N “ 4 7 . *
MONITOR WARSZAWSKI.
' I . 0
z W A R S Z A W Y DNIA n C ZER W CA i 8 a 4 R O K U W SOBOTĘ.
D o s t r z e l e n i a m e t e o r o l o g i c z n e w W a r s z a w i e .
Dnia 7 Czerwca
Zrana . . Popołudniu . Wieczorem .
Ciepłomierz Ji. Barometr. f V i a t r. Stan Nieba.
Stopili ciepła . + x o Stopni ciepła . -+-ai Stopni ciepła . -f~iĄ
Cali 87 łiniy 11,0 ,, — io,6
,, 10,4
Północny Północno zachodni Zachodni
Zachodni
Słońce.
Słońce pobiega Gwiazdy.
8
Zrana . . . Popołudniu . Wieczorem .
Stopni ciepła . -f-ia Stopni ciepła . -)-»3 Stopni ciepła . - f i ' J
Cali 37 łiniy 10,4 .. — 9,4
»» — 9>3
Południowo-zachodni Południowy Południowo-zachodni Południowo-zachodni
Sionce.
Słońce.
Xięzyc.
9 i
Zrana . . . Popołudniu . Wieczorem .
Stopni ciepła . -(•io Stopni ciepła . 4 -*9 Stopni ciepła . - f t i
Cali 37 łiniy 9,3
» — 9 .6
„ - 8.8
Zachodni Południowo-zachodni Zachodni
Zachodni
Sionce.
Słońce. ' G wiazdy.
10
Zrana . Popołudniu . Wierzorem .
Stopni ciepła . —j— i a Stopni ciepła . -f-ao Stopni ciepła . 4 - 9
CałL 37 łiniy 8,4
„ ~ 8,3
». — 9 >6
Zachodni Południowo-zachodni Pól nocno-zachodni Zachodni
Słońce.
Słońce.
Chmurno.
R O Z K A Z D Z I E N N Y D o W o i s u P o l s k i e g o .
w Kwaterze Glównćy Dnia (»o Moja) w Warszawie. i Czerwca i 8 a 4 . Z A N A Y W Y Ż S Z Y M R O Z K A Z E M .
Postępuią na w yzsiy stopień.
w Jeździe.
za kilkoletnią gorliwość w pełnieniu obowiązków Dowódicy Szkoły Podchorążych Jazdy, W Pułku 2m Strzelców konn ych , Maior Franciszek C z a r n o m s k i, na Podpułkownika.
Postępuią na Podporuczników.
w Sztabie Głównym.
W Części Jenerała Kwatermistrza Jene- ralnego , Konduktorow ie; Jan Rakusa , W i n centy llo r a in , i Franciszek Drużbacki.
P o odbytym axaminie w Stftulć tymczasowćy A r ty lle r y i.
w Korpusie Artylleryi i Inżenierów.
W Ratteryi pozycyyney konney Gwardyi, Podchorąży A d o lf T ręb ick i, z p rzezn a cze
niem do Pułku 4 go Ułanów. — W K o m - anii 4ey lekkiey pieszey, Podofficer klassy ey A p o lin ary B u rch ard , z przeznaczeniem do Kom p an ii le y pozycyyney pieszey.—
W pół-K om p an ii Rakietników konnych , Podofficer S z e f Ogniomistrz Nikodem P o lański.— W Półkompanii Rakietników pie
s z y c h , Podofficer klassy le y Kandyd Ra- duiki.— W Batalionie Saperów , P o d o łfi
cer klassy le y Franciszek Malczewski i P od officer kiassy aey F e lix Nowosielski. — W Kompanii R zem ieślniczey, Podofficer A n toni Krauze.
P o odbytym exam inie praktycznym.
w Gwardyi.
ze Szkoły Podchorążych Piechoty.
D o P u łk u G ren adyerów : z tego/. P u ł k u , Podchorążowie: Antoni Z a b ło c k i, Leon C z e c h o w s k i, Ignacy Osmolski i Edward Szunjski.
w Piechocie.
D o Pułku P iechoty liniow ey Jego Cesa- 1'*ewiczowskiey M ojci W ielkiego Xięcia M
ichałaN. x." * Pułku Grenadyerów Gw ar
n i , Podofficer Jan Ł azow ski.— Z Batalio
nu S a p e r ó w , Podofficer klassy 2«y W i n centy Zadunayski.
Do P ułk u 5 go liniow ego* z Pułku P ie
c h o t y liniow ey Jego Cesarzewiczowskiey Mości W ielkiego Xięcia M
i c h a ł aN r o . i • P o d o f f i c e r P a w e ł W o y c i e c h o w s k i , i Sier
żant s t a r s z y Jan H a n u s z . — Z Pułku 5 go lin iow ego: Sierżanci starsi: Jan Nieszko- Wski i Franciszek Iwiński-—- Z Pułku Pie- Fhoty liniowey Jego C e s a r z o w i c z o w s k i e y Mo- W ie lk ie g o ^Cięcia M
i c ha łaN.
i, P od o f i c e r Antoni R o d z ie w ic z .— Z Pułku 2go l i n i o w e g o , Sierżant starszy Mikołay Poto- c . Z Pułku 5go l i n i o w e g o , Pod ch o - Tązy Jakub Filipkowski.
P o Pułku ago l in i o w e g o : z tegoż P u l- Sierżant starszy Jan Zapałowski. —
Z Pułku 5 go l i n i o w e g o , Sierżant starszy F e lix Pomorski.— Z P ułku 6go lin iow e
g o , Podchorąży Henryk Pieniążek i P o d officer Ludwik D e k ań sk i.;— Z Pułku 2go l in i o w e g o , Sierżant starszy Józef Gusta- wiński.
Do Pułku 6go lin iow ego ; z tego?. Pułku, Sierżant starszy Jakób S a w ic k i, i Podoffi
cer Dom inik Szamowski.— Z P ułk u G re nadyerów Gwardyi , Podchorążowie : K acper Piiciorkowski i W oyciech Jezierski.
D o Pułku Strzelców pieszych Jego C e sarzewiczowskiey Mości W ielkiego Xięcia M
i k o ł a j aN.
i: zr tegoż Pułku Podofficer X aw ery Obrębski.— Z Pułku Piechoty li- niowey Jego Cesarzewiczow skiey Mości W ielkiego X.ięcia M
ich a łaN.
i, Po d o fficer W iktor K ruszew ski.— Z Pułku Strzelców piesych Jego Cesarzew iczow skiey Mości Wielkiego Xięcia M
i k o ł a j aN.
t, Podoffi
c ero w ie: L eon K o siń s k i, J ó ze f i Jan P rzy- borowscy. — Z Batalionu S a p e r ó w : Pod- -officer klassy i ś y W iktor Kuczewski.
D o Pułku 3 go Strzelców pieszych ; z Pułku Grenadyerów Gwardyi , Sier/.ant starszy Ludw ik Trzebieński.— Z Pułku 3 go Strzelców pieszy cli , Sierżant starszy A n t o ni (raliński.— Z Pułku 3 go liniow ego , Podołficer Jan Sulikowski.— Z Pułku 3 go Strzelców p ies zych , Sier/.ant starszy L eo
pold K arabanow icz.— Z Pułku Grenadye
rów G w ard yi, Podchorąży Karol Kassyusz.
Z Pułku 3 go l in i o w e g o , Podofficer Jó zef Pstrokoński.
Do Pułku 3 go lin io w e g o : z tego?. P u ł
k u , Podołficer Kaietan Grabow ski.— Z Pułku Grenadyerów Gwardyi , Podchorąży Józef Rychłow ski.— Z Pułku 3 go lin iow e go , P od o ffic e ro w ie : Erazm Pomorski i Jan Białkowski.
Do Pułku 7go lin iow ego : z Batalionu Saperów , Podofficer klassy aey Józef C z ay - kowski.— Z Pułku ^go lin iow e go , P o d officer Iw on P ac io rk o w sk i, i Sier/.ant star
szy W incenty Zarembecki.— Z Batalionu Sap eró w ; Podchorąży Piotr Mańkowski.—
Z Pułku ago lin io w e g o , Podofficerow ie;
Kaietan Dąbrowski i W oyciech Gadomski.
Do Pułku 4go lin iow ego: z tegoż Pułku, Podchorąży Julian Dunin , i Podofficerowie:
Józef Lubieński i J ó ze f W y s z k o w s k i . - L Pułku Grenadyerów G w a r d y i , P o d c h o rąży Antoni Dłuski.
Do Pułku 8go lin iow ego : z tegoż Pułku, Sierżant starszy Antoni Nowiński.— Z Ba
talionu S a p e r ó w , Podofficer Klassy tey Michał Olewiński.— Z P ułku 4 f?° lin io w e g o , Podofficer Ignacy Maeharzyński.— Z Pułku 8go lin io w e g o , Podofficer Antoni Pomianowski.— Z Batalionu Saperów , Pod
officer Klassy auy W iktor Drozdowski.
D o P ułku 2go Strzelców P i e s z y e h : z tegoż P u łk u , S ierianci starsi: Alexander Saw icki i Józef C h o łd r o w ic z , Podofficer Jan Poraziński i Sierżant starszy Jan K ra- towski.
D o P ułku 4go Strzelców p i e s z y c h : % tegoż P u ł k u , Sierżanci starsi: Adam Ja- czynic i Jakób W e r e s z c z y ń s k i, Podofficer Ferdynand Salisz.— Z Pułku 3 go lin io w e g o , Podofficer Franciszek Kołdow ski. — Z Pułku 4 go S trzelców p ie s zy c h , P o d o ili- cer Ignacy Broniewski.
Z e Szkoły Podchorążych iazdy.
w Gwurdyi. •
D o Pułku Strzelców konnych." z tegoż P u ł k u , P od ch o rą żo w ie ! J ózef Bobrow incki i Joachim Załuski.
w Jeździe.
D o P ułku lg o Strzelców konnych: z P u ł ku Strzelców konnych G w a r d y i , P odcho
rąży Józeł Róstowski.— Z Pułku ig o S trzel
ców k o n n y c h , Podofficer Grzegorz Kas.sa- rab ow icz.— Z P ułku Strzelców konnych G w ard yi, Kadet R u d olf Skarżyński.— Z Pułku 3 go Strzelców konn ych, Podofficer J ó ze f G hreptow icz.— Z Pułku ig o Strzel*
ców k o n n y c h , Podofficerowie: Kaietan Korczakowski , i A d am Jaraczewski.— Z P ułku 3 go U ła n ó w , Podchorąży Jakób Piecikow ski.— Z Pułku ig o Strzelców kon*
nych Podofficer Konstanty Kurnatowski.
D o Pułku 3 go Strzelców k o n n ych : z ter g o i P u ł k u , Pod officerow ie; Michał Pągo- w s k i , Leon Zaiąezkow ski, Rafał Mierzyń*
»ki i Jan Rorowy.
D o Pułku ago Strzelców konnych : a te»
goż P u łk u , P od o fficero w ie! Jan D ąb sk i, Kaietan B ratk o w s k i, i Dam azy Otocki.— r Z Pułku Strzelców konnych G w ard yi, Pod*
chorąży Roman Czarnotnski.
Do Pułku 4go Strzelców konnych: z te goż P u łk u , Podofficer W incenty Ujazdo*
wski.— Z Pułku 4 n° U ła n ó w , Wachmistrz siarszy Jan Wasilewski. — Z Pułku i g o Ułanów , Podchorąży Ignacy Gliński.— Z Pułku 4 go Strzelców konnych , Podofftcero*
w i e : Antoni Ł a p c z y ń s k i , i Józef Sztant*
borski.
Do P u łk u i g o U ła n ó w : z P ułku Strzel*
ców konnych G w a r d y i, Podchorąży W ła*
dysław Zam oyski.— Z P ułku ig o Ułanów, Podchorąży Jan Borkowski i Podoffieer S ta
nisław Strzeinieczny.— Z Pułku Strzelców konnych G w a r d y i , Kadet Józef Zabiełlo.
D o Pułku 3 go U ł a n ó w : i tegoż P u ł k u , Podoffieer W alenty Górecki.
Do Pułku ago U ł a n ó w ; z tegoż Pułku, P o d ch o rą żo w ie ; Stanisław W y s o c k i, Ray*
mund Hurkowski i Piotr Keyzer.— * Z Puł*
ku 4 go U ła n ó w , Podchorąży Alexander Huba.— Z Pułku, ago Ułanów , Podcho»
rąż o w ie : Karol Ł o ś , Franciszek Sierkowski, i Podofficer Augustyn Sierkowski.
Do P ułku 4 go Ulanów : z tegoż P u lk y , Podchorążowie : Jan Radziejewski i Józef Kiersnowski.— Z Pułku 3 go U ła n ó w , Pod»
c h o r ą ż y , Jan Markowski.
Postępuią na Podporuczników i um>eiiczeni zostaią.
w Batalionie W eteranów czynnych.
Z P ułku 5 go Piechoty l i n i o w e y , Sierżant starszy F e lix Karw ow ski.— Z P ułku ig o Strzelców k o n n ych , Podofficer W i»centy Zabłocki — Z Pułku 4go Strzelców ko»»
n y c h ; Podchorąży Józef Korytyński- N a c z e l n y W ó d » ( podpisano) K O N S T A N T Y
W. x . Ii’
Zgodno z Oryginałem,
p. t'. ob: Podszefa Sztabu Głównego
P ułkow n ik Siemiątkowski.
K orn m issarz F a b r y k p r z y K o m m is s y i R z q - d o w ey Spraw W e w n ę tr z n y c h i P o lic y i.
Przędzalnia R ządow a W e łn y czesaney w M arym oncie , potrzebnie 100 kamieni w e ł ny cienkiey i d łu g ie y; w z yw a właścicieli Ow iec wysoko p o p r a w n y c h , aby raczyli albo cała w yżc y wymieniona partyą albo częściami ią dostawie, i o Jey Cenie z p o d pisanym ugodzie się.
W ełna którey rzeczona p rzęd zalnia po- trzebuie, ma bydź
a) Czysto na O wcach wymyta.
b) w Ciiłych runach iak z O w iec są zdięte , po odłączeniu krótkiey W ełny z nóg, brzucha, i karku.
c) Długości włosu przyn aym n iey na c z t e ry cale.
d) Nakon :ec może bydź nayciensza i z gatunków średnich, wszelako dobrze po
praw nych.— Maiący więc takową W ełnę w iakieykolwiek części zechce się zgłosić z próbkami iey do Kommissarźa fabryk przy Kommissyi Rzadow ey Spraw W ew n ętrznych i Policyi dla umówienia warunków i ter
minu dostawy.
w Warszawie dnia 6. C zerw ca 1824 r.
(podp isan o) Skorzewski.
Kom rnissya J F o iew ó d ztw a M a zo w ie c k ie g o Podaie do pu b liczn ey wiadomości ii w dniu 14 Czerw ca b. r. od godziny 9 zrana do 4tey po południu odb yw ać się będą Li- cytaeye in m inus, o Antrepryzę dostawy drzewa opałowego i rękodzielnego do M a gazynu R ząd ow ego w W arszaw ie na rok 1825. z lasów Leśnictwa Lubochnia i P o - tycz , w sposób następuiący :
a) Co do Browarki z lasów do Leśnictwa Lubochińskiego należących spławie się m aią c e y , przed Komrnissarzein O b w o du Rawskiego w lego B»órze w m ie
ście Rawie.
b) A co do Browarki z Leśnictwa Po- tyckiego dostarczyć się mianey , przed Kommissarzem O bw odu W arszawskie
go w Mieście G órze w Biórze b u r m i
strza mieyscowego.
Warunki do takowey E ntrepryzy slu/.ą- ce, każdego czasu w Biorze Kommissyi W o- iew ódzkiey W ydziału Skarbowego Sekcyi E k o no in iczney w Uiórach Kommissarzy O b w odu Warszawskiego i Rawskiego, na ko
niec w Biórach Urzędów Leśnych Potyckie- go i Lubochińskiego pr/eyrżane bydź m o
gą. w W arszawie dnia 22. Maia 1822. r.
Radca Stanu- P r e z e s , • w Zastęp. Kozuchowski, Za Sekretarza Jeneralnego Komierowski.
W A R S Z A W A .
N a zgrom adzeniu gminnem odbytem w Piotrkowie dnia 10 Maia b. r. pod laska JW . Beyera obrany został Deputowanym na Seyin JW . Józef W iśniewski D ziedzic dóbr N a da lny.
— JO X że Radziw ił Namiestnik W . X..
Poznańskiego przybył do Warszawy.
— Z w ykłey przeiazdce na Bielany w dru- gi d zień Zielonych Św iąt sprzyiała iak naypięknieysza pogoda. Przez rogatki prze- iechało 2937 p o w o z ó w , a 463 konnych.
— T o w a rz y s tw o plastyczno - gimnastyczne złożone z osób 16 pod Dyrekcyą P. Gert- nera przybyło do W arszaw y i w krotce za
cznie daw#ć swe widowiska.
— Podróżny przeieżdzący z Odessy przez G a liiyą , b y ł we L w o w ie pierwszy raz w życiu na teatrze polskim; dawano A n - tykwar) usza Komedyą Goldoniego ; gra akto
rów lak mu się podobała iż napisał obszer
ny list do w ydaw cy tamteyszego niemiec
kiego dziennika , w którym m iędzy inne-
mi wyraża, iż niektórzy z aktorów a oso
bliw ie P. Nowakowski i Pani Starzewska ( d a w n ie y Panna R utkow ska) śmiało obok znakom itych artystów zagranicznych stanąć mogą. O «
— Komrnissya R ządow a P rzych odów 1 Skarbu przesłała do zb ioru medalów sta
rożytnych przy Uniwersytecie Królesko- Warszawskim cztery sztuki monety złotey, staro/.ytnego stępia, znalezion e przy plan
towaniu placu skarbowego około Zamku w mieście W oiew ódzkie m R a d o m iu , których opis icst następuiący :
1. Ferdynanda K róla W ęgierskiego i C ze s
kiego roku i 5 4 o , po iedney stronie herb A u str y a c k i, po drugiey postać stoiącego
Króla,
2. Rudolfa II. Cesarza R z y m s k ie g o , K ró la W ęgierskiego i Czeskiego z r. i 5 c >5 po iedney stronie Niiyświęisza Panna , po dru
giey wizerunek Sgo W ładysława w stoiącey postaci.
3 . Ferdynanda Króla W ęgierskiego z roku
1 0 4 8
z N ajśw iętsza Panną po ie d n e y , a
Sty 111 W ła dysław em w stoiącey postaci, po drugiey stronie.
Ą. Ferdymlnd i Elżbieta Królestw o H isz
pańscy po iedney stronie , po drugiey her
by Kastylii i Arragonu trzymane prze/ o r ła rozdartego , z napisem gotyckiemi litera
mi ,, suit umbra alaruin tuarurn “ bez w yra
żenia roku.
— W ciągnieniu 571 Loteryi lic zb o w ey Królestwa Polskiego odbytem dnia 8 b. m.
wyciągnięte zostały numera w następuiącym porządku 7 1 . 70. 10. 1. 56 .
z K IE LC 3 Czerwca
Dnia 1 Czerw ca r. b. Szkoła W oiew od zka w K ielcach poniosła nieodżałowaną stratę , przez zawczesną śmierć swego Professora ś.
p. Kaietana K opychego. — Jeżeli w każdym stanie czyn n e i przykładne życie godnein test szacunku i pamięci potomnych , bez- watpienia ma do nich niezaprzeczon e p ra
wo ten , który obow iązki publicznego N au
czyciela przeniósłszy nad inne częstokroć z większeuu zyskami, acz nie rów nie z m n iejszym połączone m o z o ł e m , tak ie rozsądn ie, umieiętnie i gorliw ie w y p e ł
n ia ł, że własnym przykładem i n a u k ą , stawał się praw dziwie użytecznym kraiowey młodzieży i własnym zgonem dowiódł, że wszystkie siły gorliw em u obow iązków pełnie
niu poświęcił. Podaiąc więc do publiczney wiadomości kilka słów o życiu ś. p. Kopyc- k i e g o , sądzę iż dopełniam tey smutney po
winności , iaka się w tym względzie zm ar
łym od żyiących należy, a przez ten skromny cnotom Jego poświęcony pom nik, przyczy
niam się do przekazania następnym c z a som tey o nim p a m i ę c i , iaka dzisiay serca liczn ych Jego przyiaciół i znaiom ych zuy- miiie.— Zm arły k a ie ta n Kopyckt , r. 1794 w W o ie w ó d z tw ic M azow ieckiem urodzony ukończyw szy chlubnie Szkoły W oiew ódzkie w Pułtusku w r. 1816 przybył d o'W arszaw y w zamiarze kończenia w yższych Nauk w U- 111 wersy tecie. K to dobrze zaczął dobrze zw ykł Kończyć. 1819 11 . po złożeniu cało- kursowego examinu w W ydziale prawa o- irzym ał stopień Oooyga praw M agistra; a idąc za skłotlnoscią własną 1 powołaniem do stanu Nauczycielskiego, przy obow iązkach Kollaboratora w Liceum Warszawskiem , gdzie iuż przed rokiem zawód Nauczyciel
ski r o z p o c z ą ł, ieszcze przez dwa lata p o zo stał. Jego szczere i gorliwe poświęcenie się dla dobra m ło d zieży umiał o c e n ić uczony Szkoły tey R z ą d c a ; a oddaiac chlubne Jego zdatuości zalety, zw rócił tem samem b a czność na N iego Wys. Kommissyi llzad o w ey W. R. i O. P . , która chcąc zaleconemu sotłie ' c dalszą zapew nić p ro m o c y ę , w ezw ała go w roku 1821 na stałego w Sokole W oiew ód.
— »
4
° —Kieleckiey Nauczyciela. N iezaw iódl i tu ś p. Kopycki położonego w sobie zaufania ; a Wysoka Komrnissya wynagradzaiąc iego pracę i niezmordowana w pełnieniu obow ią
zków gorliwość, w r. 1822 mianowała go Za
stępcą professora historyi powszechney i po ls k iey, w rok zaś potem wydała mu pa
tent na professora aktualnego — Lecz w tym właśnie w ieku, kiedy ś p. K opycki sta
nął iuż w zaw odzie swoim na pewney przez gruntowną naukę i doświadczenie wskaza- ney M c drodze , kiedy zaczynał iuź kosz
tow ać słodkich o w o c ó w usilney pracy w młodszych latach ł o ż o n e y , na usposobienie się do korzystnego oyczyzn ie służenia, nie
stety! śmierć, zdaniem samych Lekarzy sku
tkiem z u p e łn e g o poświęcenia się iego cięż- kiey pracy ua ukow ey będąca, zbyt wcześnie wydarła go szk o le , p rzy jacio ło m , i znaio- mym , a naywcześniey uieuiuloney w żalu Małżonce.
J. K.
z BERLINA 32 Maia.
Na ostatnim iarmarku Lipskim, nay- większym i a k i od wielu Jat zapamięta- ią, zabrakło tam tejszym bankierom go
towizny c!o opłacenia wexlów. S z e ś c iu uayznakomitszych udało się do Króla Jegomości Saskiego z proźbą o pożyczkę 600.000 Talarów; którą to summę p rzy
rzekli wypłacić z procentem po -r~-a wtrzech ratach w pr/eciągu dziewięciu miesięcy. Zaledwie Król JMC., dowie
dział się o icli żądaniu, w y d ał natych miast rozkaz , aby sześciu pomienionym i ra/em zobowiązanym bankierom zali
czono 3 oo,ooo talarów bez procentu.
Lecz bankierowi« przyięli zaliczony k a pitał iedyme pod tym warunkiem , aby procent od niego mogli oddać iakiemu Instytutowi dobroczynności. Drugie 3 00.000 talarów maią otrzymać w prze
ciągu Czerwca.
— C e s a r s k o - Bossyyski tayny Radca Oubril , nadzw yczayny Poseł i Minister pełnomocny przy dworze hiszpańskim, p rzyb ył tu z swoim orszakiem.
— Z powodu pom nożonych interessów W ydziału Religiynego w Ministeryum , J. K. Mość raczył rzeczywistego tayne- go Radcę N icoloviusa od Dyrekcyi W y działu W ychow ania u w o ln ić , a nato
miast P. Ka/nptz rzeczywistego taynego R ad cę, zostawiwszy go przy dotychcza
sow ych stosunkach służby, pierwszym Dyrektorem mianować; podobnież Pana I ł oIfahrt tay nego Radcę skarbowego As- sessorem prawny m , i kaznodzieię na
dwornego Theremina zd o d a n jrn mu ty
tułem Radcy Konsy storskiego , na człon
ków wspom niouego wydziału w y c h o w a nia w Ministeryum Spraw R e lig ijn y ch , Wychowania 1 Medycyny przeznaczyć r a c z y ł; dotychczasowy zaśAssessor pra
wny, tayny Radca F rick , do Ministe
ryu m Skarbu w tym że stopniu prze
niesionym ¡'.ostał.
— Król JMC Saski sławnemu Agronomowi Thaer z okoliczności Jubileuszu i e g o , Order cywilnćy zasługi udzielić raczył-
— W skutek prawa z d. 5 Czerwca r. z. względem urządzenia stanów pro- wincyonalnych Monarchii Pruskiey, K. Mość postanowieniem swoiem z d. 27 Marca r. b. raczył szczególne
w y d a d źprzepisy, zgromadzeń stanów p r o w i n c j i Heńskićy i Westfalskiej tyczące się. P ie r - , wsza prowineya obeym uie : 1. W . Xięz"
two niższego R enu, 2. Xiestwa K liw n ,
i u l i a c e ń s k i e , i B e r g s U ie : d r u g a w s z y s t k ie k r a ie k tó r e w e w z g l ę d z i e A d m i n i s t r a c j i d o P o w i n c y i W e s t f a ls k ie j' n a le ż ą . S k ł a d ać się za ś m a i ą z g r o m a d z e n i a r z e c z o ne w o b u d w u p r o w i n c j a c h i. Z e s t a n u b e z p o ś r e d n i c h F a n ó w d a w n i e y d o sta n ó w r z e s z y n a l e ż ą c y c h ; a. z e sta n u r y c e r s k i e g o ; 3. ze sta n u m i e y s k i e g o ; l\.
ze sta n u i n n y c h w ła ś c ic ie li z i e m i a ń s k i c h d r u g ą i t r z e c ią klassą n i e o b i ę t y c h . Z g r o m a d z e n i e p r o w i n c y i R e ń s k i e j ’ s k ła d a ć się b ę d z ie w o g ó le z 79, a p r o w i n c y i W e s tfu lsk ie y z ry i c z ło n k ó w -
— ■ J. K . M. r a c z y ł K r ó l : P o r t u g a l sk ie m u P o s ł o w i p r z y d w o r z e sw o im , l i o b o de S ilv e ir a Hr. O n o la , O r d e r O r ła C z e r w o n e g o I. k la s sy u d z i e li ć ,
z M U N I C H 27 M a ja .
3 . K r ó l e w i c z o w s k a M o ś ć n a s tę p c a t r o n u w n a y p o ż ą d a ń s / j m z d r o w i u p r z y b y ł w c z o r a y o w p ó ł d o r w n o c y d o T e g e rn s e e . Z i e c h a h t a m ż e J e g o G e s a r z o - w i c o w s k a M o ś ć ,A r c y X i ą ż e A u s t r y a c k i F r a n c i s z e k K a r o l , i C e s a r s k o - K r ó le - sk i A u s t r y a c k i K a n c l e r z X i a z e M e t t e r n ic h .
— D z iś m iłe k a i d e m e u u r o d z i n y Jego K r ó l e s k ie y M o ś c i , n a s z e g o m i ł o ś c i w e g o P a n a , w s z y s c y w i e r n i m ie s z k a ń c y s to lic y z n a y w i ę k s z ą u r o c z y s t o ś c i ą , iak zw ykle , o b c h o d z i l i .
z L I Z B O N Y 1 1 M aia.
Odezwa K ró la JM C.
,,Portugalczykowie, Monarcha wasz nie o- puszcza w a s, lecz stara się tylko o u w o l
nienie was od trwogi i niepewności wiszą- cey nad w a m i , o przy wrócenie spokoyno- ści publicz.iey i rozdarcie zasłony która Wam ieszcze prawdę ukrywa , pew ny , że na glos iego cały ten prawy naród połączy fię dla wsparcia tronu i dla powściągnięcia zagorzałych mniemań i namiętności, które na ostatek zrządziły nayokropnieyszą A nar
chia i zagroziły zupełnem rozprzężeniem się Rządu.
M ó y s y n , Infant Don M ig u e l, który nie
daw no okrył się chwałą przez przedsięwzię
cie bohatyrskiey czynności, teraz, zgubneini
■uwiedziony natchnieniami i’ od zdradziec
kich zw iedziony d o r a d c ó w , posunął się aż do popełnienia c z y n ó w , które, chociażby sp ra w ie d liw e . i potrzebne b y ł y , powinny pochodzie z moiey n a yw yżsiey w ładzy: iest to powstanie p rzeciw króleskiey powadze niecierpiącey podziału.
Rano 3 o Kw ietnia wszystkie woyska sto
licy stanęły pod bronią , m óy syn bez w ie dzy moiey wyszedł z pałacu króleskiego i rozkazał samowolnie uwięzie niezliczone mnóstwo osób wszelkiego sta n u , piastują
cych pierwsze w kraiu urzędy , między któ- remi znaydowali się moi Ministrowie i oso
by do niego dworu należące. W idziano Pałac w którym mieszkam otoczony ż o ł nierzem, albo rnczey zamieniony w w ię zienie , a przystęp t|n m oiey Króleskiey o- soby w zbroniony praez kilka god zin . D o puszczono się nareszcie tak gw ałto w nych postępków , że w ostatnich dniach zamie
r a ł y się one w bunt otwarty, i wszyscy re
prezentanci Mocarstw E u ropy mniemali ze obowiązani są iaw n ie ośw iad czyć się prze- C|w zgw ałceniu moiey w ładzy Króleskiey.
K rok tak z u c h w a ły , nayzgubnieyszem i
*agrażaiący «kutkami , podobne nadużycie
* a u ła n ia , które w moim synu po ło żyłem , vvy i*umaczonem i wym ów ionem było samem
0 przypuszczeniem spisku , który, gd\by
n&w6t rzeczyw iście istniał, nie mógłby u- •» ę *
1*
rawiedliw ic- tak n a d zw y c z a jn y c h postę-
Jednakże, ponieważ pragnąłem naywię- kszemi nawet ofiarami, zachow ać spokoy- ność publiczną i dobrą harmonią m ię
dzy wszystkiemt członkam i moiey króle
skiey rodziny , chciałem postanowieniem z dnia 3 .
b .111. rozkazać,
a b ymianowani b y li sędziowie którzy by przeciw oskarżonym prawnie postępowali i przebaczyłem syno
wi moiemu nadużycie w ł a d z y , w nadziei że przywróciwszy tym sposobem w yk o n a nie praw', położę koniec środkom rewolucyy- nym i że porządek stopniami się powróci.
Niepozyskałem czego serce moie z lakiem utęsknieniem zadało ; przeciw nie, uwięzie- n.a wciąż trw ały , iako też rozkazy od In
fanta wydawane a w znaczney części pod
pisane od m eznaiomych osób nie maią- cych żadnego udziału w rządzie.
Postanowiw szy położyć kres publicznemu zgorszeniu 1 uymie znieważoney powagi Króleskiey, iuwney krzyw dzie moich w ier
nych p o d d a n y c h , a nie zi;ayduiąc żadne
go sposobu obiaw ienia moiey Króleskiey w ładzy, ponieważ otoczony byłem w ich rzy
cielami którzy uwodzą moiego syna, a któ
ry iuż w 3 o. Kwietnia targnął się na w ol
ność moię, dla uniknienia walki, którey w y padek , sądząc po doznaney wierności na
rodu Portugalskiego wątpliwy bydź nie mógł, umyśliłem u la d ż się na liniowy okręt an
gielski , stoiący w tym porcie (dokąd uda
li się za mną posłowie Monarchów E u ro- p e y sk icji) aby szczerze dać poznać w ie r
nym poddanym moim moie po ło że n ie, i iezłi będzie potrzeba wezwać ich na moię obronę.
W ysłuchaw szy rady moich Ministrów , o- sób o ś w ie c o n y c h , gorliwych i bogoboy- n y c h , postanowiłem odebrać naczelną w ła
dzę nad woyskiem synowi m e m u , D. Mi- g u e l , i zabronić wszystkim władzom i wszystkim poddanym bydź poslusznemi r o z kazom tegoż lulania , lub w imieniu iego wydanym , pod karą poczytania ich za buntowników przeciw władzy Króleskiey z łaski Boż.ey mnie tylko samemu należney.
P o r tu g a lc z y k o w ie ! takie są pierwsze kro
ki przedsięwzięte p i z e z e m n i e ; zaialeni się po tein wydaniem stosownych rozkazów a- by uw olniono niew innych którzy zostali obięci w tych samowolnych proskrypcyach, iako też aby ukarano t y c h , którzy mogli być rzeczywiście win nem i iako należący do intryg taieninych towarzystw , przeciw któ
rym podług surowości praw istnących po
stąpiono będzie ,• a tak cnota i wierność będą uw oln ion e a zbrodnia karę odbierze.
c 1 ,