Fckl. — zbiorowy gatunek). Grzyb również do­

staje się do żyw iciela przez kiełek, głownia ta może jednak również zakażać młode pączki i tkanki. Ujawnia się dopiero w kwiatach ni­

szcząc pręciki, gdzie w miejsce pyłku rozwijają się chlamydospory, które wydostają się przez pęknięcie nie uszkodzonej ściany pylników. Po­

nieważ grzybnia ta zimuje w kłączach, grzyb niszczy corocznie pręciki rośliny.

Infekcja może się też odbywać przez pączki, jak to np. ma miejsce u rdzy grochu (Uromyces pisi Pers., Wint.). Grzyb wnika do rozwijających się pączków wilczomlecza (Euphorbia sp.) i roz­

rasta się w pędach wyrastających z nich. Pędy 231

R yc. 3. A) u s a d o w ie n ie się i k ie łk o w a n ie z a ro d n ik ó w g rz y b a p rz y o tw o rz e s z p a rk o w y m . B) w n ik a n ie s trz ę p k i k ie łk o w e j g rz y b a P u c c in ia c o ro n a ta C da. do o tw o ru sz p a rk o w e g o A v e n a s a tiv a L. a) r e s z tk a s trz ę p k i k ie ł­

k o w ej, b) r e s z ta p rz y lg i, c) o p ró ż n io n y p ę c h e rz y k p o d - sz p a rk o w y , d), e) s trz ę p k i in f e k c y jn e w n ik a ją c e do

m ię k is z u

zakażone grzybem wydłużają się znacznie, nie- rozgałęziają, nabierają żółtawego zabarwienia i nie wytwarzają kwiatów, liście mają szersze i krótsze od roślin zdrowych. Na liściach grzyb wytwarza zarodniki i słodką wydzielinę pach­

nącą miodem.

Rak ziemniaczany (Synchytrium endobioti- cum Schilb., Pers.) wnika podobnie do bulw ziemniaczanych przez tzw. oczka lub też przez ich bezpośrednie otoczenie. Oczka rozwijają się w rakowate narośla. Grzyb wprawdzie może również infekować i części nadziemne, a więc może wnikać do łodyg czy liści, ale na nich nie wytwarza rakowatych narośli. Te tworzy tylko wtedy, gdy wnika przez oczka bulw.

Grzyb zakażać może żywiciela również przez szparki i przetchlinki. Szparki są wprawdzie bardzo liczne, ale i bardzo małe, mają one około

33*

(6)

232 W S Z E C H Ś W I A T

R yc. 4. C z a rc ia m io tła n a jo d le w y w o ła n a p r z e z M e - la m p s o r e lla c a r y o p h y lla c e a r u m (,Lk) S c h r o e t

10 m - długości i w stanie otwartym 0,5— 6 m. sze­

rokości, dlatego też m echanicznie zatrzymują w iele zarodników grzybów. Im szerzej otwarta szparka tym oczywiście infekcja łatwiejsza* ale ponieważ szparki nigdy nie są szczelnie za­

mknięte, naw et zamknięcie szparki nie stanowi przeszkody. Przez szparki zakażają rośliny ure- dospory rdzy. Np. u rdzy korowej Puccinia co- ronata Cda strzępki po w ykiełkow aniu pełzają po powierzchni liścia, wreszcie gdy dojdą do szparki w szczytowej części strzępki skupia się plazma rozszerzając ją w przylgę. Jądro strzęp­

ki dzieli się, tak że w przyldze znajduje się zw ykle 4 lub więcej jąder. W następnym sta­

dium strzępka przenika pom iędzy komórki szparkowe do jam y podszparkowej i tam na­

brzmiewa w pęcherzyk, który skutkiem dal­

szych podziałów jądra zawiera już 8 jąder.

Z niego wyrastają prom ienisto w e wszystkich kierunkach odgałęzienia, które są w łaściw ym i strzępkami infekcyjnym i. Zupełnie podobnie za­

każa szpilki sosny osutka sosnowa Lophoder- mium pinastri Schrad. Chev.; jej strzępki nie potrafią przebić grubego nabłonka szpilki.

W ydaje się, że silniejsze strzępki zakażają przez nienaruszony nabłonek, słabsze natomiast przez szparkę. Np. u większości rdzy strzępki uredospor szukają szparek, podczas gdy strzępki wyrosłe z teleutospor doskonale sobie radzą przebijając nabłonek.

Przez przetchlinki wnika do bulw ziem nia­

czanych parch prószysty Spongospora subterra- nea Wallr. Johns. Grzyb ten nie ma zdolności przebijania tkanki korkowej.

Dla niektórych grzybów dogodną drogą w ej­

ścia w ciało żyw iciela są znamiona słupka. Zna­

miona, dzięki sw ym w ydzielinom i budowie sprzyjają kiełkowaniu i przenikaniu strzępek.

Grzybem, który w ten sposób zakaża roślinę

jest np. buławinka czerwona (Claviceps purpu- rea Fr. Tul.), której przetrwalniki znane są pod nazwą sporyszu.

Częstą drogą infekcji są rany. Mogą one cza­

sem być tak małe, że trudno je nawet zauważyć.

Np. przy ścince drzewa powstają otarcia na ko­

rze drzew zdrowych przez spadające powalone pnie, albo np. wygrabianie ściółki leśnej powo­

duje otarcia na korzeniach, które są już dogodną bramą wejściową dla pasożytniczych hub. Także i grad czy żerowanie zwierząt może spowodo­

wać rany, przez które wnikają pasożytnicze grzyby.

Niektóre grzyby — najbardziej niebezpiecz­

ne — wykorzystują wszystkie możliwości. Do nich należy zaraza ziemniaczana (Phytophthora infestans Mont de By), która może zakażać ży­

w iciela zarówno przez szparki jak i przez nabło­

nek, do bulw zaś dostaje się tak przez prze-

R yc. 5. A r m illa r ia m e lle a (V ahl) Q uel. a) R iz o m o rfy n a p o w ie rz c h n i d re w n a , b) O w o c n ik i

tchlinki jak i przez rany. Podobnie Nectria cin- nabarind Fr. Tode wywołująca czerwoną gru- zełkowatość drzew i krzewów, przenika przez nabłonek jeśli jest cienki, jak też i przez prze­

tchlinki i rany.

II. etap cyklu rozwojowego grzyba to inku­

bacja, w czasie której pasożytniczy grzyb roz­

rasta się w ciele żywiciela. Jeśli opanowanie mu się uda, roślina żywicielska zaczyna chorować.

I tutaj można wyróżnić 3 grupy grzybów paso­

żytniczych:

1) Do pierwszej grupy należą najgroźniejsze

pasożyty, takie, które bezpośrednio, tzn. bez

uprzedniego uszkodzenia przy pomocy toksyn —

mogą zaatakować komórki żywiciela i żywić się

wprost jego żywą protoplazmą. Przykładem jest

(7)

W r z e s i e ń 1960 233

zaraza ziemniaczana Phytophthora infestans Mont., de By. Grzyb ten po wniknięciu do ko­

mórek żyw iciela przebija wewnętrzną ścianę ko­

mórki skórki, dostaje się do blaszki środkowej

R yc.

6

. C la v ic e p s p u r p u r e a (F r) T u l. a) K łos ż y ta z p r z e tr w a ln ik a m i. b) P o ra ż o n a z a lą ż n ia ż y ta

i stamtąd wytwarza strzępki wnikające do są­

siadujących komórek.

2) Do drugiej grupy należą te grzyby, które najpierw odżywiają się zawartością komórek uszkodzonych przy zranieniu, czy też obumar­

łych. Zaczynają więc od trybu życia saprofy- tycznego, a dopiero gdy się rozrosną i wzmoc­

nią, atakują żyw e komórki swego gospodarza.

Do tej grupy należą pasożyty ranowe np. grzyb, który w yw ołuje białą zgniliznę winogron Co- niella diplodiella Speg., Petr. et Syd.; pojawia się on przeważnie po gradobiciu, tak że go na­

w et nazywają champignon de la grele.

3) Trzecia grupa obejmuje grzyby, które naj­

pierw zabijają toksynami komórki żywiciela, a potem przez cały swój cykl rozwojowy aż do rozrodu odżywiają się m artwym i tkankami, a więc saprofitycznie, niszcząc stale przy po­

mocy toksyn i enzym ów żywe komórki swego żywiciela. Są to więc właściwie saprofity, które tworzą wewnątrz żywego gospodarza wyspy martwej tkanki, z której atakują zdrowe tkanki sąsiednie. Ponieważ nigdy nie tworzą zarodni­

ków na żyw ych częściach rośliny, tylko na mar­

twych, uważa się je niejednokrotnie nie za pa­

sożyty, ale za saprofity. Pospolicie znany grzyb Nectria sp. w yw ołujący czerwoną gruzełkowa- tość drzew i krzewów, należy tutaj zaliczyć.

Między tym i zasadniczymi trzema grupami istnieją oczywiście przejścia, które w w ielu w y­

padkach zależą od odporności żywicieli. Nawet ten sam grzyb może się inaczej zachowywać w żywicielu odpornym i nieodpornym. W tym okresie inkubacji grzyb rozprzestrzenia się w ciele rośliny żywicielskiej czy to śródkomór- kowo czy międzykomórkowo rozpuszczając bla­

szki środkowe, u niektórych wędrówka odbywa się w szerokich naczyniach drewna wiosennego.

Najczęściej grzyby wędrują do określonych tka­

nek i tak np. rdze lokują się w tkankach asymi- lujących, omijając tkanki zdrewniałe, mączniaki właściwe (Erysiphaceae) w komórkach skórki liści i łodyg, huby w drewnie pni i to jedne z nich w bieli, a inne w twardzieli. Jeszcze inne grzyby umiejscowiają się w określonych narzą­

dach żywiciela: tak np. buławinka czerwona (Claviceps purpurea Fr., Tul.) w słupku traw,

R yc. 7. E x o b a s id iu m v a c in ii (F u ck l) W or. P o ra ż o n a g a łą z k a V a c c in iu m v it is id a ea L . (b ru sz n ic y )

głownia pręcików (Ustilago violacea Pers., Fckl.) — w pręcikach roślin z rodziny goździko- watych. Grzyb, który nie zdoła dotrzeć do od­

powiadającego sobie organu, nie wytwarza płcio­

wej, tzn. głównej formy owocowania.

Gdy grzyb rozrośnie się w sw ym żywicielu i zajmie odpowiadające swym potrzebom tkanki czy narządy, zaczyna się trzeci (III) okres w jego życiu: okres rozrodu czyli fruktyfikacji; okres ten wiąże się z jawnym wystąpieniem choroby.

Grzyb zamknięty dotąd we wnętrzu, występuje na zewnątrz i zaczyna się rozsiewać. Żywiciel natomiast choruje: wzmaga się oddychanie, pod­

nosi temperatura, następują zaburzenia w go­

spodarce węglowodanowej, białkowej, wodnej i mineralnej, wytwarzają się patologiczne bar­

wiki, wydzielają się gumy, żywice. Wokół za­

każonych tkanek gromadzą się asymilaty odcią­

gane z tkanek zdrowych. One to podtrzymują

wzmożoną gospodarkę energetyczną, w końcu

zostają zużyte przez pasożytniczego grzyba pod­

(8)

234 W S Z E C H S W 1 A T

czas wykształcania jego owocowania. Gdy grzyb rozsieje już swoje zarodniki i ognisko choroby wygaśnie, substancje te nigdy już nie wracają do zdrowych części żyw iciela, zostają więc zmar­

nowane.

Morfologicznie chore rośliny różnie się za­

chowują, czasem karłowacieją lub też wręcz przeciwnie wybijają się wzrostem nad zdrowe, tworzą się na nich narośle, rozwijają się zmar­

niałe narządy rozrodcze pobudzone obecnością

R yc.

8

. U stila g o zea e (B eck m ) U ng. O w o c o s ta n k u k u ­ ry d z y p o ra ż o n y g ło w n ią

pasożyta do pełnego rozwoju itd. W naroślach czy to np. na liściach brusznicy w yw ołanych przez grzyb Exobasidium vaccini Fuckl, Wor., czy to w guzach na kolbach kukurydzy w y w o ­ łanych przez grzyba głow nię kukurydzy U sti­

lago zeae (Beckm) Ung. znajduje się znacznie więcej wody w porównaniu z tkankami zdro­

wym i. Narośle tworzą się przez przerost komó­

rek lub grup komórek, które nieraz organizują się jakby w osobny narząd o własnych wiązkach przewodzących (np. raki). W naroślach nastę­

pują zaburzenia skutkiem za dużej ilości sub­

stancji wzrostowych. Jeśli bodziec działa na całe pączki wyrastają czarcie miotły; pączek taki

wytrącony ze swej równowagi staje się jakby obcy organizmowi i nie umie już z nim współ­

żyć. Pędy czarcich m ioteł kierują się wprost w górę, a nie ścielą się horyzontalnie jak u pę­

dów zdrowych, naw et liście układają się na nich inaczej. Następuje też rozchwianie periodycz-

R yc. 9. N e c tr ia c in n a b a r in a (F r) T o d e w y w o łu ją c a c z e rw o n ą g ru z e łk o w a to ś ć n a su c h e j g a łę z i d rz e w a

nego rytm u życiowego, pączki te pędzą wcze­

śniej niż pędy zdrowe, nie mają nigdy ustalo­

nego spoczynku zimowego i dlatego często w zi­

m ie marzną. Pod wpływ em grzyba niektóre or­

gany zmieniają swój charakter: np. u roślin z rodziny krzyżowych (Crucijerae) pod w p ły­

wem Albugo candida (Pers) Ktze. zazieleniają się pręciki i płatki. W kwiatach żeńskich Melan- d r y u m album Mili, Garcke porażonych przez głownię pręcików rozwijają się pręciki, w któ­

rych grzyb rozwija sw e chlamydospory. Zaląż- nia zaś choć zdrowa, nie jest zdolna do w ytw o­

rzenia nasion. Grzyb narzuca więc żyw icielow i rozwój tych organów, w których sam się roz­

wija.

Stym ulujące działanie pasożyta trwa zwykle aż do szczytowego punktu choroby: wtedy zo­

staje już tak daleko posunięte uszkodzenie tka­

nek żywiciela, że zw ykle kończy się to jego śmiercią. Rośliny rzadko kiedy wracają do zdro­

wia, dlatego też mikoz się nie leczy (jeśli cho­

dzi o rośliny uprawne), ale się przed nimi chro­

ni. Toteż słusznie naukę o zwalczaniu chorób roślin nazwano „ochroną roślin”

M IE C Z Y S Ł A W S U B O T O W IC Z (L u b lin )

D O T Y C H C Z A S O W E W Y N I K I B A D A Ń N A U K O W Y C H ZA POMOCE S Z T U C Z N Y C H S A T E L I T Ó W

P o d s u m u je m y k r ó t k o d o ty c h c z a s o w e w y n ik i i w y ­ m ie n im y z a g a d n ie n ia , ja k ie m a ją b y ć b a d a n e l u b ro z ­ w ią z a n e za p o m o c ą s z tu c z n y c h s a t e li tó w o r a z r a k i e t k o sm ic z n y c h . T a p r o b le m a ty k a s ta n o w i k o n ty n u a c j ę ro z p o c z ę ty c h p rz e d p a r o m a la t y b a d a ń n o w ą m e to d ą

I R A K I E T K O SM IC Z N Y C H

so n d o w a n ia a tm o s fe r y i p r z e s tr z e n i k o s m ic z n e j za p o m o c ą r a k ie to w y c h so n d a tm o s fe ry c z n y c h , sz tu c z n y c h s a te litó w Z ie m i o ra z r a k i e t k o sm ic z n y c h .

1) B a d a n i a a t m o s f e r y Z i e m i — b ila n s

c ie p ln y a tm o s fe r y , o b s e r w a c je m e te o ro lo g ic z n e i c z y n -

(9)

I. S Ł O Ń A F R Y K A Ń S K I F ot. D. B a c k h a u s

(10)
(11)

W r z e s i e ń 1960 235

n ik i k s z ta łtu ją c e k lim a t n a Z iem i, c z y n n ik i o k r e ś la ­ jące s t a n g ó rn e j a tm o s fe r y , s t r u k tu r a , s k ła d , d y n a m ik a o ra z c y r k u la c ja a tm o s fe r y , w ia tr y w je j g ó rn y c h p a r ­ tia c h , w p ły w z e w n ę trz n e g o p a s m a c z ą s te k n a ła d o w a ­ n y c h n a b ila n s e n e rg e ty c z n y a tm o s fe ry ; b a d a n ie m e ­ to d z a m ia n y e n e r g ii s ło n e c z n e j n a e n e rg ię e le k try c z n ą . 2) B a d a n i e j o n o s f e r y — s t r u k t u r a , s k ła d i f u n k c ja jo n o s fe ry , je j p rz e p u s z c z a ln o ś ć o ra z w s p ó ł­

d z ia ła n ie z p ro m ie n io w a n ie m e le k tro m a g n e ty c z n y m i k o r p u s k u la r n y m d o c h o d z ą c y m z z e w n ą trz , p o le m a ­ g n e ty c z n e Z ie m i a a k ty w n o ś ć S ło ń ca, p a s m a o k o ło - z ie m sk ie c z ą s te k n a ła d o w a n y c h .

3) B a d a n i e p r o m i e n i o w a n i a k o s m i c z ­ n e g o — jeg o s k ła d u , w id m a m aso w eg o , ła d u n k o w e g o i e n e rg e ty c z n e g o o ra z ro z m ie sz c z e n ia p rz e s trz e n n e g o i p o c h o d z e n ia , s k u t k i b io lo g iczn e p ro m ie n io w a ń jo n i­

z u ją c y c h w p r z e s tr z e n i k o sm ic z n e j.

4) B a d a n i e p ó l e l e k t r y c z n y c h i m a g n e ­ t y c z n y c h w p r z e s t r z e n i k o s m i c z n e j — p la z m a , je j g ę sto ść i d y n a m ik a w p r z e s trz e n i m ię d z y ­ p la n e ta r n e j i m ię d z y g w ie z d n e j łą c z n ie z p re c y z y jn y m p o m ia re m p o la m a g n e ty c z n e g o , z a g a d n ie n ie t r a n s ­ m isji s y g n a łó w e le k tro m a g n e ty c z n y c h w U k ła d z ie S ło n e c z n y m , w y k ry c ie z w ią z k u m ię d z y p o la m i m a ­ g n e ty c z n y m i p la n e t, K się ż y c a i g w ia z d a te o r ią p r ą d ­ n ic y m - h - d , o b e c n o śc ią p r ą d ó w c z ą ste k n a ła d o w a n y c h d o k o ła ty c h p la n e t o ra z a k ty w n o ś c ią S ło ń c a , p ró b a w y k ry c ia p a s m c z ą s te k n a ła d o w a n y c h d o k o ła S ło ń ca.

5) B a d a n i e p ó l g r a w i t a c y j n y c h w U k ł a ­ d z i e S ł o n e c z n y m — d y n a m ik i i e w o lu c ji U k ła d u S ło n eczn e g o , s t r u k t u r y w e w n ę trz n e j p la n e t i K sięży ca, z b a d a n ie p o d s ta w i k o n s e k w e n c ji o g ó ln ej i s p e c ja l­

n e j te o r ii w z g lę d n o śc i (ró w n o ść m a s y b e z w ła d n e j i g r a w ita c y jn e j, p rę d k o ś ć ro z c h o d z e n ia się ś w ia tła , sp ra w d z e n ie k il k u e fe k tó w g ra w ita c y jn y c h E in ste in a ), b a d a n ie f a l g r a w ita c y jn y c h , p ró b a s tw ie rd z e n ia z m ia ­ n y p r z y c ią g a n ia g r a w ita c y jn e g o w ra z z e w e n tu a ln y m ro z s z e rz a n ie m się W s z e c h ś w ia ta .

6

) B a d a n i a a s t r o n o m i c z n e — b a d a n ie m e ­ te o ró w , a tm o s fe r , p o w ie rz c h n i i b u d o w y p la n e t, p r o ­ m ie n io w a n ia k o ro n y i c h ro m o s fe ry S ło ń c a i g w ia z d w e w s z y s tk ic h o b s z a r a c h w id m a , b a d a n ie a s o c ja c ji g w ia z ­ d o w y ch i e w o lu c ji G a la k ty k i, b a d a n ie s k ła d u i d y ­ n a m ik i g azó w o ra z p y łó w m ię d z y g w ie z d n y c h o ra z ich z w ią z k u z m a g n e to h y d ro d y n a m ik ą , s p r a w d z e n ie sz e ­ re g u te o r ii k o sm o g o n ic z n y c h o ra z p ro c e s u tw o rz e n ia się a k tu a ln e g o ro z k ła d u p ie r w ia s tk ó w w e W szech - św iecie.

7) A n a l i z a c a ł o k s z t a ł t u p r o b l e m a t y k i m e d y c y n y k o s m i c z n e j w z w ią z k u z lo te m k o sm ic z n y m c z ło w ie k a *.

B a d a n i e a t m o s f e r y Z i e m i

B a d a n ie g ę s to ś c i a tm o s f e r y p rz y p o m o cy r a k i e t i s z tu c z n y c h s a te litó w Z ie m i w y k a z u je szczeg ó ln ie d u ż y r o z r z u t d a n y c h n a w y so k o śc i m ię d z y

100

a

200

km . T e n ro z r z u t u w a r u n k o w a n y je s t szero k o ścio w y m i, se z o n o w y m i i d o b o w y m i z m ia n a m i n a tę ż e n ia p ro m ie ­ n io w a n ia sło n e c z n e g o o ra z — b łę d a m i p o m ia ró w . N a

* P r o b le m a ty c e t e j p o św ię c ił w e „ W szech św iecie”

d w a a r ty k u ły p ro f. J. K a u lb e rs z (zesz. 2 i 3/1960).

p rz y k ła d g ę sto ść a tm o s f e r y n a w y so k o śc i

200

k m i sz e ro k o śc i 59° je s t 4,8 ra z y w ię k s z a n iż n a sz e ro k o ­ ści 33°. N a t e j s a m e j sz e ro k o śc i i w y so k o śc i z m ie rz o n a gęsto ść a tm o s fe r y w le tn i d z ie ń ró ż n i się d z ie s ię c io ­ k ro tn ie od g ę sto śc i z m ie rz o n e j w zim o w ą noc. Is tn ie je k ilk a m o d e li a tm o s fe r y , o p a rty c h na n ie c o ró ż n y c h p rz e s ła n k a c h te o re ty c z n y c h . P o d a n o t u w y n ik i w y so ­ k o ścio w eg o ro z k ła d u g ę sto śc i a tm o s fe r y w e d łu g je d ­ nego z ta k ic h m o d eli (K a 11 m a n n, 1959), n a jle p ie j u z a s a d n io n e d a n y m i p o m ia ro w y m i, ja k im i d ziś d y s p o ­ n u je m y . O b e c n ie p rz y p u s z c z a się, że w y z n a c z o n a z p o ­ m ia ró w g ę sto śc i a tm o s fe r y k in e ty c z n a te m p e r a t u r a g a ­ zów a tm o s fe r y n a w y so k o ści 800 k m n ie je s t niższa od 2000° K a le n ie w y ższa od 5000° K. T a n ie p e w n o ść w y n ik a p rz e d e w s z y s tk im z n ie z n a jo m o ś c i ś r e d n ie j m a s y c z ą ste c z k o w e j g azó w a tm o s fe r y ; n ie w ia d o m o b o w iem , w ja k im s to p n iu c z ą ste c z k i a z o tu są z d y so - c jo w a n e .

Wys.

km

G ęstość g/cm 3

Wys.

km

G ęstość g /cm 3

Wys.

km

G ęstość g/cm 3

90 3,994.10“ “ 250 1 ,4 7 .1 0 -“ 600 6 ,6 8 .1 0 -“

100 6,993. lO "10 300 4 ,8 4 .1 0 -14 650 3 ,7 1 .1 0 -“

120 6 ,3 3 9 .1 0 -" 350 1,90.10-14 700 2 ,0 4 .1 0 -“

140 1 ,2 3 7 .1 0 -" 400 8 ,7 5 .1 0 -“ 750 1 ,1 5 .1 0 -“

160 3 ,2 4 0 .1 0 -“ 450 4 ,3 5 .1 0 -“ 800 6 ,6 3 .1 0 -”

180 1 ,2 0 8 .1 0 -“ 500 2 ,2 8 .1 0 -“

200 5 ,9 6 6 .1 0 -“ 550 1,21.10"“

II I S p u tn ik tr a n s p o r t o w a ł n a p o k ła d z ie s p e k t r o ­ m e tr m a s o w y na c z ę sto śc i ra d io w e , z d o ln y d o p o m ia ru m a s a to m ó w od

6

do 50 je d n o s te k m a so w y c h . D o w y ­ so k o ści

200

k m w y k ry w a n o a to m y tle n u o ra z zjoriizo- w a n e c z ą s te c z k i a z o tu , o ra z tle n k u az o tu . J o n y c z ą s te ­ czek a z o tu w y s tę p u ją do w y so k o ści 250 km . P o w y ż e j 250 k m w y s tę p u ją ty lk o a to m o w e jo n y tle n u i a z o tu , d o m in u ją je d n a k jo n y tle n u . O g ó ln ie — g ó rn a a tm o ­ s fe ra p o w y ż e j 250 k m m a s t r u k t u r ę a to m o w ą .

A n a l i z a p r o m i e n i o w a n i a u l t r a f i o l e t o ­ w e g o (UV) i r e n t g e n o w s k i e go (X)

Z b a d a ń p ro m ie n io w a n ia u ltra fio le to w e g o (UV)

i re n tg e n o w s k ie g o (X) S ło ń c a w y n ik a , że w ty m o b sz a ­

rz e w id m o w y m tr a n s p o r to w a n a je s t z a le d w ie je d n a s t u ­

ty s ię c z n a (10—5) część c a łk o w ite j e n e rg ii p ro m ie n io w a ­

n ia S ło ń c a . P o n iż e j d łu g o ś c i fa li 1500 A c ią g ła s k ł a ­

d o w a w id m a U V S ło ń c a je s t b a rd z o sła b a , p o ja w ia ją

się n a to m ia s t lin ie w id m o w e UV, k tó r y c h s f o to g ra f o ­

w a n o (1959 r.) p o n a d 100. N a js iln ie js z ą w ogóle lin ią

p ro m ie n io w a n ia S ło ń c a je s t w y s tę p u ją c a w U V lin ia

w o d o ru « - L y m a n a (1215,6 A). F o to g ra fia S ło ń ca w m o ­

n o c h ro m a ty c z n y m p ro m ie n io w a n iu « - L y m a n a p o tw ie r ­

dza, że je s t o no w y s y ła n e z p la m n a p o w ie rz c h n i

S ło ń ca. D ru g ą co d o ilości tr a n s p o r to w a n e j w U V e n e r ­

g ii je s t lin ia p o je d y n c z o z jo n iz o w a n e g o H e (304 A). P r o ­

m ie n io w a n ie X m ie rz o n o za p o m o cą lic z n ik ó w fo to n o ­

w y ch i k o m ó r jo n iz a c y jn y c h , p rz y cz y m m a k s im u m

p ro m ie n io w a n ia le ż y w o b sz a rz e 50 A. R o z k ła d s p e k ­

tr a ln y p ro m ie n io w a n ia n ie a k ty w n e j p o w ie rz c h n i S ło ń c a

w o b sz a rz e X je s t t a k i ja k d la c ia ła o te m p e r a tu r z e

(12)

236

W S Z E C H S W I A T

500 000°K. J e s t to p ro m ie n io w a n ie k o ro n y s ło n e c z n e j.

S iln ą z m ie n n o ść w y k a z u je p ro m ie n io w a n ie X w o b s z a ­ rz e p o n iż e j

20

A, k tó r e g o ro z k ła d je s t ty p o w y d la c ia ła o te m p e r a tu r z e 2.10fiOK. J e s t to t e m p e r a t u r a lo k a l­

n y c h k o n d e n s a c ji k o r o n y s ło n e c z n e j. P o d c z a s w ię k s z e j a k ty w n o ś c i S ło ń c a lo k a ln a te m p e r a t u r a m oże w y n o sić do 10"°K. W te d y e m ito w a n e je s t m ię d z y in n y m i p r o ­ m ie n io w a n ie X o d łu g o ś c i f a l i 1

— 2

A,

P ro m ie n io w a n ie X w o b sz a rz e 10— 100 A p o w o d u je jo n iz a c ję w w a r s tw ie E jo n o s fe ry Z ie m i, z a ś lin ia p o ­ je d y n c z o z jo n iz o w a n e g o h e lu H e-304 A p o w o d u je w z n a c z n e j m ie rz e jo n iz a c ję w a r s tw y F . P r o m ie n io ­ w a n ie U V w o b sz a rz e 1000 d o 2000 A je s t p o c h ła n ia n e w a tm o s fe r z e Z ie m i p rz e z tl e n m o le k u la r n y , u le g a ją c y d y s o c ja c ji i w y s tę p u ją c y d o w y s o k o ś c i 400 k m ( w a r ­ s tw a F jo n o s fe ry ). U m ie ję tn o ś ć p o w ią z a n ia p o sz c z e ­ g ó ln y c h p r o m ie n io w a ń jo n iz u ją c y c h S ło ń c a ze z m ia ­ n a m i w a tm o s fe r z e Z ie m i p o z w o liła b y z p o m ia ró w z m ia n jo n o s fe ry Z ie m i o k re ś la ć s t a n p o w ie rz c h n i S ło ń c a w id z ia n e j w U V i X .

O b ra z y n ie b a ro b io n e w U V w y k a z u ją b r a k n a j j a ­ śn ie js z y c h g w ia z d n ie b a . W y ją tk o w o d u ż y n a to m ia s t je s t u d z ia ł ro z p ro s z o n e g o p r o m ie n io w a n ia c i-L y m a n a w c a łk o w ity m ś w ie c e n iu n ie b a U V , k tó r e s w y m n a ­ tę ż e n ie m p rz e w y ż s z a w id z ia ln e g w ia z d y . P r z y p u s z c z a się, że św ie c e n ie to je s t o d b ity m w p r z e s tr z e n i k o s ­ m ic z n e j p rz e z o b o ję tn e a to m y w o d o ru p r o m ie n io w a ­ n ie m a - L y m a n a S ło ń c a . J e ż e li je s t to w o d ó r m ię d z y ­ p la n e ta r n y , to jeg o g ę sto ść w in n a w y n o sić p o n iż e j

100

a to m ó w /c m 3, je ż e li n a to m ia s t s ą to r e s z tk i k o ro n y s ło n e c z n e j, s ię g a ją c e j do o r b ity Z ie m i, to g ę s to ś ć w o ­ d o ru m u s i b y ć 400 r a z y w ię k sz a .

M . i k r o m e t e o r y w p r z e s t r z e n i k o s m i c z ­ n e j

P o d a je m y r e z u l ta t y u z y s k a n e z p o m ia ró w r a d z ie c ­ k ic h (N a z a r o w a, 1960) o ra z a m e r y k a ń s k i c h (D u - b i n, 1960) n a liczb ę z d e rz e ń m ik ro m e te o ró w z c z u jn i­

k a m i n a sz tu c z n y c h s a t e li ta c h i r a k i e ta c h k o sm ic z n y c h . W p r a c a c h a m e r y k a ń s k ic h p rz y jm o w a n o n a ś r e d n ią p rę d k o ś ć m ik r o m e te o r u w a r to ś ć 30 k m /s e k ., w r a d z ie c ­ k ic h z a ś — 40 k m /s e k . W y n ik i te p r z e d s ta w ia z a łą ­ c z o n a ta b e lk a .

Obiekt

badający M asa cząstek, g Liczba uderzeń

na m*. sek.

Explorer I >

8

.

10-10

8,4.10-*

Pionier — I >

1 0

.

10

- “ 4,0.10-*

I rakieta 2,5.10-*— 1,5.10-* <

2

.

1 0

-*

kosm iczna 1,5.10-*— 2 ,0 .1 0 -’ < 5.10-*

>

2

.

10

- ’ < io-*

II rakieta kosm iczna

2

.

1 0

-*—

6

.

1 0

-*

6.10-*— 1,5.10-* < 5.10-*

> 1 , 5 . 1 0 - ' < 9.10-*

III rakieta 3.10-*— 8.10-* <

2

.

10

-*

kosm iczna 10-*— 3.10-* < 4.10-*

2

.

10

-*—

8

.

1 0

-* < 4.10-*

III Sputnik

2

.

10

-* 5 do 10 dn. 15. V. 57

8.10-*— 3.10-* 5.10-* dn. 16— 17. V. 57.

8.10-*— 3.10-* 10-* dn. 19—26. V. 57. |

D a n e d la S p u tn ik a I I I w y k a z u ją , że m u s ia ł on p r z e la ty w a ć w d n . 15. V. 57 r. p rz e z r ó j m e te o ró w . P r z y ta k im s t r u m i e n iu m ik ro m e te o ró w p a d a ją c y c h h a Z ie m ię c a łk o w ity o p a d n a p o w ie rz c h n ię k u li z ie m ­ s k ie j w y n ió s łb y w c ią g u d o b y od 5 d o 10 m ilio n ó w to n . S tr u m ie ń m e te o ró w z a r e je s tr o w a n y w d n ia c h 16— 17. V. 57 o d p o w ia d a łb y d o b o w e m u o p a d o w i 5000 to n m ik r o m e te o r y tó w n a c a łą k u lę z ie m sk ą . A le ju ż d a n e z dn. 19— 26. V. 57 w y k a z u ją , że o p a d te n b y łb y m n ie js z y n iż 100 to n . D a n e z e b r a n e p rz e z ra d z ie c k ie r a k i e t y k o sm ic z n e o d p o w ia d a ją d o b o w e m u o p a d o w i m ik ro m e te o ry tó w n a c a łą p o w ie rz c h n ię Z ie m i — od p o n iż e j

10

d o o k o ło

100

to n .

T rz e b a d o d ać, że o b e c n ie m o d e l z d e rz e n ia h ip e r - s z y b k ie g o c ia łk a ( m ik ro m e te o r u o p rę d k o ś c i od 5 do 70 k m /s e k .) a n a liz o w a n y je s t n a g ru n c ie h y d r o d y n a ­ m ic z n y m . M e ta le p rz y ta k im z d e rz e n iu m u s z ą by ć t r a k to w a n e ja k o ciec ze śc iśliw e ( S t a n i u k o w i c z , B j o r k , 1959). I s to tn e p rz y ty c h z d e rz e n ia c h je s t d z ia ła n ie e f e k t u z a g ę sz c z e n ia s u b s ta n c ji p o w ło k r a ­ k ie ty i lo k a ln e g o o g rz a n ia , co p ro w a d z i do p o w s ta n ia fa li u d e rz e n io w e j i b a r d z ie j sz k o d liw y c h s k u tk ó w e ro z y jn e g o d z ia ła n ia z d e rz e ń n a m a t e r i a ły p o w ło k i r a k ie ty .

W y n ik i p o m ia ró w s tr u m ie n i m ik ro m e te o ró w w s k a ­ z u ją , że n ie b ę d ą o n e p r z e d s ta w ia ły is to tn e g o n ie b e z ­ p ie c z e ń s tw a d la p rz y s z ły c h a s tro n a u tó w .

P a s m a c z ą s t e k n a ł a d o w a n y c h d o k o ł a Z i e m i

Z a jm ie m y się k r ó tk o o m ó w ie n ie m m e c h a n iz m u , p ro w a d z ą c e g o do w y c h w y ta n ia c z ą s te k n a ła d o w a n y c h p rz e z p o le m a g n e ty c z n e o o d p o w ie d n ie j k o n fig u ra c ji.

R o z p a tr u je m y p o le m a g n e ty c z n e o n a tę ż e n iu H i o s y ­ m e t r i i c y lin d ry c z n e j, k tó re g o lin ie sił są ró w n o le g łe d c o si c y lin d r a . N iech n a tę ż e n ie p o la m a g n e ty c z n e g o H

m

w p o b liż u g ó rn e j i d o ln e j p o d s ta w y c y li n d r a je s t w ię k s z e od H . I n a c z e j m ó w ią c g ę sto ść lin ii s ił u p o d ­ s t a w y i w ie rz c h o łk a c y lin d ra je s t w ię k sz a n iż w ś r o d k u c y lin d ra . W p r a c a c h n a d r e a k t o r a m i te r m o ją d r o w y m i p o k a z a n o (B u d k e r , 1953 — Z S R R , P o s t — U SA , 1953), że ta k i e p o le m a g n e ty c z n e zd o ln e je s t u tr z y ­ m y w a ć p la z m ę p rz e z b a rd z o d łu g i czas. U k ła d y t a ­ k ie , z w a n e m a s z y n a m i z w ie rc ia d la n y m i lu b p u ła p ­ k a m i (b u tla m i) m a g n e ty c z n y m i, m o g ą n ie ty lk o u tr z y ­ m y w a ć p la z m ę , a le i o g rz a ć ją do t e m p e r a t u r te r m o ­ ją d r o w y c h — 10&°K.

O k a z u je się, że o b s z a ry o ro s n ą c y m n a tę ż e n iu p o la

m a g n e ty c z n e g o w k ie r u n k u ró w n o le g ły m do o si c y ­

li n d r a (w p o d a n y m p rz y k ła d z ie — p rz y jeg o w ie rz ­

c h o łk u i p o d s ta w ie , H M) s ta n o w ią z w ie rc ia d ła m a g n e ­

ty c z n e , od k tó r y c h o d b ija ją się c z ą s tk i n a ła d o w a n e

(d o d a tn ie lu b u je m n e ) z a m k n ię te w p u ła p c e . W y sokość

c y lin d r a m oże b y ć d o w o ln ie d u ż a . N iech n a jm n ie js z a

w a rto ś ć H w ś r o d k u c y lin d r a w y n o si H Q. J a k w i a ­

d om o, c z ą s tk a n a ła d o w a n a p o ru s z a się w je d n o r o d ­

n y m p o lu m a g n e ty c z n y m po lin ii ś r u b o w e j (lu b k o ­

ło w e j, je ż e li s k ła d o w a je j p rę d k o ś ć ró w n o le g ła do

p o la je s t ró w n a z e ru ) o s ta ły m p ro m ie n iu ś ru b y .

W p o lu m a g n e ty c z n y m n ie je d n o ro d n y m c z ą s tk a ta k a

p o ru s z a się p o lin ii ś r u b o w e j o m a le ją c y m p r o m ie n iu

(w k ie r u n k u ro s n ą c e j w a rto ś c i p o la). J a k p o k a z a li

(13)

W r z e s i e ń 1960 237

P o i n c a r e - S t ó r m e r - A l f v e n , m o m e n t m a ­ g n e ty c z n y (o, c z ą s tk i w ta k im p o lu je s t a d ia b a ty c z n y m n ie z m ie n n ik ie m ru c h u . W y n ik a s tą d m o żliw o ść s c h w y ­ ta n ia c z ą s tk i n a ła d o w a n e j p rz e z o d p o w ie d n io u k s z ta ł­

to w a n e p o le m a g n e ty c z n e .

W a ru n e k w ią z a n ia c z ą s tk i m ięd zy d w o m a z w ie rc ia ­ d ła m i m a g n e ty c z n y m i n ie z a le ż y od je j m a s y , z n a k u je j ła d u n k u , c a łk o w ite j e n e rg ii, p o ło ż e n ia w p r z e s tr z e ­ ni, cz y te ż od sz c z e g ó ln e j k o n f ig u r a c ji p o la m a g n e ty c z ­ nego. N ie z a le ż n o ść w ią z a n ia c z ą s te k w p u ła p c e m a g ­ n e ty c z n e j od w ie lu p a r a m e tr ó w je s t p o ż ą d a n a d la u tr z y m a n ia w n ie j ró ż n y c h c z ą ste k , ró ż n ie n a ła d o w a ­ n y c h i o ró ż n y c h e n e rg ia c h . C z ą s tk a b ęd zie w y k o n y ­ w a ła d r g a n ia m ię d z y d w o m a z w ie rc ia d ła m i m a g n e ­ ty c z n y m i, d o p ó k i p rz y p a d k o w e z d e rz e n ia z in n y m i c z ą s tk a m i n ie z m ie n ia ją je j p rę d k o ś c i.

S c h w y ta n ie c z ą s tk i w p u ła p c e m a g n e ty c z n e j, ja k ju ż za z n a c z o n o , n ie z a le ż y od sz c zeg ó ln ej k o n f ig u r a c ji p o la m a g n e ty c z n e g o . P o le m a g n e ty c z n e Z ie m i je s t z g ru b s z a p r z y k ła d e m p o la k u lis te g o d ip o la , k tó re g o lin ie s ił z a g ę sz c z a ją się p r z y b ie g u n a c h . P o le to — o m ie rz a ln y m n a tę ż e n iu — w y p e łn ia p rz e s trz e ń p o n a d p o w ie rz c h n ią Z ie m i d o z n a c z n y c h od leg ło ści, i z a p e ­ w n e k ilk u d z ie s ię c iu ty s ię c y k m w o b sz a rz e ró w n ik a g e o m a g n e ty c z n e g o , p rz e c h o d z ą c w sp o s ó b c ią g ły w m ię ­ d z y p la n e ta r n e p o le m a g n e ty c z n e o n a tę ż e n iu 3.10

—4

g a u s s a .

U c z e n i a m e r y k a ń s c y i ra d z ie c c y w y k r y li co n a j ­ m n ie j

2

p a s m a s c h w y ta n y c h c z ą s te k n a ła d o w a n y c h w z ie m s k im p o lu m a g n e ty c z n y m , p a sm o z e w n ę trz n e ro z c ią g a ją c e s ię od 13 do 55 ty s ię c y k m n a d p o w ie rz c h ­ n ią Z ie m i, k tó r e g o m a k s im u m n a tę ż e n ia p rz y p a d a n a w y so k o ść 17 ty s ię c y k m , o ra z p a sm o w e w n ę trz n e , ro z ­ c ią g a ją c e się od 600 d o 6000 k m z m a k s im u m n a w y ­ so k o ści 3000 k m . P o ło ż e n ia m a k s im ó w z m ie n ia ją się.

P a s m o z e w n ę trz n e tw o rz ą c z ą s tk i p o ch o d z ą c e ze S ło ń c a o s to s u n k o w o n ie w ie lk ie j e n e rg ii, ś r e d n io 20 do 50 k e V i s tr u m i e n iu 10

10

c z ą s te k n a cm

2

sek. S t r u ­ m ie ń e le k tr o n ó w o e n e rg ii m a k s y m a ln e j 2 M eV sz a ­ c u ją u c z e n i ra d z ie c c y n a 5.10

5

cz./cm

2

sek . N a w y so k o ­ ści 40— 50 ty s ię c y k m s to s u n e k lic z b y c z ą s te k o e n e rg ii 45 k e V , 450 k e V i 4,5 M eV w y n o sił o d p o w ie d n io ja k 1 :1 0 —2:1 0 —5. P a s m o to tw o rz ą p rz e d e w s z y s tk im e le k ­ tr o n y ; ic h k o n c e n tr a c ja s iln ie z a le ż y od a k ty w n o ś c i S ło ń c a . „ E x p lo r e r V I ” z a r e je s tr o w a ł w o b sz a rz e r ó w ­ n ik o w y m s tr u m ie ń c z ą s te k 10

8

cz./cm

2

sek . Z a o b se rw o ­ w a n o f lu k tu a c j e n a tę ż e n ia w z d łu ż lin ii o s ta ły c h sze­

ro k o ś c ia c h g e o m a g n e ty c z n y c h , co w ią ż e m y z b u rz a m i m a g n e ty c z n y m i i a k ty w n o ś c ią S ło ń c a .

W e w n ę trz n e p a s m o c z ą s te k n a ła d o w a n y c h ro z c ią g a się p o o b u s tr o n a c h p ła s z c z y z n y ró w n ik o w e j do sz e ­ ro k o ś c i g e o m a g n e ty c z n e j o k o ło 30°. T w o rz ą je d w ie g ru p y c z ą s te k : je d n a o d u ż e j e n e rg ii — p ro to n y — ś r e d n io 100 M eV i o s tr u m ie n iu 10s cz./cm

2

sek . o ra z d r u g a o m n ie js z e j e n e rg ii — e le k tr o n y — około 600 k eV i o s t r u m ie n iu 2.10* cz./cm

2

sek. S tr u m ie ń e le k tr o ­ n ó w o ś r e d n ie j e n e r g ii 12 k e V w y n o si (3— 6).10

8

czVcm

2

sek. C a łk o w ita e n e r g ia p ro to n ó w w ty m p a śm ie je s t m n ie js z a n iż e le k tr o n ó w i d la te g o w p ły w tw a r d e j s k ła d o w e j n a z ja w is k a geo fizy czn e je s t m n ie js z y . P a ­ n u je p r z e k o n a n ie ( C h r i s t o f i l o s , S i n g e r , W i e r - n o w ), że tw a r d ą sk ła d o w ą w p a ś m ie z e w n ę trz n y m s ta n o w ią p ro to n y , b ę d ą c e p ro d u k te m ro z p a d u b e ta

n e u tro n ó w a lb e d a Z iem i. N e u tro n y są w tó r n y m p r o ­ d u k te m w s p ó łd z ia ła n ia p ie r w o tn e g o p ro m ie n io w a n ia k o sm ic z n e g o i a tm o s f e r y Z iem i. S ą p r z y ta c z a n e a r g u ­ m e n ty (D e rsle r, K a rp lu s , 1906) za „ z ie m s k im ” p o ­ ch o d z e n ie m ta k ż e i e le k tro n ó w , s c h w y ta n y c h w o bu p a sm a c h c z ą s te k n a ła d o w a n y c h .

S zczeg ó ło w sze p o m ia ry o b u w s p o m n ia n y c h p a s m w y k o n a n o p rz e d e w s z y s tk im p rz y p o m o cy r a k i e t k o ­ sm iczn y ch a m e r y k a ń s k ic h i ra d z ie c k ic h o ra z sz tu c z ­ n y ch s a te litó w Z iem i, S p u tn ik a I I I i E x p lo re r a V I, u s ta w io n e g o s p e c ja ln ie d o z b a d a n ia ty c h p a sm .

W y ra ż a n e są p rz y p u s z c z e n ia (S. C h a p m a n , 1959), że ob a p a s m a , szczeg ó ln ie zaś z e w n ę trz n e , o d g ry w a ją is to tn ą ro lę w b ila n s ie c ie p ln y m g ó rn e j a tm o s fe ry . Z m ia n y te m p e r a tu r o w e o ra z z m ia n y g ę sto śc i g ó rn e j a tm o s fe r y z w ią z a n e są z a k ty w n o ś c ią S ło ń ca, w z n a c z ­ n e j m ie rz e z jego p ro m ie n io w a n ie m k o rp u s k u la rn y m . S tr u m ie ń c ie p ła tr a n s p o r to w a n y p rz e z e le k tr o n y p o ­ w o d u je z m ia n y w y so k o ścio w e i szero k o ścio w e te m p e ­ r a tu r y .

B a d a n o te o r e ty c z n ie (1959) ś r e d n i czas p o b y tu c z ą ­ s te k n a ła d o w a n y c h z n a jd u ją c y c h się w ty c h p a ­ sm ach , ze w z g lę d u n a ro z p r a s z a n ie k u lo m b o w s k ie na jo n a c h r e s z te k a tm o s fe ry . T a k n a p rz y k ła d d la p r o ­ to n u o p rę d k o ś c i 108 cm /sek . w o d leg ło ści g e o c e n try c z - n e j około 40 000 k m c z a s te n w y n o si 5,63.10<> sek. O g ó l­

n ie — ś r e d n i czas p o b y tu c z ą ste c z e k s c h w y ta n y c h w zie m sk ą p u ła p k ę m a g n e ty c z n ą z m ie n ia się od k ilk u m in u t od s e te k i ty s ię c y la t, z a le ż n ie od ty p u r o z p r a ­ sz a n y c h c z ą s te k , ich g ę sto śc i, e n e rg ii o ra z o d leg ło ści od Z iem i.

L a ta ją c y p o b a rd z o w y d łu ż o n e j o rb ic ie (ap o g eu m 42 400 k m , p e rig e u m n ie c o p o n a d 300 km ) a m e r y k a ń s k i s a te lita „ E x p lo le r V I ” u m o ż liw ił z b a d a n ie d y n a m ik i p a sm A lle n a . O k a z u je się, że k o n c e n tr a c ja c z ą s te k w d a n y m o b sz a rz e p a s m a z e w n ę trz n e g o m oże d z ie s ię ­ c io k ro tn ie się zm ien ić w p rz e c ią g u k ilk u d n i. P ó łn o c n y b rzeg p a s m a z e w n ę trz n e g o , z n a jd u ją c y się w p o b liż u p o łu d n io w e j g ra n ic y o b s z a ru s ta łe g o p o ja w ia n ia się zórz p o la r n y c h , m oże p rz e s u w a ć się do 800 k m n a p o ­ łu d n ie . Z n a c z n ie b a r d z ie j s ta b iln e w sw e j s t r u k tu r z e i p o ło żen iu je s t w e w n ę trz n e p a s m o c z ą s te k n a ła d o w a ­ nych, ro zm iesz czo n e w o b sz a rz e ró w n ik a g e o m a g n e ­ tycznego. P rz e s u n ię c ia — szczeg ó ln ie p a sm a z e w n ę tr z ­ nego — p ro w a d z ą n ie r a z do częścio w eg o zac h o d z e n ia na sie b ie o b u p a sm : w te d y o b a p a s m a z le w a ją się w jed n o . Z p o m ia ró w „ E x p lo re ra V I ” w y n ik a , że p o ­ ło w a e le k tro n ó w tw o rz ą c y c h p a s m o z e w n ę trz n e p o ­ sia d a e n e rg ię m n ie js z ą n iż 100 keV , n ie c o z aś p o n a d lVo e le k tro n ó w — e n e rg ię w ię k sz ą n iż 0,5 M eV . R o z­

k ła d e n e rg e ty c z n y p o tw ie r d z a , że p a s m o z e w n ę trz n e tw o rz ą r a c z e j c z ą stk i p o ch o d zące ze S ło ń c a n iż z ro z ­ p a d u n e u tr o n ó w a lb e d a Z iem i. W sp o m in a się o m o ż li­

w o ści n ie w ie lk ie g o p rz y s p ie s z a n ia c z ą ste k w z ie m sk ie j p u ła p c e m a g n e ty c z n e j w p ro c e s ie z m ia n m a g n e ty z m u ziem sk ieg o , a le m e c h a n iz m teg o p ro c e s u n ie je s t w y ­ ja śn io n y .

„ E x p lo re r V I ” u m o ż liw ił ta k ż e w y k ry c ie (1960 r.) w o d leg ło ści g e o c e n try c z n e j 5 do 7 R (gdzie R — p r o ­ m ień Z iem i) z m ie n n y c h w c zasie i p rz e s trz e n i to r o id a l- n y ch u k ła d ó w p rą d o w y c h , siln ie z a k łó c a ją c y c h z ie m ­ sk ie p o le m a g n e ty c z n e . O b ecn o ść z m ia n z a re je s tro w a n o w o b szarze k ilk u ty s ię c y k m w c z a sie 24 g o d zin i k r ó t-

34

(14)

238 W S Z K C H S W I A T

szym . P rz y jm u je m y , że z ie m sk ie p o le m a g n e ty c z n e o d ­ p o w ia d a k u lis te m u d ip o lo w i m a g n e ty c z n e m u . P r z e b i e ­ g a ją c e n a w y so k o śc i 5 do 7 R lin ie s ił te g o d ip o la p r z e ­ c in a ją Z ie m ię n a p ó łn o c n e j p ó łk u li w p o b liż u o b s z a ­ ró w n ie c o n a p o łu d n ie od g r a n ic y z ó rz p o la r n y c h . I s t ­ n ie je z a p e w n e z w ią z e k m ię d z y w y k r y ty m i u k ła d a m i p rą d o w y m i i a k ty w n o ś c ią zó rz p o la r n y c h .

P o c h o d z e n ie u k ła d ó w p rą d o w y c h w o d le g ło śc i 5 do 7 R w ią ż e m y z ro z d z ie le n ie m c z ą s te k n a ła d o w a n y c h p la z m y w p o lu m a g n e ty c z n y m , k tó r e g o n a tę ż e n ie r o ­ śn ie (lu b m a le je ) w k ie r u n k u p r o s to p a d ły m d o lin ii sił teg o p o la. P rz y k ła d e m ta k ie g o p o la m oże b y ć ta k ż e p o le g e o m a g n e ty c z n e .

P i e r w o t n e p r o m i e n i o w a n i e k o s m i c z n e w p r z e s t r z e n i

D o ty c h c z a so w e w y n ik i p o m ia ró w (1959—60) p r o m ie ­ n io w a n ia k o sm ic z n e g o w y k o n a n e n a sz tu c z n y c h s a t e ­

lita c h o ra z r a k i e ta c h k o sm ic z n y c h p rz e z g ru p ę w s p ó ł­

p ra c o w n ik ó w p ro f. W i e r n o w a są n a s tę p u ją c e : s t r u m i e ń p ie r w o tn y c h c z ą s te k k o sm ic z n y c h w y n o si 2,3 c z /c m

2

se k lu b 0,18+0,008 cz/c m

2

sek . s te r a d . L ic z ­ n ik C z e re n k o w a n a I I r a d z ie c k ie j r a k ie c ie k o sm ic z ­ n e j z a r e j e s t r o w a ł (1960):

23,5 + 0,2 c z /m in o lic z b ie p o rz ą d k o w e j Z ^ 2, 1,9+0,06 c z /m in o lic z b ie p o rz ą d k o w e j Z Ss 5, 0,08+0,01 c z /m in o lic z b ie p o rz ą d k o w e j Z ^ 15.

O g ó ln ie w ię c s to s u n e k s tr u m ie n i c z ą s te k ty c h w s z y ­ s tk ic h g ru p je s t ja k 1000 : 75 : 3. N o w sze d a n e o k r e ­ ś la ją te n s to s u n e k n ie c o in a c z e j — 250 : 20 : 1.

B a d a n a b y ła ta k ż e s k ła d o w a fo to n o w a p r o m ie n io ­ w a n ia ; d la e n e r g ii od 45 do 450 k eV w y n o s i o n a do 3,2+0,1 fo to n /c m

2

s e k o ra z d la e n e rg ii od 450 do 4500 k eV — do 0,1 fo to n /c m

2

sek. J e s t to s k ła d o w a fo to n o w a p ro m ie n io w a n ia X o ra z g a m m a .

D IE T E R B A C K H A U S

M IC H A Ł G R Z IM E K

Z G I N Ą Ł ZA O S T A T N I E W I E L K I E Z W I E R Z Ę T A A F R Y K I

Ś m ie rć ro z b iła z e sp ó ł b a d a c z y , od k tó r e g o w y c h o ­ d z iły n a jw a ż n ie js z e p o s t u la t y po d a d r e s e m o c h ro n y p rz y r o d y w c ią g u o s ta tn ic h la t.

10 sty c z n ia 1959 r. u le g ł k a t a s t r o f i e n a w s c h o d n io - a f r y k a ń s k im s te p ie S e r e n g e ti M ic h a ł G r z i m e k.

S ta ło się to tu ż p rz e d jego p o w ro te m d o E u ro p y , a w k ilk a d n i z a le d w ie po ty m c z a s o w y m u k o ń c z e n iu b a d a ń n a d w ę d ró w k a m i o s ta tn ic h w ie lk ic h s t a d a f r y ­ k a ń s k ic h i p rz y c z y n a m i ty c h w ę d ró w e k . Z n a c z e n ie ty c h b a d a ń d la o c h ro n y p r z y r o d y ś m ia ło m o ż n a o k r e ­ ślić ja k o p rz e ło m o w e .

J u ż ja k o m a ły c h ło p ie c M ic h a ł p o m a g a ł s w o je m u o jc u w d o św ia d c z e n ia c h n a d z w ie rz ę ta m i, a m a tc e w h o d o w a n iu n a jb a r d z ie j n ie z w y k ły c h „ z w ie rz ą t d o ­ m o w y c h ” . „M ie jsc e d la z w ie r z ą t” — t y t u ł z n a n e j a u d y ­ c ji te le w iz y jn e j jeg o o jc a o k re ś la z a ra z e m , c z y m b y ł d o m G rz im k ó w . P ó ź n ie j s tw o r z y ł so b ie M ic h a ł w e f r a n k f u r c k i m o g ro d z ie zo o lo g iczn y m „zoo w zoo” : h o ­ d o w a ł tr a s z k i, ża b y , p ta k i i m a łp y , k tó r e k u p o w a ł c z ę ­ ścio w o z z a o sz c z ę d z o n y c h p ie n ię d z y k ie s z o n k o w y c h .

K ie d y M ic h a ł tr o c h ę p o d ró s ł, z a c z ą ł k rę c ić p ie r w ­ sze k ró tk o m e tra ż o w e f ilm y o o g ro d z ie zo o lo g iczn y m ; w w ie k u l a t s z e s n a s tu w z ią ł u d z ia ł w r a z z o jc e m w e k s p e d y c ji do f r a n c u s k ie j A f r y k i Z a c h o d n ie j. K ie d y o jc ie c m u s ia ł o d le c ie ć w c z e ś n ie j, M ic h a ł o w ła s n y c h s iła c h p rz e w ió z ł 200 z w ie rz ą t z w n ę tr z a A f r y k i n a w y ­ b rzeże, a n a s tę p n ie s t a tk ie m d o f r a n k f u r c k ie g o o g ro d u zoologicznego.

W c ią g u n a s tę p n y c h l a t o jciec i s y n b y li n ie r o z łą c z ­ n y m i to w a rz y s z a m i w A fry c e . M ic h a ł k r ę c ił film y o ś w ia to w e o sło n ia c h , o k a p i, p a r k u A lb e r t a . Ś w ia to w ą s ła w ę p rz y n ió s ł m u f ilm „N ie m a m ie js c a d la d z ik ic h

R yc. 1. M ic h a ł G rz im e k . O d d a ł ży cie w w a lc e o o c h ro n ę

p rz y r o d y A fry k i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Klonidyna jako narzędzie badawcze Dość nieoczekiwanie okazało się, że klonidy­.. na może służyć jako związek do badania, czy inne leki mogą być skuteczne

dow i znacznie się natom iast opóźniła ze w zględu, jak się przypuszcza, na zbyt suchy k lim at lub konkurencję świerka, k tóry rozprzestrzen ił się tu

Podsumowując wnioski, jakie nasuw ają się po zestawieniu ch arak tery ­ styk środowiskowych poszczególnych form, możemy przypuścić, że w Rębielicach rosły nad

sfałdowaniu kapelusza powierzchnia pokryta przez hym enium jest w ielokrotnie zwiększona, stąd ilość produkowanych zarodników przez każdy owocnik jest

stycznych roślinności interglacjału eemskiego, porównuje się ją zazw yczaj z dobrze nam zna­.. nymi etapami rozw oju roślinności

Druk pierw szych zeszytów K o s ­ mosu B oraz Kosmosu A odbyw ał się powoli, przeciągając się na dłuższe okresy czasu, ponie­.. waż drukarnie w strzym yw ały

si się więcej, kiedy indziej — mniej, bywają okresy prawdziwych burz pyłowych, ale zawsze pewna ilość pyłu znajduje się w powietrzu i sprawia, że barwa

śród 500 abonentów abonenta żądanego. 2, Łącznik przed ramką w ielokrotnika.. dów— połączenie zostało dokonane. W nioski te są przytem tem bard ziej