• Nie Znaleziono Wyników

Nyski Metalowiec 1984, nr 18 (477).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nyski Metalowiec 1984, nr 18 (477)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

30 L 8

r

7

Inauguracja roku kulturalno-oświatowego

NUMERZE^*

O Dlaczego porzucają pracę — str. 2, ® O sprawach ludzkich — str. 3—4, # O Ja­

rosławcu — dobrze t źle — str. 5, # Powakacyjne refleksje — str. 6, f „Motor i pies"

— str. 7, ® Sport, krzyżówka . .

7 września w Nyskim Do­

mu Kultury odbyła się uro­ czysta inauguracja roku kul­ turalno-oświatowego 1984/85.

W okolicznościowym prze­ mówieniu zastępca naczelnika miasta i gminy Tadeusz Mu­ rawski mówił o zadaniach - i zamierzeniach w dziedzinie upowszechniania kultury i o­

światy. Obok niewątpliwych osiągnięć w zakresie dbałości o zabytki i prowadzenia róż­ norodnej działalności kultu­ ralno-oświatowej na naszym terenie wiele jest jednak je­ szcze do zrobienia. Dotyczy to podjęcia bądź też przyspiesze­ nia remontów placówek kul­ turalnych, w tym przede wszy stkim świetlic i klubów wiej-

sk; .

"■c’cź3s spotkania , wyróż- nia;ącvm się działaczom i pra cownikom kultury wręczono

dyplomy uznania i nagrody pieniężne ufundowane przeż naczelnika miasta i gminy.

Inauguracji roku kulturalno­

-oświatowego towarzyszyło też otwarcie wystawy - artysty- plastyka Stanisława Białogło- wicza, który znalazł się w ' gronie nagrodzonych. Absol­ went krakowskiej ASP od 11 lat jest nauczycielem Pań­ stwowego Ogniska Plastyczne­ go w Nysie. Jego prace z za­ kresu malarstwa i rysunku były przedstawiane na wielu wystawach krajowych i za­ granicznych, m.in. w Jugo­ sławii, NRD. i na Węgrzech.

W holu NDK S. Białogło- wicz prezentuje 30 swoich

brazów. Zapraszamy do ich o­

bejrzenia. Wystawa naszego artysty plastyka potrwa do końca września. (K)

DWUTYGODNIK ZAŁOGI ZAKŁADÓW URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH W NYS:S

Nr 18 (477) 26 ' WRZEŚNIA 1984 R. CENA 1 ZŁ

Kto co ma robić i za il e

W rozmowach i dyskusjach prowadzonych w przedsiębior stwie dominują dwa tematy:

płace i taryfikacja pracy sta­ nowisk nierobotniczych. Zaj- miemy się drugim tematem.

Kilka dni temu zestaw opra­ cowań dotyczących taryfikacji pracy stanowisk nierobotni­ czych został - przekazany do konsultacji organizacjom: po­ litycznym, społecznym, związ­ kowym i naukowo-technicz­ nym.

W skład zestawu wchodzą między innymi następujące opracowania: taryfikator prac pracowników umysłowych. O­

pracowano go w oparciu o metodę - analityczno-punktową pozwalającą - na mierzenie ro­ dzaju pracy co jest istotnym czynnikiem - wartościowania pracy - i oceny pracowników.

Taryfikator pracy na stano­ wiskach mistrzów i kierowni­ ków, taryfikator kwalifikacyj ny - stanowisk kierowniczych oraz wykresy płac pracowni­ ków umysłowych.

Przedstawione opracowanie zrodziło pierwsze pytania, wątpliwości i zawody. Niektó­ rzy pracownicy i kierownicy

np. NKJ i nie tylko zresztą poczuli się dotknięci tak ni­ skim zakwalifikowaniem ich stanowisk i całych służb.

W moim przekonaniu całe nieszczęście tkwi w tym, że większość pracowników patrzy tylko na pieniądze jakie mo­ że otrzymać, przy danej ilości punktów, a nie na to jakie prace trzeba^ będzie wykony­ wać i czym się wykazać, aby te punkty osiągnąć.

Uwaga następna — są to propozycje zespołu, a nie do­ kument końcowy. Jakie zmia­ ny - zostaną do niego wprowa­ dzone przed jego przyjęciem

— zależy od. nas samych, od naszej aktywności i zgłoszo­ nych propozycji w okresie konsultacji.

Jest to rzecz nowa w przed siębiorstwie, a zawarte w niej rozwiązania mają charakter informacyjno-poznawczy. Do­

konana została pewna segrega cja stanowisk i komórek orga nizacyjnych według spełnio­ nych funkcji. Końcowy układ uzależniony jest od zmian, ja­ kie zajdą w danej komórce przed jego wdrożeniem. Jeżeli dana komórka przyjmie npwe

zadania, w których przewa­ żać będą inne funkcje niż te, które zos-tały wzięte pod uwa gę przy sporządzaniu powyż­ szej kwalifikacji, nastąpi prze­ mieszczenie komórki z jednej grupy do drugiej, np. z gru­ py- usługowo-operacyjnej d®

taktycznej lub- odwrotnie. Pre zentowana punktacja również jest płynna.

Kilka uwag dotyczących o­

pracowanego materiału, z któ rymi się spotkałem.

Najwięcej zastrzeżeń - i wąt pliwości wzbudziło zakwalifi­ kowanie danej komórki orga nizacyjnej do- jednej z trzech grup, a więc usługowo- ope­ racyjnej’, taktycznej czy stra­ tegicznej.

Przydział komórki organi­

zacyjnej do poszczególnych xgrup dokonano w oparciu <f funkcje (aktualnie) w nich wykonywane. Wykorzystano przy tym opracowaną meto*

dę przez zespół pracujący pod kierunkiem dr. Tadeusz*

Strzeleckiego.

Metoda ta pozwoliła na ma tematyczne wyliczenie (przy

(Dokończenie na str. 4)

Wolne miejsca pracy w 1UP

Potrzebni:

pełnego stanu zatrudnienia uzządzei.

ślusarze, spawacze,

355 miejsc.

teze

100 miejsc - wyn

i wartowni

- 12 00——

cy

A Do pełnego stanu zatrudnienia

w naszych zakładach brakuje bli sko 160 pracowników. Potrzeby w tym zakresie dotyczą oczywiś cie tylko bezpośredniej i pośred niej produkcji) gdyż przyjęć w charakterze pracowników umysło wych nie ma.

Wolne miejsca wielu zawodów oto ich wykaz z

zapotrzebowania _ -oanej grupie zawodowej i wyna grodzenia.

Ślusarz — monter aparatury i pracy dotyczą i stanowisk. A uwzględnieniem ilościowego w

uzźądzeiU cheniizznych 350 miejsc, vyznag(odreni8 d 1- do 4- yyiię cy ztoCych)- spawacz “h- niejscc, wyn - 1——05 ty.. z)), ookaz- (25 miejsc - wyn - 58 00—-08 HU z)) - fre zeu (8 niiejsc- wyn - 10 HO—38 tys.

se),. palacz kotoowy 5 wyn.

10 H0—13 m zł), elektromonter (1 miejsc, wyn. 13 m—15 m zł), metalizator (5 miejsc) wyn. 10 500

—13 m zł), formięrz odlewnik (5 miejsc, wyn. 15 6l0—1l 500 zł), suwnicowa (6 miejsc) wyn. 11 m—

15 400 zł), rozdzielca (5 miejsc, wyn. 10—1.5 tys. zł), wartownik

ty..

10- miejsc - wyn - 15 00—— _ z)) . oobotnik rannspotlu ( 8 niiejsc,

wyn - ’*

wyn - nego

aach- _ _

niiejso paacy (o Hu koo- był za debrz- 5- - wyn- 3- 00—

15 DO z)) -

9- miejcc- wyn- 9- 000—-12 500 ze)., keeoowca wozu traaaackieoo (1 miejsce, wyn. 10—14 tys. zł).

Poszukiwani są również fachów cycogółem1 15 osób, w zawodach

M 50—“4 - 50- z)) - czcyz-- mechaniczny (- miejsaa, 1 U 00——1 0 H 0 z))- toolrz- noo - zaśwladczenlo o ew- ku-- zaśwladzzznlu - popzrednich

budowlanych (murarz, cieśla, de karZ) zbrojarz, malarz, szklarz).

Wynagrodzenie na tych stanowis kach wynosi ok. 11 tys. do 15 m złotych.

Formalności związane z przyję ciem do pracy w ZUP należy za łatwiać w dziale osobowym i szko lenia zawodowego (stary biuro­ wiec) pokój nr 11, tel. 14H we w.

316). Od zainteresowanych wyma­

ga się przedłożenia niezbędnych dokumentów: dowodu osobistego, książeczki wojskowej, legityma­ cji ubezpieczeniowej (jeśli lako­ wą posiadają), świadectwa szkol- trudniony w innych przedsiębior stwach) oraz skierowania do pra ćy - wydanego przez wydział za­ trudnienia UMiG w Nysie.

Dział NK poinformował nas

również o możliwości zatrudnie­ nia w PR 1 pracowników innych działów i wydziałów naszych za kładów. W ramach wewnętrznego przeniesienia chętni do wykony­ wania obowiązków w charakterze tokarza, frezera bądź wytaczarza przejdą w wydziale mechanicz­ nym 3-mirsieaane przeJiSzrnirs

W tym też okresie gwarantuje się im dotychczasowe wynagro­ dzenie obliczone na podstawie średniej z trzech ostatnich mie­ sięcy. Po przeszkoleniu zarobek na tych stanowiskach kształtować się będzie w granicach od 10 H#

do 13 tysięcy złotych.

Sprawy związane z przeniesie­

niem do wydziału mechanicznego załatwia również dział osobowy.

(K>

(2)

Str. * NYSKI METALOWIEC Nr 18 (477)

•JSSffiMl

Temat do ^^emyślenia

ł^^ceg^o porzucają pracą? S blach w . magazynia tanowisko palenia

Każdego miesiąca dział kadr i szkolenia zawodowego od­

notowuje zwolnienie pracow­

ników z zakładu. Powody o­

dejścia są różne — renta bądź emerytura, czasami - zgon, w okresie letnim wyczerpanie umowy zawartej na określony . czas. Najczęściej jednak w rubryce zwolnień jako powód podaje się: powołanie do woj ska, własna prośba bądź prze­

kazanie na zasadzie porozu­

mienia stron, a także porzu­

cenie pracy.

Nie dziwi mnie to, że lu­

dzie odchodzą z zakładu z ta­

kich czy innych względów po danych wyżej, ale dlaczego porzucają pracę?

Zastanawia fakt, że najwię cej przypadków porzucenia pracy notuje wydział mecha­ niczny. Aby nie być gołosłow ną, parę danych.

Od stycznia ubiegłego roku do 13 września br. przyjęto do PR 2 76 nowych pracow­

ników. Z grupy tej zwolniły się już 34 osoby, w tym 6 na własną prośbę, 8 otrzymało powołanie do wojska i aż 19 osób porzuciło pracę. , Ogólna liczba zwolnionych z PR 2 wy nosi za ten sam okres blisko 70 pracowników.

Z wydziału PR 3 w porów­ nywalnym okresie zwolniono 55 pracowników, z- tego jedy­

nie 4 porzuciło pracę. Wydział PR 7 — na 42 zwolnionych nie odnotowano ani jednego przypadku porzucenia pracy*

Weźmy i - odlewnię, która ma najtrudniejsze warunki pracy.

W analogicznym czasie (czyli od stycznia 83 do 13 września br.) zwolniło się z tego wy­ działu 36 pracowników, z któ rych jedynie pięciu samowol­ nie porzuciło pracę.

Różnice w stosunku do wy­

Po Z jeźd zie De l egatów SIMP

W poprzednim numerze

„Nyskiego Metalowca” omó­ wiłem zadania dla inżynierów i techników wynikające z

chwały XXV Zjazdu Delega­ tów Stowarzyszenia Inżynie­ rów i Techników Mechaników Polskich. Dziś chcemy poświę cić kilka słów dalsze] części uchwały poświęconej działa­ niu Stowarzyszenia na rzecz członków.

W przyjętej przez Zjazd

chwale wiele miejsca poświę­ cono sprawom płacowym.

Niewłaściwa polityka płaco­ wa, czytamy w uchwale, do­ prowadziła do ucieczek z za­ wodu, braku chętnych na stu dia i zniechęcenia wśród twór czej kadry. Polityka ta dopro wadziła do marnowania spo­ łecznej własności jaką jest wiedza setek tysięcy inżynie­ rów i techników.

Uczestnicy zjazdu zobowią­ zują Zarząd Główny do dal- / szych intensywnych działań wraz z Federacją NOT, na rzecz właściwego statusu in­ żynierów i techników i urze-' czywistnienia właściwych wy­ nagrodzeń kadr technicznych.

Likwidacja deformacji płac i przejścia do właściwych pro porcji ujętych w uchwałach XX KTP jako zbliżonych do

Piastycy mie szkańcom Nysy

Z - ciekawą - - propozycją adreso­ waną do - mieszkańców naszego miasta wystąpił Klub Plastyków Nieprofesjonalnych działający przy Nyskim Domu Kultury, -O- toż w porozumieniu z dyrekcją WPHW zamierza on organizować na stałe ekspozycje obrazów pla styków amatorów w sklepie me­ blowym w Rynku.

Co ciekawsze, ekspozycje prac członków Klubu Plastyków Nie­ profesjonalnych połączone będą z ich sprzedażą. Oferowanych o­

brazów, po przystępnej cenie dla każdego dorosłego mieszkańca Ny sy, nie powino zabraknąć, gdyż wspomniany Klub skupia spore grono osób parających się ta dzie

działu mechanicznego więc bardzo znaczne. Spróbujmy do ciec, co jest tego przyczyną.

Padł kiedyś zarzut, że do wydziału mechanicznego tra­ fiają w większości ludzie ma­ ło zdyscyplinowani, tacy co to mają „lewe” ręce, słowem naj gorszy element. Z tym argu­ mentem nie zgadzają się jed­ nak inni. Wybór ludzi na po­ szczególne wydziały jest jedy­ nie dokonywany pod kątem wyuczonej specjalizacji zawo­ dowej. Większość nowo zatrud nionych to ludzie młodzi, po­ wracający z wojska czy ab soi wenci szkól i nie różnią się oni między .sobą swym ’ stosun­ kiem do pracy. Mimo to po pewnym czasie część z nich porzuca wydział PR .2, podczas gdy ich koledzy pracują nadal w innych wydziałach.

Można postawić pytanie czy porzucający pracę szukają lepszego zarobku i łatwiejszej pracy? Możliwe, choć przecież teoretycznie możliwości osiąg­ nięcia wysokiego wynagrodze­ nia w PR 2 istnieją przecież.

A może powodem ucieczki z PR - 2 są niedostateczne kwali­ fikacje? I z tym po części należałoby się zgodizić, gdyż praktyczne opanowanie zawo­ du tokarza czy frezera osiąga się co najmniej po kilku la­ tach pracy.

Wydaje mi się, że pewnych przyczyn należy upatrywać wewnątrz'wydziału mechanicz nego, co nie znaczy, że wszy­ stkie - przeszkody ma on sam rozwiązać. -

Podobnie jak w całym za­ kładzie tak i w wydziale PR 2 odczuwa się brak właściwej opieki nad nowo przyjętymi.

Zakładowa organizacja ŻSMP ma zapisaną w swoim progra mie adaptację społeczno-za-

proporcji w krajach uprzemy słowionych, wymagać będzie pewnego okresu czasu, jed­ nak okres ten nie powinien być dłuższy niż 3 lata.

Zebrani uznają za właściwe stanowisko Stowarzyszenia, a by do docelowej proporcji płac inżynierskich do średnich płac robotniczych kształtujących się jak 2:1 dochodzić stopnio wo. Ta sama zasada powinna być przyjęta w stosunku do płac techników.

Zdaniem uczestników Zjaz­ du niesłuszne są poglądy o rzekomo nadmiernej ilości in­ żynierów. Ten pozorny stan nadmiaru inżynierów dowo­ dzi jednak czego innego. Po­ twierdza stagnację działalnoś­ ci przedsiębiorstw, brak zapo­ trzebowania gospodarki na własne rozwiązania, dowodzi beztroskiego kontynuowania produkcji wyrobów niemoder nizowanych przez wiele lat.

Rzeczowa ocena stanu tech niki ukazuje natomiast pilne zadania: przekonstruowania prawie wszystkich wyrobów, generalnego zmodernizowania procesów wytwórczych, pod­ niesienia poziomu eksploata­ cji maszyn, poprawy funkcjo­ nalności, trwałości i jakości wyrobów, które mogłyby za-

dziną sztuki. Poza tym jak wy­ kazały - sondażowe kiermasze, na tego typu działalność istnieje du że zapotrzebowanie. Wystarczy podać, że podczas Turnieju miast NysaOstróda członkowie Klubu Plastyków Nieprofesjonalnych ' sprzedali swoje prace za kwotę ponad 100 tysięcy złotych.

Podjęta inicjatywa powinna też przynieść obu stronom korzyści, gdyż dzięki niej plastycy pozna­ ją lepiej gusta mieszkańców, a ci ostatni z kolei za niedużą kwo tę będą mogli wzbogacić wnętrza swoich mieszkań.

Zapraszamy zatem do odwiedzę nia salonu meblowego i życzymy udanych zakupów! (K>

wodową nowo przyjętych, ale jak ją można realizować, kie­ dy przy PR 2 nie istnieje ko­ ło wydziałowe? Kadra mi­

strzowska też się zbytnio ni­ mi nie interesuje. A było nie było rolą mistrza jest m. in.

kwestia niesienia pomocy mło dym. Zapytam wprost — kie­ dy w PR 2 - wybierano po raz ostatni „najlepszego mistrza i wychowawczę młodzieży?”.

Czy młody w PR 2 ma wy­ starczające motywacje do pra cy? I tu można mieć wątpli­ wości. Istnieje podział prac na

„lepsze” i „gorsze”. Te ostat­ nie z reguły powierza się nie­ doświadczonym jeszcze pra­ cownikom. Tłumaczenie, że nie wiele jeszcze potrafią, nie zawsze jest chyba uzasadnio­ ne.

Poza tym — wiele do życzę nia pozostawia organizacja pracy. Skoro nawet fachowcy mają kłopoty ze skompleto­ waniem narzędzi, jak mają z tego problemu wybrnąć lu­ dzie „raczkujący” w zawodzie?

Znane są przypadki przymu­ szenia narzędzi z domu. Nie jest to aby paradoks?

Temat — dlaczego nowo przyjęci w krótkim czasie po­ rzucają pracę - — wart jest na pewno przemyślenia. Także podjęcia działań w kierunku poprawy organizacji pracy, stosunku mistrzów do nowo zatrudnionych i stworzenia lepszych perspektyw zawodo­ wych, w tym odpowiednio wy ższej płacy — konkurencyj­ nej do innych zawodów. W przeciwnym wypadku dział o­

sobowy nadal jako jedną z głównych przyczyn zwalnia­ nia się pracowników z PR 2 podawać będzie samowolne porzucanie pracy.

________________________ (KK) pewnić - korzystne warunki sprzedaży i być konkurencyj­ ne na rynkach światowych.

W dalszej części uchwały czytamy, że jednym z waż­ niejszych czynników rozwoju postępu technicznego są wy­ nalazki i racjonalizacja. Zmia ny w prawie wynalazczym i innych przepisch, wprowadzo­ ne ostatnio, polepszają sytua­ cję w tej dziedzinie, jednak na

leży nadal analizować wyni­ ki rozwoju wynalazczości i u powszechnić wprowadzone zmiany w prawie wynalaz­ czym i innych przepisach.

Należy dążyć do zwiększa­ nia ilości wynalazków i wzo­ rów użytkowych. Jedną z form pomocy racjonalizatorom i wynalazcom jest poradnictwo techniczne. Zebrani zalecają kołom tworzenie społecznych grup poradnictwa, a ponadto uważają za celowe przeznaczę

(Dokończenie na str. 4)

Stulecie urodzin

m ie szkanki Nysy

Niecodzienny - jubileusz ob­ chodziła niedawno mieszkan­ ka Nysy pani Tekla Piłat. 8 września bieżącego roku skoń czyła ona 100 lat życia!

W przeddzień urodzin do czcigodnej Jubilatki zamiesz­ kałej przy ul. Gałczyńskiego przybyła delegacja z Urzędu Miasta i Gminy zastępca naczelnika Hieronim Wiatrów ski, kierownik wydziału za­ trudnienia, spraw socjalnych, zdrowia i opieki społecznej Jerzy Marszałkowski oraz pra

Często spotykam - się z po­ glądem, że gdyby była lepsza obsługa • pracowników - zatrud nionycb w bezpośredniej pro dukcji, wydajność pracy mo­ głaby wzrosnąć o kilka, a - w wielu przypadkach o kilka­ naście procent. Warunek je­ den — robotnik musi mieć dostarczone na stanowisko pracy z odpowiednim wyprze dzeniem — dokumentację, ma teriały i narzędzia. Jeżeli nie ma dokumentacji, materiały, są dostarczane z opóźnieniem lub samemu trzeba je przy­ gotować w magazynie, a na rzędzia zorganizować lub przy nieść z domu — to nie mo­ żemy liczyć na wydajną pra cę.Fakt ten powinni sobie u­

świadomić pracownicy odpo­ wiedzialni za techniczne przy gotowanie produkcji. Nie wszy stkie trudności np. dokumen tacyjne możemy przypisać kryzysowi. - Można i trzeba wiele problemów rozwiązy­ wać w przedsiębiorstwie.

Od wielu lat wydziały do­ magały się, aby dostawy z magazynu materiału do pro­ dukcji były zgodne z zamó­ wieniem. Bo na transport (niepotrzebny) dziesiątek ton blach z magazynu na wydział i z wydziału do- magazynu nie ma ludzi i środków trans portowych. Niejednokrotnie trzeba było przetransportować kilkumetrowy arkusz blachy na wydział, aby uciąć z nie­ go wielkość przewidzianą w dokumentacji warsztatowej, a resztę zwrócić do magazy nu. Były problemy z zorga­ nizowaniem transportu i ze zdaniem w magazynie pobra­ nej blachy, blachy na którą w wielu przypadkach czekał następny wydział. Oczywiście czynności operacyjne trwały

...

Propozycje NDK

Wraz z rozpoczęciem nowe­ go roku kulturalno-oświato­ wego wznowił swoją działal­ ność programową Nyski Dom Kultury. Propozycje — jak widać niżej — są bardzo bo­ gate, różnorodne, zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i do­ rosłych.

* * *

Dzieci w wieku od 3 do 6 lat, te które - nie uczęszczają do przedszkoli, można zapisać do ogniska artystycznego. Pro wadzone w nim będą zajęcia plastyczne, muzyczne i tea­ tralne. Program przystosowa­ ny jest do wieku i poziomu wiedzy dzieci.

cownica Urzędu Stanu Cywil­ nego Kazimiera Harapińska.

Jubilatce - wręczono bukiet róż, dwa komplety pościell. i tort z napisem „100 latufun dowany przez cukiernię K.

Grycana z ul. Kostrzewy. Nie zabrakło oczywiście serdecz­ nych życzeń i długich jeszcze lat życia w zdrowiu. Przy symbolicznej lampce szampa­ na wzniesiono toast za zdro­ wie sędziwej staruszki i od­ śpiewano tradycyjne... „200 lat.

Tego dnia panią Teklę od­ wiedziło sporo osób. Przyby­ ły również opiekujące się na stale: Stanisława Setla — lekarka i Zuzanna Gawruk

— pielęgniarka środowiskowa.

W uroczystości wzięli też u­

dział członkowie - najbliższej rodziny przybyli z Kielc.

Stuletnia mieszkanka Nysy posiada dwie córki, 5 wnu­ ków, 10 prawnuków i 3 pra- prawnuków. W rozmowie wy­ znała nam, nigdy nie spo­ dziewała - się, że dożyje tylu

niejednokrotnie kilka dni, w zależności od ilości zwróco­ nego materiału. Wydłużyło to cykl produkcyjny urządzeń.

Przy braku ludzi w transpor cie - wydziałowym czynności te nieraz trzeba było powie­ rzać pracownikom bezpośred­ nio produkcyjnym.

W bieżącym roku zapadła decyzja zorganizowania stano­ wiska - palenia blach węglo­ wych przy magazynie dla za pewnienia dostaw materiałów do produkcji zgodnie z za­ mówieniem. ,

Stanowisko takie dzięki po mocy wydziałów produkcyj­ nych zostało zorganizowane i już działa .Jednak jego szczu­ pła obsada nie mogła spros­ tać zamówieniom z wydzia­

łów. Na ostatniej naradzie - -za interesowanych wydziałów i służb zapadła decyzja o wzmocnieniu kadrowym i sprzętowym stanowiska pale­ nia blach i kształtowników w magazynie. Po zrealizowaniu decyzji na wydziały będą do starczane blachy i kształtniki o wymaganych formatach i długościach.

Problem przez wiele lat u­

ważany za trudny do rozwią zania w końcu został rozwią­ zany. Wydziały uwolniły - się od niepotrzebnej roboty.

Oczywiście jest to rozwią­ zanie prowizoryczne, lecz do zorganizowania palarni blach spełniającej wszystkie wymo gi, droga daleka. - Dobrze, że został zrobiony pierwszy krok dający możliwość zebrania do świadczeń na ten temat, a co najważniejsze wydziały będą otrzymywały wielkości - materiałów (o prostych kształ tach) wynikające z dokumen tacjd warsztatowej.

M. Ż.

* * *

Wznawia także swoją dzia­ łalność teatrzyk kukiełkowy dla dzieci młodszych z klas

od I do IV. *

2*4. jfa. 2*4.

W połowie października rozpoczną się zajęcia w - kole esperantystów, odbywać się będą spotkania w klubie hob­ bistów „Retro. Wznawia tak­ że działalność Klub Seniora.

$ # #

Nyski Dom Kultury- orga­ nizuje Studium - Wiedzy o Sztuce przy współpracy z Biurem Wystaw Artystycz­ nych w Opolu. Chętni- pro­ szeni są o kontakt z NDK.

lis- *-

Jeszcze we wrześniu zaczy­ nają „trenowaćnasze popu­ larne i sympatyczne „Stokrot­ ki”. a także Zespół Pieśni i Tańca „Nysa.

(m)

lat życia i doczeka się praw­ nuków, a tym bardziej pra- prawnuków, ponieważ wyszła za mąż późno, mając 25 lat.

Życie pani -Tekli i mieszka­ jącej wraz z nią 71-letniej córki Janiny Piskulak, jak dla większości tego pokolenia, by­ ło ciężkie. Obie przedwcześnie straciły mężów — pod koniec wojny. W wyniku działań wo jennych zgiął też syn Jubi­ latki.

Moje rozmówczynie prosiły również, by napisać parę ciepłych słów pod adresem Czesławy -Lubczyńskiej, która w ramach opieki sąsiedzkiej dużo im pomaga, w pracach domowych i zakupach. Dalszą pomoc w życiowych potrze­ bach Jubilatki i Jej córki za­ deklarowali podczas uroczyste go spotkania przedstawiciele

Urzędu.

Do licznych życzeń jakie o­

trzymała pani Tekla Piłat z okazji setnych urodzin dołą­ cza się nasza redakcja.

tk>

(3)

Nr 18 (477) NYSKI METALOWIEC Str. 3

Plenum KMiG PZPR'

0 sprawach ludzkich

Sierpniowe Plenum Komi­

tetu Miejsko-Gminnego PZPR w Nysie poświęcone było głównie - problemowi sk; rg kierowanych do instytucji państwowych, a także instan­

cji miejsko-gminnej.

Członków Plenum i zap o- szonych gości powitał czło­

nek Egzekutywy KW PZPR w Opolu, I sekretarz KMiG w Nysie, tow. Janusz Mich il- czyk. Przed omówieniem głów nego problemu, sekretarz KMiG tow. Janusz Kropiń- ski zapoznał członków KMiG z pracą egzekutywy. Egzeku­

tywa zgodnie z przyjętym półrocznym planem pracy od­

była 16 - posiedzeń, na których przedstawiła do realizacji 67 wniosków i zaleceń, przeka­

zując je kompetentnym ko­

mitetom partii, - władzom rd- ministracyjnym' i instytucjom.

Sekretarz Kropiński stwier­

dził. iż do chwili obecnej ' zre­

alizowano 45 wniosków i za­

leceń. Następnie sekretarz Krupiński poinformował o realizacji wniosków z plenar­

nego posiedzenia KM-G PZPR w Nysie, które odbyło się w kwietniu br. na temat stanu przestępczości i' patolo­

gii gospodarczej, w tym mar­

notrawstwa w sferze produk­

cji, obrotu towarowego, wy­

korzystania majątku' trwałe­

go, zasobów czasu - pracy.

K wietniowe Plenum stwierdzi ło, że zachodzi potrzeba wzmo­

żenia wysiłków w celu zapo­

biegania zwalczaniu patologii gospodarczej ze strony ih- stancji, a także organizacji partyjnych oraz organów ad­

ministracji państwowej i go­

spodarczej. Komitetom zakJb-.

dowym i POP przekazano 11 wniosków wskazując sposób, termin i odpowiedzialną oso­

bę za realizację.

Problem zasadniczy doty­

czący skarg i listów od lud­

ności referował sekretarz KM-G tow. Tadeusz Cięć ' 1:1.

Stwierdził, ' iż uchwałą IX Nadzwyczajnego Zjazdu, PZPR pełniąc kierowiczą rolę w procesie budownictwa socj: H- stycznego jest reprezentantem interesów ludzi pracy i wobec

Tr wa kampania sprawozdawczo-wyborcza

Jak już pisaliśśmy w po­

przednich numerach „NM”, w zakładowej organizacji mło­ dzieżowej trwa nadal kampa­ nia sprawozdawczo-wyborcza.

Poszczególne koła rozliczają się ze swojej działalności w mijającej kadencji, wybierają nowe zarządy i delegatów na konferencję zakładową. 'Do 17 września br. zebrania od­ były się już w ośmiu kołach

zsMp. .

W kole wydziałowym PH-7 przewodniczącym został po­ nownie wybrany Stanisław Cukier. Na członków zarządu tego koła zostali wybrani:

Andrzej Salamon, Zygmunt Nikieruj, Andrzej Kubalańca i Stanisław Krawiec. Delega­ ci nn konferencje zakładową to: Stanisław Cukier, Ry­ szard Jaworski, Andrzej Sa­

Z dzia łalności NSZZ P rac owników ZUP

ZASIŁKI I SANATORIA Załoga naszych zakładów o­

trzymała na IV kwartał br.

36 skierowań do sanatoriów.

Podziałem tych skierowań zaj rnowała się ostatnio Komisja Ochrony Zdrowia NSZZ Pra­ cowników ZUP oraz kier.

przychodni zakładowej p. A.

Bełtowska.

* * *

Komisja ds. Świadczeń So palnych NSZZ Pracowników ZUP dokonała podziału zapo­ móg dla 14 wnioskodawców.

Ogółem na ten cel rozdyspo­ nowano kwotę 42.600 zł.

nich pełni służebną rolę.

Bezpośredni udział w spot­

kaniach z ludźmi pracy po­

zwolił nam na szybkie i bar­

dzo często skuteczne inter­

wencje. Stwierdzam autory­

tatywni. — px>wiedztai tow.

Cięciel — że skargi, listy, za­

żalenia wyrażają odczucie lu­

dzi pracy w praktycznej rea­

lizacji polityki partii, zasad sprawiedliwości społecznej, so­

cjalistycznych stosunków mię­

dzyludzkich ' a także funkcjo­

nowania administracji pań­

stwowej i jej stosunku do spraw obywateli..

Wii^lssi^c^i^ć skarg tacowa na jest do Miejsko-Gminnej Ko­

misji Skarg i - Zażaleń i bez­

pośrednio do pracowników KM-G. „Dbaliśmy zawsze i nadal dbać będziemy o to, aby zgłaszane przez ludzi pro- bierny były prawidłowo i sprawiedliwie rozstrzygane, eliminując ograniczenia utrud mające codzjenne żyrne oby­

wateli. Kilkakrotnie na po- sied:ełntach naszji Egzekuty­ wy dokonywaliśmy oceny sto­

sunków międzyludzkich w niektórych - przedsiębiorstwach np. Nyskim Przedsiębiorstwie Budowlanym, Okręgowej Spół dzielni Mleczarskiej, PSS, Bu do wlanej Spółdzielni Pracy i innych”. •

Niezidowoleme w danym środowisku pracy często wy­

nikało z niewłaściwego ' kiero­

wania - przedsiębiorstwem, Stwierdzono, że niektóre or­

ganizacje partyjne nie pro­

wadzą rejestru skarg i zaża­

leń. Również wielu członków partii pełniąc odpowiedzialne funkcje z mandatu partyjne­

go nie zawsze zwraca uwagę na rozwiązywanie spraw ludz­

kich. Niektórzy kierownicy przedsiębiorstw tego nie ro- zumiają. Zdazza się i tak, że rejestry skarg są, nie ma na­

tomiast wpisanych skarg i wniosków. Prawidłowe działa­

nie w zakresie załatwiania i ewidencji skarg i wniosków odnotować należy w Komite­

tach ZaktaOywych : ZUP, FSD, Kombłnacii PGR Rżata Ny­

ska, Węzła PKP a także Re­ jonu Energetycznego. ,

lamon, Marek Wojtowicz i Jan Zieliński.

W kole ZSMP działającym przy TN członkowie ponow­ nie wybrali na swego prze­ wodniczącego Andrzeja Ro­ gowskiego. Członkiem zarządu jest Leszek Seretny, a dele­ gatem na zakładową konfe­ rencję sprawozdawczo-wybor­ czą Andrzej Rogowski i An­ drzej Matusiak.

Andrzej Kuc został prze­ wodniczącym w kole ZSMP przy wydziale PR-8, człon­ kiem zarządu wybrano Zbig­

niewa Boruca. Te same - oso­ by będą reprezentować wy­ dział powłok antykorozyjnych na konferencji zakładowej.

W wydziale odlewni funk­ cję przewodniczącego koła powierzono Jarosławowi Zel­

kowi. Do zarządu koła we­

Ponadto komisja umorzyła 14 osobom odpłatność za po byt dzieci na obozach i ko­ loniach. ' Pod uwagę brano dzieci z rodzin wielodzietnych, rencisów oraz samotnych ma­ tek.

OSTATNIA GRUPA W dniu 16 września wyje­ chała na wczasy do NRD ostatnia grupa pracowników ZUP. Jak wiadomo, dzięki sta raniom NSZZ Pracowników ZUP trwa wymiana wczaso­ wa z zakładami w Pritz-walk (NRD). W zamian za Jarosła­

Egzekutywa wielu POP dość lekko traktuje problem usuwania nieprawidłowości w, codziennym życiu ludzi pracy.

Egzekutywa KM-G badając stan , stosunków - międzyludz­ kich w niektórych instytu­ cjach i zakładach pracy stwierdziła, że wiele niedo­

ciągnięć wynika z braku rea- gowama na skargi pracowm- ków, a także me rozliczania ludzi ^powiedzianych zZ ich rozwiązanie. Dotyczy to row- mez członków PZPR we wszystkich ogniwach życia

^otoczno-gospodarczego na­

szego miasta i gminy.

Są także i tacy kierownicy przedsiębiorstw i spółd^lni, którzy zawsze znajdą pretekst aby osobiście nie zetknąć się z człowiekiem, którego nale­

żałoby wysłuchać. Uważają, 12 lepiej będzie jeśli zrobi to za mch kto, urny — zastęp­

ca, ' kadrowiec, ' socjalny itp.

Wynika to z ich wygodnictwa, z obawy zetknięcia się twa­

rzą w twarz z ludzkim nię- szczęściem. Jest ' to właśnie przyczyną, iż z wieloma spra­

wami, - które mogły być roz­

wiązane w samych zakład^h pracy, względnie , przez - admi- nitarację państwową, ludzie zwracają się do KM-G.

W roku 1983 wpłynęło o­

gółem 151 listów od obyw^- hi, które dotyczyły: pracy ln- stytucji j organizacji partyj­

nych, działalności instytucji komunalnych, problemów mie szkaniowych, rent i emerytur, działalności służby zdrowta, handlu i usług. Zwracanie się do KM-G ugruntowane eest przekonaniem i prześw^dcze- niem, że ' w pracy administra­

cji państwowej jest wiele bez­

duszności i formalizmu, a także opieszałego reagowania na postulaty, wnioski i pro- bierny obywateli. Jest to zja­

wisko , niepokojące, świadczą­

ce o pewnych objaw^h pa- tologi społecznej, która zy­

skała niejako prawo obywa­

telskie w naszym życiu, a dla jej usunięcia trzeba nierzad­

ko interwencji z zewnątrz.

Zagadnieniem związanym ze stosunkami międzyludzkimi w zakładach pracy winny zając się przede wszystkim organi-.

saejż partyjne kierownictwa 'i samorządy tychże zakładów,

Wóodącym zidamem dta or­

ganizacji partyjnych jest (Dokończenie na str. 4) szli: Antoni Jasiński, Jan Ta- ramina i Jan Żarowski. W konferencji zakładowej wez­ mą udział: Lesław Sadowy, Eugeniusz Szandała, Jan Ta- ramina i Jarosław Zelek.

Zebranie sprawozdawczo-wy b^cze odbyło się również w wydziale TE. Przewodniczą­ cym koła został wybrany Lech Biegalski, członkiem za­ rządu koła Edward Płrszjkiż- wicz. Mandaty delegatów na zakładową konferencję spra­ wozdawczo-wyborczą zSmp

uzyskali: Lech Biegalski i Ta deusz Filipowicz.

Wybory przeprowadzono także w kole środowiskowym.

Tu wybrano na przewodni­ czącego Henryka Nowaka. Do zarządu koła weszli: Bożena Baruciak i Michał Ślusarczyk.

Koło środowiskowe reprezen­ tować będzie na konferencji zakładowej Adam Palichleb.

(m)

wiec nasi wczasowicze prze­ bywają w miejscowości Wus- terhausen, nad pięknym je­ ziorem. Ci, którzy skorzystali z pobytu w NRD — są za­ dowoleni. Czy nasi partnerzy także? Dowiemy się podczas podsumowania sezonu wcza­ sowego.

SZKOLENIE

Dwóch społecznych inspek­ torów pracy z naszego przed­ siębiorstwa: J. Przybylski i B. Michalski uczestniczyło w szkoleniu zorganizowanym przez związki zawodowo w Praszce.

W modelarni. Zdj. Z. Kwiecień

Rada f»fZOW

ui zira ow ifa dyżury

Rada Miejsko-Gminna PRON w Nysie informuje za naszym pośrednictwem tniesz kańców miasta i gminy o wznowieniu z dniem 11 wrzcś nia br. dyżurów.

Dyżury członków Rady M - G

'nłormaeJz, czyli wartość

niedoceniana

Dzięki inicjatywie kola TPP-R byliśmy ostatnio ucze­ stnikami pożegnania monta­ żystów udających się do Czar dżou na nadzór nad CK-49.

Miłe to było spotkanie i po­ żyteczne. Nie było okolicznoś­ ciowych uprzejmości, była na­ tomiast rzeczowa, poważna dyskusja nad tym co ich cze­ ka, jakie mogą mieć niespo­ dzianki radosne, a także nie­ spodzianki przykre. Ta ostat­ nia sprawa dotyczyła oczywiś­ cie dostaw, wyposażenia, a także jakości naszych urzą­ dzeń. I dobrze się stało, że ■ grupa wyjeżdżająca do Czar- dżou, mimo własnych do­ świadczeń -zebranych na bu­ dowach — wzbogacona zosta­ ła o dodatkowe informacje.

Ma być powitanie... po prze­ szło dwóch łatach. Czy będą znów informacje?

Należy sądzić, że tak. Osta­ tecznie każdy wyjeżdżający na tego typu montaż, a nawet i na delegacje sporządza no­ tatkę służbową. Stanowi ona naszym zdaniem cenne źródło informacji, którą z powodze­ niem i pozytywnym skutkiem można wykorzystać w przed­ siębiorstwie. Sęk w tym. aże­ by informacje te były wyko­ rzystywane. Pamiętam wiele narad organizowanych w prze szłości, m. in. spotkania z mistrzami. Padały na tych naradach cenne spostrzeżenia.

Z przykrością trzeba stwier­ dzić, że do dziś dnia są one niewykorzystane. Przykład — mówiono o błędach w doku­ mentacji - konstrukcyjnej i technologicznej na urs.^ds.żnia powtarzalne. I nic się nie

PRON odbywać się będą w każdy wtorek w godzinach - od 16 do 18 w budynku Urzędu Miasta i Gminy przy ul. Kole jowej 15 (I piętro, pokój nr 73).

(K)

zmieniło na lepsze. Na mon­ tażu DC-6 w MnSehovo Hradiste inż. J. Berm-dy ta­ kową dokumentację mi poka­ zał. Też był oburzony tym faktem... Wniosek nasuwa się jeden. Ktoś z informacji nie skorzystał, ktoś okazał się wy­ godnickim. Efekt nie jest bu­ dujący. Od lat nasi montażyś­ ci, zarówno w cukrowniach krajowych, jak i eksporto­ wych borykają się z tymi sa­ mymi nawalankami. Oczywiś­ cie komplikuje to sprawne wykonanie prac, podraża ich koszty.

W dobie, kiedy zależy nam na każdej właściwie wydanej złotówce, tego typu informa­ cje należy cenić na równi z materiałami i surowcami czy energią. Wręcz twierdzę, że gdyby przy opracowywaniu programów oszczędnościowych wykorzystano skrupulatnie wszystkie informacje zebrane na temat naszej produkcji na montażach, programy te by­ łyby jeszcze lepsze, a co naj­ ważniejsze — lepsze byłyby efekty w postaci zaoszczędzo­ nych złotówek, materiałów, e­

nergii i czasu.

Nie pierwszy raz wyjeżdża­ ją z ZUP ekipy ' montażowe do cukrowni. Dziwi fakt, iż wyposażenie grupy w Smrri- cach wynosiło około 30 proc.

potrzebnych narzędzi i mate­ riałów. W innych jest podob­

nie. Gdyby we właściwym czasie ktoś - zadbał o zebranie informacji na temat wyposa­ żenia, nasi pracownicy w Smi- ricaeC nie musieliby wystę-

(Dokończenie na str. 4)

(4)

Str 4 NYSKI METALOWIEC Nr 18 (477) '

Po Z jeździe D elegatów SIMP

{Dokończenie ze ' str. 1)

nie pewnych - środków ZORPDT na . • finansowanie ' • po radnie twa i ' opracowań . doku­ mentacyjnych w poważniej­ szych i pracochłonnych tema­ tach rokujących efektywne re zultaty.

W uchwale przypomniano, że obowiązkiem kadry tech­ nicznej jest stałe podnoszenie swoich kwalifikacji zawodo­ wych. Ostatnio zauważa się zmniejszenie zainteresowa­ nia kursami organizowanymi przez SIMP, wyższe uczelnie i jednostki szkolące, i to za­ równo ze strony samej kadry jak i zakładów przemysło­ wych finansujących szkolenie.

Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko, skutkiem którego może być szybkie pozostawa­ nie w tyle w zakresie wiedzy inżynierskiej za krajami wy­ soko rozwiniętymi i w rezulta cie dalsze zwiększanie luki technologicznej.

Podstawowym warunkiem skuteczności działania, czyta­ my w uchwale, jest zrozumie nie, że nie mamy imiej alter natywy dla wyprowadzenia polskiej techniki z obecnego stanu do liczącego się w świę­ cie, jak wspólna, zgodna pra­ ca Inżynierów, techników i ro botników.

0 sprawach ludzkich

(Dokończenie ze str. 3)

ciągła i systematyczna kon­ trola sposobu przyjmowania skarg przez kadrę kierowni­ czą. Przyjęto zasadę, Egze­ kutywa KM-G kwartalnie do­ konywać będzie analizy tre­ ści listów, dotyczących skarg oraz sposobu ich załatwiania, a Plenum raz w roku doko­ na kompleksowej oceny cało­ kształtu tej problematyki.

Przyjęto również zasadę, że instancja miejsko-gminna w trosce o przestrzeganie pra­ worządności nie będzie zastę­ pować i wyręczać kompetent­ nych organów państwowych i ssmorrąąowycc w rozztrzz- ganiu konkretnych proble­ mów i spraw. Będzie je śle­ dziła i inspirowała skuteczne metody usuwania źródeł zła oraz kontrolowała sposób praktycznego ich załatwiania, bowiem stosunek społeczeń­ stwa do partii' kształtuje się przede wszystkim na podsta­ wie jak ogniwa władzy odno­ szą się do przeciętnego czło­ wieka. Ranga spraw ludzkich jest najważniejsza — zajmo­ wać się nimi musi cała par­

tia, nie może być spraw waż­ niejszych.

W codziennej walce z biu­ rokracją, kumoterstwem, mar notrawstwem mienia społecz­ nego, ż niesprawiedliwością

społeczną udowadniać winniś­ my, że partia jest reprezen­ tantem ludzi pracy i auten­ tycznie broni ich interesów.

# &

W dyskusji zabrało głos wielu • członków Plenum jak i zaproszonych gości. Sekre­ tarz Komisji skarg i zażaleń tow. Władysław Szewczyk stwierdził, że o pomoc do instancji zwracają się na o­

gół ludzie, którzy wyczerpali już wszystkie możliwości.

Tow. Jerzy Chuchla, sekre­ tarz POP w Spółdzielni Mie­ szkaniowej, przedstawił bar­ dzo trudną sytuację mieszka­

niową w Nysie. Ostatnio za­ kończono rozpatrywanie od­ wołań, których było' 68, jeśli idzie o przydział mieszkań w 1084 roku.

Tow. Zdzisław Osadczuk, z-ca dyr. RPGKiM nie zgadza się z twierdzeniem, że jeśli w danym przedsiębiorstwie nie ma. skarg, to bardzo źle pra­

Potrzebny jest zgodny wy­ siłek całego kraju, jednak trzeba dbać, aby nie został on zmarnowany przez nieudol­ ność, niegospodarność, ' bez­ władną narośl ' biurokracji • i niekompetencję.

Odbudowa pozycji inżynie­ rów i techników ' • wymaga dal szego pogłębienia zasad ety­ ki zawodowej. Nie można zwra

cać uwagi na złe działanie innych mając zastrzeżenia do Własnych poczynań • kolidują­ cych z etyką. Przeszłość u­

czy, że wiele rezultatów, o­

siągnięć i wyników ' okazała się fikcją preparowaną ńa użytek chwilowych celów.

Zjazd wyraża nadzieję, że opracowane przez Główny Sąd Koleżeński „Zasady etyki zawodowej członków SIMP”

będą powszechnie przestrzega ne, a odstępstwa od nich bę­. piętnowane przez ' naszą społeczność z całą determina - cją. Należy przy tym mieć świadomość, że umocnienie za sad etyki spowoduje kolizje i konfrontacje z wieloma, któ­ rzy przyjęli zasady pracy po­ zorowanej, przyzwyczaili się do niewłaściwych postaw lub wygodnego, a nie zaangażo­ wanego życia.

W zakończeniu uchwały czy tamy m.in. „Zjazd zaleca Za­ rządowi Głównemu rozpatrze­ nie wszystkich wniosków zło­ żonych na Zjeździe oraz wy­ nikających z narad przędzjaz dowych i wykorzystanie ich przy opracowaniu programów i planów pracy ogniw Stowa­ rzyszenia oraz agend”.

Oprać.: M.Z.

cuje i przedsiębiorstwo i POP.

My administrujemy 537 bu­ dynkami, w większości o sta­ rej substancji. U nas w Pol­ sce dużo mówi się i pisze o nowym budownictwie, nato­ miast nie mówisię o tym, że w skali kraju 500 tys. miesz­ kań rocznie wypada z eks­ ploatacji. Społeczeństwo nie docenia naszej pracy, wystar­ czy spojrzeć na dewastację u­

rządzeń przez nas instalowa­ nych i przez innych. Nie można też mówić w obecnej sytuacji o planowej działal­ ności, kiedy zabawiamy się w szewca, który tylko • łata i w dalszym ciągu uciekać się musimy ' do transakcji wiąza­ nych z innymi przedsiębior­ stwami. '

Sekretarz KM-G tow. Ja­ nusz Kropiński zwrócił uwa­ gę, że treść składanych skarg jest tak zagmatwana, że sa­ mi autorzy później w rozmo­ wie nie bardzo wiedzą o co im chodziło. Często występuje

■ u nich zniecierpliwienie i dla­ tego jednakowo należy trak­ tować wszystkich petentów, gdyż niektórzy usiłują wyko­ rzystywać swoje stanowiska i inne jeszcze „walory”. Spoty­ kamy się z przypadkami na­ prawdę drastycznymi np. wy­ chodzi z więzienia człowiek 60-letni, nie' ma gdzie miesz­ kać, nie może podjąć pracy tylko dlatego, że • nie jest ni­

gdzie zameldowany. To nie są wypadki ' odosobnione.

Plenum podjęło uchwałę ' w sprawie skuteczności działania miejsko-gminnej instancji w rozwiązywaniu życiowych problemów ludzi • pracy. Mię­ dzy innymi zobowiązało sekre­ tarzy KM-G do zapoznania I sekretarzy POP z treścią ni­ niejszej uchwały a także czerwcowej uchwały KW PZPR w Opolu, co stanowi podstawę dla Egzekutywy KM-G, Komitetów Zakłado­ wych i POP do pogłębienia działań w rozwiązywaniu spraw ludzi pracy.

Uchwala zobowiązuje Egze­ kutywę KM-G do spowodo­ wania, aby Miejsko-Gminna Komisja Rewizyjna wspólnie z Komisją Organizacyjną i Komisją Skarg i Interwencji dokonała kompleksowej kon­ troli POP w zakresie załatwia nia i ewidencjonowania skarg i wniosków zgodnie z zasa­ dami ujętymi w instrukcji Sekretariatu KC PZPR.

Informację o realizacji • ni­ niejszej uchwały Egzekutywa przedstawi na plenarnym po­ siedzeniu KM-G w I r "reczu

1885 r. R. GAWEŁ

Kto co ma robić i za ile?

(Dokończenie ze str. 1) pomocy algorytmu) procento­ wego' udziału poszczególnych . funkcji •przypisanych danej służbie. • Jeżeli ' w • 'danej ko-, morce' organizacyjnej przewa' żały' funkcje usługowo-opera- cyjne to do' tej grupy • została , ona zakwalifikowana. Przy opracowaniu • planu funkcji służby uczestniczył jej szef.

Skąd więc tyle zawodu?

Zastrzeżenie wzbudziła tak­ że ilość ' punktów przypisana poszczególnym kryteriom: hie . rar^chii, fachowości i obsza­ rowi kierowania. Dlaczego hierarchia jest 'wyżej punk­ towana od' fachowości i obsza ru kierowania?

W zależności od grupy, do której została zaliczona dana służba z tytułu hierarchii mo że otrzymać 3 pkt. (grupa usługowo-operacyjną), 6 pkt.

(taktyczna) i 10 (strategiczna).

Czy jest to dużo czy mało trudno w tej chwili rozstrzy­ gać, trzeba poznać argumenty przemawiające za takim przy­ działem punktowym.

Fachowość — została po­ traktowana szerzej. Po pierw­ sze — z tego tytułu można uzyskać odpowiednią ilość punktów w zależności od przydziału punktacji pracy pracowników umysłowych • w komórce. Jeżeli zakres prac wykonywany w danej komór ce mieści się w przedziale punktowym 48—63 pkt., przy­

padają 3 punkty. Przy wy­ stępowaniu prac o najwyższej punktacji (72—108 pkt.) . o­

trzymuje się maksymalną

Na wydziale PR - 4. zdj. Z. Kwie • • icń

Informacja, c z yli wartość

niedoceniana

(Dokończenie ze str. 3)

pować w roli ' ubogich krew­ nych.

Kończy się sezon remontów cukrowni. Warto więc pomy­ śleć o zebraniu doświadczeń przywiezionych przez naszych pracowników. Kto ma to ro­ bić? Sądzę, że zainteresowa­ nych powinno być wielu. Ma­ my ostatecznie stowarzyszenia naukowo-techniczne, które wręcz są powołane po podej­ mowania tego rodzaju działal­ ności. Mamy wreszcie infor­ mację techniczną, która też tutaj ma wielką rolę do ode­ grania.

Jak ja sobie spotkanie ta­ kowe wyobrażam. Sądzę, że Stowarzyszenie Cukrowników Polskich winno zorganizować

ilość, a więc 9 punktów. Po drugie średnią punktację prac ' w ' komórce, co • jest na­

gradzane ' następującą ilością punktów '0, ' 2, 3 i 4. Zatem maksymalna ilość punktów za fachowość • • wynosi 13 i jest wyższa • niż • za hierarchię.

Obszar ' kierowania — z te­ go ' tytułu punkty otrzymuję się ' za ilość pracowników:

bezpośrednio lub • pośrednio podległych kierownikowi. W przypadku obszaru kierowa­ nia mieszanego tzn. gdy kie­ rownikowi podlega bezpośred­ nio część pracowników sze­ regowych, a ' pozostała część , pośrednio (poprzez kierowni­

ków sekcji, pracowni) przyj­ muje ' się punktację przewidzia ną dla ' pracowników pod­ ległych pośrednio kierowniko wi.

Następny problem. który, wzbudził emocje, to podział specjalistów na • dwie grupy (lepsza i gorsza) i przyznanie tej • pierwszej • większej ilości punktów.

Przedstawiona przez zespól propozycja podziału pracow­ ników na dwie grupy wynika z faktu dużego" zróżnicowania ' prac i ich wagi. Specjalista specjaliście pod względem za kresu wykonywanych prac nie • jest równy. A zatem nie powinien być tak samo oce­ niany. Przyjęty podział ma i tę zaletę, że daje możliwość stosowania w tej grupie awan su poziomego.

Ostatnia kwestia przewija­ jąca się w rozmowach — to duża preferencja stanowisk

w KTiR spotkanie. Udział w nim winni wziąć oczywiście montażyści, NKJ, przedstawi­ ciele TK i TT, pionu produk­ cji no i oczywiście działu in­ formacji technicznej. Uwagi winny być skrupulatnie spisa­ ne, a następnie w formie wy­ cinkowych zadań przekazane zainteresowanym. Nie wolno na tym poprzestać. Ktoś wi­ nien po pewnym czasie skon­ trolować realizację przyjętych ustaleń. Nie jest to rzecz nie­ możliwa. Twierdzę, że wręcz konieczna i opłacalna.

Jednym słowem chodzi mi o cóś w rodzaju banku infor­ macji, takiej, o jakich głośno w innych dziedzinach życia.

Przykład ze sportu — miał takowy bank trener Górski, ma go Piechniczek, Wagner i wielu innych. Mają go także liczne przedsiębiorstwa. War­ to więc pomyśleć o tym i u nas. Zebrane informacje win­ ny służyć wszystkim komór­ kom organizacyjnym. •

I jeszcze jedno. Na wszy­ stkie działy i wydziały winien być nałożony obowiązek skła­

i komórek technicznych. Jed­ nym z • podstawowych warun­ ków odzyskania przez przed­ siębiorstwo renomy na rynku krajowym i zagranicznym' jest wprowadzenie- postępu tech­ niczno-ekonomicznego. Bez tego • • • daleko nie zajdziemy.

Produkowane przez • zakład urządzenia zestarzały się, -in­ ne firmy nas wyprzedzają nie tylko • w ' • produkcji,- ale . • ' i w.

sprawności zarządzania. Wa­ runkiem • dorównania najlep­ szym • jest posiadanie wysoko­ kwalifikowanej kadry 'tech­ niczno-ekonomicznej, a prze­ de 'wszystkim silnego zaple­ cza projektowo-knstrakcyjne- go. Ażeby ta kadra skutecz­ nie działała zatrudnieni tam pracownicy, oprócz predyspo­ zycji i wysokich umiejętności muszą być' odpowiednio wy­ nagradzani.

Czy ten kierunek ustawie­ nia preferencji placowych za postęp techniczno-ekonomicz­ ny jest ' słuszny? Z pewnością tak. Pod warunkiem, 'że pra­ cownicy ci będą z nałożonych nań obowiązków ' konsekwent­ nie ' rozliczani, że będzie się ludzi młodych z odpowiedni­ mi predyspozycjami awanso­ wać na miejsce tych, którzy nałożonym obowiązkom nie podołali.

Dobrze się stało, że zapo­ czątkowane prace przez zes­ pół kierowany przez dr. Str ze. leckiego, są kontynuowane.

20 września br. odbyło się spotkanie w sprawie taryfika cji pracy stanowisk nierobot­ niczych z udziałem wszystkich

zainteresowanych. Jakie na tym spotkaniu zostały zgło­ szone propozycje i wnioski, w następnym numerze „NM”.

M. ŻELWETRO

dania takowych informacji.

Dotyczących zarówno wyko­ nawstwa jak i wszelkich moż­ liwych rozwiązań na placach montażowych. Wyjeżdżający na montaże oprócz narzędzi i materiałów, winni być wy­ posażani w pełny bagaż in­ formacji. Jeszcze raz zarę­ czam — to się opłaci. Żeby zrobić początek — namawiam SCP do zorganizowania spot­ kania z powracającymi z cu­ krowni.

Teraz z innej trochę dział­ ki. Wydana przed laty przez Instytut Śląski monografia ZUP też jest zbiorem swego rodzaju informacji o naszym przedsiębiorstwie. Czy nie warto już teraz pomyśleć o zbieraniu ich na przyszłość.

Czas ma to do siebie, że zacie­ ra pewne sprawy, które póź­ niej trudno jest odtworzyć.

Przy minimalnym nakładzie, ' można takowe informacje gro­ madzić, tak ażeby w przy­ szłości uniknąć żmudnego od­ twarzania faktów... i dodat­ kowych kosztów z tym zwią-

tanych. rych

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nawigacja jest dość łatwa, gdyż po lewej stronie przesuwa się wybrzeże NRD i przez lornetkę można. z łatwością skonfrontować wy Drzeże

Nie chcemy snuć horosko ­ pów jak zostanie kwartał za ­ kończony. Postanowiliśmy po ­ prosić z-cę dyr. Pa jest- ka — zdecydowanie najlepiej spisuje się PR-3. Są to:

W uroczystej akademii, któ ra odbyła się w NDK uczestni czyli między innymi: członek Prezydium WK SD wicewoje ­ woda opolski Ryszard Zembo- czyński, I sekretarz KM-G

Zgromadzono już także sprzęt, z którego można będzie na basenie skorzystać. Są więc deski do pływania, maski i płetwy, a także leżaki, rakie­. ty dło tenisa

LKANC1SZEK BILLRON — PR-1. W ZUP zatrudniony od 1956 roku jako modelarz. W 1948 roku pracował jako tokarz na wy ­ dziale mechanicznym. Obecnie jest wyróż ­ niającym

Wydawać by się mogło, że w tej dziedzinie nic na3 już nie jest w stanie zaskoczyć, tym bardziej, że niektóre dy- fuzory przepracowały 10 1 więcej lat bez żadnych awa ­ rii,

Przy znam się, ' że strach mnie o- ' garnia, kiedy piszę o konkur­.. sach, mając' ' w

ne zostały przed 40 laty w Manifeście PKWN jest to, że już przez 40 lat nad naszą ziemią nie unoszą się dymy wojennych pogorzelisk, że 40 lat żyjemy w pokoju.. I to jest