• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : Kurier Zielonogórski : tygodnik : Zielona Góra R. I, Nr 19 (17 maja 1990)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : Kurier Zielonogórski : tygodnik : Zielona Góra R. I, Nr 19 (17 maja 1990)"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

D z i ś 2 4 s t r o n y 7 .

Gra w podchody * Zielona Góra — piękna kobieta,

niezbyt dobrze ubrana 'M W „Bukowym Dworku"... straszy

Biały bankrut li Raport o wodzie M Esperanto

Nie jesteśmy filantropami i Program TV, kin

i teatru

a a

ff!S ei 89

m

m

taj sa KS S5 Bi

*3

-

fet

a ■

l a la

.a sx

s i e

;

tii

m a

3 aa

•©

m

. 3SS u : a

&

m s

sa

m

ca

»»

fi!

m sa m m

es G R U P A C H A R Y T A T Y W N A

jiry .y P A R A F I I S w . M I K O Ł A J A Tl

w K A C U L I

R E D A K C J A „ G A Z E T Y . N O W E J ” E5

z a u r a s / a j a 19 m a j a n a

F E S T Y N ?

R E K R E A C Y J N Y »

„pomagając innym

pomagasz sobie

DRZONKÓW ’90

godz. 11 Msza Sw. Polowa

godz. 12— lf? Występy zespołów

artystycznych

— „Grupa Rogala”

— Dziecięce zespoły taneczne

— Chór Parafii Najśw. Zbawiciela

w Zielonej Górze

— przedstawienia teatralne dla

dzieci

— konkursy, zabawy dla dzieci

Pokazy sportowe:

— szermierki

— jazdy konnej, skoków'

— judo

— żużlowcy

Stoiska handlowe, gastronomiczne.

Dla zmotoryzowanych

•— regulacje silników.

Dwie specjalne linie autobusowe:

Dwrorzec PKP — Drzonków, od

godz. 10 do 18 kurs co 1 /2 godz.

Bilety w autobusie!

loteria fantowa!

Na miejscu do nabycia cegiełki

— 3 tys.!

Dla posiadaczy cegiełek losowanie

1 0

-ciu nagród rzeczowych.

i a n e a e a a & m © a a m a n ń m. m

s

ss

a

a

m

m

n

s i

a

ss

m

s

a

a

s

*3

fS

SI 31

m s*

a

m

a

a

m

« w

sa

$5

5S

m

a

m

a Aleksander Małachowski — postać najbardziej utożsamiana z cier­

pieniem i współczuciem. Czytaj str. 11.

F o t . I*. C i e ś l a

Zielona Góra

ind. 3 5 9 4 9 1 Tygodnik

DO WYGRANIA 100 0 0 0

7* ' C O T Y G O D N IO W y

K O N K U R S

g a z e t yn o w e;

ROK I NI? 1 9 / 9 0 1 7 M AJ A 1 9 9 0 R. 1 5 0 0 ZL

(2)

Byleby się chciało chcieć

G d z i e ś , k i e d y ś p r z e c z y t a ł e m z ł o t ą m y ś l , k t ó ­ r e j s e n s s p r o w a d z a ł się d o s t w i e r d z e n i a i. „ N ie l ę k a j się w r o g ó w — w n a j g o r s z y m r a z i e rno- g ą c ię z a b i ć , nie l ę k a j się p r z y j a c i ó ł — u>

n a j g o r s z y m r a z i e m o g ą c ię z d r a d z i ć , b ó j się o b o j ę t n y c h — to d z i ę k i n i m p r z e m o c i k ł a m ­ s t w o p a n u j ą n a św ie cie " .

M o ż n a to p o d e p r z e ć c y t a t e m z k l a s y k a d e ­ m o k r a c ji- A. d e T o c q u e v i l l e ’a : „Są w E u ­ r o p i e k r a j e , k t ó r y c h m i e s z k a ń c y u w a ż a j ą się j a k b y za o s a d n i k ó w , o b o j ę t n y c h na los z i e ­ m i , na k t ó r e j ż y j ą . N a j w i ę k s z e s p r a w y d o ­ k o n u j ą się w k r a j u b e z ich u d z ia łu . C o w i ę ­ c e j , s t a n ich m i a s t , s p o k ó j ich idic, los ich k o ś c i o ła i p l e b a n i i w c a l e ich n ie z a j m u j ą . S ą d z ą , ż e w s z y s t k i e t e s p r a w y w ż a d n e j m i e ­ r z e ich nie d o t y c z ą i ż e n a l e ż ą d o p o t ę ż n e g o n i e z n a j o m e g o , z w a n e g o r z ą d e m . J e ś l i n a r ó d d o j d z i e d o t a k i e g o s t a n u , m u s i z m i e n i ć s w e p r a w a i o b y c z a j e lu b z g i n ą ć , b o w i e m w y ­ s c h ło w n i m ź r ó d ł o c n ó t p u b l i c z n y c h . M a j e ­ s z c z e p o d d a n y c h , a l e n i e m a o b y w a t e l i ’.

G o r z k i e s ł o w a . Ba, p o d w ó j n i e g o r z k i e , j a k o ż e p o w t ó r z y ć j e t r z e b a w ł a ś n i e d z i s i a j , w n a ­ sz y m k r a ju , w n a s z y m m i e ś c i e , n a n a s z e j

ul icy. G d y z m i e n i a j ą się p r a w a , a l e n ie o b y ­ c z a je .

4 c z e r w c a u b i e g ł e g o r o k u r o z p o c z ę l i ś m y w P o l s c e z a s a d n i c z e r e f o r m o w a n i e u s t r o j u w m a k r o s k a l i . O b e c n i e p r z e n i e ś ć s i ę t r z e b a na g r u n t l o k a l n y . I o t o o k a z u j e się, ż e c z e r w c o ­ w y e n t u z j a z m g d z i e ś się z a t r a c i ł. G d y w r e ­ s z c i e m o ż n a c o ś zro b ić na w t a s n y m , m a ł y m p o d w ó r k u — w i ę k s z o ś c i n i e c h c e s i ę n a w e t k i w n ą ć p a l c e m . K a n d y d a t ó w na r a d n y c h b r a n o w n i e k t ó r y c h r e j o n a c h w r ę c z z ł a p a n k i , a i t e n s y s t e m nie w s z ę d z i e z d a ł e g z a m i n I s t n i e j ą u z a s a d n i o n e o b a w y , ż e 27 m a j a p r z y u r n a c h w y b o r c z y c h p o j a w i ą się j e d y n i e ich r o d z i n y , p r z y j a c i e l e , z n a j o m i R e s z t a z o s t a n i e w d o m o w y c h p i e l e s z a c h , b y w y r z e k a ć , ż e nic się n ie z m i e n i a l u b z m i e n i a t y l k o na g o rs ze . B y l i c z y ć w s k r y t o ś c i d u c h a , ż e l e p s z e s t a ­ n ie się s a m o , lu b p o m o g ą w t y m O n i. J a c y oni? A n o ci, k t ó r y m s i ę j e s z c z e chce. T y l k o , n a B oga, k o m u się w ł a ś c i w i e ch c e? K r a s n o ­ l u d k o m ? S i e r o t c e M a r y s i? C z e r w o n e m u K a p ­ t u r k o w i ? (ha, t e m u t o n a p e w n o ) .

J e s t e m g o t ó w z r o z u m i e ć b o j k o t w y b o r ó w s a m o r z ą d o w y c h p r z e z z i e l o n o g ó r s k ą U n ię P o ­ l i t y k i R e a l n e j , c h o ć t r o c h ę d z i w i ą uv t y m

k o n t e k ś c i e w c z e ś n i e j s z e d e k l a r a c j e , k a m p a n i a u l o t k o w a i na f a l a c h e te r u . C ó ż, s t a n ę l i p o p r o s t u . na g r u n c i e r e a l n y m — p r z y b r a k u - k a n d y d a t ó w i z w o l e n n i k ó w s z a n s e w y d a j ą się r a c z e j i l u z o r y c z n e . L e p i e j w i ę c p o r a z k o ­ l e j n y c o ś t a m o p r o t e s t o w a ć , n iż n a ra ża ć stę na p u b l i c z n ą k o m p r o m i t a c j ę A l e ż e b y ó w n a s t r ó j p r z e n i ó s ł się n a s z e r o k o r o z u m i a n y r u c h o b y w a t e l s k i , o p r o m i e n i o n y c z e r w c o w y m z w y c i ę s t w e m ?

P r z y p o m i n a m i s i ę s y m p a t y c z n y d o w c i p o I c k u , k t ó r y u s il n ie p r o s i ł P a n a B o g a o w y ­ g r a n ą w T o t o - L o t k a . W r e s z c ie , p o ilu ś ta m t y g o d n i a c h m o l e s t r o w a n y S t w ó r c a w y c h y l a - się zz a c h m u r : „ Ic e k . d a ] s z a n s ę , w y p e ł n i j k u p o n ”. M i m o n i e z a d o w a l a j ą c e j f o r m u ł y u s ­ t a w y s a m o r z ą d o w e j , m i m * iż u? n a j b l i ż s z y m o k r e s i e k o m p e t e n c j e s a m o r z ą d u d a l e k i e b ę d ą od s p o ł e c z n y c h o c z e k i w a ń — w a r t o j e d n a k w y p e ł n i ć ó w „ k u p o n w y b o r c z y ” W c z e ś n i e j z a ś d o b r z e p r z y j r z e ć się w s z y s t k i m z g ł o s z o ­ n y m k a n d y d a t o m i p r e z e n t o w a n y m p r z e z n ic h p r o g r a m o m . *

P o w t ó r z ę p o r o z 11- t y : t y m r a z e m n a p r a u j d ę w s z y s t k o o d r a s z a l e ż y . B y l e b y t y l k o c h c ia ło się c h c ie ć. E D W A R D J. M I N C E R

88B IM U E W re s zc ie na w łasn ym podwórku?

N i e u l e g a k w e s t i i , ż e l e g i s l a c y j n i e j e s t e ś ­ m y j u ż w E u r o p i e W r z e c z y w i s t o ś c i u l i c z ­ nej; m i e s z k a n i o w e j , p o l i t y c z n e j i o b y c z a j o ­ w e j c ią g l e j e s z c z e R z e c z y p o s p o l i t a Z d z i e c i n ­ n ia ła j e s t w i e l k ą , r o z b a b r a n ą B u d o w ą . B u d o ­ w a B u d o w ą , n i b y , ż e ś w i e ż e t y n k i , r u s z t o w a ­ nia itd ., a l e j u ż p o j a w i ł y s i ę m y s z y . S z c z u r y p o u c i e k a ł y p r z y z a l e w a n i u w y k o p ó w . P o w ­ s t a ł „ p r o b l e m s k r z y w d z o n y c h t o w a r z y s z y ”, b ą d ź i c h r o d z in . W z r u s z y ł a n a s n a B u d o w i e s y t u a c j a w n u c z k ó w b y ł y c h p r o m i n e n t ó w , k t ó r y c h „z a s z c z u l i " s ą s i e d z i w a l c z ą c y o z a ­ c h o w a n i e k a w a ł k a p o d w ó r k a . O t co, g ł u p o t ą n a l e ż y n a z w a ć g o l iz n ę b y w s z y c h s a t e l i t k o ­ m u n i s t y c z n y c h , bo nie n a c h a p a l i się, j a k L e ­ n in i r e s z t a b a n d y n a k a z y w a ł a . Z y c i e p ł a t a j e d n a k f i g le , b o w i e l u z a w i a d o w c ó w PR.Ił­

a w s k i e g o z a ś c i a n k a , d o s t a ł o w c z e ś n i e j w k o ś ć o d s w o i c h w s c h o d n i c h ( r a d z i e c k i c h ) w s p ó ł ­ t o w a r z y s z y T a k to t o w a r z y s z e d z i a d k o w i e s k r z y w d z o n y c h w „s o l i d a r n o ś c i o w e j ” P o ls ce w n u k ó w , m a r z l i n a S y b e r i i p o d p r y n c y p i a l ­

n y m k n u t e m N K W D . N i e m a w j ę z y k u p o l ­ s k i m o k r e ś l e n i a na s ł u ż e n i e w ła s n e m u o p r a w ­ c y , b o s e r w i l i z m to c h y b a z b y t d e l i k a t n i e i l i t e r a c k o p o w i e d z i a n e .

Ł a s k a w i e j e d n a k p r z y p o m i n a m y , ż e W.

B r o n i e w s k i i A W a t u s z li z ż y c i e m po 17 w r z e ś n i a 1939 roku . t y l k o d l a t e g o , ż e nie b y ­ li c z ł o n k a m i K P P — a c z k o l w i e k w s p ó ł t w o ­ r z y l i s o c j a l i s t y c z n e o d i u m „ M i e s i ę c z n i k a L i­

t e r a c k i e g o ”. H e m p e l , W a n d u r s k i , S t a n d e , W o - lica, J a s i e ń s k i i i n n i z a d e k r e t o w a n i k o m u n i ­ ś c i ( c z y t a j c z ł o n k o w i e K P P ) , z o s t a l i ś m i e r ­ t e l n i e w y e l i m i n o w a n i , b o ...z d r a d z i l i ”. E rg o : k o m u n i ś c i i h o m o s e k s u a l i ś c i c h a r a k te r y z u j ą się o s o b liw ą m ś c iw o ś c ią — „ z d r a d ę WŚrod s w o i c h w y c e n i a j ą je d n o z n a c z n i e . .. w y r o k i e m .

D z iś s a m o ż y c i e r e g u l u j e r a c h u n k i . N i e ­ p o t r z e b n e są s ą d y . p r ę g i e ż e itp ., itd . Ż y j ą o b o k s i e b i e (n a j e d n y m p o d w ó r k u ) l u d z i e

„p i e c z ę t u j ą c y ” s w o j e r a c j e p r z y n a l e ż n o ś c i ą d o n o w y c h z w i ą z k ó w p o k r z y w d z o n y c h ( n a ­ u c z e n i d o ś w i a d c z e n i a m i z p r z e d w c z o r a j ) i lu -

d z i e , d l a k t ó r y c h n o m e n k l a t u r a , to n o m e n ­ k la tu r a b e z w z g l ę d u na to, ż e d a n a S y b i ­ r a c z k a m a 30 la t t nie m a g d z i e m i e s z k a ć . B e z d o m n y c h i t o m e p o c io tk ó w b y ł y c h p r o ­ m i n e n t ó w j e s t w Z i e l o n e j G ó r z e i w o j e w ó d z ­ t w i e t y l u , ź e z a b r a k ł o b y n ie t y l k o p o d w ó r e k d o z a b u d o w a n i a , a le i m i e j s c d o t r z e p a n i a ( d y w a n ó w ) , w y r z u c a n i a ś m i e c i i n a j z w y c z a j ­ n i e j s z e g o ż y c i a p o z a k o m ó r k a m i g o m u l k o w - s k o - g i e r k o w s k i c h m i e s z k a ń . io

P o w s t a j e p y t a n i e k t o p o n o s i k a I b e z i n t e r e s o w n i e Za­

w i s t n i ” l u d z i e z p o d w ó r k a , w a l c z ą c y o m i e j ­ sc e d o t r z e p a n i a ..l a t a j ą c y c h ” d y w a n ó w . P r o p o n u jm y w ię c , a b y sk r z y w d z e n i to w a r z y ­ sze z a ło ż y li Z w ią z ek S k r z y w d z o n y c h K o m u ­ n is tó w (w sk r ó c ie Z Y S K ), a lb o w y c n tiffro - w a li do: A lb a n ii. K o rei P ó łn o c n e j. C h in czy

n a K u b ę. , ,

Czas na zakładanie pułapek... na m y sz y

oczyw iście/ P A N CZESIU

\

Featralne gafy

P o w i e m o d r a z u . N i e j e s t e m z a l i k w i d a c j ą t e a t r u ! J a . J e s z c z e m y ś l i t a k k i l k u i n n y c h . Z r e s z t ą p i e r w s z y t e k s t j a k i n a p i s a ł e m , t o b y ł a w ł a ś n i e r e c e n z j a t e a t r a l n a . D o t e a t r u p r z y z w y c z a j a ł e m s i ę o d d z i e c k a . I to d o l e g o p r o w i n c j o n a l n e g o , d o k t ó r e g o p r o w a d z a n o m n i e w’ s z k o l e , p o d p r z y m u s e m . J u ż w t a m t y m t e a t r z e p o z n a w a ł e m a k ­ t o r ó w p r o w i n c j o n a l n y c h , k t ó r z y k o l e j n e s e z o n y s p ę d z a l i , j a k n i e w G n i e ź n i e , t o w Z i e l o n e j G ó ­ r z e , a l b o t e ż w C h o d z i e ż y . C h o c i a ż w ł a ś n i e w G n i e ź n i e u t k w i ł y m i w p a m i ę c i m o n o d r a m y , k t ó i-e b o d a j ż e - z J a n i n ą J a n k o w s k ą w y s t a w i a ł i r e ­ ż y s e r o w a ł J e r z y G l a p a . G l a p a m n i e n i e p a m i ę ­ t a , b o j a c h o d z i ł e m w ó w c z a s d o l i c e u m , a o n j u ż b y ł a k t o r e m .

J e d n a k p r o b l e m t e a t r u m i e j s k i e g o n i e c o m n i e n i e p o k o i . T e r a z o n je s z c z e j e s t , i s t n i e j e , c h o ć n a c i e n k i e j d o t a c j i . A l e w k r ó t c e m o ż e s i ę o k a z a ć , ż e d y r e k t o r K o z ł o w s k i n i e o t r z y m a n a w e t t e g o c o t e r a z , n a c o t e r a z n a r z e k a . C z y n a d a l b ę d z i e

r o z k ł a d a ł r ę e c ? D y r e k t o r K o z ł o w s k i n i e l u b i s i u c h a ć ' k r y t y k i , c h y b a ż e t e j j e d y n i e s ł u s z n e j i o b i e k t y w n e j . D l a t e g o n i e z a p r a s z a „ G a z e t y N o ­ w e j " n a p r e m i e r y . C h o ć s a m c h c e p o p ł y n ą ć n a t y m n o w y m . Z a p r a s z a z a t o i n n y c h i... d l a t e g o p i e r w s z e r z ę d y ś w i e c ą n a p r e m i e r z e p u s t k ą . W i ­ d o c z n i e n i e m a o n p r z y j a c i ó ł , a l b o ź l e i c h d o ­ b i e r a . Z a i s t e w i e l k i to k r y z y s t e a t r u , a l e i m i e j s k i e j w ł a d z y s k o r o n a p r e m i e r z e n i e b y w a D y r e k t o r W y d z i a ł u K u l t u r y p . F i j a ł k o w s k a c z y t e ż w i c e w o j e w o d a o d t y c h s p r a w p . Z i ę t a . N a w e t j e ś l i s i ę o d c h o d z i , t o f a s o n n a l e ż y t r z y m a ć d o k o ń c a . A s w o j ą d r o g ą , z a w s z e ,.z a s t a n a w i a ł e m s i ę j a k i m i k r y t e r i a m i k i e r o w a ł a s i ę n a s z a d y r e k t o r w s p o m n i a n e g o w y d z i a ł u , z a t r u d n i a j ą c - k o l e j n y c h d y r e k t o r ó w T e a t r u ? C h ę t n i e b y m u s ł y s z a ł . B o c o ś t e k a d e n c j e k o l e j n y c h d y r e k t o r ó w b y ł y k r ó t k i e , i z a w s z e k o ń c z y ł y s i ę c i c h y m i s k a n d a l a m i . T a k b y ł o z G ó r s k i t n , a w c z e ś n i e j z K u r p a n i k i e m . Z a w s z e z a t r u d n i a n o a l b o a d m i n i s t r a t o r a a l b o p r o w i n c j o n a l n y c h m e n a d ż e r ó w l u b a k t o r ó w .

P o M a r k u O k o p i ń s k i m m o ż e t y l k o r a z k t o ś ( c h y b a d y r . P r u ś ) z a r y z y k o w a ł p r z y j ę c i e m ł o d e ­ g o i k o n t r o w e r s y j n e g o K y s z a r d a Z u r o m s k i e g o . T e n ś c i ą g n ą ł n i e z ł y m ł o d y z e s p ó ł , a i l e ż g o ś ­ c i n n i e k i l k u n i e z ł y c h a k t o r ó w . P o d w ó c h s e z o ­ n a c h P r u ś t e g o n i e w y t r z y m a ł i ż t i r o m s k i c g o z z e s p o ł e m z w o l n i ł . .

N a t e a t r m i e j s k i w Z u - l o n e j G ó r z e m a m z a ­ t e m n a s t ę p u j ą c ą r e c e p t ę . U t w o r z y ć p r z y T e a t r z e i m p r e s a r i a t , k t ó r y z a j m i e s i ę s p r o w a d z a n i e m <lo m i a s t a n i s k o o b s a d o w y d i s p e k t a k l i n p . z " a r s z a w s k i e g o t e a t r u „ K w a d r a t ” , a t a k ż e n i e w i e l k i , k i l k u n a s t o o s o b o w y z e s p ó ł a k t o r s k i , k t ó r y z a c z n i e w y s t a w i a ć r e p e r t u a r d o o g l ą d a n i a . N a s z t u k i ś c i ą g a n e l u d z i e p r z y j d ą , t a k j a k p r z y c h o d z i l i n p . n a s p e k t a k l e I r e n y J u n z T e a t r u S t u d i o . P r z y j ­ d z i e m ł o d z i e ż . P r z y j d ą l e ż H a n i s k o o l i s a d o w ę p r z e d s t a w i e n i a u l a s n c . T y l k o t e n r e p e r t u a r . A t e a t r w t e d y p o z o s t a n i e ! . ..

A N T JU Z K .l B U C K

(3)

na po

k u iją o - si ę ó w ny ym o V- im ) la - nij us- y m d ą a k i e j o - c h -dę a lo ER

br­

ać.

ro- is - ek nia a j - w - 10, :a- Sa- e j-

<w.

sy-

IU-

•«- zy z y IU

I n ie z ec h c ia ła . Z a r a z p o sp o tk a n iu z dzaen n ik a rzetn , k tó r e odfoy w a i ‘i s i ę w są s ie d n im [>o k oju , z a s tę p c z y n ie . o tr z y m a ły w yp o w ied zen ia .*

J e d n a — tr z y m ie s ię c z n e , a d w ie do w y ja ś n ię n U sp ra w n ied o b o ru . O bie są b o w ie m ch ro ni on e — jed n a ja k o c z ło n k in i R ad y Prac-ow - nicaaj. d r u g a ja k o d z ia ła c z k a z w ią zk u za w o ­ d o w eg o .

Ś c ia n k a m ię d z y „ s o c ja ln y m ”, a p o k o jem k ie ­ r o w n ic z k i m a u s zy z k a ż d e j str o n y . J e s t c ie n ­ ka, b od aj te k tu r o w a . J e d z ą c e śn ia d a n ie sp rze d a w c z y n ie s ły s z a ły d o b rze ja k d y r e k to r , k tó ­ ry o d w ie d z i! k ie r o w n ic z k ę K o zik o w sk ą p o w ie d z ia ł, że p ó k i on b ę d z ie d y r e k to r e m to K o s- m a lo w a n a s w o je s ta n o w is k o do „ je d y n k i”

n ie w ró ci.

S p r z e d a w c z y n ie i k a s je r k i, n ie z a d o w o lo n e z p e r so n a ln y c h p o s u n ię ć d y r e k c ji i k r z y w d z ą ­ cej, ich z d a n ie m , d e c y z ji o o d s u n ię c iu K o s- m a lo w e j, b u n tu ją się g łośn o; „ N ie zn a m y nic do u k ry c ia , n ie c h k a ż d y s ły s z y ”.

N o w a k ie r o w n ic z k a s ły s z a ła . P o g ło ś n e j w y ­ m ia n ie z d a ń w sp o c ja ln y m , p o szły k o n s e k w e n ­ cje. W ic e k ie r o w n ic z k i d o s ta ły w s p o m n ia n e w y p o w ie d z e n ia , a p a n ie, k tó r e k r z y c z a ły n a jg ło ś n iej, p r o p o z y c je a w a n s u , c zy li o b ję c ia ich sta ­ n o w isk . K a żd a w ie , że le p ie j b y ć z a stęp cą k ie r ó w n ik a w d o b ry m s k le p ie , n iż b e z ro b o tn y m sp rz e d a w c ą . R ad ość z p o te n c ja ln e g o a w a n su p r z e s ia n ia ty lk o św ia d o m o ś ć , że B o g u d u ch a w in n a , ich z d a n ie m , K o s m a lo w a s ie d z i w d o ­ m u i c iś n ie n ie sk a c z e je j z n e r w ó w ja k szalo ne.

D

y r ek to r B a r a n o w s k i z a p e w n ia , że je jly -

\ n ie sta r a się r a io w a ć s k le p i p a ń s tw o w y ' m a ją te k . A le p e r so n e l „ je d y n k i” m u n ie w ie fz y . „ P r a c o w a liś m y na b iu ro p rzez c a łe la ta, a te ra z on i, u r z ę d n icy , w o b a w ie p rzed b ez ro b o ciem s z y k u ją so b ie c ie p le p o s a d y ”.

S k le p do tej p o ry p r o sp e r o w a ł d ob rze — m ó w i k a s jer k a , p a n i P rz y p is. — T e ra z też n ie m a m o w y o ż a d n y m p r z e s tę p s tw ie . Ju ż w ia ­ dom o, że „ z n a la z ło ” się 7 m ilio n ó w z te g o n ie ­ d ob oru . M a n k o -p o w in n o p o k r y ć się z s u p e r a - tą.

S o lid a r n ie b ronią b y łe j k ie r o w n ic z k i: .__ Za w sze b y ła n ie w y g o d n a d la d y r e k c ji. B r o n iła in te r e s ó w p r a c o w n ik ó w c h c ia ła d e c y d o w a ć o- w ie lu sp r a w a c h , m y ś la ła o z y sk u , c h o c ia ż d y ­ rek to r tw ie r d z ił, że z y sk to n ie je j sp r a w a , że on a m a ty lk o d b a ć i. sp r a w n ą o b s łu g ę k lie n -

m ó w i in n a p r a c o w n ic a sk le p u , p a n i dek — N ie je d n e j z n as s ię co p r a w d a cza sem od n ie j d o sta ło , a le w ie d z ia ły ś m y , że z a s łu ­ ż en ie.

„ K ie r o w n ic z k a w id z ia ła , ja k w p r z e d się b io r ­ stw ie la m ie s ię p r z e p is y i p ra w o . P o d n o s iło się c eiiy na c u k ie r , .m ąk ę i in n e to w a r y ze s t a ­ r y ch z a p a só w o sto , a n a w e t d w ie ś c ie i tr z y ­ sta p r o c en t. T a k i c u k ie r p o sze d ł w g ó rę z 2530 zl na 7400, to zro z u m ia le , że n ik t go w te d y n ie k u p o w a ł. P r z e d s ię b io r s tw o p ła c iło o d s etk i za p o n a d n o r m a ty w n e z a p a sy i n ik t n ie m ia ł n ic do g a d a n ia . P o tem o b n iżo n o w ko/ieu c e n ę te g o na p r z y k ła d cu k ru , a le w t e -

(Ciąa d a lsz y n a słr . i)

A N N A BUŁAT-RACZYŃSKA

S u p e r s a m

JPHS

„ j e d y n k a ”

stoi

p r z y

Budziszyńskiej w Zielonej Górze

j a k s t a Ł N a p a r k i n g u p r z e d s k l e p e m — b r a k

miejsca. W sklepie — ścisk,

k o l e j k i • k a ż d e j p o r z e d n i a . N a p ó ł k a c h

wciąż dobrze, jak dawniej. Ceny

u m i a r k o w a n e .

k le p — s a m o g r a j. J e d y n y n a d u ży m o - f 1 ■ sie d lu , a w ię c k lie n t p r z y jd z ie tu; b o ) n ie m a w y b o r u . T a k i s k le p to dla p rzy c a łeg o w ła ś c ic ie la p e w n y b iz n e s. D o b rze tu jK w eow ać ju ż <teśś, b o to p r a c o w n ic y b ęd ą s z a n s ę w r a z ie p r y w a ty z a c ji. P e r s o n e l g e le p u d ob rze o ty m w ie , a le tę św ia d o m o ść ftun ta k że d y r e k c ja i u r z ęd n icy z „ c za p y ” czy U p r z ed stięb iw * tw a . P B S m o ż e b yć i m o ż e go

» te b y ć , a le sk le p is tn ie ć m u si.

JJ ch y k n y d r z * S n a z a p le c z e ,,je d y n k i”! N ie k o n ie c z n ie ty lk o z p lo tk a r s k ie j c ie k a w o ś c i.

P r z y jr z y jm y s ię w ie lk ie m u m ie s z a n iu , c z y li p r e lu d iu m d a p r y w a ty z a c ji. T a k o c e n ia ją o - irtatnie w y d a r z e n ia n a r in g u p e r s o n e l — d y ­ r ek cja , p r a c o w n ic y sk le p u .

P r z e z o s ta tn ie 5 la t k ie r o w n ik o w a ła w ,;je d y n c e ” J a n in a K o sm a la absolw entka W S łn ż., z a m iło w a n a m a te m a ty c z k a , zd a n ie m p e r s o n e lu sz e fo w a b y s tr a i ob rotn a, a na d o ­ d a tek łu b ia n a . S k le p w ty ch ła ta ch n ie scho­

d ził p o n iże j d r u g ie g o m ie js c a w m ie ś c ie i w o je w ó d z tw ie . C z ęś cie j b y ł n a jle p s z y . H u r to ­ w n ia P H S z a p e w n ia ła p la c ó w c e M p ro cen t to w a r u i b y ła to tak iw a n a m a só w k a , c z y li m ą k -a,'cu k ier, d żem y itp. O resa tę a b a lo icieio w n ic tw o sk le p u — z d a n ie m k lie n tó w i fa c h ó w c ó w —r z p o w o d z en ie m .

D yrektor P H S Tadeusz B aranow ski tw ie r­

d zi, że zasługa kierow niczki w dobrym fu n k ­ cjonow aniu sklepu jest m inim alna, a naWet żadna. S klep byt po pro stu „oczkiem w gło­

w ie” P H S -u i tyle.

a ta a fe r a za cz ę ła się na B u d z is z y ń sk ie j

*‘J d o p ier o w m a rcu . P o p r z ep ro w a d zo n ej tu in w e n ta r y z a c ji stw ie r d z o n o w s k le ­ p ie... su p ę ra tę , c z y li n a d w y ż k ę . P e r so n e l, w w ię k s z o ś c i d o ś w ia d c z e n i p r a c o w n ic y h a n d lu , riie p r z e ją ł s ię ty m z b y t m o cn o . Od p o czą tk u b y li p r z ek o n a n i, że w tra k c ie p r z ep r o w a d z a ­ n ia in w e n ta r y z a c ji co ś m u s ia ło b y ć nie tak.

„ N ik t p r z ec ie ż n ie w n ió s ł ot, ta k so b ie to w a ­ r u d o sk le p u . P o za ty m in w e n ta r y z a c ja p r z e ­ p r o w a d zo n a b y ła p r z y d r z w ia c h ; o tw a r ty c h , p o d cz a s a w m a l n e j p ra c y sk le p u . W ta k ic h

w a r u n k a c h n ie tr u d n o coś p r z eo c zy ć a lb o opi­

sać d w a razy — u u m ą c z ą e k s p e d ie n tk i i ka sje rk i — B o d la c z e g o a k u ra t tera z m ia ła b y w y jś ć n a ja w ja k a ś n ie u c z c iw o ś c , sk ó ro p rzez d łu g i cza s przy p r a w ie tej s a m e j o b s a d z ie nic s z c z e g ó ln ie n ie p o k o ją c e g o m e n a s tą p iło ? ”

Z a u w a ż y ły , że i d y r e k c ja n ie k w a p iła się do p o w tó rz en ia kontroli'. Do k o le jn e j in w e n ­ ta r y za cji d oszło d o p ie r o ' w ł> tygod n - p o tem i ty m razem p o ja w iło się... m an k o, c z y li n ie ­ dobór. — T o b y ło do p r z e w id z e n ia — w y ja ś ­ n ia ją h a n d lo w c y . — M a n k o c z ę sto idzie za ta k ą su p e r a fą . W tedy w s z y s tk o d o g łę b n ie s ię w y ja ś n ia i sp ra w d z a w a z c z e k a sp ły n ą w s z y s tk ie ra ch u n k i fa k tu ry . P o tem , robi s ię o fic ja ln e r o z lic z e n ie k o ń c o w e i e w e n tu a ln ie k ie r u je sp r a w ę do p ro k u ra tu ry .

y rek to r B a r a n o w sk i n ie - cze k a ł. J u ż . f p arę g o d ż .n p o w y k r y c iu n ied ob oru ,' w szczą ł rożn e d zia ła ń .a .

N a p o c z ą tek O dsunął od o b o w ią z k ó w k ie ­ r o w n ic z k ę s k le p u ," p an ią K o sm a lo w ą . M ów i,

ż e z a u fa n ie do n ie j u tra cił ju ż d a w n o . T eraz

„p rzy n ió sł W-.ęc w te c z c e ” n o w ą k ie r o w n ic z ­ kę, sw o ją z a stę p c z y n ię c zy li w ic e d y r e k to r a do spraw h andlu partią K ozikowską. Do po­

mocy w ratow aniu sklepu i państw ow ego mie nia wyznaczył jeszcze dwie osoby spośród k a dry urzędniczej przedsiębiorstw a.

Z a ło g a sk le p u n ie z a a k c e p to w a ła zm ia n y . N ie w y r a z iła też zgod y n a p r z y jęc ie n o w ej k ie ro w n icz k i b ez p o d p isa n ia p r z e z n ią w sp ół o d p o w ie d z ia ln o ś c i m a te r ia ln e j. N o w a , ty m ­ c za so w a , jak z a p e w n ia ł d y r e k to r pan: k ie ­ r o w n ic , b y ła r o zcza ro w a n a z ły m p r z y ję c ie m p rzez z a ło g ę . P r a w ie od razu u s ta w iła się w ięc '„ ty łe m ” do p o d w ła d n y ch . Z a m k n ęła d rzw i sw o je g o g a b in etu , ch oć w sk le p ie n a ­ dal o b o w ią z y w a ła w s z y s tk ic h w s p ó ło d p o w ie ­ d zia ln o ść m a te r ia ln a . K ied y z a stę p c z y n ie b y ­ łej k ie r o w n ic z k i z a p y ta ły ją co b ę d zie, k e d y p o tw ie r d z i s ię n ied o b ó r p o w ie d z ia ła : — „N ie c h c ia ły ś c ie w y m n ie , te r a z ją m o g ą nie. z e ­ c h c ie ć w a s ...”

(4)

Przed wyborami

GOZDNICA

Po w e w n ę tr z n e j w e r y fik a c ji, K o m ite t O b y w a te lsk i w s p ó ln ie z K o m is ją Z a k ła d o ­ w ą „ S ” w L u b u s k im P r z e d s ię b io r s tw ie C e ra m ik i B u d o w la n e j w y s t a w ił do 17 m an d a tó w 18 k a n d y d a tó w . Z a p r e zn tu ją się oni p o te n c ja ln y m w y b o r c o m 19 m a ja p od czas o k o lic z n o ś c io w e g o fe s ty n u .

Ł ą czn ie w w y b o r c z e sz r a n k i sta je w G oz d n icy 59 osób. S ą w śró d n ic h „ m io d o w n i- k i” czy li c z ło n k o w ie O PZ Z z L P C B , przed s ta w ic ie le p a r ą fii, S p o łe c z n e g o K o m ite tu P r z e c iw a lk o h o lo w e g o , O c h o tn ic z e j S tra ż y P o ża r n e j i Ligi K o b iet (w ty m o sta tn im p rzy p a d k u , rzecz ja sn a — p r z e d sta w ic ie lk i).

In d y w id u a ln ie sta r tu je m .in n y m i o b e c n y n a c z e ln ik , b y ły I se k r e ta r z P Z P R J a n P io - tr o w ia k . P o d o b a nam s ię ta k ie n ie c h o w a -

rkie g ło w y w p ia sek . SULECHÓW

K o m ite t O b y w a te ls k i „ o b s ta w ił” je d y n ie 21 z 28 o k r ę g ó w (za b r a k ło c h ę tn y c h do u - b ie g a n ia się o m a n d a ty w o k r ę g a c h w ie j ­ sk ic h ), w d o d a tk u je d e n z k a n d y d a tó w w y c o fa ł się ju ż po w p is a n iu n a lis tę w y b o r ­ czą.

P o zo sta łą n a p la cu b oju d w u d z ie s tk ę tw o rzą : H e n r y k A n d r a ło jć (in ż y n ie r b u d o ­ w la n y ), Z b ig n ie w B a n tle (e m r y to w a n y pra w n ik , w ię z ie ń p o lity c z n y o k r e su s t a lin o w ­ sk ieg o ), E w a B o sy (k u ra to r są d o w y , z a stęp ca k o m e n d a n ta h u fc a Z H P ), S ta n is ła w a B u zu k (h a n d lo w ie c , b. w ła ś c ic ie lk a sk lep u ), A r k a d iu sz C h u d y k a (n a u c z y c ie l, d z ia ła cz R u ch u M ło d zie ży S o lid a r n e j, w s p ó łw ła ś c i­

c ie l sk le p u z d e w o c jo n a łn ia m i), T a d e u sz C za p la (r ze m ie śln ik ), E u g e n iu sz D e rla tk a (tec h n ik m e ch a n ik , p r z e w o d n ic z ą c y K O), S te fa n D rg a s (te c h n ik b u d o w la n y ), B o g d a n F ed o ro w ic z (n a u c z y c ie l, je d e n z o r g a n iz a ­ to r ó w T y m c z a s o w e g o Z arząd u R e g io n u

„S ” w Z ielo n e j G órze), J ó z e f G a w lik (inż.

z o o tec h n ik w P G R K ai ;k), R y sza rd G ó r ­ n ick i (ro ln ik ), S ta n is ła w G u d zo w sk i (ab sol w e n t A k a d e m ii E k o n o m iczn ej, p r z e w o d n i­

czą cy KZ „ S ” w P r z e d s ię b io r s tw ie R o ln o - S p o ż y w c z y m P Z Z w Z ie lo n e j G órze), R y ­ szard H a n d k e (r z e m ie śln ik ), A n to n i J e lin e k (roln ik ), E w a K o ssa k o w s k a (k ie r o w n ik d zia łu fin a n s o w o -k s ię g o w e g o w m ie js c o w y m N a d le śn ic tw ie ), L e s ła w K w ie c iń s k i (in ż y ­ n ie r m e ch a n ik ), B o g u s ła w M a lic k i (p r a c o w n ik S ta c ji O b słu g i S a m o c h o d ó w , p ie r w s z y p r z ew o d n ic zą c y T y m c z a s o w e g o Z arząd u R e g io n u „ S ”), K r z y sz to f N o w a k o w s k i (in ży nier, s p e c ja lis ta ds. z a o p a tr z e n ia w c ig a - c ic k ie j „ Iz o la c ji’1), R o m a n W a sia k (k ie r ó w n ik P o ste r u n k u E n e r g e ty c z n e g o ) i Z y g m u n t Z a m r o ziew ic z (w s p ó łw ła ś c ic ie l sk le p u z d e w o c jo n a lia m i, d zia ła e z R u ch u M ło d zie ż y S o lid a r n e j).

W szy scy p o d p isa li się pod w s p ó ln y m pro :'ram em w y b o r c z y m K O , z o b o w ią z u ją c się

w n im m ię d z y in n y m i do:

— u tr z y m a n ia sta łe g o k o n ta k tu z w y b o r ­ cam i

— p o w o ła n ia k o m p e te n tn e g o , o d d a n e g o sp r a w o m lo k a ln y m b u rm istr z a

— p r z e k sz ta łc e n ia U r zę d u G m in y w in s t y tu c ję słu ż e b n ą w o b e c sp o łe c z e ń s tw a

— tw o r z e n ia w a r u n k ó w d o w ła ś c iw e g o fu n k c jo n o w a n ia : w s z y s tk ic h se k to r ó w ro ln ic tw a , h a n d lu i u s łu g , b u d o w n ic tw a m ie s z k a n io w e g o

— p o d jęc ia d zia ła ń , m a ją c y c h na c e lu r o z ­ w ią z a n ie p r o b le m ó w : z a o p a tr ze n ia w w o d ę, o c zy s zc ze n ia lu b p r z y k r y c ia r z e ­ ki „ S m r o d k i”, b u d o w y g a ra ży i o c z y ­ sz c za ln i śc ie k ó w .

K ażd y z k a n d y d a tó w m a prócz teg o rw ój p r y w a tn y p r o g ra m . N p L. K w ie c iń s k i o p o w ia d a się za r o zto c z e n ie m s z c z e g ó ln e j o p ie k i n a d ty m i, k tó r z y p o p rzez p o d a tk i tw o rzą fu n d u sz g m in y . S. G u d zo w s k i s ta -

(Ciąg dalszy na str. 5)

Zary:

Róbmy swoje...

K om itet O byw atelski „Soliu^ruosć" gm iny Z ary pow stał dosłow nie za pięć d w u n asta, na

p arę tygodni przed w yboram i do sam orządu.

— U tw o r z y liś m y go, żeb y u ła tw ić lu d zio m ze w s i w y b ó r r a d n y c h — m ów i zastępca prze w odniczącego KO ADAM KRAW CZYK — G d y b y k o m ite t n ie p o w sta ł, g m in a n ie w y s u ­ n ę ła b y s w o ic h k a n d y d a tó w . N a w s i je s t tak:

k to s ię w y c h y la , te n u w a ż a n y je s t za c w a n ia ­ ka. L u d zio m n ie je st ła tw o d o k o n a ć m ą d r e g o w y b o r u , p r z e c ie ż d o te j pory p r z ez w ie le la t w s z y s tk o z a ła tw ia ło się „ o d g ó r n ie ”. M ieszk a ń cy w s i w c a le n ie są św ia d o m i w ja k im sto p n iu są d z iś w o ln i.

ANDRZEJ M ARKULAK, p r z e w o d n ic z ą c y no w o p o w s ta łe g o K O o p o w ia d a ja k to je d e n z s o łty s ó w w y r a z ił o sta tn io c h ę ć w łą c z e n ia się d o s a m o r z ą d o w y c h d z ia ła ń „ C h ętn ie i p ro szę b a r d z o — p o w ie d z ia ł — T y lk o , ze z g m in y n ie p r z y s z ło je szc z e w te j sp r a w ie ża d n e p ism o ,

w ię c p ók i c o tr ze b a s ię w s tr z y m a ć ...”

— T a k a b y ła n a sza sa m o r zą d n o ś ć p rzez c a łe c z te r d z ie śc i p a rę la t — m ó w i M a rk u la k , k tó ry k a n d y d u je n a r a d n e g o — D ziś je szc z e n ie w ie le się z m ie n iło . W ieś n a rzek a i c ze k a , ż eb y „ k to ś ” z a ło ż y ł w k o ń cu w e w s i w o d o cią g , d o p ro w a d z ił gaz.

A n d rzej M a rk u la k , n a u c z y c ie l m a te m a ty k i z z a w o d u , p o z a sz k o lą n ie z w ła s n e j w in y , pra c u je d z iś w b iu r z e u se n a to r a L ip ca . N ie b ę ­ d zie o b ie c y w a ł w y b o r c o m z ło ty c h gór. „W ieś sa m a m u si w y p r a c o w a ć so b ie śro d k i na p o lep s z e n ie w ła s n e j e g z y s te n c ji, n a p o d n ie s ie n ie się z d n a ”. On na w ła s n y m p o d w ó r k u p o k a zu je , że je s t t o m o ż liw e . D zia ła w L Z S w L u b a n i- ca ch . N ie cze k a , a ż „ k to ś” k u p i b u ty d r u ż y ­ n ie p iłk i n o ż n e j a lb o i sa m ą p iłk ę . S p o so b em n a z d o b y c ie p ie n ię d z y na w s i m o ż e b y ć ch o ć b y z a b a w a . M ło d zie ż lu b i p a n a M a rk u ła k a i z n ie c ie r p liw o ś c ią c z e k a n a je g o p o w ró t d o sz k o ły . Z aw ód n a u c z y c ie ls k i to je g o p a s ja . W ży ciu je s t n ie p o k o r n y i b ro n i w ła s n e g o zd a n ia c h o ć b y m ia ł n a ty m s tr a c ić — m ó w ią k o le ­ dzy. C h cia łb y w y r ó w n y w a ć d y s p r o p o r c je w ży ciu m ie s z k a ń c ó w w s i i m ia sta . U w a ż a , że d o w ła d z y p o w in n o się tr a fia ć p o p rzez z d o b y w a ­ n ie z a u fa n ia lu d zi.

MIECZYSŁAW M ARK IEW ICZ z D r o żk o w a , r e n c ista , je st s k ro m n y i n ie b a rd zo u m ie m ó ­ w ić o so b ie . M a r tw i go, że w io sk a , w k tó r e j m ie s z k a je s t uśpiona i podzielona. D latego a n g a ż u je się w e w s z y s tk o , c o m o że pobudzić

Gra w podchody

(Ciąg dalszy sce str. 3)

d y h u r to w n ia n a k a z y w a ła s p r z e d a w a ć g o w sk le p ie b e z m a r ży . T r ze b a go b y ło w k o ń cu w y p c h n ą ć , c h o ć b y s k le p n ie m ia ł za ro b ić na ty m a n i g r o sz a ”. '

N iepraw idłow ości było zdaniem pan i Kos­

m ali i personelu, w ięcej. „Te alkohole i k aw a oraz inne a rty k u ły pochodzenia zagranicznego, k tó re przedsiębiorstw o kupow ało w ogrom ­ nych ilościach, a potem zalegały one m aga­

zyny. My w sklepie robiliśm y inaczej. B raliś­

m y ta k ie a rty k u ły w kom is, bez zbędnego ry ­ zyka. Nie będziem y lago kryć. Niech w koń­

cu za p an u je praw o”.

D y re k to r B aranow ski zapew nia, ie jem u także o nic innego nie chodzi. I dlatego skie­

ro w a ł sp raw ę do p ro k u ra tu ry . P racow nicy sklepu tw ierdzą, że je d n ak nie n ap a w a ich to lękiem . „Szokujące je st tylko to, że d y rek to r nie czekając n a zbadanie sp raw y i ew entualny w yrok w szczyna różne niezw ykle działan ia”.

D

latego postanow iłyśm y założyć u siebie w sklepie „S olidarność”. Wiemy, że je ­

żeli nie obronim y się sanie przy pomocy zw iązku zawodowego, to inaczej n ik t n as nie obroni — m ów i J a n in a K osm ala, k tó rą w y b ra ­ no jednogłośnie przew odniczącą. — Z apisała się ponad połow a pracow ników , a w ięc to chy b a o czymś św iadczy. To dla n as o sta tn ia des ka ra tu n k u . Z w iązek nie zostaw i nas przecież bez pomocy. K iedy nasz d y rek to r dow iedział

w ie ś do ży cia i in te g r o w a ć ją. W raz z in n y ­ m i rozkręć;) w e w si d z ia ła ln o ś ć g o sp o d a rczą . Z a c z ę li od sp r o w a d z e n ia ta n ie g o w a jn a dla r o ln ik ó w z o k o lic z n y c h w si. W c ze śn ie j d o p ro ­ w a d z ił do k o ń ca r em o n t w ie js k ie j ś w ie t lic y , u d z ie la ł się przy z w ó zc e d r e w n a na r em o n ty . U p r a w ia p r z y d o m o w ą d z ia łk ę i h o d u je p s z c z o

ły, a p o n a d to je s t sp o łe c z n ik ie m .

— T a c y lu d zie jak M a r k ie w ic z m o g ą b y ć w s p a n ia ły m w ia tr e m w ża g le d la m ie s z k a ń ­ c ó w w s i — m ó w i d z ia ła c z „ S o lid a r n o ś c i” z D r o żk o w a K r z y sz to f C ie rp iń sk i - M a r k ie w ic z p o k a z a ł jak w ie le unr.e z s ie b ie dać.

MARIAN PE SZ E K ,, s o łt y s z M ir o sto w ic Gór n y c h g o sp o d a r u je z żo n ą na p r a w ie d w u d z ie ­ stu h e k ta r a c h z ie m i. Z b u d o w a ł n o w y d om i m o d e r n iz u je p o m ie sz c z e n ia g o sp o d a r cz e . P r z e ­ w o d n icz y k o m ite to w i do sp ra w o d b u d o w y m iej scow ego" k o ś c io ła , je s t in ic ja to r e m r em o n tu w ie j s k ie j ś w ie t lic y .

— K a żd y z o so b n a n ie m a na w s i ż a d n y c h sz a n s — m ów i M a ria n P e s z e k — D o p ie r o , kie dy je s te ś m y ra zem , m o ż e m y co ś zd zia ła ć.

W sp ó ln e in ic ja ty w y , ch o ćb y ta k ie jak odbudo w a k o ścio ła , z a w sz e in te g r u ją lu d zi i to jest w s p a n ia łe .

M IROSŁAW M ICIN OW SK I z L u b a n ie jest p r z e w o d n ic z ą c y m K o la Z w ią z k u R o ln ik ó w In ­ d y w id u a ln y c h . k tó r e liczy d w u d z ie s tu c z ło n ­ ków'. P ie tn a s to h e k ta r o w e g o sp o d a r stw o n a do b r y m p o z io m ie p r z eją ł p o r o d z ica ch i d ziś n a le ż y o n o d o le p s z y c h w o wsi. M ir o sła w M i- c in o w s k i o b s e r w u je , że sto p a ż y c io w a m ie s z ­ k a ń c ó w w s i z n a c z n ie się o b n iży ła , w ię k s z o ś ć r o ln ik ó w ty lk o w e g e t u j e , ż y je d n ie m d z is ie j­

szy m . L u d zie sta li się o b o ję tn i i n ie c z u li n a to, co d z ie je s ię w o k ó ł. D la te g o o b a w ia się, że b y to n ie p r z y p a d e k z a d e c y d o w a ł o ty m , kto w y g r a w y b o r y d o sa m o rzą d u . J e s t m ło d y (32 la ta ) i p e łe n za p a łu . — Z n ó w w s z y s t k o trzeb a b ę d z ie z a cz y n a ć od p o c z ą tk u — m ó w i — P r z y w r ó c ić w'si p ie k a r n ie , m a sa r n ie , sz k o ły i b o i­

sk a sp o r to w e . S z a n s ę b ęd ą m ie li lu d zie, k tó rzy są o p e r a ty w n i i p o tr a fią m y śle ć .

STA NISŁAW PASZKIEW ICZ (1. 35) z Dsoż- k o w a . z a c z y n a ł p r a w ie od zera, c z y li n ie c a ły c h d w ó ch h e k ta r ó w . D z iś g o sp o d a r u je n a 21 h ek ta r a ch , p o b u d o w a ł d om . G o sp o d a r s tw o m a do b rze u s p r z ę to w io n e , a n a w e t, ja k o je d e n z n ie w ie lu , m a d e s z c z o w n ię . D w a j s y n o w ie -—

P io tr i P a w e ł są d ziś d o p ie r o w sz ó ste j k la s ie , a ju ż p a lą się d o g o sp o d a r o w a n ia . S ą s ie d z i m ó w ią , że P a s z k ie w ic z je st ż y c z l i w y i n ie o d m a w ia p o m o cy . O n s a m z a p e w n . z w ią z a ł się z z ie m ią na d o b re i p » z>€ 1 m ier z ą w a lc z y ć o i n t e r e s y r o l n i k ó w .

DOSZed ł do Z a r zą d u R e g io n u i oznajm ił tam o skierow aniu sp r a w y do p ro k u ra to ra . D ał d o z r o z u m ie n ia , że r e j e s t r u j ą przestępców . N& s z c z ę śc ie p o w ie d z ia n o m u , Że do w y ­ ro k u pow inien się lic z y ć z naszą grup::, zauw ażyłyśm y je d n a k , żeby w ziął sobie t o

d o s e r c a . . . / . , .

O co n a m ch o d z i? T o p ro ste! — in o w ią p r a c o w n ic y „j e d y n k i” n a B u d z i s z y ń s k i e j —

— D yrekcja tw ierdzi, że się tu źle daieje i stą d te posnnięcia, k tó re n as szokują. M y u- w ażam y, że in ten cje d y rek cji są zupełnie in­

ne. D latego chcem y pokazać, że nie jesteśm y pionkam i n a szachow nicy i nie m ożna nas p rzestaw iać ja k się chce. P rzecież nie m a jesz cze ostatecznego i oficjalnego re z u lta tu rozli­

czeń po in w en tary za cja ch , a i ta k odsuw a się niew ygodnych ludzi. Bez dobrego k ie ro w n ik a sklep nie będzie funkcjonow ał, n ato m ia st bez czapy i d y rek c ji będzie. W raz ie czego, gd>

zaszła ta k a konieczność, jesteśm y w stanie wziąć w szystko w sw oje ręce. P ani KDzikow­

ska m ów i, że nie zależy je j n a sklepie, a prze cież dobrze w iem y, że szu k ała niedaw no w W ydziale H andlu czegoś w ajencję.

P a rę dni te m u do pan i K osm alow ej telefo­

now ano z działu d etalu w przedsiębiorstw ie.

P ytano, kiedy w ra c a do pracy, bo w jednym ze sklepów zw olniło się m iejsce. „ J a k to je st

— p y ta ex kierow niczka. — P rzecież ponoć popełniłam przestępstw o, skąd w ięc ta propo­

zycja? W yraźnie chce się nas uciszyć i zagła­

skać ja k głupiego Ja sia . Żeby nam tylk o sta r czyło siły n a tę w alk ę o swoje. Żebyśm y n a ­ gle nie za p rag n ęły ju ż tylko św iętego spoko- j'u...

ANNA BUŁAT RACZYŃSKA

(5)

gjat ie lic h g o ry czy d o p e łn ił n a k a z z a p ła ty jjjf w cią g u n ie s p e łn a ty g o d n ia b lisk o 2

•“» m in z ło ty c h n a lu u ciu sz e m e r y ta ln y . A p r z e c ie c le d w o w ią ż ą c e m u k o n iec z k o ń ce m 2 6 -ia tk o w i n ie n ia ń c z e n ie w n u k ó w d z iś w g ło w ie , sk o ro n a w e t żo n y n ie z d ą ż y ł s ię je s z ­ c ze d orob ić. R o z eź lo n y S t e fa n P o p ie le c k i ś c ią g n ą ł w ię c z c h a łu p y ta b lic z k ę z n a p ise m

„ s o łty s ”, z r e zy g n o w a ł z fu n k c ji p r z e w o d n i­

c z ą c e g o R a d y S o łe c k ie j, w y c o fa ł z k a n d y d o ­ w a n ia do R ad y G m in n e j w L u b rzy. W je g o śla d y p o s zli so lid a r n ie k o n trk a n d y d a c i: ro ln i cy A n d rzej B ia ło ń i W ła d y sła w O k op n y oraz sto la r z R y sza r d L a sz c za k .

W ta k i oto sp o só b N o w a W ioska z y sk a ła s ła w ę je d y n e g o w Z ie lo n o g ó r s k im o Kręgu, w k tó r y m n ie o d b ęd ą s ię w y b o ry sa m o r zą d o ­ w e.

T ‘g ou zera. U lat tem u , za ra z po u k o ń e z e -

*** ii.u szkoły' ro ln ic z ej k u p ił b u d y n ek in ­ w e n ta r s k i i 23 ha z P a ń s tw o w e g o P u n d u szu Z iem i. Z a c ią g n ą w sz y k r e d y ty , ro zp o czą ł b u ­ d o w ę d o m u , g r o m a d z en ie sp rzętu i m a szy n . Z a a n g a ż o w a ł w d z ia ła ln o ść sp o łe c zn ą . D z i­

sia j m a o p in ię d o o r e g o g o sp o d a r za , sie d e m w y s o k o in le c z n y c h k ró w , zolć na w ą tr o b ie i

— w s ty d s ię p rzy zn a ć — 20 'm in d łu g ó w (oraz n ik le sz a n se na ich sp ła c e n ie ). W y liczy ł, że a b y w y c h o d zić n a sw o je , za litr rn iek a p ow i n ie n d o s ta w a ć ok. 1300 zło ty ch . P ła c ą m u 680. Trzeba w ięc d o k ła d a ć do in te r e s u (ty lk o z czeg o ? ) a lb o w y tłu m a c z y ć k r o w o m , że m u ­ szą zyc p o w ietrzen a . (ty lk o jak?}. A "dr-ie zysk ?

R a c h u n e k j e s t p r o s t y . W m a r c u o t r z y m a ł za m l e k o l , s m i n , p o r o ż n y c h p o t r ą c e n i a c h ( p .,s z e , c h ł o d n i a , d o j a r k a ) z r o b i ł o się z t e g o z a e d w i e l , l » m i n . S a m a , ra ta za c ią g n ik w raz z o d setk a m i w y n io s ła 1,2 m in . W k w ie ­ tn iu : i 1,8 m in na r ęk ę 0,8 m in — i k o le jn a ra ta 3 m in. D o ch o d zą a-o te g o p od atek , g r u n ­ to w y , s k ła d k a e m e r y ta ln a , n a w o z y , śr o d k i o- etafony ro ślin ... P ła c ić , p ła cić, płac-ic.

K ilk a ra zy p o w ta rz a , że d ziś nio b y łb y już ta k i g łu p i, że p racy aa roli n ie ż y c z y .n a jg o r ­ szem u w r o g o w i. N a jc h ę tn ie j r zu ciłb y w s z y ­

stk o w d ia b ły i p o s z e d ł d o ro b o ty w m ie ś c ie , c h o ćb y za c z te r y s ta ty s ię c y . T o ty lk o m ie s z ­ c z u c h o w i zza sz y b y m a lu c h a c zy tr a b a n ta ja ­ w i s ię „ w ie ś sp o k o jn a , w ie ś w e s o ła ”. J e d y ­ ni© u p r a w ia ją c y m sk r z y n k i b a lk o n o w e w y d a w ać s ię m o że, że „ro ln ik to m a k la w e ż y c ie ”

— sa m o m u rośn ie, sa m o s ię p o d lew a . T u ­ taj zaś — cię żk a h a r ó w k a , p ią te k c zy ś w ią ­ tek. O w o ln y c h so b o ta ch m o żn a so b ie w g a ­ z eta c h p o cz y ta ć. W n ie je d n ą n ie d z ie lę p r z y j­

d zie zła m a ć tr z e c ie p r z y k a z a n ie. U r lo p u je się... przy ż n iw a c h . M ie jsc o w y sk le p ic z e k (bo n a w e t s k le p ik ie m n a z w a ć go tru d n o ) o tw a r ­ ty ty lk o d o 14.00. P o w ię k s z e za k u p y jeźd zić trzeb a do Ś w ie b o d z in a . 1 przy ty m w s z y ­ stk im : b ila n s w y c h o d zi u je m n y . „ S zk od a g a ­ dać, r o zło ży li m n ie fin a n s o w o n a ło p a tk i.

N ok au t" .

N ie m a ra d y , .sam orząd w L ub rzy lic z y ć bę d zie w tej k a d en cji ty lk o 14, n ie za ś 15 ra d ­ n ych . C zy n ie b o ją saę, że g d y p r z y jd z ie do d z ie le n ia c z e g o ś, N o w a W iosk a z o sta n ie „p o­

za p r z y d z ia łe m ”? Ha, e x s o łty s ch o ć m ło d y , sw ó j p o m y ś lu n e k m a. N a d o c h o d y g m in y sk ła d a ją się w p o ło w ie p o d a tk i, od r o ln ik ó w i r ze m io s ła , w p o ło w ie d o ta c je z w o je w ó d z ­ tw a. S k o ro od je sie n i d o ta c je m a ją b y ć d e fi n ity w n ie z n ie s io n e , p r z y jd z ie c h y b a d z ielić s ię ty lk o b ie d ą . T ej zaś w y s ta r c z y na w ła s ­ n y m p od w p rk u .

„I n ie m a m z a m ia r u rob ić za w io s k o w e g o K u ro n ia . C h odzić po. c h a łu p a ch i n a m a w ia ć : c h ło p c y , zrób m y coś za d a rm o ch ę dla w s p ó l­

n e g o d ob ra. T rzeb a p r z y w ie ź ć w ę g ie l do prze d szk o la ... C h y b a n ie o to c h o d zi? .

W ięc póki co, i P o p ie le c k i i ca la N o w a W io sk a "w zięli .,n.a p rz ec ze k a n ie " . Ma z r e sz tą w ła sn ą tecsr.t;: rząd i S o lid a r n o ś ć ” c h cą r o zło ­ żyć w s z y s tk o , p o tem sp r y w a ty z o w a ć i z a c z y ­ nać z u p e łn ie od n o w a . T rzeb a w ię c p r z e c z e ­ kać... i w łą c z y ć się w to b u d o w a n ie w o d p o ­ w ie d n im m o m en cie .

„B roń B oże n ie n a m a w ia m , ab y w s z y s c y r o ln ic y z b o jk o to w a li w y b o ry . A le g d y b y tak się s ta ło ...”

C óż, m o ż e b y B a lc e r o w ic z w r e s z c ie zro zu ­ m ia ł, ż e to n ie p r z elew k i. Ze z c h ło p a m i m ia s to w e m u w y g ra ć tru d n o . A d o z w y c ię s tw a n ie są im w c a le p o tr z eb n e k ło n ic e.

K R Z Y S Z T O F B O R Y S

m k

. V

T M

j P I psi '

-

^ S W B S m .

Podopieczni Grupy Charytatywnej

ISSgsSKSB!'

m

Fot. Kru-Kre

Przed wyborami

(C ią g d a ls z y z e str. 4)

w ia n a p ie r w s z y m p la n ie p o p ra w ę sy tu a c ji m ie s z k a n io w e j, J. G a w lik — p o p ra w ę z a o ­ p a tr z e n ia w a r ty k u ły sp o ż y w c z e . S, D r g a - i sa m a r tw i n isk a ja k o ś ć w y k o n a w s tw a w b u d o w n ic tw ie oraz s ta n u rzą d z eń k o m u n a ł n y c h i n a w ie r z c h n i u lic . S. B u zu k je s t i za p r y w a ty z a c ją h a n d lu i u słu g , E.

D e r la tk a — za jak n a js z y b s z y m d o k o ń czę ; n ie m . r o zb u d o w y sz k ó ł p o d sta w o w y c h nr i 2 i 3. R. G ó rn ic k i g ło si h a sło : „W ieś — 1 r ó w n a m ia s t u ”.

K o n k u r e n tó w m a ją p o n a d 50. Z g ło sili j ich : P S L (7), S D (4;, C n r z e ś c ija ń s k o -o e m o ; k r a ty c z u e b tr o n m c tw o t r ą c y (4), u a w n y i Z B o W ii) (2), P a r tia Z ie lo n y c h U) oraz S ij j KP, P o ls k i Z w ią z e k u z ia łtc o w c ó w i Z w ią - I zek B y ły c h Ż o łn ier z y Z a w o d o w y c h (po 1). i S ą r ó w n ie ż z g ło s z e n ia in d y w id u a ln e . S w ą p r y w a tn ą p ie c z e ń p r ó b u je u p iec przy. o b y - ' w a te is k im o g n iu czło n eit K o J a n tir z e s ik . | N ie z n a la z łw s z y s ię n a k o m ite to w e j liś c ie J z eb ra ł in d y w id u a ln ie 175 p o d p isó w , sta ją c w sz r a n k i p r z e c iw h o n o ro w em u p rzew o d n i c z ą c e m u K O Z b ig n ie w o w i B a n tle . W yb or­

cy r o zs tr z y g n ą , k tó r y je s t b a rd ziej „po li ­ n ii i na bazie .

Ś W IE B O D Z IN

EJM

C oraz w ię c e j lu d zi sta r y c h , c z ę sto s c h o ­ r o w a n y c h i p o p r o stu b ie d n y c h s k a z a n y c h je s t n a w ła s n e s iły . P o w ię k s z a się g ron o e m e r y tó w i r e n c is tó w n ie z w ią z a n y c h z.

d a w n y m i z a k ła d a m i p ra c y . Z a k ła d y m a ją r o zm a ite k ło p o ty , u p a d a ją lu b sto ją w o b ­ lic z u u p a d k u . J e d n e n ie m o g ą , in n e n ie ch cą z a j m o w a ć - s ię b y ły m i p r a c o w n ik a m i.

W te j s y tu a c ji ś w ie b o d z iń s c y e m e r y c i i r e n c iśc i p o s ta n o w ili z o rg a n iz o w a ć s ię w N S Z Z „ S o lid a r n o ś ć ” i u tw o r z y li s w o j e k o ­ ło . P r z y ś w ie c a im id e a s o lid a r n e j, w z a je m ­ n e j p o m o c y . Z y g m u n t F e lis a p r z e ­ w o d n ic z ą c y k o ła m ó w i: n i e m a m y p r o g r a ­ m u. P o t r z e b y n a s z y c h c z ł o n k ó w s ą d la nas p r o g r a m e m .

O sta tn io w ie lk ie w z b u r z e n ie w y w o ła ła p r z y ję ta 28 k w ie tn ia p rzez S e jm u s ta w a o z m ia n ie n ie k tó r y c h p r z e p is ó w o z a o p a tr z e ­ n iu e m e r y ta ln y m . N a z e b r a n iu w p a r a fii S w . M ic h a ła A r ch a n io ła (tu te js z y p ro ­ b o szcz, k s d ziek a n B e n e d y k Pacyga m a w ie lk ie z a słu g i w p r z e tr w a n iu id e i s o ­ lid a r n o ś c i (lic z n ie z g ro m a d ze n i e m e r y c i 1 r e n c iś c i z ż a le m m ó w ili o n ie s p r a w ie d li­

w y m p o tr a k to w a n iu z w y k ły c h u c z c iw y c h lu d zi p r a c u ją c y c h la ta m i na s k r o m n e em e ry tu r y .

N ie m o g ę p o g o d z i ć się z t y m , ż e m y m u ­ s i m y ż y ć z a 250 t y s i ę c y z ł o t y c h , a ci, k t ó ­ r z y n a s g n ę b i l i , n o m e n k l a t u r a i j e j z a u s z ­ nicy, m a j ą m i l i o n o w e (a n i e r a z i w i ę k s z e ) r en ty — p o w ie d z ia ł je d e n z u c z e s tn ik ó w zeb ra n ia . N a d o d a t e k ich u p o s a ż e n i a b ę d ą rewaloryzou>a'fte. T o w o l a o p o m s t ę . /

E m e r y tó w o b u rz y ło p r z y ję c ie p rzez S e jm w n io s k u m n ie jsz o śc i d o m a g a ją c e g o się sk r e ś le n ia a r ty k u łu p o z b a w ia ją c e g o z w ię k s z o ­ n y ch e m e r y tu r d la osób , k tó r e z a jm o w a ły .k ier o w n ic ze s ta n o w is k a w p a r tii i s p ó ł­

d z ie lc z o śc i. U w a ż a ją , że p o d je c ie ta k ie j u c h w a ły b y ło w y n ik ie m c z ę sto p o p e łn ia ­ n y c h b łę d ó w p rzez p o s ła n k ę s p r a w o z d a w ­ cę p rzy o m a w ia n iu w n io s k ó w .

D la te g o te ż ś w ie b o d z iń s k ie K o ło E m e r y ­ tó w i R e n c is tó w N S Z Z „ S ” w y s to s o w a ło d o M a rs za łk a S e n a tu R P p r o te st, w k tó ­ rym n a p is a n o m .in .:

, D o m a g a m y się:

— z a b lo k o w a n ia u c h w a lo n e j u s ta w y ,

— w n ie s ie n ie d o u s ta w y p r z e p is ó w zo b o w ią z u ją c y c h rząd d o z r e w a lo r y z o w a n ia e m e r y tu r i r en t „ sta r eg o p o r tfe la ” je szc z e w ty m rok u ,

(C iąg d a lsz y na str. 8)

Cytaty

Powiązane dokumenty

kto zawinił, ludzie czy niedoskonałości idei, wizji, koncepcji. Być może gdyby zwyciężyła w Niemczech czy Anglii, jak sobie w yobrażał to M arks, dzieje

nie rzeczy U rzędu M iejskiego. W interesie lokatorow zam ieszkałych przy Pl. Jego w inno się pociągnąc do odpow iedzialności. Z drow ie, nie pozwala. Stropy w

Tak przygotowane ziemniaki sma kują wspaniale z jajkiem (może być sadzone, ja jeczniea, kotlet z jaj) Doskonałym dodatkiem może być parówka lekko podsmażona

dróż może być męcząca, uważaj na swoje zdro wie i przewożone zasoby. Nie na leży wpadać w panikę, pracuj spokojnie, staraj się podołać obowiązkom, a

Uczucie zawodu będzie Ci towarzyszyło dłuższy czos, mimo, iż szybko się wyjaśni, że sprawa' nie po­.. winna dotyczyć

biorcy jak i sam ych urzędników zajmują cyeh sic prow adzeniem ew idencji. których przyszły przedsiębiorca w in ‘en przestrzegać. zupełnie niepotrzebnie, dok onrł

■ ca- zapowiadają się bardzo pomyślnie, a nowa znajomość może okazać się czymś

Pod obrady pierwszego rządu- Straży Praw, nie wchodzi ni jedna spr a wa o istotnym znaczeniu, zarjmuje się on to y- łącznie drobiazgami, rozstrząsa podania poje