• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : Kurier Zielonogórski : tygodnik : Zielona Góra R. I, Nr 22 (7 czerwca 1990)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : Kurier Zielonogórski : tygodnik : Zielona Góra R. I, Nr 22 (7 czerwca 1990)"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Zielona Góra Tygodnik

DO WYGRANIA 100 0 0 0 ZŁJ.

COTYGODNIOWY KONKURS

•GAZETY NOWEJ C

ROK I NR 2 2 / 9 0 7 CZERWCA 1990 R

Najstarszy na świecie ... w Żarach „Malubex”: Byliśmy

pierwsi $ „Polska Wełna”: Walaszkowa rola Odpryski

z politycznego kotła § § § Program TV i kin ^

Z JO A N N Ą MICHALSKĄ - MISS PO LO N IĄ 90 - SPECJALNIE

DLA „GAZETY NO W EJ" RO ZM AW IA B O G D A N KUNCEWICZ

N ie b y łem na w y b o ra ch M iss P o lo n ia

90 w S ali K o n g re so w ej 2 czerw ca. W

m o m en cie g d y d o w ied ziałem się, że

A la in D elon je d n a k nie p rz y je d zie, li­

zn ąłem , że nie je s t to im p re z a ciekaw a.

D o p a try w a łe m się w n iej p o d o b ień stw a

do p o p rz ed n ich w yb orów . B yłem n a to ­

m ia st n a b alu M iss P olonii, w h o te lu

F o ru m , d o w iedziaw szy się, że now o w y

b ra n a k ró lo w a piękności 2 2 -le tn ia w a r

sza w ian k a JO A N N A M IC H A L S K A bar

dzo c h ę tn ie sp o tk a się ze m ną. Do ro z ­

m o w y m iało dojść po lic y to w a n y m w al

cu z kró lo w ą, k tó ry sp rz e d a n y został za

10 m ilio n ó w złotych. S zczęśliw y „n a b y

W c a ”

zap łacił w tw a rd e j w alucie.

R zecznik p ra so w y nowo w y b ra n e j,

w ch w ili k ie d y sied zieliśm y ju ż gotow i

do rozm ow y , nie zgodził się n a te n w y

w iad. U zasad n iając, że b y łb y to p ie rw ­

szy u d zielo n y w y w ia d p rzez M iss Polo

n ię 90. Je g o zd a n ie m te n p rz y w ile j p rzy

s łu g iw a ł o rg a n iz a to ro m im p rez y — tzn.

>,E k sp reso w i W iec zo rn e m u ”. N iem n iej

je d n a k „G N ” je st d ru g ą w kolejności,

tto re j u dało się ro z m aw iać z J o a n n ą

M ichalską — M iss P o lo n ią 90.

B O G D A N K U N C K W I C Z : N a w s tf ip ie p r o ­ s z ę p r z y j ą ć s e r d e c z n e g r a t u l a c j e o d c a łe g o z e s p o łu r e d a k c y j n e g o „ G a z e t y N o w e j " . W y ­ g r a ła P a n i z d e c y d o w a n i e , z o s t a j ą c M is s P o ­ lo n ią 9(1, a t a k ż e M is s P u b lic z n o ś c i, M is s G r a c ji i IVłi.ss E le g a n c j i.

J O A N N A M I C H A L S K A : S e r d e c z n ie d z ię ­ k u ję, je s t m i b a rd zo m ilo .

B . K . C o P a n ią z a i n s p i r o w a ł o d o w z i ę c i a u d z ia łu w w y b o r a c h M is s P o lo n ia 90? C /.y s p o d z i e w a ł a s i ę P a n i t a k i e g o r e z u lt a tu ?

J . M . A b s o lu tn ie n ie. D o w z ię c ia u d zia łu w k o n k u r s ie p ię k n o śc i n a m ó w ili m n ie r o d z i­

c e i z n a jo m i. W o g ó le n ie b y ła to m o ja d e ­ c y zja .

B . K . I w o g ó le n ie m y ś l a ł a P a n i o k o r o ­ n ie ?

J . M . B io rą c u d zia ł w te g o ty p u im p r ez ie , s u k c e s z a w sz e tr ze b a w k a lk u lo w a ć . N a to ­ m ia s t n ie s p o d z ie w a ła m s ię , że z o sta n ę n a j­

p ię k n ie js z ą P o lk ą te g o rok u .

B . K. N ie s ą d z i P a n i, i e p o ls k ie d z i e w c z y ­ n y s ą b a r d z o z a k o m p l e k s i o n e i ż c n i e k a ż d a o d w a ż y ł a b y s i ę u c z e s t n i c z y ć w t e g o t y p u im p r e z ie ?

J . M . R z e c z y w iś c ie , by z d e c y d o w a ć s ię n a u d zia ł w w y b o r a c h M is s P o lo n ia p o trzeb n a je s t o d w a g a , k tó r e j do te j p o ry m i b r a k o w a ło. A le o c z y w iś c ie , n ie ż a łu ję s w o je g o w y b o ­ ru, s w o je j o d w a g i — i n a m a w ia m w s z y s tk ie ła d n e i in t e lig e n t n e d z ie w c z y n y , k tó r e c h c ia

ły b y sp ró b o w a ć , le c z b r a k u je im o d w a g i, m a ją p e w n ą tr e m ę . Z c a łe g o se r ca z a p e w n ia m je, że w a r to ...

B . K . C o P a n i m y ś l i o w s p ó ł c z e s n e j P o lc e , o j e j w a d a c h i z a le t a c h ? N i e s ą d z i P a n i, ż e s z c z e g ó l n i e P o lk i r e p r e z e n t u j ą p r o w in c j o n a l- n o ś ć E u r o p y ?

J. M . A b s o lu tn ie n ie z g a d z a m s ię z p a n em . P a n u je p r z e c ie ż o p in ia n a ś w ie c ie , zresztą b ard zo tr a fn a , że P o lk i są n a jp ię k n ie js z e . N ie są d zę , że są z a k o m p le k sio n e . U w a ża m , że w ię k s z o ś ć zna s w o j e w a d y . z a le ty i k o m p le k sy , w ie n a co je sta ć , a n a co n ie . S ło w e m , są ś w ia d o m e s w o je j o s o b o w o ś c i i s w o ic h u ło m n o ś c i ż y c io w y c h . P r o b le m je d y n ie je st w ty m , że n ie k a ż d a z n a s p o tr a ti s w o je w a d y u k r y ć , a z a le ty w s z y s tk im p o k a za ć , w p rze­

c iw ie ń s t w ie do d z ie w c z y n i k o b ie t ż y ją c y c h w E u ro p ie Z a c h o d n iej. P o lk i są b a r d zo sz c ze re.

B . K . A m o ż e z b y t m a ło c w a n e ? .1. M . T o też.

B . K . J a k i e d z i e w c z y n y P a n i im p o n u j ą ? J . M . P r z e d e w s z y s tk im n a jw a ż n ie js z a je st d la m n ie in te lig e n c ja — n ie t y lk o w p r z y ­ p a d k u d z ie w c z y n , r ó w n ie ż m ę żc zy z n . N a to ­ m ia st, je ż e li c h o d z i o w y b o r y m is s — w y b o r y k r ó lo w e j p ię k n o ś c i, to r ó w n ie ż b a rd zo w a ż n a je s t u rod a.

C ią g d a ls z y n a s t r . 1

(2)

p w m m s i

ł a t w i e j zm ie n ić u nas s y s te m p o lity c z n y , n iż o rg a n iza cję s k u p u o iM ko w a n szkla -iych . J a k za C y r a n k i e w i c z a , J a ro szew icza c z y M e s­

s n e r a biega d ziś c z łe k z p ełn ą sia tk ą , b y w r e ­ szcie zd e s p e ro w a n y ro zb ić b u t e U * «

Ś m i e t n i k u . J e d y n ą o zn a ko p o s‘^ “ i WCa tm e s z k i „ w in ien b ro w a r

l e że k to m a in fo r m a c ję , te n m a w t a a ^ . K b u te lk i i w ie, na k im w iesza ć psy. Słaba to

^ ° N ib y d o b iliś m y się g o s p o d a r k i r y n k o w e j , a do te j pory nie zn a la zł się b o d a j jed en : fa c e t , ik ra k tó r e m u s z k la n y in te r e s po p ro stu y sie opłacał. T y lk o do o d b ija n ia p a ty k ie m p i­

sanego c h ę tn y c h n ie b r a k u je , zw ła szc za na zie lo n o g ó rs k im d e p ta k u (policjo, ach policjo.

gdM e w y u c z y zm ia n a s y s te m u . T rze b a rów n ież z m ie n ić s y s te m ik i i tk w ią c y c h w nich na d e c y z y jn y c h sta n o w is k a c h lu d zi. R e w o lu ­ c ji w e w s z y s tk ic h sfe ra c h naszego ży c ia m e zro b i Się w s ta ry sposób, s ta r y m i r ę k o m a P o­

tr z e b n e są s e tk i, ty sią c e n a p ra w ia c z y , troci ę n a w ie d zo n y c h , tro ch ę id e a lis tó w , chccic^ } chcieć. O d n a jw y ż s z e g o d o n a jm zs ze g o sto łk a .

W ła d za le ż y d ziś na u lic y i nie m a k o m u się

Komunizm upadł, butelki zostały

po nią sch ylić. T e n ro b i p r y w a tn e in te re sy , ta m te n boi się r y z y k a , tr ze c i w r e sz c ie je s t ju z n a i o ła ic iw y m m ie js c u . J a k tu z a b ra ć na p rz y k ła d z p la cu b u d o w y P ana C ze sia ? K to go zastąpi?

W k o le jn y m z a k ła d z ie sły szę , że c h ę tn ie po­

z b y lib y się d y r e k to r a , g d y b y ty lk o k to ś in n y r e fle k to w a ł na jeg o sta n o w isk o . F ir m y , k tó re zd e c y d o w a ły się na w a r ia n t ta c z k o w y , m a ją te r a z b e z k r ó le w ie (np. PO M w S ta r y m K isie- linie). K a n d y d a tó w na r a d n y c h b ra n o W n ie ­ k tó r y c h m ie js c o w o ś c ia c h w r ę c z z ła p a n k i. O - ■ b ecn ie ro zp o czyn a się w y śc ig do u rzę d n ic zy c h fo te li — i nie m a on w ca le c h a r a k te r u b ie ­ g u m asow ego. P o ja w ia ją się na h o ryzo n cie k a rie ro w ic ze oraz k o m b a ta n c i, p rze lic za ją c y m ie sią c e in te r n o w a n ia na p a lm y i se k r e ta rk i.

L u d zi z g ło w ą i o d p o w ie d n im i k w a lifik a c ja m i

— ja k na le k a r s tw o N ie k tó r y c h tr ze b a d łu ­ go p r z e k o n y w a ć , b y p o w ie d zie li w k o ń c u : ta!c Ł ą czen ie fu n k c j i w y n ik a n a jc zę śc ie j z b r a k u c h ę tn y c h do p ra c y i d zia ła ln o śc i społecznej.

G d y je d n y m „ zw isa", in n i m u s z ą b y ć o b w ie ­ szen i ja k c h o in k i. C óż ic h czeka ? Podana p rz e z żo n ę na obiad k u r o n io w a z u p k a , p o p a r­

tą na d e se r gro źb ą ro zw o d u . M a łżo n k i ra czej n ie c h ę tn ie to le ru ją tą dru g ą , n a w e t je śli je s t n ią sp ra w a p u b liczn a . W olą w ró b la w d o m u , n iż k a n a r k a w ra tu s z u c zy na sto lc u w w o ­ je w ó d z tw ie .

S w e g o cza su c z y ta łe m w „Z ie m i G o rzo w ­ s k ie j” o k o s z m a r n y m śnie W a łę sy : p rz y śn iła m u się M a tka B o sk a Z M io d o w ic ze m w k l a ­ nie. A m o je b u d z ą c e grozę ro je n ia nocne?

J e s t r o k 2000, sto ję p o k o rn ie w w y ś c ie ła n y m d y w a n a m i g a b in ecie p rzed w ie lo le tn im d y r e k to r e m A , n a c z e ln ik ie m B , p re z e se m C. S ły s zę : nie p r z y jm u je m y , w in n a „Solidarność ... i b rz ę k r o z b ija n y c h b u te le k po a lb a ń s k ie j coca-

C° U E D W A R D J. M IN C E R

W odpow iedzi „ naw iedzonem u E dw ardow i J. M ln - c e r o u J i ”

W zw iązku z te k ste m n a m ój tem at, o p u b li J c o i c f l -

n y m w „Gazecie N o w ej“ nr podpisanym N a ­

w iedzony Edward J. M i n c e r 1 ko m u n iku ję, ie m e m on.' na ten te k s t odpow iedzieć, poniew aż prze­

k re śliłb ym ***** ^ s a d ę , ie polem istów trzeba so­

bie dobierać. Po to zaś dobiera sie polem istę, ie b y Sie Od nieęio czegoś nauczyć.

A N D A B A T A

G ra w czerwone

C ze rw o n y k o lo r c e g łó w e k m a ją na B u d o ­ w ie ty l k o p o d p iw n ic ze n ia . W o s ta tn ie j c h w ili z r e z y g n o w a liś m y z w iń c zą c e j d zieło c z e r w o ­ n e j d a c h ó w k i, n a d w y r ę ż a ją c nieco tzw . k o n ­ tr a k t p o lity c z n y . N o bo i n ie m a co się „m ag d a le n ić ”. A le ż e b y całość b y ła ja sn a ja k k o n - tr a su ją c a z n a ro d o w y m a m a r a n te m biel, nie w s z y s tk o c ze r w o n e co św ieci... te ra z oczam i O to P a n C ze siu p ił b y l o sta tn io p iw o z p e w ­ n y m „ c ze r w o n y m ”, z ie lo n o g ó rs k im a r ty s tą . Na p ie r w s z y r z u t k u fe lk a , a r ty s ta p o w in ie n być ś c ię ty r e w in d y k a c y jn y m k a tz e m . A le nie w szy s tk o p iw o , co się p ien i. O k a z u je się b o w ie m , ż e w p a r ty jn e j s itw ie , b y li i ta c y , k tó r z y z p ełn ą św ia d o m o ścią sch o rzeń , g o d zili się na

„p r z y n a le żn o ś ć ” ty lk o po to, ż e b y ra to w a ć ch o ćb y s tr z ę p y zd ro w e g o ro zsą d ku . W s p o m i­

n a m y ta k o ż na B u d o w ie T a d e u sz a K oniora N ie ż y ją c y ju ż b y ły r e d a k to r n a c z e ln y R ° z ~ g łośni w Z ie lo n e j G órze, b y ł c z ło w ie k ie m Par tii. N ie m n ie j zd a rza ło m u się o k re śla ć p e w n e g re m ia „ d y k ta tu r ą p r o s ta c z k ó w ”. T a k p r z y ­ n a jm n ie j rea g o w a ł na n ie k tó r e p o su n ięcia k u l tu r a ln e A p a ra tu . P rze d e w s z y s tk im b y ł u r o ­

d z o n y m m e n a d ż e r e m , b y ć m o że o s z o r s tk im sposobie b ycia , ale to w ła ś n ie je m u udało się u ra to w a ć „ k u k u łc z y ” zesp ó ł R o zg ło śn i. A b y li p rze c ie ż ta c y , k tó r y m do końca. nic p rzeszło p rze z g a rdło sło w o „ re d a k to r” p rz e d n a z w is ­ k ie m pana T a d esza . M y ś lę , ze n a jw ię k s z ą sa ­ ty s fa k c ją d la re d a k to ra T a d e u sz a K o n io ra by lo b y, g d y b y m ó g ł te r a z p rzy g lą d a ć się n aszej r z e c zy w isto śc i — i to n ie ty lk o w k o n te k ś c ie s a ty s fa k c ji e g zy s te n c jo n a ln e j.

P odobnie, a r ty s ta — p a r t n e r b u d o w la n y Pa na C zesia — a to m iz o w a ł b y ł p a r ty jn e „ rew e­

la c je ” np. je ś li szło o o b sa d y e ta to w e w k u l­

tu rze . K la d a c na sza le część s w o je j

ci, o d b a rw ia ł nieco czerw J f \ Tn° % l^ j t m M uza ki. J e śli d ziś la nasza lu b u s k a M adarn M uza, choć g łęb o ko z d e flu ro w a n a , m e je s t do końca z w y r o d n ia ła — to, m ię d z y in n y m i, za słu g a ty c h k il k u to w a r z y s z y , tro c h ę b a rd z ie j ro z­

g a rn ię ty c h n iż e ta to w i z a r u m ie n ia c ze p eerelo w s k ie j rze c zy w isto śc i.

T a k w ię c to ta ln a b e z k o m p r o m is o w o ś ć , k tó ­ r e j p r z y k la s k u je się d ziś ba rd zo ochoczo, w y ­

m aga p e w n e j u n iw e r s a ln e j re k o n s tr u k c ji. O tóż to, co d zisia j — e x p o st — m o że b y ć iiin a n e za u n ik i, c zy w rę c z o so b liw ą k o ru p c ję in te le k tu a ln ą , o m o ta n e b yło o n eg d a j o k r e ś lo n y m i u - k ła d a m i. U św ięco n e k a n o n y „ jed yn eg o s łu s z ­ nego” św ia to p o g lą d u , b y ły po p ro s tu nie do p rze sk o c ze n ia . K r u s z y li na t y m m ó zg i n a w e t n a jw y b itn ie js i. Ci n a j, n a j — e m ig ro w a li. I n ­ n i m ilc z ą c — k r z y c z e li. M ilczenie za p ło te m W « r > .W d , ty ło po j j r g j ę * S ^ 1 S S S S

S J S g f t . 2 * S S i ?

c - „ s . e » ™ ° - S ą d zę , że c ze r w o n y m „ zd ro w o ro zsą d k o w - c o m ” nie p o tr ze b n i są sp o w ie d n ic y , /.y c ie w z n ę k a n y m -s p o łe c z e ń s tw ie je s t dla n ich n a jd o t k liw s z ą p o k u tą . 1 n ie c h na t y m się sk o ń c zy . M y, na B u d o w ie , ju ż d a w n o te m u , jeszcze p rzed „ p o to p em ” p ro p a g o w a liśm y b u d o w a n ie z m a te r ia łó w r o z b ió rk o w y c h , a c z k o lw ie k D om z b u d o w a n y w y łą c z n ie Z b ia łe j c e g łó w k i w y ­ gląda p ię k n ie , ale ła tw o się... b ru d zi.

C zas na za lew a n ie... się łzam i.

P A N C Z E SIU .

List do redakcji

K e d a k to r N aczeln y

„G a z e ty N o w ej”

W p u b lik a c ja c h a u to r s tw a P a n a A n d rz e ja B u c k a — „T elefo n y pc p a r c ia ” i „ P a n a C ze­

s ia ” zat. „N ie b ó j s ię !” („ G a z e ta N o w a ” n r 21, z d n ia 31 m a ja 1990 ro k u , s tr. 2) zam ieszczo ­ n e z o sta ły n ie p ra w d z iw e w ia d o m o śc i i co wie;

cej n ie s p ra w d z o n e z a r z u ty p o d a d re s e m Czy te ln ik ó w (te le fo n u ją c y c h do re d a k c ji i a u to ­ ró w listó w ) o raz zesp o łu re d a k c y jn e g o „G a­

z e ty L u b u s k ie j”.

D otyczy to n a s tę p u ją c y c h s tw ie rd z e ń , z a w a r ty c h w w y żej w sp o m n ia n y c h p u b lik a c ja c h ;

— „ C zy teln icy w y m y śle n i p rz e z re d a k to ró w

d y ż u rn y c h „G L ” , a n a jp ra w d o p o d o b n ie j sam i re d a k to rz y ... (a u to r „ P a n C zesiu ’ );

— D ziś „G L ” p rz y n o s i co d z ie n n ie ow e „ te ­ le fo n y p o p a rc ia ”, a część je j k ie r o w n ic tw a d a w n ie j p r a k t y k u ją c w d y sp o n e n c k im „ b iały m d o m u ”, w ie ja k je o rg a n iz o w a ć ” (a u to r; A.

B uck);

— „ św ię te o b u rz e n ie c z y te ln ik ó w (a d re sy i n a z w isk a są s ło d k ą ta je m n ic ą re d a k to ró w

„G L ”)” (?!) — (a u to r: P a n C zesiu).

P o w y ższe s tw ie rd z e n ia s ta n o w ią u m y ś ln y za m a c h

na

d o b ra o so b iste C z y te ln ik ó w „ G a z e ty L u b u s k ie j” (te le fo n u ją c y c h do r e d a k c k ji i a u to ró w listó w do re d a k c ji), a ta k ż e Z esp o łu Re

d a k c y jn e g o „ G L ”, d o k o n a n y św ia d o m ie , n a j ­ w y ra ź n ie j w celu p o d w a ż e n ia w ia ry g o d n o ś c i p is m a o ra z p o n iż e n ia w o p in ii p u b lic z n e j d z ie n n ik a rz y i n a sz y c h C zy teln ik ó w .

J e d n o c z e ś n ie in f o rm u ję , że R e d a k c ja „G L ” je s t w p o s ia d a n iu d o w o d ó w z a ś w ia d c z a ją ­ c y c h w sp o só b n ie b u d z ą c y n a jm n ie js z y c h w ą tp liw o ś c i o n ie p ra w d z iw o ś ć s tw ie rd z e ń re d . B u c k a i „ P a n a C zesia”.

W ty m s ta n ie s p ra w y , sto so w n ie d o a r t . 31 u s ta w y z d n . 26 s ty c z n ia 1984 r . P ra w o p r a s o ­ w e (Dz. U . n r 5, poz. 24 z późn. zm .), w iim e -

C iąg d a lsz y n a s tr. 4

l*r w i

nu

siu

l a r s w

T

i

kow ą, olo w n ia c h oświac za czy k ła d y te j sy ła n a dzy i b ra n e o dcier nie „n D yr minis!

sp raw w po:

p ęka W r y n k i du dr sięczi w ielk tys. n e n t, c refie!

rn ow i sk alę d e le s w Ci<

p ań st ziarn ła się Mi: Wydz dzieć 5 kr<

jedni

(3)

iły

r a c z e j śli j e s t d o m u , w w o -

o r z m a ­ z y śn ił a w H fl- n o ćn e?

si anym . d y r e k S ł y s z ę : ść”... i j c o c a - 1N CER

J. Min-

>liko wa-

rn „ N a ~

i e nie i p r z e ­ t k a so­

lę, żeby A B A T A

ne

ji. O t ó ż u z n a n e i n t e l e k y m i u -

s l u s z - n ie d o n a w e t i i i I n - p ł o te m in o iln ą l a k a z y t e r w o - d k o w - tcie w r ta jd o t o ń c z y . ie s z c z e j i w a n i e c D o m i w y -

E S IU .

• >

Cjl

, n a j- Iności iczn ej

. . G L ” jzu ją - :-v.vch t'i red.

rt. 31 : . ■ ■

: r.,c-

EDWARD J. MINCER

N a w e t M a r k s n a m a k a t c e , w i s z ą c e j w

siedzibie

r a d y

zakładowej

N S Z Z

Przemysłu

L e k k i e g o ,

miną ma nietęgą. Wchodzących do budynku dyrekcji

witają zepsuty zegar i zakurzone, puste gabloty. Tylko w jedne1 odczytać

można wyblakły napis: „radzieckiej”. Jeśli to pozostałość po przyjaźni pol­

sko-radzieckiej, opróżnienie gabloty ma wymiar symboliczny. Właśnie

lansowanej przez lata drużbie zawdzięcza w dużej mierze „Polska Wełna"

swą obecną, nie najlepszą kondycję.

P R Z Y JA C IE L E S IĘ „ W Y P IĘ L I”,

* ttY T „ S IA D Ł ”

T

o m ia ł b y ć n ie z ły in te re s: e la n o -a r g o n o w a tk a n in a na u b ra n ia , e k s p o r to w a ­ na d o Z SR R . Z a k u p io n o p r z ęd zę ć ze sa n k o w ą , w y k o n a n o b lisk o p o ło w ę z a m ó w ie ń , i o to w m a r cu w p o lsk o -r a d z ie c k ic h r o zlicz e ­ n ia ch w e s z ły w grę d o la ry . Z aś to w a r z y s z e o ś w ia d c z y li, że zie lo n y m i p ła c ić m ogą ty lk o za czystą' w e łn ę . K o n tr a k t z o sta ł z e r w a n y . Z a ­ k ła d y p r z em y słu o d z ie ż o w e g o z r e z y g n o w a ły w tej sy tu a c ji z su ro w ca . ..P o lsk a W e łn a ” z o sta ­ ła na lo d zie z k a p ita łe m , za m ro żo n y m w przę d zy i 200 ty s. m b n ie c h o d liw e j tk a n in y . W y­

b ra n e p rzez r a d z ie c k ich k u p c ó w brąze i różne o d c ie n ie sza ro ści są b o w ie m w kraju w y r a ź ­ n ie „nie w m o d z ie ”.

D y r ek to r W a la sz ek w y d e p tu je c h o d n ik i w m in is te r s tw ie P rz y m ie r z a sic; do w y to c ze n ia sp ra w y są d o w e j, n ie bardzo zresztą W ierząc w p o z y ty w n y je j £inał. A le póki co. m a g a zy n p ęk a w szw a ch .

W d o d a tk u „ sia d ł” ta k ż e zb y t na p o lsk im r y n k u . K ie d y ś h a n d lo w c y p c h a li się do z a k ła ­ du d r z w ia m i i o k n a m i, b ła g a li o tk a n in y . M ie­

się c z n ie s p r z e d a w a n o ok. 400 tys, m b. D zisia j w ie lk im p r o b le m em je s t u p ch a n ie 150— 200 ty s. m b i to po o b n iż o n y ch c en a ch . K ażd y kii en t, c h o ć b y n ie w ie m jak w y b rz y d z a ł, choćby r e fle k to w a ł ty lk o na k ilk a b e l a' 60 m b , p rz y j

•n o w a n y iest jak lord. R u sz y ła też na dużą sk a lę „ c h łu p n ic z a ” a k w iz y c ja . W y sta r cz y w z ią ć d e le g a c ję , p ró b k i m a te r ia łó w i jech a ć rlo cioci w C ie sz y n ie, czy s tr y ja w P r z e m y ś lu . Tu sk le p P a ń s tw o w y , tam b u tk i. ó w d z ie sk le p ik G S -u z ia r n k o do ziarn k a... Od 1 do 20 m a ja u z b ie r a ­ ła się z te g o m ia rk a 110 tys.- m b.

M im o w s z y s tk o , trze b a o k r e so w o z a m y k a ć w y d z ia ły , o g r a n ic z a ć p r o d u k c ję. Ł a tw o p o w ie ­ d zieć: o g r a n icz a ć. K ażd a tk a c z k a o b s łu g iw a ła

k r o sie n . K toś m ą d r y w y m y ś lił, że w y s ta r c z y Jedno w y łą c z y ć , a p r o d u k c ja z m n ie js z y się o

20 proc. T y m c za sem ... w r o sła o 30 proc. L ep sza o r g a n iza c ja pracy z d zia ła ć m oże cu d a, k tóre a k u r a t d z isia j n ie są m ile w id z ia n e .

D o d a jm y do tego. iż u d zia ł tzw . o b s łu g i b a n ­ k o w e j w k o szta c h p rzerob u w y n o si o b ec n ie b lisk o 1 /3 . Tnac.zej m ó w ią c: n a jd ro ż e j k o s z tu ­ je k red y t, bez k tó r e g o je d n a k nic n ie m ożna zd zia ła ć. B rać — źle, n ic b rać — ź le . B łęd n e k oło.

Z A Ł O G A : S T R A C H , P Ł O T K I.

„ P A L A R N I A Ń A R E W O L U C J A ”

P

o d o b n ie w y g lą d a s y tu a c ja z z a tr u d n ie ­ niem . Z je d n e j stro n y : n ik t n ie ch ce z n a leź ć się za b r a m ą , na z a siłk u dla b e z ro b o tn y c h . Z d ru g ie j: jak tu w y ż y ć z nne się c z n e j p e n s ji 350—380 ty s ię c y zło ty c h ? R e ­ d u k o w a ć — źle, n ie z w a ln ia ć — źle. B ą d ź tu c z ło w ie k u d y r e k to r e m Z w ła sz c z a , że d y rek to r sk ie w y p ła ty są s z c z e g ó ln ie b a czn ie o b s e r w o ­ w a n e. N ie d a w n o p oszła po z a k ła d z ie p lotk a:

rada z a k ła d o w a i z w ią z k i d ali „ sta r e m u ” p o d ­ w y ż k ę do 3,ó m in zło ty ch . N ie k tó r z y m ó w ili n a w e t o 4 m in . R o z d z w o n iły się te le fo n y . B ie ga ły do „ S o lid a r n o ś c i” ro zg o r ą cz k o w a n e tkacz ki. A w g r u n c ie r zeczy c h o d z iło n ie o p o d w y ż kę, le c z o r e g u la c ję p ła cy w z w ią zk u ' z n o ­ w y m z a rz ą d z en ie m p r e m ie ra , po k tó rej „sta­

r y ” m a p r a w ie ty le sa m o . co d o ty c h c z a s. W y ­ tłu m a c zy s z ? P o k iw a ją g ło w a m i z n ie d o w ie rz a niem , a w d u ch u k ażd a m y śli: coś w tym jed n a k m u si b yć.

W ięc tak: z je d n e j str o n y b o ją się o sw o je m ie js c e p racy, b oją m a jstra , k ie r o w n ik a , d y ­ rek tora. Z d ru g iej: sz u k a ją w in n y c h . O czy ­ w iśc ie n a jw y g o d n ie js z y m ..ch ło p cem do b ic ia ” je st sa m n a c z e ln y . O raz rada z a k ła d o w a , k tó ­ ra n ie p o tr a fi w z ią ć go do g a lo p u a lb o z w o l­

n ić. N ie k tó r z y (śc iśle j n ie k tó r e ) b ą k a ją n a w e t o ta c zk a ch . C ich o, m ięd zy sob ą, w u s tę p a c h i p a la rn ia ch , w z w ią zk a ch . G ło ś n o n ie o d w a ż y się n ik t. — „Ot, ia c y p a la r n ia n i r e w o lu c jn o ś -

H Y R E K T O R : JE S T E M O P T Y M IS T Ą

B

yć w tej sy tu a c ji o p ty m istą , m oże je d y ­ n y m w z a k ła d z ie — w ie lk a sz tu k a . A le też d y r e k to r L U D W IK W A L A S Z E K pra c u je w „ P o ls k ie j W e łn ie ” ć w ie r ć w ie k u , n ie ­ je d en z a k r ęt g o sp o d a r cz y p rzeszed ł. W ła śc i­

w ie m ó g łb y ś m ia ło ..'ziąć z w o ln ie n ie le k a r s ­ k ie, p o c h o r o w a ć i u k ry ć się na r en c ie c zy em e rytu rze. O d c zu w a m je d n a k w r o zm o w ie , że c h ce o d e jś ć z firm y „z tw a r z ą ”. Z o sta w ić ją w k w itn ą c y m sta n ie . N ie z y sk a ć o p in ii fa c e ­ ta, k tó r y z a k ła d ro zło ży ł,

„P rogram ? P ro szę bardzo. D z ia ła m d o c e lo ­ wo; p r z y g o to w u ję ?.'ę. ju ż do p r z y sz łe g o roku . P ie rw sz a -spraw a: p o p ra w a ja k o ści. N ie ilo ść m a się liczy ć, lecz w ła ś n ie ja k o ść, w y m u s z o ­ na w z g lę d a m i e k o n o m ic z n y m i. Z r o b iła ś źle?

O d d asz c zę ść w y p ła ty k o le ża n ce , k tóra b ę d z ie m u s ia ła tw o je b łę d y p o p ra w ia ć, m n ie j z a ro ­ bisz. L ep sze ja k o ś c io w o tk a n in y ła t w ie j z n a j ­ dą n a b y w c ę , ta k ż e za g r a n ic ą (d ziś e k sp o r t

•jest ty lk o d o d a tk iem , za d w a la ta p o w in ien sta n o w ić p o ło w ę p ro d u k cji). D a le j: p o c ie n ie ­ nie tk a n in , bo g r u b e c ie sz ą się m n ie jsz y m p o ­ p y te m . D a le j: u s z la c h e tn ie n ie p ro d u k c ji. W y ­ sta r cz y zrob ić m n ie j sz la c h e tn ie js z y eh tk a n in , a w y n ik fin a n s o w y je s t co n a jm n ie j ten sa m . P rz y o k a zji zaś z m n ie js z a się ilo ść śc ie k ó w , d y m ó w i p y łó w , z a g ro ż en ie e k o lo g ic z n e te j czę ści m ia sta . D alej: r e s tr u k tu r y z a c ja z a tr u d n ie ­ nia, o b n iż k a k o s z tó w p r o d u k cji, lep sza a k w i­

z y c ja w y ro b ó w ...

G ru nt, n ie p a n ik o w a ć . S y tu a c ja „ P o lsk iej W e łn y ” w c a le n ie je st tr a g ic zn a . Z e s z liś m y z p ro d u k cją o ok 30 proc., p o d cz a s g d y śr e d n io w p r z e m y śle le k k im sp a d e k w y n o si 44 proc.

N o w e w c a le m n ie n ie z a sk o c z y ło . D a w n o w ie d z ia łe m i m ó w iłe m , że p r z ejśc ie z gospodarka

C ią ? d a ls z y n a s tr . i

c j” — usly.s2<j t-u... u c z : p r u t.^ m e p o d a w a ć n a z w isk a ) . W n io sk u o o d w o ła n ie rady pra­

c o w n ic z e j b a li się p o d p isa ć. Ń a zeb ra n ia c h pod noszą g r ze cz n ie ręce do góry: za.

Ja k ż e tru d n o p r z eła m a ć str a ch . I ja k że trud no p r z eła m a ć w so b ie z a k o r z e n io n e n a w y k i i p r z y z w y c z a je n ia . „ P ra c u ję już 40 lat, teraz się o k a z u je , że trzeba in a cze j, lep ie j, d o k ła d n ie j.

Ej, w y m y s ły . Z m ien ia ć a so r ty m e n t n a w e t k il­

ka razy d z ien n ie, z r e z y g n o w a ć z d u ży ch p a r­

tii? Ej, w y m y s ły . Z m ien ia ć s ta n o w is k o pracy?

Ej, w y m y s ły , to ju ż w o lę za b r a m ę ”. _ _ W z w ią sk u z r es tr u k tu r y z a c ją z a tru d n ie n ia z a p r o p o n o w a n o 50 o so b o m p r z e jśc ie do c e r o - w a ln i. F a k t. że praca żm u d n a , n ie ła tw o poprą w ia ć c u d z e b łęd y . A le w a r u n k i n ie p o r ó w n y ­ w a ln e z tk a ln ią czy p rzęd za ln ią . C zy sto , ja s­

no, k o lo r o w e fir a n e c z k i, m u zy k a . W d od atku d u ża sz a n sa dla c a łe g o z a k ła d u : m o żn a o d ejść od n ie e h o d liw e j p ro d u k c ji, św ia d c z y ć u słu g i, ta k ż e dla C z ec h o s ło w a cji. M ożna „ p r z ec h o w a ć ” fa c h o w c ó w do le p s z y c h c z a s ó w , k tóre p r z ecie ż m u szą n a d ejś ć. Z 50 w y r a z iło zg o d ę z a le d w ie

13 osób .

(4)

C i ą g d a l s z y z c s t r . 3

p la n o w e j na r y n k o w ą w c a le n i e b ę d z ie ła tw e . Że n a jtr u d n ie js z e b ę d ą p ie r w sz e m .e s ią c e . T„

ko że p ól ro k u te m u lu d zie te g o m e ro zu m ie li 'n ie c h c ie li słu ch a ć. T era z ch cą, ch o c m oże n ie w s z y s c y , Ot, je d n a z d ru g ą co r u sz w y m y k a się do p a la rn i n a p a p ier o sa .

0 z w ią z k a c h z a w o d o w y ch : „U m n ie n a p ier w s z y m m ie js c u je st praca. N ie c h s ię zajm ją pracą, n ie p o lity k ą ”.

1 na o d c h o d n y m : „Jak p an b ę d z ie p isa ł, m iej p a n na u w a d z e dob ro „ P o lsk iej W ełn y■.

T o je st d ob ry z a k ła d ”. K u p ił m n ie p a n ty m stw ie r d z e n ie m , d y r e k to r ze . C zy kupi, p a n za l 0 g 'i ? Z W I Ą Z K I : J E D N I P R O T E S T U J Ą .

D R U D Z Y „ W I C H R Z Ą ”

P r o te s tu je m y p r z e c iw k o n ie p e w n o ś c i jutra.

P r o te s tu je m y p r z e c iw d r a sty c zn e m u o b n iża n iu p ła c ” P la k a ty i fla g i, w isz ą c e n ad sie d z ib ą ra d y z a k ła d o w e j N S Z Z P rz em y s łu L e k k ie g o są p o z o sta ło śc ią po o g ó ln o p o ls k ie j a k c ji, z a rz ą ­ d zo n ej p rzez fe d e ra c ję. W ed łu g w ic e p r z e w o d ­ n ic zą c eg o JÓ Z E F A T Ł U C Z K A : p r o te st p rote ste m , a le w s fe r ę za rzą d za n ia z a k ła d e m m ie ­ sza ć się n ie b ęd ą. K o n ie c z n y je st tu w y r a źn y p o d zia ł ról: p r o g r a m o w a n ie , k ie r o w a n ie , roz­

lic z a n ie n a le ż ą do d y r e k to r a i rad y p ra co w n i czej. Z w ią z e k z a w o d o w y p o w in ie n po p rostu b ro n ić p r a c o w n ik ó w . I bron i. P o za ty m : pom a ga w sp rz e d a ż y w y r o b ó w (o sta tn io w z ię li z a ­ k ła d o w y a u to k a r i „ p r z e h a n d lo w a li” pon ad 1500 m b tk a n in ) oraz., z a ła tw ia d o b re k sią ż k i (rzecz ja sn a — ty lk o d la sw o ic h . Z w ią z ek to

je s t z w ią z e k ). . ,

D y rek to r? „Od m n ie j w ię c e j d w ó ch lat w s p a n ia ły c z ło w ie k . I n n y d a w n o by ju ż fir ­ m ę r o z ło ż y ł” D y r ek to r zrob ił, d y r e k to r w z ią ł,

d y r e k to r p o sze d ł na k o n ce p c ję ... T a k , tu ta j Lu d w ik W a la szek lic z y ć m o że na p e łn e p o p a rcie.

K ilk a n a śc ie m e tr ó w d a le j, w sie d z ib ie k o ­ m isji z a k ła d o w e j „ S o lid a r n o ś c i” u s ły s z ę o d ­ m ien n e o p in ie. P r z e c z y ta m ta k ż e a r ty k u ły , k tó re u k a z a ły się n a ła m a c h w y d a w a n e j w s p ó ln ie z Z E F A M -e m „N a szej s p r a w y ” : „W za k ła dzie p a n u je a tm o s fe r a la t p ię ć d z ie sią ty c h ... na sze k ie r o w n ic tw o je st z a ję te k u r c z o w y m tr z y rnaniem w ła s n y c h s to łk ó w ... m e to d a b ra k u in fo r m a c ji z a sto s o w a n a p rzez D y r e k c ję d o p ro ­ w a d z iła do z a str a s z e n ia p r a c o w n ik ó w ... rad a p r a c o w n ic z a je s t b e z w o ln y m n a r z ęd ziem w rę k u D y r e k to r a ” itd., itp., i jeszcz e g o r ze j, je sz ­ cze o str z e j.

H A L IN A R Y M A S Z E W S K A — p r z ew o d n ic z ą ca K Z, W IE S Ł A W A G Ł O G O W S K A — se k r e ­ ta rz. D o d a jm y do te g o JE R Z E G O K W IA T K O W S K IE G O i m a m y sk o m p le to w a n y c h „ w ic h r zy c ie li” c zy li „ p a r tię ” ( w o p in ii d y r e k to r a ). D e ­ m a s k o w a n ie ich „ w r o g ie j d z ia ła ln o ś c i” sta ło s ię m .in . je d n y m z p u n k tó w p r o g r a m u teg o ro czn ej im p r e z y z o k a z ji D n ia K o b iet.

T y le , że c za s s tę p ił o str z e k o n flik tu . Z d a ­ n ie m z w ią z k o w c ó w m n ie j w ię c e j od p o ło w y k w ie tn ia d y r e k to r z m ie n ił się n ie do p o z n a ­ n ia . Co c ie k a w e — w ie le z p o d e jm o w a n y c h p rzez n ie g o d z ia ła ń s ta n o w i r e a liz a c ję z g ła s z a n y c h od m ie s ię c y p rzez z w ią z k o w c ó w p o s tu la tó w . P ie r w s z e z b r z e g u p r z y k ła d y : reo rg a n fza cja z a o p a tr ze n ia i zb y tu , lik w id a c ja e ta tu d y ­ rek to ra te c h n icz n e g o , s y s te m _ a k w iz y c y jn y , p r z en o sz e n ie lu d zi n a c e r o w a ln ię , z a tr o sz c z e ­ n ie się o p o zio m p ła c o d c h o d z ą c y c h n a r e n ty a e m e r y tu r y (n ie c h n ie tr a cą z p o w o d u o k r e ­ s o w o tr u d n ej s y tu a c ji fin a n s o w e j za k ła d u ). B a, c z a s e m „stary"” w r ęc z m ó w i c y ta ta m i z a r ty ­ k u łó w .

T e ra z n ie m a ju ż w ą tp liw o ś c i, że c h ce, że p r ó b u je . T y lk o , co z k o n k r e tn y m p r o g r a m em , n a d ziś, n a jutro? T y lk o , c z y n ie je s t ju ż tr o ­ ch ę za p ó źn o ? C óż z te g o , że in n i m a ją g o rsze w s k a ź n ik i, sk o ro za n a s z y m i k r y ją s ię ż e n u ­ ją c o n is k ie p ła ce? C óż z teg o , że u n ik n ę liś m y z w o ln ie ń g r u p o w y c h , sk o r o — m ó w ią c s z c z e ­ rze , z a k ła d po p r o stu n a ta k ie r o z w ią z a n ie n ie s ta ć (b rak fu n d u s z y n a o d p ra w y )? Co robić?

T a czk i? S k ą d w e ź m ie m y lep sz eg o ?

P y ta n ia , p y ta n ia , p y ta n ia ... A b y n ie w y p a ść z roli, d y r e k to r w in ie n na n ie u d z ie lić z a d o ­ w a la ją c y c h w s z y s tk ic h o d p o w ie d z i. C zy n em , i u s sło w e m .

E D W A R D J . M I N C E R P S . Z o s t a t n i e j c h w i l i : G ł o g o w s k a i K w i a t ­ k o w s k i w y b r a n i z o s t a l i d o n o w e j r a d y m i e j ­ s k i e j . K t o t e r a z b ę d z i e „ w i c h r z y ł ” w „ P o l s k i e j W a l n i e ” , k o n s t r u k t y w n i e , r z e c z j a s n a ?

Mam dużo wad

R ozm ow a z Joanną M ichalską

Miss Polonia ’9Q

C ią g d a l s z y z e str . 1

u r o d a c z y in 1$. K . A c o j e s t w a ż n i e j s z e

t e l i g e n c j a ?

J , M . P o n ie w a ż są to w y b o r y m is s , c z y li n a jp ię k n ie js z e j, to u w a ż a m , że w a ż n a je s t za ró w n o u r o d a ja k i in te lig e n c ja . R ó w n o le g le w te g o ty p u k o n k u r s ie p o w in n y iść w p arze p r e d y sp o z y c je z e w n ę tr z n e ja k i w e w n ę tr z n e . S ło w e m , c a ła d z ie w c z y n a , z k a ż d e j str o n y p o w in n a b y ć o c e n ia n a .

B . K . C z y j e s t P a n i z s i e b i e z a d o w o l o n a ? J . M . N ie w p e łn i. N ie m n ie j je d n a k je ste m b a rd zo s z c z ę ś liw a i, że u d a ło m i s ię zd o b y ć t y tu ł n a jp ię k n ie js z e j P o lk i r o k u 1990.

B . K . C z y u w a ż a P a n i s i e b i e z a n a j p i ę k n i e j s z ą P o l k ę ?

J. M. N a p e w n o n ie je s te m n a jp ię k n ie js z a , n ie m n ie j je s t m i m ilo , że m n ie w y b ra n o ...

B . K . J a k P a n i b y s i e b i e s c h a r a k t e r y z o w a ł a ? D u ż o P a n i m a w a d c z y t e ż w i ę c e j z a l e t ?

J . M . M am d u żo w a d , k tó r y c h j e s te m ś w ia ­ d om a. M o że n ie w s z y s t k ie zn a m , a le z w ię k sz ó śc i z d a ję so b ie d o s k o n a le sp r a w ę . O cz y ­ w iś c ie , n ie c h c ę o n ic h m ó w ić . N a to m ia st,

je ż e li c h o d z i o za le ty ... C óż, m o g ą je o c en ia ć je d y n ie o so b y , k tó r e m n ie z n a ją , k tó r e roz­

m a w ia ją ze m n ą . T r u d n o m ó w ić o so b ie , szcze g o ln ie o z a le ta ch .

B . K . C z y j e s t P a n i p r z e s ą d n a ?

J . M . P r z e s ą d n a n ie je s te m , c h o c ia ż c z a s a ­ m i w ie r z ę w s z c z ę ś liw ą tr z y n a stk ę . M am na te n te m a t z u p e łn ie in n e zd a n ie. W e źm y c h o ć b y pod u w a g ę w y b o r y M iss P o lo n ia 90, g d z ie d z ie w c z y n a z n u m e r e m tr z y n a s ty m z o sta ła p ie r w s z ą w ic e m is s . P o za ty m , u d a ło m i się g łó w n ą n a g r o d ę w y lo s o w a ć w ła ś n ie z n u m e ­ r e m tr z y n a s ty m . N ie je s te m p r z e s ą d n a na ty le , b y w ie r z y ć , że p r z e b ie g a ją c y p rzed e m n ą c z a r n y k o t p r z y n ie s ie m i p ech a . To jest d la m n ie t o ta ln y ab su r d .

B . K . C o P a n i s ą d z i o m ę ż c z y z n a c h ? J . M . N ie m a m s w o je g o id e a łu m ę żc zy z n y . J a k ju ż m ó w iła m , c e n ię w m ę ż c z y z n a c h p rze d e w s z y s tk im in te lig e n c ję . P o za ty m u w a ża m , że k a ż d y m ę ż c z y z n a p o w i n i e n z n a ć s w ó j ce życiow y" i k o n s e k w e n tn ie do n ie g o d ą z y c , a le

je d y n ie u c z c iw ą d rogą.

B . K . N i e s ą d z i P a n i , ż e n a s t ą p i ł a n i e j a k o d e p r a w a c j a p ł c i m ę s k i e j i ż e ń s k i e j , ż e r n ę ż - c z y ź n i b a r d z i e j n a g i n a j ą s i ę d o k o b i e c o ś c i , a

k o b i e t y d o m ę s k o ś c i . O t , t a k i p a r a d o k s n a ­ s z y c h c z a s ó w . P o z a t y m . c o P a n i s ą d z i o e m a n c y p a c j i d a m s k i e j ?

J . M . M y ślę je d n a k , że a ż ta k b a rd zo c e ­ c h y m ę s k ie i d a m s k ie n ie r o z b ie g a ją się w s w y m n a tu r a ln y m c h a r a k te rz e. C óż, c za sy m a m y d o ść tr u d n e i k o b ie ty n ie ja k o p od pre sją w a r u n k ó w ż y cia , m u szą n a g in a ć s ię do r z e c z y w is to ś c i. N ie m n ie j jed n a k są d z ę , że bar d z o d u żo k o b ie t je s t b a rd z o k o b ie c y c h , n ie ­ je d n o k r o tn ie w y k o n u ją c z a w o d y ty p o w o m ę ­ sk ie .

B . K . A P a n i l u b i b a r d z i e j d o m i n o w a ć n a d m ę ż c z y z n ą , c z y t e ż b y ć j e m u u l e g ł ą ?

J . M . N ie p o d ch o d z ę ta k do te g o . U w a ża m , że w z w ią z k u p a r tn e r s k im , p o w in n a istn ie ć s p ó jn o ś ć w s z e r o k im te g o s ło w a z n a c ze n iu . U w a ż a m , że p o w in n o is tn ie ć tu ta j n a d e w s z y s tk o z r o z u m ie n ie — to ler a n c ja . T o je s t n a j­

w a ż n ie js z y c z y n n ik ta k ie g o z w ią zk u . S ą d z ę , że m ie js c e k o b ie ty w z w ią z k u p a r tn e r sk im je s t ta k ie sa m o ja k m ę żc zy z n y .

B . K . A m i ł o ś ć ? C o P a n i o n i e j s ą i l z i ? J . M . M iło ść o c z y w iś c ie je st n a jw a ż n ie js z a .

■ U w a ż a m , że je ż e li c z ło w ie k tr a fi n a sw o ją m iło ś ć n a c a łe ż y c ie , to m o żn a in a c z e j p o w ie d z ieć , że z n a la z ł s w o je sz c z ę śc ie , że tr a fił na b r y łę z ło ta — c h o c ia ż t e g o n ie da p r z e lic z y ć s ię n a n ic . M iło ść w ż y c iu k a ż d e g o c z ło w ie k a z d e c y d o w a n ie j e s t n a jw a ż n ie js z a .

B . K . N i e s ą d z i P a n i , ż c w s p ó ł c z e s n a m i ł o ś ć j e s t b a r d z o z d e p r e c j o n o w a n a , p o z b a w i o n a j a k i e g o k o l w i c k r o m a n t y z m u , ż c l i c z y w n i e j s i ę p r z e d e w s z y s t k i m „ z i m n y ” s e k s ?

J M f^je. jrje u w a ż a m tak . ^-Io ź e za czy n a p ariow ać ta k a o p in ia . A le n a s z c z ę ś c ie , r z e ­ c z y w is to ś ć je s t z u p e łn ie in n a .

B . K . C o d l a F a n i n a j w a ż n i e j s z e j e s t w ż y c i u ?

J . M . B a rd zo b y m c h c ia ła z r e a liz o w a ć s w o je n a jw ię k s z e m a r z e n ie — tzn - c h c ia ła b y m w p r z y s z ło ś c i ś p ie w a ć . J e ste m w k la s ie ś p ie ­ w u w s z k o le m u z y c z n e j i c h c ia ła b y m w ty m k ie ru n k u p o d ą ża ć. T o je s t d la m n ie n a jw a ż ­ n ie js z e .

B . K . C z y P a n i h o b b y l e ż w i ą ż e s i ę z m u ­ z y k ą ?

J . M . U w ie lb ia m , p o za śp ie w e m , m a lo w a ć o b ra zy . T o je s t m o ja p a s ja , k tó r e j p o ś w ię c a m s ię b e z g r a n ic z n ie .

B . K . D z i ę k u j ę z a r o z m o w ę .

R O Z M A W I A Ł : B O G D A N K U N C E W I C Z

C i ą g d a l s z y z e s t r . 2

n iu Z e sp o łu R e d a k c y jn e g o p ism a c o d z ie n n eg o

„ G a zeta L u b u s k a ” w n o s z ę o:

1. s p r o s t o w a n i e n ie p r a w d z iw y c h w ia d o m o ś c i i n ie s p r a w d z o n y c h (fa łs z y w y c h ) z a rz u tó w ;

2 . p r z e p r o s z e n i e C z y t e l n i k ó w i Z e s p o ł u R e ­ d a k c y j n e g o „ G a z e t y L u b u s k i e j ” z a n a r u s z e n i e w y m . p u b l i k a c j a m i ( z a w i e r a j ą c y m i n i e p r a w ­ d z i w e w i a d o m o ś c i ) , d ó b r o s o b i s t y c h z a r ó w n o C z y t e l n i k ó w j a k i z e s p o ł u d z i e n n i k a r s k i e g o o r a z u m y ś l n e d z i a ł a n i a w y m i e r z o n e p r z e c i w w i a r y g o d n o ś c i „ G a z e t y L u b u s k i e j ” ;

3 . w p ł a c e n i e t y t u ł e m z a d o ś ć u c z y n i e n i a z a w y r z ą d z o n ą k r z y w d ę „ G L ” i j e j C z y t e l n i k o m o k r e ś l o n e j k w o t y p i e n i ę ż n e j n a k o n t o f u n d u ­ s z u „ D a ć s z a n s ę ” . W i e l k o ś ć w p ł a t y n a t e n c e l p o z o s t a w i a m y d o u z n a n i a k o l e g i u m r e d a k c y j n e m u „ G N ” .

S p r o s t o w a n i e i p r z e p r o s z e n i e , o k t ó r y c h m o w a w p k t . 1 i 2 w i n n y b y ć z a m i e s z c z o n e w

n a j b l i ż s z y m w y d a n i u W a s z e g o t y g o d n i k a , w t y m s a m y m m ie js c u , tj. n a str. 2, g d z ie o p u ­ b lik o w a n e z o s ta ły f a łs z y w e w ia d o m o ś c i g o ­ d z ą c e w d o b re im ię C z y te ln ik ó w i z e s p o łu re­

d a k c y jn e g o „ G a z e ty L u b u s k ie j ’.

W p r z y p a d k u n ie u w z g lę d n ie n ia w s z y s tk ic h p o w y ż s z y c h ż ą d a ń b ę d z ie m y z m u s z e n i w te r ­ m in ie b e z z w ło c z n y m sk ie r o w a ć s p r a w ę na dro g ę p o s tę p o w a n ia s ą d o w e g o .

W im ie n iu z e s p o łu r ed a k c y jn e g o

„ G a z e ty L u b u s k ie j”

M I R O S Ł A W R A T A J R e d a k t o r N a c z e l n y

OD REDAKCJI: Sprostowania n i e będzie, przeprosin również. Chętnie natomiast spot­

k am y się z redaktorem Ratajem w sądzie. Ł f e t

zgodnie z życzeniem publikujemy.

W im ie n iu z e s p o łu „GN"

A N D R Z E J B U C K

Redaktor Naczelny

B

LU

i 1 N m ie rzyl n ia l.

n as z d>

w a li liś m W. c<

w : i ■ i do i' rza go c

Po n a ł.

W pi;

re ii w y s k i c l 22), n ic z n U rsz Cją t go.

N U p aru tam to pt skicii w s ta : się c y W'Ód2 praw dziec sk ie d ział w ieh c z liv czas dzo wniV c ie W zg ręk a chon wat w idc bo t szk o

D . na zrob cze

o<

p ełn k o w m ie: k ażt zre z szke p y r ó w z k3 . i gr

W w sz cej

4

(5)

B>ł s y g n a ł :

LUCYNA M AŁACHO W SKA-GR ABO W SKA

I)o re d ak cji zgłosili się rodzice dzieci /. P rzed szk o la n r 28 p rzy ul.

C hop ina w Z ielo n ej G órze.

J a k co ro k u złoży liśm y p o d an ia o p rz y ję cie dzieci i nagle, trz y dni

przed po siedzeniem k o m isji d o w ia d u je m y się, że m am y p rzen ieść w nioski

do in n y c h przedszkoli, bo to będzie ponoć zlik w ido w an e. I m y i d y re k to r­

ka zostaliśm y zaskoczeni.

N a s z e p r z ed sz k o le je s t n ie w ie lk ie (w s u ­ m ie t>5 d z iec i w 3 g ru p a c h ), p e r so n e l s t w o ­ rzy! w a r u n k i d o m o w e , d zieci c z u ją się w sp a ndale, m y je s te ś m y z a d o w o le n i. W ięk sz o ść z n a s p r a c u je lu b m ie s z k a w p ob liżu . W sp ó ln ie z d y r e k to r k ą , któ ra m o b iliz o w a ła n as, p raco w a liś m y n a rzecz p r z ed sz k o la , o d g r u z o w y w a liś m y i u r z ą d z a liśm y teren . P r z e d sz k o le je st w . cen tru m m ia sta , a je d n o c z e śn ie na u b o czu w ie lk ie g o ru ch u N ie c h c e m y p o s y ła ć d zieci do b e to n ó w , g d z ie n ie m a k ę p k i tr a w y . O bu rza n a s d e c y zja w ła d z o ś w ia t o w y c h .. D la c z e ­ go ch cą n is z c z y ć coś, co je st dob re?

P o k ilk u d n ia ch o tr z y m a liś m y in n y s y g ­ n a ł. T y m r a zem z r eg io n u „ S o lid a r n o ś c i'’.

W p ły n ę ło ta m p ism o in sp e k to r a o ś w ia ty , _któ re in fo r m u je , że z a m ie rz a w y p o w ie d z ie ć urno w y o p r a c ę p ię ciu d y r e k to r k o m z ie lo n o g ó r ­ sk ic h p rz ed sz k o li p.p. Z o fii K o z a ń sk ie j (nr 22), I-Ialinie W abn o (nr 28), G e n o w e fie O le j­

n ic za k (nr 29). M a łg o rza cie N o w a k (nr 33) i U rszu li W en clik (nr 35) w z w ią zk u z lik w id a cją ty c h p lacó w ek od now ego ro k u szkolne go.

N ie u k ry w a m , że m am do ty c h , i je s z c z e , p aru in n y ch , p r z ed sz k o li se n ty m e n t. P a m ię ­ ta m d o s k o n a le g o r ą ce la to 1981 rok u , k ie d y to pod n a p o re m sp o łe c z n y m , za sp r a w ą m iej sk ic h i r e g io n a ln y c h w ła d z „ S o lid a r n o ś c i” po w s ta ło w Z ielo n e j G ó rz e w cią g u paru m ie s ię c y 10 d o d a tk o w y c h p r z ed sz k o li (w w o je - . w ó d z tw ie w su m ie 24), co p o z w o liło p rzyjąć

• p r a w ie w s z y s tk ie u b ie g a ją c e się o m ie js c e d zieci. Ó w c z e s n e w ła d z e o ś w ia to w e — m iej sk ie i k u ra to r y jn e . — p rzy d o p in g u i p o m o cy

’ d z ia ła c z y ,,S ” z ro b iły w tej s p r a w ie bardzo w ie le , ch o ć n ie w s z ę d z ie s p o ty k a ły się z ż y ­ c z liw y m s to s u n k iem w s z e c h w ła d n y c h w ó w ­ cza s in sta n c ji b. PZPR . N ie k tó r e o b ie k ty b a r dzo tru d n o b y ło w y d r z e ć p o p rz ed n im u ży tk o w n ik o m . T a k b y ło z p r z e d sz k o lem w o b ie k ­ cie W O K I n a le ż ą c y m do b. K W P Z P R na W zgórzach P ia s to w s k ic h . K o m itet b ro n ił się r ęk a m i i n o g a m i, w r e s z c ie p r z e d sz k o le u ru ­ ch o m io n o . a le po k ilk u la ta ch , m im o sp rzęci w u w ła d z o ś w ia to w y c h , b e z p a r d o n o w o zlik w id o w a n o . D zieci m u s ia ły o p u śc ić b u d y n ek , bo • p o trzeb n e b y ło m ie js c e dla w o je w ó d z k ie j sz k o ły p a r ty jn e j.

D z iś m a m y in n ą s y tu a c ję . N ik t n ie czylia n a n ie w in n e d z iec ia cz k u W p r z ed sz k o la ch zro b ił się n a w e t luz. S y tu a c ja , o ja k ie j jesz Cze k ilk a la t te m u n ie ś m ie liś m y m arzyć.

Od w r ze śn ia u b ie g łe g o roku r o d zice p łacą p e łn ą s ta w k ę z a w y ż y w ie n ie . W sz y sc y jed n a k o w o , niezale.żnae od z a ro b k ó w . W u b ie g ły m m ie s ią c u k o s z to w a ło to 3,5 tys. d z ien n ie. N ie K ażdego s ta ć n a ta k ie k w o ty . C zęść ro d z ic ó w z r e jy g n p w a la . od razu, in n i w c ią g u roku sz k o ln e g o . Z d e c y d o w a n ie p r z e r z e d z iły się gru P.v 6 -la tk ó w , k tó r y c h r o d z ic e p o sła ii do z e ­ r ó w e k sz k o ln y c h , do ś w ie t lic i, na p o d w ó r k o f K lu czem n a sży l.. N o cóż, trzeb a się lic z y ć . ?- g r o sz em .

W ty m rok u w Z ie lo n e j G ^ » v . t, szy od la t w p r z e d sz k o la c h b v ło

ty le d zieci, ile m iejs c. O g ó ln ie.

o r ze po raz p ier m niej? w ię B o n a d a l

je st p r z e p e łn ie n ie na „m łod ych " o s ie d la c h —•

n a S ło n e c z n y m , n a P rzy ja źn i.

W io sn ą w tr a k c ie r ek r u ta cji na n o w y rok sz k o ln y o k a za ło się, że n a o g ó ln ą lic z b ę 4489 m ie js c w Z ielo n e j G órze zg ło szo n o ty lk o 3807 d zieci.

Z p u n k tu w id z e n ia r o d z ic ó w sy tu a c ja jest w ła ś c iw a , z m ie r z a ją c a do n o r m a ln o śc i. M n iej d zieci o z n a c za lep sz ą o p ie k ę , w ię c e j p rz e­

strzen i. L ik w id a c ja k tó r e g o k o lw ie k p rzed szk o la stw a rz a dla k a żd ej z a in te r e s o w a n e j r o ­

d z in y p r o b le m y .

W ład ze o ś w ia to w e m a ją o b o w ią z e k p atrzeć b a r d z iej o g ó ln ie. K a żd e p r z ed sz k o le je st w y c in k iem w ię k sz e j c a ło ś ci. T ak m ó w i in s p e k ­ tor o ś w ia t3' i w y c h o w a n ia F r a n c is z e k B i e l e c ­ k i, k tó r y p rzez w ie le la t d w o i! się i troił, żo b y p r o b le m n ie u w ie r a ł ta k m ocn o.

P y ta m in s p e k to ra , czy nie żal rnu ty c h m a ­ łych k a m e r a ln y c h p rzed szk o li, w k tó ry c h dziec i c z u ją się le p ie j n iż w w ie lo o d d z ia ło - - w ych k o m b a jn a c h .

N i e m ó w i m y o l i k w i d a c j i p r z e d s z k o l i , lec z o z m i a n i e ich f u n k c j i . Ż a d n a p l a c ó w k a nie w y j d z i e z o ś w i a t y . W s z y s t k i e na dal b ę d ą s ł u ż y ć d z i e c i o m . O i v s z e m , g d y b y ś m y b y li b o gaci, nie m i a ł b y m n ic p r z e c i w k o t e m u , ż e b y w g r u p ie b y ł o 15, c z y 10 d z i e c i D o z m i a n o r g a n i z a c y j n y c h z m u s z a n as e k o n o m ia . O ś w i a t a p ł a c i ol b r z y m i e s u m y za c z y n s z e , za o g r z e w a n i e , itd.

S z c z e g ó l n i e k o s z t o w n e są o b i e k t y n i e b ę d ą c e w ł a s n o ś c i ą o ś w i a t y . P r z y k ł a d o w o c z y n s z io p r z e d s z k o l u n r 22 (3- o d d z i a ł o w e , w l o k a la c h m i e s z k a l n y c h Z S M p r z y ul B ie r u ta , i Z a w a d ź k i e g o ) w y n o s i 2,1 m i n z ł w s e z o n ie g r z e w ­ c z y m , 1,5 m i n zł p o z a s e z o n e m — m i e s i ę c z ­ nie! P o d o b n i e j e s t w p r z e d s z k o l u n r '34 p r z y ul. W e s t e r p l a t t e .

In sp ek to r B ie le c k i p o k a zu je m i w y k a z w s z y stk ic h z ie lo n o g ó r s k ic h p r zed szk o li z licz bą m ie js c i liczb ą z g ło s zo n y c h d zieci. W c zte re ch p la c ó w k a c h w ś r ó d m ie śc iu (p rzy ul. W arsk ie go, N ie p o d le g ło ś c i, C h o p in a i W e ster p la tte ) je st w o ln y c h w s u m ie 51 m iejsc. O św ia ta je st z d a n ia , że w ty m r e jo n ie m o ż n a z r e z y g ­ n o w a ć z je d n e g o p r zed szk o la , w ła ś n ie z teg o przy ul. C h o p in a , a d z iec i tu ta j z g ło s zo n e sk ie r o w a ć do p o b lis k ic h p la c ó w e k . D la czeg o a k u ra t to' p r z ed sz k o le m a b y ć r o zw ią za n e?

J e st n a jm n ie js z e , m a — z d a n ie m in sp ek to ra

— n ie n a jle p s z e w a r u n k i. M ie śc i s ię w 2 o b ie k ta c h — d w a o d d zia ły w w illi, jed e n od d zia ł i k u ch n ia w b u d y n k u O środ k a D o s k o n a le n ia N a u c z y c ie li po d r u g ie j s tr o n ie u licy . D zieci z w illi m u szą b y ć tr z y ra zy d z ie n n ie p ro w a d zo n e na p o s iłk i. T a k ie w a r u n k i za g ra ż a ją b e z p ie c z e ń s tw u .

R o d z ic o m . to n ie p r z eszk a d z a , n ig d y n ie w y d a r z y ł się żad en w y p a d e k . U lic a C h o p in a w e d łu g n ic h je s t w z a sa d zie, p a r k in g ie m , n ie m a tu d u że g o ru ch u .

R o z u m i e m y r o d z i c ó w — m ó w i i n s p e k t o r B i e l e c k i — a l t , c h c ą c r o z w i ą z a ć l ic z n e p r ó b i e m y s z k o l n i c t w a , m u s i m y coś w y b i e r a ć , na coś się z d e c y d o w a ć . P r o p o n u j ą c z m i a n y (p. B i e ­ l e c k i p o d k r e ś l a , ż e są t o t y l k o p r z y m i a r k i — p r z y p . L M G ) , k i e r u j e m y się t r u d n ą s y t u a c j ą s z k ó ł p o d s t a w o w y c h . W p r z e d s z k o l a c h z a p o ­ w i a d a się l u z , w p o d s t a w ó w k a c h o k r o p n e p r z e p e ł n i e n i e , z w ł a s z c z a w k l a s a c h z e r o w y c h . G r o z i ł o n a m o d e b r a n i e s z k o ł y ( k l a s y 1—3) m i e s z c z ą c e j się w o b i e k c i e W S P . W y ż s z a S z k o ła P e d a g o g i c z n a w z w i ą z k u z k ł o p o t a m i lo k a l o i u y m i z a ż ą d a ł a z w r o t u b u d y n k u , p r z e r o b i ą n e g o k i l k a ła t t e m u na s z k o lę . P a m i ę t a j m y , ż e t a m uczą się m a ł e d z ie c i z Z a cisz a , k t ó r e s z k o ł y j e s z c z e ni e. ma.

P o p e r tr a k ta c ja c h W y ższa S z k o ła P e d a g o ­ g ic z n a z g o d z iła się z o sta w ić o ś w ia c ie sw ó j o b ie k t p rzy al. W o jsk a P o ls k ie g o w z a m ia n za b u d y n e k O D N przy ui. C h op in a, w ła ś n ie ten , w k tó r y m z n a jd u ją się k u ch n ia i o d d zia ł p r z ed sz k o la nr 28.

W illę p rzy C h o p in a in sp e k to r a t za m ierza p rzek a za ć p o b lis k ie j sz k o le p o d s ta w o w e j nr 13, u m ie śc ić tam d w ie k la s y z er o w e i poprą - w ić w a r u n k i n a jm ło d s z y m u czn iom .

R od zice z p r z ed sz k o la nr 28 n ie b y li p o in ­ fo r m o w a n i o ty c h o k o licz n o ścia c h . C hcą za w s z e lk ą c en ę u tr z y m a ć p rzed szk o le. M ają żal, że n ik t z n im i n ie k o n s u lto w a ł d ecy zji, że n ie w ie d z ie li w c z e ś n ie j, n ie m ieli m o ż liw o ś ci w y b o ru . B o ją się p r z en ie sień . J e st tu sp oro d zieci, k tó re m ia ły k ło p o ty a d a p ta c y jn e w in n y ch p r z ed sz k o la ch . T u ta j czu ją się b a rd zo do brze, są p r z y w ią z a n e do n a u cz y c ie lek .

W p o d o b n ej sy tu a c ji z n a la zło się p rzed szk o le nr 33 przy ul. P ia s k o w e j, jed n o o d zia ło w e, a d a p to w a n e. D z iec i p ójd ą ta m , g d z ie są w o ln e m iejs c a , a o b ie k t z a m ierza s ię p r z ez n a c zy ć dla m a lu c h ó w na d ie c ie b e z g lu te n o w e j, k tó r e , d o ­ ty c h c za s b y ły p o z b a w io n e o p ie k i p r z ed sz k o l­

nej. J e st ty lk o j e d n o p y ta n ie : c zy r o d z ic ó w b ę d z ie s ta ć na 300 ty s. zł m ie s ię c z n ie za w y ­ ż y w ie n ie ?

-W s ta ry m b u d y n e c z k u przy ul. P u ła s k ie g o m ieści s:ę f ilia p rz ed sz k o la nr 20.- D o m ek m a b yć p r z ek a za n y sz k o le nr 1 na k la s y zero w e.

D w u o d d z ia ło w e p r z ed sz k o le nr 35 przy .ul. Wi śn io w e j b ęd zie o d d a n e sz k o le nr 12, która m a b ard zo tru d n ą s y tu a c ję lo k a lo w ą .

R o z lu ź n ien ie w p r z ed sz k o la ch s tw a r z a sz a n ­ sę p o p r a w y w a r u n k ó w 6 -la tk o m c h o d z ą c y m do szk ó l, a ta k ż e p r z ed sz k o la k o m , k tó re d o ty ­ ch c za s b y ły na m a r g in e s ie , na p r z y k ła d n ie ­ p e łn o sp r a w n y m u m y s ło w o i fizy c z n ie .

. M y n ie p o d e j m u j e m y d e c y z j i — m ó w i in ­ s p e k t o r B i e l e c k i p r z y g o t o w u j e m y t y l k o p r z e s ł a n k i d l a n o w e j r a d y s a m o r z ą d o w e j . Ra d a z d e c y d u j e w e d ł u g w ł a s n e g o uz nan ia . W no w y m u k ł a d z i e p r z e d s z k o l a b ę d ą w g e s t ii s a ­ m o r z ą d u l o k a ln e g o , s z k o ł y n a t o m i a s t b ę d ą tui l e ż a ł y do o ś w i a t y .

tv, video.

łrzestnojenia,

/IK IO N A G Ó R A

S 65-564

^ v g o d / . . - ) 0 - 1 2

ZESTAWY Z MONTAŻEM!

O D 4 M IL . ZL

Cytaty

Powiązane dokumenty

cówek. Szybko puszczają w ięc obiekty dzierżawione i zm niejszają kadrą adm inistracyjną.. Mimo że w rynkow o-zde- generow anej rzeczyw istości poezja niczego nie

wanie. Dotyczy to szczególnie stanow isk kierow niczych tracących na kpn kurencyjności względem innych stanow isk.. Obecnie zielonogórski lud je st o- wyni księciem ,

kto zawinił, ludzie czy niedoskonałości idei, wizji, koncepcji. Być może gdyby zwyciężyła w Niemczech czy Anglii, jak sobie w yobrażał to M arks, dzieje

nie rzeczy U rzędu M iejskiego. W interesie lokatorow zam ieszkałych przy Pl. Jego w inno się pociągnąc do odpow iedzialności. Z drow ie, nie pozwala. Stropy w

Tak przygotowane ziemniaki sma kują wspaniale z jajkiem (może być sadzone, ja jeczniea, kotlet z jaj) Doskonałym dodatkiem może być parówka lekko podsmażona

Uczucie zawodu będzie Ci towarzyszyło dłuższy czos, mimo, iż szybko się wyjaśni, że sprawa' nie po­.. winna dotyczyć

biorcy jak i sam ych urzędników zajmują cyeh sic prow adzeniem ew idencji. których przyszły przedsiębiorca w in ‘en przestrzegać. zupełnie niepotrzebnie, dok onrł

Idea jednocząca ludzi wszystkich narodowości i ras, będąca urzeczywistnieniem dążeń człowieka do niwelowania barier językowych.. Idea anajdująca coraz to