• Nie Znaleziono Wyników

Wiadomości Elektrotechniczne, R. 1, Zeszyt 12

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wiadomości Elektrotechniczne, R. 1, Zeszyt 12"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

ZñHtñDy ELEHTRYCZflE

o D A C IHI O

UJRRJZfi UUfi.ULPIĘHnfl 16 BJ EL 88^69

lík/dLim . i/iüuiKxmi/iA^cM odllbiowiMuiro

Wmosmojm dl/u W[ moc/u¡a Juw/tailac^e- WAA/zAJ¡|lftí m ^oJlíb^vira/im ímoircofuira-

M Z WíyilloWUÍfi/l/Z/l^ (Q/lAA/lpjWTOinAAÍ/UZA^ ío t0|(lo

Jlílos/M T/ioTmcwüvi^ofoMA£t vozdtóetoo

ZACHĘCAJCIE Z N A J O M Y C H ELEKTRYKÓW

do z a p r e n u m e r o w a n i a

„ W I A D O M O Ś C I E L E K T R O T E C H N I C Z N Y C H “

cy n q o k o n s y s łe n c ji m ię k k ie j i tw a r d e j (w la s k a c h ) n i e z a w i e r a j q c q k w a s ó w W O S K O W A T A Ś M Ę i z o l a c y j n ą n i e w y s y c h a j ą c ą M A S Ę C Y N O W A . V E D O L ' G O T O W Ą D O U Ż Y T K U d o s ta rc z a P rz e tw ó rn ia C h e m ic z n a . V e d o "

L w ó w , S ło n e c z n a 5 5

D O S P R Z E D A N I A :

1) S iln ik B e r g m a n a

typ S .F .3 , 20 K M 880/1800’obrotów na m inutę, 220 V prąd u stałego 77,5 A.

2 ) K o n t r o l e r

do powyższego silnika i opo­

ry do regulacji o 75% w dół.

3 ) T a b lic a z a u t o m a t a m i

i am perom ie­

rzem na p rą d stały.

4 ) E l e k t r o m a g n e s

luzujący na p rąd stały.

Prócz tego do sprzedania 2 silniki prąd u stałego 0,35 K M . 220 V, 350 obr/m in.

W iadom ość: T ow arzystw o W ydaw nicze

„B L U SZ C Z “ W arszaw a, u l. S o lec 87

P rosim y o regu larne wpłacanie prenumeraty

P R Z O D U J E M Y W Y K O N A N I E M - K O N K U R U J E M Y C E N Ą

N a s z a s p e c j a l n o ś ć :

W Y Ł Ą C Z N I K I I U R Z Ą D Z E N I A S A M O C Z Y N N E

d lc T o c h r o n y s iln ik ó w i u r z q d z e n e le k t r y c z n y c h

F A B R Y K A A P A R A T Ó W E L E K T R Y C Z N Y C H

S. K L E I M A N i S WIE

(2)

O D D Z I A Ł Y

i P R Z E D S T A W I C I E L S T W A K ról. H u ta, Krzywa 7, tel. 785 Łódź, Kilińskiego 96, tel. 205-84 Lwów, Kadecka 9, tel. 107-40 B y d g o szcz, Chodkiewicza 5/6,

tel. 11-17

W ilno, Bosaczkow a 5, tel. 12-77 P ozn ań , Św. Marcin 57, tel. 40-39

P ie rw s z a p a rtja s iln ik ó w tra m w a jo w y c h o m ocy g o d z in n e j 42 K M , 660 o b r/m in , 550 V p ro d u k c ji fa b ty k i W a rs z a w s k ie j — d la D y r e k c ji W a rs z a w s k ic h T ra m w a jó w

C E N T R A L A ;

W arszawa, Królewska 23, tel. 260-05, 610-44

O d b ió r p rz e z D y re k c ję T ra m w a jó w p ie rw s z e g o s iln ik a tra m w a jo w e g o o m ocy g o d z in n e j 4 2 K M , 660 o b r/m in , 550 V p ro d u k c ji fa b ry k i w a r s z a w s k ie j

(3)

W I A D O M O Ś C I

E L E K T R O T E C H N I C Z N E

M I E S I Ę C Z N I K POD N A C Z E L N Y M K I E R U N K I E M P R OF . M. P O Ż A R Y S K I E G O

R e d a k to r: Inż. e le k tr . W ł o d z i m i e r z K o te le w s k i W a rs z a w a , ul. C z a c k ie g o 5 , te l. 6 9 0 - 2 3

R O K 1 G R U D Z IE Ń 1 9 3 3 R. Z E S Z Y T 12

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U 1 2 : 1. P o lsk i przem ysł elektrotechniczny.

2. P rzep ięcia atm osferyczne w napow ietrznych linjach elektrycznych — inż. M. Ferster.

3. A p a ra ty elek try czn e do gotow ania i grzania płynów — inż. T. Todtleben.

4. Zw arcia w uzw ojeniach m aszyn elektrycznych i tra n s fo r­

m atorów — B. Gimbut.

5. J a k łączyć żarów ki choinkow e.

6. T echnika in stalacy j elektrycznych — inż. T. Kuliszewski.

7. N owiny elektrotechniczne.

8. S k rzy n k a pocztow a.

9. B ibljograf ja.

Polski Przem ysł Elektrotechniczny.

Z W y s ta w y E le k tro te ch n ic zn e j w P o litech ­ nice W a rs z a w s k ie j 11 —1 9 c z e rw c a r. b.

(D okończenie).

G rz e jn ic tw o e le k try c z n e .

W z a k re s ie grzejnictw a elek tryczn ego p o lsk i p rz e m y sł e le k tro te c h n ic z n y p o tra fił ró w n ie ż u n ie ­ za le żn ić się od p rz e m y słu za granicznego, p o k ry ­ w ając c a łe p ra w ie z a p o trz e b o w a n ie ry n k u k ra jo ­ w ego. R ozw ój zaś g rz e jn ic tw a e le k try c z n e g o m a z n a c z e n ie n ie ty lk o d la g o sp o d a rstw dom ow ych, lecz ró w n ie ż i d la e le k tro w n i, w y w ie ra ją c z n a c z ­ n y w p ły w n a g o sp o d a rk ę e le k try c z n ą . Ż elazko bow iem , czy k u c h e n k a u ży w an e są p rz e z cały dzień, sk u tk ie m czego o b ciąż en ie e le k tro w n i s t a ­ je się b a rd z ie j ró w n o m iern e, a tern sam em k o rz y s t­

niejsze. (lepsze w y z y sk a n ie z a in sta lo w a n y c h je d ­ n o ste k ). P om im o d ro b n ej n a p o z ó r m ocy, ja k ą p rz e d sta w ia , jak o o d b io rn ik , że la zk o czy g rzejnik e le k try c z n y w p o ró w n a n iu z siln ik am i za in sta - lo w an e m i w fa b ry c e czy w a rsz ta c ie , zu ży cie p r ą ­ du w g o sp o d a rstw a c h d om ow ych p o sia d a dla k a ż ­ dej e le k tro w n i p ie rw sz o rz ę d n e zn a cze n ie . L iczba b o w iem z a in sta lo w a n y c h ż e la z e k i k u c h e n e k p rz y u m iejętn ej p o lity c e tary fo w ej ze s tro n y e le k tr o w ­ ni sta ć się m oże ta k zn a czn a , że m oc p rz e z nie p o b ra n a p o tra fi d o ró w n a ć a n a w e t n ie ra z p r z e ­ w y ższy ć m oc, p o b ie ra n ą p rz e z fa b ry k i i w a rs z ta ty .

N a W y s ta w ie E le k tro te c h n ic z n e j k ilk a firm k ra jo w y c h w y s ta w iło d u żą ilość e k s p o n a tó w z d z ie d z in y g rz ejn ictw a; w y ro b y te, p ie rw s z o rz ę d ­ nej n a o g ó ł jako ści, o b ec n ie całk o w icie wypierają w y ro b y zagraniczne, k tó r e jeszcze k ilk a la t tem u w s z e c h w ła d n ie p a n o w a ły n a n asz y m ry n k u .

ZAK ŁADY ELEKTROTECHNICZNE B R A ­ CIA BORKOW SCY S. A. W arszaw a w y s ta w iły d u żą ilość żela zek ro z m a ity c h ty p ó w cięższy ch i lżejszych o m ocy od 100 do 750 w a tó w . O b o k ż e ­ la z e k zw y k ły c h w idzim y że la z k o „ B irk a " — z a u ­ to m a ty c z n ą re g u la c ją te m p e r a tu ry i p o b o ru m ocy o ra z ż e la z k a sp ec ja ln e: ja k np. cięż k ie ośm iokilo- g ram o w e że la zk o k ra w ie c k ie , sp ecjaln e że la zk o szew ck ie, że la zk o d la p ra ln i i t. p.

D alej w idzim y imbryki e le k try c z n e o p o jem ­ ności 1,5 o ra z 2,5 litr a i p o b o rz e m ocy 750 i 800 w a tó w , m aszy n k ę do k a w y o ra z k ilk a ty p ó w ro n - d e lk ó w (rys. 1) ro z m a ity c h w ielk o ści, d o sto s o w a ­ n y ch do p o trz e b g o sp o d a rstw a dom ow ego. B ra k k o p cą ceg o p ło m ie n ia p o z w a la u trz y m a ć zaw sze n ac z y n ia te w cz y sty m i schlud ny m sta n ie , a e s t e ­ ty c z n y ich w y g ląd i so lidne w y k o n a n ie p rz y c z y n ia ­ ją się do c o ra z w ięk sz eg o ich p o w o d z e n ia w śró d sze ro k iej p u bliczn ości.

Rys. 1.

R o n d elek elek try czn y

R ys. 2.

K u ch en k a e le k try c z n a o tw a rta . (B racia B orkow scy S, A.).

K uchenki elek try czn e w y ra b ia n e są p rz e z f ir ­ m ę „Bracia B ork ow scy'1 w k ilk u o d m ian ach , p o ­ cząw szy od m ały ch o tw a rty c h k u c h e n e k jed n o p a- le n isk o w y ch o m o cy 600 W (rys. 2), a k o ń c z ą c n a k o m p le tn y c h k u c h n ia c h d o m o w y ch k ilk u p a le n is- k o w y c h z p ie k a rn ik ie m i p o d g rz e w a c z e m (rys. 3).

W ię k sz o ść k u c h e n e k ty c h p o sia d a p r z e łą c z ­ nik, u m o żliw iający w łą c z e n ie w ięk sz ej lu b m n iej­

szej m ocy; gdy cho dzi np. o s z y b k i e z a g o to ­

w a n ie w ody, w y s ta rc z y p rz e k rę c ić p rz e łą c z n ik ,

b y w łą c z y ć c a łk o w itą m oc, w y n o sz ą c ą np. 1 200

(4)

Rys. 3.

E lek try czn a ku ch n ia dom ow a z p iek arn ik iem i p o d g rzew a­

czem. (Bracia B orkow scy S. A.).

w e t 300 w ató w . W te n sposób m am y m ożność oszczęd n ego regulowania c ie p ła d o p ro w ad zo n eg o do p a le n isk a k u ch e n k i w zależn o ści od p o trze b y .

Rys. 4.

E lektryczny n ag rze­

w acz do karbów ek.

(B racia Borkow scy S. A.).

w a tó w . Z chw ilą, gdy w o d a się zago tu je i chodzi n am jedynie o u trz y m a n ie jej w sta n ie ciepłym , p rz e k rę c a m y p rz e łą c z n ik , w łąc zając 600 lub na-

od 500 do 2 000 w a tó w . W id zieliśm y w ięc m ałe p iece o d b ły sk o w e (rys. 6) o ra z w ięk sz e p ie c e k o n ­ w e k cy jn e z re g u la c ją p o b o ru m ocy (rys. 7). P iece te o d d ają c iep ło p rz e z n a g rz e w a n ie p o w ie trz a , p rz e p ły w a ją c e g o p rz e z w n ę trz e p ieca, sk u tk iem czego n a g rz e w a się p o k ilk u g od zin ach c a ła z a ­ w a rto ść p o w ie trz a w pokoju.

Rys- 6. Rys, 7.

E lek try czn y p iecy k odbłys- E le k try c z n y p ie c y k kon

kow y. w ekcyjny

(B racia B orkow scy S. A.),

PO M O RSK A ELEK TRO W NIA K R A JO W A

„GRÓDEK" S p ółk a A kcyjna w Toruniu w z ię ła w W y sta w ie p o d w ó jn y u d z ia ł — jak o e le k tro w n ia i jako w ła śc ic ie lk a fa b ry k i grzejników .

S to isk o „Gródka", jak o jedynej e le k tro w n i p olskiej b io rąc ej u d z ia ł w W y sta w ie , stan ow iło n iejak o o d p o w ied n ik dla E le k tro w n i M ia sta Pragi czesk iej, w y s ta w ia ją c e j w d ziale c z e ch o sło w a c­

kim . E k s p o n a tó w n a sto isk u „Gródka" b y ło n ie­

w iele, ale te, k tó re n am p o k a z a n o , stw o rzy ły o b ra z k ilk u n a s to le tn ie j p ra c y p io n ie rsk ie j n a polu e le k try fik a c ji k raju . W tern m iejscu z a zn ac zy ć n a ­ leży, że o rg a n iz a to rz y s to isk a , t. j. „G ródek“ we w łasn y m za rz ą d z ie , z e rw a li z sza b lo n e m w y s ta ­ w ian ia fotografij i w y k re só w , sięg ając po żyw sze m e to d y d e k o ra c y jn e . I ta k du że b a rw n e obrazy olejne, p rz e d s ta w ia ją c e e le k tro w n ie w o d n e w G ró d k u i Żurze *) z lo tu p ta k a , łą c z y ły się w jed ­ ną ca ło ść z u m ieszc zo n ą p o ś ro d k u w ie lk ą m apą k o lo ro w o - p la sty c z n ą , k tó r a d a w a ła do sk o n ały o b ra z te re n o w e g o p o ło ż e n ia o b u z a k ła d ó w .

C ałość d o p e łn ia ły d w a m o d ele ro z d zieln i n a ­ p o w ietrz n ej 60 kV o ra z p io n o w eg o ze sp o łu tu rb i­

ny w odnej syst. K a p ła n a, o m ocy 6 000 K M w Żu­

rze. M od ele te, w y k o n a n e z m etalu , są dziełem ucznió w ślu sa rsk ic h i m o n te rsk ic h „ G ró d k a “.

K opje m odeli ty c h z o s ta ły o fia ro w a n e przez

„ G ró d e k “ do M uzeum P rz e m y słu i T e c h n ik i przy M uzeum P rz e m y słu i R o ln ic tw a w W a rsz a w ie .

S p ecjaln ą u w agę z w ie d z a ją c y c h zw ra c a ła szc zeg ó ło w a mapa Portu G dyń sk iego i miasta Gdyni z u w id o czn io n em i linjam i ro z d zielczem i i w szy stk iem i stacja m i tra n sfo rm a to ro w e m i.

U m ieszczon y tu ż o b o k m a p y w y k re s graficzny w sk az y w ał, że m im o p o w sze ch n eg o k ry z y su go­

sp o d arcze g o , elektryfikacja G dyni postępuje szyb­

ko naprzód.

N a z a k o ń c z e n ie o p isu s to isk a „Gródka", jako jedynej e le k tro w n i polskiej, b io rą c e j u d z ia ł w W y ­ staw ie, n ad m ien ić n ależ y , że sto isk o to zo stało zo rg an izo w a n e w ciąg u d ziesię ciu dni.

U m ieszczo ne n a p rz e c iw om ó w ion ego sto isk a s to isk o „Gródka", jak o w ytw órn i grzejników elek ­ trycznych, d ało zw ię zły o b ra z dw uletniej p ra c y

„G ródka ‘ n a tern polu. Z o b ac zy liśm y tu w szy stk ie ro d z aje g rz ejn ik ó w e le k try c z n y c h d la ce ló w go­

sp o d a rstw d om ow ych, p o c z ą w sz y od p ie c y k ó w aż do w ielk ich b u lje ró w w łąc zn ie. O p o s tę p ie p ra cy p olsk iej w d ziale ty m n ajlep iej św ia d c z y ta ok o­

liczno ść, że w d niu o tw a rc ia w y s ta w y p rz e d s ta w i­

*) Pomorska Elektrow nia Krajowa „Gródek" posia­

da dwa n a j w i ę k s z e w P olsce zakłady w o d n o - e l e k ­ t r y c z n e w p ow iecie Świeckim na Pomorzu: Gródek (5 760 KM) oraz Żur (12 000 KM); zakłady te zasilają energią elektryczną 12 miast na Pomorzu łącznie z Gdynią. (Przyp

Redakcji). '

P o za w spom nianem i grzejnikam i Z a k ła d y p r o ­ d u k u ją aparaty grzejne do ce ló w specjalnych, jak n a g rzew a cze do k a rb ó w e k (rys. 4), p o d u szk i (rys.

Rys. 5, Poduszka elektrycznie

ogrzew ana (B racia Borkow scy

S. A.).

5), s te ry liz a to ry i t. d., o ra z ro z m a ite g o ro d zaju

p iece elek tryczn e do o g rz ew an ia w n ę trz o m ocy

(5)

Rys. 8.

S to isk o „ G ró d k a" na W ystaw ie E lek tro tech n iczn ej w P o litech n ice W arszaw skiej.

ciel „G ródka“ m iał m ożność złożenia P a n u P re z y d e n to w i R zeczy p o sp o litej P olskiej sp ra w o zd an ia , że w y k o n y w a ­ ne p rz e z „ G ró d e k “ b u ljery e le k try c z n e nie o p ie ra ją się na żad n y ch licen c ja ch z a g ra ­ nicznych, są ca łk o w icie d z ie ­ łem p o lsk iem i re p re z e n tu ją zaledw ie 5% (co do w a rto ści) m a te rja łu za g ran iczn eg o .

O p ró cz b u ljeró w w ielk ie za in te re so w a n ie b u d ził ta n i p iecy k k o m b in o w an y (kon- w e k cy jn o -o d b ły sk o w y ) 500 w ato w y w cen ie zł. 10 za sztukę.

G rz ejn ik i „G ródka“ c e ­ chuje p re cy zy jn e w y k o n a n ie , d o sk o n ały m a te rja ł i ta p e w ­ ność, że w sz y stk ie a p a ra ty prz ed o d d an iem do sp rz e d a ż y są p o d d a w a n e p ró b o m w e d ­ ług n orm p o lsk ich i z a g ra n ic z ­ nych (w b ra k u o d n o śn y ch p o l­

skich). P ię k n y w y g ląd e s t e ­ ty czn y d o p e łn ia całości.

P o ja w ien ie się n a w y s ta ­ w ie „ G ró d k a " , jako e le k tr o w ­ ni i fa b ry k i grzejników , było

dow odem n o w o c zesn eg o rozw o ju tej ele k tro w n i, k tó ra sp ra w ę g rz e jn ic tw a e le k try c z n e g o o p a rła n iety lk o n a w p ro w a d z e n iu n a sw oim te re n ie s p e ­ cjalnych ta ry f u lgow ych (tary fy b lok ow ej, ale p o ­ n ad to stw o rz y ła d la k o n su m e n tó w sze reg d o sk o ­ n ały ch te c h n ic z n ie g rz ejn ik ó w ele k try c z n y c h . M a te r ja ły in sta la c y jn e .

D zięki sw em u m aso w em u za sto so w a n iu d ro b ­ ny s p rz ę t in sta la c y jn y o d g ry w a b a rd z o p o w a żn ą rolę w p rz e m y śle e le k tro te c h n ic z n y m .

N a W y s ta w ie w id zieliśm y n a s to isk u firm y

„BRACIA B O RK O W SCY“ S. A. zn a c z n ą ilość ro zm aiteg o ro d z aju b ez p ie czn ik ó w , k o rk ó w (sto ­ pek), p a s k ó w to p ik o w y ch , g n iazd e k sufitow ych , odgałęźny ch, łą c z n ik ó w św iec zn ik o w y ch , o c h ro n ­ ników d z w o n k o w y ch z sze reg o w y m o p o re m sili- tow ym i t. d. P o z a te m w y sta w io n o g n iazd a w ty c z ­ kow e w sze lk ie g o ro d zaju , z w y k łe n a śc ie n n e o raz h e rm e ty c z n e ; o p ra w k i m osiężne, p o rc e la n o w e i ilum inacyjne, su fito w e i ścien n e z k u rk a m i i bez, o raz h e rm e ty c z n e dla ż a ró w e k 75, 100 i 300 w a ­ tow ych. P o k a z a n o ta k ż e ro z e ty p o rc e la n o w e , p rz y ­ ciski i c a łą m asę d ro b n e g o s p rz ę tu in stalacy jn eg o , niezb ę d n eg o p rz y k aż d ej ro b o c ie in stalacy jn ej — od n ajd ro b n ie jsz ej do n ajw ięk szej.

S to isk o firm y „Bracia B ork o w scy “ ro b iło na- ogół w ra ż e n ie , że w z a k re s p ro d u k c ji F irm y tej w c h o d zą w szy stk ie a r ty k u ły o ra z s p rz ę t p o m o c n i­

czy z z a k re s u in stalacy j e le k try c z n y c h . N ie je s t to już je d n a k te n n ie p ra k ty c z n y w m o n ta ż u i n ie w y ­ godny w u ży ciu s p rz ę t, jak i dziś jeszcze o g ląd ać m o żna w s ta ry c h in s ta la c ja c h e le k try c z n y c h , s z p e ­ cą c y c h ścian y i su fity m ieszk a ń . S p rz ę t w y r a b ia ­ ny p rz e z firm ę „B -cia B o rk o w s c y “ zn a k o m ic ie je s t d o s to s o w a n y do ro z m a ity c h w a ru n k ó w m o n ­

ta ż u no w o czesn y ch in stalacy j e le k try c z n y c h a p rz e d e w sz y stk ie m z n o rm a liz o w an y za ró w n o co do ty p ó w , jak i w ym iarów , — co daje n ie sły c h a n e ud og o d n ien ia w w y p a d k a c h , gdy zach o d zi p o tr z e ­ b a w y m ian y jak iejk o lw iek części in sta la c ji e le k ­ try cznej.

Z a p o trz e b o w a n ie n a a rty k u ły in sta la c y jn e jest ta k znaczn e, że jedna w y tw ó rn ia nie b y ła b y w s t a ­ nie p o k ry ć c a łk o w ite g o z a p o trz e b o w a n ia ry n k u k rajo w ego. D lateg o te ż ro zw ijają się p o m y śln ie ta k ż e i n n e w y t w ó r n i e k r a j o w e m a te r- jałó w in stalacy jn y ch .

F a b ry k a A rty k u łó w E le k tro te c h n ic z n y c h Inż.

ST. CISZEW SKI i S-ka Sp. z o. o., B ydgoszcz, w y s ta w iła liczne e k s p o n a ty z z a k re s u sw ej p r o ­ dukcji, obejm ującej ca ło ść s p rz ę tu in stalacy jn eg o n a n isk ie n ap ięc ie, a w ięc : w y łą c z n ik i i p rz e łą c z ­ nik i w w y k o n a n iu p o rc elan o w e m , b a k e lito w e m i żeliw nem , — p o k rę tn e i p rz y c isk o w e n a jro z m a i­

tszy ch ty p ó w ; g n iazd k a w ty c z k o w e dw u — i tró j­

b ieg u n o w e, p a sk i to p ik o w e, b e z p ie c z n ik i i g n iaz­

d a do n ich n a n a p ię c ia do 500 V, ro z e tk i i p ie r ś ­ cien ie o d g ałęź n e, o p ra w k i do ż a ró w e k , z łą c z a k a ­ b lo w e i k o ń có w k i, o s p rz ę t n a p o w ie trz n y o ra z w o ­ do szczeln y , o s p rz ę t k a b lo w y i t. d.

Sp. A k c. Przem ysłu E lek trycznego „CZE­

CHOW ICE“ w C zechow icach, w y s ta w iły sze reg a r ty k u łó w w c h o d ząc y ch w z a k re s in stalacy j e le k ­ try c z n y c h w e w n ę trz n y c h i n a p o w ie trz n y c h . W i­

dzieliśm y tu b e z p ie c z n ik i n a p o w ie trz n e o ra z t a ­

blico w e, w y łą c z n ik i i p rz e łą c z n ik i w w y k o n a n iu

p o rc e la n o w e m i b a k e lito w e m , a r m a tu ry h e r m e ­

ty czn e , że liw n e i p o rc e la n o w e , o p ra w k i w s z e lk ie ­

go ro d z a ju m e ta lo w e i z m a te rja łó w izolacyjn ych,

zacisk i do ta b lic ro z d zielcz y ch i t. d.

(6)

T ech n ika o ś w ietlen io w a.

D ział o p ra w o św ietlen io w y c h krajow ej p r o ­ dukcji re p re z e n to w a ła FABRYK A ŻYRANDOLI ELEKTRYCZNYCH A. MARCINIAK S. A . — w W arszaw ie, n ajw ięk sz a n asz a w y tw ó rn ia w d z ie ­ dzinie ośw ietleniow ej. Z ad e m o n stro w ała o na na

to cy k li; reflek tory boczne (poszukiw acze) do s a ­ m o cho dó w i m o to cy k li, sufitów ki do w n ę tr z a p o ­ jazd ów ; k ieru nk ow sk azy m ech an iczn e do a u to b u ­ sów i sam o ch o d ó w osob ow y ch, ja k o te ż k ie ru n k o ­ w sk a z y e le k tro m a g n e ty c z n e . P o z a te m W y tw ó r­

nia w y ra b ia lam py policyjne, k o n tro ln e i b ło tn i­

ko w e, p rz e n o śn e lam p y sam ochod ow e, o p ra w k i

Rys. 9.

Stoisko firmy ,,A. M arciniak" S. A. na W ystaw ie E lek tro tech n iczn ej w P o litech n ice W arszaw skiej

W y staw ie ca ły szereg now ych w yrobów , k tó re d o ­

tą d sp ro w a d zan o w y łączn ie z zagranicy. S toisko F irm y A. M arciniak S. A. b y ło typow ym p rz y k ła ­ dem , jak n ależ y d o sto so w y w ać się do zm ienionych w a ru n k ó w gospod arczy ch i jak d zięki za in ic jo w a­

nej w p o rę p ro d u k cji now ych a rty k u łó w m ożna n ie ty lk o zró w n o w aży ć u b y te k zam ów ień n a s k u ­ te k sk u rc z e n ia się rynku, lecz za p ew n ić sobie d a l­

szy rozw ój.

P rze ch o d zą c do bliższego om ów ienia w y ­ tw ó rc zo ści F irm y A. M arciniak S. A. n a le ż y p o d ­ k reślić, że p o d jęła ona m aso w ą p ro d u k c ję reflek ­ torów i sygnałów św ietlnych do sam ochodów . W k ró tk im czasie zd o łan o p ro d u k c ję tę ro z w in ąć tak , że obecn ie np. sam och ody i m o to cy k le w y ra b ia n e p rz e z P a ń stw o w e Z a k ła d y In ży nierji w y p o sażo n e są p ra w ie w y łąc zn ie w s p rz ę t o św ie ­ tlen io w y F irm y A. M arcin ia k S. A. W z a k re s pro-

Rys. 10.

R eflek to r do o św ietlan ia fasad, p la ­ ców i t, d. (A. M arciniak S. A.).

dukcji w d ziedzin ie re fle k to ró w i syg n ałó w św ie ­ tln y ch w cho dzą:

reflektory przednie do sam o ch o d ó w o so b o ­ w ych, p ó łc ię ż a ro w y c h i cięż a ro w y c h o ra z do mo-

sam och od ow e, filtry p o w ie trz n e do siln ik ó w Sau- r r a i t. d.

D alszym a r ty k u łe m n ie w y ra b ia n y m w k ra ju b y ­ ły reflek tory (p ro żek to ry ) do o ś w ie tla n ia te re n ó w

W

Rys, 11.

Lam pa blokow a. Rys. 12.

L am pa w ielo p rzeg u b o w a.

(A. M arcin ia k S. A.).

ko lejo w y ch, b o isk s p o rto w y c h o ra z do n a ś w ie tla ­ nia fasad b u d y n k ó w ; re fle k to ry te b u d u je W y tw ó r­

nia n a p o d s ta w ie w ła sn y c h k o n stru k c y j.

N a w y ró ż n ie n ie za słu g iw a ły p o k a z a n e n a W y ­

sta w ie sp ecjaln e lam py b lo k o w e do o p u sz c z a n ia

w k tó ry c h szn u r n aw ija się n a szp u lę d zięk i d z ia ­

ła n iu silnej sp rę ży n y ; u rz ą d z e n ie to łą c z y z a le ty

(7)

celow o zb u d o w an ej la m p y do o św ie tle n ia m iej­

scow ego z e s te ty c z n y m jej w yglądem .

Ci z p o śró d zw ie d z a ją c y c h W y sta w ę , k tó rz y m a ­ ją do c z y n ie n ia z k re śle n ie m , m ogli o b ejrz eć i w y ­ pró b o w ać p a te n to w a n e lam py w ielop rzegub ow e do sto łó w ry su n k o w y c h . S olidność w y k o n a n ia , n ie ­ zaw odność d z ia ła n ia p a te n to w a n y c h p rzeg u b ó w , jak ró w n ie ż w sz e c h stro n n e z a s to so w a n ia ty c h lamp sp ra w iły , że ru g u ją one sk u te c z n ie z n a s z e ­ go ry n k u m a ło w a rto śc io w e fa b ry k a ty zag ran icz n e.

/ ! \

R ys. 13.

O praw a do ośw ietlenia ulicznego.

Rys. 14.

L am pa biu rk o w a.

(A. M arcin iak S. A.).

O ile chodzi o o św ietle n ie uliczne (i w ogóle zew n ętrzn e), to n a W y sta w ie re p re z e n to w a n e b y ­ ły w szy stk ie c h a ra k te r y s ty c z n e ty p y o p ra w o św ie ­ tleniow ych, o d p o w ia d a ją c y c h o b ec n em u stan o w i tech n ik i o św ie tle n ia ulic. W z a k re s ie b u d o w y ty ch o p raw p o s ia d a F irm a A . M arciniak S. A . w ła sn e p a te n ty i u lep sze n ia. N a leży p o d k re ślić , iż o b e c ­ nie c a ły sze reg m ia st o św ie tlo n y je s t o p ra w am i F irm y A. M arcin ia k , jak np. W a rs z a w a , Łódź, Lwów, G dynia, W ilno, K ielce, P io trk ó w , Lublin, S tan isław ó w , K ry n ic a i t. d.

W z a k re s m asow ej p ro d u k c ji W y tw ó rn i w c h o ­ dzą o p ra w y w a rs z ta to w e , p rz e m y sło w e o ra z o p ra ­ w y do ce ló w sp ecjaln y ch . D o p o m ieszc zeń sp e c ja l­

nych z a w ie ra ją c y c h w ilgoć, gazy, o p a ry o ra z k u rz w y ra b ia F irm a o d p o w ied n ie opraw y w od o-, p yło- i gazoszczeln e. Ze w z g lę d u n a szc zu p ło ść m iejsca W y tw ó rn ia n ie m iała m ożności p o k a z a ć św ie c z ­ n ików i lam p w n ę trz o w y c h , k tó r e s ta n o w ią jej specjalność.

Z a k re s sw ej p ro d u k c ji u ję ła F irm a A. M a rc i­

n iak w s ta ra n n ie w y d a n y c h i szczeg ó ło w o o p ra ­ cow an y ch k a ta lo g a c h . Z w łasz cza k a ta lo g t e c h ­ n i c z n y , k tó r y w y sz e d ł z d ru k u p o d c z a s W y ­ staw y, zasłu g u je n a uw agę d z ię k i p rz e jrz y s te m u u kład o w i, szczeg ó ło w y m d an y m tech n ic zn y m , z a ­ w ie ra ją c y m k rz y w e ro z sy łu św ia tła , opisy, w y ­ m iary o ra z z a sto so w a n ia o p ra w i t. d.

W y s ta w iła s p rz ę t o św ie tle n io w y ta k ż e F irm a

„BRACIA B O RK O W SCY“, S. A . w W a rsz a w ie , p ro d u k u ją c a ż y ra n d o le i św ieczn ik i, w k tó ry c h e s te ty c z n y w y g ląd u ję ty je st w form y w ła śc iw e z p u n k tu w id z e n ia ra c jo n a ln e g o o św ie tle n ia , h y g ien y w z ro k u i o szczęd n o ści. W id zie liśm y p o z a te m p r o ­ s te i d o sto so w a n e do n o w o czesn ej a r c h ite k tu r y w n ę trz am p le, k in k ie ty , lam p y sto ło w e, n ocne, ścien n e i t. d. W z a k re s p ro d u k c ji W y tw ó rn i w c h o d zi ta k ż e a r m a tu ra do o ś w ie tle n ia u lic z ­ nego.

P iece e le k try c z n e .

N iew ielk ie, ale b. c ie k a w e sto isk o p o k a z a ła n am W y tw ó rn ia INŻ. J. ZUBKO w B rw inow ie, k t ó ­ ra b u du je p iece elek tryczn e o ra z urządzenia do pom iarów i autom atycznej regulacji tem peratur.

Z p o śró d e k sp o n a tó w z w ra c a ły uw agę:

P iec „EL-M AG “ do sam oczy nn ego h a r to w a ­ n ia n a rz ę d z i i sta lo w y c h części k o n stru k cy jn y ch . J e s t to p iec m uflow y o g rz ew an y p rą d e m z m i e n ­ n y m p o b ie ra n y m z sieci jednofazow ej lub jednej fazy sieci tró jfazo w ej. P iec w łaśc iw y sp o cz y w a n a p o d sta w c e i z a o p a trz o n y je s t w k o m p le tn e u rz ą ­ d zen ie ro z rz ą d c z e i k o n tro ln e . D o reg u lacji te m ­ p e r a tu r słu ży w b u d o w a n y tu ż p o d p iece m d ław ik z ru ch o m y m rd z e n ie m (rys. 15). N a d o bu dow an ej do p ie c a ta b lic y znajduje się sk rz y n k a p rz y łą c z o ­ w a z b ez p ie czn ik a m i i am p ero m ie rze m , u rz ą d z e ­ nie syg nalizujące e w e n tu a ln e u szk o d z en ie g rz ej­

n ik ó w p ieco w y ch , a ta k ż e n ajb ard ziej is to tn a część a p a ra tu ry , t. zw. d etektor m agnetyczny.

J e s t to p rz y rz ą d , d zięk i k tó re m u u z y sk a ć m ożna b e z b łę d n e h a rto w a n ie s ta li n a w e t p rz y najm niej fachow ej o b słu dze, gdyż w sk az u je on sam o cz y n ­ nie chw ilę, w k tó re j zach o d zi w ła śc iw a p rz e m ia ­ n a s tru k tu r y n ag rzew a n ej stali. P ie ce te p rz e z n a ­ czone są do p ra c y w h a rto w n i i z p o w o d zen iem słu ży ć m ogą ta k ż e do o d p u szc zan ia i c e m e n to w a ­ n ia stali. N ajw yższa te m p e r a tu ra p ie c a w ynosi 960° C.

P iec do w yżarzania stop ów glinow ych (alu- m injow ych) o ra z m aso w ego o d p u szc zan ia i k o lo ­ ro w a n ia s ta li (rys. 16). P o sia d a on b u d o w ę c y lin ­ d ry c z n ą ; w ła śc iw a k o m o ra p ie c a w y ło ż o n a je st

Rys. 15.

P iec elek try czn y

„E l-M ag" do sam oczyn­

nego h a rto w a n ia n a rz ę ­ dzi.

(Inż. J . Zubko, Brw inów ).

c e g łą z m a te rja łu o g n io trw ałe g o i izolującego;

u m ieszczo n e n a w e w n ę trz n y c h ś c ia n k a c h p ie c a

g r z e j n i k i d ają in te n sy w n e n a g rz e w a n ie , o d p o ­

w ied n io zaś z a p ro je k to w a n a p rz e s trz e ń izo lu jąca

p o d n o si s p ra w n o ść p ieca . W b u d o w a n y w dno p ie ­

ca w e n ty la to r, a ta k ż e o d p o w ied n ie s te ry i cz u łe

a p a r a ty re g u la cy jn e, s te ro w a n e p rz e z u m ie sz c z o ­

n e w e w n ą trz p ie c a te rm o p a ry e le k try c z n e , p o z w a ­

lają n a u z y sk a n ie sta łe j te m p e r a tu ry w g ra n ic a c h

(8)

± 5 % dla dow olnych te m p e r a tu r w z a k re sie od 100 do 600° C. P iec te n p rz y łą c z a n y je s t do sieci trójfazow ej n iskiego napięcia.

Pirom etry elek tryczn e (rys. 17) słu żąc a do m ie ■ rż e n ia te m p e ra tu r; sk ła d a ją się one z dw óch c z ę ­ ści: te rm o p a ry elek try czn e j i w s k a ź n ik a te m p e r a ­ tu ry . W y tw ó rn ia w y sta w iła te rm o p a ry la b o ra to ­ ryjne o ra z w a rsz ta to w e , za ró w n o do p o m iaru te m ­ p e r a tu r niskich, jak i b. w ysokich, d ro g ą z a n u rz a ­ nia w ro z to p io n y c h m e ta la c h i solach h arto w n i-

Kys. 16.

Piec e lek try czn y do w y­

żarzan ia stopów . (Inż. J. Zubko, Brwinów).

czych, do m ierz en ia te m p e ra tu ry p o w ierzch n i i t. p.

E le k try c z n e w s k a ź n i k i t e m p e r a t u r są jedynem i tego ty p u p rz y rz ą d a m i w y ra b ian em i w kraju . W z o ro w an e n a czołow ych k o n stru k c ja c h a m e ry k a ń sk ic h p o siad ają one sz e ro k ą sk alę i w y ­ so k ą czułość p rz y m asyw nem w y k o n a n iu ze- w nętrzn em .

P o z a te m zauw aży liśm y elektrograf, czyli p rz y rz ą d do zn acze n ia stali p rz e z n a c z o n y do ozna-

Rys, 17.

P iro m etr elektryczny.

(Inż. J. Zubko, Brwinów).

czan ia n u m ero w an ia n arzęd zi. P rz y rz ą d te n o d ­ zn acza się szczeg ó ln ą p ro s to tą i m oże b y ć w łą ­ czan y do każd ej sieci o św ietlen io w ej p rą d u zm ien ­ nego.

W re sz c ie W y tw ó rn ia Inż. J. Zubko w B rw ino­

w ie d o s ta rc z a p o te n c jo m e try c z n y c h a u to m a tó w do regu lacji te m p e ra tu r, ciśnień, poziom ów , w ilg o tn o ­ ści i t. d.

N a leży p o d k re ślić , że w sz y stk ie u rz ą d z e n ia i p rz y rz ą d y w y k o n y w a n e p rz e z w sp o m n ian ą W y ­

tw ó rn ię o d zn a c z a ją się zw ię złą b u d o w ą i n ależ y - tem w y k o ń c zen iem , za ró w n o z p u n k tu w id ze n ia e s te ty k i, jak i n o rm ele k tro te c h n ic z n y c h .

A ku m u la to ry .

ZAK ŁADY A K U M U LA TO R O W E system u

„TU D O R “ SP. AKC., F a b ry k a w P ia sto w ie , w y ­ s ta w iły w szelk ieg o ro d z aju akum ulatory ołow iane od n ajm niejszych do n ajw ię k sz y c h — do n ajró ż n o ­ ro d n iejszy ch z a sto so w ań .

P o z a te m w id zieliśm y n a sto isk u W y tw ó r­

ni b a te rje akum ulatorów żelazo-n iklow ych, w y k o ­ n an y c h ca łk o w ic ie w k ra ju , k tó r e b u d ziły p o w ­ szech n e z a in te re s o w a n ie zw iedzający ch .

M im o, że p ro d u k c ja a k u m u la to ró w że la zo -n i­

klo w y ch p o d ję ta z o s ta ła p rz e z p o w y ższe Z akłady w k ra ju sto su n k o w o n ied aw n o , s ta n ę ła ona na ta k w y so kim poziom ie, że w chw ili o becnej F irm a po szczycić się m oże p o w a ż n e m za in te reso w a n ie m ze stro n y za g ran icy . Z n ala zło ono o sta tn io swój w y ra z w za m ó w ien iu b a te ry j a k u m u la to ró w że la­

zo -n ik lo w y ch do o ś w ie tle n ia 110 w ag o n ó w k o le­

jow ych, u d zielo n em Z ak ła d o m A k u m u lato ro w y m ,,T u d o r“ p rz e z Z a rz ą d P a ń stw o w y c h K olei Ju g o ­ sło w iań sk ich

P rze w o d y i k a b le .

P ro d u k c ja p olsk ieg o p rz e m y s łu e le k tr o te c h ­ n icznego w z a k re s ie k abli i p rzew od ów izolow a­

nych s ta n ę ła już o b ec n ie n a t a k w y so k im pozio ­ m ie, że je ste śm y już i w tej d zied zin ie całko w icie sam o w y starcza ln i.

W chw ili ob ecn ej istn ie je w P o lsc e 7 w i ę k ­ s z y c h fa b ry k k a b li i p rz e w o d ó w , a m ianow icie:

1. „KABEL POLSKI“, SP. A K C .“, Bydgoszcz, 2. „FA B R Y K A KABLI, SP. A K C .“, Kraków, 3. „W A R SZ A W SK A W Y T W Ó RNIA KABLI, SP.

A K C.“, W arszaw a-O k ęcie, 4. „POLSKIE FABRY­

KI KABLI I W ALCO W NIE MIEDZI, SP. AKC.“, Ożarów, 5. T ow arzystw o P rzem ysłow e „KABEL“

Sp. A kc., W arszaw a, 6. „FA B R Y K A KABLI I D R U T U W BĘDZINIE“, Sp. z ogr. odp. i 7. Fa­

bryka Kabli CLEMENT ZAHM, Sp. z ogr, odp., D ziedzice.

W y m ien io n e w yżej fa b ry k i w z ię ły udział w W y staw ie , d ając m o żn ość zw ie d zając y m za p o ­ zn a n ia się z s z e ro k im z a k re s e m m o żliw o ści p ro ­ du k cy jn y ch n asz y ch w y tw ó rn i w d zied z in ie kabli i p rz e w o d ó w e le k try c z n y c h .

W p ie rw sz y c h c z t e r e c h fa b ry k a c h w ażny d z ia ł p ro d u k c ji s ta n o w ią k ab le ziem ne. T ru d n o ści fa b ry k a c y jn e p o leg ają ce z jed nej s tro n y n a osiąg­

n ięciu d o s ta te c z n e j w y trz y m a ło śc i m echanicznej na zgin an ie i sk rę c a n ie , z d ru giej zaś n a o siąg n ię­

ciu o d p o w ied n iej w y trz y m a ło śc i w a rs tw y iz o la ­

cyjnej z o s ta ły w chw ili o b ecn ej p o k o n a n e i nasze

w y tw ó rn ie są w s ta n ie d o s ta rc z y ć k a b li i o sp rz ę ­

tu k ab lo w e g o k a ż d e g o ro d z a ju do n ajw yższych,

u ż y w a n y c h w k ra ju n a p ię ć (60 000 V). Z a k re s p r o ­

du k cji z a k ła d ó w ty c h obejm uje z a ró w n o k able dla

prądów silnych jedn o i w ie lo ż y ło w e w sze lk ic h

p rz e k ro jó w i ro d z ajó w (ziem ne, n a p o w ie trz n e ,

szy bo w e, k o p a ln ia n e , rz e c z n e i m o rsk ie), ja k i k a ­

bli dla prądów słabych. Z d zied z in y k a b li słab o -

(9)

p rą d o w y ch w id zieliśm y k a b le te le fo n ic z n e i t e le ­ graficzne, d a le k o się ż n e — o dow olnej ilości p ar.

W s z y s tk ie sied em fa b ry k w y ra b ia ją w s z e lk ie ­ go ro d z aju p rzew od y i druty gołe i izolow an e, l a ­ k iero w an e, em aljo w an e, w b aw ełn ie , jed w a b iu i azbeście, o gu m o w an e, oboło w io n e, dla ce ló w in ­ stalacyjnych, ty p u H a c k e th a l, K uhlo, p a n c e rn e , oraz p rz e w o d y do ce ló w sp ecjalnych, ja k p rz e w o ­ dy d zw o n k o w e, telefo n ic zn e, sygnalizacyjn e, a t a k ­ że druty naw ojow e w szelk ich przekrojów do m a ­ szyn, tra n s fo rm a to ró w i a p a ra tó w ele k try c z n y c h . W ty m o sta tn im z a k re s ie sp rz e d a ż p ro w a d z i C en traln e B iuro S p rz e d a ż y P rz e w o d ó w „ C en tro - p rz e w ó d “ , Sp. z ogr. odp. w W a rsz a w ie .

N a sto isk u F irm y „D E A “ A ntoni D ąbrow ski w W arszaw ie, w id zieliśm y n a s tę p u ją c e e k s p o n a ­ ty: w ie r ta rk i e le k try c z n e p rz e n o śn e p rą d u tró j­

fazow ego od 15 do 45 m m śred n . w ie rc e n ia , w ie r­

ta rk i z siln ik iem jed n o fazo w y m od 3 do 32 mm.

w ie rta rk i n a p rą d s ta ły od 15 do 32 mm. w ie rc e n ia . P o zatem w y sta w io n o e le k tro sz lifie rk i su p o rto w e

O rg an izu jąc W y sta w ę , S to w a rz y sz e n ie p o w o ­ ła ło sp ec ja ln ą K om isję, k tó re j p ra c a m i k ie ro w a ł inż. K. Ja c k o w sk i, D y re k to r M uzeum P rze m y słu i T ec h n ik i. N ie ła tw e z a d a n ie m ia ła do s p e łn ie n ia K om isja O rg a n izac y jn a W y sta w y . U zgod nien ie w ie lu c z ę s to k ro ć sp rz ecz n y ch ż ą d a ń w y sta w c ó w i s k o o rd y n o w a n ie w y siłk ó w w sz y stk ic h firm b io ­ rą c y c h u d ział w W y s ta w ie w y m ag a ło w iele e n e r- gji i p ra c y , re z u lta te m k tó re j b y ł p o w ażn y , a je d ­ n o cz eśn ie n a d e r in te re su ją c y i u ro z m a ico n y c h a ­ r a k te r W y staw y .

N a leży w re sz c ie zazn aczy ć, że n a s k u te k s t a ­ ra ń p. D yr. K. J a c k o w sk ie g o c a ły sz e re g e k s p o n a ­ tó w z o sta ło o fiaro w an y c h p rz e z firm y b io rą c e u d z ia ł w W y sta w ie P o lsk ie m u M uzeum P rz e m y ­ słu i T ech n ik i, w zb o g acając w te n sp osó b d ział e le k tro te c h n ic z n y m łodego, lecz szy b k o i p o m y śl­

nie ro zw ijającego się M uzeum .

W z a k o ń c z e n iu p ra g n ie m y p o d k re ś lić o b y w a ­ te lsk ie sta n o w isk o p rz e m y sło w c ó w e le k tr o te c h ­ nicznych, k tó rz y n a w e zw an ie S to w a rz y sz e n ia , m im o c z ę sto k ro ć b. p o w a ż n y c h tru d n o śc i fin a n so ­ w ych, so lid arn ie w zięli u d z ia ł w W y s ta w ie i p o ­ w o d u jąc się z d ro w ą am bicją do ło ży li n ajw ięk sz y ch sta ra ń , a b y ich sto isk a s ta n ę ły n a jak n ajw y ższy m po zio m ie te c h n ic zn y m i arty sty cz n y m .

W y s ta w a m ia ła d la p rz e m y słu n ie w ą tp liw ie w ielk ie z n a cze n ie p o d w zg lęd em re k la m o w y m ; niem niej je d n a k u d ział p rz em y sło w có w w W y s ta ­ w ie b y ł z a ra z e m sp ełn ien iem ob ow iązk u , k tó r y n a ­ k a z y w a ł z a p re z e n to w a n ie k ra jo w i i gościom c z e ­ ch o sło w a ck im s ta n u n aszej w y tw ó rc z o śc i e le k tr o ­ tech niczn ej.

(„Dea"

Rys. 18, S zlifierk a e le k try c z n a

A n to n i D ąbrow ski, W arszaw a).

ręczne, w a rs z ta to w e i z w a ła m i g iętk iem i; dalej specjalne a p a r a ty e le k try c z n e do szlifo w a n ia b lo ­ ków sam o ch o d o w y ch z d o k ła d n o śc ią do 0,01 mm.

i w re sz c ie e le k tr o w ie r ta r k i słupo w e.

N a le ży p o d k re ślić , że W y tw ó rn ia „D ea“ p o ­ sługuje się w ła sn e m i k o n stru k c ja m i i w y k o n y w a w szy stk ie a p a r a ty w e w łasn y m z a k re s ie .

W niniejszy m zeszy cie za k o ń czy liśm y cykl a rty k u łó w sp ra w o z d a w c z y c h z W y s ta w y E le k tr o ­ technicznej. C elem ich b y ło p o in fo rm o w a n ie ty ch w sz y stk ic h e le k try k ó w , k tó rz y nie m ieli m ożności o b ejrz en ia W y sta w y , o ro zw o ju i o b ec n y m sta n ie p olskiego p rz e m y słu e le k tro te c h n ic z n e g o .

P rz e c h o d z ą c do ogólnej o c e n y W y sta w y , stw ie rd z ić n ależ y , że s p e łn iła o n a sw oje za d an ie w sposób c a łk o w ic ie z a d a w a la ją c y . P o zw o liła n ie ty lk o te ch n ik o m , lecz i sz e rsz e m u ogółow i, z a ­ p o zn a ć się z c a ło k s z ta łte m d o ro b k u polsk ieg o p rz e m y słu e le k tro te c h n ic z n e g o .

J e s t te d y w ie lk ą z a s łu g ą S to w a rz y s z e n ia E le k try k ó w P o lsk ich , że m im o tru d n o ś c i z w ią z a ­ n y ch z k ry z y s e m g o sp o d a rc z y m p o tra fiło z a in te ­ re s o w a ć sfe ry p rz e m y sło w e W y s ta w ą i z r e a liz o ­ w a ć ją z ta k d o d a tn im w y n ik iem .

Przepięcia atmosferyczne w napowietrznych

linjach elektrycznych.

Istota zja w is k i z a b e z p ie c z e n ia .

Inź.-elelcłr. M. FERSTER.

(Dokończenie).

N a odm iennej zasad zie zbudow ane są t. zw. o d g r o m ­ n i k i k a t o d o w e (K ath o d en fallab leiter), a raczej o d ­ grom niki z k ato d o w y m sp ad k iem n ap ięcia, w y ro b u W estin g - house El. Co., S iem en s-S ch u ck e rt W e rk e i inn.

Rys. 1.

N a rys. 1 p o k a z a n y jest sch em at o d grom nika k a to ­ dow ego na n ap ięc ie ro b o cze do 380 V p rą d u zm iennego.

S k ła d a się on z szereg u p ły te k oporow ych, p rzed zielo n y ch p ierście n iam i z miki, jak to w idzim y na sch em acie I,

rys.

1. W a rs tw y m iki

c

w raz z p ły tk a m i o p o ro w em i

b

ściśn ię­

te są zew n ętrzn em i p ły tam i, zak o ń czo n em i e le k tro d a m i do- p ro w ad zającem i a.

(10)

N a rys. 1, II p rzed staw io n y jest schem atycznie p rz e ­ pływ p rąd u przez odgrom nik k atodow y. P rzez p ły tk i op o ­ row e a p rą d p ły n ie norm alnie, nato m iast w p rzestrzen iach b m iędzy p ły tk am i n astęp u ją przy odpow iedniej w ielkości n ap ięc ia t, zw. w y ł a d o w a n i a j a r z ą c e , k tó ry ch c h a ra k te r po k azan y jest na rys. 1, III. W idzimy, że tego rodzaju w yładow anie sk ład a się z k ilk u smug św ietlnych (a, b, c, d) z k tó ry c h k ażd a posiada o d ręb n ą nazw ę.

N a rys. 1, IV podany jest w ykres sp ad k u napięcia pom iędzy elek tro d am i (anodą i kato d ą) w jednej z p rzerw odgrom nika; z w ykresu tego w idać w yraźnie, że głów ­ na część sp ad k u nap ięcia (oa) przy p ad a na część p rz e ­ strzen i sąsiadującą z k ato d ą. G rubość w arstw y tego (t. zw.

katodow ego) sp ad k u napięcia, w ynosi przy c i ś n i e ­ n i u a t m o s l e r y c z n e m ok. 0,007 mm. S tąd te ż p o ­ chodzi nazw a odgrom nika „katodow ego” ; odległość bow iem m iędzy p ły tk am i oporow em i przyrządu w ynosząca p arę setn y ch m ilim etra odpow iada grubości w arstw y k a to d o w e ­ go sp ad k u napięcia. Ja s n e jest, że tego rodzaju odgrom nik p o siad a w łasności zaw orow e (jest jakgdyby zaw orem ), gdyż p rzep ły w p rą d u p rzezeń n astąp ić może jedynie po p r z e -

pięciow em , k tó r e n ależy odprow adzić do ziem i. D opusz­

czalna gęstość p rą d u (liczba am perów p rz e p ły w ająca przez je d n o stk ę przekroju) na odgrom nikach k ato d o w y ch wynosi ok. 45 A |cm .2.

Na rys. 2 w idzim y n a stę p u ją c e części odgrom nika k a ­ todow ego na n ap ięc ie rob o cze 15 000 V: a — p o k ry w a że-

Rys. 5. Rys. 6.

O dgrom nik k a to d o - O dgrom niki k a to d o w e na w y 380/220 V. (SSW). linji 380/220 V (SSW).

liwna, b — śru b a zacisk o w a dla p rz y łą c z e n ia przew odów linji, c i d — p rz e rw y iskrow e, e — sto sy z p ły tek oporow ych (o p isan e wyżej), I — śru b a zacisk o w a dla przy ­ łącz en ia uziem ienia. K orpus a p a ra tu w y k o n an y jest z p o r­

celany. N a rys. 3 p o k azan y jest te n sam p rzy rząd w w i­

doku.

Rys. 7.

O dgrom niki katodow e SSW na napięcie ro ­ bocze 15 000 woltów, z ain sta lo w a n e na linji

n ap o w ietrzn ej.

Na rys. 4 w idzim y ta k iż odgrom nik na n ap ię c ie ro­

bocze 380/220 V p rą d u zm iennego w sta n ie rozebranym , zaś na rys. 5 w całości. O dgrom niki k atodow e, k tó ­ re służą do ochrony linij i u rz ą d z e ń e le k try c z n y c h przed p rzep ięciam i, m ogą być sto so w an e d la n ap ięć od 250 V p rąd u zmiennego w zwyż, p rzy czem w inny być z a in s ta lo w a ­ Rys. 4.

O dgrom nik k ato d o w y SSW na napięcie

380/220 V.

w ew n ątrz p rzyrządu, od obecności obcych czynników , ja­

kości gazu w yp ełn iająceg o p rz e s trz e ń i inn.

Powierzchnia p ły te k oporow ych, a w ięc i w ielkość odgrom nika, zależy od w ysokości n a p i ę c i a r o b o c z e - g o linji, gdyż na linjach o w yższych n ap ięc iach w y stęp u ją te ż i w iększe p rą d y o p o chodzeniu atm o sfery czn o -p rze-

Rys. 2, Rys. 3.

O dgrom nik kato d o w y SSW na napięcie 15 000 V w p rz e ­ kroju i w w idoku.

k r o c z e n i u pew nego napięcia, a m ianow icie, napięcia odpow iadającego k atodow em u spadkow i n ap ięc ia odgrom ­ nika, gdyż w ów czas jedynie w p rzestrzen iach b p o w stają w spom niane wyżej w yładow ania. S p ad ek te n nie zależy od odległości m iędzy elek tro d am i (w danym w ypadku p ły t­

kam i oporow em i b), a jedynie od ciśnienia i te m p e ra tu ry

(11)

ne ja k najbliżej s t a c j i t r a n s f o r m a t o r o w e j . Na sieciach ro zleg ły ch n ależy dla ich zain stalo w an ia w y b rać p u n k t c e n tra ln y rozgałęzień. Z alecan a ilość odgrom ników w ynosi n ao g ó ł je d e n odgrom nik na 2— 3 km . sieci; w m iej­

scow ościach n ato m iast, w k tó ry c h zach o d zą częste w y ła ­ dow ania atm o sfery czn e — po jednym na k ażd y k ilo m etr sieci. P rz y k ła d y in stalacy j odgrom ników k ato d o w y ch p o ­ kazane są na rys. 6, 7 i 8.

J a k o a p a ra t służący specjalnie do ochrony p rzed p rz e ­ pięciam i d la linji p rą d u zm iennego o napięciu poniżej 250 V stosow any byw a p rz y rz ą d p od nazw ą ,,Fulm ex“, w y­

ro b u firm y A EG . Je g o w ygląd z e w n ętrzn y w idzim y na ry ­ su n k u 11, k o n stru k c ja zaś jego uw idoczniona jest na rys. 12.

J a k w idać, jest to zam k n ięte n aczynie szklane (może być n a w e t o sło n ięte m etalem , jak np. na rys. 13), w k tó rem m ieszczą się (rys. 12):

Rys. 8.

O dgrom nik k ato d o w y z a ­ instalow any w podstacji

(SSW).

N a rys. 6 w idzim y odgrom niki k a to d o w e, z a in s ta lo ­ w ane na linji 380^220 V p rą d u zm iennego. N ależy zaw sze p am iętać o tern, ab y odgrom nik tego ty p u um ieszczony był p o n ad p rzew o d em roboczym linji, do k tó re g o jest on przyłączony, gdyż w przeciw nym w y p ad k u p rzew ó d łącz ący przyrząd z p rzew o d em roboczym linji sta ć się m oże drogą dla ściek an ia w ody do a p a ra tu .

N a rys. 7 w idzim y odgrom niki k a to d o w e za in sta lo ­ w ane na linji na n ap ięc ie ro b o cze 15 kV.

N a rys. 8 p o k a z a n y jest odgrom nik k ato d o w y s p e c j a l ­ n e j k o n s t r u k c j i z iskiernikiem nazewnątrz korpusu, zain stalo w an y w e w n ą trz p o d stacji. N a rysu n k u tym w id zi­

my: a — p rzew ó d roboczy, b — odgrom nik k a to d o w y (w

Rys. 9.

O dgrom nik k a to d o w y s p e ­ cjalnej k o n stru k c ji (SSW).

R ys. 10.

W y ładow anie p rzy odgrom ­ niku k ato d o w y m (SSW).

Rys. 11. Rys. 12, Rys. 13.

P rzy rząd ochronny p rzeciw p rzep ięcio w y „F ulm ex" (AEG).

1 i 2 — w to p io n e p rę ty d o p ro w ad zające p rąd ; 3 i 4 — przym ocow ane do pow yższych p rę tó w sp iraln e elek to d y (katody), 5 — ścian k a działow a, o d p o rn a na d ziałan ie łuku.

P rócz teg o w idzim y opo rn ik tłu m iący — 6. P rę t 1 służy, jako an o d a dla k a to d y 4, p rę t zaś 2 — dla k a to d y 3.

W y ład o w an ie m iędzy e le k tro d a m i n a stęp u je w p o ­ w yższym odgrom niku w sk u te k p r z y ś p i e s z e n i a , n a d a ­ nego — przez pole e le k try c z n e o odpow iedniem n a tę ż e ­ niu — znajdującym się sta le w ew n ątrz odgrom nika (jak zre sz tą w szędzie w atm osferze) jonom. Jo n y są to cząstk i gazu lub cieczy, o b arczo n e ład u n k iem elek try czn y m o k re ­ ślonego znaku. P rzy znacznej szybkości, ja k ą jony o trz y ­ mują w polu elek try czn em , p ow odują one w y trą c a n ie e le k ­ tro n ó w z n ap o ty k a n y c h po dro d ze c z ą ste k e lek try czn ie obojętnych, n ad ają c tern sam em cząstkom tym w łasn o ści jonów . P ro c e s te n odbyw a się b. szybko i gw ałto w n ie i nosi n azw ę j o n i z a c j i ; zachodzi on z re s z tą ró w n ież i p rzy om ów ionych w yżej odgrom nikach k a to d o w y c h — w p rz e ­ strzen ia ch m iędzy p ły tk a m i oporow em i. R ozpoczyna się on z chw ilą, gdy n ap ięc ie w sieci p rz e k ro c z y n o rm aln ą sw ą w ielkość. C elem zm niejszenia b ezw ład n o ści odgrom nika i u ła tw ie n ia p o w staw an ia jonizacji, p o k ry w a się k a to d y so ­ lam i m etali alk aliczn y ch (np. beryl, m agnez, b ar, stront), p o siad ającem i w łasności em isyjne (t. j. zdolność w ysyłania ze swej po w ierzch n i elek tro n ó w ).

P rzy p o w stan iu p rz e p ię c ia na linji, p o w staje w o d ­ grom niku w y ład o w an ie p raw ie że n aty ch m iast, gdyż w c ią ­ gu czasu, w ynoszącego od 40 do 6 p se k * ), przy czem w ła-

in s ta la c ja odbiorcy

‘w ykonaniu dla p om ieszczeń zam kniętych), c — odłącznik, d — iz o la to r p rzep u sto w y . N a rys. 9 p o k a z a n y jest tego ro d zaju odgrom nik w w idoku. N a rys. 10 w idzim y przeb ieg w y ład o w an ia p rz y zain stalo w an y m odgrom niku k a to d o w y m ; dzięk i m ałem u o późnieniu w y ła d o w a n ia na odgrom niku k a ­ tod o w y m zachodzi, jak w idzim y, p rz e sk o k isk ro w y do o d ­ g ro m n ik a n a o d leg ło ści (205 mm), w iększej od w y sokości iz o la to ra w sporczego (190 mm),

_ tm ja napow ietrzna 220/ 5301/

Rys. 14.

S ch em at p rzy łą c z e n ia p rzy rząd ó w ,,Fulm ex" do linji niskiego n a p ię c ia z p rzew o d em uziem ionym .

p s e k (m ikrosekunda)— jed n a m iljonow a część sekundy.

(12)

ściw e działan ie odgrom nika w ystępuje natychmiast po p rz e ­ k ro czen iu 1,8 do 2 -k ro tn ej w arto ści n ap ięc ia roboczego.

Z resztą cyfry te m ożna regulow ać w pew nych granicach przez d obór odpow iedniej w ielkości próżni w naczyniu.

0 ile chodzi o zastosow anie odgrom ników na sieciach niskiego napięcia p rą d u zm iennego, to należy zaznaczyć, że są one niezb ęd n e n a w e t w sieciach, zasilanych z sieci w ysokiego napięcia, k tó re są już chronione p rzed p rz e p ię ­ ciam i atm osferycznem i.

S chem aty p rzy łączen ia ap a ra tó w ,,Fulm ex" (A) lub o d ­ grom ników k ato d o w y ch do linij niskiego n ap ięc ia p rąd u zm iennego w idoczne są na rys. 14 i 15. Na rys. 14 widzim y u k ła d p o łącz eń odgrom nika dla sieci trójfazow ej z u zie­

mionym przew odem zerow ym . J e ż e li sieć nie p o siad a u z ie ­ mionego przew odu zerow ego, w ów czas do odgrom ników doprow adzam y specjalne uziem ienie, jak to p o k azan e jest na rys. 15. P rzy rząd ,,Fulm ex" posiada norm alny gw int edisonow ski, w obec czego użyć m ożna w celu jego p rzy ­ łączen ia norm alnych gniazdek bezpiecznikow ych 25-am pe- row ych.

Rys. 15.

Schem at p rzy łączen ia przyrządów ,,Fulm ex" do linji niskiego n ap ięc ia bez p rzew odu uziem ionego.

N a zak ończenie w spom nieć w y p ad a jeszcez o d ł a ­ w i k a c h u z i e m i a j ą c y c h , używ anych do o d p ro w a­

dzania ład u n k ó w staty czn y ch z linij nap o w ietrzn y ch p rąd u zm iennego do ziemi. Ł ad u n k i te tw o rzą się na linji w sk u tek indukcji elek tro staty czn ej.

D ław iki uziem iające przepuszczają z łatw o ścią p rąd stały, dla p rą d u zm iennego n ato m iast p rzeciw staw iają sw ą dość znaczną oporność indukcyjną. Znajdują one z asto so ­ w anie jako jedno- i trójbiegunow e, przyczem p u n k t gw iaz­

dow y w szystkich trzech d ław ików zostaje uziem iony. Do uzw ojeń w tórnych, k tó re m ogą być e w en tu aln ie n aw in ięte obok tak ieg o dław ik a na w spólnym rdzeniu i rów nież p o ­ łączone w gw iazdę, p rzy łączać m ożna przy rząd y do p o m ia­

ru stanu izolacji, w oltom ierze do pom iaru napięcia ro b o ­ czego i t. d. D ław iki uziem iające m ogą być zastąp io n e przez zw ykłe tran sfo rm ato rk i napięciow e odpow iednio p o ­ łączone. Jed n o b ieg u n o w e d ław ik i używ ane są najczęściej do uziem iania p u n k tu zerow ego tran sfo rm ato ró w . J e ż e li je ­ den dław ik służy jednocześnie dla w ielu tran sfo rm ato ró w , w ów czas każd y z nich w inien być z ao p atrzo n y w o d łącz­

nik, celem um ożliw ienia odłączenia tra n sfo rm a to ra od d ła ­ w ika. O dłącznik ta k i zm ontow ać należy obok odłączników roboczych tra n sfo rm a to ra po stro n ie w yższego napięcia.

Aparaty elektryczne

do gotowania i grzania płynów.

I n i. T. TO D TLEBE N .

(Ciąg dalszy).

b) N aczynia z wbudowanym grzejnikiem. Pod w zglę­

dem ko n stru k cy jn y m rozróżniam y trzy zasadnicze ty p y n a ­ czyń z w budow anym grzejnikiem :

1) n aczynia z grzejnikiem w k sz ta łc ie obrączki u m iesz­

czonym na pow ierzchni bocznej naczynia;

2) n aczynia z grzejnikiem płaskim , przylegającym do dna naczynia; oraz

3) naczy n ia z grzejnikiem w ew nętrznym , zbliżonym naj­

bardziej do g rzałek nurkow ych.

Na rys. 1 p o k a z a n y jest p rzek ró j im bryka z o g rzew a­

niem b o c z n e m. N aczynie a o specjalnym k ształcie, w ęż­

sze u dołu, szersze u góry, — pozw ala na um ieszczenie grzejnika d w dolnej części — i zew n ętrzn e zam askow anie jego obecności zapom ocą osłony dolnej b. N aczynia tego ty p u w ykonyw ane byw ają najczęściej jako m osiężne, — we-

Rys. 1. Rys. 2.

w n ątrz cynow ane galw anicznie, zew n ątrz zaś niklow ane i p o ­ lerow ane, — rzadziej n ato m iast, jako alum injow e. W w ięk ­ szości w y p ad k ó w sk ła d a ją się one z dw uch części tło czo ­ nych odzielnie, a n a stę p n ie lu to w an y ch w śro d k u (c). P o ­ łącz en ie to jest słabym p u n k te m tej k o n stru k c ji i dlatego te ż w łaściciele w arsztatów reperacyjnych sp o ty k a ją się często z naprawami tego ty p u naczyń. Z lutow anie obu czę­

ści najw ygodniej jest w ykonać w n a stę p u ją c y sposób: n a ­ czynie rozgrzew am y w rozlu to w an em m iejscu, trzym ając je w p o łożeniu poziom em n ad p aln ik iem gazow ym (rys. 2); w e ­ w n ątrz nalew am y p rzy tem nieco k w asu solnego d la oczy­

szczenia m iejsc lutow anych, poczem ro z ta p ia m y tro c h ę cy­

ny i, o b racając pow oli n aczynie n ad palnikiem , zalew am y cyną u szkodzone m iejsce.

Rys. 3. Rys. 4.

Opornik grzejny w yk o n y w an y b y w a p rzy tego typu naczyniach, w y łączn ie jako t. zw. m ik an ito w y ; na prosto­

kątn y m p a sk u m ik an itu n aw in ięta jest taśm a (lub też drut' chrom onikielinow y) z obu stro n izolow ana ró w n ież prosto- k ątn em i, nieco szerszem i, p ask am i m i k a n i t u . W lepiej w y konanych g rzejn ik ach opo rn ik te n jest o b u d o w an y n a ­ stęp n ie w b lach ę i w ygląda, jak na rys. 3; w zw y k ły ch n a ­ to m iast w y k o n an iach p o sia d a on zew n ą trz jed y n ie p a se k cienkiej b lachy, służącej za b a n d a ż do d ociśnięcia o p o rn ik a p rzy pom ocy d ru tu w iązałkow ego, żelaznego lub zapom ocą

(13)

śrub. W tym ostatn im w y p ad k u dla un ik n ięcia połam ania i p o k ru szen ia m ikanitu, n ależy go p rz e d zw ijaniem na w a ­ lec rozgrzać, przez co staje się on (w skutek ro zgrzania się spoiwa) elasty czn y .

Z ależnie od w ielk o ści p rzestrzen i w olnej m iędzy o b u ­ dową a i o sło n ą d o ln ą b (rys. 1) p o łą c z e n ie o p o rn ik a z b o l­

cami k o n ta k to w e m i e zo sta je u sk u teczn io n e b ąd ź przy p o ­ mocy długich d o p ły w ó w z linki chrom onikielinow ej lub n i­

klowej, przyczem do p ły w y te są izolow ane p e re łk a m i ste- atytow em i o specjalnym k sz ta łc ie , — b ąd ź te ż (jeżeli m iej­

sce to jest b a rd z o ciasne) na styk, jak to w idzim y na rys. 1.

W tym ostatn im w y p ad k u m ontaż osłony jest uciążliw y i wym aga pew nej w praw y, ab y b o lce k o n ta k to w e tra fiły na sprężynki i d o b rze k o n ta k to w a ły .

O słonę o p o rn ik a zasad zam y ciasno na n aczynie i o d p o ­ w iednio um ocow ujem y (I).

one duży stosunkow o p o b ó r mocy. T ak np. podczas, gdy w norm alnych n aczyniach p o b ó r m ocy na je d n o stk ę p o w ierz­

chni grzejnej w ynosi 4 — 5 W /cm 2, w ty ch o statn ich d o ­ chodzi do 12 W /cm 2, w sk u te k czego czas gotow ania — z norm alnego 10 — 20 m inut — sk ra c a się do 3 — 5 m inut.

T ak w y so k ie obciążenia w ym agają specjalnej k o n stru k cji dna p rzew ażn ie odlew anej, podobnej do rozw iązań k u ch en ek elek try czn y ch , k tó r e om ów im y p otem . C iężkie w ykonanie d n a p o w oduje duże s tra ty na jego nagrzanie, to te ż naczynia szybkobieżne p od w zględem zużycia energji nie są ek o n o ­ m iczne, jak k o lw iek d ają d użą o s z c z ę d n o ś ć c z a s u .

Trzeciem ty p o w em ro zw iązaniem n aczyń z w b u d o w a­

nym grzejnikiem jest p o k a z a n e na rys 6 n aczynie z grzejni­

kiem w ew nętrznym . Na rys. 7 p o k azan y jest sam patron grzejny uży w an y w tych w y p ad k ach ; p a tro n ten zostaje w staw io n y w ru rę o praw ioną w obudow ę naczynia. D użą

Rys. 7.

L utow anie osłony uw ażać n ależy za b ł ą d , gdyż p ro ­ wadzi ono do ła tw y c h uszkodzeń. S ła b ą stro n ą k o n stru k c ji naczynia z o grzew aniem b ocznem jest kon ieczn o ść grzania pew nej ilości w o d y o poziom ie nie m niejszym , niż zaznaczony na rys. 1. W przeciw n y m bow iem razie p o w ierzch n ia grzej­

na nie zo staje p o k ry ta w odą, p rzeg rzew a się, n aczynie zaś rozlutow uje wzgl. p rz e p a la się o p o rn ik . P o zatem b ard zo n ie ­ w ygodny jest w tym w y p a d k u m o n taż i w ym iana o p ornika.

Z tego te ż w zględu naczy n ia tego typu, mimo, że d ają le p ­ szą nieco w ydajność nagrzew ania, coraz bardziej wychodzą z użycia.

N ow sze k o n stru k c je w p ro w ad zają ogrzew anie dolne uw idocznione na rys. 4. C h a ra k te ry sty c z n ą ce c h ą zew n ę trz n ą naczyń z grzejnikiem p rzy leg ający m do dna n aczy n ia jest odejm ow ane d en k o (1), ta k jak w p o p rzed n im ty p ie naczyń odejm ow aną b y ła p rz y k ry w a dolna. P rzy tem rozw iązaniu grzejnika m inim alna ilość w ody p o k ry w a już c a łą p o w ie rz ­ chnię grzejną i zap o b ie g a jej przegrzaniu.

O pornik grzejny najczęściej sto so w an y p rzy ty m ty p ie grzejników p o k a z a n y jest n a rys. 5. N a z ą b k o w an y ch p ły t­

kach m i k a n i t o w y c h n a w in ię ta jest taśm a chrom onikie- linowa, z obu stro n izolow ana o k ład zin am i w p o sta c i k rą ż ­ ków m ikanitow ych. W k ła d k a żeliw na lub żelazn a (3 rys. 4) dociska opo rn ik do dna n aczy n ia p rz y pom ocy jednej śruby centrycznej lub — lepiej — k ilk o m a śru b am i n a obw odzie (4), w k ręco n em i w sp ecjaln ą k o n stru k c ję w sp o rczą (5).

Podobnie, jak w żelazku elek try czn em . o p o rn ik m ik an ito w y musi tu być d o b rze d o ciśnięty.

N iek tó re fa b ry k i grzejników u ży w ają do teg o ty p u n a ­ czyń o p o rn ik ó w żelaznych w m asie izolacyjnej lub n aw ija­

nych na k o rp u sy ste a ty to w e . K o n stru k cje te s p o ty k a n e są jednak sto su n k o w o rz a d k o (częściej p rzy dużych n a c z y ­ niach), gdyż duża w ty m w y p ad k u m asa o p o rn ik a p o b ie ra sam a sp o rą ilość ciep ła, co — rzecz jasn a — w p ły w a ujem nie na sp raw n o ść grzejnika.

W spom nieć tu należy ta k ż e o t. zw. ro n d e lk a c h „szy b ­ k o b ieżn y c h ", forsow anych w o sta tn ic h czasach p rz e z firm y zag ran iczn e. C elem sk ró cen ia ' czasu g o to w an ia p o siad ają

z a le tą tego ty p u naczy ń jest o d d aw an ie cie p ła przez grzej­

nik p raw ie c a łą sw ą pow ierzchnią; w a d ą n ato m iast — d u ­ ża pojem ność cieplna. Z tego te ż w zględu rozw iązanie to stosuje się jedynie p rzy w iększych n aczyniach grzejnych.

(C. d. n.).

O k ła d k i

do r o c z n i k ó w 1 9 3 3

w y k o n a n e z p łó tn a b o rd o ze z ło c e n ia m i sq do n a b y c ia w A d ­ m in is tra c ji w ce nie

1 zł. 3 0 gr.

Z a p rz e s y łk ę ( z w y k łq ) d o lic z a się 5 0 gr.

S p e c ja ln e z a m ó w ie n ia o k ła d e k w d ro d z e k o re s p o n d e n c ji sq z b y te c z n e — w y s ta rc z y a d ­ n o ta c ja na o d w ro c ie b la n k ie tu n a d a w c z e g o P. K. O . (k o n to N r. 2 5 5 ) „ W p ła ta na o k ła d ­ kę do ro c z n ik a 1 9 3 3 ". O k ła d k i b ę d q w y s y ­ ła n e d o p ie ro po o trz y m a n iu c a łk o w ite j n a ­ le ż n o ś c i (t. j. 1 zł. 8 0 g r.). Z a m ó w ie n ia bez ró w n o c z e s n e j w p ła ty — z a ła tw ia n e nie będq.

U w a g a * P re n u m e r a to r z y m ie js c o w i m o g q b e z p o - ś re d n io d o s ta r c z a ć ro c z n ik i „ W ia d o m o ś c i”

d o Z a k ła d u In t r o lig a t o r s k ie g o B. Z ja - w iń s k ie g o , u l. N o w y Ś w ia t 4 1 , t e l. 5 8 6 - 7 1 , p r z y c z e m o p ła c a jq in t r o lig a t o r o w i za o k ła d k ę i o p r a w ie n ie ra z e m 2 z ł . 4 0 g r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

8 widzimy wyłącznik olejowy tego typu (stosowany przy silnikach o większej mocy). 9 widzimy tego rodzaju kontakt. Przy otwarciu drzwi szybowych pod wpływem

pęd elektrom agnetyczny wymaga źródła prądu stałego o znacznej mocy, najczęściej w postaci baterji akumulato­. rów; z braku tej ostatniej stosuje się napęd

lizacji telefonicznej.. nieczności sto so w an ia T ab lica ro zd zielcza in stalacji dom o-.. silniki un iw ersaln e. norm alną)... do odbijania kamienia

Obtaczanie komutatora odbyw a się zależnie od w ielkości m aszyny — w sposób różnorodny. Przy m aszynach m niejszych twornik z kolektorem um ieszcza się na

Sekretarjatu Generalnego Stowarzyszenia Elektryków Polskich, W arszawa, Czackiego 3, m.. że znaco jwki traci sie*.. ¡nem osoby 3

O czyw iste jest, że zakładanie tego rodzaju bez­.. piecznika przynieść może duże

nego, lecz także np. N ależy jednakże zauważyć, że dźw ięk zanika szybciej, aniżeli w zrasta odległość, jaka dzieli nas od jego źródła. W ynika to stąd,

Józef Imass, Fabryka Aparatów Elektrycznych, Łódź, ul.. Jagiellońska 9, telefon